![]() |
#91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 50
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Byłam u tej lekarki wykluczyła guza nie dała skierowania na inne badania bo pow ze nie ma po co. Dała mi leki wyciszające i przeciwlękowe mam brać ma noc 1 tabl i na dzień 1 tabl plus wizyty u psychologa . Za dwa tyg konsultacja . Pow to co wy w skrocie .
Wiec pozostaje mi uwierzyć wszystkim pokolei widzącym to z boku i wziasc się w garść |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Cytat:
A w ogóle jesteś już umówiona z psychiatrą? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 50
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Jestem ale najszybszy termin był za prawie 1,5 mc (prywatnie )wiec czekam a narazie będę brać to co mi ta dała wiec może trochę mnie to wyciszy .
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 50
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Żebyś wiedziała ze to czytałam dziś specjalnie bo oczywiście wczoraj miam super humor po neurologu a dziś znów zaczęłam się wkręcać ze mnie głowa boli ale czytałam wasze posty i mi lepiej się zrobiło trochę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Jakie leki dostałaś? Strasznie długo czekasz na psychiatrę, nie możesz poszukać innego?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 50
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Dostałam zomiren
Wcale nie jest lepiej wręcz gorzej do dupy z tym wszystkim |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Cytat:
Poza tym, możesz isć do psychiatry prywatnie. To naprawdę jest jedyny lekarz którego potrzebujesz i tak pewnie wywalasz masę kasy na latanie po lekarzach, dojeżdżanie, wykupowanie leków, wiec ta akurat opłata za wizytę będzie chyba jedynymi naprawdę z sensem wydanymi pieniędzmi w Twoim przypadku.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Alprazolam to lek doraźny, powinien Ci pomóc. Ja mam w domu oxazepam i jak mam jakieś lęki czy silny stres to mnie pomaga, wycisza te negatywne myśli. Ale nie traktuj tego jako leczenie długoterminowe, bo alprazolam uzależnia i jak będziesz odstawiać to lęk się zwiększy i będziesz chodzić po ścianach. To jest wyłącznie rozwiazanie krótkoterminowe bądź doraźne. Udaj się pilnie do psychiatry, zobacz na znanym lekarzu czy nie ma szybciej jakiejś wizyty? Gdybym miała tak zaostrzona postać lęku to rozważyłabym nawet udanie się do szpitala, ale już widzę, że u Ciebie nie ma na to szans. Ewidentnie wzbraniasz się przed psychiatrą, a gdzie tam szpital. Pomoc psychiatryczna jest jedyna jakiej teraz potrzebujesz. Jak sobie nie pomożesz to będziesz niszczyć rodzine i niestety ale zaszczepisz to wszystko we własnych dzieciakach. One chłoną jak gąbka.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88551408]Alprazolam to lek doraźny, powinien Ci pomóc. Ja mam w domu oxazepam i jak mam jakieś lęki czy silny stres to mnie pomaga, wycisza te negatywne myśli. Ale nie traktuj tego jako leczenie długoterminowe, bo alprazolam uzależnia i jak będziesz odstawiać to lęk się zwiększy i będziesz chodzić po ścianach. To jest wyłącznie rozwiazanie krótkoterminowe bądź doraźne. Udaj się pilnie do psychiatry, zobacz na znanym lekarzu czy nie ma szybciej jakiejś wizyty? Gdybym miała tak zaostrzona postać lęku to rozważyłabym nawet udanie się do szpitala, ale już widzę, że u Ciebie nie ma na to szans. Ewidentnie wzbraniasz się przed psychiatrą, a gdzie tam szpital. Pomoc psychiatryczna jest jedyna jakiej teraz potrzebujesz. Jak sobie nie pomożesz to będziesz niszczyć rodzine i niestety ale zaszczepisz to wszystko we własnych dzieciakach. One chłoną jak gąbka.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Uważam, że ona jak najbardziej kwalifikuje się na Oddział Dzienny w szpitalu psychiatrycznym. Tylko ze nie pójdzie, bo to jej choroba nią kieruje a nie rozsądek . Szkoda ze domownik nie może skierować , bo mąż powinien to zrobić gdyby mógł. Bo naprawdę szkoda dzieci, będą potem latami siedzieć na psychoterapiach żeby wyjść z tego pokiereszowania , "latami umierającą matką." ![]()
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Cava to jest tez pokłosie postrzegania leczenia psychiatrycznego w naszym kraju. Do psychiatry chodzą przecież same wariaty co to nie wiedzą na jakim świecie żyją i z gola dupa po mieście latają. Przeraża mnie to, zwłaszcza w kontekście tego ile ludzi cierpi lub będzie cierpieć na rożnego rodzaju zaburzenia. Ale nie, do psychiatry nie pójdę, bo to wstyd. I cierpią w domu, niszczą sobie JEDYNE życie jakie ma każdy z nas i oczywiście przy okazji (i przede wszystkim) życie rodziny. Na miejscu męża nie odpuściłabym autorce - ona ma doskonały wgląd w swoje zaburzenie, wie, że znajduje się w matni. To nie mania, gdzie chory myśli, że jest panem świata, a wszyscy inni rzucają mu kłody pod nogi.
Autorko, daj sobie szanse (i rodzinie) na normalne życie. Zobaczysz, zaczniesz się leczyć, będzie lepiej i będziesz żałować, że się tak męczyłaś. Nie zwlekaj, bo takie cierpienie może Cię nawet wpędzić w poważna depresje. Ja jak się gorzej czuje to wyobrażam sobie to jako stąpanie po cienkim lodzie, mam wrażenie, że zaraz się pode mną załamie i wpadnę do tej lodowatej wody, a jak wiadomo stamtąd wyjść to cud. Wiec wizualizuje sobie i powtarzam, że nie mogę wpaść, muszę się choćby czołgać ale za wszelka cenę utrzymać się na powierzchni. Jak się przewrócisz to wstaniesz, ale jak wpadniesz do dziury z lodowata woda to będzie katastrofa. Wiec daj sobie pomoc i zwróć się do psychiatry jak naszybciej. Zobaczysz, ze odetchniesz z ulga. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 50
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Na znanym lekarzu tez są terminy na koniec marca dopiero.. popatrzę może da się on line jakoś z innego miasta , tylko nie za fajnie tak no ale trudno.
Ja nie robię takich starszych histerii przy dzieciach - pow ze mam chora szyje i czasem mnie mocniej zaboli i temu się popłacze ( to prawda mam mega zablokowana szyje której nie są w stanie mi odblokować , nie mogę skręcić w lewo). Nie mówię im nic nie przygotowuje. Mąż już ze mną na ten temat nie gada wczoraj próbowałam to zapytał tylko czy się bawię w moja mamę . Gadałam z siostra obiecała mi ze jakbym umarła co roku będzie dawać odemnie kartki na ur dziecia i dopilnuje żeby mnie pamiętały i wiedziały ze jestem z nich dumna i ich kocham i będę . Jakby zaakceptowałam ze nie mam na to wpływu i co sie stanie to się stanie . Zdaje sobie ze jestem w starszym stanie , który się pogarsza poprostu . Ja to widzę, każdy mi mówi ze jakby neurolog cokolwiek zobaczył to by mnie skierował na dalsze badania . Ze to była dobra lekarka . Ja to rozumiem . Idę spać w miarę spokojna a potem wstaje i znów są te zawroty i się zaczyna. To trwa tak naprawdę od połowy grudnia ( z przerwami ) zaczęło się od tego covida jak nie wiedziałam ze to covid i wtedy zaczęłam czytać .meczy mnie to wszystko wykonuje tak mechanicznie , nic mnie nie cieszy . Nie mam ochoty się z nikim spotykać ani gadać . Zawsze się wszyscy śmiali ze jak się trzeba coś dowiedzieć to mnie pytać bo ja z każdym gadam i wszystko wiem. Zastanawiam się czy jakbym pojechała do szpitala psychiatrycznego poprosić to czy by się znalazł jakie termin szybszy do psychiatry . W sensie pow jak wyglada sytuacja i ze nie chce żeby mnie zamknęli tylko ze potrzebuje pomocy . Bo jestem tym już wykończona i psychicznie i fizycznie wbrew pozora . A jeszcze mi chodzi po głowie mysl ze nie zrobiłam rezonansu . Moja mama mówi ze jak była w moim wieku tez miała jazdę na guza mózgu do tego stopnia ze źrenice nawet przestały jej reagować ale minęło ... wiem ze ma stwierdzona chorobę i chodzi do psychiatry i psychologa . Teraz ma fobie na covid . Miała na punkcie pasożytów. Ja wiem ze dla kogoś z boku to jest głupie ale Dla kogoś kto to przeżywa to jest straszne naprawdę . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Cytat:
Widzisz, powtórzyłaś historie mamy - to nie jest przypadek moja droga, tak to niestety zazwyczaj wyglada. Myśle, że możesz pojechać do szpitala psychiatrycznego i powiedzieć, że nie jesteś w stanie funkcjonować przez ten lęk, myśle, ze Ci pomogą - przynajmniej wypiszą receptę. Możesz dzwonić tez do lekarza rodzinnego, może wypisać skierowanie na oddział dzienny na przykład albo chociaż powie co masz robić i gdzie się zgłosić. Nie czekaj do końca marca, bo za kolejny miesiąc możesz być już wrakiem człowieka. Każdy dzień takiego życia to udręka. Bierzesz ten alprazolam? Nic nie pomaga? To dziwne, bo on jest skuteczny, szybko niweluje lęk. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 50
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Tak wczoraj wzięłam na noc i dziś właśnie rano tylko
Dr mówiła żebym Najpierw rozwiozlam dzieciaki zrobiła Zakupy żeby potem autem nie jechać odrazu . Właśnie się wzięłam za sprzątnie i staram się myśleć ze piękna pogoda i po 13 pójdziemy na fajny spacer . ---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ---------- Popołudniu internistka ma oddzwonić |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Cytat:
To nie jest głupie, tylko jestes chora. Ale fakt, ze osoby odmawiające/migające się od leczenia są dla otoczenia uciążliwe i w końcu wnerwiające. Mów szczerze lekarzowi rodzinnemu że jest z Tobą bardzo źle, niech Ci da skierowanie do szpitala psychiatrycznego, zeby tam mógł Cie przyjac lekarz i szybko zbadać. Zapytaj czy jest jakiś tryb natychmiastowy takich przyjęć.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 50
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Ale oni mnie tam mogą zamknąć ?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Raczej nikt cię nie zamknie bez skierowania i trybu interwencyjnego.
Słuchaj, miałam kiedyś taką przyjaciółkę, która też miała różnego rodzaju zaburzenia psychiczne. Tak mnie tym zamęczała, obciążała, obarczała, że na początku BARDZO chciałam jej pomóc, sama się tym zamęczałam, sama zaczęłam mieć różne dziwne jazdy na głowie. Np. Bałam się cholernie że sobie coś zrobi i umrze, jak nie odbierała telefonów to sobie od razu wkręcałam, że nie żyje. Raz brała leki, raz nie brała, raz szła do psychiatry, raz nie szła. I co? I takie obciążanie mnie skończyło się tym, że nasza wieloletnia przyjaźń się rozpadła. Ja nie byłam w stanie tego wytrzymać, ona ciągle narzekała, rozpaczała ;/ Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Nie. Oddział dzienny w ogóle nie zakłada jakiegokolwiek zamykania. Przychodzisz na dzień na obserwacje, terapie, wychodzisz na wieczór do domu. Na Oddział Zamknięty to albo byś musiała trafić w jakims okropnym stanie że w ogóle nie masz kontaktu z rzeczywistością+ zagrażasz sobie lub innym (Ty mimo wszytko nie zagrażasz), albo po próbie smobójczej, albo wyrazić zgodę. Przy czym, serio, jakby lekarz zasugerował OZ, to zamiast panikowac, powinnas przemyślec i wyrazić zgodę, bo to jest szpitalne leczenie jak każde inne a nie więzienie jakieś gdzie "zamykają". ![]() Jakbyś się połamała albo dostała zapalenia wyrostka, to tez byś pisała/myślała o zamykaniu "tam"? w sensie "tam" czyli na odpowiednim do choroby oddziale szpitalnym? No raczej nie, a to jest dokąldnie to samo.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Cytat:
Autorko cava dobrze pisze, nawet bardzo dobrze. Nikt Cię nigdzie na sile nie zamknie, nic się nie martw. Jesteś pogubiona, zlękniona ale nie zagrażasz ani sobie ani nikomu, tylko wtedy można kogoś „na sile” zamknąć (co często nawet w oczywistych przypadkach bywa trudne, niektóre rodziny walczą ze szpitalem, a ten i tak wypuszcza chorego). Ty nie jesteś chora psychicznie, Ty masz zaburzenie (w ostrej fazie aktualnie) i masz wgląd w swoje zachowanie. Ale jak pisze cava - gdyby Ci to zaproponowano to przemysł sprawę. Chociaż prawdę mówiąc wątpię, myśle, ze Cię zbadają, porozmawiają z Tobą, dadzą receptę i l4 jeśli pracujesz (jakby nic nie mówili to się domagaj) i pójdziesz do domu. Następnie bierz leki jak w zegarku, a jak już trochę się ogarniesz i poczujesz poprawę do migusiem na terapię. Ale najważniejsze obecnie leki. Trzymam za Ciebie kciuki, żebyś się nie poddała i żebyś nie wpadła do tej dziury. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Cytat:
Widzisz, mąż powoli ma dosyć. Jeszcze trochę i rozpieprzysz swoją rodzinę... Jeszcze siostrę w to wszystko wciągasz. W psychiatryku nikt nikogo ot tak nie zamyka. W ogóle mam wrażenie, że piszę do ściany ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 929
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
U mnie w rodzinie trwał średnio 4-5 dni, generalnie gorączka i osłabienie plus brak smaku.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Ale po co Ty rozmawiasz z siostrą na takie tematy, skoro nic Ci nie jest. Przecież lekarz Cię zbadał i to stwierdził. Zamiast szukać pomocy psychologicznej Ty wydzwaniasz po rodzinie i takie rzeczy opowiadasz...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Może chodzi o lekarza pierwszego kontaktu w przychodni? Ja mam w sumie 3 swoich ulubionych lekarzy w przychodni i jeden z nich to jest właśnie internista i przyjmuje jak rodzinny.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88553028]Może chodzi o lekarza pierwszego kontaktu w przychodni? Ja mam w sumie 3 swoich ulubionych lekarzy w przychodni i jeden z nich to jest właśnie internista i przyjmuje jak rodzinny.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Wiem, ale zastanawiam się, po co autorka znowu musi iść do lekarza ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#118 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Cytat:
Ja zrozumiałam, że dlatego, bo ma tak odległy termin u psychiatry. Idzie wiec do przychodni żeby dostać ewentualne skierowanie do szpitala psychiatrycznego lub wskazówki co ma robić dalej będąc w tak złym stanie psychicznym. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 50
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Dziękuje wam za wszystkie odpowiedzi wiec pani internistka powiedziała ze mam zawroty i bóle głowy od skoków ciśnienia a przeżywam bo to po covid normalne . Oczywiście wizyta przez telefon ...
Zadzwonię jutro do tej prywatnej kliniki i poproszę żeby dali znać jak się zwolni termin ( kwarantanny itd to wypadają terminy ) tak mi się udało neurologa ogarnąć szybciej .ogólnie dziś było trochę lepiej jakby nie zawroty i to ze coś tam zaboli czasem ta głowa to na pewno było by mi dużo łatwiej to ogarnąć . Tak naprawdę tylko rano miałam dół i później koło 19 wiec mega sukces |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88553112]Ja zrozumiałam, że dlatego, bo ma tak odległy termin u psychiatry. Idzie wiec do przychodni żeby dostać ewentualne skierowanie do szpitala psychiatrycznego lub wskazówki co ma robić dalej będąc w tak złym stanie psychicznym.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Patrząc na ostatnia odpowiedź Autorki to chyba jednak nie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:26.