Nasze (nie)typowe lęki i fobie - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-04-26, 14:47   #91
Akacja123456
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 86
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Boje sie zjezdzac rowerem lub rolkami w dol. Zawsze sie obawiam, ze nie wyhamuje i wpadne po auto lub na kogos.
Akacja123456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-26, 14:50   #92
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 251
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Cytat:
Napisane przez pempek Pokaż wiadomość
W PL laska dała się wkręcić ze gada z Willem Smithem na instagramie i przelała mu 45 tys na konto także ten


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Akurat znam ta sprawę ze strony zawodowej i nie wszystko jest tak oczywiste, jak podają media.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.

Edytowane przez oh Mandy
Czas edycji: 2021-04-26 o 14:52
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-26, 14:52   #93
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Cytat:
Napisane przez Akacja123456 Pokaż wiadomość
Boje sie zjezdzac rowerem lub rolkami w dol. Zawsze sie obawiam, ze nie wyhamuje i wpadne po auto lub na kogos.
Ja kiedys za dzieciaka zjezdzajac z gorki nie wyhamowalam na samym dole na zakrecie i wjechalam komus w plot Na szczescie nic mi sie nie stalo (plot tez ocalal ), na pewno moglo sie to duzo gorzej skonczyc.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-26, 15:03   #94
tinque
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 261
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Boję się jeździć autobusem. Zawsze boję się czy autobus na pewno przyjedzie, czy będzie na czas (za czasów studenckich często zdarzało się że się zepsuł, a do mojej rodzinnej miejscowości miałam tylko jeden dziennie ). A jak już przyjedzie to boję się czy kierowca mnie wpuści do środka i czy dam radę wrócić do domu. Ot taki dziwny lęk. Dodatkowo jak większość osób strasznie boję się robactwa i pająków, jak je zobaczę mogę skakać jak 5-letnie dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
tinque jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-26, 15:08   #95
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 883
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Ooo przypomniało mi się!
Boję się, kiedy autobus przejeżdża przez wąskie uliczki. Kiedyś takim musiałam na uczelnie jeździć, nie dość, że wasko to i stromo, a wyobraźcie sobie to zimą. Koszmar. Zawsze mam schizy ze o coś zahaczy, coś nadjedzie z naprzeciwka albo osunie się po stromej powierzchni. Ciarki miałam za każdym razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-27, 06:14   #96
Ciri32
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 319
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Tez boję się duchów i nie oglądam horrorów bo potem całą noc będę spała wyczulona na każdy szelest
Ciri32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-27, 09:36   #97
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Mam schizy na punkcie braku powietrza i duszenia się. Najgorsza śmierć, jaką jestem w stanie sobie wyobrazić, to właśnie uduszenie się. Nikt mnie nie może dotykać w szyję, nie noszę golfów, obróż, bluzek dotykających szyi, przez wiele lat nie nosiłam nawet szalika.

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
U mnie w mieście w jednym budynku jest winda bez żadnych drzwi.

Nie lubię wind, ciasno, mało powietrza, boję się, że się zatrzyma, jeszcze mmi błędnik trochę głupieje.
Ostatnio doszłam do wniosku, że chyba mam lekką klaustrofobię, bo w pomieszczeniach z niskim sufitem też się źle czuję, chyba że mają duży metraż i duże okna.

Edytowane przez ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Czas edycji: 2021-04-27 o 09:39
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-27, 09:42   #98
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 933
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2021-04-27 o 09:43
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-27, 10:05   #99
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 479
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88668331]Ooo przypomniało mi się!
Boję się, kiedy autobus przejeżdża przez wąskie uliczki. Kiedyś takim musiałam na uczelnie jeździć, nie dość, że wasko to i stromo, a wyobraźcie sobie to zimą. Koszmar. Zawsze mam schizy ze o coś zahaczy, coś nadjedzie z naprzeciwka albo osunie się po stromej powierzchni. Ciarki miałam za każdym razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


O, brzmi znajomo raz w Hiszpanii GPS wyprowadził nas zamiast do instytucji, gdzie nas oczekiwali, do centrum starówki miasteczka (tam była filia owej instytucji), gdzie była masa wąskich, jednokierunkowych uliczek, w dodatku stromych, bo to miasteczko w górach, i w dodatku zaklinowaliśmy się w jakimś wąskim tunelu czy bramie, dopiero jacyś miejscowi pokierowali nas, jak ostrożnie wyjść z pułapki, bez konieczności utraty lusterek bocznych i jak wydostać się z plątaniny uliczek.



Ja trochę boję się jechać autobusem/samochodem po wąskich uliczkach w górach, tzw. serpentynach. Zarówno w PL jak i za granicą. Szczególnie mam stracha, gdy jest to pora zimowa, a kierowca jedzie dość szybko.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-27, 10:41   #100
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 492
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Czasem boję się, ale nie czegoś określonego, tylko tak ogólnie. Nie wiem od czego to zależy. Może od dnia cyklu, czy np. niewyspania? Taki ogólnie wtedy mam gorszy dzień i jestem lękliwa i taka podszyta wiatrem....
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-29, 11:08   #101
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 259
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Do założenia wątku natchnęło mnie to, że w którymś wątku zobaczyłam, że któraś wizażanka napisała, że boi się ślimaków - po prostu przerażają ją te zwierzęta (jeśli to czytasz to pozdrawiam ). Przypomniało mi się, od razu jak któraś z dziewczyn (wydaje mi się, że kasztanka, ale nie jestem pewna) napisała, że przeraża ją myśl, że po śmierci mogą zjeść ją robaki.

Pomyślałam sobie potem, że całe moje życie kręci się wokół jakichś leków i "strachów" - mniej lub bardziej typowych. Chciałam założyć ten wątek, by może jakoś tak "oswoić" te lęki wspólnie, może zobaczyć, że ktoś inny też tak ma i nie jesteśmy sami - a może, jak da radę, czasem się pośmiać wspólnie?
Nie chodzi mi też o to, by podawać same takie "oczywiste" lęki czy fobie - wiele osób boi się pająków, węży czy odejścia bliskich.

(Rozumiem też, że pewne rzeczy należy skonsultować ze specjalistą)

Ja ostatnio cierpię na lęk przed włamaniem i złodziejami - zamykam drzwi na górę, na dół, sprawdzam setki tysięcy razy czy faktycznie zamknęłam, i jeszcze - uwaga, hit - przed pójściem spać stawiam śmietnik przed drzwiami. Jakby on miał jakoś super pomóc odstraszyć potencjalnego złodzieja w razie gdybym jednak (mimo sprawdzania) nie zamknęła drzwi i mógł łatwo wejść w nocy

Czasem też napada mnie myśl gdy jestem np. w tramwaju, pociągu, czy jakimś innym miejscu gdzie jest zbiorowisko różnych przypadkowych osób, że zaraz ktoś pewnie dokona jakiegoś napadu, jakiś atak terrorystyczny czy wuj wie co. No nie mam pojęcia czemu mi coś takiego na umysł wjechało.

Tragicznie boję się też pobierania krwi. Interakcja igła-żyła/ciało jest dla mnie tak przerażająca. Przysparza mi to wielu problemów, bo chciałabym się częściej badać, ale kilka razy w życiu zdobyłam się na pobieranie krwi i zawsze robię taką scenę - płacz jakby mi ktoś bliski odszedł, mdlenie, trzęsące nogi i ręce.. No drama queen.

Moim strachem, moją fobią jest arachnofobia. Panicznie boję się pająków z pewnych rodzin. Tu nie chodzi o to, że mnie obrzydzają bo mnie nie obrzydzają tylko po prostu czuję przed nimi strach, nie wiem czy jest to lęk, boję się. Gdy zobaczę takiego pająka na przykład w zamkniętym pomieszczeniu jestem bezsilna i uważam się za osobę bez szans. Może być to niesamowicie śmieszne, ale gdy widzę pająka na przykład na ścianie (one nie poruszają się po ścianach), albo on znajduje się nad drzwiami to zawsze myśle, że gdy otworzę drzwi i będę chciała wyjść z tego pokoju to on sobie na mnie skoczy, na przykład na głowę. Pierwszy raz zaczęło się od tego w dzieciństwie, że musiałam mieć ok 4-6 lat i byłam po jakimś weselu nad wodą z tatą. Wróciłam z mnóstwem balonów do dziadków do domu rodzinnego i tam na parterze w pewnym pokoju za kuchnią zobaczyłam takie dwa bycze pająki i teraz jak patrzę na to z perspektywy lat, to nie mogło mi się przyśnić czy wydawać tylko to musiało być prawdą. Chyba też nie mogłam wyjść stamtąd, ale nie do końca pamiętam jak to się skończyło. Pamiętam, że to było po weselu bo miałam z tego okresu zrobione zdjęcia.

I kiedyś miałam podobnie w dzieciństwie, również u dziadków tylko że w pokoju na piętrze, nad drzwiami zauważyłam takiego pająka i nie chciałam wyjść z pokoju, pamiętam, że płakałam, chyba waliłam w te drzwi, żeby ktoś otworzył.

Czytałam kiedyś (tak powierzchownie), że fobie dotyczą czegoś czego zaczęliśmy się bać na przykład w dzieciństwie i od tego zaczęła się fobia. Nie mogę sobie przypomnieć od czego u mnie się zaczęła bo gdy miałam ok 6 lat byłam też z rodzicami w polskich Tatrach i tam co prawda widziałam pająka z innej rodziny, ale nie bałam się go (on nie był przerażający), tylko chodził sobie po białej ścianie, a ja mu oderwałam wszystkie kończyny i tak zakończył się jego żywot.

No i jest kilka metod leczenia lęku czy fobii. Jedną z nich jest desynsybilacja (odczulanie) czyli kontakt z obiektem naszego strachu, ale nie zdecydowałabym się na takie leczenie. Prędzej dostałabym ataku albo zawału i umarłabym. Innych metod nie znam. Zawsze się zastanawiałam czy mogłabym żyć z taką fobią czy nie.

A z rzeczy, które mnie obrzydzają na przykład, to raz miałam taką sytuację, że widziałam książkę ginekologiczną związaną z porodem i te obrazki tam w środku nie były zachęcające do dalszego oglądania. W ogóle no była pochwa i wagina kobieca, ale ukazana w całej szerokości i okazałości jak tylko się da i doszłam do wniosku (czasami w porno tak jest), że męskie narządy płciowe są o wiele bardziej ładniejsze niż te kobiece. Niby nie mam nic do wagin i pochw - sama jestem kobietą i swoją pusię (jak ja to nazywam) lubię, uważam że jest chyba ładna (?), ale to co zobaczyłam w tej książce to człowieka bierze o obrzydzenie i może także spowodować odruch wymiotny.

Inne rzeczy mnie chyba nie obrzydzają, mało rzeczy mnie obrzydza chyba. Śmierci się nie boję, jestem pogodzona z tym, że kiedyś umrę bo mam świadomość, że śmierć czeka każdego z nas, ale nie chcę, żeby przyszła w młodym wieku (chciałabym bardzo długo żyć) i wolałabym umrzeć śmiercią naturalną, ewentualnie z powodu jakiejś choroby, a nie w wyniku wypadku czy katastrofy, morderstwa.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2021-04-29 o 11:12
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-29, 12:31   #102
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 933
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-29, 12:52   #103
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 883
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Aaa i jeszcze OSY! Mam do nich jako pecha, kilka razy miałam sytuację, że nie chciała mi z domu wylecieć, pod zamkniętymi drzwiami do mnie przełaziła, koszmar. A ja sama w domu, z walącym sercem i zapłakana. Niby małe to jest, ale boję się okropnie, pszczoła nie użądli ot tak, a ta jak najbardziej. Cały sposób ich poruszania się, wygląd, od razu mi serce wali jak szalone. Nigdy mnie zadna nie uzadlila, nie wiem skąd ten strach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-29, 12:54   #104
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 933
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-29, 12:54   #105
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 259
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Wyobrażam sobie tak takie spotkanie z psiachiatrą tak, że na którymś spotkaniu ma już odbywać się powoli desynsybilacja. Po prostu psychiatra ma pająka na ręce, (bodziec, którego ja się boję) bądź pokazuje mi go na jakimś zdjęciu (choć uważam większy strach paraliżuje człowieka z taką fobią gdy zobaczy się realnie takiego pająka, on się porusza wtedy itd.), albo on jest ujęty w jakimś przezroczystym zamknięciu(?) i zaczyna się...
W moim przypadku najlepiej abym nie spotykała pająków na swojej drodze w swoim życiu, ale jak wiadomo nie da się tego tak wyeliminować z życia i pewności nigdy uważam nie będzie żadnej. Świadomość, że one po prostu istnieją tak jak na przykład ludzie jest, więc to jest dla mnie normalne. Gorzej aby nie mieć z nimi nic wspólnego.

Na mnie podziałałoby na pewno zetknięcie z tym czego się boję, z bodźcem na widok którego czuję lęk i strach.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2021-04-29 o 12:56
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-29, 23:26   #106
13e04aff77a26badce511545edbe1fb21313cff4_62d888f2f2271
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 438
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Boję się ciąży. Nie wiem czy to typowy lęk czy nie.

Na szczęście nie ma przymusu w niej być i można tego uniknąć.
13e04aff77a26badce511545edbe1fb21313cff4_62d888f2f2271 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-29, 23:50   #107
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 357
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Boje sie uduszenia, braku powietrza. Glownie w malych pomieszczeniach, albo gdy cos utrudnia oddychanie przez nos (przy czym nie mam problemu z maseczkami): czuje sie niekomfortowo w piwnicach, czy innych pomieszczeniach bez okien, a do toalety nie wejde, jesli to osobny, maly pokoik (w sensie jesli jest przerwa miedzy podoga a drzwiami, albo sufitem to moze byc najmniejszy boks swiata, ale jesli nie ma to juz wole sie posikac). Przez to nie lubie tez wody, plywania, nie moge pic czystej wody ze szklanki bo od razu sie krztusze: przez rurke ok, z cytryna ok, zadnych problemow z innymi plynami.

Przy temacie toalet obawiam sie problemow trawiennych i braku latwego dostepu do ubikacji, od razu zaczynam panikowac przez co boli mnie brzuch i kolo sie zamyka.

Teraz panicznie boje sie o syna, zawsze tak bylo, troche dzieki temu udalo sie wychwycic powazne problemy zdrowotne, ale ten strach sie nie zmniejsza.



Cytat:
Napisane przez Antoiineette Pokaż wiadomość
Ja panicznie boję się i brzydzę pająków, najbardziej chyba takich domowych z długimi cienkimi nogami. Nie jestem w stanie nawet zabić takiego pająka np. butem, bo boję się, że zaraz wskoczy mi na buta czy na rękę i będzie po mnie chodził. Masakra. Nawet teraz jak to piszę mam ciarki.
Oprócz tego okropnie boję się porodu i wszystkiego co z nim związane. Nie mogę oglądać filmów przedstawiających poród. Kiedy w szkole na Wychowaniu do życia w rodzinie była mowa o porodzie, robiło mi się słabo (nie musiał być nawet do tego dołączony żaden film). Robi mi się źle też jak jestem wśród kobiet, które wymieniają się doświadczeniami ze swoich porodów, nie mogę słuchać o pęknięciach krocza, nacięciach i innych tego typu okropieństwach, bo po prostu czuję, że zaraz zemdleję. Nawet jak to piszę jest mi bardzo niekomfortowo. Co jest o tyle słabe, że kiedyś w przyszłości może i nawet chciałabym mieć dziecko, ale obawiam się, że lęk przed porodem mnie przed tym powstrzyma. Myślałam, żeby np kiedyś w razie ciąży zdecydować się na cesarkę, ale bałabym się bardzo, że np lekarz obieca mi cesarkę, a ja zacznę rodzić i okaże się, że nie ma na zmianie tego "mojego" lekarza i zmuszą mnie do porodu naturalnego bo "tak najlepiej dla dzidzi" i "po co operacja jak nie ma przeszkód do porodu sn", co byłoby dla mnie tragedią nie do przeżycia. Ogólnie najchętniej zanim w ogóle zacznę się starać o dziecko, poszłabym do wszystkich lekarzy w danym szpitalu i poprosila ich o podpisanie mi na piśmie, że w razie gdybym zaszła w ciążę, będę miała cesarkę A i tak bałabym się, że ktoś naruszy tę obietnicę, albo trafię do innego szpitala albo whatever... Wiem, że cc to operacja i nie jest to fajne i przyjemne rozwiązanie, ale fizjologia porodu siłami natury przeraża mnie do tego stopnia, że nie jestem w stanie tego sobie wyobrazić, pewnie byłabym sparaliżowana strachem albo bym zemdlała.
Czy któraś z Was ma podobnie a jednocześnie chciałaby mieć w przyszłości dziecko?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jakbym czytala swoje mysli w kwestii porodu. To byl od zawsze moj najwiekszy strach, panika, glowny powod odwlekania decyzji o dziecku.
Jak juz zaszlam w ciaze, mialam gotowe (!) materialy, wytyczne, nawet odwolanie na pismie juz napisane, zrobiony wywiad gdzie chetnie robia na zyczenie i bylo to pierwsze zdanie na pierwszej wizycie z polozna: cesarka, albo nie rodze. Oczywiscie nikt w tym kraju (uk) tego nie rozumial, fala krytyki i proby przekonania do zmiany decyzji (znajomi, nie lekarze), wiadomka. Nawet jak juz mialam date i bylo przyklepane, i tak do ostatniego dnia panicznie sie balam, ze zaczne wczesniej rodzic i mnie beda spychac na koniec kolejki az bede musiala urodzic naturalnie. I doslownie w dzien planowanego cc nie dosc ze zaczely mi sie skurcze, to juz na oddziale oznajmili, ze problemy z personelem i chyba odwolaja planowane zabiegi. Jak tej babce prawie zemdlalam po tej informacji, to w 30min znalazl sie personel
Nigdy wiecej nie mam zamiaru przez to przechodzic (ten stres wlasnie), nawet teraz czuje, jak sie spinam tylko to wspominajac.
Takze odpowiadajac: w pl na pewno bym sie nie zdecydowala (chyba, ze majac kase i idac na cc prywatnie), a nawet wtedy ciezko i stresujaco, ale do zrobienia (jesli lekarze wspolpracuja, bo gdyby mi ktos robil jeszcze problemy to nie wiem, czy bym donosila...
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 10:00   #108
Snowdrop_
Animal Liberation
 
Avatar Snowdrop_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Nie wiem z czego to u mnie wynika, ale kompletnie nie boję się umrzeć, ani głębokiej wody, ani wysokości ani samolotów, nic z tych rzeczy. Lubię się wspinać, mimo 30 lat zdarza mi się wchodzić gdzieś wysoko jak koteł, na drzewa to dość często. Nie boję się także śmierci bliskich, pod jednym warunkiem - że żadne z nas nie umrze w stanie potępienia, tego boję się bardziej niż jakiejkolwiek śmierci czy choroby.
Dziwią mnie tacy ludzie jak gangusy mordujący dla kasy czy masowi mordercy, że nie są ob.rani świadomością śmierci, tym co ich czeka a umrze każdy, bez wyjątku. Mnie by taka świadomość nie pozwoliła żyć, nie chciałabym pieniędzy Elona Muska, gdybym w zamian za to miała być potępiona na wieki, bo kogoś skrzywdziłam, no way.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Snowdrop_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 10:01   #109
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Wyobrażam sobie tak takie spotkanie z psiachiatrą tak, że na którymś spotkaniu ma już odbywać się powoli desynsybilacja. Po prostu psychiatra ma pająka na ręce, (bodziec, którego ja się boję) bądź pokazuje mi go na jakimś zdjęciu (choć uważam większy strach paraliżuje człowieka z taką fobią gdy zobaczy się realnie takiego pająka, on się porusza wtedy itd.), albo on jest ujęty w jakimś przezroczystym zamknięciu(?) i zaczyna się...
W moim przypadku najlepiej abym nie spotykała pająków na swojej drodze w swoim życiu, ale jak wiadomo nie da się tego tak wyeliminować z życia i pewności nigdy uważam nie będzie żadnej. Świadomość, że one po prostu istnieją tak jak na przykład ludzie jest, więc to jest dla mnie normalne. Gorzej aby nie mieć z nimi nic wspólnego.

Na mnie podziałałoby na pewno zetknięcie z tym czego się boję, z bodźcem na widok którego czuję lęk i strach.
Ja na pewno u psychiatry czy z kimś bliskim, z kim czuję się bezpiecznie, nie brzydzilabym się tak pająka. Może nawet dotknelabym. Tylko kurcze, ciężko to porównać do prawdziwego życia. Ja się właśnie brzydzę takich tematów, bo jak jestem sama to też myślę, że to guano jest mądrzejsze ode mnie i skoczy mi na głowę czy coś. Brrrr...
To samo mam np podczas wizyty w lesie. Wydaję mi się, że w takim gęstym, iglastym lesie zaraz coś na mnie skoczy. W ogóle sama jak przejeżdżam np rowerem to się mega boję i jadę bardzo szybko. Ale ogólnie jestem bardzo wrażliwa na dotyk, o ile lubię sama się przytulać, trzymać za rękę itd, to przypadkowy dotyk kogoś mnie przeraża xD Pomijam to, że wychowałam się na wsi, całe lata spędzałam u dziadków, u cioci, z kuzynostwem, gdzie było pełno zwierzaków, owadów, do lasu chodziliśmy jesienią non stop na grzyby.
Ja mam na tyle kontrolę, że pająk chodzący po ścianie czy nawet mały, gruby i uciekający mnie nie przeraża (odkurzam go). Ale już ćma, która uciekła albo inne dziadostwo, które się ulotniło, już mnie bardzo przeraża.
Spotykałam się kiedyś z facetem, który miał te same lęki związane z przypadkowym dotykiem. Też brzydził się np małych zwierząt, ale on nie tolerował też psów xd nie powiem, było zabawnie, ale chociaż nie bał się właśnie pająków i robaków. Fakt, oboje mieszkaliśmy bez zwierząt w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 10:02   #110
Snowdrop_
Animal Liberation
 
Avatar Snowdrop_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Domyślam się, że pewnie wiele z moich przekonań wynika z wiary, co jest dziwne bo w moim domu nikt poza mną specjalnie wierzący nie jest, a ja to czułam sama z siebie już jako małe dziecko, bez wpływu kogokolwiek z zewnątrz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Snowdrop_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 10:51   #111
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 492
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Cytat:
Napisane przez Snowdrop_ Pokaż wiadomość
Nie wiem z czego to u mnie wynika, ale kompletnie nie boję się umrzeć, ani głębokiej wody, ani wysokości ani samolotów, nic z tych rzeczy. Lubię się wspinać, mimo 30 lat zdarza mi się wchodzić gdzieś wysoko jak koteł, na drzewa to dość często. Nie boję się także śmierci bliskich, pod jednym warunkiem - że żadne z nas nie umrze w stanie potępienia, tego boję się bardziej niż jakiejkolwiek śmierci czy choroby.
Dziwią mnie tacy ludzie jak gangusy mordujący dla kasy czy masowi mordercy, że nie są ob.rani świadomością śmierci, tym co ich czeka a umrze każdy, bez wyjątku. Mnie by taka świadomość nie pozwoliła żyć, nie chciałabym pieniędzy Elona Muska, gdybym w zamian za to miała być potępiona na wieki, bo kogoś skrzywdziłam, no way.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Też tak mam. To jest moja ostoja i zarazem granica, której nie chciałabym przekroczyć. Co mi po skończonych dobrach tego świata, gdybym miała stracic coś ważniejszego. Mam jakąś taką pewność, że tak właśnie jest. Czyni mnie to wolną. Czasem jednak o tym zapominam i muszę wtedy wracać do korzeni
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 10:59   #112
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17 946
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

No ja tam staram się postępowac moralnie, bo wynika to z moich przekonan, a nie dlatego, że boję się piekła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 11:13   #113
Chailleach
Wcale nie wiedźma!
 
Avatar Chailleach
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 269
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Bardzo boję się os, szerszeni i innego latająco-kłującego badziewia Pszczółki rozgrzeszam, bo jednak dają nam miodek

Boję się wysokości, na jakąś podróbę London Eye wlazłam, ale cały czas stresowałam się, że trafi mi się jakiś felerny wagonik i spadnę. Chciałabym kiedyś ślizgać się na basenowych ślizgawkach, ale wysokość mnie przeraża.

Nie jeżdżę na rolkach, myślę, że na nartach czy snowboardzie też bym się bała - stresuje mnie, że nie mam władzy nad nogami, boję się upadku.
__________________
Through all the tumult and the strife
I hear it's music ringing
It ever echoes in my life
How can I keep from singing?
Chailleach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 11:19   #114
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 883
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88676369]No ja tam staram się postępowac moralnie, bo wynika to z moich przekonan, a nie dlatego, że boję się piekła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dokładnie. Zachowuję się tak, żeby nikogo nie skrzywdzić, bo uważam to za dobre a nie ze strachu, bo jakie bóstwo się zemści.

Właśnie dlatego uważam, że religie opierają się na destrukcji mentalnej swoich wyznawców. Zaszczepiają strach od najmłodszych lat, wtedy ludzie boją się odejść, nawet jeśli czują, z co jest nie tak.

Z tego wynikało kiedyś moje psycho przerażenie przez opętaniami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 11:29   #115
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Cytat:
Napisane przez Snowdrop_ Pokaż wiadomość
Domyślam się, że pewnie wiele z moich przekonań wynika z wiary, co jest dziwne bo w moim domu nikt poza mną specjalnie wierzący nie jest, a ja to czułam sama z siebie już jako małe dziecko, bez wpływu kogokolwiek z zewnątrz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mam osoby mocno wierzące w otoczeniu i właśnie zawsze mnie to ciekawi, na ile głębokie jest to przekonanie w kontekście realnego kontaktu z zagrożeniem życia. Ja np uważam, że nie boję się swojej śmierci ani super poważnej choroby, bo na ten moment nie grozi mi to (aczkolwiek miałam taki moment w życiu i na tyle się zszokowałam sytuacją, że nie mogłam w nią uwierzyć i po czasie wszystko wyszło na moje zdrowie, dopiero wtedy dotarło). Natomiast mam w sobie egoistyczny lęk przed utratą bliskich, chociaż tak naprawdę nie chciałabym, żeby cokolwiek się komuś działo nie dlatego, żeby mi było lepiej, bo nikt nie cierpi, tylko dlatego, że chciałabym, żeby ta osoba w swoim życiu czuła się szczęśliwa i zdrowa. To są dla mnie wartości wyższe, niż wiara, dlatego ciężko mi poczuć czyjąś tak głęboką wiarę, aczkolwiek jestem w stanie to intelektualnie zrozumieć i przyjąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88676413]Dokładnie. Zachowuję się tak, żeby nikogo nie skrzywdzić, bo uważam to za dobre a nie ze strachu, bo jakie bóstwo się zemści.

Właśnie dlatego uważam, że religie opierają się na destrukcji mentalnej swoich wyznawców. Zaszczepiają strach od najmłodszych lat, wtedy ludzie boją się odejść, nawet jeśli czują, z co jest nie tak.

Z tego wynikało kiedyś moje psycho przerażenie przez opętaniami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tylko pytanie, czy, jak domyślam się, interpretowany przez was stan potępienia jest bezwolnym wykonaniem czyjegoś przykazania, czy postępowaniem zgodnie z własnym sumieniem, wraz z idącą za to wiarą, że coś jest naprawdę dobre i naprawdę złe.
Aczkolwiek nie chce mi się bawić w dyskusje światopoglądowe i sprowadzanie osób wierzących do tych, co robią złe rzeczy, bo środowisko jest tak, a nie inaczej oceniane (mimo że uważam, że jak najbardziej słusznie). Także poczucie wyższości moralnej idące za tym, że się idzie zgodnie za 'wlasnymi wartościami', a nie jest się zapewne ślepym wykonawcą czyichś przykazań, jest dla mnie mega słabe Nie traktuj tego postu osobiście, zwyczajnie nawiązuję do zero-jedynkowej analizy czyjegoś postępowania zawsze na tym forum.
Jeśli chodzi o lęki to jak byłam w kiepskim stanie psychicznym to właśnie bałam się, że stracę własną osobowość, że np w trakcie leczenia będę myślała i czuła kimś (jakkolwiek to absurdalnie nie brzmi). Ale podchodzę do tego wszystkiego, co z kimś przechodzę, bardzo krytycznie i muszę długo myśleć, czy coś jest zgodne ze mną. Na szczęście ten lęk jest dla mnie wirtualny, bo czuję się stabilnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Czas edycji: 2021-04-30 o 11:30
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 11:46   #116
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 492
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88676369]No ja tam staram się postępowac moralnie, bo wynika to z moich przekonan, a nie dlatego, że boję się piekła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No to super. Jesteś lepsza moralnie ode mnie.
cokolwiek to dla Ciebie znaczy... ta "moralność"
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 11:57   #117
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17 946
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Cytat:
Napisane przez tinpanalley Pokaż wiadomość
No to super. Jesteś lepsza moralnie ode mnie.
cokolwiek to dla Ciebie znaczy... ta "moralność"
Pewnie każdy moralność ma swoją Po prostu dziwi mnie, że komuś aż trzeba bacika w postaci strachu przed rzekomym życiem po śmierci i to jest aż taka silna motywacja, żeby kogoś np. nie krzywdzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 11:57   #118
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Ja również nie wierzę w żadne potępienie po śmierci, ale bycie "dobrym" jest dla mnie zupełnie naturalne. Raczej wierzę w to, że jeśli postępujemy moralnie to jakoś to do nas wróci najczęściej.
Śmierci się nie boję, chyba właśnie przez to, że wiem że po niej nic nie ma. Po prostu prawdopodobnie mnie nie będzie. Boję się śmierci bliskich, tęsknoty, oczywiście, ale myślę że ci ludzie będą potem "żyli" w moich wspomnieniach, pamiątkach, mimo że fizycznie już ich nie będzie.
Nie wyobrażam sobie jak ludzie postępujący w życiu ogólnie dobrze, nie popełniający zbrodni, mogą się bać potępienia. To jest dla mnie porażka ich religii, tak samo jak potępianie nieochrzczonych dzieci.
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 12:09   #119
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 870
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

Cytat:
Napisane przez this_witch Pokaż wiadomość
Ja również nie wierzę w żadne potępienie po śmierci, ale bycie "dobrym" jest dla mnie zupełnie naturalne. Raczej wierzę w to, że jeśli postępujemy moralnie to jakoś to do nas wróci najczęściej.
Śmierci się nie boję, chyba właśnie przez to, że wiem że po niej nic nie ma. Po prostu prawdopodobnie mnie nie będzie. Boję się śmierci bliskich, tęsknoty, oczywiście, ale myślę że ci ludzie będą potem "żyli" w moich wspomnieniach, pamiątkach, mimo że fizycznie już ich nie będzie.
Nie wyobrażam sobie jak ludzie postępujący w życiu ogólnie dobrze, nie popełniający zbrodni, mogą się bać potępienia. To jest dla mnie porażka ich religii, tak samo jak potępianie nieochrzczonych dzieci.

Zgadzam się. Choć osobiście mówiąc, że boję się śmierci mam raczej na myśli, że boję się bezsensownego odejścia z tego świata z powodu jakiegoś wypadku, niespodziewanie, bez pożegnania. Albo np. z powodu choroby, której leczenie będzie udręką a brak leczenia - pewną śmiercią (np. jakieś nowotwory) bo to tak źle i tak niedobrze, a ja w ogóle nie lubię podejmować prostych decyzji, a co dopiero ciężkich i poważnych. To mnie przeraża, ale faktycznie nie myślę, że coś jest lub nie ma po śmierci - ani potępienie, ani zbawienie bo w to nie wierzę (w nic raczej nie wierzę, a przynajmniej nie zajmuje mi to głowy).
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 12:37   #120
Snowdrop_
Animal Liberation
 
Avatar Snowdrop_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88676495]Pewnie każdy moralność ma swoją Po prostu dziwi mnie, że komuś aż trzeba bacika w postaci strachu przed rzekomym życiem po śmierci i to jest aż taka silna motywacja, żeby kogoś np. nie krzywdzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Oczywiście, bo gdybym była niewierząca to bym zabijała i tak dalej, kocham to wizażowe zniekształcanie rzeczywistości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Snowdrop_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-05-04 09:07:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.