Nie rozumiem fenomenu...

[this_witch]

Napisane przez Misia452

Kupuje tak większość ciuchów od jakis 2 lat,super. Zapomniałam jak to jest chodzić po sklepach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale po co oglądać te lajwy, nie można normalnie robić zakupów w sklepach online?

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88813592]Taka terapia w wersji bieda. Mniej profesjonalne, ale coach ma często syndrom mesjasza: chce pomagać ludziom. Problem w tym, że nie bardzo ma narzędzia ani wiedzę, żeby to robić.

Więc tłucze ci do głowy dyrdymały w stylu pozytywnego myślenia, modelu DISC albo rzeczy z poradników psychologicznych o tym jak planować cele i jak każdy dzień powinien być kroczkiem do ich spełnienia.

Nie wiem, czy znasz, ale "Sukces pisany szminką" organizuje mnóstwo webinarów właśnie w takim stylu. Jak wygooglasz na yt to znajdziesz. Niektóre z rzeczy, które robią są fajne, ale gubią się w coachingowym, pseudonaukowym bełkocie.

A godzina kosztuje porównywalnie a nawet więcej niż godzina terapii.[/QUOTE]Dzięki za wytłumaczenie. Jednak nie będę się zagłębiać w temat bo to dla mnie jakieś dyrdymały.

Co do transmisji na żywo ze szmateksów na żywo na fb, dodała bym jeszcze transmisje od jakiś pseudo DJów.

Nie rozumiem też fenomenu odkrytych kostek zimą.

A z takich znanych-nieznanych to nie rozumiem fenomenu dzikiego trenera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez Limonka2738

Hm...


Czuję się wywołana do tablicy.

(Ale jestem basic, aż przykro patrzeć szczerze mówiąc.)

Kiedyś zrobiłam kilka podejść do tych produkcji i no nie, nie ogarniam jak to się może komuś podobać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Ellen_Ripley

Kto nie paradował do Warszafce z kubkiem ze Starbucksa ten nie powinien się mianować obywatelem stolicy. Oczywiście również tego nie rozumiem. Kawę na wynos może raz w życiu kupiłam pod wpływem siostry, która lubi te klimaty. A sorry, jeszcze w podróży w Macku się zdarzyło.

Jak Starbucks otwierał się w Polsce byłam w liceum.


Tego dnia na francuski na 7 przyszłam jako jedyna osoba w grupie.


Reszta przyszła dopiero na biologię na dziewiątą.


Z kubkami w rękach, a jakże.


Wciąż nie do końca w to wierzę, ale hej, ja nawet po Insygnia Śmierci pojechałam rano, zamiast stać w tej wielkiej kolejce w Empiku.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez j_fly

Kiedyś zrobiłam kilka podejść do tych produkcji i no nie, nie ogarniam jak to się może komuś podobać

No... niby rozumiem, aczkolwiek bardzo ciężko mi zrozumieć, bo to nie są IP, to jest życie.


(Co może nie być do końca zdrowym podejściem, ale mój terapeuta uważa, że mieszczę się w granicach normalności. )

[Czarna2000]

Napisane przez j_fly

- Gwiezdne wojny,
- Harry Potter,
- Władca pierścieni,
- Marvel i inne produkcje o superbohaterach,
- firanki z panelami, łapaczami snów itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tak, nie potrafię się przekonać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[this_witch]

Napisane przez j_fly

Kiedyś zrobiłam kilka podejść do tych produkcji i no nie, nie ogarniam jak to się może komuś podobać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale że Harry Potter i Wladca Pierścieni się nie mogą podobać? Weź no, nie bluźnij

[j_fly]

Napisane przez this_witch

Ale że Harry Potter i Wladca Pierścieni się nie mogą podobać? Weź no, nie bluźnij

Nie lubię tego typu filmów, książek itp. Fantastyka i czary-mary w ogóle mi nie leżą (z wyjątkiem Piratów z Karaibów, bo ich bardzo lubię).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez j_fly

Nie lubię tego typu filmów, książek itp. Fantastyka i czary-mary w ogóle mi nie leżą (z wyjątkiem Piratów z Karaibów, bo ich bardzo lubię).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow, ja wiem że gusta są różne, ale nie poznałam jeszcze nigdy nikogo kto by HP nie lubił

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez j_fly

Nie lubię tego typu filmów, książek itp. Fantastyka i czary-mary w ogóle mi nie leżą (z wyjątkiem Piratów z Karaibów, bo ich bardzo lubię).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Skoro pojawił się wątek kultury (chociaż to za duże słowo...) to nie rozumiem fenomenu książek typu 50 twarzy Greya czy 365 dni.

[j_fly]

Napisane przez this_witch

Wow, ja wiem że gusta są różne, ale nie poznałam jeszcze nigdy nikogo kto by HP nie lubił

Ja znam sporo takich osób Pierwsza z brzegu to mój mąż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez staska_stasia

Skoro pojawił się wątek kultury (chociaż to za duże słowo...) to nie rozumiem fenomenu książek typu 50 twarzy Greya czy 365 dni.

Tego też nie rozumiem, ale ja czytam tylko thrillery, kryminały i reportaże (jeszcze Bułhakowa i Dostojewskiego).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[branchi]

Chodzenie na obcasach/szpilkach z wyboru na co dzień - niewygodne, trudne i niezdrowe. Nogi super wyglądają, ale ja bardziej cenię sobie zdrowe kolana i stopy.

Lajwy na instagramie - obserwuję wielu fajnych, mądrych ludzi których lubię, ale nie wiem kto ma czas oglądać ich 1-godzinnych lub dłuższych filmików na żywo.

Poza tym przepracowanie, niedospanie i uzależnienie od kofeiny. "Dzisiaj nie ogarniam, nie piłam jeszcze kawy."

[9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81]

Napisane przez branchi

Poza tym przepracowanie, niedospanie i uzależnienie od kofeiny. "Dzisiaj nie ogarniam, nie piłam jeszcze kawy."

To się zmiania nawet z wiekiem. Jak miałam 30 lat to też nie rozumiałam - budziłam się, wyskakiwałam z łóżka, zaczynałam pracować. Kilka lat później, jestem jedną z tych osób, które nie ogarniają bez kawy.

Napisane przez branchi

Chodzenie na obcasach/szpilkach z wyboru na co dzień - niewygodne, trudne i niezdrowe. Nogi super wyglądają, ale ja bardziej cenię sobie zdrowe kolana i stopy.

Zgadzam się.

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez staska_stasia

Skoro pojawił się wątek kultury (chociaż to za duże słowo...) to nie rozumiem fenomenu książek typu 50 twarzy Greya czy 365 dni.

Większość ludzi ma fatalny gust - to nic nowego

[Limonka2738]

Napisane przez staska_stasia

Skoro pojawił się wątek kultury (chociaż to za duże słowo...) to nie rozumiem fenomenu książek typu 50 twarzy Greya czy 365 dni.

Czemu? Kultura to kultura.


Tak, nawet ta głupia i nie w naszym guście.


(Też nie lubię - znaczy w sumie nie wiem, bo ni nie czytałam, ani nie widziałam - ale już nie przesadzajmy z tym wynoszeniem słowa kultura na nie wiadomo jakie wyżyny. )


Ja na przykład nie rozumiem fenomenu serialu Gra o Tron, jak już o tym rozmawiamy.

[j_fly]

Napisane przez Limonka2738

Czemu? Kultura to kultura.


Tak, nawet ta głupia i nie w naszym guście.


(Też nie lubię - znaczy w sumie nie wiem, bo ni nie czytałam, ani nie widziałam - ale już nie przesadzajmy z tym wynoszeniem słowa kultura na nie wiadomo jakie wyżyny. )


Ja na przykład nie rozumiem fenomenu serialu Gra o Tron, jak już o tym rozmawiamy.

Tego też nie rozumiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chailleach]

Siłka, crossfit, joga i inne sporty uprawiane 24/7, jaranie się rosnącymi mięśniami (choć z drugiej strony trochę nawet zazdroszczę takiej zdrowej zajawki )

Przeżywanie wygranej/przegranej jakiegoś sportowca. Wygrali - gratuluję, przegrali - żyje się dalej, nie będę tego roztrząsać

Kanały o morderstwach i niewyjaśnionych sprawach

Gołe kostki zimą/czapka przy 15 stopniach na plusie

TK Max - mydło i powidło w zbójeckich cenach, jak chcę pogrzebać i kupić coś ciekawego wybieram second-handy i sklepy z przydasiami

skóra brąz spieczona na słońcu/twarze niezdrowo białe

Daily vlogi o niczym - kto i po co to w ogóle ogląda?

Dłuuuugie paznokcie z toną naklejonego badziewia

Makijaże na jedno kopyto: tona korektorów, rozświetlaczy, ciągłe skupianie uwagi na oczach, mam wrażenie, że od iluś lat zniknęła granica pomiędzy makijażem dziennym, a wieczorowym i wiele kobiet robi sobie mocną tapetę, niczym draq queen

Kupowania ciągle i ciągle i ciągle nowych ubrań, kiedy ma się jeszcze stare

Aneksy, zamiast oddzielnych kuchni

Malowanie bloków na szaro

[kasztanka3]

Napisane przez Limonka2738

Nie rozumiem fenomenu dram z social mediów.


Bo ten pomalował oko tak, a tamten tak, a tamta wjechała gdzieś bryczką.


I niezmiernie mnie dziwi, że mi się wmawia, że to jakaś ultra znana persona, kiedy ja pierwszy raz słyszę to nazwisko właśnie w ramach jakiejś dramy, która mnie w sumie nie interesuje, ale YT mi to wrzuca w kolejkę.


(Nie neguję, że to może być znany człowiek w swoich kręgach, ale ten tekst "jeśli nie wiesz, kim jest X, to ja nie wiem pod jakim kamieniem mieszkałeś przez ostatnie 2 lata" jest debilny. )


I w ogóle mnie dziwią te osobistości z mediów społecznościowych, bo zwykle prezentują sobą mniej niż zero. Znaczy że komuś chce się oglądać filmik, w którym jakiś ziomek (jakiś tam) narzeka, że ma prywatną siłownię w posiadłości na pierwszym piętrze i musi wejść po schodach i w związku z tym tak bardzo cierpi. I śmieć się z niego, że oj biedaczek.


No to nie oglądaj, to ani ty nie musisz tego przeżywać, ani on nie będzie miał takich problemów, bo bez wyświetleń pójdzie do normalnej pracy i żadne siłownie mu nie będą w głowie.

Zgadzam sie, nie rozumiem fenomenu zycia cudzym zyciem.
Niezaleznie od tego, czy chodzi o jakichs artystow, celebrytow, czy influencerow.

A co do butikow na facebooku czy insta, to mnie sie one kojarza z tanimi ciuchami - takimi jakie mozna w Warszawie na Marywilskiej kupic albo zamowic z Aliexpress.

---------- Dopisano o 01:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:18 ----------

Napisane przez staska_stasia

Skoro pojawił się wątek kultury (chociaż to za duże słowo...) to nie rozumiem fenomenu książek typu 50 twarzy Greya czy 365 dni.

Jezu, ja tez. I X lat temu (moglam miec z 23-24 lata?) jak zmeczylam z ciekawosci jedna czesc Greya i powiedzialam glosno, ze mi sie nie podobalo, to mnie kilka znajomych zaatakowalo, ze pewnie nie zrozumialam i nie jestem wystarczajaco dojrzala kobieta do takich doznan

Napisane przez this_witch

Wow, ja wiem że gusta są różne, ale nie poznałam jeszcze nigdy nikogo kto by HP nie lubił

Ja nie przepadam - ale to nie tak, ze nie lubie, bardziej mam odczucia typu "meh". Ale mam wrazenie, ze zupelnie inaczej by to wygladalo gdybym byla pare lat mlodsza gdy wyszla pierwsza ksiazka.

[Mimiko]

Nie rozumiem fenomenu plażowania i smażenia się na słońcu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Mimiko

Nie rozumiem fenomenu plażowania i smażenia się na słońcu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też nie. Chyba wolałabym pracować niż musieć leżeć na plaży.

[kasztanka3]

Napisane przez Mimiko

Nie rozumiem fenomenu plażowania i smażenia się na słońcu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez nie.

Napisane przez chimay

Też nie. Chyba wolałabym pracować niż musieć leżeć na plaży.

Gdybym miala lezec w pelnym sloncu, to zle by sie to skonczylo - juz raz kiedys mialam oparzenia II stopnia na calym ciele, ale gdyby mi ktos dal parasol i ksiazke to moge lezec - na pewno wole to od pracy

[j_fly]

Nie rozumiem fenomenu gór. Dla mnie wszelkie wycieczki po szlakach itp. to mordęga, a nie jestem osobą stroniącą od ruchu. Góry mogą nie istnieć. Tylko morze i jeziora

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez kasztanka3

Tez nie.
Gdybym miala lezec w pelnym sloncu, to zle by sie to skonczylo - juz raz kiedys mialam oparzenia II stopnia na calym ciele, ale gdyby mi ktos dal parasol i ksiazke to moge lezec - na pewno wole to od pracy

Ja i to nie.

[kasztanka3]

Napisane przez chimay

Ja i to nie.

Ja bardzo nie lubie pracowac

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez brandie

- leginsy przed kolano - zapomniałam jak się nazywają te spodenki, ostatni krzyk mody, głównie widzę w nich nastolatki. Dla mnie wyglądają jak spodenki na rower.

- Instagram - chodzi mi o wiarę w idealne życie tam przedstawiane, emocjonowanie się tymi postami, udział w dramach.

- Gra o tron

- lajwy "butików" na Fejsie.

- buty na grubej i prostej podeszwie.

- Gdańsk.

Nazwa tych legginsów to nomen omen kolarki

[Misia452]

Napisane przez this_witch

Ale po co oglądać te lajwy, nie można normalnie robić zakupów w sklepach online?

Tam gdzie kupuje dziewczyny prowadzą tylko live.
Ja wolę nawet tak, bo wszystko jest pokazywane dokładnie z każdej strony, podane są dokładnie wymiary, skład. No jakoś tak przyzwyczaiłam się do takiej formy, ale oglądam jak mam czas. Akurat tam gdzie ja kupuje live trwa 4 godziny albo dłużej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Takion94]

Ja z kolei nie rozumiem fenomenu Wiedźmina, gdy niektórym mówię, że nigdy tego nie oglądałem to ludzie się na mnie gapią jak na idiotę
Nie rozumiem również fenomenu filmów Patryka Vegi.

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[syyyyyylwia]

Napisane przez Czarna2000

- Kawa na wynos. Już pomijam kwestie tego, że to wychodzi bardzo drogo i bardzo nieekologiczne (no chyba że do własnego kubka), ale dla mnie to jest strasznie niewygodne. Tu torebka, tu jakiś klucz, telefon i weź tu noś jeszcze kubek na który musisz uważać. Bez sensu.

- Ikea. Rozumiem, że ktoś kupił tam sobie meble. Ale znam sporo ludzi, którzy jadą kawał drogi i jeszcze chodzą po tym hangarze żeby kupić jakiś dozownik na mydło czy klika szklanek. Przecież to można kupić wszędzie, w wielu miejscach tanio.

Kawa na wynos do popylania po mieście, no nie. W dłuższej trasie autem już zwykle biorę I to sens ma. Kofeina coby człowiek nie przysypiał za kółkiem

Ikea, hm. Tu się nie zgodzę - nie każdy ma super zacięcie do urządzania wnętrz i chce na to wydawać dużo kasy. Ja bardzo lubię, proste i praktyczne formy, wszystko do siebie pasuje. Niedrogo. Stwierdzam że przyda mi się stolik, zajeżdżam po drodze do ikei, po godzinie wychodzę że stolikiem który mi do wszystkiego pasuje i się składa po ludzku (ikea to cudo w składaniu, jak porównam ile się naklelam przy meblach z innych sklepów...) i przy okazji capnelam jakieś rzeczy do kuchni, załatwione.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez j_fly

Nie rozumiem fenomenu gór. Dla mnie wszelkie wycieczki po szlakach itp. to mordęga, a nie jestem osobą stroniącą od ruchu. Góry mogą nie istnieć. Tylko morze i jeziora

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ha, a ja z kolei nie rozumiem fenomenu wypoczynku nad morzem/jeziorem. Człowiek się zanudzi, przy jeziorze zostanie zjedzony przez komary, widok nawet jak ładny to przez tydzień ten sam? Nope

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez Takion94

Ja z kolei nie rozumiem fenomenu Wiedźmina, gdy niektórym mówię, że nigdy tego nie oglądałem to ludzie się na mnie gapią jak na idiotę
Nie rozumiem również fenomenu filmów Patryka Vegi.

Też nie widziałam Wiedźmina I w swoim otoczeniu mam bardzo mało osób, które interesują się taką tematyką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz