|
|
#91 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: No-buy
Jestem w transie wystawiania ubrań na sprzedaż. Wzięłam się za marynarki i kurtki. Znalazłam w szafie marynarkę z zimowej wyprzedaży. Oczywiście z metką. Byłam przekonana, że ją oddałam...
|
|
|
|
|
#92 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: No-buy
Cytat:
Mam swoje ulubione marki i one na ogół trzymają rozmiarówki i fasony, a jakość i stylistyka mi pasują, wiec jak już coś wybiorę, to raczej nie ma takich wtop. Dla mnie też barierą ogranizacajaca zakupy jest cena, bo "jestę snobę" i mimo że praktycznie wszytko kupuję po sezonie, już przecenione, to i tak 1 spódnica/sukienka kosztuje mnie średnio kilkaset zł No to sory, ale ni mam tle kasy żeby co raz kupować sobie nową i potem żeby leżała nieużywana.Jeśli ciuch zostaje, to używam go aż dosłownie zdechnie ze starości. Nie kupuję też w ogóle on-line z typowych sieciówek, gdzie mogę po prostu raz na jakiś czas odżałować dzień , pójść i obejrzeć-przymierzyć przed kupnem. prędzej bym padła niż kupiła coś on-line ze sklepów typu Zara, Orsay, H&M itp. No nie. jeszcez mam taki trick, ze jak coś sobie wypatrze, a jest już po około 15 danego miesiąca, to... wkładam w ulubione/ do koszyka i namyślam się do : po nowej pensji. (u mnie to po 1 dniu nowego miesiaca) Jak po nowej pensji nadal pamiętam że to w ogóle chciałam , do tego jest na stanie i nadal mi się wydaje że potrzebuje i az tak mi się podoba zeby kupić, to wtedy to faktycznie kupuję.---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ---------- [1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88867269]Jestem w transie wystawiania ubrań na sprzedaż. Wzięłam się za marynarki i kurtki. Znalazłam w szafie marynarkę z zimowej wyprzedaży. Oczywiście z metką. Byłam przekonana, że ją oddałam...[/QUOTE] Podziwiam i trzymam kciuki! ![]() Ja to wiem ze nic nie będę odsprzedawać, dlatego od razu robię zwrot jak mam choć cień wątpliwości.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#93 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 24 937
|
Dot.: No-buy
U mnie to nie działa, bo 90% moich zakupów to second-handy i z drugiej ręki, gdzie jest jedna sztuka. Jak coś włożę do koszyka czy dodam do ulubionych, to za 2 tygodnie tego już raczej nie będzie.
|
|
|
|
|
#94 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: No-buy
Cytat:
Tyle, że wielu rzeczy z Zary i H&M (linia Premium np.), które są dostępne online to w sklepach w ogóle nie ma i nie będzie. Cytat:
ja mam chyba tak lekki stosunek do kupowania ciuchów, że bardzo często ubiorę coś kilka razy i mi się to nudzi, więc sprzedaję. Czyli kupuję już z założeniem, że mogę w razie czego odsprzedać z niewielką stratą, bo 90% moich ciuchów pochodzi z wyprzedaży. Mało tego - kupując coś od razu ściągam zdjęcia katalogowe, bo lepiej się rzeczy z takimi zdjęciami sprzedają. Edytowane przez 2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 Czas edycji: 2021-08-23 o 09:59 |
||
|
|
|
|
#95 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: No-buy
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88867289]
ja mam chyba tak lekki stosunek do kupowania ciuchów, że bardzo często ubiorę coś kilka razy i mi się to nudzi, więc sprzedaję. Czyli kupuję już z założeniem, że mogę w razie czego odsprzedać z niewielką stratą, bo 90% moich ciuchów pochodzi z wyprzedaży. Mało tego - kupując coś od razu ściągam zdjęcia katalogowe, bo lepiej się rzeczy z takimi zdjęciami sprzedają.[/QUOTE] To tym bardziej podziwiam , nie ogarnęłabym tego w życiu a Ty masz cały system.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#96 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 24 937
|
Dot.: No-buy
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88867289]
ja mam chyba tak lekki stosunek do kupowania ciuchów, że bardzo często ubiorę coś kilka razy i mi się to nudzi, więc sprzedaję. Czyli kupuję już z założeniem, że mogę w razie czego odsprzedać z niewielką stratą, bo 90% moich ciuchów pochodzi z wyprzedaży. Mało tego - kupując coś od razu ściągam zdjęcia katalogowe, bo lepiej się rzeczy z takimi zdjęciami sprzedają.[/QUOTE] Ja chyba podobnie. Po prostu za bardzo lubię ciuchy, żeby mieć minimalistyczną garderobę i nosić kilka sztuk na krzyż przez x lat. Też ciągle sprzedaję i kupuję. |
|
|
|
|
#97 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 001
|
Dot.: No-buy
Chyba nigdy nic nie sprzedałam. Nie chcę mi się w to bawić za parę groszy. Rzeczy z mieszkania, np. meble wydałam za darmo a jak chciałam choćby symboliczną opłatę zero zainteresowania. Pralkę sprzedałam za 200 zł a ile było przy tym wydziwiania i stała jakieś 2 tygodnie na środku przedpokoju. Żałowałam, że nie kazałam wywieźć do utylizacji przy dostawie nowej. Tak więc teraz wszystko na śmietnik a żeby ograniczyć wyrzucanie staram się jak najmniej kupować.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#98 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 103
|
Dot.: No-buy
Mnie tez najbardziej wciagaja zakupy ciuchowe. Kosmetyki kupuje rozsadnie, nie gromadze (z oczywistych wzgledow nie uznaje za gromadzenie zakupow robionych podczas wizyty w Polsce), bo nie lubie miec zagraconej lazienki (a i tak uwazajam ja za zagracona, bo wszystkie kosmetyki stoja na otwartych polkach, wiec nie wyglada to jak lazienka z katalogu).
Przyszlo mi to z wiekiem, gdy bylam mlodsza eksperymentowalam z makijazem, teraz juz mi sie nie chce. Zrezygnowalam z malowania paznokci, a od czasu pandemii prawie sie nie maluje (choc juz i wczesniej malowalam sie coraz mniej). Ale te glupie ubrania... Od wielu lat kupuje w 90% w second handach i doslownie kilka rzeczy na drugich wyprzedazach w sieciowkach i jakichs no-nameowych sklepach, a i tak w tym roku wydalam juz ponad 250⏠na ciuchy i dodatki. Od dwoch lat w notatniku telefonu na bierzaco zapisuje to co kupuje. Bardzo mi to pomaga w uswiadomieniu sobie ile na to kasy idzie. Pocieszam sie ze te 250⏠na 45 sztuk ubran (w tym dodatki, bizuteria, bielizna itd) to nie jest duzo, ale mimo wszystko myslalam ze wydaje mniej, a jest dopiero sierpien. W poprzednim roku wydalam 383⏠i wydaje mi sie ze nie uda mi sie zejsc ponizej tej kwoty, bo chcialam kupic jakies sportowe buty na codzien, plasz i szalik na zime (moje maja wiele lat i juz od kilku sezonow rozgladam sie za czyms nowym). Pewnie dojdzie do tego bizuteria, bo przestawiam sie na zloto. Butow nie kupilam od 2 lat, a jesli chodzi o okrycia dzienne, to w te wakacje kupilam sobie letnia kurtke po wielu latach nie kupowania zadnej. Ale bluzki, spodnie, ciuchy sportowe przegladam i prawie zawsze wychodze z second handu z ktoryms z tych ubran. Rzadko zdarzaja mi sie jednak nietrafione zakupy, chodze wlasciwie we wszystkim co kupuje, jedynie czasem zdarza sie ze cos okazuje sie niewygodne, spada z ramion, rozmiar jednak nie ten lub cos w tym stylu. I tak sie pocieszam, ze przynajmniej uzywam tego wszystkiego, a to co sie po kilku latach nudzi bez bolu wrzucam do kontenera na ubrania. Nie ukrywam ze uwielbiam chodzic po second handach i wyszukiwac czegos ciekawego, albo super jakosci. Jest to zwyczajnie ekscytujace, tak jak dla innych gry komputerowe. Taka ekscytacja z niepewnosci co mi przyniesie kolejna wyprawa ![]() Dziewczynom ktore maja zalegajace kartony z cicuhami polecam zapoznanie sie ze strona https://www.ubraniadooddania.pl/stat...azac-darowizne Przyjmuja paczki od 10 do 30 kg bezplatnym kurierem. Mozna sie latwo pozbyc zalegajacych ubran jesli ktos nie ma serca do wystawiania ich na sprzedaz.
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
|
|
|
|
#99 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
|
Dot.: No-buy
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 13:50 |
|
|
|
|
#100 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: No-buy
Ja się do ubrań bardzo przyzwyczajam natomiast.
I np. prawie oszalałam ze szczęścia, jak po 3 latach chodzenia w ulubionych botkach, kupiłam takie same kolejne. ![]() I tu wielkie brawa dla niedużych polskich firm (polskich bo akurat tylko z takimi mam takie doświadczenia), że jak mają dobrze opracowany, dobrze się sprzedający model ubrania, to robią go rok po roku bez przerwy- póki się sprzedaje. Kilka ciuchów które miałam a już padły ze starości i wychodzenia, bez wahania kupiłabym jeszcze raz, takie same.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#101 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: No-buy
Cytat:
piąteczka ![]() Cytat:
Zależy od podejścia. Ja raczej na ciuchach nie tracę, bo sprzedaję zazwyczaj po cenie, którą sama zapłaciłam. Kilka razy używany ciuch sprzedałam nawet sporo drożej niż kupiłam. Trudno, żebym wyrzucała czy oddawała za darmo praktycznie nowe ubrania. A tak mam finansowo obieg zamknięty. Coś sprzedam, coś kupię i tak się to kręci Teraz będzie jeszcze lepiej, bo posprzedaję i nic nie kupię. Przynajmniej nie mam w planach, bo na jesień/zimę mam wszystko co potrzebuję, nawet w nadmiarze. |
||
|
|
|
|
#102 |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: No-buy
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88867606]Treść usunięta[/QUOTE]
Ja raczej markowych ubrań nie kupuję. Mam jakiś tam sweter Korsa czy koszulę jakiegoś skandynawskiego designera, ale kupiłam to tylko, bo mi się podobał materiał czy wzór ( koszula w kwiaty ). Na szczęście logo to w ogóle nie widać. Bluzę Hilfigera oddałam koleżance, bo mnie to logo dobijało. W Polsce swego czasu obkupiłam się w polskie i mało popularne marki typu Wólczanka ( koszule we wzory ), Olimpia ( bluzki, swetry bawełniane i wełniane ) i co ciekawe w cenie sieciówek. Do oddania miałabym za to sporo ubrań tanio uszytych, ale one są mocno zniszczone i nadają się tylko do kontenera. To głównie ubrania z dyskontu, kupione ponad 10 lat temu ( trochę posłużyły ) i zużyte ubrania różnych marek rodem z lumpeksu. |
|
|
|
|
#103 |
|
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 184
|
Dot.: No-buy
Ja też nie sprzedaję. Próbowałam raz, ale kupujący mnie wkurzali. Wystawiam sukienkę za 40 euro i stała cena, żadnych negocjacji, a dostaję wiadomości czy sprzedam za 10, czy wyślę za darmo, bo "mam chorom curkem". Dostawałam czasem eseje, że ktoś potrzebuje na ślub jako gość, że go nie stać. Co mnie to obchodzi? Jak robią zakupy w markecie, to jęczą kasjerce, że ich nie stać?
Zawsze jest opcja zabrania czegoś do ciucholandów i spytania czy ci sprzedadzą. Wezmą sobie jakiś procent od sprzedaży. |
|
|
|
|
#104 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 103
|
Dot.: No-buy
Cytat:
Bo niestety fasony nie do dostania juz.
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
|
|
|
|
|
#105 |
|
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 184
|
Dot.: No-buy
Też nie kupuję w sieciówkach. Wolę lepsze ubrania. Wydam więcej, ale one są dobrej jakości i będą mi służyły latami. I patrzę na ubrania pod kątem "czy to się nadaje do założenia do biura i na obiad ze znajomymi". Wolę bardziej uniwersalne ubrania.
No, teraz to nic nie wydaję. Myślenie, że coś, co chcę kupić jest "warte" tyle, co mój rachunek za prąd mi pomaga. Wolę mieć rachunki z głowy. To mnie ostatnio przeraziło. https://www.youtube.com/watch?v=XHRCb852HZU Bardzo dużo jest takich vloggerek, co mają poupychane tysiące produktów do makijażu po szafkach. Zanim się coś kupi "bo ładnie wygląda na vlogach", warto pomyśleć, czy to jest szczera opinia czy producent za taką opinię zapłacił. Wiadomo, że nie macie tylu rzeczy (mam nadzieję!), ale warto się zastanowić zanim kupicie kolejną szminkę. Jak ma się 5 szminek, to po co kolejna? Całe życie przed nami, szminki nie uciekną. Nie trzeba mieć ich 50. |
|
|
|
|
#106 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: No-buy
Ja nie bardzo ogarniam, które ubrania są już markowe a które jeszcze nie / nie.
Czy marki lokalne, typu Kasia Zapała, Ochnik, Marie Zelie , Solar, to są ciuchy/rzeczy markowe czy nie markowe? ![]() Czy przykładowa Zara to ciuchy markowe, czy nie?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#107 | |
|
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 184
|
Dot.: No-buy
Cytat:
Zara to sieciówka. Tak samo jak Mango, Next itd. Sieciówki to wszystko szyte na jedno kopyto, robione na jakimś zadupiu trzeciego świata. Wszystko, co jest fast fashion to są sieciówki. |
|
|
|
|
|
#108 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
|
Dot.: No-buy
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 13:50 |
|
|
|
|
#109 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: No-buy
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
|
|
|
|
|
#110 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 123
|
Dot.: No-buy
Markowe to są takie, co je Marek kupił.
|
|
|
|
|
#111 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: No-buy
Cytat:
Ja tak zrobiłam ze skórzaną kurtką, z której wyrosłam, bo się przytyło. Tak się zakochałam w jej fasonie, że mi ją odszyto. Co ciekawe, za oryginał używkę zapłaciłam 550 zł, za uszycie repliki ze skóry jagnięcej - 950 zł. Gdybym chciała, żeby była z nubuku, tak jak oryginał - wyceniono mi szycie na 1400 zł. Nie zdecydowałam się, ale trochę czasem żałuję ![]() Za to ten numer mi się nie udał ze spódniczką z Simple - była uszyta z koła, pięknie trzymała fason. Niestety, ale od krawcowej dostałam smętny flak. Spódniczka kosztowała kilka lat temu 400 zł, wypuścili je w kilku kolorach i z bólem serca płaciłam za oryginały, bo byłam w nich zakochana. Dalej jestem, więc poczekają w szafie aż schudnę
|
|
|
|
|
|
#112 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
|
Dot.: No-buy
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 13:50 |
|
|
|
|
#113 | |||||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: No-buy
Cytat:
Cytat:
Moja córka zaczęła sobie życzyć zabawek jak widziała reklamy, albo jak poszłyśmy do sklepu, gdzie było dużo świecących pierdółek. Staram się jej tłumaczyć pewne rzeczy, żeby nie skończyła jak matka ![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mój no buy obejmuje: kosmetyki do makijażu, kosmetyki do pielęgnacji, perfumy, lakiery do paznokci, ubrania i akcesoria (buty, torebki, biżuteria itd.) i rzeczy do domu (kubki, rośliny, dekoracje itd.). ---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ---------- [1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88867731]Treść usunięta[/QUOTE] Jeśli chodzi o sieciówki, to zauważyłam, że zdarzają się perełki, ale większość rzeczy, które są na wyprzedaży w Zarze już na wieszaku źle wygląda |
|||||
|
|
|
|
#114 |
|
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 184
|
Dot.: No-buy
Też mam listę życzeń na Pintereście i zapomniałam o istnieniu 3/4 tych produktów. Nie są mi potrzebne. Takie zwykłe "zachcianki".
To samo z perfumami. Mam dużo, nakupiłam, a i tak używam w kółko trzech ulubionych zapachów. Bardziej mi pomogło zrobienie listy na Pintereście z ubrań, które mam. Zdziwiona byłam jak dużo ich mam. Do końca życia nie będę mówić, że "nie mam się w co ubrać". Wręcz przeciwnie. Jak się widzi na ekranie większość swoich ubrań, to potem się odechciewa przeglądania stron sklepów. |
|
|
|
|
#115 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 203
|
Dot.: No-buy
Cytat:
Co do ciuchów, u mnie minimalizm wszedł za mocno W tym momencie mieszczę się w dwóch szufladach (plus kilka kurtek w szafie). Chciałabym coś kupić, ale nic mi się nie podoba... no i takie mamy efekty |
|
|
|
|
|
#116 |
|
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 184
|
Dot.: No-buy
[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;88867843]Z tego co widziałam, to wiele beauty vlogerek ma takie zbiory. Co mnie trochę dziwi, bo założę się, że spora część będzie już dawno po terminie- więc po co to trzymać.
Co do ciuchów, u mnie minimalizm wszedł za mocno W tym momencie mieszczę się w dwóch szufladach (plus kilka kurtek w szafie). Chciałabym coś kupić, ale nic mi się nie podoba... no i takie mamy efekty Ja się mieszczę w trzydrzwiowej szafie. Ale tak, że ledwo się domyka Ale w niej mam wszystko. Łącznie z pościelą. Zakupoholizm się zaczął, jak zaczęłam pracować w biurach, ponad dekadę temu, bo potrzebowałam marynarek, rajtuz, żakietów, spodni, butów itd. Nie będę chodzić w tym samym cały tydzień. Jakbym miała mundurek w pracy, to bym tak nie szalała z zakupami. Nienawidziłam mundurków w szkole, a w pracy mogłabym mieć ![]() One te trzymają te zbiory, bo dostały od producentów za pokazywanie i gadanie o nich. I pewnie co jakiś czas wspominają o super kremie od marki, która im zapłaciła. Nawet te lifestylowe vloggerki wszystko reklamują. Gada, gada, pokazuje ogród i za chwilę "a ostatnio pijam taką kawę, która jest bez kofeiny, ale daje kopa". I producent kawy to jej sponsor. Edytowane przez _medianoche Czas edycji: 2021-08-23 o 16:26 |
|
|
|
|
#117 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 203
|
Dot.: No-buy
Cytat:
Ale wiesz co, z tymi vlogerkami to chyba nigdy nie widziałam, żeby dwa razy reklamowały to samo. Raz pozachwala, że taki super kremik a potem już nigdy go nie pokaże.
Edytowane przez 5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e Czas edycji: 2021-08-23 o 16:30 |
|
|
|
|
|
#118 |
|
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 184
|
Dot.: No-buy
[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;88867862]Ja nigdy nie miałam żadnego dress code w pracy, co nie pomagało w kwestii moich zbiorów. Ciuchy kupowałam praktycznie tylko jak było 'wow', co zdarzało się bardzo rzadko. Powinnam się ogarnąć z tymi zakupami, bo zaraz będę jak żul wyglądać, ale ciężko mi idzie
Ale wiesz co, z tymi vlogerkami to chyba nigdy nie widziałam, żeby dwa razy reklamowały to samo. Raz pozachwala, że taki super kremik a potem już nigdy go nie pokaże.[/QUOTE]Ja mam business professional. Ciemne buty, nie muszą być szpilki, jak nie chcę, ale muszę mieć zakryte palce. Zawsze musi być marynarka. Jak sukienka, to muszą być rajtuzy. Typowy dress code do biura. U mnie ubierają się tak samo, jak w kancelarii adwokackiej. Można szaleć kolorami, ale zawsze ma być marynarka i rajtuzy. Faceci zawsze z garniturach. I jak nie miałam pieniędzy, to miałam słabej jakości ubrania, ale za to ich było dużo. I to mi się w ogóle nie sprawdziło. Już się przekonałam, że lepiej dać 100 euro na dobrą marynarę niż kupić jakieś 3 wujowe po 30 euro, które nie przetrwają roku i będą wyglądać jak tanie gówienko. Żałuję, że ktoś mi kiedyś nie powiedział "kup drogą marynarkę, zaoszczędzisz kasę, bo będziesz ją miała lata". I nie chcę siedzieć w poliestrze cały dzień. To jednak robi różnicę. Edytowane przez _medianoche Czas edycji: 2021-08-23 o 16:46 |
|
|
|
|
#119 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 203
|
Dot.: No-buy
Cytat:
Jak już nadchodzi ten moment, że coś spełnia wszystkie moje wymagania to biorę i nie patrzę na cenę. |
|
|
|
|
|
#120 |
|
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 184
|
Dot.: No-buy
[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;88867899]Tak, 100% racji
Jak już nadchodzi ten moment, że coś spełnia wszystkie moje wymagania to biorę i nie patrzę na cenę.[/QUOTE] Na biało, żeby nie robić off topic. Odsyłam do wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272160 Albo do analizy kolorystycznej na wizażu. Ewentualnie https://colorwise.me/self-analysis Ja od dawna nie wchodzę do sklepów, bo mam zimowy typ urody i dla mnie nie ma tam kolorów. Chyba, że w okresie Bożego Narodzenia. Wtedy wszystko jest w kolorze bombek choinkowych. I przez to mam więcej ubrań na sezon jesień / zima, niż tych letnich. Nie polecam kupowania ubrań w kolorach, które leżą "tak sobie", bo będziesz rzadko sięgać i nie będziesz w tym chodzić. Albo wyglądasz jak petarda albo odkładasz na półkę i wychodzisz ze sklepu. I lepiej sprawdzać online. Wpisujesz konkretną nazwę odcienia koloru i tak szukasz sukienki albo bluzki. Lepiej mieć jedną sukienką, w której się wygląda jak petarda niż 10, w których wyglądasz tak sobie. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:14.






No to sory, ale ni mam tle kasy żeby co raz kupować sobie nową i potem żeby leżała nieużywana.
, do tego jest na stanie i nadal mi się wydaje że potrzebuje i az tak mi się podoba zeby kupić, to wtedy to faktycznie kupuję.















Moja córka zaczęła sobie życzyć zabawek jak widziała reklamy, albo jak poszłyśmy do sklepu, gdzie było dużo świecących pierdółek. Staram się jej tłumaczyć pewne rzeczy, żeby nie skończyła jak matka
W tym momencie mieszczę się w dwóch szufladach (plus kilka kurtek w szafie). Chciałabym coś kupić, ale nic mi się nie podoba... no i takie mamy efekty 
