Fanatyczne osoby otoczeniu - beton religijny

[kaledonia]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Tego się nie da odzobaczyć

[Midziak]

Napisane przez _medianoche

Bo facet to zwierzę i kobieta wodzi na pokuszenie, bo ma waginę i już. Czego nie rozumiecie? Dzieci w kościele też kuszą księdza i się biedaczysko powstrzymać nie może

No przecież nie dalej jak wczoraj inernet obiegła wiadomośc, że kuria nie tylko nie chce wypłacić odszkodowania chłopakowi gwałconemu przez ich ksiedza, ale i domaga się od biegłych sądowych czy aby gwałcony 12-latek nie odczuwał przyjemności ze stosunku z ich księdzem. Nic tak nie przyśpiesza laicyzacji kraju jak poziom bezczelności księzy i katolików.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[bibi1234]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

[/FONT][/COLOR][/SIZE]
Jak to interpretować? Faustyna chce być Bogiem?

Kolejny zarzut tych Katolików jest taki, że doktryna Miłosierdzia miała zastąpić kult Najświętszego Serca Pana Jezusa. W tym samym czasie w 1931 roku, gdy siostra Faustyna miała objawienia o Miłosierdziu, Objawienia miała też siostra Łucja z Fatimy i tam nic nie było o Miłosierdziu, a raczej o Sądzie nad ziemią.

Papież Pius XII nauczał, że Cud Słońca w Fatimie, gdy ukazała się Matka Boska, to było wypełnienie wersu z Księgi Objawienia 12 o "Niewiaście obleczonej w słońce".

Porównanie obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa z obrazem z objawień Faustyny.


W obrazie z objawień Faustyny Najświętsze Serce Pana Jezusa znikło.

Z Biblii wiemy, że źródła objawień mogą być dwa: od Boga, lub od Szatana. Dla KK najważniejsza jest treść objawień i czy jest ona zgodna z Biblią, czy nie.

Takie są dyskusje pomiędzy Katolikami na ten temat. Grupy religijne nie są jednorodne w poglądach.
Można użyć takich argumentów z rodziną, która promuje Dzienniczek Faustyny. Ten Dzienniczek i modlitewniki na jego podstawie nauczają, że każdy człowiek przeistacza się w żywą hostię, a czym jest hostia? Ciałem Bożym. Dzienniczek naucza, że każdy człowiek jest Bogiem, tak samo jak namawiał Ewę i Adama wąż w Raju.

Pytanie czy z fanatykami warto w ogóle rozmawiać? W rodzinie pewnie można spróbować jednej, dwóch dyskusji, ale jak to nic nie da, to pewnie nie ma sensu wracać do tematu.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez bibi1234

Chyba związku nie ma. Pamiętam, że jak zacząłem czytać o historii KK, potem o zmianach w Watykanie w XX wieku i Franciszku, to w artykule o tym Dzienniczku Faustyny rzuciła mi się w oczy ta data. Wtedy jeszcze myślałem, że objawienia Faustyny były prawdziwe.

No tak, ale czasy Roma locuta causa finita wydaje mi się, że minęły w 1958 roku. Po tym roku Watykan zaczął robić bardzo kontrowersyjne rzeczy i jak w każdej religii także Katolicy mają różne zdania na różne tematy. Paweł VI, który odblokował Dzienniczek to była bardzo kontrowersyjna postać.

Poniżej argumenty Benedyktynów (czyli Katolików) przeciwko temu co nauczała Faustyna i może spielmitmir takich argumentów użyć wobec rodziny.

Przykład cytatów z tego Dzienniczka Faustyny, które budzą kontrowersje:
Do powyższych cytatów zarzuty są takie, że promowała Komunię Świętą na rękę, a KK tego zabraniał z dwóch powodów:
- Komunii Świętej mogą dotknąć tylko konsekrowane ręce księdza,
- nie można dawać na rękę, bo sataniści kradli Komunię Świętą, by ją potem bezcześcić.

Drugi zarzut to, że jest koncentracja na samym Miłosierdziu bez sprawiedliwości, bez walki z grzechem i bez żalu za grzechy. Tę doktrynę Miłosierdzia promował Jan Paweł II, który nauczał, że... każdy będzie zbawiony, co jest sprzeczne z konkretnymi wersami Biblii.

I najbardziej szokujący wers z Dzienniczka, chyba mówi sam za siebie:

Jak to interpretować? Faustyna chce być Bogiem?

Kolejny zarzut tych Katolików jest taki, że doktryna Miłosierdzia miała zastąpić kult Najświętszego Serca Pana Jezusa. W tym samym czasie w 1931 roku, gdy siostra Faustyna miała objawienia o Miłosierdziu, Objawienia miała też siostra Łucja z Fatimy i tam nic nie było o Miłosierdziu, a raczej o Sądzie nad ziemią.

Papież Pius XII nauczał, że Cud Słońca w Fatimie, gdy ukazała się Matka Boska, to było wypełnienie wersu z Księgi Objawienia 12 o "Niewiaście obleczonej w słońce".

Porównanie obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa z obrazem z objawień Faustyny.


W obrazie z objawień Faustyny Najświętsze Serce Pana Jezusa znikło.

Z Biblii wiemy, że źródła objawień mogą być dwa: od Boga, lub od Szatana. Dla KK najważniejsza jest treść objawień i czy jest ona zgodna z Biblią, czy nie.

Takie są dyskusje pomiędzy Katolikami na ten temat. Grupy religijne nie są jednorodne w poglądach.
Można użyć takich argumentów z rodziną, która promuje Dzienniczek Faustyny. Ten Dzienniczek i modlitewniki na jego podstawie nauczają, że każdy człowiek przeistacza się w żywą hostię, a czym jest hostia? Ciałem Bożym. Dzienniczek naucza, że każdy człowiek jest Bogiem, tak samo jak namawiał Ewę i Adama wąż w Raju.

Pytanie czy z fanatykami warto w ogóle rozmawiać? W rodzinie pewnie można spróbować jednej, dwóch dyskusji, ale jak to nic nie da, to pewnie nie ma sensu wracać do tematu.

Dzięki, ale rozmowa sensu nie ma, bo moja matka wie swoje i koniec. Jak pokażesz jej niebieską kartkę, a jej akurat pasuje czerwona, to będzie widzieć czerwoną.

Po drugie, nie zamierzam zagłębiać się w to, czy doktryny największej światowej sekty zgadzają się z wymysłami osoby chorej psychicznie.

Dyskusja o tym jest wręcz śmieszna: czy rację ma zbiór mądrości, wymysłów i widzimisię sekty czy to, co nasmarowała kobieta w jakiejś manii. To jak sprawdzać, który pies mądrzej szczeka.

Moim zdaniem zarówno wymysły Faustyny jak i wymysły kościoła nie pochodzą ani od boga, ani od szatana, bo obaj zwyczajnie nie istnieją.

A jeśli rzeczywiście jakiś bóg będący personifikacją dobra istnieje, to z katolicyzmem ma tyle wspólnego, co ja z siłownią - kiedyś chodziłam, ale już nam nie po drodze.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czubas]

Pamiętajmy, ze Biblia zmieniała się wraz z czasami. Pierwotna Biblia jest bliżej Starego Testamentu niż Nowego. Biblia jest krwawa, sadystyczna i przede wszystkim rysował się szokujący obraz Boga, który jest daleki od wizerunku miłosiernego starca na chmurce.

[Finlora]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89071605]Brrrrr filmik z tą szklanką widziałam już jakiś czas temu i niedobrze mi się robiło, jak ten młody facet mówił o tym z taką bezczelną pewnością siebie, wyższością, pogardą. Z takim przekonaniem, że ma moralne prawo oceniać innych. Typowy przedstawiciel kleru z wypranym mózgiem. No nie wiem, ma coś takiego w sobie, że ciarki mnie przeszły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Mnie przeraża, że to jest młody facet. W głowie mi się nie mieści, żeby w taki sposób mówić o drugim człowieku. Równie dobrze mógł nazwać taką kobietą po prostu szmatą - tak staromodnie, po co bawić się w jakiś analogie ze szklankami.
A widziałaś jego "przeprosiny"? Mnie rozwala jeszcze jedna rzecz u tych ludzi - głos. Jak mówił o tej szklance, miał taki zwyczajny. A już na tym drugim filmiku taki sztucznie uduchowiony - nienawidzę tego u księży. Kolega mi kiedyś mówił, że w seminarium są specjalne zajęcia, na których ich tego uczą.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez Finlora

Mnie przeraża, że to jest młody facet. W głowie mi się nie mieści, żeby w taki sposób mówić o drugim człowieku. Równie dobrze mógł nazwać taką kobietą po prostu szmatą - tak staromodnie, po co bawić się w jakiś analogie ze szklankami.
A widziałaś jego "przeprosiny"? Mnie rozwala jeszcze jedna rzecz u tych ludzi - głos. Jak mówił o tej szklance, miał taki zwyczajny. A już na tym drugim filmiku taki sztucznie uduchowiony - nienawidzę tego u księży. Kolega mi kiedyś mówił, że w seminarium są specjalne zajęcia, na których ich tego uczą.

Filmiku chyba nie widziałam, ale coś czytałam i wrażenie mi zostało, że były ro przeprosiny w stylu "jeśli ktoś poczuł się urażony, to przepraszam". Typowe chajzerowanie.

Tak, w seminariach uczą retoryki, dykcji, sposobu przemawiania, jak wpływać na ludzi.

Chciałabym, żeby to chociaż było w 100 procentach z wyrachowania, ale wiem, że wielu księży wierzy bezkrytycznie w to, co mówi i dlatego to wygląda, jak wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wlosomaniaczkaaa]

Dla mnie kościół, to mizoginistyczna instytucja. Zwykła polityka i potężne narzędzie władzy.

Kilka kościelnych smaczków:
II w. - Święty Klemens z Aleksandrii pisał: "Każda kobieta powinna być przepełniona wstydem przez samo tylko myślenie, że jest kobietą".
X w. - Odo z Cluny głosi: "Obejmować kobietę to tak, jak obejmować wór gnoju..."
1015 r. - Wprowadzono przymusowy celibat dla duchownych, aby rozwiązać problem przejmowania spadków przez ich rodziny. Dotąd duchowni mieli żony i dzieci.
XV i XVI w. - Na soborze Florenckim i Trydenckim wprowadzono dogmat o czyścu. Kwitnie praktyka sprzedaży odpustów od kar czyśćcowych.
1939 r. - Papież Pius XII w liście do hierarchii kościelnej USA dopatruje się przyczyny "dzisiejszych nieszczęść" nie w faszyzmie, lecz m.in. w krótkich spódnicach pań. Poparcie Piusa XII dla hitlerowskiej napaści na Polskę znalazło swój wyraz w encyklice z 20 października 1939 r. Papież uznał ją za "walkę interesów o sprawiedliwy podział bogactw, którymi Bóg obdarzył ludzkość."
1945 r. - Pius XII w orędziu wigilijnym staje w obronie głównych oskarżonych o zbrodnie przeciwko ludzkości. Kuria rzymska interweniuje w sprawie ułaskawienia 200 zbrodniarzy hitlerowskich, w tym m.in. katów polskiego narodu, Franka i Greisera. To niewielki epizod w szeroko zakrojonej akcji ratowania hitlerowców przed odpowiedzialnością karną.
1950 r. - W petycji do Watykanu, Katolicy proszą o dogmatyzację fizycznego wniebowzięcia Maryi. W odpowiedzi Watykan uchwala dogmat o wniebowzięciu N.M.P., choć w Ewangeliach nie ma o tym słowa.
1966 r. - Watykan znosi indeks ksiąg zakazanych, bo nie spełnia już zadania i naraża Kościół na ostrą krytykę.
1975 r. - Papież Paweł VI wyjaśnia w liście do arcybiskupa Coggana, że kobieta ma zakazany wstęp do stanu duchownego, ponieważ "wykluczenie kobiet z kapłaństwa jest zgodne z zamysłem Boga wobec swego Kościoła", choć specjalnie powołana Papieska Komisja Biblijna (składająca się z wybitnych biblistów) orzekła wcześniej, że nie ma przeciwskazań. Zdanie papieża nadal jest ważniejsze od wniosków wypływających z lektury Biblii. Pawła VI poparł Jan Paweł II.
1980 r. - Beatyfikacja jezuity José de Anchieta, który twierdził: "Miecz i żelazny pręt to najlepsi kaznodzieje". Podczas beatyfikacji masowego mordercy Indian, papież Jan Paweł II nazwał go apostołem Brazylii, wzorem dla całej generacji misjonarzy i siebie samego. Nie pierwszy to przypadek wyniesienia zbrodniarza na ołtarze
2000 r. - 13 marca Kościół przyznaje, że w ciągu wieków popełnił wiele grzechów w dziedzinie praw człowieka i wolności religijnej. O przebaczenie proszeni są m.in. Żydzi, kobiety i ludy tubylcze. Za przebaczeniem nie idą żadne czyny, które mogłyby naprawić lub upamiętnić wyrządzone krzywdy, ale za to wizerunek Kościoła poprawia się w oczach wiernych.

2006 r. - 2 lipca przewodniczący Papieskiej Rady do Spraw Rodziny kardynał Alfonso Lopez Trujillo mówi w wywiadzie dla dziennika "Il Tempo", że aborcja "to zbrodnia bardziej przerażająca niż wszystkie wojny światowe". Czyli, że usuwanie nieświadomych istnienia embrionów lub zapłodnionej komórki jajowej jest gorsze niż mordowanie świadomych dzieci przez żołnierzy i w obozach zagłady.

[tinkerver2]

Jezu, mam takiego wykładowcę, miałam z nim zajęcia na poprzednich studiach i teraz też z nim mam. Jest takim betonem obrzydliwym, stary cap dosłownie. Jako lekturę do przedmiotu kazał nam czytać dzienniczek św Faustyny, na każdych zajęciach opowiada obrzydliwe, chamskie, prostackie historie. Osobiście składałam na niego skarge do dziekana po ukończeniu studiów, i jak widać za wiele nie zdziałałam. Pokazywał nam swoje zdjęcia z Wojtyłą, ciągle mówi o tym, że on studiował na KUL-u, ateisci to idioci (!), elgiebete, dżender, feministki itd.
Zapamiętał mnie i mówi no i co pani Tinker, mąż jest, dzieci są? Ja mówię, że mąż tak, dzieci mam w placówce. A on - no i co, to trzeba robić swoje! Ja mu mówię, że to prywatna sprawa, a on "no pewnie ma pani pieska albo kotka, SUBSTYTUT DZIECKA!". Lol.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez tinkerver2

Jezu, mam takiego wykładowcę, miałam z nim zajęcia na poprzednich studiach i teraz też z nim mam. Jest takim betonem obrzydliwym, stary cap dosłownie. Jako lekturę do przedmiotu kazał nam czytać dzienniczek św Faustyny, na każdych zajęciach opowiada obrzydliwe, chamskie, prostackie historie. Osobiście składałam na niego skarge do dziekana po ukończeniu studiów, i jak widać za wiele nie zdziałałam. Pokazywał nam swoje zdjęcia z Wojtyłą, ciągle mówi o tym, że on studiował na KUL-u, ateisci to idioci (!), elgiebete, dżender, feministki itd.
Zapamiętał mnie i mówi no i co pani Tinker, mąż jest, dzieci są? Ja mówię, że mąż tak, dzieci mam w placówce. A on - no i co, to trzeba robić swoje! Ja mu mówię, że to prywatna sprawa, a on "no pewnie ma pani pieska albo kotka, SUBSTYTUT DZIECKA!". Lol.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Uuu z takimi to nie ma co wchodzić w gadkę albo odpowiedzieć tak, żeby skończyła im się gadka (nie, nie przekonasz, ale chociaż może się odczepi).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Midziak]

Fanatyczni wykładowcy są najgorsi, bo nie dosc że wykorzystują wyższośc w hierarchii (wiadomo, trzeba mieć jaja i pierwiastek samobójczy aby sprowadzić kogos takiego do parteru), to jeszcze po prostu są świadomie zaczepni i agresywni w swoich wypowiedziach. Pamiętam jak jeden profesor z kierunku administracyjnego zapowiedział nam zaliczenie w formie pracy, "ale nie będzie przyjmował prac o gender". Wszyscy mieli takie "wtf", bo niby czemu ten temat miałby jakoś w ogóle dotyczyć przedmiotu.

[bibi1234]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Dla mnie kościół, to mizoginistyczna instytucja. Zwykła polityka i potężne narzędzie władzy.

Kilka kościelnych smaczków:
II w. - Święty Klemens z Aleksandrii pisał: "Każda kobieta powinna być przepełniona wstydem przez samo tylko myślenie, że jest kobietą".
X w. - Odo z Cluny głosi: "Obejmować kobietę to tak, jak obejmować wór gnoju..."
1015 r. - Wprowadzono przymusowy celibat dla duchownych, aby rozwiązać problem przejmowania spadków przez ich rodziny. Dotąd duchowni mieli żony i dzieci.
XV i XVI w. - Na soborze Florenckim i Trydenckim wprowadzono dogmat o czyścu. Kwitnie praktyka sprzedaży odpustów od kar czyśćcowych.
1939 r. - Papież Pius XII w liście do hierarchii kościelnej USA dopatruje się przyczyny "dzisiejszych nieszczęść" nie w faszyzmie, lecz m.in. w krótkich spódnicach pań. Poparcie Piusa XII dla hitlerowskiej napaści na Polskę znalazło swój wyraz w encyklice z 20 października 1939 r. Papież uznał ją za "walkę interesów o sprawiedliwy podział bogactw, którymi Bóg obdarzył ludzkość."
1945 r. - Pius XII w orędziu wigilijnym staje w obronie głównych oskarżonych o zbrodnie przeciwko ludzkości. Kuria rzymska interweniuje w sprawie ułaskawienia 200 zbrodniarzy hitlerowskich, w tym m.in. katów polskiego narodu, Franka i Greisera. To niewielki epizod w szeroko zakrojonej akcji ratowania hitlerowców przed odpowiedzialnością karną.
1950 r. - W petycji do Watykanu, Katolicy proszą o dogmatyzację fizycznego wniebowzięcia Maryi. W odpowiedzi Watykan uchwala dogmat o wniebowzięciu N.M.P., choć w Ewangeliach nie ma o tym słowa.
1966 r. - Watykan znosi indeks ksiąg zakazanych, bo nie spełnia już zadania i naraża Kościół na ostrą krytykę.
1975 r. - Papież Paweł VI wyjaśnia w liście do arcybiskupa Coggana, że kobieta ma zakazany wstęp do stanu duchownego, ponieważ "wykluczenie kobiet z kapłaństwa jest zgodne z zamysłem Boga wobec swego Kościoła", choć specjalnie powołana Papieska Komisja Biblijna (składająca się z wybitnych biblistów) orzekła wcześniej, że nie ma przeciwskazań. Zdanie papieża nadal jest ważniejsze od wniosków wypływających z lektury Biblii. Pawła VI poparł Jan Paweł II.
1980 r. - Beatyfikacja jezuity José de Anchieta, który twierdził: "Miecz i żelazny pręt to najlepsi kaznodzieje". Podczas beatyfikacji masowego mordercy Indian, papież Jan Paweł II nazwał go apostołem Brazylii, wzorem dla całej generacji misjonarzy i siebie samego. Nie pierwszy to przypadek wyniesienia zbrodniarza na ołtarze
2000 r. - 13 marca Kościół przyznaje, że w ciągu wieków popełnił wiele grzechów w dziedzinie praw człowieka i wolności religijnej. O przebaczenie proszeni są m.in. Żydzi, kobiety i ludy tubylcze. Za przebaczeniem nie idą żadne czyny, które mogłyby naprawić lub upamiętnić wyrządzone krzywdy, ale za to wizerunek Kościoła poprawia się w oczach wiernych.

2006 r. - 2 lipca przewodniczący Papieskiej Rady do Spraw Rodziny kardynał Alfonso Lopez Trujillo mówi w wywiadzie dla dziennika "Il Tempo", że aborcja "to zbrodnia bardziej przerażająca niż wszystkie wojny światowe". Czyli, że usuwanie nieświadomych istnienia embrionów lub zapłodnionej komórki jajowej jest gorsze niż mordowanie świadomych dzieci przez żołnierzy i w obozach zagłady.

Nikt w Episkopacie nie jest Chrześcijaninem i tak jest od dawna.
Co do modnej krytyki KK, to ludzie nie zauważają, że od 1958 Watykan łamie 1 Przykazanie i faktycznie jest Antykościołem i nie ma nic wspólnego z Katolicyzmem. Papieże sprzed 1958 dosłownie ekskomunikowaliby Jędraszewskiego, Głódzia za łamanie 1 Przykazania.

Zapominasz, że jeżeli chodzi o KK sprzed 1958 to na jego fundamencie powstała cała kultura Zachodu, która między innymi zatrzymała składanie ofiar z ludzi w Cesarstwie Rzymskim i w Imperium Azteków.

Od niedawna o tym czytam, pierwszych cytatów nie znałem, ale atrybut nieomylności należy tylko do papieży jako następców Św. Piotra i ta nieomylność jest tylko w określonych sprawach, gdy wypowiadają się odpowiedniej formie. Święci nie są nieomylni.

Co do wprowadzenia celibatu to faktycznie ciekawe okoliczności.

Czyściec akurat jest w Biblii, podobnie jak kult Marii Matki Boskiej, Spowiedź i instytucja papiestwa. Szczególnie mnie zszokowało to jak jest w Biblii przedstawiony kult Matki Boskiej i to, że nikt o jego genezie nie uczy chyba obecnie.

O Czyśćcu:
1 List do Koryntian 3, 8-17

Ten, który sieje, i ten, który podlewa, stanowią jedno; każdy według własnego trudu otrzyma należną mu zapłatę.
My bowiem jesteśmy pomocnikami Boga, wy zaś jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą.
Według danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy, położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje.
Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus.
I tak jak ktoś na tym fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy,
tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień [Pański]; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest.
Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę;
ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień.
Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście.

Greckie słowo o "poniesieniu szkody" użyte w Biblii jest też w Księdze Wyjścia 21, 22, Księdze Przysłów 17, 26 i 19, 19 i jest tam użyte w kontekście kary. Czyli ktoś ocaleje, ale poniesie karę w ogniu.

Do tego 1 List Św. Jana 5, 16 rozróżnia grzechy na grzechy śmiertelne i takie grzechy, które nie prowadzą do śmierci.

Jeśli ktoś spostrzeże,
że brat popełnia grzech,
który nie sprowadza śmierci,
niech się modli, a przywróci mu życie;
mam na myśli tych,
których grzech nie sprowadza śmierci.
Istnieje taki grzech,
który sprowadza śmierć.
W takim wypadku nie polecam, aby się modlono5.
Każde bezprawie jest grzechem,
są jednak grzechy,
które nie sprowadzają śmierci.

Do tego dochodzi wers z Apokalipsy 21, 27 o tym, że nic co nieczyste nie wejdzie do Nieba.

A nic nieczystego do niego nie wejdzie
ani ten, co popełnia ohydę i kłamstwo,
lecz tylko zapisani w księdze życia Baranka.

Innymi słowy lżejsze grzechy będą wypalane w Czyśćcu i Czyściec istnieje i jest to logicznie pokazane w Biblii.

Wersy wzięte z tego filmu i jest tu to dokładniej wyjaśnione w 10 minut. Co ciekawe autor posłużył się znaną protestancką wersją Biblii, by udowodnić istnienie Czyśćca.

Purgatory is in The Bible
https://youtu.be/XoQKo6YXqCM

1950 r. - W petycji do Watykanu, Katolicy proszą o dogmatyzację fizycznego wniebowzięcia Maryi. W odpowiedzi Watykan uchwala dogmat o wniebowzięciu N.M.P., choć w Ewangeliach nie ma o tym słowa.

Historia Kościoła była z pietyzmem dokumentowana przez pierwszych Chrześcijan. We Francji jest Korona Cierniowa, w Polsce w Krakowie jest kawałek gwoździa z Ukrzyżowania Jezusa podarowany przez Ottona w 1000 roku. Te Relikwie to tzw. Arma Christi .

Jeżeli dobrze pamiętam po Wniebowzięciu Matki Boskiej Św. Tomasz nie mógł uwierzyć, że to się stało i Maria się objawiła i dała mu swój pasek. Ten pasek jest obecnie chyba we Francji.

Poza tym kult Marii jest w konkretnych wersach w Biblii. Nie rozumiem czemu Protestanci, którzy też dokładnie badają Biblię tego nie widzą.

Co do Watykanu po 1958 to już jest nowa religia nie mająca nic wspólnego z KK. Wystarczy przejrzeć nauczania Pawła VI. Za jego rządów 20.000 czy 30.000 księży nagle odeszło ze stanu kapłańskiego i chyba jeszcze więcej zakonnic.

Co ciekawe nawet tvn24 ostatnio podał, że Paweł VI był homoseksualistą, co było wiadome od dawna. Rządził Watykanem, gdy Watykan został zalany listami o molestowaniach dzieci i podjął decyzję, by... nic z tym nie robić. Z ostatnich oficjalnych doniesień chociażby z Francji wynika, że te molestowania miały naturę satanistyczną, bo używano do tego Krucyfiksów.

To co pisał i robił było nakierowane na zniszczenie.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez bibi1234

Nikt w Episkopacie nie jest Chrześcijaninem i tak jest od dawna.
Co do modnej krytyki KK, to ludzie nie zauważają, że od 1958 Watykan łamie 1 Przykazanie i faktycznie jest Antykościołem i nie ma nic wspólnego z Katolicyzmem. Papieże sprzed 1958 dosłownie ekskomunikowaliby Jędraszewskiego, Głódzia za łamanie 1 Przykazania.

Zapominasz, że jeżeli chodzi o KK sprzed 1958 to na jego fundamencie powstała cała kultura Zachodu, która między innymi zatrzymała składanie ofiar z ludzi w Cesarstwie Rzymskim i w Imperium Azteków.

Od niedawna o tym czytam, pierwszych cytatów nie znałem, ale atrybut nieomylności należy tylko do papieży jako następców Św. Piotra i ta nieomylność jest tylko w określonych sprawach, gdy wypowiadają się odpowiedniej formie. Święci nie są nieomylni.

Co do wprowadzenia celibatu to faktycznie ciekawe okoliczności.

Czyściec akurat jest w Biblii, podobnie jak kult Marii Matki Boskiej, Spowiedź i instytucja papiestwa. Szczególnie mnie zszokowało to jak jest w Biblii przedstawiony kult Matki Boskiej i to, że nikt o jego genezie nie uczy chyba obecnie.

O Czyśćcu:
1 List do Koryntian 3, 8-17
Greckie słowo o "poniesieniu szkody" użyte w Biblii jest też w Księdze Wyjścia 21, 22, Księdze Przysłów 17, 26 i 19, 19 i jest tam użyte w kontekście kary. Czyli ktoś ocaleje, ale poniesie karę w ogniu.

Do tego 1 List Św. Jana 5, 16 rozróżnia grzechy na grzechy śmiertelne i takie grzechy, które nie prowadzą do śmierci.

Do tego dochodzi wers z Apokalipsy 21, 27 o tym, że nic co nieczyste nie wejdzie do Nieba.

Innymi słowy lżejsze grzechy będą wypalane w Czyśćcu i Czyściec istnieje i jest to logicznie pokazane w Biblii.

Wersy wzięte z tego filmu i jest tu to dokładniej wyjaśnione w 10 minut. Co ciekawe autor posłużył się znaną protestancką wersją Biblii, by udowodnić istnienie Czyśćca.

Purgatory is in The Bible
https://youtu.be/XoQKo6YXqCM

Historia Kościoła była z pietyzmem dokumentowana przez pierwszych Chrześcijan. We Francji jest Korona Cierniowa, w Polsce w Krakowie jest kawałek gwoździa z Ukrzyżowania Jezusa podarowany przez Ottona w 1000 roku. Te Relikwie to tzw. Arma Christi .

Jeżeli dobrze pamiętam po Wniebowzięciu Matki Boskiej Św. Tomasz nie mógł uwierzyć, że to się stało i Maria się objawiła i dała mu swój pasek. Ten pasek jest obecnie chyba we Francji.

Poza tym kult Marii jest w konkretnych wersach w Biblii. Nie rozumiem czemu Protestanci, którzy też dokładnie badają Biblię tego nie widzą.

Co do Watykanu po 1958 to już jest nowa religia nie mająca nic wspólnego z KK. Wystarczy przejrzeć nauczania Pawła VI. Za jego rządów 20.000 czy 30.000 księży nagle odeszło ze stanu kapłańskiego i chyba jeszcze więcej zakonnic.

Co ciekawe nawet tvn24 ostatnio podał, że Paweł VI był homoseksualistą, co było wiadome od dawna. Rządził Watykanem, gdy Watykan został zalany listami o molestowaniach dzieci i podjął decyzję, by... nic z tym nie robić. Z ostatnich oficjalnych doniesień chociażby z Francji wynika, że te molestowania miały naturę satanistyczną, bo używano do tego Krucyfiksów.

To co pisał i robił było nakierowane na zniszczenie.

1. Biblia to zbiór pism zbieranych przez setki lat, składanych, tłumaczonych, zmienianych wielokrotnie wedle uznania osoby przepisującej, na początku też przekazywanych ustnie. Nie widzę powodu analizowania pojedynczych słówek, tym bardziej w tłumaczeniu na bardzo odlegle języki. Ma to dla mnie wartość zerową. Opowiedz koleżance jakąś historię, niech ona "poda" dalej, za pół roku i dwadzieścia osób później otrzymasz bajkę prima sort.

2. Nawet jeśli przyjmiemy, że Biblia to autentyczne słowa jakiegoś bóstwa, to nadal jest śmieszne, że WSZYSTKO zależy tu od interpretacji. Ja sobie Twoje cytaty mogę zinterpretować całkiem inaczej i comizrobisz?

Zwyczajnie dyskusja na temat interpretacji interpretacji to strata czasu. Religie w ogóle w moich oczach są stratą czasu. Śmieszą mnie ci wszyscy profesorzy teologii piszący rozprawki na temat np. aniołów. Ten sam poziom, co pisanie w szkole rozprawki na temat postaxi fikcyjnych, tylko oni to biorą śmiertelnie poważnie...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dobranka]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89090254]1. Biblia to zbiór pism zbieranych przez setki lat, składanych, tłumaczonych, zmienianych wielokrotnie wedle uznania osoby przepisującej, na początku też przekazywanych ustnie. Nie widzę powodu analizowania pojedynczych słówek, tym bardziej w tłumaczeniu na bardzo odlegle języki. Ma to dla mnie wartość zerową. Opowiedz koleżance jakąś historię, niech ona "poda" dalej, za pół roku i dwadzieścia osób później otrzymasz bajkę prima sort.

2. Nawet jeśli przyjmiemy, że Biblia to autentyczne słowa jakiegoś bóstwa, to nadal jest śmieszne, że WSZYSTKO zależy tu od interpretacji. Ja sobie Twoje cytaty mogę zinterpretować całkiem inaczej i comizrobisz?

Zwyczajnie dyskusja na temat interpretacji interpretacji to strata czasu. Religie w ogóle w moich oczach są stratą czasu. Śmieszą mnie ci wszyscy profesorzy teologii piszący rozprawki na temat np. aniołów. Ten sam poziom, co pisanie w szkole rozprawki na temat postaxi fikcyjnych, tylko oni to biorą śmiertelnie poważnie...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Słuszne spostrzeżenie.