Mamy kwietniowe 2023

[Jiyongie]

@Gosiula33 witaj w naszym gronie
Moja koleżanka przeszła covida rok temu jak była w trzecim miesiącu ciąży i ma teraz zdrową córeczkę. Podobno zagrożenie jest większe jeśli matka ma covid w momencie porodu

Jak się czujecie dziewczyny?

[raspberry21]

Hej
Ja juz zdecydowanie lepiej sie czuje Prenatalne wyszły ok
Będziecie robić te usg II trymestru? Około 20 tygodnia.
Ale znowu przeziebiona cos jestem, nie wiem gdzie mnie coś łapie jak w większości siedzę w domu raczej nie jestem chorowita 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gosiula33]

Hej dziewczyny,


Ja się czułam okej do wczoraj, bo odebrałam wyniki badań prenatalnych. I ryzyko tych 3 trisomii wyszło okej, to niestety ryzyko stanu przedrzucawkowego przed 34 tygodniem ciąży mam 1:227, a wewnątrzmacicznego zahamowania rozwoju płodu przed 37 tygodniem 1:143. Bardzo się boję, wizytę mam dopiero za dwa tygodnie, a czytałam, że w takich przypadkach powinno się podawać acard przed 16 tygodniem ciąży, a ja będę już w 17. co robić? próbować się dostać do niego od razu?

[ParoleParole]

Napisane przez raspberry21

Hej
Ja juz zdecydowanie lepiej sie czuje Prenatalne wyszły ok
Będziecie robić te usg II trymestru? Około 20 tygodnia.
Ale znowu przeziebiona cos jestem, nie wiem gdzie mnie coś łapie jak w większości siedzę w domu raczej nie jestem chorowita 🤷♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak już się umówiłam nawet

Napisane przez Gosiula33

Hej dziewczyny,


Ja się czułam okej do wczoraj, bo odebrałam wyniki badań prenatalnych. I ryzyko tych 3 trisomii wyszło okej, to niestety ryzyko stanu przedrzucawkowego przed 34 tygodniem ciąży mam 1:227, a wewnątrzmacicznego zahamowania rozwoju płodu przed 37 tygodniem 1:143. Bardzo się boję, wizytę mam dopiero za dwa tygodnie, a czytałam, że w takich przypadkach powinno się podawać acard przed 16 tygodniem ciąży, a ja będę już w 17. co robić? próbować się dostać do niego od razu?

Najlepiej zadzwoń do lekarza, żeby cie przyjął szybciej. I niech oceni on te wyniki.
I ty będziesz spokojniejsza.
Nie martw się tym, że już za późno na acard itp. Jeśli faktycznie istnieje ryzyko to najważniejsze, że jest tego informacja i lekarz bedzie wiedział i kontrolował jeszcze bardziej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jiyongie]

Planuję zrobić usg II trymestru, na usg I trymestru i pappa wszystko wyszło dobrze, ale wolę się upewnić, że nadal tak jest. Mam też nadzieję, że będzie już widać płeć
Czuję się ogólnie dobrze, niedawno wróciłam z urlopu i bardzo się cieszę, że nie dałam się namówić na rezygnację z wyjazdu.
Jedyne co mnie męczy to siedząca praca, potrzebuję dużo chodzić, żeby się dobrze czuć. Jak siedzę te 8 godzin w pracy to mam potem wzdęcia i ogólnie gorsze samopoczucie, ale jednak wolałabym jeszcze nie brać l4, bo w domu bym się chyba zanudziła

[raspberry21]

Gosiula, to mi też wyszło to ryzyko stanu przedrzucawkowego ale zlecili mi branie acardu właśnie więc od tego badania biore acard na noc i mierze ciśnienie codziennie (to zaleciła mi już moja gin jak zobaczyła wyniki). Staram sie nie myśleć negatywnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Hej dziewczyny

Napisane przez raspberry21

Hej
Ja juz zdecydowanie lepiej sie czuje Prenatalne wyszły ok
Będziecie robić te usg II trymestru? Około 20 tygodnia.
Ale znowu przeziebiona cos jestem, nie wiem gdzie mnie coś łapie jak w większości siedzę w domu raczej nie jestem chorowita 🤷♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, planuje robić połówkowe, a potem prenatalne III trumestru

Napisane przez Gosiula33

Hej dziewczyny,


Ja się czułam okej do wczoraj, bo odebrałam wyniki badań prenatalnych. I ryzyko tych 3 trisomii wyszło okej, to niestety ryzyko stanu przedrzucawkowego przed 34 tygodniem ciąży mam 1:227, a wewnątrzmacicznego zahamowania rozwoju płodu przed 37 tygodniem 1:143. Bardzo się boję, wizytę mam dopiero za dwa tygodnie, a czytałam, że w takich przypadkach powinno się podawać acard przed 16 tygodniem ciąży, a ja będę już w 17. co robić? próbować się dostać do niego od razu?

W poprzednich dwóch ciążach przez białko pappa poniżej 0,5 mom też miałam wysokie ryzyko zahamowania wzrostu płodu, stanu przedrzucawkowego i przedwczesnego porodu, więc brałam acard 150. W tej ciąży, wiedząc już, że wcześniej miałam wysokie ryzyka, lekarz na wizycie w 8 tc kazał zacząć brać acard 150 i pomimo tego, że w tej ciąży białko mam na poziomie 0,8 i powyższe ryzyka niskie, powiedział, żebym brała acard do końca. Na pewno nie zaszkodzi, a jakby co to pomoże.

Ja się czuję ogólnie dobrze, synek w brzuszku rośnie i już lekarz zapowiada, że będzie dlugi (podobnie jak córka). Jedynie co niepokoi, to fakt, że macica zaczęła się już stawiać, kłucia w szyjce też się pojawiły, a sama szyjka od ostatniej wizyty skróciła się prawie o centymetr (z 3,6 cm na 2,7). Dostałam luteine (wcześniej już zaczęłam brać magnez), nakaz oszczędzania się, odpoczywania i zakaz dźwigania (przy córce nie jest latwo). Za półtora tygodnia wizyta i zobaczymy, czy szyjka dalej się skraca czy jednak się trzyma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jiyongie]

Dziewczyny, pracujecie czy już odpoczywacie?

[raspberry21]

Napisane przez Jiyongie

Dziewczyny, pracujecie czy już odpoczywacie?

Ja pracuje ale zdalnie więc nie jest źle. Myślę, że do końca roku jakoś bede pracować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eleonoree]

Cześć,

również się witam Pierwsza ciąża, 31 lat. W drodze chłopczyk <3

[Jiyongie]

Napisane przez Eleonoree

Cześć,

również się witam Pierwsza ciąża, 31 lat. W drodze chłopczyk <3

Witaj! Gratulacje, ja jeszcze nie znam płci, mam nadzieję, że wreszcie uda się zobaczyć na prenatalnych II trymestru

[judys88]

Cześć wszystkim. 34 lata, pierwsza ciąża. Prawdopodobnie dziewczynka. Teraz czekam na USG połówkowe.

[Jiyongie]

Miałyście już usg połówkowe?
U mnie zdrowa dziewczynka

[raspberry21]

Tak, miałam. Też dziewczynka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Tak, zdrowy chłopiec, więc będziemy mieli parke 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jiyongie]

Na ostatniej wizycie lekarz straszył mnie, że stosunek w ciąży jest groźny dla dziecka. Z tego co czytałam wręcz przeciwnie, jeśli i dziecko i kobieta są zdrowi to nie ma powodu rezygnować z "przytulania", a jedyne co czuje dziecko w takiej sytuacji to kołysanie.
Zastanawiam się czy lekarz nie ma po prostu przestarzałych poglądów, na oko facet jest już po sześćdziesiątce... Co sądzicie na ten temat?

[MoszKa88]

Mój prowadzący uważa, że jeśli nie ma przeciwwskazań, to seks w ciąży jest jak najbardziej ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inka1086]

Cześć Dziewczyny witam się z Wami w 22 tygodniu. Termin na 19.04.
W telegraficznym skrócie: 36 lat, 6 ciąża, w domu synek 2letni i wszystko wskazuje na to, że w brzuchu drugi
W środę idę na II prenatalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raspberry21]

Hej dziewczyny, co tam u Was? jak sie czujecie? Ja ostatnio mam mega zgage

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Ja mialam refluks i zgage przez wiekszosc ciazy, niemal od II kresek a teraz w 32tc juz mi przeszlo ( tfu tfu) na chwile pewnie ale ciesze sie ze chociaz chwile spokoju

[MoszKa88]

Też mi zgaga i refluks dokucza tej nocy spałam tylko 2h, nie obeszło się niestety bez wymiotów, tak mi się cofalo.
Natkurka zazdroszczę, że Ci przeszło pod koniec u mnie się nie zanosi, przy córce męczyło do samego porodu, a nawet w jego trakcie miałam pod poduszka i w buzi Rennie
Poza tym samopoczucie całkiem dobre (chociaż wróciło trochę zmęczenie i senność z pierwszego trymestru), fizycznie też dobrze się czuję, na razie bez bólów plecow, bioder itp historii, mimo wielkiego brzucha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raspberry21]

Ja z samopoczuciem różnie męczę się dość szybko, nie mogę dłużej stać czy chodzić bo juz mnie boli wszystko
A czy Wasze dzidzie są już ułożone główkowo? U mnie ostatnio sie przekrecila ruchy też dość często i mocno czuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Ja ruchow czuje baaaardzo mało.. przez dlugi czas mnie to niepokoilo ale taka moja natura. Łożysko mam na przedniej scianie, jestem dosc wysoka wiec wydaje mi sie ze syn ma wiecej miejsca w brzuchu i az tak tego nie odczuwam. Wiem ze u niektorych z Was to dyskoteka w brzuchu ze nie mozna spac.

Ja I trymestr nialam beznadziejny glownie z powodu mdlosci. Nie wymiotowalam duzo ale ciagle mnie naciagalo.. drugi niby okej ale gorsza sprawa ze od dawna mnie boli krocze i lędzwie. Przekladanie sie w nocy z boku na bok jesy bardzo bolesne. Zaczelam chodzic do fizjoterapuety ale mam narazie zakaz do 22 lutego bo dostalam luteine na skracajaca sie szyjke

Dziewczyny ja sie troche boje o porod bo jesstem bardzo nieaktywna. Dodatkowo wszystko mnie boli.
Masujecie krocze? Ja bym chciala ale jakos jestem pelna obaw, glownie o ból wogole ja powinnam zaczynac juz teraz 31tc bo mialam badanie u urofizjo i jestem troche pospinana. Jak u Was w tym temacie? Na ktorego macie termin?

[MoszKa88]

Tak, synek już glowkowo obrócony Co do ruchów, to też zależy od samego dziecka. W ciąży z córką łożysko miałam z przodu i ruchow czułam mało. Też mnie to martwiło, ale lekarka mnie wtedy uspokajala, że jeśli od początku tych ruchów było mniej, tzn, że dziecko należy do tych spokojniejszych i najważniejsze, że w ciągu dnia czuje tych ruchów podobna ilość (choć mała). W tej ciąży też mam łożysko z przodu, ale syn tak wariuje, że czuje go prawie, że przez cały dzien, a w nocy taka dyskoteka, że zdarza się, że albo nie mogę od tych jego wariactw usnąć, albo się budzę. Także mimo łożyska z przodu w obu ciążach, odczucia kompletnie inne 🤷☠♀️
Mi się za to ta ciąża strasznie dluzy. Naprawdę mam wrażenie, że lata już w niej jestem Poprzednio szyjka skracała mi się od 29 tc (założyli mi wtedy pessar), w tej już od 16 tc :/ wiec już w drugim trymestrze musialam aktywność ograniczyć, przez co ten czas się strasznie dluzy są dni, że naprawdę nie mogę się doczekać końca, kiedy wreszcie będę mogła wyjść z domu na dłużej niż to konieczne, być aktywna tak, jak mam na to ochotę itp. No i cukrzyca też dokucza, tzn dieta
Natkurka, też się martwię o formę, tylko bardziej po porodzie (mam planowane cc). Niestety po tym, jak mi w poprzedniej ciąży założyli pessar, aktywność ograniczyłam do minimum, a potem było mi bardzo ciężko (nie tyle podczas porodu - miałam sn zakończony cc, co pozniej). Tzn okropnie słaba fizycznie byłam. Pamiętam, że pierwsze dłuższe spacery z córką w wózku były dla mnie jak wejście na Kasprowy :/ Teraz staram się więcej ruszać (w te dni kiedy nie stawia się brzuch i nie mam skurczy) ale zakładam, że po porodzie będzie podobnie :/
Nie masuje, bo będę miała cc na zimno, ale w poprzedniej ciąży przed porodem sn nie masowałam. Miałam w planach, ale jakoś się nie mogłam zebrać do tego. Termin z om mam na 11.04. a cc tydzień wcześniej, chyba, że syn będzie dalej tak koksil, wtedy końcówka marca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Ja przer ciaza tez specjalnie aktywna nie bylam bo pandemia i pracowalam zdalnie. Strasznie mnie to rozleniwiło.

No z tymi ruchami niby wiem, bo wlasnie syn dosc spokojne dziecko od poczatku. Teraz w nocy to spi razem ze mna, w dziec jakies tam ruchy czuje. Lekarka mowila ze jak czuje raz na 4h to jest dobrze i ze taka natura dziecka no ale wiadomo jak sie slyszy jak laski opowiadaja to mam schize. Kazdy tez pyta - I jak kopie? Przez co czuje taki niepokoj. No ale zaufam lekarzom.

No mi sie masowac krocza tez nie chce.. poprostu dla mnie to dyskomofrt bo nawet badanie u lekarza to sie az cala spinam. Pewnje dlatego powinnam masowac to dno miednicy
Nas jeszcze 1 marca czeka przeprowadzka. Ale taka spoko wiec sie tqk nie martwie. Nie mniej jeszcze nic nie mam poprane

[raspberry21]

Naturka ja niestety tez nie jestem aktywna ale dość szybko zaczely mnie bolec pachwiny przy chodzeniu, później doszedł ból spojenia. Najgorzej chyba tez w nocy kiedy chce sie przekręcić na drugi bok, masakra. Śpię z poduszka między nogami bo inaczej bym w ogole nie wstała z łóżka Nie masuje bo w sumie nie wiem jak i boje się, że coś źle zrobie 🤷☠♀️
Ja mam termim z usg na 20.04. Też jeszcze nie zaczelam prania - czekam ma komodę zeby od razu tam chować ciuszki. W ogóle mam wrażenie, że jestem do tyłu z całą wyprawka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Natkurka z ruchami rozumiem ten niepokoju totalnie. W poprzedniej ciąży czułam się bardzo podobnie. Pamiętam jak leżałam tydzien w szpitalu przy akcji z szyjka i pessarem i połozne ciągle pytały nas na sali jak dziś z ruchami, i jedynie u mnie było ich tak "mało", przez co ktg miałam częściej. I też słyszałam, niech pani zje coś słodkiego, bo córka się mało rusza i będzie trzeba powtarzać badanie, bo się zapis nie będzie podobał lekarzowi 🤦☠♀️ Ale powiem jedno, po porodzie córka to było złote dziecko. Taka spokojna ☺Mało płakała (w sumie prawie wcale), dużo spała, ogólnie mało wymagająca jak na noworodzia. Jedynie mieliśmy problem z karmieniem/jedzeniem i od początku była antywozkowa. Teraz się zastanawiam jak mocno da nam syn popalić, skoro już w brzuchu taki aktywny jest
Haha mam tak samo z badaniami i też tego krocza nie masowałam głównie właśnie przez to, że nie wiedziałam do końca jak to robić i jakoś tak miałam opory, żeby tam wogole coś ruszać/ingerowac
Podziwiam sił na akcje przeprowadzka na końcówce ciazy my się mieliśmy przeprowadzać na własne mieszkanie w lutym, ale do porodu i w sumie chyba do końca połogu odpuściłam temat
Dziewczyny ja też nie mam jeszcze nic poprane, walizka do szpitala też jeszcze nie ogarnięta (nawet jej jeszcze nie wyciagnelam). Z córka na tym etapie już wszystko miałam pokupowane, kończyłam prasowanie, a walizka czekała spakowana... A teraz jakoś tak się zebrać nie mogę. Tyle co, to przejrzałam ubranka po mlodej i odłożyłam te unisex, w które będę mogła ubrać synka i dokupiłam kilka ubranek na 56. Jeszcze przydałoby się ogarnąć ubranka przynajmniej na 62 (przy córce miałam gotowe wszystko do rozmiaru 68 i częściowo 74, więc jak wyrastala to tylko odkładałam to co za male). Teraz chyba odpuszczę tez prasowanie, jedynie do suszarki bebnowej wrzucę Wstyd, bo idę po najmniejszej linii oporu z tym szykowaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Ja sie przeprowadzki nie obawiam, nawet czuje lekka ekscytacje bo generalnie wyprowadzamy sie od tesciow. Mielismu na pietrze dwa pokoje i wszystko byloby okej ale juz w ciazy latanie po schodach to dla mnie za duzo a wiadomo ze przy dziecku to bym sie poporostu zajechala. Z przeprowadzka mamy tak ze generalnie to czego nie potrzebujemy to poporostu mozemy tu zostawic i podjechac bo bedziemy mieszkac z 10 km dalej. Mieszkamy pod Krakowem a przenosimy sie do Centrum do mieszkania. Tak wiec ze soba biore tylko ubrania i kosmetyki ktore teraz powoli w ciazy sortuje, wyrzucam zbedne rzeczy itp. Mieszkanie nie jest duze bo 53 metry wiec bardziej mnie przeraza czy sie zmiescimy ze wszystkim ( chociaz tutaj mamy bardzo podobny metraz na pietrze, tylko tragiczne rozmieszczenie). Mąż bedzie musial zaangazowac kolegow zeby pomogli mu wniesc wlasnie ubrania i jakies pudla. Rzeczy wyprawkowych tez sie sporo naskladalo ale nie przeraza mnie to tak jak mowie bo nie musiny oproznic calego mieszkania gdybysmy musieli zostawic zupelnie puste to tragedia…

Tak wiec z prasowaniem wszystkiego i praniem wstrzymuje sie do momentu jak juz bedziemy na miejscu, zebym mogla od razu chowac do komody itp. Teraz wydaje mi sie to bez sensu bo przewozic to w workach i pudlach..
ja wlasnie troche nadgonilam z wyprawka ale zastanawiam sie bo juz sama nawet nie pamietam czy czegos mi nie brakuje. Dopiero jak sie zacznie pranie to bede wiedziec co i jak.
Torba do szpitala oczywiscie nie spakowana bo w ubiegly piatek przyszlo mi zamowienie z apteki ktorego tez nie otwieram bo pudlo prosciej przewiezc. Mam nadzieje ze syn da mi chociaz miesiac tj do konca marca termin mam na 18 kwietnia.

Gdybym miala suszarke bebnowa to tez na 100% bym nie prasowala

Jakie imiona wybralyscie?

[raspberry21]

O to podobone terminy mamy ja za to z centrum Krakowa wyprowadziłam sie poza miasto A moge zapytać, w którym szpitalu planujesz rodzic? Bo ja sie dalej waham 🤦☠♀️🤦☠♀️
Imię tez jeszcze nie wybrane, nie może się zdecydować z mężem 🤣

A to taka przeprowadzka jest do ogarnięcia jak nie musisz zebrać wszystkich rzeczy i przewieźć w 1 dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Hehe my z Zielonek do Centrum sie przeprowadzamy ale nie zrobilbysmy tego bo mąż na swoj dom - szeregowke ale poprostu w dwie rodziny ciezko w szeregowce bo musialabym latac po schodach ( ahhh ta developerka). Prosciej Nam sie przeniesc niz starszym osobom ktore i tak juz raz przeprowadzaly sie i nie bylo to dla nich latwe.

Ja sie nawet ciesze na miasto bo znalezlismy cos kolo Parku Lotnikow wiec bedzie gdzie spacerowac.
Ja wybralam Ujastek i powiem ci ze od poczatku jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy to ten Ujastek zostal. Bardzo wielu znajomyvh Nam go polecalo i mi i mezowi tak ze nawet nie robilam rozeznania. Pozniej wybralam prowadzaca stamtad i tak zostala. Teraz sie zastanawiam co ta prowadzaca ma mi pomoc ale okej

U nas z imieniem to tez pewnie sie skonczy na klotni. Ja juz bym chciala wybrac a maz do tego jakos emocjonalnie podchodzi ze on musi usiasc na spokojnie i sie zastanowic itp… zdecydiwalismy wybrac dwa i zdecydowac po porodzie. Ja przez to 8msc juz przez rozne imiona przechodzilam ale teraz wzglednie mi sie podoba Mieszko.