|
|
#91 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 395
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Idzie dysc idzie dysc idzie sikawica
tak,że już za chwilęczke, już za momencik to się zmieni Właśnie przyszedł mąż i mówi do mnie Albercik wychodzimy Ogląda seksmisję własnie Tak że znikam na jakiś czas bo idę kupować firankę.
Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2023-04-24 o 14:22 |
|
|
|
#92 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 347
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Na to idź Albercik
, wybierz jakaś ładną firankę. Coś się ciemno za oknem zrobiło. Czyżby miało łac? Tulipany zaczynają powoli kwitnąć. |
|
|
|
#93 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
No, było bardzo gorąco, a teraz zimno :O
Gąski i kaczuszki już w kurniku siedzą. Pada deszcz. Z 25 stopni spadło do 15. Dobrze, ze zdążyłam pranie zebrać. I dobrze, że męża posłuchałam, bo mówi "zostaw, ma w nocy padać" Lenifa, jaką firaneczkę kupujesz? Lanolinko, ja mam tylko 4 tulipany, ale od kilku dni w pełnym rozkwicie. Za rok koniecznie muszę sobie posadzić ich przynajmniej 100. Bo piękne są
|
|
|
|
#94 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 704
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Uff tata wyszedl przywiozlam go. Dobrze bo jednak w szpitalu to zmartwienie. A w domu spokojniej. Kupilam sadzonki pomidorow. Może jeszcze je wsadze dziś. A jak je zapyla pszczoly w tym tunelu?
|
|
|
|
#95 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 395
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Haha, Muszę normalnie nie dawać się z zakupami. Nie ma to tamto - Albercik wychodzimy - tylko, nigdzie nie idę, tak sobie będę leżał
Ja zrobiłam zakupy za 20 zł, a m. za 400. Już się wiecej nie dam wyciągnąć na te supermarkety.Ja myślałam An, starą zasłonkę powiesić, a z firanką poczekać na lepsze czasy. Tym bardziej że mnie tylko niebo może zaglądać w okna bo ja wysoko. A jak nie ma firanki mogę patrzeć w chmury a lubię w nie patrzyć. A tu są i nowe zasłonki i nowa firanka. Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2023-04-24 o 17:42 |
|
|
|
#96 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Cicha, pomidory są samopylne
Ale jak będą kwitły to podejdź i sama je zapyl lekko pukając w kwiatuszek coby pyłek opadł. Tak samo bakłażany i paprykę. Lenifko, ale ktoś potwierdził celiakię u ciebie? Bo to się ma od urodzenia. I puchnie brzuch. Owies nie ma glutenu, jedynie co to może być z zanieczyszczonej linii produkcyjnej, ale są ziarna z certyfikatem. Ryż też glutenu nie ma. Chyba, że już zanikły ci kosmki, to nie pocieszę, lepiej nie będzie i coraz mniej będziesz mogła jeść. Ale dobrze się czujesz to przecież nie będę cię tu uświadamiała ![]() Oessu, nadal pada. Projektant zmienił ustawienie domu. Dobrze wiedziałam, że jak sobie wymyślił tak będzie się upierał. Ale, że dach płaski to do fotowoltaiki nie potrzeba odpowiedniego ustawienia. I będzie tak jak chciałam, równolegle do drogi. Zwęzi mi się rabata i trawnik, ale to nie szkodzi. Za to do północnego płotu będzie tylko 3 metry, to sam wjazd - podjazd
|
|
|
|
#97 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 395
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Amita tu sa dwa rodzaje póki co, problemu z glutenem. Celiakia co masz rację jest od urodzenia, ale jest i późniejsza nietolerancja glutenu, co jest juz trochę czymś innym, ale w obu przypadkach nie można papusiać glutenu.
Co do owsa nie jestem pewna, ale fakt, jadłam wtedy tylko to i po tym była ta akcja, ale co do ryżu i kukurydzy - ja wiem, że uchodzą za bezpieczne, ale Osborne co się tym zajmuje ze Stanów uważa że oba tez niestety mają on gluten. I ja podjęłam już decyzję pożegnania się z ryżem, tylko mi cięzko idzie realizacja. Bo ja nie jestem w sytucji "takiej normalnej" Masz dom, sklep do którego chodzisz, miejsca co znasz, wiesz co będziesz robić jutro. A ja na dobrą sprawe nie wiem gdzie mieszkam... jest to okropne bo budzisz się rano i nie wiesz gdzie są drzwi, zanim wstaniesz musisz sie zastanowić gdzie jesteś. Niby jestem teraz u siebie. Ale nie wiem czy za tydzien, miesiąc a już na pewno za 3 miesiące, będę w Krakowie oswajać się od nowa ze wszystkim, Do tego wyjazdy do dzieci w promieniu 3 tys,km. Robię się coraz bardziej babciowata i chcę byc w jednym miejscu. Amita kosmki mi chodzą po głowie. Tyle że ja widzę szansę. Jeżeli czegoś się nie da zrobic to tylko dlatego, że się jeszcze nie wie jak, a nie że się nie da. Ja się zgadzam z niejakim Julianem Aleksandrowiczem, że "nie ma chorób nieuleczalnych". My tylko nie wszystko rozumiemy, a nawet nie szukamy nieraz rozwiązań Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2023-04-24 o 18:40 |
|
|
|
#98 | |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 10 933
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Cytat:
dzięki, muszę zapamiętać.---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ---------- Pomału zwalniam parapety i wysiewam. Dziś wysiałam kilka cukinii. Wybrałam się dzisiaj na spacer ze stacji, tak bardziej w wieś. Przyjemnie się szło.Chałupa przy chałupie jak lubię. Minęłam spory sad i boćka dojrzałam spacerującego po nieużytku... właśnie... okropnie dużo tych nieużytków, gdzieniegdzie tylko przeorane. Nowy domek nie przybył, a może przybył ale ja nie zwróciłam uwagi? Szłam i wsłuchiwałam się w ptasie odgłosy. Patrzyłam na niebieskie niebo i białe chmury. Szłam i na sporym kawałku drogi, ani jeden samochód mnie nie minął. Gdzieś kogut z kurami pogdakiwał, albo pies zaszczekał. Miałam notować wysiewy, ale zapominam. Rzutem na taśmę, pomiędzy różnymi pracami złapię jakieś nasiona i wysieję. Ściskam Was bardzo serdecznie ale jestem już padnięta. Cicha |
|
|
|
|
#99 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 704
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
O dziękuję
nie wiedziałam że pomidory same się zapylaja właśnie je wsadzilam w tunelu. Kupilam cztery margaretki do ogródka i kura mi je zgniotla :/ u taty byl obrzek twarzy warg uczulenie na lek. Dostal leki w razie czego.
|
|
|
|
#100 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 395
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
An dopiero teraz zauważyłam, że pytałas o firaneczki. To mgiełka w srebrne malutkie kropeczki, a zaslony granatowe.. A ja dla siebie kupiłam tymianek i pietruszkę i podstawkę pod skrzyneczkę, aby sie nie przelewalo, bo w kuchni toto będzie. Miałam kupić więcej ziół, ale mnie wąz w kieszeni chciał użreć) W związku z tym sprawdzę jak się udały te co są i dopiero pójda kolejne. Oglądalam kwiatki różne ale ceny są zawrotne. Pójdę z kwiatkami na szczepki od koleżanek.
|
|
|
|
#101 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Amita, mam dobrą i złą wiadomość
![]() Znalazłam dzisiaj żywokost. Dość spory juz jest. I od razu zaczęłam szukać rodziny. A tu dupa :O Chyba coś sie zmieniło w ziemi, bo był ogrom żywokostu zawsze, a teraz tylko jeden? Pójdę jeszcze na pole niżej, moze tam będzie urodzaj. Jak nie, to wykopię Ci ten jeden i Ci wyślę. Ale żywokost chyba jak chrzan, można dzielić na małe kawałki i z jednego korzenia zrobić kilka sadzonek? Lenifa, no to rozrzutna w przeciwieństwie do męża nie byłaś Cicha, super że tata juz w domu. |
|
|
|
#102 |
|
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Hejka
Utyrana jestem ,że ho...bo..No ale postępy w warzywniku widać.Sukcesywnie wysadzam dymki i szalotki ,posialam wczesne marchwi,pietruszki,paster nak ,sałaty,trochę rzodkiewki i szpinaku .No i dnia mi zabrakło.Na jutro apki pokazują deszcze ,więc będzie przerwa .No ale już mam zaplanowany deszczowy dzień.Super mi pasuje ten długi weekend,bo Juniorzy dopiero 09.05 idą do szkoły,bo pisemne matury i wolne mają.U mnie to i tak dwa dni wypadną z roboty,bo i 03.05 i 04.05 to świąteczne dni,bo u mnie święto patrona parafii.Za chwilę będzie 08.05 i odpust w sąsiedniej parafii i święto też u nas.Ja się pytam kiedy ten lud wiejski ma pracować ,skoro co chwila święta jakieś w miesiącu ,gdzie najwięcej pilnej roboty.Chyba się wyłamię i będę robiła to co mam do zrobienia.Mam dość tych wsiowych ograniczeń.Te wszystkie święta to w zimie powinny być,bo wtedy w pole się nie wychodzi.Mozna świętować i świętować. Cicha jeśli posadziłam pomidory pod folią,to obserwuj prognozy bo zapowiadane są przymrozki.Mozr trzeba będzie dodatkowo osłonić krzaczki,można też znicze palić ,żeby ciepłej się zrobiło w środku. Zmykam zaraz do lóżka.Zmeczenie materiału daje znać o sobie
__________________
Jestem,jaka jestem |
|
|
|
#103 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Wyższy poziom bzykania samopylnych to szczoteczka soniczna
Ale ja wolę pstryczkiem. Lenifko, co nieco odrasta, jak np. wątroba (to tak trywialnie) a co nieco nie, np. zęby. Myślę, że kosmki nie, bo tak niestety pokazują badania. Na 100% owies glutenu nie ma. Dlatego ci truję, bo ja mam koncepcję, że to coś zupełnie innego cię dręczy. Średnio doniczuszka ziółka w markecie to 15 zeta. 16 zapłaciłam za laur. Wiadomo, te jednorazowe to ok 5. Ale np. tymianek, oregano tak kosztują. Więc albo kup takie albo nasionka. Część dobrze sobie radzi na balkonach. Nawet w mieszkaniu majeranek ubiłam dopiero niedawno ;p Bazylię latami na działce hodowałam z tej rozsady z marketu. Tu się opłaca, bo bardzo dobrze się rozsadza i rośnie. Nasionka kosztują różnie, np. w leclerku to do 3 zł kosztowała większość. Cicha, margaretki powinny dać radę. Jak ja wam zazdroszczę pogody, bo zgadnijcie kaj się znowu nawodnio ![]() ---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ---------- Aniu, poczekaj, może wyjdą jeszcze, bo szkoda matecznik niszczyć. Meg, kajś z boczku to nie zawadzi Mało który święty był tak święty, żeby nie zrozumiał, że jak mus to mus Kurczę, u mnie apka pokazuje -1 a wcześniej 0 było.
|
|
|
|
#104 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Amita, -1? U mnie 15 na plusie. Kurde, jaka różna temperatura, ze aż szok.
Ok. Na razie poczekam, ale gdzieś ten żywokost musi być. Przecież zawsze tu był Imegan, ile chcesz tej cebuli posadzić? Ja się zastanawiam czy nie dokupić jeszcze trochę i nie dosadzić. Potem w sezonie to najwięcej jej idzie do sałatek zimowych. Ale i na kanapki uwielbiamy. Właśnie taką wszamałam kanapkę z masłem i piekielnie ostrą cebulą Powiem szczerze, że chętnie włożyła bym już jak Cicha moje pomidory do ziemi, ale boję się że je szlak trafi. I dlatego na razie biedne na stole siedzą w tunelu. Imegan, wczoraj była niedziela a u nas traktory jak w sobotę pracowały. Ludzie siali głównie nawozy. Więc mimo niedzieli, poszli i korzystali z pogody. Dzisiaj od rana ziemniaki sadzili. Więc jak masz robotę , to idź i rób. Ja bym się świętem na pewno nie przejmowała. |
|
|
|
#105 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 395
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Amitko nie tylko nie trujesz ale się ucieszyłam, że się na tym znasz i interesujesz, a nawet, że masz inną koncepcję. Bo to pobudza mój zastany mózg po pięknej pogodzie
Oraz dostaję nowe kierunki do sprawdzenia. No nie jest wiadomo czy ząbki są w stanie wyrosnąc trzecie, ale udalo sie to japończykom na śwince. Pytanie czy to prawda. Jaskółka jest. Jestem bliska sposobowi myślenia, że jeżeli coś się nie da, to albo zły kireunek jest, albo patrzy się na to z niewłaściwego punku widzenia, albo coś jeszcze nie jest wiadome. Właściwie unikam wspominania Kopernika, bo...ale dlaczego nie. Unikam bo każdemu się wydaje, że on wszystko o nim wie, bo są rzeczy co o nich wiemy, odkładamy na półeczkę i najczęściej nie ruszamy. Wydają się trywialne. Żył w świecie oczywistości. Słońce poruszało się po niebie. Ktoś kto twierdził że jest odwrotnie był idiotą. Podchodzę do rzeczy nie w sposób nie da się, ale w sposób stoję w złym miejscu i nie wiem czy się da, ale próbuję stanąć w innym miejscu. Na takie coś potrzeba czasu bo to błądzenie po peryferiach, ale stara jestem, na memeryturze to się mogę bawić ![]() Takoż z kosmkami jelitowymi, bo już trafiłam na takie prace, które dają nadzieję. Ale to wszystko jest kosmos. Biochemia człowieka potrzebuje specjalnej "tablicy Mendelejewa". Myślę, że jest możliwe stworzenie takiej tablicy wirtualnie. Pewie to wymagałoby specjalnego programu. Rozmawiałam z synami, sa programistami, mówią że się nie da. Haha wpisałam hasło : "nie da się" i znalazłam przypadkowo piosenkę https://www.youtube.com/watch?v=AUgXzWdLXE4 , wybaczcie bo w piosence są słowa co ja nie używam, ale może teraz inne czasy są )
Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2023-04-25 o 06:52 |
|
|
|
#106 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
W nocy popadało. Super. Podlało roślinki, drzewka i krzewy. Dzisiaj można działać w ogródku, bo podlało, a nie było ulewy.
Imegan, mam pytanie. Ty sadzić fasolki i chyba kapustę? na agrotkaninie z dziurkami. Napisz mi, czy ty tę agrotkaninę zostawiasz w ziemi już do czasu aż sie rozpadnie? Czy ją co jesień zdejmujesz? Bo właśnie "jestem" na allegro i będę zamawiać pod truskawki. A mozę bym tak włąśnie ogórki i kapustę wsadziła? Lenifa, a jednak jest wiele rzeczy które się nie da Np. jak umrzemy to już nic się nie da Zęby trzecie też nie wyrastają niestety. Bo inaczej nie miała bym 2 dziur po zębach, a piękne ząbki w całej paszczy Kaczuszki i gęsie zrobiły chlewik w swojej połowie kurnika Chyba dzisiaj posieję kapustę na rozsadę. W tunelu ciepło, więc będzie im tam dobrze. ---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ---------- Dojechało drzewo na zimę. Kurde, jak to jest na wsi. Ledwo kończy się sezon grzewczy, a człowiek już musi myśleć o kolejnym. Boże, mam takie zaległości. Że nie wiem jak sie wykaraskać bez zakwasów |
|
|
|
#107 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Dzień dobry. Całe 7*C na liczniku. Wyjątkowo nie pada, ale tak wygląda jakby to nie było takie pewne
![]() Dziś jest plan skosić trawę na wsi- to mąż a ja- posadzić dymkę na wsi, bo wstyd żeby leżała w biurze. Mam też 3 wrzośce do wsadzenia. |
|
|
|
#108 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 395
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Nie napiszę An. Bo przecież słoneczko rusza sie po niebie i zachodzi
|
|
|
|
#109 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 347
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Ahoj.
Moje porzeczki mają mszyce. Jeszcze dobrze nie urosły a te już przyszły krzewy męczyć. Muszę popryskac, bo co innego. Pomidory samopylne? Nie wiedziałam. W gruncie siana rzodkiewka i rzodkiew mi wyszły. Marchew i pietruszka z zimy nie ruszyły to skopię i zasieje jeszcze raz |
|
|
|
#110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Lanolinko, już mszyce? A to wredne gadziny. Ja kupiłam klej którym się maluje drzewo i ma ich nie być. Tylko jeszcze nie pomalowałam
Kapusty nie posadziłam, bo sie okazało, że nie mam nasion kapusty Ale połowa pomidorów przesadzona do doniczek. Czyli prawie 60 sztuk zwykłych pomidorów. Jeszcze zostało mi 30 koktajlowych pomidorków i papryki. Ale zimno, pada. Przyjechały drzewka owocowe, te stare odmiany co zamawiałam. Dzisiaj będzie idealny dzień, aby je posadzić. Bo mokro i od razu podlewa. Tylko to jak wrócę z przedszkola, bo mamy dzisiaj zebranie. ---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ---------- Dojechała moja pergola na róże Teraz ją złożyć i zamawiać 2 róze pienne Lanolinko, u mnie też rzodkiew zeszłą. Albo coś podobnego na polu W tunelu rzodkiewka, po sałacie jeszcze śladu nie ma.
|
|
|
|
#111 |
|
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Hejka
No alem się przed chwilą znerwila.Tyle się opisałam co by Annorl o tych matach opowiedzieć ...i wszystko poszło w niebyt.Sprobuje od nowa.Mat nie ściągam na zimę,Te takie jakby tkane ,podobne do worków na zboże są bardzo wytrzymałe.Mam je już 3lata użytkowane i na jesieni przełożyliśmy je pod nową uprawę truskawek.Ja kupowałam z gotowymi otworami 110 cm szerokości maty ,dwa rzędy otworów na niej co 30 cm ,średnica otworu to tak 5-7 cm.Mam też w takich rozmiarach wlokninową,ta leży drugi sezon.Nie wiem ile ona wytrzyma.Mam też tę ,,plecioną,, z otworami średnicy 15cm ,reszta parametrów taka sama.Na tej będą rosły:kapusta,pomidory,pa pryka,cukinia i może dynia.Te to przez pomyłkę kupiłam.Niedokladnie czytałam ofertę,a pod truskawki to za duże otwory.Szanowny dorabiał szpile z drutu do mocowania,są też plastikowe,nawet takich trochę mam,ale dopiero będę je mocować. Pytałaś Annorl ile dymki sadzę?Dużo.Ponad 7kg z szalotkami.Tych jest niewiele w 1/2kg,tak 20 sztuk ,może trochę więcej.Sadze i zołte ,i białe ,i czerwone w kilku odmianach .Te białe i czerwone to nie mają sortów ,więc też ich ,aż tak dużo w opakowaniu nie ma.Kupuje też zwykła zołtą w 4sorcie,bo ta idzie na zielono.Bardzo dużo mi idzie cebuli w kuchni.Przetwory,zupa cebulowa,czy jajecznica z cebulą to chcieliby jeść non stop.Dziele się też z Ka ,jak przyjeżdżają do domu po sezonie szparagowym na urlop .Nie ma szans ,żeby coś swojego uchodowala ,bo zwykle po ok 6tyg.wracaja znów do pracy i są tam aż do zjazdu na Boże Narodzenie.Posiedza 2-3 tyg. i kolejna jazda,gdzie przyjazd jest końcem czerwca.Ogolnie to w domu lubimy cebulę na surowo do kanapek czy zup.Pokropiona cytryną czy octem i posoloną.Szczegolnie w okresie grypowym jest duże zapotrzebowanie.Tyle ,że moi lubią te łagodne np cukrowki.Czrrwone też są łagodniejsze,a białe są lekko czosnkowate.Ogolnie ta ilość co w tym roku to sporo więcej niż do tej pory.Mam nadzieję ,że uda mi się zrobić konfiturę z czerwonej cebuli.Pydzna jest ,a ciągle materiału na nią za mało. U mnie pada.Ma być tak do końca dnia,choć mogłoby tak przystępować jak Juniorzy będą wracać ze szkoły,żeby za bardzo nie zmokli zanim dojdą i poczekają na busa,a potem podczas jazdy rowerami od busa do domu. Devtez ma dziś wywiadówkę w zerówce Zuzi. Miałam się nie odzywać w sprawie konfliktów rodzice-przedszkolanki.Powiem tyle: każda ze stron ma swój punkt widzenia,czasem brak wzajemnej chęci,żeby drugą stronę wysłuchać powoduje takie,a nie inne zachowania,często jest lekceważenie ze strony personelu.Wiem to po swoich dzieciakach,gdzie próbowano zlekceważyć obowiązki względem opieki nad dziećmi.No i ostatni cyrk względem Zuzi ,gdzie kierowca i opiekunka autobusu swój debilizm chcieli zwalić na dziecko,no bo ona sama chciała tam wysiąść i przecież nic się nie stało ,że dziecko musiało przejść prawie kilometr sama,gdzie są posesję,co psy latają po drodze i każdego atakują.Byc może w tym przypadku u Cichej była próba jakiejs rozmowy o problemie.Matki zostały być może zignorowane i poszły wyżej.Ja też tak musiałam zrobić jak sobie dyrektor umyślił że na egzamin ósmych kłas dzieciaki będą musiały dotrzeć sami,gdzie w innych szkołach gminy był zapewniony transport.Interwencja poskutkowała i po 2 godz została rozesłana informacja że dowóz będzie.No i ja nigdy bym nie poręczyła za żadną koleżankę czy znajomą z pracy.Tylko za własne postępowanie można ręczyć.Dodatkowo informacje z mediów co chwilę napływają o nieprawidłowościach,znęca niu się fizycznym i psychicznym nad maluchami w takich placówkach.Szczegolnie dużo jest uwag wobec prywatnych placówek .To bardzo rzutuje na opinie i być może zbyt mocne reakcje rodziców,bo spada zaufanie do kadry danej placówki.Jedna nieodpowiednia osoba psuje renomę wszystkim pozostałym pracownikom.
__________________
Jestem,jaka jestem |
|
|
|
#112 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 347
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Ann pogoda na sadzenie, rzeczywiście mokro I nie trzeba podlewać.
Mszyce mnie zdziwily, że wcześnie heszcze a o e jyz się przyssaly pijawki jedne. Wlasnie- pijawki. Ktoś mi opowiadal, że niektórzy się nimi dalej leczą. Nie wiem co by one mialy mieć w sobie zdrowotnego żeby się nimi leczyć. Okropność |
|
|
|
#113 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 395
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Lanolinko: nie zajmowałam się tym, ale trochę o tym czytałam . https://portal.abczdrowie.pl/pijawki-lekarskie
Leczyć to się można bądź czym i wcale nie znaczy.że to nie ma sensu. Nie mniej ja ci o pijawkach wiele powiedzieć nie mogę, bo nie wchodziłam w to. Mamci ja taką książkę "Naturalna Farmacja". I nie chcesz wiedzieć jakie tam są środki
|
|
|
|
#114 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 10 933
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Lenifo
Zawsze do kompletu możesz w jakiś słoik z wodą wsadzić cebulę na szczypior do kanapki i salatki jak jesz czy TM. Kupując pietruszkę w korzeniu, możesz górną część odciąć tak bardziej i wsadzić w ziemię też Ci natka pietruszki wyjdzie, tylko za mocno podlewać nie wolno. Imegan wysiewa kiełki i na Zagrodzie 1 albo na początku 2, nawet foto wstawiała. Sorki, jeszcze nie robiłam, ale to przez różne zawirowania jakie były. Teraz niby biorę oddech, ale na jak długo? W każdym razie jest mnóstwo możliwości---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ---------- Amita Bardzo ciekawe to wszystko o czym piszesz z tym samozapylaniem. U mnie pada. Chociaż raz zdążyłam z czymś, a mianowicie nawiozłam pod niektóre rośliny nawozu koziego i teraz ładnie mi to podleje deszczyk. Pojemnik z deszczówką ustawiony, niech się napełnia. Poczytałam Was trochę ale nie mam głowy na zastanawianie się nad tym. MM w necie zamówił 50 szt mieczyków. Mniejsza ilość się nie opłacała cenowo, a ja zastanawiam się gdzie je posadzę. Muszę je tak posadzić, aby nie stworzyły pomiędzy mną a ślimakami bariery do łapania ich. Sprawa dość poważna. |
|
|
|
#115 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Emmi, a 100 mieczyków opłaca się jeszcze bardziej
Imegan, sporo cebuli. Ja kupuję tą średnio drobną, nie najdrobniejszą, bo by mnie szlak trafił. Ech...szkoda że w ogóle szłam na to spotkanie w przedszkolu. Wyobraźcie sobie, ze chcą dla przedszkolaków wiek 3,5-7 lat zrobić wycieczkę na którą autobusem jedzie się ok. 2,5 godziny w jedną stronę! Niestety, było bardzo mało mam, a te co były nie widziały nic złego w tak długiej wycieczce. Tylko ja się odezwałam, ze moje na taką nie pojadą, bo to zwyczajnie za daleko dla tak małych dzieci. No, a jak zaproponowałam blizej wycieczkę, taką co się jedzie ok godzinę autobusem, to usłyszałam, że na takie to mogę sama z dziećmi jechać ---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ---------- Przyniosłam pomidory do domu. Na polu 7 stopni. Ale jest zimno, bo pada ciągle. Więc wolałam nie ryzykować nocki pomidorów w tunelu. Pozostałe 2 noce mają być na 0. Więc pomidory w domu posiedzą. A;le nie mam okien wolnych tyle. Dobrze, ze dzisiaj nie zdążyłam wszystkich przesadzić. Dzisiaj w końcu żadnego drzewka nie posadziłam. Jak wróciłam z przedszkola i po obiedzie moje dziecko mi oznajmiło, ze chyba ma ospę, tak szybko wszystkie sprawdziłam. I pojechałam w te pędy do apteki do miasta, bo nasza na wsi już była zamknięta. A jak już byłam w mieście to podeszłam odmówić terapie córki. I przy okazji zrobiłam szybkie zakupy warzywno-owocowe. No i dzień się skończył. Dzieci zadowolone że dzisiaj mogły iść spać wcześniej. Bo ostatnie dni była pogoda, my mieliśmy robotę, więc dzieci szły spać o 20. A nauczone są najpóźniej iść do łóżka 18.30. I zwyczajnie były mega zmęczone i niewyspane. Więc dzisiaj naprawdę się ucieszyły, ze mogą iść spać wcześnie
|
|
|
|
#116 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Zrobiło się lodowato zimno. Chyba faktycznie nocą przymrozi. Zamówiłam tace tzw. transportowe, bo stary musi winogrona zostawić na wyjazd a ja pomidory. I trzeba sąsiadom ułatwić podlewanie. Działka skoszona. Wsadziłam rośliny, bo już w tych doniczkach się męczyły i ślimaki już je dopadały. Zrobiłam taką tymczasową rabatę gdzie będę wsadzała wszystko dopóki nie ogarnę tej rabaty pod płotem. Tulipany kwitną przepięknie, mają taki lilowy kolor. Już mają pączki czosnki ozdobne. Cebula nie wsadzona, bo nic nie idzie robić tak mokro.
|
|
|
|
#117 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Amita, to prawda. Zimnica straszna się zrobiła.
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#118 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 395
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Emmi póki co mam pietruszkę i tymianek już wsadzone. Kupiłam też suszoną pietruszkę. Jutro pójde po kolejne ziołka. Mam jeszcze jedną wolną skrzynkę. I chyba zajmę się aloesem jutro i geranium może zasadze dodatkowo. Być może uda się tez bluszcz do doniczki bo mam skąd wziąć szczepkę. Próbowałam się zorientowac jak wygląda sprawa z roślinami doniczkowymi u znajomych, bo nie da się ukryć miałam nadzieję na jakieś szczepki, ale wygląda to kiepsko. Parapety opustoszały. Wygląda to jakby więcej do wyboru w sklepie mniej na parapecie. Gdzie te czasy co się wymieniałyśmy szczepkami.
|
|
|
|
#119 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 10 933
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Lenifo
Udał się spacer z sąsiadkami w poniedziałek?---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ---------- Annorl 100 mieczyków to zdecydowanie za dużo. Jeszcze żeby to zimowało to może, ale my nadal wykopujemy. Chociaż widzę, że te co pominiemy albo jakieś małe cebulki, które się oderwą to dają radę przezimować. Jeszcze nie mam odwagi, z premedytacją je zostawiać na zimę. W tym roku dobrze by było abym wykopała cebule żonkili i tulipanów i jesienią posadziła, bo widzę, że coraz mniej ich kwitnie.---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ---------- Dobranoc |
|
|
|
#120 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 395
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.3
Jeszcze nie było żadnego spaceru.Siedzimy i opróżniamy szafy w kolejnym pokoju. A jutro do do odbioru podłoga i będzie można zacząć robić kolejny pokój. Ale dzięki ci Emmi za przypomnienie bo bym się utopiła w tych papierzyskach a ich naprodukowalam bez miary. 3 ogromne pudła napakowałam nimi. Przy okazji znalazłam ciekawe rzeczy. Tatowy wynalazek na nawiew wiatru na wiatraki od elektrowni wiatrowych, zlożony zanim jakikolwiek wiatrak powstał w Polsce. Zezwolenie na wyjazd w Stanie Wojennym na jeden dzień z Krakowa do Tarnowa. telefony i maile do starych znajomych. Mandat za parkowanie a samochód mieliśmy od dwóch dni, poszukiwania wujka co zaginął w czasie wojny, rachunek za "miesiąc miodowy" Karta wstępu do krakowskiego klubu z młodych lat, różne papierki z wizyty JPII w Tarnowie. Zaproszenie z Czechosłowacji, Stare listy ze szpitala z porodówki,. paski na rękę dzieciaków po urodzeniu. Wiersz który napisała dla mnie Pani z jednej wsi pod Tarnowem, kartki na benzynę, Cosik z NRD ale takie małe literki, że już wieczór nie doczytam
ale chyba chodzi o waluty, Stare gazety różniaste, zaproszenia do Niemców (O ludzie jaka na zdjęciu jestem piekna i młoda - zapomniałam, że tak wyglądałam).Nie znalazłam tylko autografu Milosza, a wiem, że go mam,wcielo gdzieś. Tak, że miałam papierkowy dzień.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:54.



tak,że już za chwilęczke, już za momencik to się zmieni

dzięki, muszę zapamiętać.




