Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-08-28, 22:21   #91
herbata_z_miodem
Raczkowanie
 
Avatar herbata_z_miodem
 
Zarejestrowany: 2023-08
Wiadomości: 158
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89658307]naciagane, nawet jesli jest jakas inna dziewczyna, to przeciez nikt normalnie idac na randke nie bierze ze soba kilku kompletow ciuchow na zmiane[/QUOTE]

Ma samochód, pewnie wszystko tam trzyma.

Jeszcze mi przyszło do głowy, ze może jeden zestaw trzyma na wszelki wypadek, gdyby u kogoś się zatrzymał na noc, bo z domówkami różnie bywa, czasami wszyscy wracają do siebie do domu, tym bardziej, ze on ma samochód i moze wozi wszystkich, ale gdyby sam się upił albo był zbyt zmeczony, to pewnie by został na noc. Nie wnikam już, czy chodzi o noc u innej kobiety czy u kumpla po domówce.

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89658307]chyba, ze autorka tylko domniema po wielkosci jego plecaka i to mialo byc wyolbrzymienie (zakladam ze nie patrzy mu codziennie na rece jak pakuje swoje rzeczy)[/QUOTE]

A też mozliwe, ze to nei 2-3 zestawy, tylko jakby możliwe kombinacje z 2-4 sztuk ubrań, czyli 2 ubrania są na trening (góra i dół), cieplejsza bluza (jakb było zimno) i tylko jeden zestaw na przebrani po treningu, a zatem tak naprawde jeden zapasowy zestaw tylko.
herbata_z_miodem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-28, 22:27   #92
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez herbata_z_miodem Pokaż wiadomość
Ma samochód, pewnie wszystko tam trzyma.

Jeszcze mi przyszło do głowy, ze może jeden zestaw trzyma na wszelki wypadek, gdyby u kogoś się zatrzymał na noc, bo z domówkami różnie bywa, czasami wszyscy wracają do siebie do domu, tym bardziej, ze on ma samochód i moze wozi wszystkich, ale gdyby sam się upił albo był zbyt zmeczony, to pewnie by został na noc. Nie wnikam już, czy chodzi o noc u innej kobiety czy u kumpla po domówce.



A też mozliwe, ze to nei 2-3 zestawy, tylko jakby możliwe kombinacje z 2-4 sztuk ubrań, czyli 2 ubrania są na trening (góra i dół), cieplejsza bluza (jakb było zimno) i tylko jeden zestaw na przebrani po treningu, a zatem tak naprawde jeden zapasowy zestaw tylko.
Ale podobno on nie pije to raz a dwa autorka nie napisala ile oni maja lat w pewnym wieku to juz sie tak po domowkach nie lata ,biorac pod uwage ze sa juz 7 lat ze soba kupili razem mieszkanie to podejrzewam ze blizej im juz do 30 niz 20tki w tym wieku ludzie raczej pracuja a nie robia domowki w tygodniu i goszcza kumpli do 3 rano
Jakos wczesniej tak sie po domowkach nie rozbijal wiec chyba w takim towarzystwie sie raczej nie obracal

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2023-08-28 o 22:28
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-29, 09:34   #93
black_elderflower
Rozeznanie
 
Avatar black_elderflower
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 518
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez herbata_z_miodem Pokaż wiadomość
Ma samochód, pewnie wszystko tam trzyma.

Jeszcze mi przyszło do głowy, ze może jeden zestaw trzyma na wszelki wypadek, gdyby u kogoś się zatrzymał na noc, bo z domówkami różnie bywa, czasami wszyscy wracają do siebie do domu, tym bardziej, ze on ma samochód i moze wozi wszystkich, ale gdyby sam się upił albo był zbyt zmeczony, to pewnie by został na noc. Nie wnikam już, czy chodzi o noc u innej kobiety czy u kumpla po domówce.



A też mozliwe, ze to nei 2-3 zestawy, tylko jakby możliwe kombinacje z 2-4 sztuk ubrań, czyli 2 ubrania są na trening (góra i dół), cieplejsza bluza (jakb było zimno) i tylko jeden zestaw na przebrani po treningu, a zatem tak naprawde jeden zapasowy zestaw tylko.
Ale co, domówki codziennie do 3 rano i odwożenie znajomych? Przepraszam, naprawdę nie chce Cię urazić swoją opinią ale według mnie pleciesz bzdury...

To nawet za czasów 18-tek nikt ze znajomych nie miał czasu żeby dzień w dzień zalegać u znajomych czy chodzić po barach do 3 rano. Jeszcze rozumiem jakby to się zdarzyło raz na jakiś czas, albo jeszcze jestem w stanie zrozumieć wizyty na siłowni do 23 bo jest mniej osób, ale do 3 nad ranem? Dzień w dzień? U niby-kolegi? Przecież to jest jasne że prowadzi podwójne życie... No, chyba że się zatrudnił na drugi etat jako nocny kierowca ubera, to jeszcze byłoby zrozumiałe.
Tak czy inaczej, okropny jest wobec Autorki i ona ma prawo wiedzieć tu i teraz na czym stoi. Ciekawi mnie bardzo jak potoczy się dalsza historia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
black_elderflower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-29, 15:06   #94
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

chyba sie nie spodobaly odpowiedzi bo autorka probuje usunac watek.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-29, 15:17   #95
Natalia0303030
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-06
Wiadomości: 52
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez m_mosia Pokaż wiadomość
Hej, to mój pierwszy wątek - ale jestem na etapie, że muszę się komukolwiek wyżalić.

Mój związek przeżywa poważny kryzys.

Późną jesienią stuknie nam 7 lat razem - a w okolicach nowego roku 4 lata narzeczeństwa/mieszkania razem [m na kredyt wspólny]. Jeszcze 2 mce temu planowaliśmy się pobrać końcówką roku - co w obecnej sytuacji brzmi to nieco nierealnie.

Sprawa zaczęła się psuć mniej więcej parę miesięcy temu - ale epizody zaczęły się sporadycznie pojawiać do 1,5-2 lat temu (sporadycznie, np raz na 3-8 mcy). Pochodzę z rodziny gdzie jeden z rodziców nie stronił od alkoholu a drugi robił wszystko, aby zatuszować problem. Dzieciństwo wpoiło mi parę przykrych schematów jak artykulacja negatywnych emocji (tylko), przemilczanie krzywd i wątpliwości, a w efekcie pewnego stopnia oziębłość emocjonalną, powiązaną z cichymi dniami i chęcią odseparowania się.

Epizody tego typu były oczywiście wyłapywane przez partnera (dobry, kochający dom - ale z dominującą matką) i łagodzone - po paru godzinach ciszy wracaliśmy do normalnego życia. Niestety bez rozmowy. W efekcie oddalając się zarówno psychicznie jak i fizycznie.

Partner nie pije, jest ułożony i wesoły - źródłem mojego "kryzysu domowego" była izolacja wywołana pracą zdalną.

Miarka przebrała się gdy wraz z początkiem mojego urlopu (ubiegły weekend) zmotywowana potrzebą bliskości, stworzyłam nam na lodówkę listę rzeczy do wdrożenia, aby żyło nam się fajniej. Dodałam tam naprawdę błahe rzeczy jak codzienny dotyk (jakikolwiek), wspólne spanie (od roku osobno), rytuał wspólnych wyjść i wybranej aktywności (planszówki). Jako że lista nie działała i dalej było między nami tak sobie - potrafimy siedzieć wspólnie przed TV wieczorami przez 2-3h i w sumie nie mówić o niczym - zmieniłam ją na bardziej zorientowaną na okienka na rozmowę, dotyk, komplementy itp.

Środa, wieczór: Gdy pokazałam partnerowi nową listę i chciałam - dla uspokojenia emocji - położyć się na jego kolanach, partner nie pozwolił mi, ciężko westchnął i powiedział że "wie że jesteśmy ze sobą długo, ale potrzebuje przemyśleć nasz związek, dodając że "chyba mamy jakiś kryzys".

Przyznałam mu rację i zapytałam, ile czasu potrzebuje - określił się na tydzień i "da odpowiedź". Dodał też, że będzie teraz dużo częściej wychodził - spędzał czas z kolegami. Powiedziałam tylko, że rozumiem, i że mam nadzieję, że znajdzie siłę, żeby nad nami popracować.

Czwartek: Oczywiście było to dla mnie ogromny szok i po niecałej godzinie zmyłam się wcześniej do łóżka, wypłakać się. Chcąc ratować naszą przyszłość, następnego dnia umówiłam się do psychoterapeuty na rozeznanie tematu (pierwsza wizyta) i zwierzenie z bieżącego kryzysu. Z ciężkim sercem i ściśniętym żołądkiem przepłakałam tam godzinę, odkrywając połączenie miedzy moim zachowaniem a mechanizmami obronnymi, znanymi z domu. Ustawiłam też kolejną wizytę - ale będzie dopiero za ok 10 dni.

Wróciłam do domu a partnera - zgodnie z zapowiedzią - nie było. I wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że ich męski wypad trwał do 3 w nocy. Od tej pory codziennie po zakończeniu pracy brał ciuchy na trening + dodatkowe 2-3 zestawy i jechał. A ja z żalu zaczęłam się budzić w nocy co 1-2h, sprawdzając, czy jest bezpieczny (w domu). W soboty już od 2 tygodni znikał z kolegą na rowery na cały dzień - ale jak wcześniej wracał o 23, tak teraz 3-4 to u niego norma.

Tak więc mamy okazję porozmawiać tylko do 13-14, chociaż zazwyczaj mija mnie z nieobecnym wzrokiem w drodze do łazienki odpowiadając na moje prośby o rozmowę że to "jeszcze za wcześnie". Odpowiedział tak na pytanie o jego emocje i nastawienie - moje przekazałam mu jak leżał obudzony w sobotę rano, wysłuchał; na pytanie czy już wie, co dalej i na pytanie o wspólną terapie w celu dokopania się do źródła problemu. Nie piszę mu smsów, bo jak raz napisałam, to odczytał po 20h...

Zauważyłam też, że zaczął o siebie dbać, nakupował trochę ciuchów i mocno dba o formę. Nadal wraca jak w zegarku o 3-3.30. Nadal odpowiada na moje zagadywanie o codzienne sprawy zdawkowo, max jednym słowem. Więcej odzywa się do kotów, chociaż od czasu naszego "konfliktu" mówi do nich głównie szeptem.

Jestem w totalnej rozsypce i nie wiem, co się dzieje.
Ale i tak najgorsze jak do tej pory wydarzyło się dzisiaj.

Widzicie, mam dziś urodziny. Praktycznie od zawsze czekaliśmy dzień przed na północ, żebym dostała pierwsza życzenia. Obiecał nawet że będzie nieco wcześniej. Gdy doczekałam północy sama totalnie się załamałam i w sumie ryczałam do tej 3, gdy wrócił.

Rano przyszłam gdy się nieco obudził i zapytałam, czy mogę się chociaż przytulić (odmówił), czy podjął już decyzję (jeszcze nie) i czy gdzieś wyjdziemy (nie, uczy się na kurs, który zaczyna na swoim urlopie - od poniedziałku). Jakoś po godzinie przyszedł z nieobecnym wzrokiem życzyć mi wszystkiego najlepszego i zaszył się w pokoju.

Naprawdę mi dzisiaj ciężko. Na tyle, że zadzwoniłam na pogotowie kryzysowe przepłakać swoje żale. Byłam sama na spacerze. Teraz siedzę i robię pranie. A on dalej się uczy (i na mnie nie patrzy jak się mijamy). I przygotował sobie już nawet komplet rzeczy na jutro (teraz namiętnie wszystkie ciuchy prasuje przed wyjściem - raz się nawet wrócił, żeby doprasować kołnierzyk).


Chciałam Was zapytać, czy spotkałyście się kiedyś z tego typu zachowaniem? Widzę winę w ciężkich czasach dla tego związku po swojej stronie, ale nie rozumiem jego ekstremalnej reakcji na moje próby rozwiązania go.


Dzisiaj mówił, że nie będzie nigdzie jechał, ale co z tego, jak 5 min na rozmowie ze mną go odstrasza a na propozycję obejrzenia wspólnie filmu przytaknął, ale nic w tym temacie nie robi.


Ja już dawno tego dziada posłałabym w diabły.
I nie wiem Autorko dlaczego się na to godzisz. To oczywiste że jest inna kobieta. Dlaczego on w ogóle znika na całe noce (niby spędza czas z kolegami xDD ) zamiast z Tobą ,olewając to że zadręczasz się obecną sytuacją miedzy wami? A te komplety ubrań , nadmierne dbanie o nieskazitelny wygląd , prasowanie kołnierzyków to też rozumiem żeby przypodobać się kolegom?

Rozumiem że to boli....jednak wiesz mi że patrząc na chłodno z boku na wasz związek wygląda to wręcz makabrycznie? Nie rozmawiacie ze sobą ,nie przytulacie Się ,nie spędzacie ze sobą czasu ? Tworzysz jakieś śmieszne listy ,które on ma centralnie w dupie ,nie angażuje się w prace nad waszym związkiem .Myślisz że sama cokolwiek naprawisz? Przecież wy żyjecie pod jednym dachem jak zupełnie obcy Sobie ludzie ;o

Zakończ to jak najszybciej.
Natalia0303030 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-29, 15:24   #96
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 803
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
chyba sie nie spodobaly odpowiedzi bo autorka probuje usunac watek.
idę o zakład, że związku nie zakończy i wróci za jakiś czas pod nowym nickiem
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-29, 15:52   #97
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
chyba sie nie spodobaly odpowiedzi bo autorka probuje usunac watek.
Zapewne się nie spodobały bo praktycznie nie odniosła się do żadnych odpowiedzi, jedynie skomentowała to co sama zrobiła źle, więc jestem pewna że nie podejmie żadnych kroków i będzie czekać na decyzje misiaczka

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2023-08-29, 16:08   #98
Interceptor
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-08
Wiadomości: 100
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Autorka zaprezentowała tak głęboki syndrom wyparcia, że myślałam że to troll, ale widać jednak nie, skoro chce zamknąć wątek. Smutne.
Interceptor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-29, 16:12   #99
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

pewnie zadecydowala przeczeka ten romans udajac ze wierzy w kolege i wypady rowerowe
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-29, 16:13   #100
PumpkinEyes
Zakorzenienie
 
Avatar PumpkinEyes
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 096
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez Interceptor Pokaż wiadomość
Autorka zaprezentowała tak głęboki syndrom wyparcia, że myślałam że to troll, ale widać jednak nie, skoro chce zamknąć wątek. Smutne.
Też myślałam początkowo, że to trollowy wątek, ale widać można aż tak mocno nie chcieć się skonfrontować z rzeczywistością. W sumie to nie wiem jakich rad autorka oczekiwała. Nie da się reanimować trupa. Nawet jak facet nie odejdzie to ich relację trudno nazwać już związkiem. Tutaj nawet nie czuć, żeby była pomiędzy nimi jakaś przyjaźń albo szacunek.
PumpkinEyes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-29, 16:15   #101
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2023-08-29 o 16:19
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-08-29 17:15:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.