Oblech czy zła interpretacja?

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez Effy_Es

nieładnie tak obmacywać dziewczynę, która nie wyraża na to zgody, co?

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------



Ok, no to żyj sobie tak, jak lubisz: niech faceci cię wykorzystują, nie oczekuj od nich rozmowy na temat statusu związku, randkuj z nimi i niech ☠☠☠ią jednocześnie inne, ale nie dostawaj ☠☠☠☠☠☠☠ca, bo inne dziewczyny nie dają się robić w chuja. Wyglądasz mi taką, która sama się daje i chce, ażeby inne też się same udupiały.

Najpierw, że nienawidzę seksu ogólnie, potem, że jednak zboczeniec. Jak tu taką jak ty traktować poważnie

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------



Radą nie jest twoje zachęcanie kobiet do dawania przyzwolenia na niechciany dotyk.
Radą też nie jest wymuszanie na nich, ażeby nie oczekiwały szczerości i deklaracji.

Ty z wściekłości to już piszesz nie zrozumiale
Jesteś niebezpieczną osobą i bałabym się przebywać w twoim towarzystwie

[Effy_Es]

Napisane przez Mija62

Effy, nikt nie ma prawa przekraczać twojej nietykalności osobistej, jeśli sobie tego nie życzysz, ale ten chlopak nie zrobił nic nadzwyczajnego, kładąc dłoń na twoim udzie, poniewaz do nie byl randamowy kierowca ubera, tylko Twój chłopak i to normalne, ze dążył do cielesności i nie chodzi o to, ze powinnaś pozwalać na sutuacje, na ktore nie masz ochoty, ale nie w taki agresywny sposób reagujesz. Przyznam, ze tez kiedyś reagowałam podobnie, uważałam ze kazdy mężczyzna czych jedynie na moją cnotę xD

Poza tym dlaczego uważasz, ze mężczyzna Cię wykorzysta? Przecież ta czynność maq sprawić odu osobom satysfakcję. Nie czujesz napięcia seksualnego, nie pociąga Cię ten mężczyzna?

Jeszcze raz dodam, nikt Cię tutaj absolutnie nie namawia, chodzi tylko o twoj odbiór tej sytuacji.

Odpowiadam na pytanie w tytule- zła interpretacja.

Wiesz, co z tego, że chłopak? Każdy związek ma swój etap. Wspólnego zamieszkania, zaręczyn, ślubu czy kredytu też nie ma od razu.
Nasz związek trwał raptem tydzień, więc na seks był jeszcze czas. Nie byłam z nim gotowa na seks po tygodniu związku.
Nie byłam też gotowa na to, ponieważ pomimo tego, że to był mój chłopak, to mnie okłamywał z kontem na badoo i wszystko to było jakieś takie śliskie, nieszczere. Miał mnie poznać ze znajomymi, z rodzicami. Z planów nici, bo chyba chciał mnie tylko zaliczyć.
A mógł normalnie powiedzieć, że oczekuje już seksu.

Zrozum, że takie zachowanie nie zachęca do intymności

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez Mija62

Effy, nikt nie ma prawa przekraczać twojej nietykalności osobistej, jeśli sobie tego nie życzysz, ale ten chlopak nie zrobił nic nadzwyczajnego, kładąc dłoń na twoim udzie, poniewaz do nie byl randamowy kierowca ubera, tylko Twój chłopak i to normalne, ze dążył do cielesności i nie chodzi o to, ze powinnaś pozwalać na sutuacje, na ktore nie masz ochoty, ale nie w taki agresywny sposób reagujesz. Przyznam, ze tez kiedyś reagowałam podobnie, uważałam ze kazdy mężczyzna czych jedynie na moją cnotę xD

Poza tym dlaczego uważasz, ze mężczyzna Cię wykorzysta? Przecież ta czynność maq sprawić odu osobom satysfakcję. Nie czujesz napięcia seksualnego, nie pociąga Cię ten mężczyzna?

Jeszcze raz dodam, nikt Cię tutaj absolutnie nie namawia, chodzi tylko o twoj odbiór tej sytuacji.

Odpowiadam na pytanie w tytule- zła interpretacja.

Mi już życzyła gwałtu etc bo powiedziałam że przesadza
Wychodzi kto jest oblechem i agresorem

[Effy_Es]

Napisane przez Effy_Es

Wiesz, co z tego, że chłopak? Każdy związek ma swój etap. Wspólnego zamieszkania, zaręczyn, ślubu czy kredytu też nie ma od razu.
Nasz związek trwał raptem tydzień, więc na seks był jeszcze czas. Nie byłam z nim gotowa na seks po tygodniu związku.
Nie byłam też gotowa na to, ponieważ pomimo tego, że to był mój chłopak, to mnie okłamywał z kontem na badoo i wszystko to było jakieś takie śliskie, nieszczere. Miał mnie poznać ze znajomymi, z rodzicami. Z planów nici, bo chyba chciał mnie tylko zaliczyć.
A mógł normalnie powiedzieć, że oczekuje już seksu.

Zrozum, że takie zachowanie nie zachęca do intymności

Dalej nie kontaktował się ze mną często. Odpisywał tylko, gdy sama do niego napisałam. Sam odzywał się rzadko. Dałam sobie więc spokój z pisaniem do niego.

Ach, nie była to tylko ręka na udzie, ale obmacywanie po całym niemalże ciele. Strącałam jego rękę, ale próbował dalej. Uciekłam przed nim do ogrodu - poszedł za mną i przygnął mnie na kolana.

Straciłam wszelkie chęci na cokolwiek z takim człowiekiem.

[Camillie32]

Ale tak szczerze, to po co ten wątek, skoro nie akceptujesz odmiennych opinii i czekasz tylko na te potwierdzające Twoje zdanie? Bo mija się on z celem, skoro już i tak jesteś przekonana co do odpowiedzi na pytanie z jego tytułu.

[Effy_Es]

Napisane przez Camillie32

Ale tak szczerze, to po co ten wątek, skoro nie akceptujesz odmiennych opinii i czekasz tylko na te potwierdzające Twoje zdanie? Bo mija się on z celem, skoro już i tak jesteś przekonana co do odpowiedzi na pytanie z jego tytułu.

Tak szczerze to jak można kwestionować to, że niechciany dotyk jest zły?
Tak, masz rację, nie akceptuję opinii, że to obmacywanie mnie było dobre. Tymczasem nieźle mnie to pokiereszowało. A jednak zachowanie tego faceta jest tu bagatelizowane. Nie akceptuję tego, nie mieści mi się w głowie.

[Mija62]

Napisane przez Effy_Es

Nasz związek trwał raptem tydzień

6 spotkań, w tym dwa całodniowe.

[Effy_Es]

Napisane przez Mija62

6 spotkań, w tym dwa całodniowe.

No właśnie. a związek tylko tydzień.

[Aelora]

Ale skończ już robić z siebie ofiarę.

Sama wrzucałaś tu już parokrotnie linki do swoich social mediów, gdzie opisałaś tę samą relację zupełnie inaczej niż tutaj.
Sama pisałaś, że nie chciałaś iść na spotkania i gardziłaś nim, ale poszłaś dla atencji i kawy. Mimo ustalonego statusu związku, do którego podobno tak dążysz, umawiałaś się z innymi. Nawet na X obcy ludzie pytali Cię o to samo co my tutaj "po co to kontynuujesz, skoro nie ufasz mu i masz go gdzieś? Dlaczego tego nie zakończysz?". Nie daje ci to nic do myślenia?
To co opisywałaś nie jest językiem zawiedzionej ofiary, tylko cynicznej, toksycznej osoby, która bawi się emocjami i relacją, opisuje ją jako grę lub zemstę, a potem zmienia ton na dramatyczny, gdy coś nie idzie po jej myśli.
Tak, facet powinien od razu ustąpić gdy usłyszał "nie", tu masz rację. Natomiast twoje wybielanie się w świetle tego jak sama opisywałaś tę relację jest po prostu toksyczne i manipulacyjne.
Problem nie leży tylko w facecikach, ale też w twoim podejściu.

[Mija62]

Napisane przez aelora

sama pisałaś, że nie chciałaś iść na spotkania i gardziłaś nim, ale poszłaś dla atencji i kawy

Szok z niedowierzaniem

Przeczytałam te zrzuty ekranu i nie chce mi sie wierzyć, ze ktoś tak serio

[Effy_Es]

Napisane przez Aelora

Ale skończ już robić z siebie ofiarę.

Sama wrzucałaś tu już parokrotnie linki do swoich social mediów, gdzie opisałaś tę samą relację zupełnie inaczej niż tutaj.
Sama pisałaś, że nie chciałaś iść na spotkania i gardziłaś nim, ale poszłaś dla atencji i kawy. Mimo ustalonego statusu związku, do którego podobno tak dążysz, umawiałaś się z innymi. Nawet na X obcy ludzie pytali Cię o to samo co my tutaj "po co to kontynuujesz, skoro nie ufasz mu i masz go gdzieś? Dlaczego tego nie zakończysz?". Nie daje ci to nic do myślenia?
To co opisywałaś nie jest językiem zawiedzionej ofiary, tylko cynicznej, toksycznej osoby, która bawi się emocjami i relacją, opisuje ją jako grę lub zemstę, a potem zmienia ton na dramatyczny, gdy coś nie idzie po jej myśli.
Tak, facet powinien od razu ustąpić gdy usłyszał "nie", tu masz rację. Natomiast twoje wybielanie się w świetle tego jak sama opisywałaś tę relację jest po prostu toksyczne i manipulacyjne.
Problem nie leży tylko w facecikach, ale też w twoim podejściu.

Oczywiście, że nie byłam przekonana i chciałam się z kimś napić po prostu kawy. Jednak ponieważ nie lubię marnować czasu, to poszłam z kimś, u kogo była szansa na związek.
Nie daje mi do myślenia, ponieważ dostaje tam również zapytania, czy lubię anal I różne inne obleśne rzeczy.
Można sprawdzić również mój czeski twitter, na którym opisałam, jak mnie obmacywał i że psiapsióła się za niego wstwiała, co zostało zgodnie obśmiane.
Nie, po ustaleniu statusu nie umawiałam się. Umawiałam się przedtem, gdyż facet odinstalował badoo, ale konto wciąż tam miał + miał tindera. Absolutnie nic nie jestem mu winna. Przykro mi.
Nie czytam już tych prinscreenów. Wybacz, ale nie chce mi się po nocce.

Wpadaj tutaj: https://x.com/polskaprincezna

[Camillie32]

Napisane przez Effy_Es

Tak szczerze to jak można kwestionować to, że niechciany dotyk jest zły?
Tak, masz rację, nie akceptuję opinii, że to obmacywanie mnie było dobre. Tymczasem nieźle mnie to pokiereszowało. A jednak zachowanie tego faceta jest tu bagatelizowane. Nie akceptuję tego, nie mieści mi się w głowie.

Nikt nic takiego nie powiedział, dlatego dalej pytam: po co wątek?

[Effy_Es]

Napisane przez Camillie32

Nikt nic takiego nie powiedział, dlatego dalej pytam: po co wątek?

Powiedział.

[Mija62]

Serio, nie wiem czy ja zyje pod kamieniem (trochę w tym prawdy akurat jest) czy jestem naiwna itp, ale myślałem, ze takie cyniczne osoby mają rację bytu, tylko w tych starych amerykańskich komediach dla nastolatków.