Antykoncepcja na pierwszy raz - zbiorczy

[Kmee]

Jeśli to dla Was obojga pierwszy raz, to ja bym zrezygnowała z prezerwatywy
Można się tylko stresu najeść - przez ewentualne problemy z założeniem

Moim skromnym zdaniem tabletki są wystarczającym zabezpieczeniem

[Kiki van Goth]

pewnie, że tak, wystarczą tabletki.

z prezerwatywą mogą wyjść różniste problemy, nie każdy toleruje lateks i lubrykanty, no i to jednak zawsze 'mniej super'
fajnie, że mądrze do tego podchodzisz, ale z tej gumki możecie absolutnie zrezygnować, jeżeli bierzesz pigułki zgodnie z zaleceniami.

[chwast]

Napisane przez Asienka187

Ja bym zrezygnowała z prezerwatywy. Same tabletki wystarczą.

Dokładnie, po co się truć skoro jest prezerwatwa, nie rozumiem. Może jeszcze krążek dołożyc :d

[himym]

Napisane przez chwast

Dokładnie, po co się truć skoro jest prezerwatwa, nie rozumiem. Może jeszcze krążek dołożyc :d

Po co ten sarkazm? Lepiej,aby byli zabezpieczeni nad to niż potem była w ciąży.

[33owieczka]

Zastosujecie 'żelazne" zabezpiecznie, ale to bardzo dobrze
Wystarczyłyby same pigułki, jednakże to jest Wasz pierwszy raz i najwazniejsze jest abyście oboje czuli sie komfortowo.

Bawcie się dobrze!

[cyziaczek]

No cóż, tym razem nam nie wyszło.. Ale zamierzamy próbować ponownie Chociaż moje kochanie bardzo się tym przejął, to uznałam, że przecież nic się nie stało, mogło się zdarzyć każdemu. Będziemy próbować do skutku wszedł we mnie 2 razy, ale bardzo bolało, więc wyszedł, chcieliśmy spróbować znowu, no ale nie stanął już na wysokości zadania ;(

[Weronikapr]

Zestresował się Pokazuj mu, że to nic i Ty też się nie stresuj, rozluźnij się i przestanie boleć Przyjemności życzę

[Kleo24]

Napisane przez xblackxshadowx

Oby wam się udało, trzymam kciuki.
Ja na mój pierwszy raz byłam zabezpieczona tylko hormonami

Ja też Autorko możesz być spokojna Powodzenia

[elle elle]

Napisane przez cyziaczek

No cóż, tym razem nam nie wyszło.. Ale zamierzamy próbować ponownie Chociaż moje kochanie bardzo się tym przejął, to uznałam, że przecież nic się nie stało, mogło się zdarzyć każdemu. Będziemy próbować do skutku wszedł we mnie 2 razy, ale bardzo bolało, więc wyszedł, chcieliśmy spróbować znowu, no ale nie stanął już na wysokości zadania ;(

A może niech TŻ spróbuje Cię ''rozciągnąć'' paluszkami? Mi to bardzo bardzo pomogło i wszystko się udało za pierwszym razem. Bądź spokojna, z pewnością wszystko się uda, życzę powodzenia i radości z seksu

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez cyziaczek

No cóż, tym razem nam nie wyszło.. Ale zamierzamy próbować ponownie Chociaż moje kochanie bardzo się tym przejął, to uznałam, że przecież nic się nie stało, mogło się zdarzyć każdemu. Będziemy próbować do skutku wszedł we mnie 2 razy, ale bardzo bolało, więc wyszedł, chcieliśmy spróbować znowu, no ale nie stanął już na wysokości zadania ;(

Spokojnie, naprawdę nie ma się czym martwić. U mnie było podobnie, udało się przy trzeciej próbie dopiero, chociaż bolało jeszcze przez kilka pierwszych razów(co mnie zdziwiło, bo wcześniej bawiliśmy się właśnie palcami). Na pewno będzie dobrze

[elle elle]

Napisane przez wisienka_na_torcie

Spokojnie, naprawdę nie ma się czym martwić. U mnie było podobnie, udało się przy trzeciej próbie dopiero, chociaż bolało jeszcze przez kilka pierwszych razów(co mnie zdziwiło, bo wcześniej bawiliśmy się właśnie palcami). Na pewno będzie dobrze

Mnie pomimo palców też bolało, ale dało się przeżyć

[Candy_lips]

Spokojnie. Nie zawsze udaje się od razu. U mnie też udało się za 2 razem. Pewnie udałoby się za pierwszym, ale wtedy było tak delikatnie, bo był jeszcze strach, wiadomo jak to jest. A za drugim razem było też jedno mocniejsze pchnięcie i wtedy się udało, trochę pobolało, ale to była chwila, lepiej jak boli chwilę niż non stop Także czasem lepiej wykonać nawet jeden mocniejszy ruch , a potem już jest lepiej. No, ale oczywiście warto , by wcześniej rozluźnił Cię palcami i nie bój się, to naprawdę nic strasznego , nie taki diabeł straszny jak go malują .

[elle elle]

Napisane przez Candy_lips

Spokojnie. Nie zawsze udaje się od razu. U mnie też udało się za 2 razem. Pewnie udałoby się za pierwszym, ale wtedy było tak delikatnie, bo był jeszcze strach, wiadomo jak to jest. A za drugim razem było też jedno mocniejsze pchnięcie i wtedy się udało, trochę pobolało, ale to była chwila, lepiej jak boli chwilę niż non stop Także czasem lepiej wykonać nawet jeden mocniejszy ruch , a potem już jest lepiej. No, ale oczywiście warto , by wcześniej rozluźnił Cię palcami i nie bój się, to naprawdę nic strasznego , nie taki diabeł straszny jak go malują .

Właśnie mój TŻ tak zrobił, powiedział dokładnie tak, ''kochanie uważaj, teraz zaboli'' a ja panika i zaczęłam go odpychać ale TŻ był szybszy zabolało i później już było ok

[hcthidx]

Cześć, wizażanki! ; )
Zwracam się do Was z dosyć wstydliwą sprawą, mianowicie chciałabym zasięgnąć od Was porad na temat tego, jak współżyć, aby jak najbardziej zmniejszyć prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.

Ja i mój chłopak jesteśmy razem od dwóch lat i od tego czasu wystarczają nam pieszczoty oralne, jednak wiadomo, oboje bardzo chcielibyśmy spróbować klasycznego seksu ; )
Oczywiście wiem, że najlepiej robić to w dni "niepłodne" (o ile w ogóle coś takiego istnieje), lepiej może powiedzieć- nie w dni płodne ;p

Od razu mówię, że w grę nie wchodzą tabletki antykoncepcyjne, nie chcę ich brać, za bardzo boję się efektów ubocznych, zresztą jestem alergiczką i nie chciałabym się uczulić.

Zostają prezerwatywy i tu pojawia się problem - jak zakładać, żeby nie pękła, jak się kochać, żeby się nie zsunęła i ogólnie, co zrobić, żeby jak najbardziej zwiększyć jej skuteczność?

Myślę, że Wasze porady, doświadczenia będą dla mnie najlepszą pomocą, dlatego proszę o potraktowanie sprawy poważnie ;>

[Syl993]

Napisane przez hcthidx

Cześć, wizażanki! ; )
Zwracam się do Was z dosyć wstydliwą sprawą, mianowicie chciałabym zasięgnąć od Was porad na temat tego, jak współżyć, aby jak najbardziej zmniejszyć prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.

Ja i mój chłopak jesteśmy razem od dwóch lat i od tego czasu wystarczają nam pieszczoty oralne, jednak wiadomo, oboje bardzo chcielibyśmy spróbować klasycznego seksu ; )
Oczywiście wiem, że najlepiej robić to w dni "niepłodne" (o ile w ogóle coś takiego istnieje), lepiej może powiedzieć- nie w dni płodne ;p

Od razu mówię, że w grę nie wchodzą tabletki antykoncepcyjne, nie chcę ich brać, za bardzo boję się efektów ubocznych, zresztą jestem alergiczką i nie chciałabym się uczulić.

Zostają prezerwatywy i tu pojawia się problem - jak zakładać, żeby nie pękła, jak się kochać, żeby się nie zsunęła i ogólnie, co zrobić, żeby jak najbardziej zwiększyć jej skuteczność?

Myślę, że Wasze porady, doświadczenia będą dla mnie najlepszą pomocą, dlatego proszę o potraktowanie sprawy poważnie ;>

Jesli nie jest sie gotowy na konsekwencje to najlepiej w ogole tego nie robic. Co do prezerwatyw to w opakowaniu na ulotce jest wszystko rozrysowane. Tabsy to najbezpieczniejszy srodek, no ale jesli nie chce ingerowac w swoj organiz az tak, to spoko. Nie kombinujcie ze stosunkiem przerywanym, bo to nie jest metoda, ktos glupi to wymyslil i idioci to robia a potem placz, ze sie nie udalo. Mozesz tez udac sie do ginekologa i ta Ci takie krazki dopochwowe.

[Pastela92]

.

[bells999]

Napisane przez Syl993

Jesli nie jest sie gotowy na konsekwencje to najlepiej w ogole tego nie robic.

Kochana, idąc takim tokiem myślenia, nikt nie powinien uprawiać seksu, bo kto jest gotowy na dziecko? Nawet dla 30-letniej, dojrzałej kobiety dziecko jest szokiem, nikt nie rodzi się na nie gotowy i nigdy nie wiadomo, co się po drodze przydarzy

Ja uważam, że prezerwatywa wystarczy, o ile dasz radę policzyć sobie swoje dni płodne i w miarę postarasz się wraz z chłopakiem uważać na seks w tym czasie. Ja osobiście nie byłam w stanie zaufać samym prezerwatywom, ale też uważam je za niewygodne i dlatego wybrałam dla siebie tabletki. Co do zsuwania - czasem zdarzy się seks z prezerwatywą, ale twój chłopak raczej wyczuje, że mu się zsuwa czy przemieszcza i wystarczy wtedy ją poprawić i nie ma problemu. I pamiętajcie też, żeby nakładać ją na początku, a nie np w połowie stosunku, bo to też trochę ruletka

[pelna_sprzecznosci]

1. Wiadomo, że prezerwatywy + stosunki w dni niepłodne = baaardzo skuteczne zabezpieczenie (sama prezerwatywa wg mnie jest takowym - wystarczy tylko umiejętnie ją stosować). Problem w tym, że owych dni nie da się tak po prostu wskazać np. przy pomocy wszelkich internetowych kalkulatorów cyklu! Musiałabyś co najmniej przez kilka miesięcy codziennie mierzyć temperaturę i obserwować śluz (+ ewentualnie badać szyjkę macicy), przestrzegając przy tym kilku (kilkunastu?) poważnych zasad, by nauczyć się to robić. Jeśli chciałabyś dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat, to proponuję na początek zapoznać się z informacjami zawartymi na stronie www.28dni.pl .

2. Przy stosowaniu prezerwatyw należy zwrócić uwagę na:
a) MIEJSCE ZAKUPU. Nie radziłabym kupować gumek w kioskach, w supermarketach, na stacjach benzynowych czy we wszelkich "podejrzanych" miejscach, w których mogły być przechowywane niezgodne z zaleceniami (narażone na wysokie temperatury, uszkodzenia mechaniczne itp.), co jak wiadomo ma bardzo duży wpływ na ich skuteczność. Zawsze będę zdania, iż najbezpieczniejszym i najpewniejszym punktem, w którym można się w nie zaopatrzyć, jest apteka - tym bardziej, że swego czasu pracowałam jako merch, wykładając m.in. prezerwatywy i widząc, co się z nimi działo nie tylko na sklepowej półce, ale i (przede wszystkim) w magazynie.
b) SPOSÓB PRZECHOWYWANIA. Jeśli już dokonacie zakupu, zadbajcie o odpowiednie przechowywanie prezerwatyw - najlepiej w jakimś zaciemnionym miejscu, z dala od źródeł wysokich temperatur, wilgoci itp. Niech Twój chłopak absolutnie nie nosi ich w portfelu w celu użycia w sprzyjających okolicznościach!
c) ROZMIAR. Gumki mają różne średnice (i różne długości), a z własnego doświadczenia wiem, że dosłownie 2-4 mm mogą robić różnicę! Warto więc wypróbować kilka rodzajów prezerwatyw i zobaczyć, który (jakkolwiek głupio by to nie brzmiało !) najlepiej "leży" . To ważne, bo zbyt ciasna gumka (zwłaszcza przy nieodpowiednim założeniu i/lub nawilżeniu) może pęknąć, a niedostatecznie dopasowana - zsunąć się.
d) ODPOWIEDNIE NAWILŻENIE. Tu chyba za wiele tłumaczyć nie trzeba. Lubrykant przydaje się nie tylko przy pierwszych stosunkach - niweluje on tarcie i tym samym zmniejsza ryzyko pęknięcia prezerwatywy, a poza tym chroni delikatną błonę śluzową pochwy przed mikrourazami. Pamiętaj, że musi być on na bazie wody - w przeciwnym razie może uszkodzić materiał, z którego wykonywane są gumki (napisałam to na wszelki wypadek, bo nie sądzę, byście wpadli na pomysł wspomagania się np. oliwką dla dzieci ). Najpopularniejsze lubrykanty to oczywiście te firmy Durex, Unimil, ewentualnie takie, jak Feminum czy K-Y Jelly. Nada się nawet zwykły żel do wykonywania USG, dostępny dosłownie za grosze w chyba każdej aptece!
d) SPOSÓB ZAKŁADANIA. Oprócz uważania na to, by nie uszkodzić prezerwatywy długimi paznokciami i by uchwycić zbiorniczek znajdujący się na jej końcu w celu zapobiegnięcia dostania się tam powietrza podczas zakładania (gdy do tego dojdzie, pęknięcie niemalże gwarantowane!) or sth, warto zwrócić uwagę na naprawdę ważną rzecz, o której nie wiem, czy jest mowa w ulotce dołączonej do opakowania, a mianowicie na odciągnięcie/zsunięcie napletka w czasie zakładania gumki!!! Wydaje mi się, że wielu ich użytkowników o tym zapomina, stąd pewnie liczne przypadki pęknięć. Może zbyt dokładnie to opiszę, ale kiedy już dojdzie do "tego" momentu, warto zakładać prezerwatywę we dwoje, bo tak jest po prostu wygodniej, no i dziewczyna nie siedzi bezczynnie, czekając aż partner sam się z tym upora. Jak to zrobić? Partnerka odciąga dłonią napletek maksymalnie w stronę nasady członka tzn. w kierunku jąder (drugą może pieścić np. plecy, pośladki i/lub uda swojego mężczyzny ), zaś partner jedną dłonią ściska zbiorniczek, a drugą rozwija prezerwatywę na penisie . Owo odciągnięcie, jak już wspomniałam, ma na celu zapobiec pęknięciu gumki; sam napletek nie jest przecież nieruchomy - gdy się tego nie zrobi, to przy penetracji sam się lekko zsunie ku nasadzie, przez co naciągnie prezerwatywę i narazi ją na przerwanie.

Btw, wspomniałaś, że jesteś alergiczką, istnieje więc prawdopodobieństwo, iż lateksowe prezerwatywy będą Cię uczulać. W razie nieprzyjemnych dolegliwości po zastosowaniu takowych, możesz ze swoim partnerem wypróbować prezerwatywy nielateksowe - wykonane bodajże z poliuretanu (Durex już chyba nie ma takich w swojej ofercie, natomiast z firmy Unimil będą to wszystkie rodzaje Unimil SKYN). Taką samą ostrożność pod kątem skłonności do alergii zalecałabym również w przypadku lubrykantów. Najlepiej stosować te najzwyklejsze - bez żadnych efektów rozgrzewających czy chłodzących (wiele użytkowniczek skarży się na powodowane przez nie pieczenie, swędzenie i tym podobne nieprzyjemne dolegliwości).

Wiesz, to bardzo pokrzepiające, że tak rozsądnie i odpowiedzialne podchodzisz do tego tematu - że chcesz wiedzieć wszystko przed, by - gdy już będzie dochodziło do zbliżeń (zwłaszcza tych pierwszych) - móc w pełni skupić się na partnerze i na Waszych doznaniach, zamiast martwić się, bo np. czegoś nie wiecie nt. stosowanej metody or sth ! Szkoda, że jesteś w mniejszości ...

Aaa, tak już zupełnie na koniec: zapoznaj się z tym filmikiem => http://www.youtube.com/watch?v=6Gxlve579Vs , zanim zaczniesz wymyślać, że same prezerwatywy to może jednak słabe zabezpieczenie !

[prostownica87]

Napisane przez pelna_sprzecznosci

Musiałabyś co najmniej przez kilka miesięcy codziennie mierzyć temperaturę i obserwować śluz (+ ewentualnie badać szyjkę macicy),

A ja proponuję poobserwować ciało w czasie cyklu w inny sposób. Ja wiem że zblizają się dni płodne bo bólu w okolicy jajnika, co okazało się zgodne z wykresem temperatury i śluzem. Niektóre kobiety to czują, więc o ile masz regularne cykle to w okolicach przepisowych dni płodnych zapisuj sobie wszelkie dolegliwości i po kilku cyklach zauważysz jakiś wzór większość kobiet tak ma, a nie zdaje sobie sprawy

Co do prezerwatywy, to chyba jedna z najskuteczniejszych metod jeśli nie chcesz stosować pigułki A powiem Ci że ja na tych moich obserwacjach już 3 lata nie zaszłam w ciąże A jak zajdę to nie będzie to dla mnie szokiem, a raczej fantastyczna wiadomość

[pelna_sprzecznosci]

Napisane przez prostownica87

A ja proponuję poobserwować ciało w czasie cyklu w inny sposób. Ja wiem że zblizają się dni płodne bo bólu w okolicy jajnika, co okazało się zgodne z wykresem temperatury i śluzem. Niektóre kobiety to czują, więc o ile masz regularne cykle to w okolicach przepisowych dni płodnych zapisuj sobie wszelkie dolegliwości i po kilku cyklach zauważysz jakiś wzór większość kobiet tak ma, a nie zdaje sobie sprawy

Co do prezerwatywy, to chyba jedna z najskuteczniejszych metod jeśli nie chcesz stosować pigułki A powiem Ci że ja na tych moich obserwacjach już 3 lata nie zaszłam w ciąże A jak zajdę to nie będzie to dla mnie szokiem, a raczej fantastyczna wiadomość

Yyy... Szczerze? Gratuluję odwagi (?) w pisaniu czegoś takiego młodej i niezbyt doświadczonej dziewczynie - ja bym tak nie postąpiła. Nie chodzi zresztą o to, że może to przeczytać Autorka wątku (w końcu wydaje się być bardzo ogarniętą dziewczyną!), ale wiele nieodpowiedzialnych, nierozsądnych nastolatek, które potem mogą sobie tę informację przetworzyć na swój sposób (np. zaczną się bawić w przerywane, bo przecież skoro nie odczuwają bólu w okolicy jajnika, a i śluz tak jakby niepłodny, to w ciążę nie zajdą - nie sądzę, by przyszło im przy tym do głowy spróbowanie stworzenia wykresów choć kilku cykli). Nie żebym była osobą przewrażliwioną pod kątem zabezpieczania się - wręcz przeciwnie: nie wyznaję zasady "dmuchania na zimne"! Po prostu czuję dużą odpowiedzialność za to, co tu piszę, nawet jeśli nie znam osób, które czytają moje wiadomości i nie ja poniosłabym konsekwencje np. w postaci nieplanowanej ciąży, gdybym jednak napisała coś nierozsądnego, a ktoś by to w jakiś sposób wziął do siebie. No ale generalnie wiadomo - ile osób, tyle poglądów na różne sprawy.

Btw, weź jeszcze pod uwagę, iż oprócz różnicy wieku między Autorką wątku (17 l.) i wieloma młodymi dziewczynami, które tu zaglądają, a Tobą (czy mną), istnieją jeszcze takie aspekty jak np. ten, że z tego, co widzę, to jesteś już mężatką. Pewnie pracujesz, Twój mąż również, co najmniej jako tako możecie liczyć na pomoc rodziny itp., więc ciąża tak czy siak nie byłaby dla Ciebie/Was wielką tragedią, co sama zaznaczyłaś. Dla młodych dziewczyn w większości przypadków - owszem. Zastanów się więc, zanim zaczniesz znowu zachwalać sposób w jaki się zabezpieczasz i właśnie pomyśl o tym, że te nastki z Twojej wypowiedzi mogą wyselekcjonować to, co akurat będzie im na rękę - zwłaszcza że w dzisiejszych czasach takie odpowiedzialne i rozsądne jak hcthidx są niestety w mniejszości! Mam nadzieję, że nie odbierzesz mojego wywodu niewłaściwie - chciałam tylko w dość wyraźny sposób zwrócić Twoją uwagę na rzeczy, o których być może nie pomyślałaś podczas pisania powyższego - lub innych - postu.

[mynia22]

I ja się podzielę swoimi poglądami....
Na początku współżycia wybrałam tabletki (miałam 17lat), stosowałam stale, tylko tabsy a Tż dochodził we mnie, w ciąży nigdy nie byłam, następnie postanowiłam zrobić przerwę w tabsach i się zaczęło......
.......brak okresu kilka miesięcy.......potem gdy w końcu przyszedł okres pojawiła się ..........
.........torbiel........ (taka duża i bolesna -że 3 razy wylądowałam w szpitalu) brakowało jej 1cm do operacji/.....
po wyleczeniu torbieli(oczywiście też tabsami) ... znów nieregularne miesiączki.... po 3 miechach kolejna torbiel.... moja decyzja była następująca Zapomnieć o tabsach bo mi szkodzą...... zaczęłam starać się o regularny cykl bo wiadomo każdy marzy o zddrowym dziecku....
..... kombinowałam z prezerwatywami... ale ani ja ani partner nie lubimy ich zbytnio... więc postawiliśmy na stosunek przerywany,,, on wie kiedy wyjść i lubi kończyć np. na moim brzuchu... stosujemy metodę od roku i brzuszka nie ma.... problemu ze zdrowiem nie ma stresu przed okresem też nigdy nie było... obserwuje śluz, swój organizm , mam regularne teraz cykle więc wiem kiedy dni płodne kiedy nie,
Moja mama sama też mi się zwierzyła że z tatą całe życie nigdy antykoncepcji nie używali, mama po prostu kontrolowała swoje ciałko, a tata swoje, nauczyli się tego doskonale, a uwierzcie że ani ja ani mój brat byliśmy planowani więcej rodzeństwa nie mam...
Ja jestem za przerywanym seksem/// temu ufam

Oczywiście nikogo nie namawiam na żadną metodę, każdy wybiera odpowiedzialnie .....

[prostownica87]

Napisane przez pelna_sprzecznosci

Yyy... Szczerze? Gratuluję odwagi (?) w pisaniu czegoś takiego młodej i niezbyt doświadczonej dziewczynie - ja bym tak nie postąpiła. Nie chodzi zresztą o to, że może to przeczytać Autorka wątku (w końcu wydaje się być bardzo ogarniętą dziewczyną!), ale wiele nieodpowiedzialnych, nierozsądnych nastolatek, które potem mogą sobie tę informację przetworzyć na swój sposób (np. zaczną się bawić w przerywane, bo przecież skoro nie odczuwają bólu w okolicy jajnika, a i śluz tak jakby niepłodny, to w ciążę nie zajdą - nie sądzę, by przyszło im przy tym do głowy spróbowanie stworzenia wykresów choć kilku cykli). Nie żebym była osobą przewrażliwioną pod kątem zabezpieczania się - wręcz przeciwnie: nie wyznaję zasady "dmuchania na zimne"! Po prostu czuję dużą odpowiedzialność za to, co tu piszę, nawet jeśli nie znam osób, które czytają moje wiadomości i nie ja poniosłabym konsekwencje np. w postaci nieplanowanej ciąży, gdybym jednak napisała coś nierozsądnego, a ktoś by to w jakiś sposób wziął do siebie. No ale generalnie wiadomo - ile osób, tyle poglądów na różne sprawy.

Czyli jak komuś napiszę co dokładnie trzeba zrobić, a on sobie przeinaczy to jest to moja wina klas ki:

Dokładnie napisałam że stworzyłam sobie wzór po którym poznaję kiedy mam dni płodne. I zasugerowałam autorce wątku, aby poobserwowała swoje ciało (na złe jej nie wyjdzie) i pozna swój cykl, co się dzieje z jej ciałem. Myślę że jest na tyle inteligenta że zrozumiała, że prezerwatywa jest wskazana (o ile nie obowiązkowa).

Równie dobrze powinnaś mieć pretensje do producentów pigułek, bo piszą na opakowaniu że jak się pominie tabletkę to można zajść w ciąże, a jedna z drugą pomyśli "mi się nie przydarzy", zajdzie w ciąże i czy będzie to wina producenta

Albo do producentów prezerwatyw, napisane jest w ulotce że są jednorazowe, a osobiście słyszałam że ludzie używają np 2 razy, no i jak przydarzy się ciąża to wina unimila czy innego durexa, czy idiotów którzy PRZEINACZYLI sobie zalecenia producenta

Każdy powinien mieć swój rozum i nie biorę odpowiedzialności za czyjąś głupotę, bo sobie przeinaczy moje słowa. Przeinaczy sobie to jego problem

A to że odpisałaś na moją wypowiedź traktuję jako atak na moją osobę, więc wyluzuj.

[arnoold]

Planuję ze swoją dziewczyną seks i oprócz prezerwatyw chcemy zaopatrzyć się w tabletki antykoncepcyjne (antykoncjepcja hormonalna). I tutaj pada pytanie "jakie?" Myślałem o tabletkach "Po " 72 h , lub tabletki antykoncepcyjne dwuskładnikowe (estrogen i progesteron) (tutaj nie wiem które byłyby lepsze ponieważ dzielą się na jednofazowe dwufazowe i trójfazowe ) . Które tabletki byłyby lepsze i działały w 100% , chcę uniknąć niechcianej ciąży . I proszę o nazwy tych tabletek

[201610170910]

Napisane przez arnoold

Planuję ze swoją dziewczyną seks i oprócz prezerwatyw chcemy zaopatrzyć się w tabletki antykoncepcyjne (antykoncjepcja hormonalna). I tutaj pada pytanie "jakie?" Myślałem o tabletkach "Po " 72 h , lub tabletki antykoncepcyjne dwuskładnikowe (estrogen i progesteron) (tutaj nie wiem które byłyby lepsze ponieważ dzielą się na jednofazowe dwufazowe i trójfazowe ) . Które tabletki byłyby lepsze i działały w 100% , chcę uniknąć niechcianej ciąży . I proszę o nazwy tych tabletek

To prowo czy Ty tak serio?
Jeśli serio to dziewczyna niech do ginekologa pójdzie po prostu...

[Flicka]

100% pewności to da Ci tylko brak seksu.
tabletka "po" nie jest środkiem antykoncepcyjnym, tylko bombą hormonalną (czasem szkodliwą w skutkach), której wcale nie można bezkarnie stosować.
a nazwy tabletek tutaj nikt Tobie nie poda, jeśli wiesz cokolwiek na ten temat to jesteś świadomy, że nie ma takich, które by odpowiadały wszystkim kobietom.
z resztą i tak ich nie kupicie bez recepty, więc niech dziewczyna się wybierze do ginekologa i po kłopocie.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez arnoold

Planuję ze swoją dziewczyną seks i oprócz prezerwatyw chcemy zaopatrzyć się w tabletki antykoncepcyjne (antykoncjepcja hormonalna). I tutaj pada pytanie "jakie?" Myślałem o tabletkach "Po " 72 h , lub tabletki antykoncepcyjne dwuskładnikowe (estrogen i progesteron) (tutaj nie wiem które byłyby lepsze ponieważ dzielą się na jednofazowe dwufazowe i trójfazowe ) . Które tabletki byłyby lepsze i działały w 100% , chcę uniknąć niechcianej ciąży . I proszę o nazwy tych tabletek

Chyba lepiej będzie dla was obojga jak zajmiecie się czymś innym.

[pelna_sprzecznosci]

Napisane przez prostownica87

Czyli jak komuś napiszę co dokładnie trzeba zrobić, a on sobie przeinaczy to jest to moja wina klas ki:

Dokładnie napisałam że stworzyłam sobie wzór po którym poznaję kiedy mam dni płodne. I zasugerowałam autorce wątku, aby poobserwowała swoje ciało (na złe jej nie wyjdzie) i pozna swój cykl, co się dzieje z jej ciałem. Myślę że jest na tyle inteligenta że zrozumiała, że prezerwatywa jest wskazana (o ile nie obowiązkowa).

Równie dobrze powinnaś mieć pretensje do producentów pigułek, bo piszą na opakowaniu że jak się pominie tabletkę to można zajść w ciąże, a jedna z drugą pomyśli "mi się nie przydarzy", zajdzie w ciąże i czy będzie to wina producenta

Albo do producentów prezerwatyw, napisane jest w ulotce że są jednorazowe, a osobiście słyszałam że ludzie używają np 2 razy, no i jak przydarzy się ciąża to wina unimila czy innego durexa, czy idiotów którzy PRZEINACZYLI sobie zalecenia producenta

Każdy powinien mieć swój rozum i nie biorę odpowiedzialności za czyjąś głupotę, bo sobie przeinaczy moje słowa. Przeinaczy sobie to jego problem

A to że odpisałaś na moją wypowiedź traktuję jako atak na moją osobę, więc wyluzuj.

W takim razie to już niestety wyłącznie Twój problem, iż właśnie w ten sposób odebrałaś moją wypowiedź, choć napisałam, byś nie odbierała jej niewłaściwie (czyli ogółem negatywnie, jako atak or sth) - widocznie nie mnie potrzebne jest wyluzowanie .

Rozpisałabym się w kilku zdaniach chociażby na temat różnicy między Twoim dość pobieżnym (i niezbyt jasnym dla osób w tym niezorientowanych) potraktowaniem tematu NMPR a sposobem zawierania informacji w ulotkach hormonalnych preparatów antykoncepcyjnych czy prezerwatyw, ale jeszcze byś się nabawiła internetowej manii prześladowczej i co wtedy? ;]

[niebieskie_oczko]

Napisane przez arnoold

Planuję ze swoją dziewczyną seks i oprócz prezerwatyw chcemy zaopatrzyć się w tabletki antykoncepcyjne (antykoncjepcja hormonalna). I tutaj pada pytanie "jakie?" Myślałem o tabletkach "Po " 72 h , lub tabletki antykoncepcyjne dwuskładnikowe (estrogen i progesteron) (tutaj nie wiem które byłyby lepsze ponieważ dzielą się na jednofazowe dwufazowe i trójfazowe ) . Które tabletki byłyby lepsze i działały w 100% , chcę uniknąć niechcianej ciąży . I proszę o nazwy tych tabletek

Masakra!
Po co zażywać tabletki, skoro chcesz się kochać w gumce?
Tabletka po nie jest antykoncepcją, którą można stosować regularnie!! Tylko w razie wpadki/braku zabezpieczenia.
Co do nazw tabletek hormonalnych - odpowiednie wybierze lekarz. One są na receptę, więc twoja dziewczyna i tak musi iść do lekarza
A twoja wiedza mnie poraziła.....Ile macie lat?????

[jeti]

https://www.youtube.com/watch?v=11LFPWyghy8 - filmik o tym jak zakładać prezerwatywę, najlepszy i najbardziej dokładny jaki dotąd widziałam. Oczywiście możesz sobie (razem z chłopakiem najlepiej) wyszukać i pooglądać też inne, dla porównania i większego obeznania. Oprócz tego na prezerwatywach Durexa (być może na innych też, ale nie wiem) jest instrukcja, więc jeśli dokładnie ją przeczytasz, zastosujesz się do kroków podanych przez pelną_sprzecznosci w #5 i obejrzysz filmik, to powinno być ok - chociaż lepiej chyba przećwiczyć wcześniej parę razy, żeby zminimalizować ryzyko. Powodzenia

[KrwawaMary86]

Nie ma metody antykoncepcyjnej skutecznej w 100%. Jeżeli nie jesteście gotowi na seks i jego konsekwencje (ciąża) to się w to po prostu nie bawcie. Wydaje mi się, że jesteś bardzo młody i nie doinformowany w kwestii antykoncepcji.

Tabletka PO nie jest metodą antykoncepcji, którą można stale stosować. To jest metoda awaryjna gdy pęknie prezerwatywa. Zawiera bardzo dużą dawkę hormonów, które znacznie wpływają na organizm a chyba byś nie chciał zafundować dziewczynie burzy hormonalnej i problemów ze zdrowiem.

Niech dziewczyna idzie do ginekologa a on jej dobierze odpowiednie tabletki/plastry/krążek dopochwowy, choć może się okazać, że ma przeciwwskazania i nie wolno jej stosować antykoncepcji hormonalnej. Wtedy pozostają prezerwatywy.