zdjęcia kiedy???

[Martynika]

my też się nad tym zastanawialiśmy, ale zdecydowaliśmy się, że będzie to w dzień ślubu... bardzo chciałabym w plenerze tylko, że miejscowość, w której mieszkam nie ma zbyt wielu atrakcyjnych miejsc które nadawałyby się do sesji fotografii ślubnej no i ciągle kombinujemy nad miejscem i trochę ciężko.. może ktoś ma pomysł na jakieś fajne uniwersalne miejsce?? dodam, że to będzie środek października.. ale wiem, że u nas sesja będzie z pewnością w dzień ślubu

[EdziaO]

U nas zdjęcia będą w dzień ślubu. Po Mszy wprowadzamy gości na sale, toast,obiad,pierwszy taniec,zatańczymy może jeszcze ze dwa kawałki i jedziemy na zdjęcia.Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie zdjęć na pamiątkę ślubu-po ślubie.A przed to znowu tyle się traci.Bo to takie przyjemne kiedy wszystko odbywa się tradycyjnie-przyjeżdża narzeczony,rodzice błogosławią-i do Kościoła.Te zdjęcia w trakcie jakoś psują mi ten ładny obrazekTakie jest moje zdanie i dlatego taką opcję wybrałam.Chociaż długo się wahałam.Druga sprawa że my nie będziemy mieć pleneru tylko studio.Plenerowe są ładniejsze-bez dwóch zdań, ale jednak wcześniej wspomnine względy przeważyły. Studio zjamie mi z drogą tam i z powrotem max godzinkę.Myślę, że nikt się nie obrazi, tym bardziej, że tak to się odbywało na wszystkich weselach na jakich byłam.A przy okazji po tylu godzinach stresu-godzinka spokoju to będzie dla nas zbawienna.Tak mi sie wydaje, że będzie to okazja żeby po tych wszystkich emocjach jednak chwilę odsapnąć.I ktoś się zajmie nami a my sobie już tylko bedzemy ładnie pozować

[Anusiek85]

My sesję zdjęciową w plenerze zaplanowaliśmy na po ślubie, najprawdopodobniej na poniedziałek lub wtorek, w zależności od pogody. Nie chcemy mieć sesji zdjęciowej w dniu ślubu, bo z opowieści znajomych wiem, że taka sesja troszkę trwa, a w dniu ślubu to wiadomo mnóstwo rzeczy do zrobienia (makijaż, fryzura itp.) oraz niesamowity stres. Po slubie natomiast będziemy już wyluzowani, ale bardzo szczęśliwi i dysponujący większą ilością czasu, więc myślę, że zdjęcia wyjdą piękne

[gorzka prawda]

Nasza sesja zdjęciowa (w plenerze i w studio) będzie na 100% w dzień ślubu jeszcze przed uroczystością w kościele. Nam właśnie zależy na tym, aby uchwycić te emocje i ten stres towarzyszący nam tego dnia. Jeżeli będziemy mieli zwyczajny niedosyt zdjęć z dnia ślubu to wybierzemy się po ślubie (poniedziałek) na sesję nad morze.

[maximaa]

ja się pytałam fotografa.. kiedy najlepiej plener zrobić. Powiedział, że jak będzie ładna pogoda, a że ślub pod koniec lipca więc.. chyba ładne dni powinny się trafić Myślę, że sesja w dzień ślubu to kiepski pomysł.. bo wtedy nie ma za dużo czasu i.. dużo rzeczy jest do załatwiania, nie można się skupić na tym, żeby zdjęcia wyszły naturalnie i bez spięcia

[Czekoladkaa]

My chcemy w dniu ślubu, później to już nie będzie mi przypominać "tego dnia" a chciałabym patrzeć na te zdjęcia wracać wspomnieniami

[mmmmmm]

Nasz sesja będzie zdecydowanie po ślubie (poniedziałek, wtorek?) w plenerze. Chcemy zrobić dużo ujęć w różnych miejscach i w dzień ślubu żal nam czasu, chcemy się bawić razem z gośćmi, a nie zostawiac ich i tracić połowę wesela. Poza tym po ślubie nie będę musiała uważać na suknię Będzie można zrobic zdjęcia na trawie, skałach a nawet w wodzie

[rtea]

Zdjecia plenerowe w dniu ceremonii to nie lada wyzwanie dla fotografa i przede wszystkim dla Was. Przed ceremonia nie ma sesnsu a po ceremonii lub w trakcie wesela zawsze i mowie to z doswiadczenia, Panstwo Mlodzi sa rozchwytywani. Wiaze sie to ztym, ze brak jest czasu na przygotowanie sie do ujecia.
Oczywiscie mozna cyknac cos na pamiatke ale napewno nie bedzie to cos ciekawego i atrakcyjnego, do czego chielibyscie wraca.
Plener to nic innego jak polaczenie reportazu,fasion z nutka romantyzmu i ciepla.
Warto poswiecic czas na sesje plenerowa innego dnia.
Ja zacheceam "moich" Mlodych do sesji nastepnego dnia po godz. 16. Sa wtedy wypoczaci a na dodatek pojawia sie piekna kolorystyka zachodu

[juzerka]

na plener trzeba mic czas, żeby moglo powstac np. coś takiego:
http://1.bp.blogspot.com/_WRMclwu99a...h/IMG_5073.jpg
http://1.bp.blogspot.com/_WRMclwu99a...0/IMG_1117.jpg

[gorzka prawda]

Napisane przez rtea

Zdjecia plenerowe w dniu ceremonii to nie lada wyzwanie dla fotografa i przede wszystkim dla Was. Przed ceremonia nie ma sesnsu a po ceremonii lub w trakcie wesela zawsze i mowie to z doswiadczenia, Panstwo Mlodzi sa rozchwytywani. Wiaze sie to ztym, ze brak jest czasu na przygotowanie sie do ujecia.
Oczywiscie mozna cyknac cos na pamiatke ale napewno nie bedzie to cos ciekawego i atrakcyjnego, do czego chielibyscie wraca.
Plener to nic innego jak polaczenie reportazu,fasion z nutka romantyzmu i ciepla.
Warto poswiecic czas na sesje plenerowa innego dnia.
Ja zacheceam "moich" Mlodych do sesji nastepnego dnia po godz. 16. Sa wtedy wypoczaci a na dodatek pojawia sie piekna kolorystyka zachodu

Zgodzę się i nie zgodzę się. My sesje zdjęciową planujemy w dniu ślubu przed ceremonią zaślubin w kościele. Ślub jest na 17tą, więc zdążymy spokojnie i nie będziemy musieli zostawiać gości. Msza, przyjęcie i sesja w jednym mieście.
Dobry fotograf potrafi podczas takiej 3 godzinnej sesji (robionej w dniu ślubu) sprawić, że można na ten czas zapomnieć o całym stresie związanym z tym dniem. Poza tym zależy nam na uchwyceniu emocji towarzyszących nam w tym dniu, naszych ubiorów, mojego makijażu, fryzury i innych detali, o które trudno w innym dniu. Wcale nie muszą być to sztywne i nudne zdjęcia, do których nie będziemy chcieli wracać.
Pomijając to co napisałam wyżej coraz poważniej rozważamy udanie się na dodatkową sesję w innym dniu już po ślubie. A tylko ze względu na to, że chcemy mieć duuuuuuuuuużo zdjęć.

Napisane przez juzerka

na plener trzeba mic czas, żeby moglo powstac np. coś takiego:
http://1.bp.blogspot.com/_WRMclwu99a...h/IMG_5073.jpg
http://1.bp.blogspot.com/_WRMclwu99a...0/IMG_1117.jpg

To prawda, na tego rodzaju plener należy zarezerwować inny dzień. Wszystko zależy od tego czego młodzi oczekują po sesji, jakie chcą mieć zdjęcia. Ja chce mieć zdjęcia z sesji robione w dniu ślubu obowiązkowo, ale miło byłoby też mieć zdjęcia z oryginalnego pleneru i bardziej ,,odważne", no i przede wszystkim więcej zdjęć. Dlatego prawdopodobnie będziemy mieli dwie sesje

[czarna_kawa80]

z doświadczenia wiem, że niestety zdjęcia ślubne najlepiej robić innego dnia, brak czasu stres i wielle innych czynników może mieć później nieciekawe skutki na zdjęciach

[mmmmmm]

Pzrenigdy nie zdecydowałabym się na zdjęcia przed ceremonią. Uważam, że to jest strasznie sztuczne. W jakimś filmie tak było i slub się nie odbył - choć to śmieszne. Nie chcę żeby mój Narzeczony widział mnie w tym dniu kilka godzin wcześniej, ceremonia wygląda wtedy zupełnie inaczej. Pomijam to, że 2 czy 3-godzinna sesja męczy...Ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam

[mądrala]

My też zdecydowaliśmy się robić zdjecia w innym dniu i każdy fotograf z którym rozmawialiśmy był z tego baaardzo zadowolony. To nie tylko kwestia tego, ze nie musimy opuszczać wesela na ok. 2 godziny, ale przede wszystkim fotograf nie musi się spieszyć, my się nie denerwujemy ze to tyle trwa, no i mozemy podczas pleneru robić wszystko i nie bac się, że na sale wrócę z brudną sukienką

Jedynie podczas wesela chcielibyśmy sobie zrobić osobne zdjecia z rodzicami i swiadkami, ale to zapewne gdzieś obok sali

[gorzka prawda]

My wybraliśmy już miejsce na plener poślubny. Najpiękniejsza plaża w Polsce (jak dla mnie) - Gdynia Orłowo

[mmmmmm]

I tam chcecie zrobić sesję PRZED ceremonią? Życze powodzenia, piękne miejsce i sesja na pewno wyjdzie pięknie. Ale nie boisz sie jak potem będziesz wyglądała na ślubie (piach, wiatr itp.)?

[gorzka prawda]

Napisane przez mmmmmm

I tam chcecie zrobić sesję PRZED ceremonią? Życze powodzenia, piękne miejsce i sesja na pewno wyjdzie pięknie. Ale nie boisz sie jak potem będziesz wyglądała na ślubie (piach, wiatr itp.)?

Przepraszam, że się śmieję, ale wyobraziłam siebie jak będę wyglądać w koścele zaraz PO takiej sesji.

Pisałam wyżej, że sesje (taką małą) robimy w dniu ślubu w mieście, w którym ślub i wesele. Ale poza tym planowaliśmy również sesję w innym terminie i ta już po ślubie będzie właśnie nad morzem.

[mmmmmm]

To dobrze Bo myślałam, że naprawdę masz taki pomysł żeby przed ślubem robić sesje na plaży. Już sobie wyobraziłam piach w butach i bieliźnie

[sohf]

wszystko zależy od sytuacji. My mieliśmy sesje właśnie przed ślibem. Na spokojnie ze wszystkim zdążyliśmy, gości zostawiać nie musieliśmy a zdjęcia jak dla mnei wyszły bardzo ładne. A że już przed ślubem mieszkaliśmy razem i całe przygotowania miały miejsce u nas w domu to nie było w tym nic sztucznego. zmęczeni nie byliśmy według mnie zdjęcia w innym dniu to już nie jest to samo, jasne że dla fotografa lepiej, ale tych emocji, tego wszystkiego co najważniejsze w tym dniu juz się nie uchwyci. jest to oczywiście moje zdanie

[gorzka prawda]

Napisane przez sohf

wszystko zależy od sytuacji. My mieliśmy sesje właśnie przed ślibem. Na spokojnie ze wszystkim zdążyliśmy, gości zostawiać nie musieliśmy a zdjęcia jak dla mnei wyszły bardzo ładne. A że już przed ślubem mieszkaliśmy razem i całe przygotowania miały miejsce u nas w domu to nie było w tym nic sztucznego. zmęczeni nie byliśmy według mnie zdjęcia w innym dniu to już nie jest to samo, jasne że dla fotografa lepiej, ale tych emocji, tego wszystkiego co najważniejsze w tym dniu juz się nie uchwyci. jest to oczywiście moje zdanie

To dla Ciebie.
Myślałam, że już nie ma takich osób, dla których sesja w dniu ślubu jest ważna. Zgadzam się z Tobą, że sesja po ślubie to nie to samo. To po pierwsze inny dzień (dlatego nie jest to sesja ślubna, ewentualnie poślubna), nie ma tych emocji, tych uczuć, tej całej oprawy. Jest zupełnie inaczej. I oczywiste jest, że każdy fotograf będzie odradzał sesje w dniu ślubu, bo to dla nich niezbyt wygodne. My jednak zdecydowaliśmy się na sesję poślubną (bez pominięcia obowiązkowej sesji w dniu ślubu!) z tego względu, ze chcemy mieć więcej zdjęć. Prawdę mówiąc narzeczony musiał mnie trochę czasu namawiać. I ja osobiście tą sesje nad morzem nie traktuję w kategorii ,,ślubne" lecz ,,poślubne", bo dla mnie to coś innego.

Nie chcę żeby ktoś polemizował z tym co napisałam, bo ja wiem, że większość osób myśli inaczej i ja to rozumiem i szanuję. Przedstawiłam jedynie własne zdanie na ten temat.

[haniulek2]

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2011_04_30_100_1.png

[papryczka]

Napisane przez gorzka prawda

To dla Ciebie.
Myślałam, że już nie ma takich osób, dla których sesja w dniu ślubu jest ważna. Zgadzam się z Tobą, że sesja po ślubie to nie to samo. To po pierwsze inny dzień (dlatego nie jest to sesja ślubna, ewentualnie poślubna), nie ma tych emocji, tych uczuć, tej całej oprawy. Jest zupełnie inaczej. I oczywiste jest, że każdy fotograf będzie odradzał sesje w dniu ślubu, bo to dla nich niezbyt wygodne. My jednak zdecydowaliśmy się na sesję poślubną (bez pominięcia obowiązkowej sesji w dniu ślubu!) z tego względu, ze chcemy mieć więcej zdjęć. Prawdę mówiąc narzeczony musiał mnie trochę czasu namawiać. I ja osobiście tą sesje nad morzem nie traktuję w kategorii ,,ślubne" lecz ,,poślubne", bo dla mnie to coś innego.

Nie chcę żeby ktoś polemizował z tym co napisałam, bo ja wiem, że większość osób myśli inaczej i ja to rozumiem i szanuję. Przedstawiłam jedynie własne zdanie na ten temat.

sa, sa takie osoby. ja juz sie dawno temu wypowiadalam w tym watku na ten temat (pozdrawiam sohf - to juz 4 lata prawie!) i podzielam zdanie twoje i sohf.

[mlmFM]

Też myślę że zdjęcia po ślubie to nie to samo.

My nie chcemy plenerowych, tylko pozowane, ślub w kwietniu, fotograf już zamówiony bezpośrednio po mszy, bo ślubną kolację (tak, tak, kolację - nie robimy wesela) mamy dość daleko

Myślę że zajmie to max godzinkę - może krócej - nie chcemy żadnych udziwacznionych zdjęć!

Ceremonię w kościele mamy na 16, a kolację na 18, więc myślę, że się wyrobimy

[gorzka prawda]

Napisane przez mlmFM

Też myślę że zdjęcia po ślubie to nie to samo.

My nie chcemy plenerowych, tylko pozowane, ślub w kwietniu, fotograf już zamówiony bezpośrednio po mszy, bo ślubną kolację (tak, tak, kolację - nie robimy wesela) mamy dość daleko

Myślę że zajmie to max godzinkę - może krócej - nie chcemy żadnych udziwacznionych zdjęć!

Ceremonię w kościele mamy na 16, a kolację na 18, więc myślę, że się wyrobimy

Witaj mlmFM, a kiedy ślub?
Zapraszam na wątek na temat przyjęcia poślubnego https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post16460736 . Napisz proszę jak wygląda u Was kwestia organizacji takiego przyjęcia i czy przewidujecie jakieś małe ,,atrakcje". My również planujemy małe przyjęcie i mamy problem z organizacją.

I życzę oczywiście ślicznej pamiątki w postaci zdjęć, bo to oprócz wspomnień zostanie z nami na długo.

[mlmFM]

slub 10.04.2010

Organizacyjnie dużo nie ma - wynajęcie małej salki - tak żeby 10 osób się zmieściło - będzie 9 osób, początkowo planowaliśmy 8 - my(2), rodzice (+4), świadkowie (+2), ale będzie jeszcze dziewczyna brata (bo oni też już ze sobą 'na poważnie') - który jest świadkiem... więc w sumie 9 osób...

I ostatnio wypadła jeszcze 1 mała osóbka - całe 3,5 mies - kuzynka (świadek nr 2) urodziła w styczniu i nie wyobraża sobie żeby przyjść bez córki bo ją karmi cycem 'na żądanie'.

[Madlenw]

Napisane przez juzerka

na plener trzeba mic czas, żeby moglo powstac np. coś takiego:
http://1.bp.blogspot.com/_WRMclwu99a...h/IMG_5073.jpg
http://1.bp.blogspot.com/_WRMclwu99a...0/IMG_1117.jpg

śliczne zdjęcia
My mamy ślub 25.12.2010 i właśnie zastanawiam się czy zdjęcia robić w dniu ślubu tzn. przed Ceremonią w Kościele.

Proszę doradźcie mi czy w dniu ślubu czy może na spokojnie w poniedziałek po wszystkim?

[justytutka]

Napisane przez gorzka prawda

To dla Ciebie.
Myślałam, że już nie ma takich osób, dla których sesja w dniu ślubu jest ważna. Zgadzam się z Tobą, że sesja po ślubie to nie to samo. To po pierwsze inny dzień (dlatego nie jest to sesja ślubna, ewentualnie poślubna), nie ma tych emocji, tych uczuć, tej całej oprawy. Jest zupełnie inaczej. I oczywiste jest, że każdy fotograf będzie odradzał sesje w dniu ślubu, bo to dla nich niezbyt wygodne. My jednak zdecydowaliśmy się na sesję poślubną (bez pominięcia obowiązkowej sesji w dniu ślubu!) z tego względu, ze chcemy mieć więcej zdjęć. Prawdę mówiąc narzeczony musiał mnie trochę czasu namawiać. I ja osobiście tą sesje nad morzem nie traktuję w kategorii ,,ślubne" lecz ,,poślubne", bo dla mnie to coś innego.

Nie chcę żeby ktoś polemizował z tym co napisałam, bo ja wiem, że większość osób myśli inaczej i ja to rozumiem i szanuję. Przedstawiłam jedynie własne zdanie na ten temat.

zgadzam się z tobą w 100%. ja cały czas byłam nastawiona na to, że ślub będzie ok. godziny 15 żebyśmy mogli rano na spokojnie zrobić sobie sesję. niestety ślub jest o 11 i nie zdążymy zrobić sesji ani przed ani po pozostaje tylko opcja pt. dzień po ślubie.

[olinka malinka]

Ja z kolei jestem rozdarta...
Z jednej strony chciałabym, żeby sesja odbyła się w dniu ślubu, bo:
- bedę miała profesjonalny makijaż tego dnia
- bedę miała wystylizowaną fryzurę tego dnia
i zalezy mi, żeby to uwiecznić, bo w końcu nie po to wydaję kase na fryzjera i wizażystkę, żeby na zdjećiach być we fryzurze i makijażu własnej roboty (że się tak wyrażę)

Z drugiej strony:
- nie mam pojęcia jak to zorganizować.
Przed kościołem odpada, bo
- nie chcę się zmęczyć
- obawiam się, że mogę zabrudzić suknię i bardzo ta myśl by mnie stresowała... a zalezy mi na prawdziwej sesji plenerowej a nie sztucznych zdjęciach w studiu
- po ślubie będzie z kolei już za ciemno (ślub na 17:00)

I tak źle i tak niedobrze

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

what to do?

[mmmmmm]

Wiesz, zdjęcia w makijażu i fryzurce będziesz miała z kościoła, wesela itd. Na pewno będzie tego sporo Zawsze możesz poprosić fotografa w czasie wesela żeby wyszedł z Wami przed salę i zrobił kilka zdjęć tylko Wam (jeśli jest taka możliwość). Mi sesja plenerowa marzy się taka z wiatrem we włosach, niekoniecznie z śliczna nalakierowaną fryzurką. A nie chcę zdjęć przed kościołem bo nie chcę żebyśmy szli do ślubu po kilku godzinach "widzenia się" (wiem, może to dziwne ale dla mnie straciłoby to trochę magi...