tarczyca

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Renji

witam,
nie bardzo wiedzialam gdzie to umiescic wiec padlo na ten watek
chcialam Was poprsic o namiary do jakiegos dobrego i niedrogiego endokrynologa w Warszawie(cos czuje ze bede musiala sie udac do prywatnego,bo na zapisy w zozach nie ma juz terminu do konca roku...:/)
dzieki i pozdr

Jak jestes ubezpieczona to u prywatnego jezeli przychodnia ma podpisana umowe z nfz nie zaplacisz.
Ja znam jednego endokrynologa, bo do jednego chodze. Jak chcesz moge Ci poslac namiar na PW.

[@marta@]

Dziewczyny.Mam TSH blisko dolnej granicy normy tak samo FT3, natomiast Ft4 jest blisko górnej granicy. I tu moje pytanie Czy taka rozbieżność między FT3 a FT4 jest normalna? Skoro obydwoma hormonami steruje TSH to wydaje mi się że powinny być mniej więcej na takim samym procentowym poziomie normy , czy się mylę? Odpowiedzcie proszę.

[wersta]

ja mam niedoczynność. (po mamie podobno to przechodzi z matki na córki.)

poszłam na badanie tsh, bo byłam od dłuższego czasu ospała, zaparcia, kłopoty z koncentracją, przytyłam. no i oczywiście tsh 4.17 (norma do 4). poszłam do endokrynologa i dostałam letox 50(?) nie pamiętam, a nie mam leku przy sobie. muszę łykać po pół na czczo rano. za 6 tyg. kontrola, przed muszę zrobić usg i kolejne badanie tsh. lipa
poprawi mi się samopoczucie niedługo? spadnie mi waga do normalnego stanu? dlaczego ja

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Wersta, niedoczynność tarczycy "nie przechodzi". Corka matki chorej na niedoczynność ma wieksze ryzyko zachorowania. I nie ze z matki na corke, a po prostu kobiety czesciej choruja. Jezeli jako 100% bedzie liczba osob chorych, to tylko ok2% beda to mezczyzni.
Ja TSH mialam duuuzo wyzsze. Wg. mnie taki nadmiar TSH czyms strasznym jeszcze nie jest. Jak bedziesz iść na badanie krwi nie zapomnij isc BEZ LEKU! Czy sampoczucie sie poprawi? Tego nie wiem. Ja nadal czuje sie tak samo jak przed leczeniem.
I nie ma co plakać. To jeszcze nie tragedia. Bedziesz brac 1 tabletke dziennie prawdopodobnie przez reszte zycia... raz na pol roku czy rok badanie krwi... i wsio.

[wersta]

że niedoczynność nie przejdzie to wiem. miałam nadzieję, że wróci mi waga i lepsze samopoczucie.
beznadziejna ta tarczyca

[@marta@]

Napisane przez wersta

że niedoczynność nie przejdzie to wiem. miałam nadzieję, że wróci mi waga i lepsze samopoczucie.
beznadziejna ta tarczyca

Niedoczynność tarczycy można w pełni wyleczyć, pewnie to zalezy od tego jak bardzo jest zaawansowana, ale znam kilka osob które miały niedoczynnosc i są już zupełnie zdrowe.

[brzydulka]

ja rowniez mam cos z tarczyca, nawet nie wiem czy to niedoczynnosc czy nadczynnosc :P,w kazdym badz razie moj organizm atakuje moja tarczyce jak jakiegos 'obcego':P lecze sie juz od 10 lat. Jak mialam 10 to na bilansie lekarka zobaczyla ze mam duzo powiekszona. Na poczatku mialam robione tylko badania krwi i usg,a jak mialam 13 lat to lezala w szpitalu i mi biopsje robili bo mam tam jakies guzki.

Mi lekarz mowil ze z choroby tarczycy bardzo bciezko sie wyleczyc, operacyjnie, a nawet wtedy trzeba do konca zycia brac tabletki.

Czuje sie dalej tak samo jak wczesnie, chociaz nie pamietam jak sie czulam wczesniej bo zachorowalam w molodym wieku, ale mam problem z bezsennoscia, nadmierna potliwoscia, sucha skora, koncentracja, przemiana materii, humorkami no i na pewno wiecej tego jest ale u mnie nie az tak odczuwalne.Biore tabletki euthyrox 100 i 125 na zmiane.
Aha mam kuzyna chorego na tarczyce

[Velvet Acid Kitty]

Mam niedoczynność tarczycy (5,05) i nie dostałam żadnych lekarstw, bo lekarze (rodzinny i endokrynolog) powiedzieli, że przy takiej "granicznej" nie będą mi przepisywać lekarstw na całe życie. A ja się zastanawiam - może jednak powinnam brać?
USG nic nie wykazało...

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

A jak poziom tyroksyny (T4)? Bo jesli jakims cudem byl ok, to podawanie syntetycznego hormonu nie ma sensu.

[Velvet Acid Kitty]

Ajj, nie badałam tego - tzn. lekarz mi nie zlecił. W takim razie upomnę się o to przy najbliższej wizycie, przy okazji zbadam TSH czy coś się zmieniło...
Dzięki

[Velvet Acid Kitty]

Jestem już po kolejnych badaniach krwi...
T3 w normie
T4 w normie
TSH 11,18 ( jakieś 2-mce temu było 5,05) - tak więc czad...

Jutro idę do endokrynologa.
Dziwi mnie, że aż tak podskoczyło. Objawy są już przerażające - nie dość, że śpię w dzień, to jeszcze wypadają mi włosy, mam zaparcia (tragedia, a jem prawie same jogurty)... jeszcze brakuje tego, żebym przytyła, ale to pewnie kwestia czasu.

Stąd moje pytanie: czy jak już zacznę brać leki to wszystko wróci do normy? Tzn. przestaną wypadać włosy, nie będzie się tyło, itp?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Kitty Wszystko widocznie sie rozwijalo. Albo jeszcze sie rozwija.
Jak zaczniesz brac tabletki wszystko powinno powolutku (niestety powolutku) wrocic do normy. Czy przytyjesz tego Ci nie powiem. Ja strasznie przytylam. Na zaparcia popijaj sobie moze figure.
Ja niestety aby zlikwidowac zaparcia musialam wziac duzo wieksza dawke lekow.

[Czarna_Złośnica]

Mam takie pytanie. Czy któras z Was miała problemy z połykaniem śliny? Ja juz kiedys miałam ale lekarze stwierdzili, że jest dobrze jednak od paru dni jest to nie do wytrzymania, strasznie mnie to męczy szczególnie w nocy. Jutro ide po skierowanie do endokrynologa ale chciałabym wiedzieć czy któraś z Was miała takie coś?

[Velvet Acid Kitty]

Nie, ja nie miałam/nie mam czegoś takiego.
A robiłaś USG tarczycy?

[Czarna_Złośnica]

miałam USG tarczycy w zeszłym roku i wyszło wszystko dobrze. Mam nadzieje, ze lekarka da mi skierowanie na poziom hormonow a w ogóle przestraszyłam sie teraz bo wyczyutałam na necie, że problemy z połykaniem śliny wystepuja też w przepuklinie przełykowej...

[Velvet Acid Kitty]

Ja ekspertem nie jestem, ale jeśli masz problemy z przełykaniem śliny, to też masz problem z przełykaniem pokarmu? Moim zdaniem powinnaś zrobić USG, ale to tylko moje zdanie - dobrze że jutro idziesz do lekarza, powodzenia .
Rok czasu to dużo, ja miałam robione badania na tarczyce rok temu i było ok, a teraz jest wszystko źle ;p.

[Czarna_Złośnica]

właśnie z przełykaniem pokarmu nie mam trudności tylko śliny czuje jakby zatrzymywała się w gardle. A skierowanie na hormony może dać lekarz pierwszego kontaktu czy dopiero endokrynolog? wolałabym iść do endokrynologa juz z wszystkimi wynikami.

[Velvet Acid Kitty]

Może dać lekarz pierwszego kontaktu.
Jak po raz pierwszy miałam podejrzenie tarczycy, to lekarz się pytał czy mam problemy z przełykaniem, o ślinie nic nie mówił (chociaż niezaprzeczalnie to się wiąże ).

[Czarna_Złośnica]

ok, dzięki

[ntl]

Napisane przez Czarna_Złośnica

Mam takie pytanie. Czy któras z Was miała problemy z połykaniem śliny?

Mam ten sam problem!!! Jedzenie połykam bez problemu a ze śliną jakoś cieżko :/ Niedługo mam wizyte u endokrynologa więc może sie to wyjaśni.

[Czarna_Złośnica]

a miałaś już USG tarczycy?

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Czarna_Złośnica

ok, dzięki

spoko Wiele nie pomogłam.
W każdym razie napisz jak ci poszło u lekarza, jak już się dowiesz co i jak . Bo mnie ciekawi czy przełykanie śliny może być związane z tarczycą...
Powodzenia

[Czarna_Złośnica]

ok napisze co i jak ale chyba może być związane skoro pytał się Ciebie o to lekarz. Zobaczymy
--------------------------------------------------------------------------------------------------

No to mam skierowanie na USG i do laryngologa wiec jeszcze nie wiem nic dokładnie

[Czarna_Złośnica]

byłam u laryngologa i wszystko dobrze jeszcze czeka mnie USG

[Velvet Acid Kitty]

Czy jest jakiś sposób na wypadające włosy przez niedoczynność?
Mnie wypada ok. 300-400 dziennie... Nie liczę ich, ale po myciu włosów wypada tyle, że można upleść mini warkoczyk.

[Kattarina]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Czy jest jakiś sposób na wypadające włosy przez niedoczynność?
Mnie wypada ok. 300-400 dziennie... Nie liczę ich, ale po myciu włosów wypada tyle, że można upleść mini warkoczyk.

Niestety Wszystko zalezy od poziomu hormonow- musza przez dluzszy czas pozostawac w normie.
Wlosy przestaly mi wypadac dopiero po usunieciu tarczycy.
Wczesniejsza terapia farmakologiczna nie przynosila pozadanych rezultatow, przez 5 lat i tak dlugo, jak poziom FT4 i TSH sie wahal, gubilam straszne ilosci wlosow

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Kattarina

Niestety Wszystko zalezy od poziomu hormonow- musza przez dluzszy czas pozostawac w normie.
Wlosy przestaly mi wypadac dopiero po usunieciu tarczycy.
Wczesniejsza terapia farmakologiczna nie przynosila pozadanych rezultatow, przez 5 lat i tak dlugo, jak poziom FT4 i TSH sie wahal, gubilam straszne ilosci wlosow

Dzięki Kattarina, czuję się pocieszona . Czyli te wszystkie odżywki, szampony, mgiełki, tabletki ze skrzypem można wyrzucić? A już miałam kupować jakieś pigułki za 100zł z apteki, hmm...
Na szczęście niedługo idę na kolejne badanie poziomu TSH - pewnie mi się podwyższył i będę potrzebować silniejszej dawki leku.
W ogóle to chyba obetnę włosy, może wydaje mi się że wypada dużo, bo mam długie... Ehh, źle mi. Nawet trochę przytyłam, czego się najbardziej obawiałam...

Czy usunięcie tarczycy rozwiązuje problem całkowicie?

[Kattarina]

Maski i dzywki nie zaszkodza- o wlosy, ktore pozostaja na glowie - warto dbac , tak jak i o sama skore glowy .

Warto takze zainwestowac w suplementy diety, ale tylko te pochodzenia naturalnego- np. wyciag z zen-szenia, olej z wiesiolka, ogorecznika, skrzypu, itp., a nie w sztuczne "bomby chemiczne" .

Obciecie wlosow nie zawsze pomaga. Nawet, gdy dlugie sa przerzedzone - latwiej to ukryc, np. upinajac je w kok, czy robiac loczki.
Kiedy obetniesz na krotko, nie stana sie bardziej geste, a trudniej je bedzie ulozyc.

Usuniecie tarczycy, w moim przypadku, rozwiazalo problem calkowicie
Mialam nadczynnosc, ktora nie dala sie uregulowac lekami, a tym bardziej nie bylo szansy na zatrzymanie tej nadprodukcji, tak abym mogla odstawic tabletki.
Nadczynnosc niszczyla mi serce, a garsc tabletek, zazywana kazdego dnia- zoladek i watrobe Dlatego zdecydowalam sie na operacje.
Oczywiscie do konca zycia musze przyjmowac hormon tarczycy w tabletkach.
Jednak to tylko 1 pigulka dziennie i do tego tak precyzyjnie dobrana, ze nie mam wahan poziomu hormonow.
Jest duzo lepiej, niz wowczas, gdy walczylam z moja rozkapryszona tarczyca

[Asienka83]

Ciężka sprawa z tymi hormonami tarczycy
Jednak ja chciałam Wam powiedzieć, że moja koleżanka uregulowała poziom hormonów (a miała niedoczynność) poprzez metodę bsm (nie wiem czy któraś z Was słyszała?) i leczyła się dokładnie tydzień - wczoraj mi napisała że hormony są w normie.
Ja jestem cały czas pod wielkim wrażeniem tej metody, jedni mówią że to autosugestia, drudzy, że to kompletna bujda i nie chca spróbować, a przecież co szkodzi zobaczyć...
Piszę to dlatego że być może któras z Was będzie chciała spróbować tak jak moja koleżanka. Gdyby nie napisała mi tego wczoraj pewnie bym tu dziś nie pisała, ale może ktoś się zainteresuje i wyleczy się sam, bez żadnych leków

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Asienka83

Ciężka sprawa z tymi hormonami tarczycy
Jednak ja chciałam Wam powiedzieć, że moja koleżanka uregulowała poziom hormonów (a miała niedoczynność) poprzez metodę bsm (nie wiem czy któraś z Was słyszała?)

Nie słyszałam o czymś takim. BSM = bondage sado maso?