![]() |
#91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomo¶ci: 198
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...Jak znie¶æ rozstanie???
napisa³, ¿e ma watpliwosci czy ciê kocha? To pewnie nie kocha. Jak ktos jest zakochany to wierz mi ale takich rozsterek nie prze¿ywa. By³am kiedys w podobnej sytuacji, 10 lat z facetem , który by³ w stanie zrobic dla mnie wszystko. Jak zaczê³o sie walic (z mojej winy, zakocha³am sie w moim obecnym mê¿u) to pszed³ nawet na terapie (sam) aby ten pomóg³ mu mnie na nowo zdobyc. Ale ja i tak odesz³am i nie ¿a³ujê, bo m꿱 kocham tak mocno jak nigdy wczesniej. O tamtym szybko zapomnia³am, on teraz mnie nienawidzi.
Myslê, ¿e ty nie kochasz pierwszego partnera i dobrze, ze odesz³as. Czy wyjdzie ci z obecnym , nie s±dze, on juz teraz ma w±tpliwo¶ci, a w³asnie teraz mi³osc powinna byc najsilniejsza. wiêc? czas poka¿e. Tak czy siak podjê³as s³uszn± decyzjê o odejsciu - odzyska³as szanse zgobycia kogos kogo naprawde pokochasz (i nie musi to byc ten do którego posz³as teraz)pa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomo¶ci: 173
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
odkopujê stary w±tek, bo czujê siê podobnie, mimo ¿e nasz zwi±zek ma dopiero 1.5-roczny sta¿ ;(
mój T¯ - ZACYTUJÊ Yrminê - "wspania³y cz³owiek, o dobrym sercu, uczciwy, rozs±dny, kochaj±cy, spokojny, pracowity, czu³y, opiekuñczy - naprawdê moge o nim mówiæ w samych superlatywach. dzielnie znosi moje humorki, mój nerwowy, wybuchowy charakter i wiem ¿e barzo mnie kocha. Zawsze tuli, ca³ujê, g³aszcze, uspokaja. Wiem ¿e taki mê¿czyzna to marzenie wielu kobiet.". w sferze seksualnej jest generalnie nadal w porz±dku. zawsze znajdujemy czas na pieszczoty/seks, no i jest pierwszym facetem z którym mam orgazm i mam je regularnie. w ³ó¿ku jestem spe³niona ![]() ![]() ![]() ale pomijaj±c seks, czego mi w nim brakuje ? szaleñstwa ! nie ma w nim takiej hmm, witalno¶ci, jest po prostu trochê sztywny. owszem, ma poczucie humoru itd., ale ja potrzebujê szaleñstwa. sêk w tym, ¿e to nie jest kwestia 'id¼cie zróbcie co¶ szalonego', nie chodzi o adrenalinê, chodzi ogólnie o sposób bycia, o to, ¿e nie jest takim 'wariatem' w zachowaniu, w sposobie mówienia, w czymkolwiek - nie umiem tego dobrze opisaæ. o, o PRZEBOJOWO¦Æ mi chodzi ! ;p dodatkowo T¯ ma tendencjê do zamartwiania siê, np. o pracê itd. a ja zawsze potrzebowa³am faceta, który chwyta byka za rogi. po prostu wiem, ¿e to ja jestem silniejsz± osobowo¶ci± w zwi±zku i to ja bêdê musia³a mówiæ 'Kochanie, we¼ siê w gar¶æ, zrób to i to, spróbuj tak i tak, nie zamartwiaj siê, bo nic z tego nie wyniknie, trzeba dzia³aæ!'. czujê, ¿e bêdê dominowaæ w zwi±zku (potrafiê, to nie jest jaki¶ problem), ale chcia³am zawsze faceta w 100% mêskiego, który potrafi dominowaæ, przy którym bêdê czu³a siê t± bezbronn± dziewczynk±, któr± on siê zaopiekuje ![]() ogólnie mam parê grzeszków m³odo¶ci, które mog± byæ ciê¿kie do prze³kniêcia dla faceta. T¯-towi od pocz±tku zwi±zku wszystko wy³o¿y³am na stó³, zrozumia³ i mnie kocha mimo wszystko. jest wyrozumia³y w ka¿dej kwestii, a to przy moim charakterze (i przy mojej rodzinie) jest konieczne. dodatkowo jest niesamowicie rodzinnym cz³owiekiem, jest z¿yty z rodzin±, kocha ich, zawsze z szacunkiem do rodziców, uczynny, mia³ w domu zawsze wiele obowi±zków, co tymbardziej przekonuje mnie, ¿e jest idealnym kandydatem na mê¿a i ojca, idealny do stworzenia rodziny. kocha mnie ca³ym sob±. zrobi dla mnie wszystko. On jest jest pierwsz± osob±, której powiedzia³am kocham. najdziwniejsze, ¿e poznali¶my siê w sposób, który mo¿naby uznaæ za klasyczny przyk³ad przeznaczenia. moje plany w ten dzieñ dziwnie siê pozmienia³y, jego jak siê potem okaza³o te¿, dziêki czemu znale¼li¶my siê w tym samym miejscu w tym samym czasie (w którym normalnie wcale nie mieli¶my wtedy byæ ![]() na pocz±tku zwi±zku kiedy wyobrazi³am sobie, ¿e moglibysmy siê rozej¶æ zaczê³am ryczeæ jak bóbr. teraz, kiedy wyobra¿am sobie, ¿e nie jeste¶my razem nie czujê nic. [a nawet mo¿e nadziejê, ¿e znajdê faceta, który bêdzie odpowiada³ mi w 100%]. kiedy¶ ka¿da roz³±ka by³a dla mnie mêk±, teraz nie czujê têsknoty. najgorzej, ¿e wiedz±c o tym, jak T¯ by³ skrzywdzony przez poprzedni± dziewczynê, zawsze obiecywa³am, ¿e ja mu tego nigdy nie zrobiê, ¿e przeze mnie nie bêdzie cierpia³ ![]()
__________________
Edytowane przez Agnesia_ Czas edycji: 2010-10-10 o 22:36 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomo¶ci: 25
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Podobny w±tek do mojego...
Te¿ by³am z facetem ponad 9 lat... jakis czas temu odesz³am bo raz- ju¿ dawno siê co¶ wypali³o, dwa- pozna³am kogo¶ nowego i zaiskrzy³o... Poczu³am siê w koñcu spe³niona... D³ugo mysla³am czy zostaæ i tak sobie dalej tkwiæ w zwi±zku w którym zosta³o przyzwyczajenie czy odej¶æ i zacz±æ od nowa... No i odesz³am... Nie ¿a³uje... Jestem teraz szczê¶liwa i mam nadziejê, ¿e bêdê ju¿ zawsze z obecnym facetem ![]() Tak¿e dziewczyny... Je¿eli nie jeste¶cie pewne co robiæ, s³uchajcie g³osu serca... Bo ka¿dy zas³uguje na szczê¶cie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomo¶ci: 1 065
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cytat:
![]()
__________________
"Zaznaæ paru chwil s³odyczy, z tortu szczê¶cia choæby okruch zje¶æ, zaznaæ paru chwil s³odyczy i nie przyzwyczajaæ siê." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomo¶ci: 25
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Ca³kowicie popieram wypowied¼ mojej poprzedniczki... Nie ma co byc na si³ê w zwi±zku w którym osoba czuje siê niespe³niona, a im d³u¿ej siê zwleka z rozstaniem, tym gorzej (wiem to z w³asnego do¶wiadczenia).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomo¶ci: 255
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...Jak znie¶æ rozstanie???
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomo¶ci: 1 778
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomo¶ci: 173
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cytat:
stworzy³am ostatnio demotywatora o wewnêtrznym rozdarciu ![]() Ostatnio to zauwa¿y³am. I wiele my¶la³am o zakoñczeniu zwi±zku. Ale teraz wiem, ¿e to by³by najwiêkszy b³±d w moim ¿yciu, poniewa¿ straci³abym co¶, czego szuka³am. Niestety za bardzo to sobie wyidealizowa³am. ![]() ![]() ostatnio powiedzia³am T¯-towi prosto w oczy, ¿e nie wiem czy go kocham, ¿e czêsto p³aczê, ¿e p³aczê jad±c do niego, ¿e nawet gdyby¶my rozeszli siê 'na chwilê', by zatêskniæ, to bym nie têskni³a itd. po prostu wyrzuci³am z siebie wszystko, chyba zwali³o go to z nóg. zapyta³ wprost, czy chcê siê rozstaæ, powiedzia³am "nie wiem, nie...". i naj¶mieszniejsze, ¿e spotkali¶my siê na drugi dzieñ, a ja czu³am siê tak lekko, tak dobrze, tak.. szczê¶liwie ? ¿e cieszê siê ¿e go mam, ¿e mam go takiego jakim jest. powiedzia³, ¿e mog³abym chocia¿ to wszystko zrobiæ po weekendzie, chocia¿ udaæ ¿e niby co¶ sobie przemy¶la³am, a nie tak na drugi dzieñ zachowujê siê jakby nigdy nic, po tym jak powiedzia³am tyle gorzkich i strasznych s³ów. ale ja naprawdê czu³am siê ¶wietnie ! nie wiem dlaczego. mo¿e ul¿y³o mi, ¿e o wszystkim powiedzia³am mu dzieñ wcze¶niej ? aczkolwiek i tak nie ma ¿adnych fajerwerków czy te¿ motylków w brzuszku, ale przynajmniej by³o mi dobrze, a w ostatnim okresie dra¿ni³ mnie sam± swoj± obecno¶ci± ![]() o Bo¿e.... ;p
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomo¶ci: 6
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Witam wszystkie forumiczki,
Sama nie wiem od czego zacz±æ.....W±tek za³o¿ony przez Yrminê jest mi bardzo bliski. ¯a³ujê ¿e nie ma dalszych wie¶ci co tam u Niej s³ychaæ. Czytaj±c niedawno jej pierwszy wpis mia³am wra¿enie, ¿e czytam o sobie samej. Oczywi¶cie s± ró¿nice w naszych historiach, ale emocje jakie mn± targaj± s± przera¿aj±co podobne. Nigdy nie s±dzi³am, ¿e znajdê siê w takiej sytuacji. Kiedy¶ wszystko by³o dla mnie bia³e albo czarne, a teraz s± wszystkie kolory. Stwierdzi³am ¿e muszê to z siebie wyrzuciæ, bo mam wra¿enie ¿e lada moment eksplodujê ![]() ![]() Ale od pocz±tku. Mam +/- 30 lat. Od pó³tora roku jestem mê¿atk±. Ze sob± jeste¶my parê lat wiêcej. Obecnie stojê przed powa¿n± decyzj± co robiæ. Odej¶æ czy zostaæ. Co jest nie tak?, zarówno wszystko jak i nic. Nie chcê tutaj podawaæ konkretnych przyk³adów, bo oczywi¶cie parali¿uje mnie strach, ¿e a nó¿ od trafi na ten wpis. Tak czy owak w oczach rodziny, przyjació³, znajomych uchodzimy za zgran± parê. Wszyscy go polubili. No po prostu istna sielanka. Bo tak naprawdê jest to bardzo dobry facet. Kocha mnie bardzo. Przez te wszystkie lata by³ i jest we mnie zapatrzony, ani razu mnie nie obrazi³, ma fantastyczn± ciep³± rodzinê. Ca³y swój czas chcia³by spêdzaæ ze mn± itp itd. Mnie siê wydawa³o, ¿e ja równie¿ tego pragnê, ale teraz ju¿ sama nie wiem. Duszê siê. Mam wra¿enie, ¿e mentalnie zaczynam mieæ spokojnie 10 lat wiêcej. ¯e wszystko ju¿ do koñca ¿ycia mam zaplanowane......aaaaaa. Nie chcê go skrzywdziæ, ale wariujê. Nie bez znaczenia te¿ jest czas naszego poznania siê oraz istnienie pewnego kogo¶. Nie nie nie zdradzi³am swojego mê¿a....nie fizycznie, ale psychicznie to ju¿ sama nie wiem. Z ktosiem byli¶my kiedy¶ ze sob± krótko zanim pozna³am obecnego mê¿a. Z pewnych przyczyn musieli¶my siê wtedy rozstaæ. Przez lata widzieli¶my siê zaledwie parê razy na kawie (pró¶b o spotkanie by³o znacznie wiêcej z jego strony, jednak ja odmawia³am, wydawa³o mi siê to nie ma sensu). Iskrzy³o i iskrzy miêdzy nami zawsze. Zapewne nie jedna z was teraz stuknie siê w g³owê i zapyta to po co ona bra³a ¶lub? A odpowied¼ jest taka ........Wydawa³o mi siê ¿e to jest to czego pragnê, ¿e ewentualne moje w±tpliwo¶ci to jakie¶ urojenia, ¿e przecie¿ nie mo¿e byæ inaczej, ¿e wszystko jest takie jak powinno byæ, ¿e inne rozwi±zania nie maj± sensu, bo wszystko jest takie idealne. A teraz wiem ¿e nic nie jest idealne i nie by³o. W po³owie wakacji z³apa³ mnie emocjonalny dó³. W konsekwencji pozwoli³am sobie na wiêksze otwarcie do ktosia. Od tego czasu kaw i herbat wypili¶my hektolitry. Wszystko od¿y³o (a raczej chyba przez te lata emocje by³y tylko lekko u¶pione). Têskniê za nim. Jak przytula mnie na po¿egnanie, to bym chcia³a, aby ta chwila trwa³a i trwa³a. Wiem, ¿e nie jest idea³em, ale nie mogê przestaæ o nim my¶leæ, on zreszt± o mnie te¿ nie. .................Nie wiem co zrobiæ. Próbowa³am rozmawiaæ z mê¿em ¿e nie jest ok. On co trudno siê dziwiæ przyjmuje to strasznie. Widzê ¿e cierpi a ja razem z nim, ¿e mu to robiê ![]() Chce mi siê p³akaæ....... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomo¶ci: 1 778
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cytat:
Nie za ciekawa sytuacja.. Nie napisa³a¶ nic o uczuciach do mê¿a; kochasz go jeszcze,czy ju¿ tylko zastanawiasz siê jak zakoñczyæ to ma³¿eñstwo? Szkoda, ¿e kiedy pojawi³ siê miêdzy wami kryzys nie próbowa³a¶ jako¶ go rozwi±zaæ, spróbowaæ, by by³o jak dawniej tylko pozwoli³a¶ aby znajomo¶æ z 'ktosiem' siê rozwinê³a, w sumie to najgorsze co mog³a¶ zrobiæ. Tymbardziej, ¿e jak sama piszesz zawsze miêdzy wami iskrzy³o, wiêc mo¿na by³o siê domy¶leæ jak siê to potoczy... No ¿al mi w tym momencie mê¿a twojego bo zdaje siê jest na przegranej pozycji. Ja nie bêdê ciê namawiaæ, by¶ tkwi³a w czym¶ co nie daje ci szczê¶cia, ale radzê by¶ podjê³a decyzjê w miarê szybko, bo spotykaj±c siê z tym 'ktosiem' zachowujesz siê nie fer wobec mê¿a. Nie s±dzê by sobie na to zas³u¿y³, poza tym jeszcze pytanie, czy on wie o tych waszych spotkaniach i wzajemnych uczuciach? Bo mo¿e jakby wiedzia³ to sam podj±³ by decyzjê ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
BAN sta³y
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 13 025
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Chcesz odej¶æ, to odejd¼. Da siê. Wiem to. Lepiej nie bêdzie. chcesz tak tkwiæ?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Zadomowienie
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
a ja dzis powiedzia³am t¿ ,ze chce rozwodu
hmm historia d³uga ale tak w streszczeniu znamy sie 10 lat a 9 jestesmy po ¶lubie ,mamy 2 dzieci mój t¿ od 7 lat pracuje w irl w polsce bywa co 2,5 miesiaca a najwazniejsze rok temu pozna³am faceta [¿onatego] w którym sie bardzo zakocha³am z ogromna wzajemnosci± to trwa do dzis. drêczy mnie ta ca³a sytuacja ,mojemu tz powiedzia³am o zdradzie kilka mies temu ,myslalam ze mnie zostawi ale nie on mówi ze kocha ale drêczy mnie na kazdym kroku i przypomina co zrobi³am...obiecywa³ ze przestanie ale nie ,nadal to robi w kazdym momencie... a tak podsumowuj±c facet ,którego pozna³am jest moim idea³em pod wzglêdem charakteru ,tego sie nie da opisac ,lubimy to samo,myslimy tak samo ... z tz tego nie mia³am ,nasze charaktery sie gdzies tam gubi³y ,kazdy wola³ co innego ,niby razem ale osobno..hmm |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pêpka ¶wiata
Wiadomo¶ci: 1 427
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cytat:
![]() Lito¶ci... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Zadomowienie
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cytat:
a tak odpowiem on dla mnie zostawi rodzine ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pêpka ¶wiata
Wiadomo¶ci: 1 427
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
bo¿e czy nie uczciwiej jest NAJPIERW zakoñczyæ jeden zwi±zek a potem wskakiwaæ w drugi??- to tyczy siê i kobiety i faceta
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#106 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomo¶ci: 2 637
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
jesne ze uczciwiej
![]() ale malo jest na tym swiecie ludzi uczciwych w stosunku do samych siebie a co dopiero innych Kazdy orze jak moze
__________________
I'm looking for a husband... ![]() Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomo¶ci: 1 452
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 | |
Zadomowienie
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cytat:
druga kwestia jezeli ktos nie by³ w podobnej sytuacji to nie moze tego wiedziec. kolejna kwestia sama zdrada a romans to zupelnie cos innego u mnie najpierw by³a mi³osc potem reszta . |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pêpka ¶wiata
Wiadomo¶ci: 1 427
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 | |
Zadomowienie
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cytat:
nie zebym j± chcia³a oczerniac ale ona ma cos z psychika,ostatnio mówi³a ,ze nie raz mia³a ochote podci±æ sobie ¿y³y i ze dzieci zabierze ze soba z tego ¶wiata ,jest bardzo nerwow± osob± napewno nie chcia³abym zeby wysz³o na jaw ze to z mojej winy ,nigdy nie wiesz co taka osoba mo¿e zrobic a czy bedzie cierpiec ...nie jestem wredot± ale kazdy jest kowalem swojego losu ,mê¿a traktuje jak ch³opaka na posy³ki -ogólnie zle wiec nie ma sie co dziwic |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomo¶ci: 1 778
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cytat:
A ty sk±d to wiesz? Za prze¶cierad³o u nich robisz, czy w szafie siedzisz i pos³uchujesz jak im siê ¿ycie na codzieñ uk³ada??? Mo¿e taka nerwowa bo widzi, ¿e facet j± w bambuko robi i nerwy jej puszczaj±, nie pomysla³a¶ o tym?? Nie ma to jak z buciorami siê komu¶ w ¿ycie wpieprzaæ i jeszcze go oczerniaæ, ¿e taka ¶wiruska z niej, a ty to kto anio³ zbawiciel ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | |
Zadomowienie
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cytat:
![]() wiem wszystko tak ;jak rozmawiam z ni± ona mi mówi o swoich problemach ,wrecz marudzi ,czasami mam juz dosc s³uchania a on mówi o nich równiez wiec ,trudno zebym nie wiedzia³a i jeszcze jedna kwestia to on pierwszy powiedzia³ ,ze mnie kocha !!! zdziwiona ? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomo¶ci: 1 778
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
a owszem, oburza³a i oburza mnie wci±¿ hipokryzja, zak³amanie, dwulicowo¶æ i temu podobne zjawiska
![]() Wyobra¼ sobie, ¿e zwierzasz siê swojej najlepszej kumpeli ze swoich problemów ma³¿eñskich a potem dowiadujesz siê, ¿e ta kumpela rado¶nie bzyka³a sie z twoim mê¿em za twoimi plecami, miodzio nie? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomo¶ci: 21
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Na szczê¶cie nie mia³am takiej sytuacji ale jabym siê dowiedzia³a, ¿e moja przyjació³ka bzyka³a siê z MOIM mê¿em to chyba skoñczy³abym w wiêzieniu za zabójstwo
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Zadomowienie
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
ok kole¿anka kole¿anka a przepraszam co z mê¿em? niewinny czy jak?
chyba jednak mocniej zwi±zany z ¿ona niz ja z kolezank± ? pisa³am wczesniej nigdy do g³owy by mi nie przysz³o zeby wchodzic w takie uk³ady ale ...facet sie zakocha³ i naprawde szaleje za mn± juz raz próbowa³am to skonczyc dla ¶wietego spokoju itp ale on sie odzywa mówi ze kocha i teskni i za nic nie chce zrywac tej znajomosci... sta³o sie takie rzeczy sie zdarzaj± .... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
BAN sta³y
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 13 025
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Czasem uczucie wybiera za nas. Kroolowo, by³am w takiej sytuacji. Oboje mieli¶my partnerów z moim ukochanym, gdy siê poznali¶my. Z tym, ¿e ja nie zna³am jego ¿ony. Wszyscy mi mówili, ¿e to bez perspektyw, ¿e bêdê cierpieæ, bo facet nie odejdzie od ¿ony, nawet je¶li ³±czy ich tylko przyzwyczajenie. Odszed³, jeste¶my razem, kochamy siê. Te¿ oberwa³am na tym forum, bo "zabra³am innej faceta". Facet nie rzecz - sam decyduje. Nie dziwiê siê, ¿e wybiera mi³o¶æ zamiast tkwienia w zimnym zwi±zku. A s± tacy, których rzeczywi¶cie "¿ona nie rozumie i wcale ze sob± nie ¶pi±". Traktowani jak "przynie¶, podaj, pozamiataj". I jeszcze "zap³aæ". Dbaj dziewczyno o swoje szczê¶cie. Jego decyzja o odej¶ciu do ciebie, nie czyni ciebie winn±. Ka¿dy wybiera sam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 | |
Zadomowienie
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#118 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomo¶ci: 4
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Cze¶æ dziewczyny... Te¿ mam podobny problem i nie radze sobie. Ponad 10 lat jestem z facetem o którym mog³abym pisaæ w samych superlatywach ale nie jest tak jak byæ powinno. Kiedy¶ ju¿ siê z nim rozsta³am, ale wróci³am po pó³rocznej przerwie bo siê ca³y czas na siebie natykali¶my, widywali¶my ze wspólnymi znajomymi i tak jako¶ wysz³o. Poza tym nacisk przyjació i rodziny te¿ zrobi³ swoje. Przez jaki¶ czas by³o ok ale we mnie w sumie siê wszystko wypali³o a co gorsze- zablokowa³am siê na jego uczucia. To pracowity facet, zaradny, mam w nim oparcie w wielu sprawach, ale bardziej chyba traktuje go jako przyjaciela... Unikam z nim zbli¿eñ, fizycznej blisko¶ci, bo po prostu nie chce tego od NIEGO. Irytuje mnie wrêcz, kiedy on mnie dotyka, czy przytula a do seksu siê zwyczajnie zmuszam... To nie jest normalne... Widzê, ¿e to go boli, ¿e jestem taka oziêb³a, ale co ja mam zrobiæ? Na si³ê siê nie zmienie, bo tak nie idzie... Coraz czê¶ciej my¶le, by to zakoñczyæ, bo nie jestem szczê¶liwa, ale siê bojê, ¿e jak go zostawie, to on siê nie pozbiera...
Co robiæ? Macie jakie¶ wskazówki? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomo¶ci: 1 778
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
o jak mi³o, nie ma to jak porz±dne wsparcie
![]() Tylko widzisz, ja nie o tym kto komu mi³o¶æ wyznawa³ i generalnie jak to miêdzy wami by³o tylko, ¿e nie masz cywilnej odwagi kumpeli powiedzieæ 's³uchaj, bzykam siê z twoim mê¿em', czy te¿ (wersja dla tchórzy), zakoñczyæ JAKO¦ tê znajomo¶æ z ni± ![]() Dla mnie te relacje s± chore i tyle. ---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ---------- Cytat:
Nie ma bezbolesnych rozstañ. Pytanie tylko, czy cierpieæ bêdziesz ty - zostaj±c z nim, czy on - kiedy siê rozejdziecie... Za to im d³u¿ej bêdziesz w tym tkwi³a tym gorzej, szkoda te¿ marnowaæ kolejne lata w oczekiwaniu na cud, bo chyba tylko on móg³by co¶ miêdzy wami zmieniæ. Oczywi¶cie mam na my¶li ciebie, nie wierzê po prostu w to, ¿e twoje uczucia co do niego siê zmieni±. Zbyt du¿o tego jest zwyczajnie... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 | |
Zadomowienie
|
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...
Biedronilla znajomosc z ni± zakonczy³am..spotykamy sie czasami w szkole no ale to si³a wy¿sza
a z drugiej strony ³atwo sie mówi trudniej wykonac pewne tak delikatne kwestie. inna kwestia mamy swoje plany ale po ma³u z tym wszystkim...co nagle to po diable ! wszystko w swoim czasie ---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:37.