wirus HPV / szczepionka przeciw HPV - wątek zbiorczy!

[Absynthia]

Nie chce mi sie po raz kolejny pisać co ze mną, więc odsyłam do wątku, w którym już o tym pisałam bardzo szczegółowo:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=158553
Nie wiem, czy to poważne, czy niepoważne, bo wciąż nie wiem co to było tak naprawdę.
A czuję sie dobrze. Bardziej mi dokopała anemia, niż ginekologiczne dolegliwości, które ją spowodowały

[ginger20]

ja wczoraj bylam u ginekologa i pytalam sie o ta szczepionke jest faktycznie dla kobiet ktore nie rozpoczely jeszcze wspolzycia a zaleca sie szczepienie miedzy 12 a 14 rokiem zycia wiec niestety sie juz nie lapie

[obca]

co lekarz to opinia :0

mój mi ją polecał a od 14 już trochę lat minęło

[sylweryna]

Hmmm, piszecie tu że zaleca się szczepienie miedzy 12 a 14 rokiem życia..... ale przecież to nie znaczy że osoba starsza nie może się zaszczepic ! Ja mam prawie 30 lat i w poniedziałek lecę na szczepienie. Szczepionkę już zakupiłam, niestety to prawda że tyle kosztuje - u mnie w aptece 536 zł jedna dawka, na szczęście nie trzeba kupować od razu trzech . Moj lekarz nie wydziwiał że to szczepionka nie dla mnie, że to dla dziewczynek które jeszcze nie zaczęły współżyć, przecież ona ma pomagać rówież tym, które już są zarażone. A poza tym w każdym wieku możemy się tym wirusem zarazić, więc jeśli jeszcze go nie mamy, to czy mamy 14 czy 40 lat, szczepionka będzie ns tak samo chronić.
Co do miejśc gdzie można przebadać się na obecność tego wirusa to faktycznie jest z tym kiepsko. znam parę miejsc w Warszawie, w Białym stoku też badają, takich placówek jest coraz więcej, są z resztą wymienione na stronce www.hpv.pl
pozdrawiam

[asia26]

ja osobiście na ten temat nic nie słyszłam.I wydaje mi sie ze zachorowalnosc polega w dużej mierze na predyspozycji genetycznej.Także jeżeli ktoś u Ciebie w rodzinie zmarł na to lub choruje czy chorował masz prawo o oznaczenie z Twojej krwi markerów , które okresla jakie jest prawdopodoibieństwo wystąpienia u Ciebie .


asia27

[Lewia]

Witam.Bardzo boje sie brodawczaka ludzkiego. odkad zaczelam o nim czytac,caly czas mysle ,ze go mam,choć cytologia wyszla mi 1,chcialabym więcej dowiedzieć się na jego temat.Pozdrawiam

[carolinascotties]

a czy nie można wykonac badania na jego obecność?
znalazłam:
"Jak rozpoznać zakażenie wirusem HPV?

Badanie cytologiczne (Test Pap), stosowane jako badanie przesiewowe zmian w obrębie szyjki macicy często pozwala na identyfikację zmian powodowanych przez wirusy HPV [22]. Badanie to nie jest specyficzne dla wirusów HPV, dlatego też wynik takiego testu nie może w jednoznaczny sposób świadczyć o istnieniu lub braku zakażenia [23]. Dla kobiet po 30 roku życia odkryto niedawno test molekularny, który pozwala na identyfikację zakażenia wirusem HPV w sposób bardziej wiarygodny i w połączeniu z wynikami cytologii jest on szczególnie użyteczny przy potwierdzaniu, czy zauważone zmiany są spowodowane zakażeniem HPV [24]. "
ze strony: http://www.hpv.pl/rak/archiwum/6059....50119de76492e2

[bisskit]

Lewia, ale przecież dostałaś już odpowiedź w tej sprawie

ja rozumiem, że Twoje obawy są realne, ale w jakiej sprawie prosisz o radę?

wydaje mi się, że może zbyt poważnie to traktujesz?

Twój problem wydaje się nie być problemem natury ginekologicznej- może po prostu za bardzo martwisz się swoim zdrowiem?

głowa do góry

[Lewia]

Dzieki. Chyba masz racje ,za duzo czytam ,a ze jestem troche hipohondryczka ,wszystko biore do siebie .Ja po przeczytaniu jakiegosartykulu na temat ,tych klykcin,których nazwe poznalam klka dni temu,zaczelam ogladac dokladnie moje wargi sromowe,i jak zwykle sie dopatrzylam.Martwie sie a dolekarza moge iscdopiero po niedzieli, bo terz mam okres. Taka niestety moja natura. papatki!!

[bess]

Kłykciny to nie krosteczki.Poza tym od samych kłykcin sie nie umiera,to sie leczy i nic by ci sie strasznego nie stało.Nie czytaj tyle

[basia_81]

Witam!
Mam pytanie odnośnie szczepionki na HPV.Jak wiadomo jest ona od niedawna również w Polsce.Mam pytanie czy jeśli mam kłykciny kończyste jest sens żebym się szczepiła?znaczy wiem że zmiany które mam nie znikną same po szczepione ale czy jesli je wylecze i bede jednocześnie już po szczepione to czy zapobiegnie to nawrotom kłykcin?Bardzo prosze o odpowiedź bo jakoś nigdzie nie mogłam tego wyczytać.Wiem że szczepionka uchroni mnie przed innymi rodzajami hpv(więc sens jest ogromny) ale obecnie moim największym problemem są kłykciny

[Kulkaaga]

Napisane przez basia_81

Witam!
Mam pytanie odnośnie szczepionki na HPV.Jak wiadomo jest ona od niedawna również w Polsce.Mam pytanie czy jeśli mam kłykciny kończyste jest sens żebym się szczepiła?znaczy wiem że zmiany które mam nie znikną same po szczepione ale czy jesli je wylecze i bede jednocześnie już po szczepione to czy zapobiegnie to nawrotom kłykcin?Bardzo prosze o odpowiedź bo jakoś nigdzie nie mogłam tego wyczytać.Wiem że szczepionka uchroni mnie przed innymi rodzajami hpv(więc sens jest ogromny) ale obecnie moim największym problemem są kłykciny

Basiu polecam stronę www.hpv.pl - możesz się tam wszystkiego dowiedzieć na temat tego wirusa oraz samej szczepionki.

[basia_81]

tak znam tą strone ale szukam konkretnej odpowiedzi i nie znalazłam.wiem chroni przed kłykcinami a jak już sie je ma to szczpionka ich nie wyleczy..i wiadomo ze mam tego wirusa i on sobie bedzie i bedzie...moge sie leczyć a kłykciny mogą wracać albo nie..w sumie jest to bardzo męczące psychicznie.dziękuje za zainteresowanie

[Kulkaaga]

Napisane przez basia_81

tak znam tą strone ale szukam konkretnej odpowiedzi i nie znalazłam.wiem chroni przed kłykcinami a jak już sie je ma to szczpionka ich nie wyleczy..i wiadomo ze mam tego wirusa i on sobie bedzie i bedzie...moge sie leczyć a kłykciny mogą wracać albo nie..w sumie jest to bardzo męczące psychicznie.dziękuje za zainteresowanie

U mnie cytologia właśnie też wykryła wirusa HPV, ale akurat z tego rodzaju, który nie daje widocznych objawów. Teraz czekam na kolposkopię, żeby upewnić się co do rodzaju wirusa.
Z tego co wiem szczepionka działa tylko na cztery (ze stu) szczepów wirusa: hpv 6, 11,16 i 18.
"Badania kliniczne wykazały również, że szczepionka może chronić kobiety zakażone jednym typem wirusa przed zakażeniem pozostałymi jego typami. Szczepienie nie zmienia jednak przebiegu infekcji już nabytej. Z tego powodu nie można tą szczepionką leczyć już istniejących brodawek płciowych albo rozwijającego się raka szyjki macicy."

[basia_81]

..właśnie..i z tymi zmianami które mam musze sie sama uporać narazie jakoś ze średnim powodzeniem i niby ta wypowiedź wszystko wyjaśnia ale czytałam też na forum na stronie www.hpv.pl wypowiedzi osób które też mają kłykciny w sumie gorsze przypadki od mojego bo mi sie jakoś nie powiększają ani nie powstają nowe..no ale wracajac do tamtych wypowiedzi to piszą że "jedyna nadzieja w szczepionce".No i już się pogubiłam w tym.Pewnie pojde do mojego doktorka to go wypytam o szczepionke ale teraz nie ma mnie w Polsce a chciałabym wiedzieć już...swoją drogą koszt szczepoionki powala...

[Kulkaaga]

Napisane przez basia_81

..właśnie..i z tymi zmianami które mam musze sie sama uporać narazie jakoś ze średnim powodzeniem i niby ta wypowiedź wszystko wyjaśnia ale czytałam też na forum na stronie www.hpv.pl wypowiedzi osób które też mają kłykciny w sumie gorsze przypadki od mojego bo mi sie jakoś nie powiększają ani nie powstają nowe..no ale wracajac do tamtych wypowiedzi to piszą że "jedyna nadzieja w szczepionce".No i już się pogubiłam w tym.Pewnie pojde do mojego doktorka to go wypytam o szczepionke ale teraz nie ma mnie w Polsce a chciałabym wiedzieć już...swoją drogą koszt szczepoionki powala...

Właśnie i na dodatek nie ma jasnego stwierdzenia na jaki czas szczepionka daje ochronę... Czytałam wypowiedzi, że na całe życie, ale piszą też że na cztery lata...

[basia_81]

mam nadzieje ze moj lekarz okaże się dobrze poinformowany bo jak czytam wypowiedzi kobiet że czasem oni nawet kłykcin nie rozpoznają o mówią że nie trzeba leczyć to aż się włos jeży na głowie...brrrr...moj rozpoznał hihihi..przynajmniej

[sylweryna]

Z wiedzą lekarzy bywa niestety różnie. Mój lekarz ani nie wiedział że szczepionka już jest, ani jak się nazywa, ani czy warto się szczepić czy nie, choć podobno był na szkoleniu na ten temat.... Na wymienionej wyżej stronce informacje też bywają nieścisłe, w jednej wypowiedzi czytałam, że jeśli kobieta jest zarażona a u współżyjącego z nią mężczyzny w przeciągu pół roku nie występują żadne objawy, to na pewno się nie zaraził , w innej wypowiedzi natomiast lekarz pisał, że zarażenie u mężczyzny może się nigdy nie objawić i całe życie będzie on tylko nieświadomym niczego nosicielem, a że się zarazi obcując z zarażoną kobitką - to pewne. Ech, wiedza na ten temat jest jeszcze mizerna....

[Kulkaaga]

Napisane przez sylweryna

Z wiedzą lekarzy bywa niestety różnie. Mój lekarz ani nie wiedział że szczepionka już jest, ani jak się nazywa, ani czy warto się szczepić czy nie, choć podobno był na szkoleniu na ten temat.... Na wymienionej wyżej stronce informacje też bywają nieścisłe, w jednej wypowiedzi czytałam, że jeśli kobieta jest zarażona a u współżyjącego z nią mężczyzny w przeciągu pół roku nie występują żadne objawy, to na pewno się nie zaraził , w innej wypowiedzi natomiast lekarz pisał, że zarażenie u mężczyzny może się nigdy nie objawić i całe życie będzie on tylko nieświadomym niczego nosicielem, a że się zarazi obcując z zarażoną kobitką - to pewne. Ech, wiedza na ten temat jest jeszcze mizerna....

Sylweryna - lekarze nawet nie są w stanie określić czy obecnie wirus przenosi się tylko drogą płciową.
U mojej znajomej wykryto wirusa u jej 4 letniej córki!

[basia_81]

Nie wiem jak się przenosi..niby wszędzie mówią że drogą płciową i że jak się ma kłykciny to napewno sie spało z osobą zarażoną..a tu kupa bo jak się dowiedziałam że mam kłykciny nie spałam z moim facetem jeszcze i to był mój jedyny partner i on też nikogo nie miał przede mną więc niby jakim cudem..

[Kulkaaga]

Napisane przez basia_81

Nie wiem jak się przenosi..niby wszędzie mówią że drogą płciową i że jak się ma kłykciny to napewno sie spało z osobą zarażoną..a tu kupa bo jak się dowiedziałam że mam kłykciny nie spałam z moim facetem jeszcze i to był mój jedyny partner i on też nikogo nie miał przede mną więc niby jakim cudem..

HPV może się też przenosić przez kontakt np. skórno-genitalny, więc nie musieliście wcale ze sobą spać. Wystarczy, że się pieściliście (petting).

[basia_81]

..no niby tak...fakt faktem mam i nadal nie wiem jak z tą szczepionką..i chyba nie tak łatwo się dowiem..

[Kulkaaga]

Napisane przez basia_81

..no niby tak...fakt faktem mam i nadal nie wiem jak z tą szczepionką..i chyba nie tak łatwo się dowiem..

Basiu może jutro będę w stanie coś ci napisać o szczepionce - rano wybieram się na badanie kolposkopowe, które ma u mnie potwierdzić lub wykluczyć (oby to drugie) infekcję HPV. Więc będę miała okazję zapytać ordynatora na ginekologii - może akurat będzie dobrze poinformowany...

[basia_81]

Moooocno trzymam kciuki bedzie dobrze a za jakiekolwiek informacje na temat szczepionki bede bardzo wdzięczna!!!

[Ash]

Chciałabym się zaszczepić. Jest 3 dawki, prawda? W jakim odstępie czasu trzeba je przyjąć i po jakim czasie działają i zabezpieczają?
No i czy mozna kupic szczepionkę w aptece i iść się zaszczepić, czy jednak lepiej najpierw isc do lekarza, zrobic badania i dopiero szczepiona?

[basia_81]

Napisane przez Ash

Chciałabym się zaszczepić. Jest 3 dawki, prawda? W jakim odstępie czasu trzeba je przyjąć i po jakim czasie działają i zabezpieczają?
No i czy mozna kupic szczepionkę w aptece i iść się zaszczepić, czy jednak lepiej najpierw isc do lekarza, zrobic badania i dopiero szczepiona?

witam!tutaj masz link do jakiegoś gabinetu w Krakowie http://www.zdrowiekobiety.com.pl/HPV.html ale myślę że nie ma znaczenia w jakim mieście się szczepisz,wszędzie chyba wygląda to tak samo.

[Ash]

Dzięki

[sylweryna]

Są trzy dawki. Pierwszą bierzesz w wybranym dniu, drugą po upływie 2 miesięcy od pierwszego szczepienia, trzecią po upływie 6 miesięcy od pierwszego szczepienia. Jedna dawka kosztuje ponad 500zł, w mojej aptece 536zł.
Pozdrawiam

[sylweryna]

Napisane przez Kulkaaga

Basiu może jutro będę w stanie coś ci napisać o szczepionce - rano wybieram się na badanie kolposkopowe, które ma u mnie potwierdzić lub wykluczyć (oby to drugie) infekcję HPV.

Hmmm, kolposkopia chyba nie może wykluczyć hpv, a jedynie stwierdzić czy zaszły jakieś niepokojące zmiany spowodowane wirusem, a jeśli sobie siedzi w organiźmie w formie utajonej.....?
Z tego co wiem to tylko badanie dna może potwierdzić lub wykluczyć wirusa a i to mówi się że nie w 100% bo czasem wirus się ukryje w komórkach i nie wychodzi w badaniach, a potem ujawnia się po paru latach...

[Kulkaaga]

Napisane przez sylweryna

Hmmm, kolposkopia chyba nie może wykluczyć hpv, a jedynie stwierdzić czy zaszły jakieś niepokojące zmiany spowodowane wirusem, a jeśli sobie siedzi w organiźmie w formie utajonej.....?
Z tego co wiem to tylko badanie dna może potwierdzić lub wykluczyć wirusa a i to mówi się że nie w 100% bo czasem wirus się ukryje w komórkach i nie wychodzi w badaniach, a potem ujawnia się po paru latach...

No właśnie, wróciłam ze szpitala - i chyba zmienię ginekologa.
Po pierwsze: ordynator stwierdził, że na wyniku cytologii nie powinno być napisane "Stan zapalny średni. Probabiliter infectio HPV - koliocytosis" a po prostu: stan zapalny średni, wymagane dokł. badanie, poniewaz na podstawie cytologii nikt nie może mi stwierdzić czy mam prawdopodobną infekcję HPV czy nie. Na dodatek wynik cytologii jest prawidłowy w około 50%, dlatego w przypadku jakiegokolwiek stanu zapalnego należy przeprowadzić dodatkowe badania.

Po drugie: stwierdził, że kolposkopia, pobranie wycinka i biopsja pozwoli dokładnie ocenić stan zapalny oraz ewentualne zmiany w komórkach pod kątem raka szyjki macicy, natomiast niepowie mi nic o HPV

Tak więc: wybieram się na badanie DNA HPV, a 11 stycznia na kolposkopię. I zamierzam zmienic ginekologa - płace po 60 zł za wizytę, a baba nie jest w stanie udzielic mi kompetentnych odpowiedzi!

Co do szczepionki - to na razie nic konkretnego się nie dowiedziałam, bo jak stwierdził lekarz: "skoro nie wiem czy mam HPV, to nie ma co gdybać"