Problemy z TŻ a może to ze mną coś jest nie tak??? =(

[bess]

bez urazy ale masz strasznie prostackiego chlopaka trzebabylo napisac "tak znudzilo mi sie " a ta pierwsza czesc smsA dobrze nie rokuje.

[atka83]

Napisane przez kami828

To jest nic dostałam przed chwila od Niego sms'a o treści:
"Siema co tam ty jestes jakas chora bylem na pasterce k***a moze jeszcze bedziesz mi mowic co mam robic sory ale ja nic zlego nie zrobilem ubzdurałas se coś,a po pierwsze byłem z kumplami i nie jest tak jak ty myslisz sama se wymyslasz ciekawe dlaczego tylko ale ok chyba znam powod juz ci sie znudzilo byc ze mną"

Spytałam sie Go co on dalej zamierza a On napisał:
"Ja co zamierzam,byc z Tobą Robaczku,ja bede jutro u ojca,jest czynny jutro u was jakis kantor?"

Palant,napisze Mu ze jest czynny tylko po to zeby przyjechał do mojego miasta hehe Ciekawe co odpisze.

Co za głupi palant,sorki za moje wyrażenie Mój były,też lubił powiedzieć,że nikt mu nie będzie mówił co ma robić. Trzeba było się do niego dostosować,a nie na odwrót.Ten typ tak ma,teraz to wiem...
Kumple ważniejsi niż dziewczyna,co za........yh szkoda słów......

[kami828]

Acha zapomniałam dodać że Mu napisałam że chce żeby mnie szanował i traktował jak dziewczyne a nie kogoś kogo ma na zawołanie ale do tego sie nie odniósł,narazie nie odpisuje.

OK ja lece do wanienki i szykować sie na impreze miłego weczorku Wam życze i dzięki za wszystko buziaczki

[Ptysio5]

a mi się ciśnienie podniosło! jakby mi najbliższa jakby nie patrzeć osoba ciągle mowila, że jestem głupia, tępa, chora, to bym ją walnęła w nos i siwy dym by po mnie nie został.
Baw się dobrze Kami.

[atka83]

Acha zapomniałam dodać że Mu napisałam że chce żeby mnie szanował i traktował jak dziewczyne a nie kogoś kogo ma na zawołanie ale do tego sie nie odniósł,narazie nie odpisuje]

Hm wyłamujesz się już powoli,bo się odezwał??? Tak to zabrzmiało jakbys nadal chciała dać mu szanse i dalej mu ulegać. :/

Ja bym na twoim miejscu,napisała mu,że właśnie szykuje się na świetną imprezke i że masz zamiar świetnie się bawić.A niech mu gula podskoczy sesese

[elisek]

Napisane przez atka83

Ja bym na twoim miejscu,napisała mu,że właśnie szykuje się na świętną imprezke i że masz zamiar świetnie się bawić.A niech mu gula podskoczy sesese

A jak, a co Bardzo dobry pomysł.
Oj nie pobawiłby się chłopak dzisiejszego wieczoru bez guli w przełyku

[ahinsa]

Napisane przez kami828

Acha zapomniałam dodać że Mu napisałam że chce żeby mnie szanował i traktował jak dziewczyne a nie kogoś kogo ma na zawołanie ale do tego sie nie odniósł,narazie nie odpisuje.

Odnosze wrazenie ze ty sama nie wiesz czego od niego oczekujesz.
Pozatym szacunku nie można wymagać na pstryk
Jesli toba do tej pory poniewierał, to nie widze powodu, dla ktorego mialby przestac...
skoro mu sie ta strategia jako tako sprawdzała (czytaj: nie odeszłaś)

[bess]

Napisane przez atka83

Hm wyłamujesz się już powoli,bo się odezwał??? Tak to zabrzmiało jakbys nadal chciała dać mu szanse i dalej mu ulegać. :/

oczywiscie ze tak
On wytrzezwial ,najadl sie ,pobyl jeszcze z kumplami i przypomnialo mu sie o dziewczynie bo jutro do kantoru podskoczy.Znamy te numery.Odpisze jak cos wymysli,dlugo to potrwa sądząc po ..


no tak jedni imprezy a drudzy Potop w tv
Swoja droga kiedys to byly powazne powody do zrywania -wymordowanie calej wsi np.Wtedy powiedzenie do faceta"Precz na wieki"jak najbardziej uzasadnione .A dzis?Fochy o brak szacunku,jakies marudzenie ze nie zadzwonil ,ach muchy w nosie sie ma i w glowach sie przewraca

[koKOro]

Napisane przez kami828

.Ten baran sie nie odzywa od wczoraj,napisałam Mu sms'a że wcale sie nie zmienił i niech sie bawi dobrze.Niech sie buja stać mnie na kogoś lepszego.A jak zadzwoni to...nie wiem co Mu powiem ale napewno do Niego nie pojade,wogóle to mi sie nawet nie chce a wiem że to Go wkurzy bo On nie lubi jak mnie tam nie ma gdy On jest.Jade może dzisiaj na dykoteke z siostra i koleżanką odreaguje przynajmniej,jeszcze sie zastanawiam ale może pojade.A ten gnój niech robi co chce i tak już mnie stracił.

mam wrazenie, ze to tylko proba przekonania Nas o tym, ze cos trafilo. Nie przekonuj Nas, ale sama siebie.

[CzarnyElf]

O Matko ale prostak-sorry ale ja bym nie dala sie tak traktowac
Zmien swoje postepowanie ,nie kontaktuj sie juz z nim-jedz na dyskoteke i sie baw dobrze(moze akurat kogos fajnego poznasz)-zobaczysz jaka pozniej bedziesz miala satysfakcje a i mniej nerwowa bedziesz bez niego.

Zycze powodzenia

[kitosa]

Napisane przez bess

oczywiscie ze tak
On wytrzezwial ,najadl sie ,pobyl jeszcze z kumplami i przypomnialo mu sie o dziewczynie bo jutro do kantoru podskoczy.Znamy te numery.Odpisze jak cos wymysli,dlugo to potrwa sądząc po ..


no tak jedni imprezy a drudzy Potop w tv
Swoja droga kiedys to byly powazne powody do zrywania -wymordowanie calej wsi np.Wtedy powiedzenie do faceta"Precz na wieki"jak najbardziej uzasadnione .A dzis?Fochy o brak szacunku,jakies marudzenie ze nie zadzwonil ,ach muchy w nosie sie ma i w glowach sie przewraca

Ech, zgadzam się. Jednak mam cichą nadzieję, że Kami się opamięta..
Ten jego sms mnie powalił na łopatki. Rany, jakie słownictwo.
Offtop: Bess uwielbiam Twoje wypowiedzi! Jeśli temat tyczy chłopów, jesteś niezrównana Twoja ironia nie zna granic

[kami828]

Nooooo tak sie wczoraj zabawiłam ze az Go zdradziłam Poznałam kolesia ktory zreszta mi sie podobał,tańczyłam z Nim zaczeliśmy sie całować,odpprowadził mnie i wogóle masakra Musze wyjechać na kilka dni(nie do Niego) odezwe sie jak wróce

[Ptysio5]

No to Kami czego Ty się po swoim prostaku spodziewasz...? ehhh

[et-ka]

jak mogłaś go zdradzić? przecież tego związku już praktycznie nie ma, a nawet nie było. a może poznałaś kogoś wartościowego i zycie Ci się ułoży?

[ahinsa]

Bożesztymój.
Że tez można mieć tak nabałaganione w głowie.
Dobrze, że wyjeżdżasz. Nabierzesz dystansu. Chociaz moim zdaniem powinnaś gdzies wyjechac na znacznie dłużej niż kilka dni. Ale jest to, ze zrozumiałych względów, niemożliwe. Chyba

Powiem tylko tyle, choć i mnie to nie schlebia :
swój ciągnie do swego.

[elisek]

Napisane przez kami828

Nooooo tak sie wczoraj zabawiłam ze az Go zdradziłam Poznałam kolesia ktory zreszta mi sie podobał,tańczyłam z Nim zaczeliśmy sie całować,odpprowadził mnie i wogóle masakra Musze wyjechać na kilka dni(nie do Niego) odezwe sie jak wróce

Rany boskie.

Czy na pewno "nie do niego"?

[bess]

Napisane przez kami828

Nooooo tak sie wczoraj zabawiłam ze az Go zdradziłam Poznałam kolesia ktory zreszta mi sie podobał,tańczyłam z Nim zaczeliśmy sie całować,odpprowadził mnie i wogóle masakra Musze wyjechać na kilka dni(nie do Niego) odezwe sie jak wróce

no wiesz moj ex powiedzialby ze calowanie to nie taka znowu zdrada
Jakby co to powiedz,ze znienacka sie rzucil na Ciebie z dziobem( no co skoro faceci wciskaja nam takie kity to my nie mozemy?)

Kitosa no coz moge powiedziec ,nie robie tego celowo.Samo tak wychodzi.Nie wiem czy mam sie smiac czy plakac

Elisek intuicja podpowiada mi to samo/

[atka83]

Napisane przez kami828

Nooooo tak sie wczoraj zabawiłam ze az Go zdradziłam Poznałam kolesia ktory zreszta mi sie podobał,tańczyłam z Nim zaczeliśmy sie całować,odpprowadził mnie i wogóle masakra Musze wyjechać na kilka dni(nie do Niego) odezwe sie jak wróce

Zdradziłaś go,no jak mogłaś.....ty niedobra kobieto......
Tak na serio,nadal masz zamiar być z nim???
Jedz do niego i rzuć się w objęcia miłości......
Ręce mi opadają.......

[traci]

Napisane przez bess

no wiesz moj ex powiedzialby ze calowanie to nie taka znowu zdrada
Jakby co to powiedz,ze znienacka sie rzucil na Ciebie z dziobem( no co skoro faceci wciskaja nam takie kity to my nie mozemy?)

Kitosa no coz moge powiedziec ,nie robie tego celowo.Samo tak wychodzi.Nie wiem czy mam sie smiac czy plakac

Elisek intuicja podpowiada mi to samo/

Bess Twoj teskst z rzuceniem sie mnie powalil ,ale masz racje tez kiedys uslyszalam cos podobnego...

[et-ka]

Elisek, Bess, czy to dziwne, że i ja coś takiego sobie pomyślałam?

[Ptysio5]

Napisane przez et-ka

Elisek, Bess, czy to dziwne, że i ja coś takiego sobie pomyślałam?

[bess]

Napisane przez traci

Bess Twoj teskst z rzuceniem sie mnie powalil ,ale masz racje tez kiedys uslyszalam cos podobnego...

ja oczywiscie tez

[elisek]

Napisane przez bess

Elisek intuicja podpowiada mi to samo/

Napisane przez et-ka

Elisek, Bess, czy to dziwne, że i ja coś takiego sobie pomyślałam?

Kami do nas to jak na świętej spowiedzi trzeba mówić/pisać. Sama prawda, bo jak rozszyfrujemy oszustwa to i ojej! ojej! ojej! nie pomoże.

[Engelchen]

mnie zastanawia jedno jak czytam dalszy rozwoj wypadkow: chlopak przyjechal z daleka i jeszcze nie widzial sie ze swoja dziewczyna? a podobno o zareczynach byla mowa...
tyle dni juz tu siedzi i nie znalazl chwili zeby zobaczyc sie z dziewczyna
eh, ja tez cos podobnego przeszlam tylko moj "ukochany" mial inaczej na imie a reszta byla taka sama jak tutaj.
teraz tylko mi szkoda ze chlopak dojrzewal szkolac sie na mnie, poltora roku meki przeszlam z nim mylac to COS z miloscia.
dzieki Bogu miarka sie przelala i teraz jestem z kims naprawde dobrym i wiem na czym polega milosc i szczesliwy zwiazek
tylko ty Kami nie wpadaj z deszczu pod rynne, baw sie ale nie zapominaj przez co przeszlas.

[cyn@monk@]

Kami828 nie chce Cie oceniać, nie chce sprawić Ci przykrości, ale dziewczyno gdzie Ty masz oczy?? Przecież ten chłopak nie ma do Ciebie ani grama szacunku, pokazuje Ci,ze ciągle coś kombinuje za Twoimi plecami,a Ty wciąż brniesz w tym związku. Do nas piszesz,ze nie chcesz, że już z tym kończysz, a wystarczy, ze on napisze smsa do ciebie,a Ty już masz wątpliwości, czy dobrze robisz. Oszukujesz samą siebie. Raz piszesz, ze pójdziesz na dyskoteke, wybawisz się, moze poznasz kogos ciekawego, a następnego dnia rozpaczasz, ze go zdradziłaś. jak mogłaś go zdradzić, skoro dzień wcześniej twierdziłaś, ze nie chcesz już go znać, że to dłużej nie am sensu, zresztą sama chciałąś poznac kogoś nowego. Nikogo nie zdradziłaś, nie jesteś już przecież jego dziewczyną
Poza tym masz dopiero 20 lat, całe życie przed Tobą, jeszcze nie jednego fajnego faceta poznasz. Nikt Ci nie karze wychodzić za mąż w wieku 22 lat, to nie te czasy kiedy 24-latkę uważano za starą panne Rozumie, ze to Twój pierwszy facet, pierwsze zauroczenie, ale to nie jest miłość, ja tu widze tylko Twoje przyzywczajenie do niego.

Najlepiej będzie jak wyłączysz telefon, wyjdziesz gdzieś z siostrą, z jakimś znajomymi,bo nie wierze, że nie masz żadnych. Zrób coś tylko dla siebie, a przede wszytskim uwierz w siebie, nie Ty jedna na świecie cierpisz przez faceta. Ja nie chciałabym być w związku z kimś takim jak ten chłopak,a już napewno nie chciałąbym związać się z nim na całe życie...

Trzymam kciuki za Twój rozsądek

EDIT: zapomniałam napisać, że widziałam Twoje zdjęcia na wizażu i wiem, ze jesteś prześliczną osobą i jestem pewna, że niejednego faceta zachwyci Twoja uroda

[kami828]

kasuje bo dziękuje za odpowiedzi typu jak ta na dole

[et-ka]

szczerze mówiąć to żadna niespodzianka. przecież każda z nas dokładnie wiedziała, że tak się zachowasz. zadzwoni- Ty biegniesz.
a teraz po powrocie piszesz, że Cię kilkakrotnie uderzył, a Ty jeszcze się zastanawiasz.być może ma kogoś innego na boku. i Kochasz go ale mu nie ufasz. niestety miłość= zaufanie..więc gdzie tu kochanie?
żal mi Ciebie, naprawdę.
co mam Ci powiedzieć? pogłaskać po główce? bo chyba tego oczekujesz.
a masz faceta - niefaceta, który traktuje Cię jak szmatę do podłogi i Ty mu na to pozwalasz. i czego od Nas oczekujesz? bo nie rozumiem..

[kami828]

Niczego nie oczekuje bez sensu że tu pisze dobra jestem szmata do podłogi dzięki tego było mi trzeba!!! Uderzył bo sie wygłupialismy,ja mam wrażliwe ciało odrazu mam siniaki nie napisałam że mnie pobił specjalnie!Dobra nie ważne...

[bess]

Napisane przez kami828

Niczego nie oczekuje bez sensu że tu pisze dobra jestem szmata do podłogi dzięki tego było mi trzeba!!! Uderzył bo sie wygłupialismy,ja mam wrażliwe ciało odrazu mam siniaki nie napisałam że mnie pobił specjalnie!Dobra nie ważne...

ja doloze do tego worek treningowy.Niestety ale jestem w stanie przewidziec jak sie potoczy twoje zycie.Smutne ale sama sobie tak ulozylas.Bez sensu jest twoje isanie tutaj na ten temat ,bo dobrze wiesz co masz robic wiec nie pros nas o rady.Przynajmniej ja nie zamierzam juz ich udzielac.I tak nic nie rozumiesz.I niestety ale widzialam jak sie ponizylas ,wszystko przeczytalam.

[elisek]

Nie przeczytałam co napisałaś Kami po powrocie, ale domyślam się, że pojechałaś jednak do niego. I to mi wystarczy.
Powodzenia.