dr A.Sankowski

[MyaDiva]

Napisane przez szonja

A, to o to Wam chodziło, chyba żartujecie. Pisałam już kilka razy o sobie i wyrażam swoje opinie o lekarzu, któremu dużo zawdzięczam, a co mam napisać nieprawdę? Ja jestem zadowolona i chciałam się z dziewczynami podzielić, ale Wy uparłyście się mnie urazić bo sie czujecie bezpiecznie tak anonimowo? Jeśli mi nie wierzycie, to Wasz problem, ale ja mam prawo podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Nie obrażam tym nikogo i nie mam takiego zamiaru.

Powiem Ci szczerze, że po jednej z Twoich wypowiedzi na temat uszu też Cie skojarzyłam z jedną z pracujących tam osób .
Wydaje mi się, że grzecznie Ci odpisałam na Twoje posty w których zarzucasz mi rózne rzeczy. Już Ci napisałam , że trochę to dziwne jak na zadowoloną pacjentkę. No a tym, że może nie zapłaciłam za operację???? to tam komuś robią za darmo???? To może ja zapłaciłam w takim razie za kogoś-bo ja za swoje piersi zapłaciłam 19000 zł!!!!!!! -mam oczywiście dowód wpłaty.
I nikt tu nie atakuje zadowolonych pacjentek. Nikt nie twierdzi, że oni tam nie potrafia piersi zrobić. Ja i osoby , które tu wypowiedziały swoje zdanie mówimy jedno: Może czasem coś nie wyjść , jeśli się zaczynaja jakieś komplikacje to trzeba im zaradzić i udzielić pomocy-a nie twierdzić, że wszystko jest dobrze i pół roku odsyłać pacjentkę, komplikacje jakie mnie potem spotkały nie wzięły się z niczego. Wytłumacz mi , czy jest możliwe by lekarz z takim doświadczeniem nie potrafił stwierdzić, że pękła torebka łącznotkankowa??? i ona nie pękła jakoś delikatnie-to był jeden strzęp!!!! a implan wizualnie był przsunięty 3 cm!!!!!! po prostu nie było go z jednej stony, został tylko ślad na skórze!!!! - no wybacz, ale nawet ślepiec nie widząc tego oczmi wymacał by to rękami!!!!!! Jak lekarz mógł mnie odesłać w takim stanie, jak mógł twierdzić , że nic się nie stało, jak mógł twierdzić że i tak pierś wygląda dobrze, że poboli miesiąc i przejdzie (tylko co ma boleć skoro nic się nie stało ) . A na odchodne usłyszałam: no dobrze, że pani przyjechała, uspokoiliśmy panią, że nic groznego tam się nie stało, nie ma czym się niepokoić . Jak można mi było w takim stanie powiedzieć coś takiego!!!

I jeszcze jedna moja uwaga. Pytasz, czemu tu się wypowiadają osoby, które nie są pacjentkami dr. Przepraszam-ale czy ty uważasz , że ja tym osobą jakis drenaż mózgów zrobiłam?? Uważasz, że osoba postronna nie jest w stanie wyrobić sobie obiektywnej opinii??? One obserwują przebieg wydarzeń od roku. Same są po udanych zabiegach piersi u różnych lekarzy. Mają ogromną wiedzę,własne doświadczenie i porównanie. Mogą się w tej sprawie wypowiedzieć bardziej obiektywnie niz Ty i ja.

[listopadowa80]

Napisane przez MyaDiva

Powiem Ci szczerze, że po jednej z Twoich wypowiedzi na temat uszu też Cie skojarzyłam z jedną z pracujących tam osób .

No proszę, proszę. Czyli jednak

Napisane przez MyaDiva

I jeszcze jedna moja uwaga. Pytasz, czemu tu się wypowiadają osoby, które nie są pacjentkami dr. Przepraszam-ale czy ty uważasz , że ja tym osobom jakis drenaż mózgów zrobiłam?? Uważasz, że osoba postronna nie jest w stanie wyrobić sobie obiektywnej opinii??? One obserwują przebieg wydarzeń od roku. Same są po udanych zabiegach piersi u różnych lekarzy. Mają ogromną wiedzę,własne doświadczenie i porównanie. Mogą się w tej sprawie wypowiedzieć bardziej obiektywnie niz Ty i ja.

Dokładnie tak! To właśnie opinie osób postronnych, które znają całą tę historię, widziały na własne oczy i piersi MyaDivy (czy raczej twory 'piersiopodobne' ) i całą dokumentację (wypis z kliniki, wynik usg, ale przede wszystkim wyniki rezonansu, a te nie kłamią - chyba nie zaprzeczysz, Szonja?)są najbardziej obiektywne.

[MyaDiva]

Napisane przez szonja

Bo ja nie lubię jak ktoś wystawia opinie nie będąc nawet pacjentem, od orzekania o winie jest sąd, a nie forum, oskarżanie na forum jest niezgodne z netykietą.

Najpierw dziwisz się jak mogłam pokazać publicznie piersi a teraz karzesz mi iść pokazywać piersi w sądzie. Właśnie dlatego lekarze są bezkarni bo pacjenci wstydzą się mówić o nieudanych operacjach plastycznych. Całe szczęście, że mogą się wypowiadać na forum. Wierzę , że warto o tym mówić a złe praktyki pokazywać palcem. Każda dyskusja jest potrzebna.


A ja nie bedę się wstydzić-niech się wstydzi twórca tych cudów chirurgii plastycznej. I jeszcze jedno-ja w przeciwieństwie do ciebie nie występuje anonimowao-w podpisie jest data mijej operacji oraz wszystkie dane. Tego dnia były trzy operacje- i wszyscy dobrze wiecie kim jestem, bo wszyscy dobrze mnie w klinice znacie

[szonja]

Napisane przez MyaDiva

...

I jeszcze jedna moja uwaga. Pytasz, czemu tu się wypowiadają osoby, które nie są pacjentkami dr. Przepraszam-ale czy ty uważasz , że ja tym osobą jakis drenaż mózgów zrobiłam?? Uważasz, że osoba postronna nie jest w stanie wyrobić sobie obiektywnej opinii??? One obserwują przebieg wydarzeń od roku. Same są po udanych zabiegach piersi u różnych lekarzy. Mają ogromną wiedzę,własne doświadczenie i porównanie. Mogą się w tej sprawie wypowiedzieć bardziej obiektywnie niz Ty i ja.

Nie zauważyłam żadnego obiektywizmu w ich postach, tylko jakąś nagonkę na mnie, tylko dlaczego???? Uważają mnie za kłamcę, za jakiegoś pracownika, bo mnie się udało? Bo jestem zadowolona? No ludzie, na jakim świecie ja żyję, trzeba mnie atakować bo pochwaliłam lekarza??? Nie ja jedna w tym wątku wypowiadałam się dobrze o klinice.
Poza tym nie muszę publicznie wystawiać dat operacji, nazwiska lekarzy bo to mnie nie bawi ...powiedziałam swoje, wierzę Ci i życzę Tobie szczęścia, a resztę pozdrawiam. Pa.

[Mycha84]

podczytuję ten wątek od jakiegoś czasu i zrobiło sie tu co najmniej dziwnie, moim zdaniem każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, nie sądzę, że wzjemne oskarżenia mają tu jeszcze jakikolwiek sens. Jestem pewna, że każdy lekarz ma swoich zwolenników i przeciwników, ale to nie jest chyba powód do obrzucania się mięsem. Zaznaczam, że nie dziwię się żadnej ze stron, każdy ma swoje prywatne odczucia związane ze swoim przypadkiem i ma prawo je wyrazić, ale jedna opinia na plus czy minus (a widzę, ze właściwie dyskusja dotyczy właśnie dwóch takich przypadków) nie może wszystkiego powiedzieć o lekarzu, a już na pewno nie upoważnia do obrażania drugiej strony. Może bezpieczniej będzie zakończyć temat

[belli10]

Faktycznie, zgadzam się Mycha84. Moim zdaniem w pewnych sytuacjach trudno bardzo o obiektywne opinie , dlatego też warto zawsze " przesiać" je przez własne sito.

[TiNi87]

Nie zmienia to faktu ,ze dr z tematu to co robi,robi dobrze lecz kiedy mu nie wyjdzie(a niestety pare razy mu sie zdarzylo) z nikad pomocy nie ma... Uwazam to za podsumowanie...

[MyaDiva]

Napisane przez Mycha84

podczytuję ten wątek od jakiegoś czasu i zrobiło sie tu co najmniej dziwnie, moim zdaniem każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, nie sądzę, że wzjemne oskarżenia mają tu jeszcze jakikolwiek sens. Jestem pewna, że każdy lekarz ma swoich zwolenników i przeciwników, ale to nie jest chyba powód do obrzucania się mięsem. Zaznaczam, że nie dziwię się żadnej ze stron, każdy ma swoje prywatne odczucia związane ze swoim przypadkiem i ma prawo je wyrazić, ale jedna opinia na plus czy minus (a widzę, ze właściwie dyskusja dotyczy właśnie dwóch takich przypadków) nie może wszystkiego powiedzieć o lekarzu, a już na pewno nie upoważnia do obrażania drugiej strony. Może bezpieczniej będzie zakończyć temat

Zainteresowanych innymi opiniami odsyłam na znanylekarz.pl - ogromnie żałuję , że ja nie trafiłam tam przed swoją operacją .

[astra001]

Napiszcie coś o operacjach NOSA u doktora Lembasa i Sankowskiego. Ile oni biorą za zabieg, za konsultacje i jakie robią nosy. Bardzo się boję że trafię na złego lekarza. Jeśli ktoś miał u nich robiony nos to proszę o szczere info

[listopadowa80]

Napisane przez astra001

Napiszcie coś o operacjach NOSA u doktora Lembasa i Sankowskiego. Ile oni biorą za zabieg, za konsultacje i jakie robią nosy. Bardzo się boję że trafię na złego lekarza. Jeśli ktoś miał u nich robiony nos to proszę o szczere info

http://www.znanylekarz.pl/2005/a-san...astyk/warszawa

[MyaDiva]

Napisane przez astra001

Napiszcie coś o operacjach NOSA u doktora Lembasa i Sankowskiego. Ile oni biorą za zabieg, za konsultacje i jakie robią nosy. Bardzo się boję że trafię na złego lekarza. Jeśli ktoś miał u nich robiony nos to proszę o szczere info

Zanim zdecydowałam się tam na operację naczytałam się masę opinii o spapranych nosach w tej klinice-o piersiach nie było nic złego. Wytłumaczyłam sobie to tak, że po prostu dr nie ma ręki do nosów tylko do piersi.
Ja się przejechałam na całego.
Tobie bym radziła poszperać troszkę a z pewnością znajdziesz odpowiedz na swoje pytanie.
I zrób jeszcze coś-zapoznaj się z opinią prawnika na temat zgody na operacje którą będziesz musiała podpisać.

---------- Dopisano o 01:50 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

Napisane przez szonja

Współczuję, że Tobie nie wyszło, ale skoro znasz też dobrze klinikę i ludzi tam pracujących to wiesz, że robią wszystko abyśmy czuły sie dobrze> Mnie bardzo zaskoczyło holistyczne podejście do pacjenta i ta opieka przed zabiegami i po, fizykoterapia i w ogóle

...tiaa
Przytoczę fragment wypowiedzi dr Sankowskiego z wywiadu jakiego udzielił M Figurskiemu "Dlaczego nie poprawiać po Bogu".
[cyt]
MF: A czy spotkał się pan z innymi określeniami pod swoim adresem?
AS: Nie, ale konkurencja mnie nie lubi, i to zrozumiałe, że na mój temat krążą plotki i różne opowieści.

MF: Jakie na przykład?
AS: Że źle operuję, że mam dużo powikłań...

MF: Jak duże jest grono chirurgów plastycznych w Polsce?
AS: Ponad 100 osób.

MF: A pan polskim zwyczajem jest szykanowany, bo pana nazwisko jest w tej branży najbardziej znane?
AS: Tak. Rzeczywiście to jest w Polsce normalne, że jeśli się komuś powiedzie i jest dobry w swoim fachu, to nie wzbudza to aplauzu, tylko wręcz przeciwnie.

MF: Chciałbym pana zapytać o koszty.
AS: A musimy o tym mówić? To budzi straszną zawiść, a ja jestem droższy niż inni lekarze.

MF: Dlaczego?
AS: Dlatego, że ja mam dużo pacjentów i jeżeli czeka się na wizytę pół roku, to chcę operować tych, którzy są zdecydowani, mają pieniądze i wiedzą, czego chcą. Kiedy się operuje pacjentki, które zbierają latami na operację albo zaciągają kredyt, to zaczynają się potem problemy.


Odsyłam do lektury całego wywiadu http://www.magazynrazem.pl/figur6.html .
Ja po przeczytaniu poczułam się jakbym weszła na salony z zabłoconymi kopytami.....
Tam się szanuje pacjenta? Czy tam się szanuje jego pieniądze?

[astra001]

Czemu tak mówisz, aż tak jest źle??

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

aż tak jest źle???

[TiNi87]

Napisane przez aisa1

MOJA HISTORIA Z DR SANKOWSKIM I DR LEMBASEM

W zeszłym roku, postanowiłam naprawić mój nos w klinice dr Sankowskiego. Konsultacja (marzec 2008) odbyła się u dr Lembasa- podobno jednego z najlepszych chirurgów plastycznych specjalizujących się właśnie w operacjach nosa. Koszt- 200zł, przewidywany termin operacji październik 2008.
Już w połowie kwietnia 08 dostałam telefon, iż mogę przyjeżdżać na operację, która może się odbyć za (bodajże) 3 dni. Odmówiłam. Nie minęły 3 tyg i znów zatelefonowali do mnie. Ostatecznie operacja odbyła się w pierwszych dniach maja.
Z kompletem na szybko robionych badań (miałam chyba 3 dni na zrobienie ich) stawiłam się u doktora. Szybka kolejna konsultacja z dr Lembasem i Sankowskim, później z anestezjologiem i trafiłam na stół.
(Koszt operacji 9 000 + 500zł dodatkowa doba spędzona w mieszkaniu w kamienicy- "klinice"). Oczywiście trudności z oddychaniem (coś w rodzaju tamponów w nosie), zapuchnięte oczy, osłabienie po narkozie. Wszystko w normie. Pobyt w miarę ok. Wypisano mnie, wszystko miało być już być w porządku, do zdjęcia opatrunków miałam się stawić za 9 dni.
gdy zobaczyłam mój nowy nos, byłam zadowolona, oczywiście był opuchnięty. Rezultaty ujawniły się dopiero po około 2 miesiącach, a ostateczny wynik operacji po około 4-5 miesiącach.
Po 2 miesiącach stawiłam się u dr Sankowskiego z wizytą, gdyż mój nos był niesymetryczny (tzn zauważyłam że dziurki są nierówne). Dr uspokoił mnie, stwierdzając, że to opuchlizna. Po 4 miesiącach już byłam pewna, że jest coś nie tak.
Po 9 miesiącach od operacji stawiłam sie u dr Sankowskiego na ponowną konsultację (-bezpłatną, oczywiście musiałam się naczekać, aż dr przyjmie najpierw pancjentów którzy zapłacili mu za wizytę (500zł!)).
Dr jakoś nie chciał zauważyć iż mój nos "ideału" nie przypomina. Wezwał dr Lembasa, który był jakby zmieszany i zdziwiony zaistniałą sytuacją. Po wykonaniu zdjęć i porównaniu ich z moim naturalnym nosem, dało się zauważyć, iż operacja po prostu się nie udała.
Nos zsamiast wyglądać lepiej, wraz z czasem wygina się w bok i jest niesymetryczny. Dr Sankowski nie widział w tym problemu, a dr Lembas zaproponował przeszczep chrząstki z ucha lub dostrzykiwanie co pół roku tłuszczu aby nos wyglądał zgrabniej! (Bezpłatnie) (W rezultacie mój nos byłby jedną wielką bulwą) Oczywiście muszę wspomnieć, iż miałam krzywą przegrodę, podobno była prostowana, a w rezultacie jest krzywa i mam trudności z oddychaniem.
Byłam już w Londynie na konsultacji, tamtejsi lekarze są w stanie podjąć się całkowitej reoperacji (dr Sankowski nie!). Notabene, wyśmiali polskich lekarzy za sposoby naprawiania nosów!
Pozdrawiam.
Dalszy ciąg mojej historii opiszę po kolejnej "naprawczej" operacji.

na tym watku juz o nosach bylo...str 2

[MyaDiva]

Napisane przez TiNi87

na tym watku juz o nosach bylo...str 2

No było, było-ale jak to ktoś napisał , to tu tylko jeden przypadek

[anika64]

witam, jakaś dziewczyna napisała ze dr. sankowski ma 70 lat, totalna bzdura , przeciez wystarczy wejsc na kliniekę sankowskiego i bedzie kiedy zaczynał studia chyba ok 1957 rok a zaczyna sie jak ma sie 18-19 lat wiec wychodzi ok 53-4 lata . tak wiec kłamstu i pomówieniom łatwo mozna uciąć jezyk. plus wystarczy zanać matematykę heheheh

[Samiii]

Napisane przez anika64

plus wystarczy zanać matematykę heheheh

abstrahując zupełnie od treści Twojego posta - ja z góry przyznaję, że się nie znam na matmie nic a nic
ale wg mojego komputerowego kalkulatora 2010 minus 1957 to 53 lata...
więc jeśli doliczyć jeszcze koło +/-20 jako okres przed studiami, to chyba...

[MyaDiva]

Napisane przez anika64

witam, jakaś dziewczyna napisała ze dr. sankowski ma 70 lat, totalna bzdura , przeciez wystarczy wejsc na kliniekę sankowskiego i bedzie kiedy zaczynał studia chyba ok 1957 rok a zaczyna sie jak ma sie 18-19 lat wiec wychodzi ok 53-4 lata . tak wiec kłamstu i pomówieniom łatwo mozna uciąć jezyk. plus wystarczy zanać matematykę heheheh

Tak, bardzo łatwo uciąć język pomówieniom i kłamstwom - odsyłam np. na strone ktokogo.pl i sprawdzenie pod "Sankowski i Syn" datę urodzenia obu panów A to tylko przykładowy link- anika64 nie przyłozyłaś się zbytnio Zresztą z tą Twoją matematyką też chyba troszkę nie tak

[rewit]

Napisane przez vicky86

Witam Drogie wizażanki , mam takie pytanie czy ktoras z Was miala powiekszany biust u dr Sankowskiego? Jesli tak to ile kosztowal zabieg, czy podoba Wam sie rezultat uzyskany spod skalpela tego wlasnie chirurga plastyka? Pozdrawiam

Miałam u Sankowskiego poprawkę liposukcji ud po spartaczonej operacji w Lineaa Corporis u dr Łonia (porobił mi paskudne dziury i nierówności). Operacja ciężka, z wieloma przeszczepami tkanki tłuszczowej oraz usunięciem nadmiaru skóry z pośladków. Choć dr Sankowski uprzedzał mnie, ze blizny mogą zostać duże i brzydkie, byłam tak zdesperowana że podjęłam to ryzyko. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Po dziurach ani śladu, tyłeczek jak marzenie a blizny cieniutkie i jasne, od zabiegu minęło 1,5 roku, teraz czekam na poprawę u Sankowskiego piersi, również spapranych przez Łonia....
Co do kosztów, to poprawka lipo 6000 zł i piersi przewidziane na ok 14 000 zł, wcześniej u Łonia zapłaciłam 13 500 zł za piersi

[chochman]

Napisane przez MyaDiva

Przytoczę fragment wypowiedzi dr Sankowskiego z wywiadu jakiego udzielił M Figurskiemu "Dlaczego nie poprawiać po Bogu".
[cyt]


MF: Chciałbym pana zapytać o koszty.
AS: A musimy o tym mówić? To budzi straszną zawiść, a ja jestem droższy niż inni lekarze.

MF: Dlaczego?
AS: Dlatego, że ja mam dużo pacjentów i jeżeli czeka się na wizytę pół roku, to chcę operować tych, którzy są zdecydowani, mają pieniądze i wiedzą, czego chcą. Kiedy się operuje pacjentki, które zbierają latami na operację albo zaciągają kredyt, to zaczynają się potem problemy.


Odsyłam do lektury całego wywiadu http://www.magazynrazem.pl/figur6.html .
Ja po przeczytaniu poczułam się jakbym weszła na salony z zabłoconymi kopytami.....
Tam się szanuje pacjenta? Czy tam się szanuje jego pieniądze?

U dr Sankowskiego byłam w 2002r.,zanim jeszcze był tak popularny, robiłam lifting, zresztą z doskonałym efektem. Może oprócz różnicy w szwach i drętwieniu z lewej strony, zabieg wykonywał dr Sankowski i ktoś jeszcze ,właśnie tę lewą stronę. Rok później poprawiałam podbródek, wykonywał osobiście dr Sankowski - bez żadnego efektu, oprócz długiej blizny która po tym została. Rok temu - wypełnienie pobranym tłuszczem policzków, bruzd, taka korekta twarzy. Za każdym razem pan doktor sam, osobiście, pilnował pieniędzy za zabieg. Zauważyłam też, że są równi i równiejsi - znanych i popularnych osób nikt nowy raczej nie tknie, uczą się na tych zwykłych, przyjezdnych. Problemy pan doktor ma z tymi, którzy zbierają na operację ? Oni też wiedzą, czego chcą, szanują pieniądze i ufają p. doktorowi, a że nie należą do tych "równiejszych"...któr zy po ewentualnej wpadce nie polecą po cichutku, daleko na ewentualną poprawkę, są jakby mniej wygodni. A ceny od 2002r. zrobiły się wręcz kosmiczne.

[MyaDiva]

Napisane przez chochman

U dr Sankowskiego byłam w 2002r.,zanim jeszcze był tak popularny, robiłam lifting, zresztą z doskonałym efektem. Może oprócz różnicy w szwach i drętwieniu z lewej strony, zabieg wykonywał dr Sankowski i ktoś jeszcze ,właśnie tę lewą stronę. Rok później poprawiałam podbródek, wykonywał osobiście dr Sankowski - bez żadnego efektu, oprócz długiej blizny która po tym została. Rok temu - wypełnienie pobranym tłuszczem policzków, bruzd, taka korekta twarzy. Za każdym razem pan doktor sam, osobiście, pilnował pieniędzy za zabieg. Zauważyłam też, że są równi i równiejsi - znanych i popularnych osób nikt nowy raczej nie tknie, uczą się na tych zwykłych, przyjezdnych. Problemy pan doktor ma z tymi, którzy zbierają na operację ? Oni też wiedzą, czego chcą, szanują pieniądze i ufają p. doktorowi, a że nie należą do tych "równiejszych"...któr zy po ewentualnej wpadce nie polecą po cichutku, daleko na ewentualną poprawkę, są jakby mniej wygodni. A ceny od 2002r. zrobiły się wręcz kosmiczne.

o to ja byłam bez wątpienia z tych równych
Kiedyś 4 godz przesiedziałam pod gabinetem a i tak konsultacja się nie odbyła- za to panie z wielkimi torbami świątecznymi wchodziły bez kolejki mimo, że nie bylły w ogóle zapisane - no one były z tych równiejszych A mnie po 4 godz przeproszono że dr. mnie już nie przyjmie bo operacje się zaczęły a moja karta musiała się zapodziać.

Widziałam się ostatnio ze znajomą która z 5-6 lat temu robiła u nich powiekę górną. Po tej korekcie zostały jej przede wszystkim blizny z 1,5 cm pod brwiami , które widać nawet na zdjęciach. Na zdjęciach z uroczystości przy okazji której się spotkałyśmy -to byla spora feta, ona ma na nich wieczorowy makijaż a blizny i tak widać. Nie wiem na jaki efekt z powiekami liczyła ale ja nie widzę żadnej różnicy, a co dopiero takiej która warta by była tych blizn Popatrzyłam na nią i pomyślałam sobie, że obie zrobiłyśmy to samo głupstwo .....

[chochman]

Napisane przez MyaDiva

o to ja byłam bez wątpienia z tych równych
Kiedyś 4 godz przesiedziałam pod gabinetem a i tak konsultacja się nie odbyła- za to panie z wielkimi torbami świątecznymi wchodziły bez kolejki mimo, że nie bylły w ogóle zapisane - no one były z tych równiejszych A mnie po 4 godz przeproszono że dr. mnie już nie przyjmie bo operacje się zaczęły a moja karta musiała się zapodziać.
.

Tak lekceważyć klientów w takiej renomowanej klinice? widać mają ich za dużo.

[alis280]

Jestem w szoku!!!!!U mojego dr byłam traktowana super jak ktoś....
Tak to jest----Warszawka -niech operuje więc Dr tylko kasiastych gwiazdorów --napisze przed wejściem tylko dla bogatych już kończę, bo za dużo napiszę...poruszyła mnie wypowiedź dr o tych co kasę mają a o tych co zbierają i na kredyt robią operacje---dobrze ,że on ma--i oto jest Polska mentalnośc---ale , że u takiego znanego dr?Ja osobiście bym u niego nie zoperowała nic za to jakim jest materialistą...i nie szanuje klientów którzy na swoje marzenia zbierają latami--ja akurat miałam gotówkę na powiększenie piersi, ale kosztowało mnie to kilka wyrzeczeń więc wiem jak to jest....jak by miec tak wszystko na pstryknięcie to z czego to było się cieszyc?

[gwendolinka]

Ja też jak przeczytalam to zdanie w wywadzie to aż mną wzdrygnęło.
Moim zdaniem, to wlaśnie wiele świadczy o podejściu do zwyklego Kowalskiego, nie do gwiazki z kolorowego magazynu. Osobiście nigdy bym nie poddała się operacji, więdząc jakie doktorek ma podejście do ludzi. Ogółem. A gdzie tu miejsce na etykę, empatię, misję ?

[vicky86]

Hej dziewczyny, ojjj dawno nie wchodziłam na forum.... Ale jestem i pragnę podzielić się swoimi przemyśleniami nie miałam w końcu operacji u dr sankowskiego. Naczytałam się różnych, najczęściej nieprzychylnych rzeczy uderzających w jego osobę i nie zdecydowałam się na operację u niego. Ale miałam operację powiększenia piersi i to zupełnie gdzie indziej... Również w klinice w w-wie. Na konsultację czekałam około 1-2tygodni. A na operację około 1-2miesiące. Więc wg mnie b.krótko. Sankowski jest przereklamowany, a inni dobrzy lekarze nie są po prostu doceniani, bo nie biorą udziału w komercyjnych programach telewizyjnych. takie jest moje zdanie. Pozdrawiam WAS wszystkie!!

[Tu_pak]

Napisane przez listopadowa80

[źle wypreparowane kieszonki; jeden implant jest przykryty mięśniem piersiowym większym, a drugi już nie (nie licząc górnego fragmentu implantu na małym odcinku) - czyli znajduje się praktycznie pod tkanką gruczołową]

A ja się zastanawiam czytając ten wątek czy owa osoba macająca, ma świadomość w ogóle jak wygląda źle wszyty implant, mam na myśli przypadek o którym mowa... pod tk. gruczołową i pod m. piersiowym...

Napisane przez chochman

Tak lekceważyć klientów w takiej renomowanej klinice? widać mają ich za dużo.

właśnie wątpię, nie bez przyczyny jest renomowana to myślicie że na szkodzeniu klientom im zależy ?

[MyaDiva]

Napisane przez Tu_pak

A ja się zastanawiam czytając ten wątek czy owa osoba macająca, ma świadomość w ogóle jak wygląda źle wszyty implant, mam na myśli przypadek o którym mowa... pod tk. gruczołową i pod m. piersiowym...

Akurat ta osoba jest w stanie odróżnić tk. gruczołową i mieśniową na zdjęciu MR które widziała. Zresztą do tego badania jest opis, został on potwierdzony przez innych lekarzy i w czasie reoperacji.

[dori79]

Napisane przez aisa1

MOJA HISTORIA Z DR SANKOWSKIM I DR LEMBASEM

W zeszłym roku, postanowiłam naprawić mój nos w klinice dr Sankowskiego. Konsultacja (marzec 2008) odbyła się u dr Lembasa- podobno jednego z najlepszych chirurgów plastycznych specjalizujących się właśnie w operacjach nosa. Koszt- 200zł, przewidywany termin operacji październik 2008.
Już w połowie kwietnia 08 dostałam telefon, iż mogę przyjeżdżać na operację, która może się odbyć za (bodajże) 3 dni. Odmówiłam. Nie minęły 3 tyg i znów zatelefonowali do mnie. Ostatecznie operacja odbyła się w pierwszych dniach maja.
Z kompletem na szybko robionych badań (miałam chyba 3 dni na zrobienie ich) stawiłam się u doktora. Szybka kolejna konsultacja z dr Lembasem i Sankowskim, później z anestezjologiem i trafiłam na stół.
(Koszt operacji 9 000 + 500zł dodatkowa doba spędzona w mieszkaniu w kamienicy- "klinice"). Oczywiście trudności z oddychaniem (coś w rodzaju tamponów w nosie), zapuchnięte oczy, osłabienie po narkozie. Wszystko w normie. Pobyt w miarę ok. Wypisano mnie, wszystko miało być już być w porządku, do zdjęcia opatrunków miałam się stawić za 9 dni.
gdy zobaczyłam mój nowy nos, byłam zadowolona, oczywiście był opuchnięty. Rezultaty ujawniły się dopiero po około 2 miesiącach, a ostateczny wynik operacji po około 4-5 miesiącach.
Po 2 miesiącach stawiłam się u dr Sankowskiego z wizytą, gdyż mój nos był niesymetryczny (tzn zauważyłam że dziurki są nierówne). Dr uspokoił mnie, stwierdzając, że to opuchlizna. Po 4 miesiącach już byłam pewna, że jest coś nie tak.
Po 9 miesiącach od operacji stawiłam sie u dr Sankowskiego na ponowną konsultację (-bezpłatną, oczywiście musiałam się naczekać, aż dr przyjmie najpierw pancjentów którzy zapłacili mu za wizytę (500zł!)).
Dr jakoś nie chciał zauważyć iż mój nos "ideału" nie przypomina. Wezwał dr Lembasa, który był jakby zmieszany i zdziwiony zaistniałą sytuacją. Po wykonaniu zdjęć i porównaniu ich z moim naturalnym nosem, dało się zauważyć, iż operacja po prostu się nie udała.
Nos zsamiast wyglądać lepiej, wraz z czasem wygina się w bok i jest niesymetryczny. Dr Sankowski nie widział w tym problemu, a dr Lembas zaproponował przeszczep chrząstki z ucha lub dostrzykiwanie co pół roku tłuszczu aby nos wyglądał zgrabniej! (Bezpłatnie) (W rezultacie mój nos byłby jedną wielką bulwą) Oczywiście muszę wspomnieć, iż miałam krzywą przegrodę, podobno była prostowana, a w rezultacie jest krzywa i mam trudności z oddychaniem.
Byłam już w Londynie na konsultacji, tamtejsi lekarze są w stanie podjąć się całkowitej reoperacji (dr Sankowski nie!). Notabene, wyśmiali polskich lekarzy za sposoby naprawiania nosów!
Pozdrawiam.
Dalszy ciąg mojej historii opiszę po kolejnej "naprawczej" operacji.

Hej,
Ja jestem właśnie przed operacją nosa i przyznam, że jestem bardzo ciekawa jak zakończyła się Twoja historia
i czy specjaliści z Londynu naprawdę Ci pomogli.
Ja tak naprawdę mam beznadziejną sytuacje po wypadku, jeszcze
z czasów dzieciństwa. Poprawienie wyglądu mojego nosa było
i jeszcze jest moim marzeniem. Wiem, że efekt końcowy może nie być perfekcyjny, ale szanse są i trzymam kciuki za rękę chirurga ;-)
Wybrałam dr Sankowskiego, bo bardzo poleca mi go koleżanka –sama robiła tam kilka poprawek i jest bardzo zadowolona.
Czytałam sporo na forach i pewnie, że są rożne opinie, ale tak naprawdę na każdego lekarza można coś znaleźć.
Mimo wszystko więcej jest plusów i mam ogromną nadzieję,
że Pan Sankowski mi pomoże.
Daj znać jak poszło i jeśli możesz powiedz jak to wygląda finansowo w Londynie –tam pewnie jest dużo drożej niż w Polsce….
Pozdrawiam

[dori79]

Napisane przez iwonaps

Co masz na myśli? Ja 25 sierpnia mam termin operacji własnie u dr Sankowskiego...

Hej Choochoo, pragnienie to Ty chyba masz, żeby ferment siać… Jak nie stać Cię na doktora to idź di innego.
A ploteczki to ja słyszałam inne, że facet naprawdę ma fach w ręku.
Zadowolona klientka

[dori79]

Napisane przez chochman

U dr Sankowskiego byłam w 2002r.,zanim jeszcze był tak popularny, robiłam lifting, zresztą z doskonałym efektem. Może oprócz różnicy w szwach i drętwieniu z lewej strony, zabieg wykonywał dr Sankowski i ktoś jeszcze ,właśnie tę lewą stronę. Rok później poprawiałam podbródek, wykonywał osobiście dr Sankowski - bez żadnego efektu, oprócz długiej blizny która po tym została. Rok temu - wypełnienie pobranym tłuszczem policzków, bruzd, taka korekta twarzy. Za każdym razem pan doktor sam, osobiście, pilnował pieniędzy za zabieg. Zauważyłam też, że są równi i równiejsi - znanych i popularnych osób nikt nowy raczej nie tknie, uczą się na tych zwykłych, przyjezdnych. Problemy pan doktor ma z tymi, którzy zbierają na operację ? Oni też wiedzą, czego chcą, szanują pieniądze i ufają p. doktorowi, a że nie należą do tych "równiejszych"...któr zy po ewentualnej wpadce nie polecą po cichutku, daleko na ewentualną poprawkę, są jakby mniej wygodni. A ceny od 2002r. zrobiły się wręcz kosmiczne.

Jakoś to co piszesz nie trzyma się całości. Mówisz, że doktor osobiście przeprowadzał Ci zabieg i wszystkiego pilnował, a potem piszesz, że są równi i równiejsi…. Bez sensu! Ja też ostatnio korzystałam z usług kliniki i uważam, że obsługa
i zabieg był na najwyższym poziomie. Sama też zbierałam kasę na zabieg i nie czuję się z tego powodu gorzej –może masz jakieś kompleksy….. Co do cen, od 2002 chleb tez podrożał….

[chochman]

Napisane przez dori79

Jakoś to co piszesz nie trzyma się całości. Mówisz, że doktor osobiście przeprowadzał Ci zabieg i wszystkiego pilnował, a potem piszesz, że są równi i równiejsi…. Bez sensu! Ja też ostatnio korzystałam z usług kliniki i uważam, że obsługa
i zabieg był na najwyższym poziomie. Sama też zbierałam kasę na zabieg i nie czuję się z tego powodu gorzej –może masz jakieś kompleksy….. Co do cen, od 2002 chleb tez podrożał….

To czytaj uważnie - pilnował ponad wszystko i wyraziście pieniędzy, kompleksów nie mam , kasy nie muszę zbierac na zabieg. Moj zabieg podrożał z 5000zł na 15000-20000zł, co to ma do chleba, litosci. Wykonywany był 10 lat temu, gdy nikt (prawie) nie słyszał o dr Sankowskim. Ale - gdybym miała znów wybrać klinikę w Polsce, niewątpliwie byłaby to klinika dr Sankowskiego.