tradzik hormonalny ktos wyleczyl?

[Aredhel125]

Napisane przez _cherry_

Może denerwujesz się ostatnio więcej i to ze stresu? Jak byś miała jeszcze jakieś wątpliwości to pisz.

Zrobiłam sobie powtórne badania dheas i 17 ohp i o dziwo duuużo niższe, 17ohp w normie a dheas co prawda jeszcze podwyższony ale sporo spadł. Sama nie wiem czy to od spironolu, który w sumie brałam nieregularnie. Za jakiś czas pewnie powtórzę badanie w innym lab i jeśli wyniki się utrzymają to chyba ten spironol jednak coś działa.

No ja akurat jestem taka znerwicowana, więc to pewnie od tego.
To dobrze, że Ci się obniża. Przynajmniej widać jakąś różnicę i jakieś rezultaty leczenia.
Ja jak tylko załatwię sprawę z neurologiem to idę robić ten test deksametazonem i reszte badań, które polecałaś.

[Aredhel125]

Piszę dopiero teraz, po tak długim czasie, bo musiałam oszczędzić na kolejne badania i wizyty lekarskie. Dzisiaj byłam u lekarza endokrynologa z wynikami DHEA i Androstendionu po teście deksametazonem (1mg wieczorem dzień przed badaniem).

Deksametazon faktycznie zbił mi te hormony. Wyniki wyglądają tak:

Przed testem- Androstendion 5,29 (norma 0,75 - 3,89)
DHEA 42,09 (norma 1,30 - 9,80)

Wyniki po teście deksametazonem -

Androstendion 2,02 (norma 0,75 - 3,89)
DHEA 7,48 (norma 1,30 - 9,80)

Lekarka tak jak myślałam, przepisała Pabideksametazon po pół tabletki raz dziennie wieczorem dawka 0,0005.
Pytałam o skutki uboczne, których bardzo się boję przy tym leku, ale ona stwierdziła, że to nie przy takich dawkach.
Ja jednak nie mam pewności, bo w internecie ludzie pisali, że nawet przy dawkach tyli na twarzy i brzuchu i że wyglądało to strasznie. Moim głównym problemem jest trądzik, tłusty łupież i wypadające włosy, i chciałabym to zniwelować a tym samym wyglądać lepiej a nie gorzej. Poza tym mam naturalne tendencje do odkładania tłuszczu na brzuchu i twarzy mimo, że jestem szczupła i wysoka. Niestety nie miałam szansy porozmawiać więcej z lekarką bo było masę ludzi, straszny galimatias i wszystkim się spieszyło, więc widać, że chciała jak najszybciej wpuszczać kolejnych pacjentów. Próbowałam pytać o innego rodzaju leki jak np. Spironol, ale ona raczej nie chciała, tylko stwierdziła, że mam brać to bo będzie źle. Nie wiem co w tej sytuacji robić, nie chcę brać tego leku, za bardzo się boję. Liczyłam na inne rozwiązanie, może jakieś tabletki antykoncepcyjne, bądź właśnie ten spironol. Co robić?


Myślałam, że może pójść jeszcze raz do innego lekarza na NFZ np we Wrocławiu, do takiego, który przyjmuje w szpitalu i spróbować jeszcze raz? Nie wiem też jak to się wszystko ma do leków antykoncepcyjnych, czy może warto o nie zapytać? Niestety mój ginekolog jest nastawiony zawsze na Diane35 i koniec, więc tu też nie mam zbyt dużego pola manewru.


Dodam tylko, że teraz mam pogorszenie - wysypuje mnie w miejscach, które do tej pory były czyste i strasznie wypadają włosy, am okropne zakola, wcześniej aż takich nie miałam. Proszę o pomoc.

[Aredhel125]

Podbijam. Proszę Was o rade. Wcześniej prowadziłyśmy tutaj ciekawą rozmowę, liczę na to, że znowu tak będzie.

[_cherry_]

Napisane przez Aredhel125

Podbijam. Proszę Was o rade. Wcześniej prowadziłyśmy tutaj ciekawą rozmowę, liczę na to, że znowu tak będzie.

Jeśli masz wątpliwości to dodatkowa konsultacja nie zaszkodzi a może rozwieje Twoje wątpliwości. Dhea masz naprawdę duże, lekarz pewnie podejrzewa nk-wpn.. Powinnaś zrobić 17-ohp między 2-5 dniem cyklu. I dziwię się czemu do tej poy nie dorobiłaś go sobie prywatnie? To podstawowe badanie które robi się przy podejrzeniu problemów z nadnerczami i wiele może wyjaśnić, czym zresztą już pisałyśmy. Dopiero po wyniku 17 ohp można by coś doradzić sensownego.

Nikt tu na forum nie przewidzi czy tabletki Ci pomogą, tak samo ze spironolem. Jeśli problemem faktycznie jest wpn, to faktycznie tabletki anty mogą nie pomóc, co nie jest oczywiście regułą. Ale jeśli działają- bo anty przy wpn to nie leczenie przyczyny a objawów androgenizacji- to nieraz lekarze przepisują.
Tak jak nikt nie przewidzi jak zareagujesz na deksa. Lek zawsze można odstawić, ale jak rozważasz konsultacje u innego lekarza, to warto poszukać już takiego który się specjalizuje w nadnerczach. Ja bym przynajmniej tak zrobiła.

[Aredhel125]

Napisane przez _cherry_

Jeśli masz wątpliwości to dodatkowa konsultacja nie zaszkodzi a może rozwieje Twoje wątpliwości. Dhea masz naprawdę duże, lekarz pewnie podejrzewa nk-wpn.. Powinnaś zrobić 17-ohp między 2-5 dniem cyklu. I dziwię się czemu do tej poy nie dorobiłaś go sobie prywatnie? To podstawowe badanie które robi się przy podejrzeniu problemów z nadnerczami i wiele może wyjaśnić, czym zresztą już pisałyśmy. Dopiero po wyniku 17 ohp można by coś doradzić sensownego.

Nikt tu na forum nie przewidzi czy tabletki Ci pomogą, tak samo ze spironolem. Jeśli problemem faktycznie jest wpn, to faktycznie tabletki anty mogą nie pomóc, co nie jest oczywiście regułą. Ale jeśli działają- bo anty przy wpn to nie leczenie przyczyny a objawów androgenizacji- to nieraz lekarze przepisują.
Tak jak nikt nie przewidzi jak zareagujesz na deksa. Lek zawsze można odstawić, ale jak rozważasz konsultacje u innego lekarza, to warto poszukać już takiego który się specjalizuje w nadnerczach. Ja bym przynajmniej tak zrobiła.

Tego badania nikt mi nie zlecał w ogóle, o którym piszesz 17 ohp. Zrobiła jedynie ten test deksametazonem, o który prosiła lekarka.
Do endo niestety trudno się dostać. We Wrocławiu czekanie trwa ponad dwa lata, a w okolicy nie ma dobrych specjalistów. Do swojego lekarza chodze prywatnie i płacę 100 zł za wizytę.
Zapisałam się na za 2 lata do Wrocławia własnie i na czerwiec do takiego starego lekarza - prawie 70 lat, więc nie licze na nic szczególnego.

Wiem, że nikt mi nie przewidzi jak zadziała na mnie deksametazon, ale pytam ogólnikowo jakie są reakcje na niego. Czy ty brałaś ten lek, bo ja już nie pamiętam?

Niby przepisała mi małą dawkę tego leku, ale co dalej? Nie wiem ile ma trwać leczenie, jak to ma wyglądać, czy to faktycznie nadnercza? Ona mi nic nie powiedziała, ja w stresie zapomniałam o co miałam zapytać.

[_cherry_]

Napisane przez Aredhel125

Tego badania nikt mi nie zlecał w ogóle, o którym piszesz 17 ohp. Zrobiła jedynie ten test deksametazonem, o który prosiła lekarka.
Do endo niestety trudno się dostać. We Wrocławiu czekanie trwa ponad dwa lata, a w okolicy nie ma dobrych specjalistów. Do swojego lekarza chodze prywatnie i płacę 100 zł za wizytę.
Zapisałam się na za 2 lata do Wrocławia własnie i na czerwiec do takiego starego lekarza - prawie 70 lat, więc nie licze na nic szczególnego.

Wiem, że nikt mi nie przewidzi jak zadziała na mnie deksametazon, ale pytam ogólnikowo jakie są reakcje na niego. Czy ty brałaś ten lek, bo ja już nie pamiętam?

Niby przepisała mi małą dawkę tego leku, ale co dalej? Nie wiem ile ma trwać leczenie, jak to ma wyglądać, czy to faktycznie nadnercza? Ona mi nic nie powiedziała, ja w stresie zapomniałam o co miałam zapytać.

No to źle że nie zapytałaś, zawsze można sobie spisać pytanie na kartce, skoro już daje się 100 zł za wizytę. Ogólnikowo może być różnie- można czuć się super, można mieć skutki uboczne, na forum bociana jest wątek o deksa i reakcjach na niego, poszukaj sobie bo tam dziewczyny wiecej piszą.

O 17ohp pisałam Ci ja, nikt Ci przecież nie musi wypisać skierowania jak robisz prywatnie. No ale przecież przymusu nie ma Skąd my na forum mamy wiedzieć czy to nadnercza? Dla mnie jest za mało badań, ale może można ocenić na podstawie tylko tego co masz zrobione, może lekarze mają jakieś tam swoje standardy do oceny i przy tak wysokim dheas nie ma innej możliwości- ale tego nie wiem.

[Aredhel125]

Napisane przez _cherry_

No to źle że nie zapytałaś, zawsze można sobie spisać pytanie na kartce, skoro już daje się 100 zł za wizytę. Ogólnikowo może być różnie- można czuć się super, można mieć skutki uboczne, na forum bociana jest wątek o deksa i reakcjach na niego, poszukaj sobie bo tam dziewczyny wiecej piszą.

O 17ohp pisałam Ci ja, nikt Ci przecież nie musi wypisać skierowania jak robisz prywatnie. No ale przecież przymusu nie ma Skąd my na forum mamy wiedzieć czy to nadnercza? Dla mnie jest za mało badań, ale może można ocenić na podstawie tylko tego co masz zrobione, może lekarze mają jakieś tam swoje standardy do oceny i przy tak wysokim dheas nie ma innej możliwości- ale tego nie wiem.

Dzięki, że podałaś mi to forum. Czytam z wypiekami na twarzy - dosłownie. Strasznie się boję. Niektóre dziewczyny pisały, że cera im się poprawiła, a inne, że niektóre bardzo przytyły i to po małych dawkach. nawet jakichś rozstępów dostawały, zadyszek, depresji, bóli głowy i to po krótkim okresie przyjmowania - niecałe 30dni. Wiem, że każdy reaguje inaczej i trzeba samemu zobaczyć, ale boję się, że te skutki będą nieodwracalne i że coś się stanie złego ze mną.Ja się najbardziej boję tej nadwagi. Chyba z dwojga złego wolałabym już zostać przy trądziku. No i najbardziej obawiam się, że to może być wrodzony przerost nadnerczy i że będę musiała brać jakieś sterydy cały czas. Chyba jak dostanę wypłatę to zrobię sobie 17OHp tak z ciekawości. To wszystko mnie przeraża. Dosłownie aż mi serce wali. Chyba jeszcze skonsultuję się z dermatologiem.
Tak naprawdę to mam ogromny kompleks na punkcie tego trądziku i mnie to już wykańcza psychicznie. W dodatku włosy mi się strasznie przerzedziły, a miałam kiedyś takie ładne.

[jesis]

Mój trądzik androgenny uaktywnił się pół roku temu. 2 lata temu zdiagnozowano u mnie Syndrom Policystycznych Jajników, czyli znane PCOS. Na lewym jajniku 14 pęcherzyków, na prawym 10. Przytyłam, wydłuzył mi się cykl no i wyniki badań hormonalnych były kiepskie, tzn. wszystkie hormony androgenne sporo powyżej normy. Przepisano mi Diane 35 i Glucophage 750XR ponieważ stwierdzono lekką insulinoopornośc. Leczyłam się tak przez ponad 1,5 roku. Przytyłam 15 kg i czułam się fatalnie. Byłam u 8 lekarzy, ginekologów endokrynologów, wszyscy tylko hormony i hormony. Na własną rękę przestałam brac leki. Kupiłam Castagnus i tyle. Czekałam na cud. Okres się pojawił, cykl oczywiście długi bo początkowo nawet 47 dni. Po pół roku, czyli dziś mam cykl 40 dni i jestem na etapie rozpoczynania walki z androgenami. Chcę zmniejszyc ich ilośc naturalnymi sposobami. Znalazlam stronę dr Różańskiego i parę innych forów. Przesiałam opinie i postawiłam na produkty, które pomogły największej ilości dziewcząt.

W środę zaczynam 5 tygodniową kurację ziołami:
arcydzięgiel+hyzop+drapac z+znamiona kukurydzy+prawoślaz. Wszystko w równych proporcjach. 2 łyżki na 0,5 litra zimnej wody. Zagotowac, odstawic i pic raz dziennie przez 2 tygodnie, potem 1 tydzien przerwy i znów 2 tygodnie. Jesli nie pomoze, to zastosuję mieszanke dr Różanskiego nr 1.

Dodatkowo razem z mieszanką bede przyjmowała Poldanen, tabletki ziołowe z kory śliwy afrykańskiej, a na obniżenie glukozy 1 raz dziennie napar z morwy białej. Na moje okropne pryszcze zrobię tylko papkę z mąki gryczannej, czyli zmielę kaszę, dodam trochę wody i połozę na 30 minut na bolące miejsca....bo są bolące.

Mam chyba typowy trądzik androgenny, mnóstwo kulek pod skórą plus wielkie bolące czerwone kule, które po jakimś czasie wypełniają się ropą. W moim przypadku umiejscowiły się na obwodzie twarzy, dookoła.

Jeśli jest ktoś jeszcze na tym forum, kto ma taki problem jak ja, to piszcie. Razniej mi będzie z Wami.

[Aredhel125]

Napisane przez jesis

Mój trądzik androgenny uaktywnił się pół roku temu. 2 lata temu zdiagnozowano u mnie Syndrom Policystycznych Jajników, czyli znane PCOS. Na lewym jajniku 14 pęcherzyków, na prawym 10. Przytyłam, wydłuzył mi się cykl no i wyniki badań hormonalnych były kiepskie, tzn. wszystkie hormony androgenne sporo powyżej normy. Przepisano mi Diane 35 i Glucophage 750XR ponieważ stwierdzono lekką insulinoopornośc. Leczyłam się tak przez ponad 1,5 roku. Przytyłam 15 kg i czułam się fatalnie. Byłam u 8 lekarzy, ginekologów endokrynologów, wszyscy tylko hormony i hormony. Na własną rękę przestałam brac leki. Kupiłam Castagnus i tyle. Czekałam na cud. Okres się pojawił, cykl oczywiście długi bo początkowo nawet 47 dni. Po pół roku, czyli dziś mam cykl 40 dni i jestem na etapie rozpoczynania walki z androgenami. Chcę zmniejszyc ich ilośc naturalnymi sposobami. Znalazlam stronę dr Różańskiego i parę innych forów. Przesiałam opinie i postawiłam na produkty, które pomogły największej ilości dziewcząt.

W środę zaczynam 5 tygodniową kurację ziołami:
arcydzięgiel+hyzop+drapac z+znamiona kukurydzy+prawoślaz. Wszystko w równych proporcjach. 2 łyżki na 0,5 litra zimnej wody. Zagotowac, odstawic i pic raz dziennie przez 2 tygodnie, potem 1 tydzien przerwy i znów 2 tygodnie. Jesli nie pomoze, to zastosuję mieszanke dr Różanskiego nr 1.

Dodatkowo razem z mieszanką bede przyjmowała Poldanen, tabletki ziołowe z kory śliwy afrykańskiej, a na obniżenie glukozy 1 raz dziennie napar z morwy białej. Na moje okropne pryszcze zrobię tylko papkę z mąki gryczannej, czyli zmielę kaszę, dodam trochę wody i połozę na 30 minut na bolące miejsca....bo są bolące.

Mam chyba typowy trądzik androgenny, mnóstwo kulek pod skórą plus wielkie bolące czerwone kule, które po jakimś czasie wypełniają się ropą. W moim przypadku umiejscowiły się na obwodzie twarzy, dookoła.

Jeśli jest ktoś jeszcze na tym forum, kto ma taki problem jak ja, to piszcie. Razniej mi będzie z Wami.

ja mam takie sam trądzik. jednak po konsultacji z drugim endokrynologiem zdecyduję się na tabletki anty o niskiej dawce hormonów i zobaczymy co dalej. nic innego nikt już u nie nie wymyśli. Oczywiście połączone to zostanie z leczeniem u dermatologa i pielęgnacją.

[jesis]

Hej wszystkim.

Skończyłam kurację ziołami. Po 5 tygodniach zasadnicza zmiana jaka nastąpiła jest taka, że nie robią mi się takie wielkie, bolące placki z ropą, a i samych zmian jest o jakieś 50% mniej. Tydzień temu, zaraz po odstawieniu ziół, rozpoczęłam suplementację ziołowymi tabletkami, które podnoszą poziom estrogenu: Promensil, Poldanen, Remifemin, Witaminę B compositum oraz OEPAROL:
Promensil- szukałam jakiegoś leku, który w składzie ma tylko czerwoną koniczynę, zawierającą bardzo dużo fitoestrogenów. Jem 1 taletkę 1 raz dziennie.

Poldanen- zawiera wyciąg kory śliwy afrykańskiej. W Polsce jest to powszechnie znany lek na prostatę. Na ulotce jest też informacja, że przeznaczony jest tylko dla mężczyzn. W praktyce, poza Polską zioło to stosuje się na obniżenie poziomu męskich hormonów płciowych i leczenie trądziku hormonalnego.Jem 2 taletki dziennie

Remifemin- Wyciąg z pluskwicy groniastej. Podobne działanie do Promensilu, ale dodatkowo reguluje miesiączkę sprawia, ze nie jest taka bolesna. 1 tabletka dziennie.

Witamina B- to wiadomo, dobrze na cerę. 1 tabletka dziennie

OEPAROL- niby to tylko wiesiołek ale słuchajcie....rewelacja. Przeczytałam wątek jakiegoś chłopaka, który miał podobny problem i chwalił Oeparol. Kupiłam i stwierdzam, ze pomaga. Jem 2 taletki rano, 2 wieczorem i z kolejnych 2 wyciskam olej i wmasowuję w najardziej bolące miejsca....na noc. Rano budzę się i nie mam nowych pryszczy, a miałam je codziennie. Teraz robią się z częstotliwością 2 na tydzien.


Nie wiem czy ktoś to jeszcze czyta.....jak coś piszcie do mnie na maila: jesis@interia.pl

Do Aredhel125- rozumiem Cię, ale ja w ciagu 2 lat byłam u kilku ginekologów endokrynologów, leżałam 2 razy na oddziale ginekologii endokrynologicznej i dostawałam ciągle inne hormony. Przytyłam masę kilogramów i nabawiłam się ostrej depresji, takiej, że zyc mi się dlużej nie chciało. Dla mnie nie ma innego ratunku jak zycie bez tabletek anty!

[201701091517]

U mnie sprawa wyglądała tak, bolące ogromne gule pojawiły się po 20. Nigdy dotąd nie miałam problemów z cerą, więc co zrobiłam? Poszłam do dermatologa. Faszerowanie tetralysalem, nakładanie maści - zero efektów. Inny lekarz że peeling glikolowy pomoże - mam dziury w twarzy ;] Poszłam do lekarza rodzinnego który doradził zbadanie hormonów, zrobiłam i androstendion wyszedł podwyższony, po konsultacji z ginekologiem endokrynologiem progesteron 17-oh też podwyższony i skierowana do szpitala na diagnostyke(ginekologia endokrynologiczna) Jak wyżej pisałyście były wszystkie badania robione, łącznie z testem ACTH. Nagle nic nie wykazało, nie dostałam leczenia. Trądzik nadal zaogniony i paskudny.
Teraz ginekolog zlecił badanie prolaktyny, która jest podwyższona i biorę na razie zwykle tabletki(Atywia)i dostałam tez Sumamed od kolejnego dermatologa no i póki co jest dużo dużo lepiej. No i nie mam "uff" tych ogromnych gul, tylko takie pryszczyki Ale buzia gładka. Kontrolne badanie poziomu prolaktyny za kilka miesięcy. Oprócz trądziku, miałam tylko nieregularne miesiączki, a tak wszystko ok Zauważyłam, że mocno nasila się przez stres więc troche odpuściłam.
Retinoidy odpadają (miałam kiedyś zapalenie trzustki) więc tylko hormony albo nie wiem.. może zioła?

[Aredhel125]

Ja jak na razie nadal jestem w tej samej sytuacji. hormonów jeszcze nie biorę. Muszę najpierw zrobić nadania przed, takie najważniejsze, bo ju.z nie mam kasy. Wiem,że trzeba zbadać wątrobę (Aspat i Aiat chyba0 i krzepliwość krwi, ale na to drugie to kompletnie nie wiem co. Jest tych badań mnóstwo, ale nie wiem które zrobić, a do lekarza nie chce mi się znowu czekać, chciałabym szybko sama to zrobić i iść już na wizytę z wynikami. Wiecie może jakie to muszą być badania?

jesis, aż tak źle było z tymi hormonami? Sporo dziewczyn je bierze, moja mama też brała i u niektórych nic strasznego się nie dzieje oprócz przypadłości typu cellulit.

[MagdalenaSzs]

Czy ktoś jeszcze się leczy? Jesis jak wygląda to teraz u Ciebie?

[Aredhel125]

Ja skończyłam na tym, że porobiłam badania potrzebne przed antykoncepcją i zostały mi przepisane tabletki anty Bonadea, które mają działanie antyandrogenne,a le nie sa tak silne jak diane35. Podobno to lek nowej generacji. Na dniach zaczynam brać i zobaczymy. Boję się, ale muszę spróbować, bo cerę mam w złym stanie. Przez trądzik zaskórnikowy mam ogólne problemy z cerą- przebarwienia, rogowacenie, przesusz.

[britnay]

cześć dziewczyny. Od 4 miesięcy mam problem z trądzikiem. Pojawiają się ropne gule, które się sączą i nie chcą się goić.
Chciałam zapytać jak rozpoznać czy jest to trądzik hormonalny, czy jakaś bakteria? Dodam, że jestem po trzydziestce i nigdy nie miała problemów z trądzikiem.
Jeśli w badaniu wyjdą zaburzenia hormonalne, to dlaczego regulując te hormony możemy się źle czuć, bądź przytyć? Moim zdaniem powinno być własnie odwrotnie.
To własnie przy rozregulowanych hormonach powinno się tyć, a przyjmując hormony powinno wszystko wrócić do normy.

[Aredhel125]

Napisane przez britnay

cześć dziewczyny. Od 4 miesięcy mam problem z trądzikiem. Pojawiają się ropne gule, które się sączą i nie chcą się goić.
Chciałam zapytać jak rozpoznać czy jest to trądzik hormonalny, czy jakaś bakteria? Dodam, że jestem po trzydziestce i nigdy nie miała problemów z trądzikiem.
Jeśli w badaniu wyjdą zaburzenia hormonalne, to dlaczego regulując te hormony możemy się źle czuć, bądź przytyć? Moim zdaniem powinno być własnie odwrotnie.
To własnie przy rozregulowanych hormonach powinno się tyć, a przyjmując hormony powinno wszystko wrócić do normy.

No i właśnie dlatego, żeby zminimalizować ryzyko przytycia itd. powinnaś zgłosić się z tym do endokrynologa i się zbadać, a nic nie robić w ciemno.

[britnay]

Napisane przez Aredhel125

No i właśnie dlatego, żeby zminimalizować ryzyko przytycia itd. powinnaś zgłosić się z tym do endokrynologa i się zbadać, a nic nie robić w ciemno.

zrobiłam prywatnie badania 3 hormonów (tarczyca, progesteron i jeszcze coś) narazie czekam na wyniki.
Póki nie wiem czy to hormony, czy jakaś bakteria, to wstrzymam się z wizytą.
Dziewczyny, czy słyszałyście coś takiego, ze osobom po nowotworach nie podaje się hormonów?

[Aredhel125]

Napisane przez britnay

zrobiłam prywatnie badania 3 hormonów (tarczyca, progesteron i jeszcze coś) narazie czekam na wyniki.
Póki nie wiem czy to hormony, czy jakaś bakteria, to wstrzymam się z wizytą.
Dziewczyny, czy słyszałyście coś takiego, ze osobom po nowotworach nie podaje się hormonów?

Jest to możliwe, ale to chyba też zależy po jakich. Na ulotce tabletek anty coś chyba o tym jest, ale nie wgłębiałam się akurat w to.

[zitejszyn]

Hey dziewczyny ,

Od jakiegos czasu borykam sie z tradzikiem. Mam 26 lat , od wieku 17 bralam Cilest jakies 2 lata temu zachialo mi sie przerwy. Po 3 miesiacach moje cialo/ skora doznala szoku. Pojawily mi sie biale bolace krosty przede wszystkim na policzach.. zanim sie zorientowalam , ze to moze byc cos zwiazanego z hormonami minelo jakies 7 miesiecy. Poszlam do dermatologa, lekarz przypisal differin & tetrarysal ... pomoglo ale na chwile. Nie mialam zadnej krostki aczkolwiek po paru miesiacach tradzik wrocil mniejszy ale wrocil. Poszlam do ginekologa ktory chcial przepisac dianette ale totalnie odwrotnie tabletki o niskiej zawartosci hormonalnych MICROLITE. Tradzik nie zniknal.. byl jaki jest. Poszlam zrobilam badania hormonalne oto wyniki :
Tyreotropina (TSH) 2,04 μIU/mL
Folikulotropina (FSH)5,1 mIU/ml
Luteotropina (LH) (L67) 1,56 mIU/ml
Testosteron (O41) 0,10 ng/ml
Globulina wiążąca hormony płciowe (SHBG) 57,0 nmol/l

aczkolwiek nie wiem co one znacza? Jak widac Testosteron jest w normie, wiec chyba to nie powoduje tradziku..;/ Jest ktos tu kto moze pomoc?

[Aredhel125]

Napisane przez zitejszyn

Hey dziewczyny ,

Od jakiegos czasu borykam sie z tradzikiem. Mam 26 lat , od wieku 17 bralam Cilest jakies 2 lata temu zachialo mi sie przerwy. Po 3 miesiacach moje cialo/ skora doznala szoku. Pojawily mi sie biale bolace krosty przede wszystkim na policzach.. zanim sie zorientowalam , ze to moze byc cos zwiazanego z hormonami minelo jakies 7 miesiecy. Poszlam do dermatologa, lekarz przypisal differin & tetrarysal ... pomoglo ale na chwile. Nie mialam zadnej krostki aczkolwiek po paru miesiacach tradzik wrocil mniejszy ale wrocil. Poszlam do ginekologa ktory chcial przepisac dianette ale totalnie odwrotnie tabletki o niskiej zawartosci hormonalnych MICROLITE. Tradzik nie zniknal.. byl jaki jest. Poszlam zrobilam badania hormonalne oto wyniki :
Tyreotropina (TSH) 2,04 μIU/mL
Folikulotropina (FSH)5,1 mIU/ml
Luteotropina (LH) (L67) 1,56 mIU/ml
Testosteron (O41) 0,10 ng/ml
Globulina wiążąca hormony płciowe (SHBG) 57,0 nmol/l

aczkolwiek nie wiem co one znacza? Jak widac Testosteron jest w normie, wiec chyba to nie powoduje tradziku..;/ Jest ktos tu kto moze pomoc?

Ja też wszystkie miałam w normie łącznie z testosteronem, a androstendion i DHEA miałam dużo zawyżone. Może te jeszcze powinnaś zrobić? Dlaczego już nie bierzesz hormonów skoro ci pomagały?

[zitejszyn]

Biore jestem teraz na microlite.. Probowalam wrocic do cilest.. Ale po 4 miesiacach Maslo na twarzy, gin kazal przestac :/ I zapisal mi microlite z mala iloscia. Jestes na tabletach? Jezeli tak to na jakich? Jest to ktos na yaz? Te podobno pomagaja na cere?

[Aredhel125]

Napisane przez zitejszyn

Biore jestem teraz na microlite.. Probowalam wrocic do cilest.. Ale po 4 miesiacach Maslo na twarzy, gin kazal przestac :/ I zapisal mi microlite z mala iloscia. Jestes na tabletach? Jezeli tak to na jakich? Jest to ktos na yaz? Te podobno pomagaja na cere?

Brałam Bonadeę 2 opakowania, która jest podobno dobra na trądzik, ale zaczęły bolec mnie nogi i i lekarz zmienił na Sidretellę 20, która ma mniej estrogenu. To są leki czeskiej produkcji Zentiva. Niestety nogi bolą nadal, nawet gorzej, więc raczej będę musiała odstawiać. Nie wiem z czym to się wiąże bo ostatnie badania po tabletkach zakrzepicy nie wykazały. Nie wiem już jak podejść do tematu bo muszę jakoś zbić te hormony.
Aha ta Sidretella 20 ma chyba taki sam skład jak Yaz.

[zitejszyn]

Hey, Wiem ze 2 miesiace to troche malo zeby zauwazyc jakies wyniki , ale zastanawiam sie czy pomogly ci one na cere? Nigdy nie bolaly mnie nogi po tabletkach, jedynie przy cilescie mialam male bole glowy ale I one minely

[Aredhel125]

Napisane przez zitejszyn

Hey, Wiem ze 2 miesiace to troche malo zeby zauwazyc jakies wyniki , ale zastanawiam sie czy pomogly ci one na cere? Nigdy nie bolaly mnie nogi po tabletkach, jedynie przy cilescie mialam male bole glowy ale I one minely

Na razie efektów nie ma ale i tak będę odstawiać bo te nogi to nie zabawa. Wybiorę do końca jak dobrze pójdzie i zobaczę co endo powie na wizycie, może da mi coś innego.

[E l a t e]

Hej, dziewczyny,
czy znajdą się tu jeszcze jakieś walczące z trądzikiem androgennym?

Ja dopiero walkę zaczynam, po latach leczenia u dermatologa (mam 22 lata), retenoidami, maściami i ostatecznie 7-miesięczną kuracją Izotekiem, wszystko bezskuteczne, diagnoza sama mi się nasunęła... Kilka tygodni temu byłam na USG, ginekolog stwierdził policystyczne jajniki i władował Diane, tabletki wykupiłam, jednak po tym co się naczytałam, biorę na wstrzymanie i czekam na wizytkę u ginekologa-endokrynologa i z nadzieją, że zleci mi badania, o których tutaj pisałyście. Ale chyba innego wyjścia niż anty nie ma... Trzeba spróbować i zobaczyć jak z ich tolerancją, bo u każdej z nas to sprawa indywidualna.

A objawy mam właśnie takie same jak Wy: duże, bolące guzki, większość ropnych, zaskórniki, grudki; a skóra w sumie normalna, nie świecąca, wysuszana przez anty-trądzikowe kosmetyki

[ooluch]

Hej dziewczyny,
szukam podpowiedzi, czy to co mam na twarzy to trądzik hormonalny i jakie badania musiałabym zrobić jeśli są to problemy z hormonami.
Dodam, że jestem rok po porodzie, problem z cerą pojawił się od momentu zajścia w ciążę i trwa do teraz. W czasie ciąży chodziłam do dwóch dermatologów, którzy niestety nie mogli mi pomóc ze względu na ciązę..Skończyłam karmić piersią 3 miesiące temu, brałam antybiotyk (tetra) jakies niecałe dwa miesiące, ale nie było wielkiej poprawy i zrezygnowałam. Właśnie kończe pierwsze od porodu opakowanie yasminelle i Od jutra mam zacząc brać cyprodiol.

Nie wiem już co mam robić. Raz jest gorzej, raz lepiej.. ale zazwyczaj gorzej.Wszystko mnie podrażnia, wysusza i ogólnie swędzi mnie twarz. NIGDY wcześniej przed ciążą nie miałam problemów z cerą, a tu takie coś ((
piszecie, że Wasz trądzik to wielkie bolące pryszcze, u mnie wygląda to inaczej, caaaaała twarz w takich pryszczach. Wysyłam zdjęcia. Pomocy, co to może być

[Aredhel125]

Ja znowu spróbowałam z tabletkami, robiłam badania na kzepliwośc i wyszły dobre, ale niestety żyły mnie bolą okropnie, nie tylko na nogach, chcoiaż na nich najbardziej. Na razie nie widzę, żeby coś siniało lub wyłaziło, ale bolą, pulsuja, jakby krew w nich napierała. Jestem dopiero w połowie 1 opakowania a już takie rzeczy się dzieją mimo, ze wyniki mam za każdym razem dobre. W środę mam lekarza i może zmieni mi na inne tabletki. Ja mam tradzik hormonalny i niestety też nic innego sobie z nim nie radzi. Jak tabletki anty odpadną to chyba już będe musiała z tym zostać bo nie widzę innego wyjścia.
Strasznie się boję, że to nie wypali, a taką nadzieję wiązałam z tymi tabletkami. Nie mam żadnego obciążenia zakrzepica, jestem szczupła nie pale, krzepliwośc mam bardzo dobrą a mimo to boli.

[Iza Wie]

rozumiem Was dziewczyny też kiedyś przez to przechodziłam. Aktualnie jest dobrze, ale nigdy nie wiadomo kiedy trądzik powróci

[Aredhel125]

Napisane przez Iza Wie

rozumiem Was dziewczyny też kiedyś przez to przechodziłam. Aktualnie jest dobrze, ale nigdy nie wiadomo kiedy trądzik powróci

U mnie nie powraca tylko cały czas jest. Zamiast z wiekiem malec to się nasila i to wszystko przez hormony na które nie ma ratunku.

[Golusiam]

Witajcie

Ja również męczę się z trądzikiem, który zamienił się z młodzieńczego w hormonalny. Umiejscowił się przy linii żuchwy na policzkach i na brodzie. Poszłam do dermatologa, tak jak każdy zaleca i co? Pan doktor oczywiście dziwił się, że po kolejnych porcjach antybiotyków nic nie schodzi . Kolejnym krokiem miał być izotek co z lekka mnie przeraziło bo wiem, ze tym lekiem leczą się osoby, które mają rozsiany trądzik na całej twarzy a ja miałam go tylko w dolnej części. Zrezygnowałam, poczytałam różne fora internetowe i stwierdziłam, że warto przejść się do ginekologa. Lekarka gdy wspomniałam o antykoncepcji od razu stwierdziła, że da mi tabletki, które mi pomogą. Są one dla młodych osób, które maja właśnie problemy z cera i są refundowane w jakimś stopniu i kosztują 17-20zł . Po drugim opakowaniu poprawa teraz właśnie skończyłam i obecnie biorę już inne tabletki, które nie leczą tylko po prostu dają zabezpieczenie. Teraz mam problem z bliznami, katuje je skinorenem i widze poprawę. Uważam, że warto wybrać się do ginekologa i nie męczyć z tym cholerstwem!!!

Hih zapomniałam podać nazwę tabletek - Cyprodiol !