Do Wszystkich Z Brakiem Samoakceptacji

[Czarna14]

Napisane przez Someone_Who_Cares

Ale mialam dzisiaj fatalny dzien, gdyby nie rozmowa z przyjaciolka to poprostu bym wyszla i zrobila sobie wczesniejszy koniec zajec :mad;
Rozmawialam z takim facetem, z ktorym m.in. bawilam sie na sylwestrze itp. ZROBILAM Z SIEBIE TOTALNA IDIOTKE! Powaznie! poprostu masakra, no nie potrafie inaczej tego nazwac, smialam sie jak idiotka, bylam wredna bez powodu, nic nie mowilam, albo cos piszczalam.... To byl koszmar!
Ale... Dzisiaj kolejny raz pomyslalam ze sie uda, bo PRZECIEZ to nie jest choroba, nie jest to powazny stan, powinnam cos o tym wiedziec studiuje ludzka psychike od roku! Uda nam sie, tylko musimy zaczac od dzis
Czarna14, mam ten sam problem - wyglad da sie przezyc, charakter zmienilabym od A do Z


Ok, postapie jak prawdziwy psycholog A wiec mysle ze musimy wypisac komplementy slyszane od innych na swoj temat, to pomoze nam choc troche w siebie uwierzyc, i z pewnoscia przy wypisywaniu chociaz raz usmiechniemy sie do monitora
No wiec, ktora zacznie ?

Jakbym czytała o sobie... Przed facetami, którzy mi się podobają zawsze na przemian jestem rozchichotana, albo wredna... Dzisiaj też mam słaby dzień, w szczególności, że siedzę nad matematyką 4 godzinę i praktycznie nic nie umiem...

[Kawuśka]

Piszcie coś ;(

Po co ja się tak wszystkim stresuję? Ehhh... Mam już siwe włosy, wiecie? To niezbyt dobry wiek na to! No ale sama sobie zgotowałam ten los...

[Someone_Who_Cares]

Kawuska, nie martw sie my wszystkie, Cie tu doskonale rozumiemy, i kiedys jeszcze bedziemy pewne siebie i zupelnie obojetne na opinie innych

Dzisiaj poczynilam postepy, i przy facecie ktory mi sie podobal bylam blada, tzn. przynajmniej nie czulam pieczenia I czulam sie PRAWIE normalnie, prawie normalnie sie nawet wypowiadalam... A jak Wasz dzien? Cos sie stalo Kawusiu czy dolek bez powodu ?

[Kawuśka]

hmm, odreagowuję doła z wczoraj! tzn jeszcze mi nie przeszedł

wiecie co mnie wkurza? że ja mam wiedzę! ciężko na nią pracuję (choć już nie mam sił... czuję się bardziej jak wyczerpana staruszka a nie 20 letania dziewczyna), ale... nie umiem zaprezentować się innym! wstydzę się tego, że wiem, wstydzę się wypowiadać na forum grupy... Stres mi wszystko psuje Wiem, że mogłabym lepiej, ale... no właśnie, stres, wstyd...
To samo jest z wyglądem... Ja się wstydzę dobrze wyglądać, bo uważam, że na to nie zasługuję! Bo boję się reakcji innych...
Też tak macie?

[vadi]

Też mam spore problemy z samoakceptacją. Jako dziecko byłam tłusta, miałam straszne kompleksy, popadłam [albo prawie popadłam] w anoreksję, ale ważąc 40 kg nadal uważałam się za zbyt grubą chyba nigdy już nie będę z mojego ciała w 100% zadowolona, niezależnie od tego jak będzie wyglądało. Jak ktoś kiedyś mądrze napisał, osoba gruba zawsze zostaje taka w środku. Ale poznałam fantastycznego TŻ, który mnie postawił na nogi, sprawił, że uwierzyłam w siebie - chyba po raz pierwszy w życiu i było bosko Niestety mieliśmy z TŻ bardzo kiepski okres i wszystko co wypracowałam runęło jak domek z kart. I znowu jestem zakompleksioną, niepewną dziewczynką, chociaż chyba nikt ze znajomych tak o mnie nie myśli, bo robię co mogę, żeby moja skorupka została nienaruszona.
Bardzo staram się pokochać siebie i uwierzyć w to, co widzą wszyscy poza mną - że jestem naprawdę fantastyczną dziewczyną. I będę to sobie powtarzać aż uwierzę

Jest tyle osób z PRAWDZIWYMI problemami, które przeżyły PRAWDZIWE tragedie, że czasem naprawdę wydaję się sobie śmieszna. Co z tego, że moje nogi nie są dłuuuugie i superzgrabne, ale są dwie, zdrowe i sprawne. I możnaby tak długo wyliczać.

Także dziewczyny, dążmy do celów, ale pamiętajmy też o tym, co już mamy

[Someone_Who_Cares]

Vadi cudownie to ujelas
Kawuska, mam to samo z wygladem! Poprostu czasami NIE CHCE wygladac dobrze, chce wygladac srednio, przecietnie bo uwazam ze na wyglad lepszy NIE ZASLUGUJE! Bzdura! Wszystkie jestesmy tego warte, i nie tylko tego!

[Kawuśka]

wiem vadi , że inni mają może i poważniejsze problemy, ale co z tego, jak dla mnie moje problemy są baaardzo ważne, powodują , że czuję się strasznie i to są właśnie moje problemy, moje życie, moje smutki, moje cierpienie. Dopóki będą się tak czuła to nie będę nawet w stanie pomóc osobom, którym jest źle
tak, jestem chyba egoistką Ale to nie znaczy , że nie przejmuję się problemami innych, wręcz przeciwnie! Staram się pomagać innym jak mogę, tyle, że już w dzieciństwie (jak tu wcześniej pisałam) pokazano mi, że się na tym na dobre nie wychodzi...

[vadi]

Kawuśko - mi nie chodzi o to, żeby czuć się lepiej, bo inni mają gorzej, tylko żeby nauczyć się doceniać to, co się ma

[xyoko]

Napisane przez vadi

Kawuśko - mi nie chodzi o to, żeby czuć się lepiej, bo inni mają gorzej, tylko żeby nauczyć się doceniać to, co się ma

No właśnie o to chodzi Ja też ciągle się tego uczę, wychodzi mi raz lepiej, raz gorzej.
A z tym wyglądem dziewczyny - to działa w dwie strony. Bo jeżeli dobrze się czujesz - lepiej wyglądasz; jeżeli dobrze wyglądasz - lepiej się czujesz Warto nad tym popracować I wydaje mi się, że jednak łatwiej nad wyglądem. A to właśnie on poprawia pewność siebie

[Someone_Who_Cares]

Masz racje xyoko, tyle ze ja mam cos takiego, ze czasami poprostu mi jest glupio kiedy dobrze wygladam... W ogole przyczepilo sie do mnie to ze moj glos jest wstretny, i caly czas o tym mysle. Poprostu obsesja, teraz juz w ogole zamilkne na wieki i bede pisac na karteczkach... Nienawidze tego glosu.

[vadi]

Napisane przez xyoko

A z tym wyglądem dziewczyny - to działa w dwie strony. Bo jeżeli dobrze się czujesz - lepiej wyglądasz; jeżeli dobrze wyglądasz - lepiej się czujesz Warto nad tym popracować I wydaje mi się, że jednak łatwiej nad wyglądem. A to właśnie on poprawia pewność siebie

święte słowa. pokochaj siebie, a inni też cię pokochają. znam parę dziewczyn, które naprawdę nie grzeszą urodą ale są tak zakochane w sobie i pewne właśnej wartości, że innym się to udziela i traktują je jak księżniczki. mówię zwłaszcza o facetach rzecz jasna

[xyoko]

Someone - na pewno przesadasz z tym głosem! A im dłużej i częściej będziesz sobie powtarzać, że jest okropny, tym mocniej to sobie wbijesz do głowy! Najlepiej zapytaj jakichś zaufanych osob, co sądzą o Twoim głosie. Jestem pewna, że będą zaskoczone, że masz z nim jakieś problemy.

Vadi - też takie znam

[Mysia_]

Napisane przez vadi

święte słowa. pokochaj siebie, a inni też cię pokochają. znam parę dziewczyn, które naprawdę nie grzeszą urodą ale są tak zakochane w sobie i pewne właśnej wartości, że innym się to udziela i traktują je jak księżniczki. mówię zwłaszcza o facetach rzecz jasna

Ja tez. ale nie uwazam ze to jets glupie, wrecz przeciwnie zazdroszcze im

[vadi]

Ja też bym tak chciała i wierzę, że się zakocham w sobie

[Kawuśka]

hmm a nie uważacie , że czasem być lepiej zakompleksioną, ale skromną osóbką niż tą zarozumiałą,pewną siebie,która nie zna ŻADNYCH swoich wad? Bo ja nie znoszę takich osób, nie umiem się z nimi porozumieć, bo widzę, że one na każdym kroku chcą mnie poniżyć,stłamsić.
Wiem, że jak już siebie zaakeptuję, to na pewno zostanę skromna,bo wiem jak osoby zarozumiałe działają na innych...

A nauczyć doceniać się tego co mam, baaardzo bym chciała może sie uda? Kiedy w wakacje powiedziano mi, że mogę mieć białaczkę - przez tydzień właśnie się tak zachowywałam. Doceniałam to co miałam! Ale mimo obietnic, jednak wróciłam do starych nawyków i to ze zdwojoną siłą

[vadi]

Kawuśko - żadna skrajność nie jest dobra

[Someone_Who_Cares]

Zaraz padne Dziewczyny!!!
Ide na spotkanie ze znajomymi, i bedzie tam tez ten facet przy ktorym zachowywalam sie jak idiotka. Dzisiaj, ustalalismy dokladnie o ktorej, i w ogole kto ma zarezerwowac stolik, i on byl jakis taki dziwny, oczywiscie chodzilam przez caly czas zalamana bo bylo dla mnie pewne ze to z powodu tego ze nie chce mi robic nadziei, po tym jak dostrzegl ze mam swira na jego punkcie. Przed chwila dostalam smsa:
Przepraszam, ze tak dziwnie sie zachowuje, mam nadzieje, ze nie uznasz mnie za skonczonego idiote, poprostu bardzo mnie mnie oniesmielasz, nastepnym razem postaram sie wyluzowac ...
co prosze? JA JEGO? No coz... "Troszke" sie zdziwilam...

[femelle]

Cóż... Ja tak jak wy mam pewien problem z samoakceptacją. Ostatnio zaczęłam nad tym pracować Testuję moc afirmacji Zobaczymy co z tego wyjdzie. I przede wszystkim właśnie, staram się doceniać to co mam. Nie jest łatwo to fakt, ale trening czyni mistrza

Someone_Who_Cares ja na Twoim miejscu też by była w szoku. Też bym się zadręczała tym, że to ja wyszłam na totalną idiotkę, zawsze tak mam Widać jednak, że ten stres jest obustronny Czyli nie ma co się aż tak przejmować. Pamiętam jak przeżywałam swoją pierwszą... hmmm... i jedyną randkę. Chłopak cały czas nawijał, a ja tylko głupio się śmiałam. On jednak chyba uznał mnie za idiotkę bo więcej się nie odezwał Widać nie byliśmy sobie przeznaczeni...

[xyoko]

Someone - bardzo się cieszę! I dzięki temu możesz zobaczyć, jak bardzo mylne są nasze subiektywne wrażenia na temat naszego zachowania Miłego wieczoru!

[kate6o]

Chciałam wkleić tutaj artykuł z najnowszej "Oliwi" o nieśmiałości myślę że tutaj by się przydał niestety załączniki są duże a jak zmniejszę to nic nie przeczytacie

[Mysia_]

Napisane przez kate6o

Chciałam wkleić tutaj artykuł z najnowszej "Oliwi" o nieśmiałości myślę że tutaj by się przydał niestety załączniki są duże a jak zmniejszę to nic nie przeczytacie

napisz nam go w skrocie

[kate6o]

Napisane przez Mysia_

napisz nam go w skrocie

Za dużo tego

[Kawuśka]

Someone _ no widzisz! jest tak jak napisałam! więc pozwolę się zacytować

Someone, nie martw się swoim zachowaniem! Na pewno byłaś zestrosowana i po prostu inaczej teraz postrzegasz tą sytuację! A chłopak na bank nic dziwnego nie zauważył! Mówię Ci Na pewno sobie pomyślał jaka fajna, spontaniczna dziewczyna

a ja byłam dziśu psychologa
rozwiązałam teścik, no ale jak na razie nic z tego nie wynikło, wyniknie za tydzień. No i jeszcze był krótki wywiad typu czego się boję itp itd... Chciało mi się płakac no ale jakoś się powstrzymałam

[vadi]

Kate6o, wrzuć obrazki na www.imageshack.us i wrzuć tu linki do nich

[Sylwia***]

Someone, no i widzisz???? Sukces Kurcze, zapisz sobie te sytuacje na jakiejs tekturce i wloz do pudelka "Moje sukcesy: czy cos takiego, abys miala co poczytac w chwilach zwatpienia Jak widac, faceci tez maja problemy z niesmialoscia i moze nawet jeszcze wieksze z samoakceptacja, niz Ty sama masz

Kawuska, Mysia_ ja Was zaraz zastrzele! Tak! Bo gadacie jakies *******y o braku akceptacji, a pozujecie do zdjec No nie moge... i Wy macie jakies kompleksy??? Czy wiecie, ile ladnych dziewczyn nie dostaje sie nigdy na zadne sesje? Skoro ktos Was fotografowal, to znaczy, ze jest na co patrzec , ze ktos chcial zaplacic lub wykonac jakas prace po to, zeby inni mogli Was podziwiac, by moc na Waszym wygladzie zarobic.
Ufff... Wygadalam sie
Jak chcecie, to wyslijcie nam Wasze zdjecia, to my Wam powiemy, jakie jestescie ladne

Monikita, nie zastanawiaj sie, tylko idz na spotkanie z tym kolesiem Tylko spotkajcie sie w jakims miejscu publicznym, np. w kafejce. Wtedy na bank nic zlego sie nie moze stac. Reszta sie nie przejmuj, zobaczysz, ze jakos tam bedzie, a szkoda stracic taka okazje. Jesli nie bedziesz miala z nim o czym gadac, to znaczy, ze niezbyt sobie podpasowaliscie, wiec co z tego, jesli nawet sie zblaznisz przed nim? Mozesz go juz wiecej nie zobaczyc, jesli zechcesz. Ale jesli rozmowa bedzie sie kleila, to... Masz wiele do zyskania i nic do stracenia!

[Kawuśka]

Sylwia - ale to nie są żadne profesjonalne sesje, tylko taki pstrykanie , może nie amatorskie, ale na pewno nie na poziomie Vogue!
kompleksy mam , bo wydaje mi się , że ludzie robią to dla mnie z litości? (chyba zbyt ich doceniam... ) z przypadku?
ale dziękuję za wsparcie
OFFTOP: jak tam płyta dla TŻ?

[Sylwia***]

Kawuska, na pewno sa na tyle profesjonalne, zeby braly w nich udzial ladne dziewczyny, ktorych jest zreszta na peczki, i kazdy fotograf moze sobie wybrac z ladnych te najladniejsza.

Poza tym zdaje sie, ze wyslalas zdjecia mailem? Gdybys nie byla ok, to by Ci nawet nie odpisali, zapewniam Cie

Co do plyty - dzieki, ze pytasz Przesluchiwalam dziesiatki albumow w Internecie! Znalazlam mnostwo swietnych plyt. Jednak chcialam cos nie smutnego, bo stwierdzilam, ze zima sama w sobie jest i tak depresyjna. I po tych poszukiwaniach poszlam do Empiku i tam od razu rzucila mi sie skladanka - 4 plyty z utworami na bazie samby. Cos niesamowitego!!!! Sluchalam jej w sklepie, przy tym kiwalam sie na wszystkie strony z idiotycznym rogalem na twarzy, nucac cos pod nosem Swietnie musialam wygladac Zwlaszcza pierwsza plyta jest super. Nazywa sie to The Best Samba...Ever!

[Nemezja]

Someone,mówią,że nie ma tego złego ,co by nie wyszło na dobre-martwiłaś się,że źle wypadłaś,a tu masz niespodziankę

Monikita,przez neta inaczej się rozmawia,chociażby wtedy kiedy "w realu"następuje krępująca cisza,przez Internet można napisać "sory,byłam w kuchni" Najlepiej to kiedy ta druga osoba jest wygadana-gada jak najęta,zawsze znajdzie temat i nie trzeba już sie martwić,o czym tu rozmawiać.

[kate6o]

hmmm

http://img135.imageshack.us/slidesho...076750i12.smil

[kate6o]

http://img521.imageshack.us/slidesho...075245fv1.smil

http://img206.imageshack.us/slidesho...077361ttr.smil