Choroba, która łamie mi życie - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-05-18, 21:23   #91
klaustrofobia007
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 034
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Uważali, że "nie ma sensu wyrzucać szpitalnych pieniędzy w błoto", że "nie mają podstaw do kierowania mnie na specjalistyczne badania".
w takim kraju zyjemy, lekarze musza oszczedzac na wszystkim, miesiecznie moga wykonac pewien limit badan, bardzo maly limit badan, kazde badanie ponad, to kolejne dlugi szpitala. pacjentow sa tysiace. jesli taki powiedzmy gastrolog staje przed dylematem ktory pacjent z podejrzeniem nowotworu żołądka jest "ważniejszy", ktoremu dac szanse na szybką diagnoze ( a tym samym na wyzdrowienie i życie ) to wybaczcie ze pacjenci z niewyjasnionym nieprzyjemnym oddechem schodza na drugi plan kolejki do gastroskopii. i nie jest to wina lekarzy, problem tkwi nieco wyzej. niestety pozostaje samemu zaplacic za badanie, np u nas gastroskopia kosztuje ok 60-70 zlotych. ktos powie duzo ale chyba warto zebrac na to pieniadze skoro tak cierpisz z powodu nieswiezego oddechu. wystarczy raz zrezygnowac z kina, kosmetyku, slodyczy i juz kwota uzbierana
__________________
WAŻNE

! SZUKAMY IWONKI WIECZOREK Z GDAŃSKA !

Filmik o zaginionej

Wątek o Iwonce, zajrzyj, może jesteś w stanie pomóc
klaustrofobia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-19, 19:06   #92
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez klaustrofobia007 Pokaż wiadomość
wiem, ze trafiacie czesto na " różnych dziwnych" lekarzy. juz nie bede tu pisala jak ciezkie sa i studia lekarski i praca lekarzy i ze lekarz tez moze miec czasem gorszy dzien bo nie o tym tu mowa. z moich doswiadczen w Klinikach Akademi Medycznej w Gdańsku na 100 lekarzy 98 to cudowni ludzie, Mistrzowie i wielkie autorytety. wygadalam sie przejdźmy do rzeczy


1) stomatolog- iść przebadać wszystkie zeby, dziąsła, korzenie, niech jeszcze spojrzy na jezyk itd ( stomatologiem nie jestem wiec nie wiem)
moze masz dodatkowe objawy o ktorych tu nie wspominasz, bol dziasel, zebow, krwawienie z dziasel, nalot na jezyku i dziaslach,KAMIEN NAZEBNY, prochnica, bo w jamie ustnej źródłem przykrego zapachu mogą być np prochnica, zęby zgorzelinowe, pozostawione korzenie zębów, zapalnie dziąseł i przyzębia, grzybica jamy ustnej, nalot na tylnej części grzbietowej strony języka, owrzodzenia, czy guzy występujące w tej okolicy.

2)otolaryngolog- zapalenie migdałków, ropa na migdałkach, gronkowiec zlocisty, zapalenie zatok nosowych i obocznych nosa, ropnie gardla, nosa
moze masz objawy takie jak bol gardla,katar, bol glowy, ropa na migdalkach, nalot na migdalkach?????

3)pulmonolog - choroby pluc, oskrzeli, rozstrzeń oskrzeli, gruźlica , nowotwory. masz objawy takie jak kaszel, duszność, uczucie ucisku w klatce piersiowej, bol w klatce, trudnosci w oddychaniu, powiększone wezly chlonne????

4) gastrolog-ostry nieżyt żołądka, choroba wrzodowa żołądka, zespół złego wchłaniania,nowotwory żołądka, choroby przełyku, NIEWYDOLNOSC WATROBY, masz objawy takie jak bol zoladka po jedzeniu, palenie w przelyku, trudnosci w polykaniu, uczucie ciala obcego w przelyku, wymioty, biegunka, zaparcia itd ??????

czy zrobilas badanie oddechy halimetrem lub za pomocą chromatografii gazowej albo organoleptyczne??
czy twoj oddech ma jakis zapach specyficzny
*zapach siarki- bakterie w jamie ustnej
*zapach rybi - trimetyloaminuria (to taka ch.genetyczna)
*zapach amoniaku- niewydolnosc nerek
*zapach jabłek - niewyrownana cukrzyca
a moze przyjmujesz takie leki jak leki antycholinergiczne,leki psychotropowe, benzodiazepiny

powinnas wybrac sie do kazdego z tych lekarzy, najpierw stomatolog jesli nic nie znajdzie to dalsi. zeby trafic do dobrego popytaj wsrod znajomych ktorego ci polecaja, pocztą pantoflową takie informacje najszybciej sie roznoszą
Klaustrofobio, studiujesz medycyne? Bardzo Ci dziękuję za wypowiedzi w tym wątku

A teraz do rzeczy:
JEDYNYM obiawej mojej choroby, której jeszcze nazwy nie znam, oprócz nieświeżego oddechu jest coś (nie wiem, co to jest ) co spływa mi tylną ścianą gardła. Jak to połknę, to czuje ten okropny zapach. Myślałam, że to z zatok, ale ani nie boli mnie głowa, ani nie mam kataru, ani nigdy zapalenia zatok nie miałam, więc nie mam pojęcia co to może być Laryngolodzy patrza mi do nosa i mówią, że tutaj jest wszystko w porządku, że to katar (ale czy normalny katar śmierdzi?) i że do gardła musi coś spływać, bo tam nie może być sucho Ech..
Jeśli chodzi o brzuch, to myślę, że na 99% moja dolegliwość nie jest spowodowana problemami gastrycznymi. Ten cholerny zapach powoduje ta flegma, która mi spływa "z góry", a przecież tam żołądka nie mam!
Zęby mam przebadane, kamień zdjęty... I znowu: przecież ta wydzielina nie wypływa mi z zębów..

Wiem, że jeśli pozbędę się tej wydzieliny, pozbędę się nieświeżego oddechu. Tylko jak ją wytępić, skoro nawet nie wiadomo, co to jest?
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-19, 19:43   #93
m0n!k@
Zadomowienie
 
Avatar m0n!k@
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 317
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

przepraszam, ale nie moge!
zamartwiasz sie nieswierzym oddechem, podczas gdy np ja nigdy nie bede miec dzieci, bo jestem chora! biore leki, ktore wpedzaja mnie w depresje, wszystko mnie boli, czasami ledwo chodze z bolu lydek, a lekrze NIE CHCA mi pomoc.
nie mowie ze jestem w gorszej sytuacji, ze nieslusznie sie nad soba uzalasz.
ale to nie jest koniec swiata!
niektorzy maja jeszcze gorsze choroby, znam czlowieka, ktoremu spolnela twarz... i ON ZYJE. ze wszyskim sie da zyc!
pomysl o ludziach jezdzacych na wozku! czymze dla nich bylby niesiwezy oddech gdyby tylko mogli chodzic?!?!
czasmi uzalam sie nad soba, bo nie wytrzymuje... ale kiedy mysle o dzieciach w domach dzieka porzuconych przez rodzicow czy odebranych rodzicom za pijanstwo, kiedy pomysle o ludziach chorych na raka, o niepelnosprawnych... wstyd mi.
naprawde niewswierzy oddech to nie az taka tragedia.
m0n!k@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-19, 19:55   #94
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez m0n!k@ Pokaż wiadomość
przepraszam, ale nie moge!
zamartwiasz sie nieswierzym oddechem, podczas gdy np ja nigdy nie bede miec dzieci, bo jestem chora! biore leki, ktore wpedzaja mnie w depresje, wszystko mnie boli, czasami ledwo chodze z bolu lydek, a lekrze NIE CHCA mi pomoc.
nie mowie ze jestem w gorszej sytuacji, ze nieslusznie sie nad soba uzalasz.
ale to nie jest koniec swiata!
niektorzy maja jeszcze gorsze choroby, znam czlowieka, ktoremu spolnela twarz... i ON ZYJE. ze wszyskim sie da zyc!
pomysl o ludziach jezdzacych na wozku! czymze dla nich bylby niesiwezy oddech gdyby tylko mogli chodzic?!?!
czasmi uzalam sie nad soba, bo nie wytrzymuje... ale kiedy mysle o dzieciach w domach dzieka porzuconych przez rodzicow czy odebranych rodzicom za pijanstwo, kiedy pomysle o ludziach chorych na raka, o niepelnosprawnych... wstyd mi.
naprawde niewswierzy oddech to nie az taka tragedia.
prosze Cie, to przykre ze masz problemy z wlasnym zdrowiem ale nie mozesz umniejszac cierpienia tejd ziewczyny.
Nie uzala sie tutaj nad zlamanym paznokciem czy cienkimi wlosami a choroba, ktora przeszkadza jej w zyciu.
Co z tego ze moze chodzic co z tego widzi i mowi - to super ale jak przeczytasz to ta dolegliwosc takze sprawia jej wiele klopotow.

na calym swiecie sa ludzie dotnieci wielkimi i jeszcze wiekszymi cierpieniami, chorobami, na swiecie jest glod ale jakos ktos kto ma jakas dolegliwosc nie zawsze potrafi wstac rano dziekujac Bogu ze np chodzi...


nie ma sie co porownywac, licytowac na cierpienia...

Dziewczynie jest zle i to jest fakt, a Twoj post jest niemily i terapie wstrzasowe typu 'patrz na kulawych, niewidomych, sparalizowanych...' malo kiedy dzialaja...

ah i ktos moze powiedziec ze brak wlasnego potmostwa to akurat maly pikus...



...osobiscie nie wiem czy bym sie przejela tym faktem...
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-19, 19:56   #95
Sheril
Zadomowienie
 
Avatar Sheril
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 096
GG do Sheril
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez m0n!k@ Pokaż wiadomość
przepraszam, ale nie moge!
zamartwiasz sie nieswierzym oddechem, podczas gdy np ja nigdy nie bede miec dzieci, bo jestem chora! biore leki, ktore wpedzaja mnie w depresje, wszystko mnie boli, czasami ledwo chodze z bolu lydek, a lekrze NIE CHCA mi pomoc.
nie mowie ze jestem w gorszej sytuacji, ze nieslusznie sie nad soba uzalasz.
ale to nie jest koniec swiata!
niektorzy maja jeszcze gorsze choroby, znam czlowieka, ktoremu spolnela twarz... i ON ZYJE. ze wszyskim sie da zyc!
pomysl o ludziach jezdzacych na wozku! czymze dla nich bylby niesiwezy oddech gdyby tylko mogli chodzic?!?!
czasmi uzalam sie nad soba, bo nie wytrzymuje... ale kiedy mysle o dzieciach w domach dzieka porzuconych przez rodzicow czy odebranych rodzicom za pijanstwo, kiedy pomysle o ludziach chorych na raka, o niepelnosprawnych... wstyd mi.
naprawde niewswierzy oddech to nie az taka tragedia.
Całkowicie się z tym zgadzam. Twój problem na pewno jest dla Ciebie najważniejszy i najstraszliwszy, ale pomyśl o innych ludziach. Człowiek biedny schorowany czy porzucony wolałby mieć Twój nieświeży oddech. Chodzisz do lekarza. W końcu lekarze postawią diagnozę i dowiesz się jak sobie z tym radzić. Myślisz, że nic gorszego Cię spotkać nie może. To błąd. Każdego dnia nasze życie jest narażone na śmierć, na niebezpieczeństwo. Trzeba się każdym dniem cieszyć. Nazwałaś swój wątek chorobą, która łamie Ci życie, a co mają powiedzieć ludzie niepełnosprawni? Porzucone dzieci w domach dziecka czekające ciągle usilnie z nadzieją, że może ich mamusia wróci. Ludzie, którym zostało kilka tygodni, miesięcy życia?!

m0n!k@ przykro mi, że jesteś chora
__________________
Starannie obieram ze skórki warianty życia.

WWW.DOGOMANIA.PL - zainteresuj się losem zwierząt!

www.nailsbymagda.pinger.pl Mój blog pazurkowy. Moja pasja. Zapraszam!
Sheril jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-19, 20:11   #96
m0n!k@
Zadomowienie
 
Avatar m0n!k@
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 317
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

dzieki Sheril za poparcie
dorzuce jeszcze slowo, bo mi sie przypomnialo.
chodze jako wolontariuszka do pogotowie dziecego. tam sa dzieci zabrane rodzicom/dziadkom za pijanstwo. Jedna dziewczyna zostala skierowana do domu dziecka, bo jej rodzice stracili prawa. ona powiedziala mi, ze sie cieszy. jak bardzo trzeba byc skrzywdzonym zeby cieszyc sie z przebywania w domu dziecka? jak bardzo musieli sie nad nia znecac, ze nie chciala do nich wracac?

albo trzyletnia dziewczynka ktor powiedzial do mnie pewnego pieknego dnia "ty jestes kur...". bylam w szoku. przeciez to dziecko nie wie nawet, co to slowo oznacza!

dwuletni chlopiec, ktory caly czas szuka mamy. mamy, ktora pila i go bila.

dziewczynka, nie wiem ile ma lat... jest tam, bo jej dziakowie to alkoholicy... kaszle krwia, a wychowawcy zamiat ja zabrac do lekrza daja jej syrop na kaszel.

zrozumialas juz, ze nieswierzy oddech to nie koniec swiata, czy wymieniac dalej...?? nie chce byc nie mila, chce Ci tylko uswiadomic, ze to wcale Ci nie lamie zycia!
m0n!k@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-19, 21:06   #97
Ines-ka
Zakorzenienie
 
Avatar Ines-ka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez m0n!k@ Pokaż wiadomość
zrozumialas juz, ze nieswierzy oddech to nie koniec swiata, czy wymieniac dalej...?? nie chce byc nie mila, chce Ci tylko uswiadomic, ze to wcale Ci nie lamie zycia!
Mam mówić Twoim tonem?
Jesteś okrutna. Dziewczyna cierpi, chociaż na tym świat się nie kończy. Stopnia bólu się nie licytuje, nie przewyższa jeden nad drugim. Ludzie cierpią z powodu alkoholizmu w rodzinie, ze złego wyglądu, choroby, śmierci bliskiego.
Ty nie możesz mieć dzieci, a innym dzieci umierają.
Ines-ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-19, 22:39   #98
klaustrofobia007
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 034
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

takim licytowaniem sie nigdzie nie zajdziemy. uwazacie, ze ladyanco nie powinna narzekac bo inni ludzie maja nowotwory, za to ludzie ktorzy maja nowotwor nie powinni narzekac bo sa tacy co maja nowotwor z przerzutami plus chore serce...itd....... tym sposobem co???? nikt nie ma prawa martwic sie swoim problemem??? problem staje sie dla nas mniej wazny dopiero wtedy poki pojawi sie w naszym zyciu cos gorszego. zamiast licytowac czyj problem jest wiekszy moze lepiel pomoc zalozycielce watku
ladyanco zagielas mnie tą wydzielina musze sie zastanowic, poszperam , poszukam. mialas kiedys rentgen zatok??? i jeszcze, skoro laryngolog twierdzi ze to katar, to powiedz czy ty czujesz ze masz katar? w sensie zatkany nos?? czy moze ta wydzielina jest tylko na tylnej scianie gardla a w nosie jej nie ma???
__________________
WAŻNE

! SZUKAMY IWONKI WIECZOREK Z GDAŃSKA !

Filmik o zaginionej

Wątek o Iwonce, zajrzyj, może jesteś w stanie pomóc
klaustrofobia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-20, 00:33   #99
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez klaustrofobia007 Pokaż wiadomość
takim licytowaniem sie nigdzie nie zajdziemy. uwazacie, ze ladyanco nie powinna narzekac bo inni ludzie maja nowotwory, za to ludzie ktorzy maja nowotwor nie powinni narzekac bo sa tacy co maja nowotwor z przerzutami plus chore serce...itd....... tym sposobem co???? nikt nie ma prawa martwic sie swoim problemem??? problem staje sie dla nas mniej wazny dopiero wtedy poki pojawi sie w naszym zyciu cos gorszego.

No tak. W ten sposób najlepiej mają ci, którzy nie żyją, bo im już nic nie doskwiera.
Chyba, że robaki...

Brawo Klaustrofobia. Świetny post.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-20, 00:44   #100
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

sorry ale to sama zalozycielka zaczela ta licytacje .Bagatelizujac nadawge ,czy niedowage czy cos tam jeszcze u innych.Ladyanco nie dawaj za wygrana,docieraj do najlepszych specjalistów i na pewno wykryja przyczyne.

Cytat:
No tak. W ten sposób najlepiej mają ci, którzy nie żyją, bo im już nic nie doskwiera.
Chyba, że robaki...
straszne ale smieszne
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-20, 08:39   #101
Asi_ek
Wtajemniczenie
 
Avatar Asi_ek
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Gdańsk;)
Wiadomości: 2 050
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Ladyaco mam pytanie:
-jezeli wezmieszs zwykly patyczek do uszu i mocno przejedziesz po tyle jezyka to po pewnym czasie jaki to ma zapach?
__________________
Nigdy mnie nie kochał!-szepcze.Podły kłamca!
Skąd wiesz...?
Ktoś mówi Ci, że jest noc, pokazuje księżyc...
Po 12 godzinach nazwiesz go kłamcą?

Asi_ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-20, 09:47   #102
AgaZ
Przyjaciółka Wizaz.pl
 
Avatar AgaZ
 
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 786
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Prawdę mówiąc nie rozumiem tej licytacji. Ladyanco ma problem i dla niej jest to wielki problem. Wcale się zresztą nie dziwię, bo walczy ona o akceptację otoczenia. A właśnie na otoczenie mamy najmniejszy wpływ Takie stwierdzenia, ciesz się, że nie masz raka, do niczego nie prowadzą. Dziewczyna czuje się samotna i bezradna.

Ladyanco nie poddawaj się. Musisz znaleźć przyczynę nieświeżego oddechu. I z tego co piszesz to może być przyczyna laryngologiczna. Klaustrofobia007 podała Ci bardzo dużo wskazówek. Niestety pewnie się okaże, że większość badań będziesz musiała wykonać prywatnie. Ale nie wszystkie są bardzo drogie. Zacznij od dobrego laryngologa i najlepiej prywatnie idąc na wizytę z rodzicem.
Poza tym rozmawiaj z rodzicami. Oni może próbują zbagatelizować problem w nadziei, że zrobisz to samo.
AgaZ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-20, 10:53   #103
m0n!k@
Zadomowienie
 
Avatar m0n!k@
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 317
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez Ines-ka Pokaż wiadomość
Mam mówić Twoim tonem?
Jesteś okrutna. Dziewczyna cierpi, chociaż na tym świat się nie kończy. Stopnia bólu się nie licytuje, nie przewyższa jeden nad drugim. Ludzie cierpią z powodu alkoholizmu w rodzinie, ze złego wyglądu, choroby, śmierci bliskiego.
Ty nie możesz mieć dzieci, a innym dzieci umierają.
nie chcialam zeby to tak zabrzmialo.
przepraszam.

Cytat:
Napisane przez klaustrofobia007
takim licytowaniem sie nigdzie nie zajdziemy. uwazacie, ze ladyanco nie powinna narzekac bo inni ludzie maja nowotwory, za to ludzie ktorzy maja nowotwor nie powinni narzekac bo sa tacy co maja nowotwor z przerzutami plus chore serce...itd....... tym sposobem co???? nikt nie ma prawa martwic sie swoim problemem???
nie chcialam sie z nikim licytowac. chcialam pokazac, ze sa jeszcze gorsze choroby niz nieswiezy oddech, ktory na pewno zostanie wyleczony (wierze, ze Ladyanco trafi w koncu na dobrego lekarza). nie chodzi o to, ze nikt nie ma prawa sie martwic swoja choroba, ale nie nalezy wyolbrzymiac swoich problemów. mi tez sie zdarza nad soba uzalac, plakac itd. chyba kazdy tak ma. ale kiedy po raz kolejny wchodze do domu dziecka jest mi strasznie wstyd, ze plakalam z powodu mojej choroby, ktora przy tych dzieciach staje sie blahostka. chodzi o to - ja placze z powodu bolu fizycznego, a te dzieci nie dosc ze zostaly skrzywdzone fizycznie to jeszcze psychicznie. nie widzialam, zeby plakaly 'bez powodu'. nie zauwazylam zeby jakas pieciolatka usiadla i plakala bo przypomniala jej sie mama. te dzieci sa dzielne. my tez musimy.

Cytat:
Napisane przez AgaZ
Prawdę mówiąc nie rozumiem tej licytacji. Ladyanco ma problem i dla niej jest to wielki problem. Wcale się zresztą nie dziwię, bo walczy ona o akceptację otoczenia. A właśnie na otoczenie mamy najmniejszy wpływ Takie stwierdzenia, ciesz się, że nie masz raka, do niczego nie prowadzą. Dziewczyna czuje się samotna i bezradna.
Wiem. dla kazdego jego problem jest najwiekszy.
ja np z powodu hormonow strasznie sie poce. do niedawna bylo dla mnie problemem podejsc do tablicy i cos zapisdac, bo wydawalo mi sie, ze wszyscy patrza tylko na moje plamy pod pachami. raz pogadalam o tym z kolezanka. to, co wg mnie rzucalo sie w oczyc, dla niej bylo prawie niezauwazalne. powedziala, ze jej to nie przeszkadza. nikomu nie przeszkadza. mi troche, bo caly czas to gluypie uczucie ze mam mokra bluzke

Ladyaco moze Twoje otoczenie nie przejmuje sie tym az tak bardzo jak Ty?? jezeli ktos Cie lubi, to powinien miec gdzies, ze masz nieswiezy oddech! a jezeli jest to dla niego "nie do wytrzymania" to raczej z nim jest cos nie tak.

masz racje, nieswiezy oddech to jest problem. ale nie choroba,m ktora Ci lamie zycie...
m0n!k@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-20, 11:18   #104
klaustrofobia007
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 034
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez m0n!k@ Pokaż wiadomość
ja np z powodu hormonow strasznie sie poce. do niedawna bylo dla mnie problemem podejsc do tablicy i cos zapisdac, bo wydawalo mi sie, ze wszyscy patrza tylko na moje plamy pod pachami. raz pogadalam o tym z kolezanka. to, co wg mnie rzucalo sie w oczyc, dla niej bylo prawie niezauwazalne. powedziala, ze jej to nie przeszkadza. nikomu nie przeszkadza. mi troche, bo caly czas to gluypie uczucie ze mam mokra bluzke
mały off topic, m0n!k@ a probowałas Antidralu ?? to taki antypespirant który kupuje sie w aptece, uzywa raz na jakiś czas, smarując nim pachy na noc i zmniejsza sie potliwosc. naprawde. są o tym wątki na wizażu, dziwczyny sprawdzily na sobie ja rowniez kiedys nie moglam kupowac wszystkich bluzek, bo ciagle mi te plamy przeszkadzaly. teraz nosze co chce i nawet po 12 godzinach w upale mam suche pachy. przepraszam za off topa, wiem, ze najwazniejsza jest tu sprawa ladyanco ale jak uda sie pomoc komus jeszcze to czemu nie.
ladyanco kiedy sie pojawisz odpowiedz prosze na moje pytanka na temat tej wydzieliny.
__________________
WAŻNE

! SZUKAMY IWONKI WIECZOREK Z GDAŃSKA !

Filmik o zaginionej

Wątek o Iwonce, zajrzyj, może jesteś w stanie pomóc
klaustrofobia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-20, 11:27   #105
m0n!k@
Zadomowienie
 
Avatar m0n!k@
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 317
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

wiec i ja zrobie malego off topa
probowalam antidralu, ale jedyne co "zyskalam" to poraznienia i bol pod pachami wiec juz sie w to nie "bawie"
m0n!k@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-20, 22:19   #106
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez klaustrofobia007 Pokaż wiadomość
ladyanco kiedy sie pojawisz odpowiedz prosze na moje pytanka na temat tej wydzieliny.
Klaustrofobio, już odpowiadam. Miałam rentgen zatok, chyba to było z rok temu, wtedy wyszło mi, że wszystko jest w porządku. A z tym katarem to komedia, bo laryngolog twierdzi, że go mam, ale ja go wcale nie czuje! W sensie, że mogę normalnie oddychać nosem, nie jest zatkany, wszystko jest ok. A wydzielina jest TYLKO na tylnej ścianie gardła, nigdzie indziej, nie wiem skąd ona się tam wzięła
I jeszcze jedno: dzisiaj schyliłam się pod łóżko, bo spadł mi długopis i... coś mnie bardzo mocno zabolało w okolicy nosa... Nie w czole, tylko w nosie... Tzn. zabolał mnie po prostu nos! Czułam taki mocny, bolesny ucisk. Zazwyczaj lekarze pytali się, czy czuję ucisk pomiędzy oczasmi, gdy schylę głowę. Pomiędzy oczami nie czuję nic, ale nos mnie jakoś dziwnie "uciska"... Może to zatoki sitowe...? Nie wiem...

Asi_ek - gdy przejadę chociażby palcem po tyle języka to zapach jest po prostu okropny W zasadzie cała jego "esencja" (fuj) jest właśnie skumulowana w tyle języka.

m0n!k@ - przykro mi, że jesteś chora. Życzę Ci dużo wytrwałości i siły.

Dziękuję Wam Dziewczyny za słowa otuchy bardzo bardzo bardzo
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-20, 22:22   #107
Ines-ka
Zakorzenienie
 
Avatar Ines-ka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Powtórz rentgen.
Ines-ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-21, 01:11   #108
Zakupoholiczka:)
Raczkowanie
 
Avatar Zakupoholiczka:)
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 465
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Przyczyn nieświeżego oddechu może być wiele.....refluks przełyku, wirusy, bakterie ( gronkowiec, e coli itp. ) Należy, więc wykonać w tym kierunku wymaz z gardła i nosa. Badanie prywatnie kosztuje coś koło 30 zł, ale można też postarać się o skierowanie od lekarza rodzinnego, wtedy będzie bezpłatnie.
Zakupoholiczka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-21, 01:31   #109
Zakupoholiczka:)
Raczkowanie
 
Avatar Zakupoholiczka:)
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 465
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Niestety guma do żucia pogarsza problem.
Dopiero teraz doczytałam co napisałaś i wydaje mi się, że możesz mieć właśnie refluks.....przy refluksie nie zawsze się czuje zgagę a jednak ona jest.....
Refluks może powodować nieświeży oddech, spływającą po tylnej ściance wydzielinę i po gumach miętowych, słodyczach, ostrych potrawach dolegliwości mogą się nasilać.
Jak długo bierzesz leki na refluks i jakie to są leki?

Edit. Przepraszam za post pod postem.
Zakupoholiczka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-21, 02:28   #110
Chloestic
Zakorzenienie
 
Avatar Chloestic
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

jestem audiologiem, a nie laryngologiem, wiec specjalnie szerokiej wiedzy na ten temat nie mam, ale Halistosis nie jest nieuleczalna choroba, a objawem pewnych nieprawidlowosci, ktore zachodza w Twoim organizmie.....aby temu pomoc, nalezy znalezc przyczyny nieswiezego oddechu, a granica ich wystepowania wcale nie jest waska, bo zaczyna sie w jamie ustnej, a konczy na infekcjach zoladkowych :/

na zdrowy rozum: jesli utrzymujesz odpowiednia higiene jamy ustnej, ktora nie opiera sie jedynie na szczotkowaniu zebow, to problem tkwi glebiej (narzady wewnetrzne)...trzeba sie udac do dobrego lekarza i zaczac leczenie

jednak piszesz, ze nalot na jezyku jest okropny, to jest rowniez przyczyna nieswiezego oddechu, zadna nowosc, nalezy owy nalot regularnie czyscic, sa do tego nawet specjalne szczoteczki

przede wszystkim to nie jest powod do samobojstwa, pewnie sobie nie zdajesz sprawy, ze okolo 50% populacji cierpi na Halistosis, oczywiscie w roznym stopniu, ale to nie jest powod by sobie zycie marnowac......takze glowa do gory
Chloestic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-21, 17:02   #111
klaustrofobia007
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 034
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Klaustrofobio, już odpowiadam. Miałam rentgen zatok, chyba to było z rok temu, wtedy wyszło mi, że wszystko jest w porządku. A z tym katarem to komedia, bo laryngolog twierdzi, że go mam, ale ja go wcale nie czuje! W sensie, że mogę normalnie oddychać nosem, nie jest zatkany, wszystko jest ok. A wydzielina jest TYLKO na tylnej ścianie gardła, nigdzie indziej, nie wiem skąd ona się tam wzięła
I jeszcze jedno: dzisiaj schyliłam się pod łóżko, bo spadł mi długopis i... coś mnie bardzo mocno zabolało w okolicy nosa... Nie w czole, tylko w nosie... Tzn. zabolał mnie po prostu nos! Czułam taki mocny, bolesny ucisk. Zazwyczaj lekarze pytali się, czy czuję ucisk pomiędzy oczasmi, gdy schylę głowę. Pomiędzy oczami nie czuję nic, ale nos mnie jakoś dziwnie "uciska"... Może to zatoki sitowe...? Nie wiem...
hmmm to faktycznie zaczęlo brzmiec jak zatoki, sitowe. wstawiam maly rysunek poglądowy lekarze najczesciej pytają o okolice miedzy oczyma ale kiedy patrzy sie na zatoki sitowe to rzeczywiscie mogl Cie równiez zabolec nos. poobserwuj sie jeszcze a potem moze jeszcze raz udaj sie na rentgen tym razem mowiac o objawie bólu. tylko wybierz najlepszego laryngologa, popytaj i wybierz najlepei takiego , ktorym sie wszyscy zachwycają i opowiedz mu oczywiscie o nieświezym oddechu.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg nos02.jpg (13,0 KB, 35 załadowań)
__________________
WAŻNE

! SZUKAMY IWONKI WIECZOREK Z GDAŃSKA !

Filmik o zaginionej

Wątek o Iwonce, zajrzyj, może jesteś w stanie pomóc
klaustrofobia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-04, 12:04   #112
Juncia
Zakorzenienie
 
Avatar Juncia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 135
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Dziewczyny, pomozcie! Otoz, w zeszlym tygodniu w czwartek bylam u dentysty usunąć zeba (a raczej jego resztke, bo wczesniej juz mi czesc wypadla). Dlugo zwlekalam z pojsciem do dentysty poniewaz panicznie sie ich boje ;p No i tu zaczal sie moj problem. Dentysta zeba usunal, troche sie przy tym nameczyl. Od tamtej pory z dziasla tego usunietego zeba brzydko pachnie. Nie wiem co mam z tym zrobic. Czy to ustanie, kiedy dziaslo sie zagoi? Czy moze mam cos z tym zrobic.
Dziekuje za wszystkie rady!
Juncia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-04, 13:29   #113
201701090933
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 465
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
po przeczytaniu Twojego posta doszlam do wniosku ze masz racje ze dziwczyny nie doceniaja tego co maja. Az mi sie glupio zrobilo ze narzekam na moja figure, wlosy....
Tylko często bywa tak że ludzie np. z inną figurą czy niegrzeszący urodą również mają takie same problemy! Tak samo nie maja akceptacji otoczenia!


Jak założycielka tematu może się śmiać z problemów osób chudych (nie jesteś w takiej sytuacji to nie wiesz jak się taka osoba czuje..) to ja się moge śmiać z jej problemu

Rozumiem że jesteś chora ale powinnaś zrozumieć że ludzie mają RÓŻNE problemy z którymi też im ciężko żyć.... :/
201701090933 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-13, 22:36   #114
Skyth
Raczkowanie
 
Avatar Skyth
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 76
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Kochana ladyanco!!! Nie załamuj się!!! Naprawdę nie warto... Doskonale wiem co to znaczy dla Ciebie, ta izolacja, pozostanie samemu... Mam tak samo ale z innego powodu... Naprawdę, uwierz nie warto myśleć o samobójstwie, to tylko pozornie rozwiązałoby problem, pomyśl ile byś bólu zadała rodzinie, przyjaciołom... Nie wolno się poddawać, zawsze znajdzie się ktoś, kto doceni nas za to kim jesteśmy....
Mi osobiście muzyka pomaga muzyka i spacery w deszczu.... Wcześniej wydawało mi się że samobójstwo czy żyletka coś tu pomoże, nie pomogło, pogorszyło sytuację jedynie, także nie idź w moje ślady, mogę tyle powiedzieć, przeszłam coś takiego to wiem.... Nioo, trzymam kciuki
__________________
Czas na zmiany...
Skyth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-14, 15:28   #115
$Luna$
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z ciemnego pokoju
Wiadomości: 8 594
GG do $Luna$
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

mam chore serce ... boj sie że będe musiała żyć do końca życia w cieni choroby ... ale co mam zrobić
__________________
Be My Mirror, My Sword and Shield
$Luna$ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-14, 17:41   #116
martucha_1
Raczkowanie
 
Avatar martucha_1
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 282
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

.

Edytowane przez martucha_1
Czas edycji: 2008-10-15 o 16:28
martucha_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-20, 10:24   #117
anecia0509
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 764
GG do anecia0509
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

W porównaniu z tym to jest nic i na to podobno da sie zradzić.
Posłuchaj co mi jest poprawi ci sie chumor
A wiec tak:
-mam astme
- alergie- na chyba z 40 rzeczy
- średnio co dwa tygodnie jestem chora
-mam chore zatoki
- zawsze mam katar
-ostanuio miałam zapalenie płuc lezałam tydzień w szpitalu
- w ciagu ostaniego roku skreciłam 3 razy kostke , 2 razy stało mi si8ę coś z kolanem i 2 razy z nadgarstkiem
-boli mnie trzustka
-nie moge spać
-boli mnie serce
-mam spowolnioną akcję serca
- i tak jak kolezanka wyżej chciałabym meić operacje na noc poniewaz mam troche krzywy i jest on moim kompleksem :P niestety kieydś spadłam na niego z huśtawki

dalej mam wymieniać czy chumor Ci się juuż poprawił :P:P

I jakoś żyje dalej:P Pozdrawiam
__________________

anecia0509 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-20, 14:29   #118
lena_lena
Raczkowanie
 
Avatar lena_lena
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 109
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

czesc dziewczyny...ja też mam problem jak byłam mała to sie oparzyłam i teraz mam dużą blizne na klatce piersiowej;( jest mi z tym bardzo źle szczególnie w wakacje kiedy wstydze sie zakładać strój kąpielowy, nie nosze bluzek z dekoltem a zakup sukienki na jakąś okazje kompletnie mnie przytłacza wiem że ludzie mają gorsze tragedie i nie powinam sie uzalać nad sobą ale są takie dni że wszystkiego mi sie odechciewa
__________________
Patrz w niebo, tym co ludzkie gardź.

Cyceron.
lena_lena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-20, 14:47   #119
$Luna$
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z ciemnego pokoju
Wiadomości: 8 594
GG do $Luna$
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

Cytat:
Napisane przez lena_lena Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny...ja też mam problem jak byłam mała to sie oparzyłam i teraz mam dużą blizne na klatce piersiowej;( jest mi z tym bardzo źle szczególnie w wakacje kiedy wstydze sie zakładać strój kąpielowy, nie nosze bluzek z dekoltem a zakup sukienki na jakąś okazje kompletnie mnie przytłacza wiem że ludzie mają gorsze tragedie i nie powinam sie uzalać nad sobą ale są takie dni że wszystkiego mi sie odechciewa
Leno to normalne że sie wstydzisz hm a myślałaś o jakieś operacji ?
a może samoopalacz coś pomoże ? wiem, trudna sprawa, ale nie załamuj sie
__________________
Be My Mirror, My Sword and Shield
$Luna$ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-21, 15:04   #120
lena_lena
Raczkowanie
 
Avatar lena_lena
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 109
Dot.: Choroba, która łamie mi życie

miałam operacje ale to ze względów zdrowotnych...i przeszczep skóry;(((( już nawet nie mam siły myslec co z tym zrobic bo co bym nie zrobiła i tak nic nie pomoże
__________________
Patrz w niebo, tym co ludzkie gardź.

Cyceron.
lena_lena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.