jak schudnąć?

[mara30]

Napisane przez Córka D'artagnana

A wszystkim kobitkom,które z powodu 3 kg robią alarm dedykuje artykuł z najnowszego tygodnika "Forum" nr 2,str.32 "Koniec z anoreksją.Pełne kształty" i książkę Elfride Jelinek "Amatorki", i jeszcze Natalie Angier "Kobieta-geografia intymna".

Wiesz co, ja myślę że to nie jest robienie alarmu po prostu jeżeli przez ileś tam lat miało się pewną wagę i wymiary, to jak zaczyna przybywać, to się człowiek nienajlepiej z tym czuje, tak jakoś nieswojo

[nika672]

Napisane przez Córka D'artagnana

Mądre słowa .Podobnie myslimy Nie odebrałam tego co napisałas jako mądrzenie się,wręcz przeciwnie,jak ja lubie takie kobiety jak Ty Pasja to jest to, co nadaje sens naszemu zyciu.
A wszystkim kobitkom,które z powodu 3 kg robią alarm dedykuje artykuł z najnowszego tygodnika "Forum" nr 2,str.32 "Koniec z anoreksją.Pełne kształty" i książkę Elfride Jelinek "Amatorki", i jeszcze Natalie Angier "Kobieta-geografia intymna".

Oj moja Droga Córko D'artagnana, też mam swoją pasję i jestem szczęśliwa z tego powodu.
Ale przecież ze Switezianką i(bo i Ona chce tyle schudnąć), i innymi dziewczynami traktujemy to trochę z przymrużeniem oka.
To żaden alarm.Nie ukrywam że w okresie zimowym jest mi zawsze trudniej zrzucić zbędny balast ale jestem pewna,że to moja wina.Brak silnej woli.
Zbyt poważnie to potraktowałas a my sie dobrze czujemy mogąc wirtualnie sie kontrolowac
Każda z nas wie,że taki problem to nie problem,a waga większego kalibru wymaga konsultacji lekarskiej.Co w tym złego że jedna drugiej przypomni o zielonej herbatce albo żeby nie buszować w lodówce po nocy

Sabbath też nie kicam przy muzyce i nie chodze na aerobik ale nie przeszkadza mi to jak robią to inne dziewczyny to ich wybór.Jeśli to im pomaga to widać sa to ich sprawdzone sposoby.

Ja natomiast pływam,latem jeżdżę na rowerze,rolkach no i wyjeżdżam pochodzić po górach.Bo ja kocham góry latem.Jeżeli tylko czas i pogada pozwala w każdy weekend Tatry są nasze(moje i mojego męża oraz córki,syn chodzi już własnymi ścieżkami)
Pozdrawiam

Czekam na dziewczyny może coś dzisiaj schudniemy

[dorinka30]

Witam Kobietki, melduję się na stanowisku

Jestem po delikatnym śniadanku + kawa z mleczkiem (a co tam jak szaleć to rano najlepiej, no bo wiecie o co chodzi czym później tym gorzej...)

Niko odpowiadając na Twoje pytanko- mój Tż się wkurza, że robię z niczego problem (tzn. z tych 4 kg. robię aferę- jak to on mówi, a jemu pasuje, ze jestem "bardziej kobieca") a po drugie jak napisała Neska jest zazdrosny o to, że jemu bym nie poswięcała czasu tylko była wpatrzona w monitor... Taki to zazdrośnik , ale ja także .

[switezianka]

cześC Dziewczyny,

cieszę się, że juz mogę być z Wami. Stęsknilam się. Chciałabym Was przeprosić, że wczoraj mnie nie bylo, ale kotynuując prywatny wątek (tu usmiech do Dorinki - :) najpierw załatwiałam prozaiczne sprawy, a potem Syn okupowal komputer - no to juz sie udprwaiedliwiłam z nieobecności.
Stęskinilam się za wami Kochane i jakośc tak pusto mi było bez Was.

Pozdrawiam Nike672 - świetnie to ujęłaś Moja Droga, nam tak bardzo chyba nie zalezy na wyniszczeniu organizmu głodem i znalezieniu drogi do anoreksji, tylko na zgubieniu kilku "centymetrów", a przy tym na wspieraniu sie na wzajem i odczuwaniu swojej pozytywnej obecności.
Musze dodac, że przepisy Dziewczyn bardzo mi przypadły do gustu, dzis juz przygotowała sobie odpowiedni zestaw śniadaniowy do pracy.

cwiczenia zaproponowane przez Neskę bedą nam badrzo przydatne. Opisałaś je świetnie i zrozumiale, zacznę juz zaraz czynić próby przy swoim biurku.

Witamy serdecznie i ciepło w naszych 'klubie' Marę30 - napisałas Kochana bardzo mądre rzeczy. rzeczywiście nie powinnysmy sie zmuszac do określonych form ruchu. Ja np. nie lubie tlumu, gwaru i kobitek wpatrujących sie w siebie, zamiast ćwiczyc, więc zbiorowe formy aeorobiku wcale mnie nie interesują. Jednak chętnie ćwiczylam w domu przy muzyczce - teraz jednak nie mam warunków lokalowych (ale o tym w innym wątku). Ale pomyslę chyba o popołudniowych spacerach - po powrocie z pracy (a to bywaja bardzo rozne -póxne pory wieczorne). Tak jak Ty Maro kiedyś , teraz ja spędzam zycie w pracy i w samochodzie, ale mam nadzieję, że wiele rzeczy zmieni sie w moim życiu i będę mogla ustakowac sie jeśli chodzi o odchudzanie

[nika672]

Cześć Dziewczyny!!!
Ja jeszcze nie jadłam śniadania ale idę zaraz zrobić kawę i odchudzam sie
dalej.Będę troche doskakiwać dziś bo syn dopiero za godz, wychodzi i on na swoim forum siedzi

Mój mąż też sie śmieje z tych 3kg a sam przytył

[dorinka30]

Córko D'artagnana ja nie odbieram tego jako robienie afery z byle powodu tzn. 3-4 kg. Myślę, że dbałość o siebie, swoje ciało jeśli ono ulega zmianie jest zawsze uzasadniona

Ja, myślę że podobnie jak inne dziewczyny zainteresowane wątkiem, dbam o siebie, chcę jak najdłużej zachować młodość ducha....ale i ciała. Kwestia priorytetów, jednym z moich podstawowych jest ładny wygląd na dłuuuugie lata.

[Sabbath]

Napisane przez nika672

Sabbath też nie kicam przy muzyce i nie chodze na aerobik ale nie przeszkadza mi to jak robią to inne dziewczyny to ich wybór.Jeśli to im pomaga to widać sa to ich sprawdzone sposoby.

Ja natomiast pływam,latem jeżdżę na rowerze,rolkach no i wyjeżdżam pochodzić po górach.Bo ja kocham góry latem.Jeżeli tylko czas i pogada pozwala w każdy weekend Tatry są nasze(moje i mojego męża oraz córki,syn chodzi już własnymi ścieżkami)
Pozdrawiam

Czekam na dziewczyny może coś dzisiaj schudniemy

Hihi! Ja napisałam, że nie kicam przy muzyce, której nie lubię. Przy takiej, którą lubię kicam , tyle, że nie robią do niej zajęć aerobowych.

Córko D'artagnana - dziękuję za miłe słowa.

Przyznam, że ja nie potrafiłabym zdiagnozować, kiedy przytyłam ze trzy kilogramy bo... wyrzuciłam wagę. Miałam jedną po matce, ale była zielona i nie pasowała mi do łazienki. Z resztą mój TŻ wiecznie na niej sterczał i dumał... Szybko pożałowałam tego pochopnego wywalenia, bo mój Miły zaczął mi robić obciach i ważyć się w hipermarketach

I jeszcze: na waszym miejscu polubiłabym te trzy kilogramy, bo to świadczy o tym, że jesteście normalne. Zdrowy organizm robi na zimę zapasy tłuszczu po to, by mieć większy komfort termiczny. Na wiosnę i tak się to gubi. Ja lubię swoje zimowe sadełko, a już mój Miły... uwielbia. Z resztą on w ogóle chodzi za mną i robi przytyki co do mojej (rzekomej) chudości. Ostatnio było tak:
- Coś cienki ten ostatni numer Polityki.
- Nie, jest normalny. Po prostu ty zbyt szybko przyzwyczaiłeś się do grubszych - świątecznych (to było po Nowy Roku i numerach świątecznym i noworocznym).
- Pewnie, bo GRUBE JEST PIĘKNE (i to znaczące spojrzenie).



Słyszałam, że zimny prysznic nie tylko ujędrnia skórę, ale i przyspiesza przemianę materii.

[Córka D'artagnana]

Alez to nie robienie afery Źle to odebrałyscie Tylko mi nie chudnijcie ,jestescie piękne z tymi "wałeczkami",potwierd zą to Wasi meżowie,kochankowie i sympatie Jeszcze zadna dieta cud nie zdziała "cudów" a może byście się tak więcej "pogimnastykowały" z ukochanym .To działa Sprawdzone

[dorinka30]

Napisane przez Córka D'artagnana

Alez to nie robienie afery Źle to odebrałyscie Tylko mi nie chudnijcie ,jestescie piękne z tymi "wałeczkami",potwierd zą to Wasi meżowie,kochankowie i sympatie Jeszcze zadna dieta cud nie zdziała "cudów" a może byście się tak więcej "pogimnastykowały" z ukochanym .To działa Sprawdzone

Co do "gimnastyki" z Tż to jestem za i przyznam szczerze, że w tym jestem systematyczna .

[mara30]

Świtezianko, ja kiedyś przez długi czas latałam po parę razy w tygodniu na różne aerobiki, stepy i takie tam, a w tej chwili nie byłabym w stanie się zmusić... tak że to się zmienia był okres, że po parę razy w tygodniu pływałam i w ogole nie miałam dosyć... teraz zmuszam się do siłowni, ciężko mi jak diabli, nie chce mi się potwornie, ale zmuszam się, bo znam siebie i wiem że jak przestanę to oklapnę całkowicie

Jeszcze podzielę się z Wami paroma moimi pomysłami na jedzonko, z czasów kiedy mi się jeszcze chciało Jako że leniwa jestem strasznie, to są bardzo proste
Do pracy często brałam sałatki np. gotowana pszenica + pomidor+ogórek+inne lekkie warzywka, to wszystko tylko skropione sosem sojowym, zamiast pszenicy była też soczewica, albo dziki ryż (tylko dlaczego jest taki drogi??? a ja go tak lubię...)
Na kolację fajne są sałatki głównie z sałaty +pomidor, ogórek, papryka i inne warzywka z dodatkiem czegoś bardziej sycącego np. jajko na twardo, pierś kurczaka, groszek itp. z sosem winegret - mniam

[switezianka]

Jetsem znow Kochane Dziewczyny, musiałam przerwac pisanie- niestety codzienne obowiązki.
Chciałam jeszcze dodać, że zgdzam sie z Mara30 - 3-5 kg, to nie straszna nadwaga, ale gdy czlowiek zawsze trzymal pewna wagę, to jakoś tak źle dopina się np. suwak w spodniach.
Oczywiście to nie tragedia, ale mam wrażenie , że w pewnym wieku zmieniją sie proporcje naszej sylwetki - coż jestemy przeciez 200% kobietami - prawda Dziewczyny???????

Niko672 - miło Cie "czytać" pzresympatyczna z Ciebie osoba. 3 kg to zaiste nie poroblem, ale daje nam to szanse wymiany poglądow i jestesmy RAZEM, w swoich rozważanich i poczynaniach.
Ciepło Cię pozdrawiam.

Nesko - masz świetny pomysł , zakladamy klub wzajemnego wspracia - co Wy na to Dziewczyny?
Piszcie co u Wa słychac

Ach, i tłumacze sie jeszcze z senesu, robie to chyba z lenistwa, ale obiecuję, że powoli odstawię.

[dorinka30]

Właśnie policzyłam w kalendarzu, więc dzisiaj to 11 dzień mojej diety...

Kilogramy nie drgnęły, ale za to ...zaczynam czuć przyjemny luzik w spodniach. Tak naprwdę najbardziej zmienił mi się brzuch, jest już płaski i widzę jak minimalizują się boczki....

Tak więc to działa, a naprawdę bez zbytnich wyrzeczeń....

[switezianka]

dziewczyny, tyle się napisałam i stracilam posta.
Dorinko, to jak sie odchudzasz, że masz ten luzikmw spodniach????

napisalam do was imiennie tyle ciepłych slow i wszystko zniknęlo

[switezianka]

Jakoś tak się sklada, że chyba rownocześnie z Wami Kochane Dziewczyny pisze posty.
Dorinko - popieram Cie całkowicie, też dabam o swoj wygląd i staram sie , by jak najdłużej zachowac młodść. Byc może niektore Dziewczyny mnie skrytykuja, że skupiam się na swoich zewnętrznych walorach. Ale wierzcie mi, ja tego nie robię, dla żadnego faceta , ja robie to dla swojego samopoczucia. Boję się starości i procesu starzenia, wolę siebie mlodą i gładką. Wiem, że zachowam tego na zawsze, bo natura ma niestety swoje prawa, ale zrobie wszystko, by jak najdlużej walczyć o młodośc. Mimo wielu stresow życiowych, udaje mi sie jeszcze jakośc te walke prowadzić, nie wiem jednak jak długo natura będzie dla mnie laskawa i pobłażliwa.

[switezianka]

Dorinko, to chyba dobrze, ze Twój facet jest o NAS zazdrosny, tzn.,że kocha Cie bardzo.

Niko672, ja juz dzis zjadłam śniadanko i musze przyznać , że dojazd w korku do pracy byl dla mnie duzo łatwiejszy, żołądek juz nie upominał sie tak o pokarm.

Zresztą, Kochane dziewczyny, przecież wszyscy dietetycy twierdzą, że solidne śniadanie jest podtsawą codziennej piramidy żywieniowej, czy mam rację, czy cos przekręciłam?????

Acha, Dorinko - gimnastyka z Kochanym Facetem, to jest to (chyba Ci zazdroszczę - ale mialo nie byc prywatnych wątkow!!! hi,hi,hi).

[switezianka]

Sabbath, cieszę się, że nas odwiedzasz i nie oceniasz nas krytycznie. Masz fajnego faceta i dodatkowo swoja pasję. Cieszę się z Twojego szczęscia. napisałaś, że zimny prysznic reguluje przemiane materii - ja jestem straszny zmarzluch, boje sie zmina.

Córko D'artagnana - nie mamy pretensji. Fajnie, że jetseś z nami. Cieszę się, że wracają do mody krągłe kobiece kształty - będę miała mniej kompleksow - chociąz????
Całuski dla Wszystkich Kreatorek tego wątku - jesteście super Dziewczyny!!!!!

[nika672]

Jestem moje Drogie,syn poszedł. Za rok ma mature,wtedy schudnę na 100%

Switezianko Kochana, ponieważ jest to Twój wątek proponuję abyś napisała do moderatora o zmianę jego nazwy na''Jak dbać o siebie po 30,żeby nie przytyć'' i wtedy będzie wilk syty i owca cała


Nie zrobiłam jednak kawy,wypiłam zieloną herbatę i zjadłam kromę razowego chleba z białym chudym serem.

Sex jest doskonały na zrzucenie kalorii

[nika672]

Napisane przez switezianka

dziewczyny, tyle się napisałam i stracilam posta.
Dorinko, to jak sie odchudzasz, że masz ten luzikmw spodniach????

napisalam do was imiennie tyle ciepłych slow i wszystko zniknęlo

Switezianko musisz zaznaczyć kopie wtedy odzyskasz pismo

[dorinka30]

Świtezianko droga, tak jak Ci wcześniej wspominałam ja nie mam określonej diety. Po prostu zmieniłam nawyki żywieniowe, zwracam uwagę na to co i o której godzinie jem.

Wiadomo, czym częściej tym lepiej- czyli prawidłowo jakieś 5 posiłków dziennie. U mnie nie udaje się aż tyle, maksymalnie udaje mi się zorganizować 4 posiłki dziennie -----i pewnie nie do końca prawidłowe.(pisałam Ci o tej mojej bazie żywieniowej, czyli składnikach)
Nie obżeram się po nocy, czyli ostatni posiłek minimum 3 godziny przed snem.
Zawsze rano śniadanko
Owoce w pierwszej części dnia, zazwyczaj 2 jabłka.
Nie jem żadnych śmieci czyli fast foodów (pomimo, że lubię)
Słodyczy w ogole nie jem, bo nie lubię
Staram się dużo pić wody mineralnej, zielonej i czerwonej herbaty.
Nie zrezygnowałam z niczego ponadto, zmniejszyłam tylko porcję obiadokolacji- którą jadam ok.18-18.30 .

To tylko tyle....

[dorinka30]

[quote=nika672;3438101]Jestem moje Drogie,syn poszedł. Za rok ma mature,wtedy schudnę na 100%

Switezianko Kochana, ponieważ jest to Twój wątek proponuję abyś napisała do moderatora o zmianę jego nazwy na''Jak dbać o siebie po 30,żeby nie przytyć'' i wtedy będzie wilk syty i owca cała


Nie chcę się czepiać NIKO, ale dlaczego mamy zmieniać tytuł wątku?
W wątku- "Odchudzanie po 30+" też jest mało o odchudzaniu a funkcjonuje.... Jak konsekwencja to wobec wszystkich użytkowników.
Ale nie wtrącam się, bo to wątek Świtezianki i uszanuję jej decyzję.

[switezianka]

Dziewczyny kochane,

pozwolicie na kilka pierwszych słów do Nika672 - Droga Niko Twoje propozycje są jak zwykle trafione dziesiątkę - seks to rzeczywiście super metoda na zachowanie szczupłej sylwetki,s zzęscia wewnętrznego, dowartościowania - niestety musze znaleźć narazie substytuty,
ale teraz proszę. pokieruj tylko mną , prosze - w jaki sposób mam zgłosić modyfikacje tytulu naszego wątku do moderatora?
Jak wiesz jestem zielona w tej działaności.

dziewczyny, jak Wam sie podoba propozycja Niki dotycząca zmiany tytułu naszego wątku?
Wypowiedzcie sie prosze na ten temat!!!!!

Droga Dorinko, teraz kilka slów do Ciebie.
dzięki za Twoje przepisy, staram się Ciebie naśladowac, może za kilkanaście dni ja tez odnajde luzik w spodniach.
Zazdroszczę Ci, że nie lubisz słodyczy - ja musze sobie odmawiać, a to boli moje ego - to jedna z niewielu pzryjemności jakie jeszcze miała - ale cos za coś .
Z fastfoodow tez rezygnuje, ale kocham Kebab z kurczaczkiem - mniam

[switezianka]

dziewczyny Kochane, a ja uszanuję waszą decyzję, dla mnie tytul wątku nie jest tak ważny jak możliwośc rozmowy z Wami, a zaczyna się robic oraz milej i cieplej na sercu.

[switezianka]

Nika672, Kochana - mamy Synów w tym samym wieku!!!

[mara30]

Napisane przez switezianka

dziewczyny Kochane, a ja uszanuję waszą decyzję, dla mnie tytul wątku nie jest tak ważny jak możliwośc rozmowy z Wami, a zaczyna się robic oraz milej i cieplej na sercu.

Dla mnie tytuł nie ma znaczenia, ale można zmienić dla świętego spokoju, coby się nikt nie czepiał no dobra, wiem, że dziewczyny się nie czepiają, ale żeby ktoś nie pomyślała że sfrustrowane trzydziestki chcą wyglądać jak anorektyczki

[dorinka30]

Świtezianko, w takim razie zmień tytuł wątku i z głowy.

Co do Kebaba to mniam- uwielbiam.

[nika672]

Napisane przez switezianka

dziewczyny Kochane, a ja uszanuję waszą decyzję, dla mnie tytul wątku nie jest tak ważny jak możliwośc rozmowy z Wami, a zaczyna się robic oraz milej i cieplej na sercu.

I mnie nie przeszkadza ten tytuł to była mała dygresja do tego o co nam chodzi w tym wątku.

A te dwie łobuziary Córka D'artagana i Sabbath to są szczuplutkie, a my musimy uważac co jemy

Sabbath oczywiście,że do muzyki,której nie lubimy to nie kicamy

Switezianko później popiszemy sobie o naszych synusiach

Dorinka w tamtym wątku(wiesz którym) Agajot napisała,żeby odrzucić kasze i ryż miedzy innymi.
Czy Ty też ich nie jadasz bo ja robię dużo rzeczy z ryżu i makaronu.
Doskonała jest sałatka z ryżem właśnie ,tuńczykiem, kukurydzą ,łyżką jogurtu.Lekka i pożywna.
Polecam

[mara30]

Napisane przez nika672

Dorinka w tamtym wątku(wiesz którym) Brewka napisała,żeby odrzucić kasze i ryż miedzy innymi.
Czy Ty też ich nie jadasz bo ja robię dużo rzeczy z ryżu i makaronu.
Doskonała jest sałatka z ryżem właśnie ,tuńczykiem, kukurydzą ,łyżką jogurtu.Lekka i pożywna.
Polecam

Ja tam specjalistką nie jestem, ale wydaje mi się że mimo wszystko węglowodany w jakiejś tam ilości są potrzebne, a właśnie kasze zawierają je w tej najlepszej postaci - w. złożone i do tego sporo błonnika no i białka. Ryż oczywiścia najlepszy jest dziki, ale jest pierońsko drogi ale fajny jest też taki jasnobrązowy, nie wiem jak się nazywa, ale kosztuje podobnie jak zwykły, a jest bardziej naturalny, ma więcej błonnika i w ogóle
Ja w każdym razie bym nie przesadzała i nie odrzucała tego, byle nie napychać się samym makaronem czy białym ryżem, ale traktować je jako dodatek. Na przykłąd właśnie w takiej sałatce jak pisze Nika. No, ale jak mówiłam, to moje zdanie, a ja się nie znam

[nika672]

[quote=mara30;3438339]Ja tam specjalistką nie jestem,

Ja tez nie jestem specjalistka Maro ale właśnie o to chodzi żebysmy metodami prób i błędów wymodelowały swoją sylwetkę.Każda z nas ma inną budowę i nie każdej będzie odpowiadała to samo dieta.
Ja na przykład nie mogę jadać dużych śniadań a niby sie powinno.Mam na myśli obfite ale lekkie oczywiście
Najlepiej czuję sie po sałatkach więc proszę dzielcie sie sałatkowymi doświadczeniami.
Pozdrowienia dla pracusiów

[switezianka]

Dziewczyny Kochane,
to pokierujcie mna i napiszcie jak mam zabrac sie do zmiany tytułu naszego wątku i wymyslcie prosze tyul ostateczny.
rzeczywiście uważam, że to dobry pomysl niesamowicie, bo będziemy mogły rozmawiac nie tylko o naszej sylwetce, ale także o innych zaletach naszej urody i jestestwa.
Mara30, Nika672 i Dorinka - pozdrawiam serdecznie

[mara30]

[quote=nika672;3438406]

Napisane przez mara30

Ja tam specjalistką nie jestem,

Ja tez nie jestem specjalistka Maro ale właśnie o to chodzi żebysmy metodami prób i błędów wymodelowały swoją sylwetkę.Każda z nas ma inną budowę i nie każdej będzie odpowiadała to samo dieta.
Ja na przykład nie mogę jadać dużych śniadań a niby sie powinno.Mam na myśli obfite ale lekkie oczywiście
Najlepiej czuję sie po sałatkach więc proszę dzielcie sie sałatkowymi doświadczeniami.
Pozdrowienia dla pracusiów

Ja tylko chciałam to zaznaczyć, żeby potem ktoś się nie czepiał że się nie znam i piszę bo ja tam zupełnie bez węglowodanów się źle czuję...
O moich sałatkach pisałam na poprzedniej stronie jeszcze jedna mi się przypomniała, ale już bardziej pracochłonna: gotowane brokuły, fasolka szparagowa, groszek, ale taki z mrożonki a nie z puszki! ogórek kartuski (koniecznie kartuski a nie zwykły konserwowy, zupełnie inny smak!), do tego majonez pół na pół z jogurtem. Wiem, wiem, majonez ale bez przesady, ile tego jest w takiej sałatce, tylko żeby się wszystko skleiło, ja nie lubię jak wszystko pływa w sosie


Świtezianko, musisz napisać do moderatora, tak mi się przynajmniej wydaje...