Czego twój TŻ nie rozróżnia:)

[Nierika]

Napisane przez Madzia007

Ja też tak mam Ale to jest podobno naukowo udowodnione, że większość kobiet ma z tym trudności. Zawsze kiedy ktoś mi mówi "Na lewo!" muszę

A) Spojrzeć na swoje ręce
B) Pomyśleć którą ręką się pisze
C) Tą ręką się pisze, więc to jest prawa, a ta druga to musi być lewa
D) Lewa strona jest tam gdzie lewa ręka
E)

Jestem kolejna z tym problemem. Tylko, ze ja zastanawiam sie, po ktorej stronie mam w pokoju telewizor, potem staram sie przypomniec, czy on stal po lewej czy po prawej. "Acha, po prawej... To juz wiem." To jest dopiero zalosne

[jukol]

narazie odkryłam ze nie odroznia spodnicy od sukienki.Twierdzi ze sukienka jest dluga a spodnica krotka

[Lalik]

-rozroznianie kolorow innych niz podstawowe (rozowy to fioletowy, tia.)
-spodnica-sukienka, ale to juz ma wyszkolone i zaczal rozrozniac
-szampon, zel pod prysznic, mydlo w plynie, plyn do kapieli, zel do higieny intymnej (!!) to jedno i to samo.
-depilator, golarka, maszynka do golenia - 'wszystko sluzy do tego samego wiec jest GOLARKA!'
-kolorowke dzieli na podkategorie - do oczu, do twarzy, do ust. ale juz rozroznienie tuszu od linera przekracza jego mozliwosci
-szczotka-grzebien, lokowka-suszarka-prostownica. poprosic go zeby przyniosl ktores to na 90% przyniesie to drugie.
-majtki; rozroznia tylko stringi i gacie(szorty, biodrowki, figi etc) za to z pozostalymi czesciami garderoby nie ma problemu (procz nieszczesnej spodnico-sukienki)

ale musze pochwalic Go bo zawsze zauwaza nowa fryzure, ciuch, inny makijaz niz codzienny, rozroznia wiekszosc kwiatow (cietych, z doniczkowymi oboje mamy problemy). takze nie jest najgorzej

[00aga00]

Wiadomość z ostatniej chwili Może to nie TŻ ale też facet (tata).
Biegam po kuchni szukając składników na peeling domowej roboty (płatki owsiane). Mój tata dziwnie się mi przygląda i mówi:

tata: jak to zalejesz wodą to zrobi się gęste, taka papka
ja: tatoo, nie wymądrzaj się Wiesz wogóle co to jest peeling?
tata: no jasne, że wiem! To właśnie to, co zaraz będziesz robić
ja i mama: (śmiech)
tata: no takie własnie gęste coś...zalepia się tym pory...jest dobre na pryszcze...zaskórniki...: rolleyes:
ja i mama: ZŁUSZCZANIE NASKÓRKA!!!
tata: no ale jak złuszczasz ten naskórek to i przy okazji jakiegoś pryszcza zetrzesz, nie? ja patrzę głęboko...
mama: no żebyś czasem nie wpadł

[WioletaM]

Mój mąż raz założył moje czarne majtki, ktore przez pomyłkę znalazły się w jego szufladzie. Wieczorem powiedział, że jakieś ciasne są.