|
|
#91 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 258
|
Dot.: Tussipect
No cóż, ja nigdy tussipectu nie zażywałam, ale próbowałam innych środków 'na zatoki' i powiem, że to taki syf jest :/ Owszem daje kopa na parę godzin, ale później jest się zmęczonym, a na dodatek drżą ręce i jest się rozdrażnionym. Wydawało mi się, że wszyscy wokół mnie są flegmatyczni i robią wszystko powoli, a ja sama miałam ochotę biegać, skakać i rzucać się bez względu na to czy w danym momencie wypada, czy też nie. No i takie niekontrolowane wybuchy płaczu, oraz nie wiadomo skąd napływające negatywne uczucia, drętwienie głowy i wstręt do jedzenie to tylko parę skutków ubocznych. Zarzuciłam zażywanie ww specyfików, gdyż na kondycję fizyczną nie narzekam (jestem bardzo sprawna), a mam problemy z sercem i dłuższe branie czegoś takiego mogłoby się dla mnie źle skończyć. Generalnie - Nie polecam!
Dodam, że zażywałam ww specyfiki w dawce 5 tabletek popijanych red bullem... :/ |
|
|
|
|
#92 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Tussipect
|
|
|
|
|
#93 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 707
|
Dot.: Tussipect
oh, też pamiętam swoją historie z Tussi. 'zainspirowana' wyczynami dziewczyn z forum pro-ana
![]() ![]() jak nie chciało mi się biegać, czy robić przysiadów, czy coś w tym stylu to łykałam dwie tabletki, popijałam kawą i nagle siły nabierałam. biegałam, biegałam, biegałam i nawet się nie męczyłam. ale do domu zawsze wracałam wyjąc i smarkając. nie wiem jakim cudem, ale dostawałam dosłownie jakiś napadów depresji. i straaaasznie mi się pić chciało. a wieczorem serce waliło mi jak młot, pociłam się jak w 40-stopniowy upał , robiło mi się słabo. A raz dostałam takich drgawek , że obiecałam sobie, że cokolwiek będzie sie działo nawet na to nie popatrze. masakra.
|
|
|
|
|
#94 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: Tussipect
W skład Tussipectu wchodzi EFEDRYNA!!!! będąca również z tego co pamiętam składnikiem amfetaminy - kojarzycie teraz dlaczego narkomani są chudzi?! No właśnie to jej zasługa. Chcecie wiedzieć więcej, proszę: http://pl.wikipedia.org/wiki/Efedryna
|
|
|
|
|
#95 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
|
Dot.: Tussipect
Cytat:
Narkomani to są raczej od czego innego chudzi - jak potrzebujesz tabsów czy prochu to wszystko włącznie z jedzeniem schodzi na drugi plan...
__________________
10kg mniej do lata... ![]() 62-...-58-57-56...52 |
|
|
|
|
|
#96 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tussipect
Cytat:
Całe szczęście, bo ludzie mają skłonności do przesadzania. W sumie tussi/efka to rzecz kontrowersyjna, skutków ubocznych jest sporo, ale bez przesady- który lek nie ma skutków ubocznych? No i dożo zależy też, czy używany jest jako LEK czy jedynie 'FOR FUN'. ten drugi przypadek był znacznie częstszy i dlatego wprowadzono receptę. Ja się do grzechu tussi przyznaję, czytałam wiele i w moim przypadku ECA doprowadza mój organizm do stanu zwykłego ludzkiego organizmu (czyli wszystkie skutki uboczne- podwyższenie temperatury, ciśnienia, metabolizmu i zmniejszenie apetytu- to dla mnie wybawienie bo mam niedociśnienie, strasznie niską temperaturę i nienormalny apetyt). Ale skutki uboczne są i to jedyne co mnie kusi do odstawienia- kiedyś jak przesadziłam z ilością tussi też miałam luki w pamięci (mój boże to było straszne!) miałam stany depresyjne, ale najgorsze było to, ze po odstawieniu organizm sobie chciał wynagrodzić i jadłam jeszcze dwa razy tyle, co przed Tussi. No i trądzik- dokucza mi także teraz, i to taki uporczywy, na który nic- żadne kwasy, retinoidy nie działają. Dopiero dzisiaj się zorientowałam że takie same okrutne pryszcze miałam ostatnio kiedy eksperymentowałam z efką. Jedno mnie dziwi: skoro tussi jest na receptę, czemu inne środki- czasem nawet z większa dawką- są cały czas bez recepty?
__________________
Edytowane przez agacior89 Czas edycji: 2008-11-14 o 19:45 |
|
|
|
|
|
#97 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Tussipect
bo tussi był tańszy.
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Anthony de Mello kocham Cię życie! |
|
|
|
|
#98 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tussipect
Od kiedy to?
![]() 20 tabletek tussi= 3 gramy chlorowodorku efedryny za 5,50 syrop na kaszel innej firmy 125ml= 2,5 grama chlorowodorku efedryny za 3,38 patrzac na zawartość efedryny w gripexie i tym podobnych wychodzi ta sama kalkulacja kalkulacja- z tym, że te są droższe ale efedryny znacznie więcej (w tym wypadku pseudoefedryny- nie wiem jakie jest jej działanie, moze się okazać, ze całkiem inne niż chlorowodorku efedryny)
__________________
|
|
|
|
|
#99 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Tussipect
nie wiem czy już wiecie,ale zarówno tabletki jak i syrop są już tylko nA RECEPTĘ
|
|
|
|
|
#100 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tussipect
wiemy.
__________________
|
|
|
|
|
#101 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1
|
WITAM !!
HAHAHAAHAHAHA- tyle mam do poweidzienia po przeczytaniu tych wszytkich wypowiedzi! DZieci drogie... bawcie sie dalej! Ja po tussim po 17 tabletkach lub 2 butelkach syropu nie odczuwalam zadnych wiekszych skutkow uboczny, bo sie magnez bierze inligenci gdyz dziala antywstrzasowa, a te wasze dloly czy co tam macie to efekt bardziej psychiki i wkrecenia sobie zle fazy niz reakcji organiuzmu. bralam tusi z kumpela jako alternatywe mary-jane i bylo zawszebardoz pozytywnie... jesli chodzi o nauke to faktycznie wciagasz sie np wczytanie ksiazki i potrafisz to robic pare godzin.. i nawet pamietasz costam na drugi dzien aha i jeszcze jedno. nie ma nic z niczego, jak chcecie schudnac to ruszczei tylki i zryjcie mniej. pozdro69 |
|
|
|
|
#102 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 258
|
Dot.: Tussipect
Cytat:
Dziekuję za uwagę. ![]()
|
|
|
|
|
|
#103 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 60
|
Dot.: Tussipect
Brawo , choć moim zdaniem to prowokacja i nie ma już sensu toczyć dyskusji. Jak widać dla niektórych nawet groźba cieżkiego nieodwracalnego uszkodzenia serca jest śmieszna... no cóż... głupota ludzka nie zna granic.
__________________
"Nie potrafię i nie chcę dopasować swojego sumienia do tegorocznej mody”
Lillian Helman |
|
|
|
|
#104 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tussipect
fiu, po avatarze i ksywie widać, ze prowokacja.
uszkodzenei serca? O tym nie słyszałam mozesz rozwinąć temat?
__________________
|
|
|
|
|
#105 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Tussipect
Cytat:
Kiedyś zażyłam ...by nauczyć się na egzamin -nigdy tego nie powtórzę tymbardziej głupotą jest zażywanie tych tabletek dla schudnięcia
Edytowane przez women101 Czas edycji: 2008-12-04 o 08:53 |
|
|
|
|
|
#106 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tussipect
To zależy, na pewno bardzo ryzykowna jest "zabawa" z tusii w przypadku chorób serca i nadciśnienia. Ale tak zawsze będzie, jesli szklanka jest pełna, a my dolejemy wody- w końcu wyleje się...
__________________
|
|
|
|
|
#107 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 258
|
Dot.: Tussipect
No ja mam wadę serca i brałam przez jakiś czas środki podobne do tussi (w celu wiadomym
|
|
|
|
|
#108 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: Tussipect
Mam pytanie...
Nieważne dlaczego, ale chciałam sobie zakupić Tussipect (najlepiej tabletki, ale syropem też nie pogardzę). i okazuje się, że są z tym problemy - aktualnie jest na receptę, przynajmniej u mnie. Czy ktoś ma jakieś "dojścia", żeby mi polecić. Może w jakiejś aptece da się go kupić albo w jakimś serwisie internetowym. Proszę, poradźcie.... piszcie na forum ogólnym lub na PW. |
|
|
|
|
#109 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 100
|
Dot.: Tussipect
ohh miałam burzliwe romanse z Tusssi...
w kazdym razie nie polecam. To świństwo i tyle.Wyniszcza. Cho pomaga, na chwile... |
|
|
|
|
#110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Tussipect
naprawdę jest teraz na receptę?
brałam kiedyś to na ograniczenie apetytu. działało ale czułam się fatalnie. jako, że jestem coraz bardziej spasiona ostatnio myślę czy by do tego nie wrócić więc zmartwiłyście mnie trochu
|
|
|
|
|
#111 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tussipect
ekchem nie chcę żeby brzmiało, ze się wymądrzam, ale efciu: skoro czułaś się fatalnie to nie bierz tussi, dieta i ćwiczenia to trudniejsza droga, wiem, ale przynajmniej czuć się będziesz lepiej.
żeby nie było: brałam, biorę, będę brała. Nie wiem czy brać to za dobrą wróżbę, ale zarówno efedryna jak i sibutramina nie robią na mnie zbyt dużego wrażenia- w najgorszym wypadku trochę dłużej się powiercę przed snem. Pożądane skutki niestety też mniej spektakularne jak u innych- ale nei polecam brac ze mnei przykładu, ja mam kosmiczny organizm.
__________________
|
|
|
|
|
#112 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 627
|
Dot.: Tussipect
Skutki uboczne zażywania tussipectu nie są dla mnie zachęcające. Kiedyś próbowałam i zdecydowanie nie polecam. Kołatanie serca, duszność... jak się weźmie za dużo naraz to nawet na nauce się skupić nie można jest się takim rozkojarzonym.
Nigdy się na tym nie odchudzałam i nigdy nie będę. Problemy z sercem gwarantowane. Jeśli bierze się te tabletki zgodnie z zastosowaniem, to nic wam nie będzie. Więc jeśli jesteście chore i lekarz wam powiem 'bierzcie tussipect' to nie panikujcie. ![]() Ale jeśli bierzecie tussipect na odchudzanie... no cóż to już lepiej brać amfetaminę, mniej odczuwa się skutki uboczne. Serce po amfie nigdy mi tak nie kołatało... Polecam film 'Requeiem for a dream' - jest tam wątek o odchudzaniu poprzez takie specyfiki. |
|
|
|
|
#113 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 140
|
Dot.: Tussipect
Ja kocham tussi <3
__________________
I got a plan.... 49 kg |
|
|
|
|
#114 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
|
Dot.: Tussipect
Ja podziekuje.
Pamietam jak sobie pojadlam gripexu (tez ma pseudoefedryne) i popilam mocna kawa. Myslalam, ze fajnie bedzie po tym uczyc ![]() Serce walilo jak szalone i zasnac za chiny potem nie moglam. Nie chcialabym sie tak czuc nigdy wiecej kicia: ja wlasnie ostatnio ogladalam requiem i pamietam jak te rozne specyfiki na odchudzanie wykonczyly ta kobiete. Schudla, ale jakim kosztem... Edytowane przez lotta6 Czas edycji: 2009-01-18 o 00:54 |
|
|
|
|
#115 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Tussipect
wiem, że zostanę zaraz 'zjechana', ale postuluję o zamknięcie tego wątku.
zdaję sobie sprawę z tego, że jeżeli ktoś chce, to znajdzie informacje o tussi, ale po co kolejne źródło 'thinspiracji' na wizażu? proszę, obrońcie nasz portal!
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
|
|
|
|
#116 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tussipect
Cóż, nie widzę potrzeby zamykania. Tussi i tak jest na receptę, jak ktoś bardzo chce to i tak będzie się truł, a my tylko grzecznie wymieniamy się opinią.
Czy mi się zdaje, czy jeden z moich wpisów zniknął...? O.o Zastanawiałam się, co brała kobieta z requiem- w końcu miała trzy rodzaje tableteczek +jedną nasenną. Mnie się wydaje, że to było coś silniejszego niż efedryna, skoro skończyła jak skończyła (te halucynacje?). A zastanawiam się z czysto 'naukowej' ciekawości, nie w celu propagowania niezdrowych substancji (jeśli to było powodem usunięcia poprzedniego postu- chyba, ze go wyśniłam)
__________________
|
|
|
|
|
#117 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Tussipect
niestety chyba nie zdajesz sobie sprawy jak takie grzeczne 'wymienianie się opinią' może wpływać na innych. pytam więc, po co?
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
|
|
|
|
#118 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tussipect
wątek jest ogólnie bardziej "odradzający" niż "zachęcający". Nie widzę potrzeby zamykania, co najwyżej umrze za jakiś czas śmiercią naturalną jeśli rzeczywiście okaże się niepotrzebny. Jeśli któraś z dziewczyn gdzieśtam cośtam usłyszy o tussi i będzie chciała więcej, co jej wyjdzie bardziej na zdrowie: jak trafi tu czy, dajmy na to, hyperreal albo SFD?
__________________
|
|
|
|
|
#119 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Tussipect
no tak, racja.
Edytowane przez gaiete Czas edycji: 2010-02-12 o 11:20 Powód: przykre wspomnienia |
|
|
|
|
#120 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tussipect
maksymalna dzienna dawka efedryny dla zdrowej osoby to 100 mg. Ty wzięłaś na raz 61 mg.
Nie wiem co to za napój, napoje energetyczne zawierają 30-80 mg kofeiny na puszkę (250ml) jeśli to był litr to wypiłaś 120- 320 mg kofeiny (z czego przeciętnie nie powinno się jej przyjmować dziennie więcej niż 280 g, znowu u zdrowej osoby) Efedryna budzi takie same kontrowersje jak sibutramina, która przecie jest lekiem. Dla człowieka zdrowego, przyjmującego w rozsądnych dawkach (co najczęściej oznacza konieczność konsultacji z lekarzem). Ale w sumie słusznie, ze wprowadzono tussi na receptę- daj komuś palec, będzie chciał rękę. Człowiek jest wiecznie nienasycony
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Dietetyka
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:22.















mozesz rozwinąć temat?




