**wizażanki, ktorym brak przyjaciólki od serca- poplotkujmy tutaj :) **

[madie]

Napisane przez hula_hula

dzień dobry!
wstawać śpiochy

Witam, witam, dzień dobry

Ale dziś przegiełam z tym spaniem, dopiero otworzyłam oczy Jeszcze nic nie widzę
U mnie za oknem mleczne niebo, słońca nie widać, chmury przysłaniają. W sumie nie przeszkadza mi to

[hula_hula]

Ja dziś wstałam o 8.30 i tak niestety mam od kilku dni z powodu posiadania zbyt naładowanych energią małych słodkich kociąt .

U mnie tak samo, tylko jeszcze lekki wiaterek, teraz się uspokoiło. W pokoju mam 25st

[madie]

Napisane przez hula_hula

Ja dziś wstałam o 8.30 i tak niestety mam od kilku dni z powodu posiadania zbyt naładowanych energią małych słodkich kociąt .

U mnie tak samo, tylko jeszcze lekki wiaterek, teraz się uspokoiło. W pokoju mam 25st

a mi nie przeszkadza wczesne wstawanie.Tylko dziś tak wyszło, co mnie w sumie zdziwiło, widać zmęczona byłam porządnie
Masz kotecki!! Ale fajnie

[madie]

Właśnie dostalam wiadomość od kuzynki że na grilla mam wpaść Fajnie, bo już miałam zacząć marudzić że weekend przesiedzę w domu. Chociaż dziś się coś dziać będzie

[hula_hula]

Napisane przez madie

a mi nie przeszkadza wczesne wstawanie.Tylko dziś tak wyszło, co mnie w sumie zdziwiło, widać zmęczona byłam porządnie
Masz kotecki!! Ale fajnie

Mi w sumie też nie, ale zazwyczaj to wstaję 10-11. A one mi teraz nie dają pospać, ech
No ja też tak mam, jak jestem zmęczona to padnę i nie wstanę. Ale to dobrze, odpoczęłaś
No mam, i dwie muszę oddać, jakieś chętne?

[Lii]

Witajcie Dziewczyny
A ja teraz dopiero zwlekłam się z łóżka ale to dlatego że w nocy się budziłam...
Pogoda u mnie taka sobie, zachmurzone niebo ale nadal duszno. Rano zapowiadało się na burzę, zagrzmiało dwa razy, pokropiło i tyle było burzy. A juz myślałam że się trochę ochłodzi

Miłego dnia

PS. Madie u mnie też dziisaj grill- znajomi rodziców przychodzą Ale nie gniewam się bo uwielbiam jedzonko z grilla

[madie]

Napisane przez hula_hula

No mam, i dwie muszę oddać, jakieś chętne?

Za mną kotki nie przepadają, bardziej lubię się z psami

Dzień dobry Lii Ja to widzę że jak dalej tak z pogodą będzie to ludzie przestaną na dwór wychodzić. Przez tą duchotę brak energii. Ale ciekawie byłoby, bo wtedy wszystkie siedziałybyśmy w necie i w tym wątku mam nadzieję
A ja to nie tyle jedzonko lubię co piffffko sobie sączyć w przyjemnych okolicznościach przyrody

[Lii]

Ja nie chcę narzekać bo lubię i lato i ciepło ale chciałabym aby słupek rtęci nie przekraczał 30 st.
Oczywiście jak na początku lipca przebywałam w Austrii to przez dwa tygodnie było zimno i padał deszcz Mam pecha do pogody w tym roku.

[madie]

Napisane przez Lii

Ja nie chcę narzekać bo lubię i lato i ciepło ale chciałabym aby słupek rtęci nie przekraczał 30 st.
Oczywiście jak na początku lipca przebywałam w Austrii to przez dwa tygodnie było zimno i padał deszcz Mam pecha do pogody w tym roku.

W Austrii? Super, moja mama tam była jakoś w kwietniu, czy maju. Przywiozła mi taki czadowy ser, ojejuuuuu! śmierdział jak niemyte przez rok nogi i kiszona kapusta w jednym

xhankax- helou Czemu się nic nie odzywasz? I jak z tym piwem wczoraj wyszło?

[Lii]

Hehehe tak Austria jest znana z takich "pyszności" Tez nie rozumiem co im smakuje w tych śmierdziuchach. Ale zapewniam Cię że mają też normalną kuchnię Najlepsze to są knedle z morelami. Mówię Ci pycha. Albo z deserów tort Sachera

A ja jeszcze śniadania nie jadłam

[madie]

Napisane przez Lii

Hehehe tak Austria jest znana z takich "pyszności" Tez nie rozumiem co im smakuje w tych śmierdziuchach. Ale zapewniam Cię że mają też normalną kuchnię Najlepsze to są knedle z morelami. Mówię Ci pycha. Albo z deserów tort Sachera

A ja jeszcze śniadania nie jadłam

Ale mi ten ser bardzo smakował Tylko na początku jak się go otworzyło to musieliśmy z TŻ dom pół dnia wietrzyć Ale w smaku był super, bo ja jestem serożerca i uwielbiam wszystkie sery.Choćby miały śmierdzieć jeszcze gorzej a smakować wyśmienicie to jestem gotowa zaryzykować

[xhankax]

Witam!
Wyspałam się za wszystkie czasy dzisiaj. Mimo, że upał jak zwykle to musiałam trochę w chacie ogarnąć. Szczerze to tego nie cierpię. Teraz na chwilkę siadłam przed kompa żeby się z wami przywitać i do garów obiadek gotować.
A wczoraj... eh szkoda gadać. Nie dośc, że zawitał przed 24, to jeszcze tak zmęczony, że prawie na stojąco zasypiał. Więc już się nie znęcałam. W końcu mamy cały weekend dla siebie, nadrobimy braki
A dzisiaj to mam nudziarstwo, bo raczej żadnego grilla nie szykujemy i nie zanosi się na jakieś huczne wyjścia. Może wieczorem, jak się trochę ochłodzi, na jakiś mały spacer. Ale nie narzekam, bo będe miała czas dla siebie (tz po tylu godzinach pracy zwykle przez całą sobotę spi) i wymyslilam sobie nową fryzurkę. Więc muszę popróbować czy to w ogóle mi wyjdzie na moich włosach. No i tyle..

[lilly78]

cześć cześć, wstałam już jakiś czas temu, już po kawie i śniadaniu, niestety mi żaden grill się nie szykuje, a chętnie bym się wybrała
ale za niedługo wychodzimy do kina na film o georgu michaelu, jakieś to pocieszenie zawsze

[xhankax]

Lilly78 właśnie obejrzałam sobie twoje zdjęcia ślubne. Mam nadzieję że się nie gniewasz. Śliczne. Miałaś sesję w wesołym miasteczku? czy to fotomontaż? pierwszy raz takie widzę. opowiedz nam jak to było.

[nisiaq]

Witajcie dziewczęta
właśnie wstałam... żartuję, byłam na 9 w pracy potem na zakupach potem sprzątanie pfff a głowa mi pęka
do tego ciągle ten upał, a już wyglądało jakby się miało zamiar ochłodzić...
Ale zaraz TŻ wpada i normalnie w końcu wieczorek dla nas
Udanych grillów, kin, wieczorów na kompie etc
PS. hula_hula chcem zobaczyć kotki zrób jakieś zdjęcia Mam słabość, sama mam kotka kochanego rodzaju żeńskiego (oraz szczura i rybkę i siostrę, zestaw doborowy)

[nisiaq]

Napisane przez xhankax

Lilly78 właśnie obejrzałam sobie twoje zdjęcia ślubne. Mam nadzieję że się nie gniewasz. Śliczne. Miałaś sesję w wesołym miasteczku? czy to fotomontaż? pierwszy raz takie widzę. opowiedz nam jak to było.

Też uważam że zdjęcia w plenerze są cudne. Jeśli to fotomontaż to bardzo zgrabny

[hula_hula]

nisiaq mówisz-masz

[hula_hula]

Mam peeełno tych słodkości na komputerze A ostatnia fotka to ukochane miejsce przesiadywania modelki. I, skubane, już wiedzą gdzie iść jak głodne - kuchnia welcome..

[nisiaq]

Jeeeejku CUDNE!
Jak ja kocham kiciaczki Mogłabym je ciągle oglądać. Własnie spędziłam około 10 minut na patrzeniu na moją Klarę która śpi słodko, a że jej gorąco to jakieś wygibasy robi.
W ogóle moja Klara podobna jest do tego kotka bardzo z umaszczenia:
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=4825765
cudne są cudne!
jakby Ci któryś zginął to znaczy że ja go mam :P
A co Ty masz tak dużo ich?

[madie]

Witajcie dziewczynki
Ja już po kiełbaskach i karkóweczce Było super ale jeden minus to taki że wstrętne insekty momentami napadały. To dlatego że parno strasznie było. Ale im bliżej wieczora tym przyjemniej było.
A co Wy tak mało aktywne dzisiaj?

hula_hula kotecki są cudne

[Laurieen]

Napisane przez Lii

Witaj
A rozmawiałyście ze sobą o tym? Może jest to po prostu kryzys w waszej przyjazni- czasami takie sie zdarzają (sama taki miałam i mam).

-rozmawiałam z nią. Pomaga to na bardzo krótko, a później znów się dzieje, tak jak wcześniej Nie mniej jednak dziękuję za otuchę

Napisane przez madie

Szkoda bardzo, ale może jej przejdzie? Wiesz, w sumie teraz cieszy się tym czym nie mogła dotąd- zakupami, imprezami, na które pewnie nie chciała kiedyś chodzić ze względu na wygląd. Moze trzeba dać jej czasu, może ochłonie?

- mam nadzieję, że tak jak mówisz- nacieszy się tym i z powrotem, przynajmniej cześciowo będzie tak jak dawniej

[hula_hula]

Napisane przez nisiaq

Jeeeejku CUDNE!
Jak ja kocham kiciaczki Mogłabym je ciągle oglądać. Własnie spędziłam około 10 minut na patrzeniu na moją Klarę która śpi słodko, a że jej gorąco to jakieś wygibasy robi.
W ogóle moja Klara podobna jest do tego kotka bardzo z umaszczenia:
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=4825765
cudne są cudne!
jakby Ci któryś zginął to znaczy że ja go mam :P
A co Ty masz tak dużo ich?

dziękuję ano moja kocica się okociła i mamy 4 sztuki, jeden zostaje z nami (Johnson, ten czarno biały ) jednego bierze mój brat no i dwie jeszcze zostały

Napisane przez madie

Witajcie dziewczynki
Ja już po kiełbaskach i karkóweczce Było super ale jeden minus to taki że wstrętne insekty momentami napadały. To dlatego że parno strasznie było. Ale im bliżej wieczora tym przyjemniej było.
A co Wy tak mało aktywne dzisiaj?

hula_hula kotecki są cudne

No to super dzień miałaś, odpoczynek A te komarzyska i inne takie to czasami naprawdę natręty jakich mało..
Dziękuję Ale jakie rozrabiaki!

[corka_rosy]

Dziewczyny, dołączę do Was.
w liceum miałam dwie fantastyczne przyjaciółki, ale od kiedy wyjechałam na studia 500 km od domu, a one zaczęły studia bliżej domu (ok 120 km), to nasze drogi się rozeszły. Z jedną praktycznie za każdym razem, kiedy się widzimy, to się kłócimy. Z drugą jest troszkę lepiej, staramy się dość często kontaktować, ale to już nie to... Ona ma na studiach mnóstwo znajomych, nowych przyjaciól, za każdym razem jak rozmawiamy to nawiązuje do jakiegoś ważnego wydarzenia w jej życiu tak, jakbym świetnie wiedziała, o co chodzi. Kiedy mówię, że wcześniej mi o tym nic nie mówiła, to ona na to: Nieee?? A byłam pewna, że ci powiedziałam, no ale mówiłam to już, tej, tej, tej, tamtej i jeszcze tej, mogło mi się pomylić..." A mi jest wtedy tak bardzo przykro, czuję się taka nieważna w jej życiu Nawet teraz, kiedy przyjechałyśmy do domów na wakacje (mieszkamy ok 30 km od siebie, ale, jak już pisałam, chodziłyśmy do jednego liceum i keidyś ta odległość nie była problemm, żeby się spotkać), zaproponowałam parę razy spotkanie, ale ona a to nei ma czasu a to nie może bo cośtam.. Jesteśmy tu już w miesiąc, a nie widziałyśmy się ani razu!
Przepraszam, pewnie piszę chaotycznie, ale boli mnie to i jest nmi tak strasznie przykro
Dziękuję za uwagę. Wygadałam się troszkę, choć mogłabym o tej pseudoprzyjaźni opowiadać jeszcze długo.
Dobrze, że mam TŻa, jedyna osoba, z którą mogę szczerze porozmawiać. Ale nawet On teraz jest 550 km ode mnie...

Buzia dla Was

[Lii]

Lily ja również jka reszta Wizażanek zajrzałam do zdjęć
Są piękne i pomysłowe I widac że na weselu zabawa też była przednia.

Hula kociaczki słodkie chociaz przyznaje się że nie są one moimi ulubionymi zwierzakami. Tylko nie bijcie Może to kwestia tego że nigdy nie miałam kotka a od dzieciństwa wychowałam się z psem


Corka rosy- witaj w naszym gronie
Szkoda że drogi ludzi czasami tak się rozchodzą Nawet nie wiem co Ci napisać bo to wszystko jest także mi tak bardzo bliskie

[xhankax]

Napisane przez Lii

Corka rosy- witaj w naszym gronie
Szkoda że drogi ludzi czasami tak się rozchodzą Nawet nie wiem co Ci napisać bo to wszystko jest także mi tak bardzo bliskie

W dorosłym życiu, większość dróg się rozchodzi. Tak mi się wydaje, że tylko naprawdę mocne przyjaźnie sa w stanie przetrwać. Pojawia się tz albo studia i nowe znajomosci i wszystko staje do gory nogami. Pozazdoscic tym, ktorym sie udalo.

[hula_hula]

Lii , dziękuję, nie ma za co bić Ja lubię i psy i koty, ale Cię (jeszcze) nie zlinczuję

Corka rosy, witamy Tak, to przykre, że kiedy wchodzimy w nowy świat starzy przyjaciele nagle stają się zupełnie obcymi ludźmi ..

Dziewczyny, dziś zadzwoniła do mnie A. ( ta "teraźniejsza" ) spotkałyśmy się i było naprawdę przyjemnie, pytała się czy się obraziłam i czemu się nie odzywałam, ale chcę z nią o tym pogadać w poważnym nastroju, dziś była zbyt wesoła, miała tyle nowin.. połaziłyśmy po mieście , poopowiadałyśmy sobie co się działo i w ogóle.. nawet poznałyśmy nowych kolegów . Odprowadzili nas, było naprawdę super, pełno śmiechu.. Nie wiem, coś jej się stało chyba . Jutro też się spotkamy, zobaczymy, jak będzie.

A co u Was?

[madie]

Corka_rosy- witaj w naszym gronie i nie martw się tak bardzo. Widzisz, sytuację niemal każdej z tu obecnych można by przyrównać do Twojej. Koniec oczywiście taki sam, żal po zerwanej przyjaźni. NIe smuć się i wpadaj częściej do wątku, bo tu jest wesoło

hula_hula-to fajnie że spotkanie się udało, no i może uda się jakoś naprawić przyjaźń i będzie dobrze ? Oby tak było

a skoro o zwierzętach i odpoczynku to oto ja i Aron dziś na pikniku. Aron- kochany pies wujka. No i trochę natury- pszczółka

[corka_rosy]

Dzięki za powitanie

Cieszę się, że nie jestem sama z takim problemem. Takie szczęście w nieszczęściu - nie jestem sama, ale lepiej, żebyśmy nie miały problemów z przyjaciółkami :/

Myślę, że zazwyczaj tak jest, że coś tracimy, aby zyskać coś nowego. Jestem na wymarzonych studiach, mam TŻa fantastycznego, ale jednocześnie TYLKO jego.

Szczerze powiem, że zaczynam się do braku przyjaciółki przyzwyczajać. Tylko czasem chciałabym z kimś porozmawiać o typowo babskich sprawach

Jedna z Was, chyba Madie, pisała o komiksie o sobie i TŻcie -genialny pomysł!! Chyba jutro odkurzę swoje kredki i zacznę malować Będzie miał chłopak niespodziankę, jak się w końcu zobaczymy

[hula_hula]

Napisane przez madie

hula_hula-to fajnie że spotkanie się udało, no i może uda się jakoś naprawić przyjaźń i będzie dobrze ? Oby tak było

a skoro o zwierzętach i odpoczynku to oto ja i Aron dziś na pikniku. Aron- kochany pies wujka. No i trochę natury- pszczółka

Też mam nadzieję, że będzie lepiej. Ale tak szybko się mnie nie pozbędziecie, nie! Jest jeszcze kwestia drugiej .
Ślicznaś piesek też!

[nisiaq]

corka_rosy witaj w naszym gronie. Tak to już jest że prawdziwych przyjaźni jest tak niewiele, każda z nas się o tym przekonała. I to nie tylko kwestia odległości (jak już pisałam jedna z moich ex przyjaciółek mieszka piętro wyżej) ale charakteru. Niestety. Czasami człowiek tak strasznie się myli... Ale faktycznie, idzie się do tego przyzwyczaić. A tak w ogóle to witamy u nas
Lii na szczęście nie jest to wątek o wielbicielach kotków
Ja np pieski też lubię, i szczurki
hula- hula jednak jej zależy super, fajnie że się nie nudziłaś i świetnie bawiłaś (mimo że nie byłaś na grillu ) i wcale się nie chcemy Ciebie pozbywać! ani nam się waż!
madie cudny piesek, cudny bzyczek i cudna modelka

A ja dziś miałam pierwszy od tygodnia wspólny wieczór z TŻ, połozyliśmy sie do łózka i... zasnęliśmy ale spanie z TŻ też jest cudowne

Poza tym jestem nadmiernie podniecona nową częścią Harrego, już przeczytałam streszczenie na wiki oraz kto zginie (musiałam|) ahhh ja już chcę to czytać!!
Pozdrówka dla Was w ten upalny ( u mnie) wieczorek