chory kraj :(

[Rena]

Napisane przez Aeterna

lol, pragnę się wypowiedzieć, że pisząc o tym, że ktoś śmierdzi, kompletnie nie miałam na celu dociekań, kto kiedy wskakuje do wanny.

A ja bym nie bagatelizowala tego tematu.

Napisane przez Aeterna

Co do wpływu społeczeństwa na sytuację polityczną, oczywiście się zgadzam, z tym, że moim zdaniem, koalicja rozpadła się nie dlatego, że Polakom się nie podobała, a z zupełnie innego powodu.

Byc moze to ta sama przyczyna, z powodu ktorej sie nie podobala?

[Aeterna]

Moja wypowiedź jest, była bardzo czytelna...
Pewnie i nie warto bagatelizować, niemniej, hm, nie do środków czystości na półkach nawiązywałam.

Przyczyna, którą ja obstawiam, z podobaniem jako takim nie ma wiele wspólnego.

[Rena]

Napisane przez Fresa

Podaj linka do tych oficjalnych statystyk.
Wtedy uwierzę .

na szybko znalezione cyferki:

POLACY NIE PRZYWIĄZUJĄ NALEŻYTEJ WAGI DO ZACHOWANIA HIGIENY I UTRZYMANIA CZYSTOŚCI W SWOICH DOMACH!

Oto badania nawyków higienicznych Polaków- w ramach Programu Higieny "Bezpieczny Dom". Badania zostały przeprowadzone na reprezentatywnej grupie 1082 osób, w tym 534 kobiet.

Pytania dotyczyły częstotliwości czyszczenia określonych powierzchni w domu, miejsc, w których utrzymanie higieny jest najbardziej istotne oraz opinii na temat zachowania higieny i utrzymania gospodarstwa domowego w czystości.

Zdaniem badanych miejsce, w którym najbardziej istotne jest utrzymanie higieny to sedes (70,1%). Inne kolejno wymieniane miejsca to: wanna (40,7%), blat w kuchni (39%), zlew (37%), kosz na śmieci (27,9%), umywalka (25,4%), kuchenka (20,9%), podłoga w kuchni (17,8%), lodówka (10,2%), podłoga w łazience (4,4%). Najmniej istotne jest dbanie o czystość ścian w łazience (0,4%), ścian w kuchni (0,4%), rur odpływowych (0,2%).

W grupie badanych osób na pytanie, czy zabijanie zarazków jest ważną rzeczą podczas sprzątania, tylko 45,2% z wyższym wykształceniem zdecydowanie się z tym zgadza. Wśród respondentów z wykształceniem podstawowym świadomymi tego faktu jest już jedynie 34%. W grupach zawodowych ze stwierdzeniem tym zgadza się 25,5% rolników, 35,2% robotników wykwalifikowanych, 42,4% pracowników umysłowych oraz 44,7% przedsiębiorców prywatnych.

Nieco wyższa świadomość potrzeby utrzymania higieny występuje wśród rodzin z małymi dziećmi: w miastach powyżej 200 000 mieszkańców jest to 67,6%, na wsi 48,7%; wśród osób z wykształceniem wyższym 63%, a z wykształceniem podstawowym 50,4%.

zrodlo: http://www.kolo.com.pl/aktualnosci-2002_749.htm

[Fresa]

Napisane przez Rena

na szybko znalezione cyferki:

zrodlo: http://www.kolo.com.pl/aktualnosci-2002_749.htm

A gdzie jest Reno powiedziane,że murarz legitymuje się wykształceniem podstawowym ?
Równie dobrze mógł skończyć zawodówkę,co daje wykształcenie już zawodowe.
Poza tym,nie jeden i nie dwóch murarzy z dyplomem wyższej uczelni na budowie zaprawę miesza.

A nawet jeśli.
No sorki .
Ale 63% dla ludzi z wykształceniem wyższym,to też nie jest oszałamiający wynik .
Szczerze?
Wstyd i żenada,że tylko 63 na 100 wysoko wykształconych ma świadomość potrzeby utrzymania higieny .

[Aeterna]

A ja za to bym się zastanowiła, ile wśród osób z wykształceniem wyższym jest faktycznie wysoko wykształconych.

[Fresa]

Napisane przez Aeterna

A ja za to bym się zastanowiła, ile wśród osób z wykształceniem wyższym jest faktycznie wysoko wykształconych.

A to już inna para kaloszy .

[Aeterna]

No to nie wiem, co tu jest do wstydu.

Jakże nowego znaczenia nabierają (już dawno nabrały) słowa LP: twoje miejsce na ziemi tłumaczy, zaliczona matura na 5...

[Fresa]

Napisane przez Aeterna

No to nie wiem, co tu jest do wstydu.

Jakże nowego znaczenia nabierają (już dawno nabrały) słowa LP: twoje miejsce na ziemi tłumaczy, zaliczona matura na 5...

A jest,jest.
Bo,jak się komuś przed nosem dyplomem macha,to przydałoby się chociaż sprawiać wrażenie,że naprawdę jest się edukowanym .

...myślisz może,że więcej coś znaczysz
bo masz rozum dwie ręce i chęć
twoje miejsce na ziemi tłumaczy
zaliczona matura na pięć
są tacy-to nie żart
dla których jesteś wart
mniej niż zero
oooo
...

Nad słowami zaczynającymi sie od "są tacy" też warto się chwilę zastanowić .

[Aeterna]

Dżiz, Fresita, czasami mnie wykańczasz...

[Fresa]

Napisane przez Aeterna

Dżiz, Fresita, czasami mnie wykańczasz...

Poddajesz się ??

[Aeterna]

Hie hie, jasna sprawa, że z Tobą się nie da ''wygrać''.
;-)

[asiulkaa]

Na to artykuł trzeba popatrzyć trochę bardziej krytycznie, według mnie jest trochę tendencyjny i robiony pod tezę, może na zlecenie jakiegoś producenta środków czyszczących i przy okazji bakteriobójczych.

Nie można moim zdaniem uważać że ktoś utrzymuje higienę tylko wtedy gdy podczas sprzątania wybija zarazki. Wyszło by na to że tylko ci którzy używają mydeł bakteriobójczych się myją a reszta do brudasy.

Dla mnie zabijanie zarazków to mycie wszystkiego domestosem lub czymś w tym stylu i może nazwiecie mnie brudasem ale uważam że używanie tak ostrego środka przy każdym sprzątaniu mieszkania jest przesadą- poza łazienką i czasem kuchnią.

[lemoorka]

Witam z powrotem, cos mi wizaz muli

Od razu odpowiadam, bo całkiem ciekawa rozmowa sie nam udała

Fresa- ile bym chciała?? Może inaczej ile płaca?

Znalazłam taki raport z 2005 roku:
http://www.pracuj.pl/kariera-zarobki...5_8712.htm#top

moj dział to finanse i controlling
strasi specjaliści:
Mediana wskazuje na 4 300, czyli połowa z respodentów nie zarabia wyżej niz 4003 zlote

Młodsi specjaliści- mediana 3 205.

Szczerze- sa to konretne pieniadze, które byłyby dla mnie (oczywiście jakbym juz miała doświadczenie) ukoronowaniem za moja prace. Ale mówie to na dzień dzisiejszy, nie za 10 lat, bo wiadomo inflacja, itd

Odnosnie piosenki przypomniała mi sie zasada z matematyki- im większe zero tym bardziej nadęte

Aeterna: przywaliłąs z tym tekstem i smrodkiem W banku jest klima, ale czasami się zdarza, że:
- pan zamiast bawełnianiej koszuli ma ze sztucznego tworzywa i się biedak poci
- pani w okienku kasa zapomniała sie wydepilowac pod pacha)
Ale to sa skrajne przypadki

Rena- bardzo lubie styl Twoich wypowiedzi. Sa przemyślane i bardzo konkretne

[Fresa]

Napisane przez Aeterna

Hie hie, jasna sprawa, że z Tobą się nie da ''wygrać''.
;-)

Dobrze,że w cudzysłów to ujęłaś .

Raczej trudno,żeby ktoś "wygrał" w słownej potyczce dwóch osób o odmiennych zdaniach .

Każda wie swoje i niech tak zostanie .

[Fresa]

Napisane przez lemoorka

Witam z powrotem, cos mi wizaz muli

Od razu odpowiadam, bo całkiem ciekawa rozmowa sie nam udała

Najlepsze to było między 15.45 a 19.10 gdy można było czytać,a nie odpowiadać .

Fresa- ile bym chciała?? Może inaczej ile płaca?

Znalazłam taki raport z 2005 roku:
http://www.pracuj.pl/kariera-zarobki...5_8712.htm#top

No,zarobki nie są powalające na kolana .
A wątpię,żeby grupa 10 % zarabiających poniżej 899 teraz zarabiała dwa razy tyle.

moj dział to finanse i controlling
strasi specjaliści:
Mediana wskazuje na 4 300, czyli połowa z respodentów nie zarabia wyżej niz 4003 zlote

Młodsi specjaliści- mediana 3 205.

Szczerze- sa to konretne pieniadze, które byłyby dla mnie (oczywiście jakbym juz miała doświadczenie) ukoronowaniem za moja prace. Ale mówie to na dzień dzisiejszy, nie za 10 lat, bo wiadomo inflacja, itd

Ale średnia ,a realne zarobki-to jednak nie to samo.

Odnosnie piosenki przypomniała mi sie zasada z matematyki- im większe zero tym bardziej nadęte

dobre

Aeterna: przywaliłąs z tym tekstem i smrodkiem W banku jest klima, ale czasami się zdarza, że:
- pan zamiast bawełnianiej koszuli ma ze sztucznego tworzywa i się biedak poci
- pani w okienku kasa zapomniała sie wydepilowac pod pacha)
Ale to sa skrajne przypadki

Hmmm.
To pana z okienka nie stać na -niech już będzie,że 5 urzędowych koszul z czystej bawełny / wysokiej jakości ,do pracy?

[Aeterna]

A tak na marginsesie, czytałam kiedyś kilka artykułów na temat młodych, wykształconych mieszkańców Europy zachodniej , dziwnym trafem też się nazywają pokoleniem 1200 (z tym, że e) i mają rozważania na temat samodzielności, utrzymania i zarobków całkiem podobne do naszych, polskich.

[Fresa]

Napisane przez Aeterna

A tak na marginsesie, czytałam kiedyś kilka artykułów na temat młodych, wykształconych mieszkańców Europy zachodniej , dziwnym trafem też się nazywają pokoleniem 1200 (z tym, że e) i mają rozważania na temat samodzielności, utrzymania i zarobków całkiem podobne do naszych, polskich.

No bo za 1200 miesięcznie raczej trudno świat zawojować .

[lemoorka]

Napisane przez Fresa

Najlepsze to było między 15.45 a 19.10 gdy można było czytać,a nie odpowiadać .

Zastanawiałam sie wtedy dlaczego nie moge odpowiadać

No,zarobki nie są powalające na kolana .
A wątpię,żeby grupa 10 % zarabiających poniżej 899 teraz zarabiała dwa razy tyle.

Ale średnia ,a realne zarobki-to jednak nie to samo.

Przejdz na strone 3 raportu ja tam wierze, że będzie dobrze, w sumie szukam pracy w mieście znajdującym sie na 3 miejscu w rankingu, tym bardziej musze być dobrej mysli Wszak nadzieja umiera ostatnia Jak co wpadne do Ciebie do Hispznaii i bede cytrusy na plantacji zbierać

dobre


Hmmm.
To pana z okienka nie stać na -niech już będzie,że 5 urzędowych koszul z czystej bawełny / wysokiej jakości ,do pracy?

Zalezy jaka koszule z bawełny- oczy mi z orbit wyszło jak posżłam na zakupy z TŻ Zróbmy prosty rachunek schludnego ubioru mezcyzny:

- garnitur- od tysiaca w gore, grubszy z welna od 1 500
- buty- na lato jasne- 200, polbuty od 200 w gore, na zime od 300 w gore
- koszula- prawdziwa bawelna z wolczanki- to mnie bardziej zszokowało- 150 złotych
- płaszcz na jesien- 400, na zime od 600 w gore
-krawaty- od 30 w gore

I tak się zastanawiam,że mezczyzni mowia, że my wydajemy duzo na ciuchy

[Fresa]

Napisane przez lemoorka

Przejdz na strone 3 raportu ja tam wierze, że będzie dobrze, w sumie szukam pracy w mieście znajdującym sie na 3 miejscu w rankingu, tym bardziej musze być dobrej mysli Wszak nadzieja umiera ostatnia Jak co wpadne do Ciebie do Hispznaii i bede cytrusy na plantacji zbierać

Zalezy jaka koszule z bawełny- oczy mi z orbit wyszło jak posżłam na zakupy z TŻ Zróbmy prosty rachunek schludnego ubioru mezcyzny:

- garnitur- od tysiaca w gore, grubszy z welna od 1 500
- buty- na lato jasne- 200, polbuty od 200 w gore, na zime od 300 w gore
- koszula- prawdziwa bawelna z wolczanki- to mnie bardziej zszokowało- 150 złotych
- płaszcz na jesien- 400, na zime od 600 w gore
-krawaty- od 30 w gore

I tak się zastanawiam,że mezczyzni mowia, że my wydajemy duzo na ciuchy

Takie są ceny,jak się chce dobrze/przyzwoicie w pracy wyglądać.
A praca w banku zobowiązuje do zadbanego wyglądu.
Na niektórych stanowiskach wygląd,to inwestycja.
Niby nie szata zdobi człowieka.
Ale.
Jak cię widzą,tak Cię piszą.

Nie wyborażam sobie bankowca w butach ze zdartymi zelówkami czy cerowanej koszuli.

Zresztą nie uważam,żeby 150 złotych za dobrą koszulę,to było drogo.

To już perfumy są droższe .

[lemoorka]

Napisane przez Fresa

Takie są ceny,jak się chce dobrze/przyzwoicie w pracy wyglądać.
A praca w banku zobowiązuje do zadbanego wyglądu.

Zresztą nie uważam,żeby 150 złotych za dobrą koszulę,to było drogo.

To już perfumy są droższe .

Po Twoim usmiechu widze, że mnie przyjmiesz Zreszta żadna praca nie hańbi, co prawda nigdy nie startowałam na inne stanowisko niz związane ze studiami, ale poznałam smak fizycznej pracy

150 złotych nie duzo, ale jak się zarabia 1 000 netoo to starcza 1 koszule, 1 prabe butow i pÓl garnituru

[Fresa]

Napisane przez lemoorka

Po Twoim usmiechu widze, że mnie przyjmiesz Zreszta żadna praca nie hańbi, co prawda nigdy nie startowałam na inne stanowisko niz związane ze studiami, ale poznałam smak fizycznej pracy

Pewnie,że żadna praca nie hańbi.
Tak samo jest potrzebny dyrektor banku,jak i sprzątaczka dbająca o czystość i porządek w gabinecie tego dyrektora.

150 złotych nie duzo, ale jak się zarabia 1 000 netoo to starcza 1 koszule, 1 prabe butow i pol garnituru

Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście .
Na przykład,w tym miesiacu kupić garnitur,a w przyszłym koszule i buty -bo zakładam,że do tej pory w jakichś butach i koszulach chodził .

[Rena]

Napisane przez Fresa

A gdzie jest Reno powiedziane,że murarz legitymuje się wykształceniem podstawowym ?
Równie dobrze mógł skończyć zawodówkę,co daje wykształcenie już zawodowe.
Poza tym,nie jeden i nie dwóch murarzy z dyplomem wyższej uczelni na budowie zaprawę miesza.

mam pomysl - zrobmy statystyke wyksztalcenia murarzy

Napisane przez Fresa

Ale 63% dla ludzi z wykształceniem wyższym,to też nie jest oszałamiający wynik .
Szczerze?
Wstyd i żenada,że tylko 63 na 100 wysoko wykształconych ma świadomość potrzeby utrzymania higieny .

Dlatego podtrzymuje zdanie, ze temat jest powazny. Nie ma tu nic smiesznego.

Napisane przez asiulkaa

Na to artykuł trzeba popatrzyć trochę bardziej krytycznie, według mnie jest trochę tendencyjny i robiony pod tezę, może na zlecenie jakiegoś producenta środków czyszczących i przy okazji bakteriobójczych.

Artykul znaleziony na szybko, aby zaspokoic "potrzeby liczbowe" Fresy ( i podtrzymac temat higieny na czas moich zakupow w tesco)
Nie wiem na ile wyniki sa dokladne, a obliczanie rzetelnie wykonane. Nie ja je robilam, aby reczyc za to wlasna krwia Nie mniej jednak, o ile mi wiadomo, ogolna skala zjawiska zostala zachowana.
W gospodarce wolnorynkowej zazwyczaj sie wykonuje obliczania na zlecenie jakies firmy.

Napisane przez Fresa

Ale średnia ,a realne zarobki-to jednak nie to samo.

Lemoorka pisze o medianie, nie o sredniej.

Napisane przez lemoorka

- koszula- prawdziwa bawelna z wolczanki- to mnie bardziej zszokowało- 150 złotych

Pierre Cardin jest jeszcze drozszy: http://serwisy.gazeta.pl/avanti/5,60725,3040987.html

[Fresa]

Napisane przez Rena

mam pomysl - zrobmy statystyke wyksztalcenia murarzy

Dobry pomysł .

Lemoorka pisze o medianie, nie o sredniej.

Czasami mediana może być średnią arytmetyczną.

[Rena]

Napisane przez Fresa

Czasami mediana może być średnią arytmetyczną.

W tym wypadku nie jest.

[Fresa]

Napisane przez Rena

W tym wypadku nie jest.

No,w tym konkretnym akurat to nie.

Zagłębiając się we wszystkie wyniki z tamtej strony-niewykluczone,że mogłoby tak być.
Bo do tego odnosiła sie moja wypowiedź ,a nie do tej konkretnej kwoty podanej przez Lemoorkę.

Pominę już fakt,że statystycznemu Kowalskiemu mediana niewiele mówi .
A o średniej,to chyba każdy słyszał .

[Aeterna]

Mediany, mydło, dziewczynki, odpuśccie sobie.

[Rena]

Napisane przez Aeterna

Mediany, mydło, dziewczynki, odpuśccie sobie.

My tu dyskutujemy o problemach spolecznych. Bardzo na temat.
Na temat dzieci sie nie rozgadam - bo ich poki co nie mam. A nawet jak miec bede, to nie dla jakis ulg.

[Fresa]

Napisane przez Aeterna

Mediany, mydło, dziewczynki, odpuśccie sobie.

YES SIR!

Napisane przez Rena

My tu dyskutujemy o problemach spolecznych. Bardzo na temat.
Na temat dzieci sie nie rozgadam - bo ich poki co nie mam. A nawet jak miec bede, to nie dla jakis ulg.

Których za kilka lat i tak już nie będzie .

[Aeterna]

Widzę. Szczególnie te wywody o kąpielach.
Też uważam, że to szkoda, że z tym zarabianiem to się nierzadko nie ma, co by się chciało, ale 1/4 swiata żyje za 1 dolara dziennie, a 0,5 za równowartość 2, a jakiś tam % ściska miliardy na kontach. Bez urazy, mają się ci pierwsi powiesić?
I co to jest od razu za osiągnięcie (jakieś jest, oczywiście ), że się ma studia, w kraju, w którym studiuje połowa młodzieży (przynajmniej teoretycznie), w którym nie ma (mnie to się akuratnie podoba) konieczności płacenia za wykształcenie i w którym jest największy odsetek studentów w Europie? Dyplom od razu oznacza wartościowego fachowca? Przyznam szczerze, że ja nie widzę, abym żyła w 2 Japonii.
Czy tylko z winy owych rządzących, których ''nie bronię'', a którzy nie dotrzymali pewnych obietnic? Nie sądzę.

To obiektywne spostrzeżenie, bo że lepsze: pieniędzy więcej jak mniej, życzę sobie być doceniana - jasna sprawa, że tak.

A wątek, moim zdaniem, bardziej pasuje do absurdów dnia codziennego, Gilowska wyjechała z mało dyplomatycznym tekstem, ale zważywszy na to, ile kosztuje wózek, pampersy, dziecko, mówiąc brutalnie ''w skrócie'', w niektórych sytuacjach określenie fundowanie jednak ciśnie się na usta samo. I tyle.

[Rena]

Napisane przez Fresa

Których za kilka lat i tak już nie będzie .

Moze beda jakies inne. Poza tym ja chce miec dzieci wczesniej niz za kilka lat. Problemem nie jest tu brak ulg/zle ulgi.

Nie oszukujmy sie - pieniadze nie sa najwazniejszy czynnikiem takiej decyzji. W czasie wojen tez sie rodzily dzieci - a tam to dopiero mieli trudne warunki socjalne.