Grupa Wsparcia Puszystych/pulchnych Wizażanek :) Part II

[kulbit]

Napisane przez AnielicaS

Wczoraj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i teraz zniecierpliwością czekam na telefon. Tak bardzo spodobała mi się praca i wierze, że oddzwonią do soboty, więc chodzę, jak na szpilkach i się denerwuję (

Trzymam kciuki za ta prace bedzie dobrze, nie martw sie na zapas

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Potrafi ktoras interpretowac sny?

Ja nie umiem.
W rodzinie mojej may był tylko jeden zawsze niestety proroczy sen. Jak się śniły zęby umierał ktoś w rodiznie. Tak miała moja mama, babcia i prabacia.. Tak tez mam ja niestety Przed śmiercią mojej mamy miałam sen o ruszajacym sie zębie - jedynce... Niestety

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Kulbit To przykre. jesli snia nam sie zeby to oznacza to smierc albo chorobe...

[kulbit]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Kulbit To przykre. jesli snia nam sie zeby to oznacza to smierc albo chorobe...

Niestety przykre
Je generalnie nie do końca wierzę w sny (poza tymi zębami nieszczęsnymi). Raczej skłaniam sie do myslenia że sny to nasze często podświadome mysli.

Tu znalazłam takie cudo:
http://sennik-online.webpark.pl/

Sprawdziłam tez te zęby..

Aniu a co tobie się śniło?

[cmoksia]

Napisane przez kulbit

Ja nie umiem.
W rodzinie mojej may był tylko jeden zawsze niestety proroczy sen. Jak się śniły zęby umierał ktoś w rodiznie. Tak miała moja mama, babcia i prabacia.. Tak tez mam ja niestety Przed śmiercią mojej mamy miałam sen o ruszajacym sie zębie - jedynce... Niestety

u mnie jest tak, że jeżeli Rodzicom śni się Taty Babcia (moja Prababcia), to coś się wydarzy - ktoś coś sobie wtedy łamie, jest jakiś wypadek (przepraszam, kolizja, bo na szczęście nie ma ofiar) itp. Też nie za ciekawie. Za to podobno przyjaciółce mojej Mamy śnią się grzyby czy ogólnie grzybobranie kiedy ktoś ma umrzeć

[kulbit]

Muszę się wyżalić... Strasznie sie denerwuje.
Moj mąż, jak chyba wam wspominałam, rozchorował się na koniec naszego urlopu, sądziliśmy że to grypa.. ale chyba nie Dziś w pracy miał pewnie objawy (nie chce o tym pisac tu publicznie..) i teraz pojechał do lekarza... Sprawa wygląda poważnie. Strasznie się martwię

[AnielicaS]

Napisane przez kulbit

Muszę się wyżalić... Strasznie sie denerwuje.
Moj mąż, jak chyba wam wspominałam, rozchorował się na koniec naszego urlopu, sądziliśmy że to grypa.. ale chyba nie Dziś w pracy miał pewnie objawy (nie chce o tym pisac tu publicznie..) i teraz pojechał do lekarza... Sprawa wygląda poważnie. Strasznie się martwię

Kulbit trzymaj się Kochana!! Wszystko będzie dobrze!!! Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą, z Wami

Napisane przez cmoksia

do komórki ale lipna jest, krótka, cieniutka, zielona.. chyba na allegro za złotówke wystawie

A ja myślałam, że do czegoś innego Ale nic już nie mówię/piszę, bo wyjdzie że jestem zboczuś hihihi

[kulbit]

Napisane przez AnielicaS

Kulbit trzymaj się Kochana!! Wszystko będzie dobrze!!! Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą, z Wami

Bardzo ci dziękuję.

[nea200pl]

Napisane przez AnielicaS

...Nea witaj w klubie! Bardzo pięknie napisałaś o swojej wadze i podejsciu ludzi

Dziekuje Ci za powitanie. Dobrze jest znalezc ludzi myslacych podobnie do mnie.

Napisane przez AnielicaS

Wczoraj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i teraz zniecierpliwością czekam na telefon. Tak bardzo spodobała mi się praca i wierze, że oddzwonią do soboty, więc chodzę, jak na szpilkach i się denerwuję (

Trzymam kciuki ze dostaniesz prace, szczegolnie ze Ci sie bardzo podoba.

Napisane przez kulbit

Muszę się wyżalić... Strasznie sie denerwuje.
Moj mąż, jak chyba wam wspominałam, rozchorował się na koniec naszego urlopu, sądziliśmy że to grypa.. ale chyba nie Dziś w pracy miał pewnie objawy (nie chce o tym pisac tu publicznie..) i teraz pojechał do lekarza... Sprawa wygląda poważnie. Strasznie się martwię

Nie wim jakie mial objawy Twoj maz ale z calego serca zycze Ci aby wszystko okazalo sie nie tak powaznie jak wyglada.
Wiem ze w takim przypadku trudno jest pocieszyc i sprawic abys mniej sie martwila, wiem ze mozna tylko czekac i miec nadzieje ze wszystko dobrze sie ulozy.
Sama wiem jak trudno jest kiedy cos zlego i powaznego dzieje sie z ukochana osoba.
Mocno Cie pozdrawiam i trzymam kciuki ze maz bedzie mial dla Ciebie dobre wiadomosci.

[kulbit]

Napisane przez nea200pl

Nie wim jakie mial objawy Twoj maz ale z calego serca zycze Ci aby wszystko okazalo sie nie tak powaznie jak wyglada.
Wiem ze w takim przypadku trudno jest pocieszyc i sprawic abys mniej sie martwila, wiem ze mozna tylko czekac i miec nadzieje ze wszystko dobrze sie ulozy.
Sama wiem jak trudno jest kiedy cos zlego i powaznego dzieje sie z ukochana osoba.
Mocno Cie pozdrawiam i trzymam kciuki ze maz bedzie mial dla Ciebie dobre wiadomosci.

Bardzo piękne to napisałaś, dziekuję za wsparcie!

[paulinka3110]

Napisane przez cmoksia

u mnie jest tak, że jeżeli Rodzicom śni się Taty Babcia (moja Prababcia), to coś się wydarzy - ktoś coś sobie wtedy łamie, jest jakiś wypadek (przepraszam, kolizja, bo na szczęście nie ma ofiar) itp. Też nie za ciekawie. Za to podobno przyjaciółce mojej Mamy śnią się grzyby czy ogólnie grzybobranie kiedy ktoś ma umrzeć

Z tymi grzybami to racja...Moja mama tak miała, babcia też ma i ja poniekąd również, że jak śnią się grzyby, wylatujące zęby albo brudna woda to zawsze się coś niedobrego dzieje.

[AnielicaS]

Napisane przez kulbit

Bardzo ci dziękuję.

Naprawdę nie ma za co dziękować. Mogę Cię tylko i .

Napisane przez nea200pl

Trzymam kciuki ze dostaniesz prace, szczegolnie ze Ci sie bardzo podoba.

Dziękuję za trzymanie kciuki. Narazie telefon milczy, ale jest jeszcze jutro dzień i wierze, że zadzwoni

[nea200pl]

Napisane przez kulbit

Bardzo piękne to napisałaś, dziekuję za wsparcie!

Naprawde nie ma za co. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dla Was dobrze.

[hejasz]

Dziewczątka moje kochane za godzine wyjeżdżam. Znajomy zabiera mnie do Bydgoszczy i z tamtąd do Elbląga jadę z koleżanka i kolega z mojej klasy. Mam nadzieje, że bedziecie tęsknić? Troszeczkę? Ja tak.

[Naszata]

Będziemy tęsknić ?

Ja juz tęsknie !! Wracaj zdrowa, bezpieczna a przede wszystkim ZADOWOLONA

[AnielicaS]

Napisane przez hejasz

Dziewczątka moje kochane za godzine wyjeżdżam. Znajomy zabiera mnie do Bydgoszczy i z tamtąd do Elbląga jadę z koleżanka i kolega z mojej klasy. Mam nadzieje, że bedziecie tęsknić? Troszeczkę? Ja tak.

Pewnie, że będziemy tęsknić!!! Przede wszystkim wybaw się, wycałuj ze szkolnymi przyjaciółmi A jak tylko wrócisz to opowiadam jak było

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez hejasz

Dziewczątka moje kochane za godzine wyjeżdżam. Znajomy zabiera mnie do Bydgoszczy i z tamtąd do Elbląga jadę z koleżanka i kolega z mojej klasy. Mam nadzieje, że bedziecie tęsknić? Troszeczkę? Ja tak.

Czyli nie bedzie Cie w wawie ? A to lipa
Przedzwonie do Ciebie jak dorwe sie do komorki z darmowymi minutami i opowiem Ci moj sen

Kulbit trzymam kciuki za zdrowie Twojego meza.

A odnosnie tego co mi sie snilo... coz, wstydze sie pisac o tym publicznie

baaardzo sie wstydze... chociaz mimo ze ten sen byl zly i wstydliwy... to b.przyjemny dla ducha

[kulbit]

Dziewczynki jeszcze raz dziękuję za wszystkie ciepłe słowa skierowane do mnie
Mąż ma juz wstepną diagnoze i wysłany jest na kolejne badania. Mam nadzieję, że badania nie dadzą złych wyników i że ponad juz wykrytą chorobą, która jest do wyleczenia nic nowego nie wyjdzie.
Mąż bardzo cierpi Choroba jest bolesna niestety
Jestem pełna nadziei na szybki powrót do zdrowia!

Pozdrawiam Was serdecznie!

[Naszata]

kulbit kochana kobieto, wysypiaj się, jedz zdrowo Twoja dobra kondycja jest teraz mężowi bardzo potrzebna, jeśli Ty będziesz silna to on też będzie się starał, dużo mu podarujesz tą siłą Jak by co to pisz, znam wielu ludzi z najróżniejszymi chorobami, po taki których „medycyna” nie jest w stanie wyleczyć, a które są „do życia” Naprawdę pisz co i jak, mów nam, wspólnie znajdziemy jakieś wyjście Jesteśmy z Tobą i Twoim mężem, modlitwa, porady i duże doświadczenie w liczbie całego forum, to jest moc

Ania co u mnie ? jakoś leci, jeszcze się staram przetrawić. Jak będę gotowa napiszę.

[kulbit]

Napisane przez Naszata

kulbit kochana kobieto, wysypiaj się, jedz zdrowo Twoja dobra kondycja jest teraz mężowi bardzo potrzebna, jeśli Ty będziesz silna to on też będzie się starał, dużo mu podarujesz tą siłą Jak by co to pisz, znam wielu ludzi z najróżniejszymi chorobami, po taki których „medycyna” nie jest w stanie wyleczyć, a które są „do życia” Naprawdę pisz co i jak, mów nam, wspólnie znajdziemy jakieś wyjście Jesteśmy z Tobą i Twoim mężem, modlitwa, porady i duże doświadczenie w liczbie całego forum, to jest moc

Ania co u mnie ? jakoś leci, jeszcze się staram przetrawić. Jak będę gotowa napiszę.

Dziękuje Naszata Człowiek nigdy nie wie skąd spotka go wsparcie i pomoc
Dziś już jestem spokojniejsza Leki zaczynaja działać, mąż czuje sie lepiej, ból się zmniejsza.
Musimy wykonac pewne badania, ale jestem dobrej myśli że te badania nie dadzą złych wyników Wiem, że wszytko będzie dobrze!
Dzis rozmawiałam z 2 zorientowanymi osobami (jedna z nich to lekarz) - po tych rozmowach całkiem odegnałam złe myśli
DZIĘKUJĘ WAM

[nea200pl]

Napisane przez kulbit

...Dziś już jestem spokojniejsza Leki zaczynaja działać, mąż czuje sie lepiej, ból się zmniejsza.
Musimy wykonac pewne badania, ale jestem dobrej myśli że te badania nie dadzą złych wyników Wiem, że wszytko będzie dobrze!
Dzis rozmawiałam z 2 zorientowanymi osobami (jedna z nich to lekarz) - po tych rozmowach całkiem odegnałam złe myśli
DZIĘKUJĘ WAM

Bardzo sie ciesze sie ze masz dla nas dobre wiadomosci i jest szansa ze wszystko bedzie w porzadku. To najwazniejsze!
Pozdrawiam Was oboje.

[Naszata]

Będę myślała pozytywnie, o Twoim mężu i Tobie
Naprawdę ludzie są bardzo silni, nawet czasem nie wiedza jak bardzo
To my dajemy sobie wzajemnie siłę
Wątpiłaś w nasze wsparcie ? czy tylko w moje ?

[kulbit]

Napisane przez Naszata

Będę myślała pozytywnie, o Twoim mężu i Tobie
Naprawdę ludzie są bardzo silni, nawet czasem nie wiedza jak bardzo
To my dajemy sobie wzajemnie siłę
Wątpiłaś w nasze wsparcie ? czy tylko w moje ?

Nie wątpiłam Powiem szczerze - nie spodziewałam sie takiego odzewu Jeszcze raz dziękuję wszystkim

[AnielicaS]

Napisane przez kulbit

...Dziś już jestem spokojniejsza Leki zaczynaja działać, mąż czuje sie lepiej, ból się zmniejsza.
Musimy wykonac pewne badania, ale jestem dobrej myśli że te badania nie dadzą złych wyników Wiem, że wszytko będzie dobrze!
Dzis rozmawiałam z 2 zorientowanymi osobami (jedna z nich to lekarz) - po tych rozmowach całkiem odegnałam złe myśli
DZIĘKUJĘ WAM

Bardzo dobre wiadomości Rzeczywiście staraj się być spokojna, bo mąż odczuje Twój niepokój, choć wiem, jak to ciężko zrobić Najważniejsze, że już lepiej

Niestety nie zadzwonili w sprawie pracy W poniedziałek ponownie przeszperam gazety, internet i cv dalej wysyłam. Narazie dla mnie najważniejsza jest obrona Dziewczyny trzymajcie mocno kciuki w środę o 9.40 (choć myślę, że wcześniej wejdę), bo się bronie!! Teraz piję kawkę i śmigam przygotować się na prezentację buu.. ale mi się nie chce. Lecz jak pomyślę, że to ostatni czas na uczelni to aż mi się smutno robi

A co tam u Was? Jak weekendzik mija?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Anielico leniwie

[nea200pl]

Napisane przez AnielicaS

...Niestety nie zadzwonili w sprawie pracy Dziewczyny trzymajcie mocno kciuki w środę o 9.40 (choć myślę, że wcześniej wejdę), bo się bronie!! Teraz piję kawkę i śmigam przygotować się na prezentację buu.. ale mi się nie chce. Lecz jak pomyślę, że to ostatni czas na uczelni to aż mi się smutno robi ...

Powodzenia na obronie pracy. Wszystko bedzie dobrze.

Napisane przez AnielicaS

A co tam u Was? Jak weekendzik mija?

Nudnawo. Dobrze ze chociaz mam komputer z internentem.
Siedze sama bo maz ma nauke jazdy.

[Alithia]

Witam Was Kochane i zabieram sie do nadrabiania zaległości w czytaniu.

Czuje sie średnio, bo oprócz już prawie zdrowych zatok, ortodonta założył mi cudo dodatkowe do aparatu i nie mogę mówić, jeść, z połykaniem też mam problem.....ehhhh

no nic zabieram sie za czytanie

[Alithia]

AnielicaS Dziękuję za zdrówko słane kabelkami ja skądś to znam, siedzenie w domu a i tak nie ma się na nic czasu....
Przykro mi, ze nie zadzwonili z tej pracy
W środę o 9:40bedę mocno trzymać kciuki i zasyłam wirtualnego kopniaka na szczęście
ja od jutra pierwszy dzień na uczelni po wakacjach.,.....które choć trwały 3 miesiące to i tak zbyło za krótko

Chilanes, mam nadzieję, że dobrze Ci na wyjeździe i ze zdrówko dobre i ze włosy po wizycie u fryzjera wyglądają super

Szpiegu, ja trochę umiem interpretować sny wiec jak coś to na priv Ja sama miewam prorocze sny...i kilka takich znaczących od pokoleń coś w rodzinie....... i niestety się sprawdzają...
Pożar lasu - obrabowali mieszkanie , okradzenie mnie w aptece...
wypadające zęby i włosy - śmierć prababci, napad na dziadka, śmierć dziadka, śmierć pradziadka, wylew taty, mój wypadek na wspinaczce i masa innych....
otwarte okno - list, ze dostałam sie na studia, zawiadomienie o wygranej w konkursie z gazety, wygrana w konkursie internetowym

Kulbit kochana przede wszystkim Główka do góry. Ja wierzę i trzymam kciuki, ze z Twoim mężem wszytko będzie dobrze Najważniejsze ze ja wykryto i teraz będzie już tylko lepiej Dużo ciepełka i zdrówka Ci wysyłam a jak tylko będziesz chciała sie pożalić, to wal jak w dym

Hejasz oczywiscie że będziemy tęsknic Nie miej wątpliwości Udanego wyjazdu

Naszata rączka mi sie prawie zagoiła nie ma tylko jeszcze naskórka i ma bardzo czerwony koro, ale jak narazie nie ma śladu blizn cio tam u Ciebie?


nea200pl zawsze masz nas, żeby nie było nudnawo hihihi życz mężowi powodzenia w nauce jazdy ja zaczyna od lutego

[kulbit]

Napisane przez AnielicaS

Niestety nie zadzwonili w sprawie pracy W poniedziałek ponownie przeszperam gazety, internet i cv dalej wysyłam. Narazie dla mnie najważniejsza jest obrona Dziewczyny trzymajcie mocno kciuki w środę o 9.40 (choć myślę, że wcześniej wejdę), bo się bronie!! Teraz piję kawkę i śmigam przygotować się na prezentację buu.. ale mi się nie chce. Lecz jak pomyślę, że to ostatni czas na uczelni to aż mi się smutno robi

A co tam u Was? Jak weekendzik mija?

Trzymam kciuku za poszukiwanie pracy i przede wszystkim za obronę
sama wiem ile to stresu, ale zwykle zupełnie niepotrzebnego

Mnie weekendzik minął na opiece nad chorusiem
Donoszę, ze mąz ma się lepiej Bóle praktycznie znikły po zostaosowaniu leków tak więc mam nadzieję, że wszystko mu tam zdrowieje
Jutro idziemy po wyniki z pierwszych badań, a pod koniec tygodnia usg.

Napisane przez Alithia

Czuje sie średnio, bo oprócz już prawie zdrowych zatok, ortodonta założył mi cudo dodatkowe do aparatu i nie mogę mówić, jeść, z połykaniem też mam problem.....ehhhh

Oj bardzo wspólczuje

Napisane przez Alithia

Kulbit kochana przede wszystkim Główka do góry. Ja wierzę i trzymam kciuki, ze z Twoim mężem wszytko będzie dobrze Najważniejsze ze ja wykryto i teraz będzie już tylko lepiej Dużo ciepełka i zdrówka Ci wysyłam a jak tylko będziesz chciała sie pożalić, to wal jak w dym

Dziekuję kochana Powyżej info o stanie męża.

[Alithia]

Kulbit dziękuję i nie ma za co Ciesze się bardzo, ze Twój mąż ma się lepiej

Chwalę się - pierwszy dzień nic mnie nie boli od aparatu

Wiecie co, śniło mi się z soboty na niedzielę, ze stałam przed lustrem i wyrywałam sobie włosy z głowy garściami, aż krew widziałam....a tu dziś wiadomość, że mąż mojej koleżanki się powiesił..... powiesił się w domu... zostawił ja i ich 4 miesięczne dziecko..... jestem w szoku i nie wierzę....a ja go w niedzielę rano widziałam jak z psem wyszedł....

[Naszata]

Ania... Boże co się dzieje z tymi ludźmi. Bardzo przykre