Jesienne Mamy 2007 - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-10-01, 16:18   #91
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Talking Dot.: Jesienne Mamy.

Wow! Przekopałam cały wątek (jestem tu pierwszy raz )

Fajnie tu macie - tyle cennych rad

Mam nadzieję, że za 2 tygodnie dołączymy do Was


Pozdrawiam
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-01, 16:27   #92
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
My też Demoniku przez pierwsze dni chodziliśmy na paluszkach i mówiliśmy szeptem. Aż moja mama mnie uświadomiła, żeby normalnie mówić przy małej, bo jak ja przyzwyczaimy to ciągle będzie się potem budzić. I rzeczywiście efekty już po kilku dniach były, bo teraz jak mała śpi, to mogę hałasować do woli, a jej nic nie rusza . A i od lampki też Olka została odzwyczajona. Włączam tylko takie cuś co wkłada się w kontakt i ma szaloną moc 1W.
Ale my tak się zachowujemy tylko w nocy . W dzień staramy się wieść normalny żywot, choć ściszamy się nieco, gdy Jaś zasypia. Gdy złapie twardszy sen, nic go nie rusza .

Lampkę zapalam tylko do karmienia i przewijania, choć przyznaję, że przez pierwsze trzy tygodnie świeciła się przez całą noc, a na dodatek odsłoniłam część łóżeczkowego ochraniacza, bo chciałam mieć Jasia cały czas na oku . Bałam się o niego... Teraz ochraniacz wrócił na swoje miejsce i śpimy po ciemku.

A gdzie kupiłaś taką słabiutką lampkę do kontaktu? Ja widziałam na stronie Ikea tego typu lampku, ale tam była taka informacja:

Od 4 do 6 godzin oświetlenia przy w pełni naładowanej baterii.
Zalecane dla dzieci od 3 lat
Produkt zawiera niewymienialne diody świetlne; żywotność diody ok. 50 tys. godzin.
W komplecie transformator/ładowarka.



...i się trochę zniechęciłam tymi 4-6 godzinami świecenia .


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No wiesz z pieluszkami to jak z kosmetykami, czy perfumami , to co jednemu pasuje innemu zupełnie nie będzie pasować. Ale jedno jest pewne, że trzeba przetestować na sobie. Natomiast jeżeli Jasiowi odpowiadają Huggisy, to ja nie zmieniałabym. Mieliście szczęście i znaleźliście pieluszki dobre dla Was.
Już wysłałam mężowi sms-owe instrukcje . Prosiłam, żeby kupił małe opakowanie - na próbę. Jeżeli pieluszki Dada się sprawdzą, to może chociaż trochę grosza zaoszczędzimy?


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A ja mam drobny problem. Od kilku dni Ola ma krosteczki na policzkach. I nie wiem co to takiego. Uczulenie to nie jest, bo ono objawia się zmianami czerwonymi. Pediatra powiedziała, że to są jeszcze zmiany poporodowe. Ale tak późno wyskoczyłyby? Po dwóch tygodniach od porodu?
Nie wiem co z tym robić?
Demoniku jak podajesz witaminę D3? Z łyżeczki, z butelki?
Ivy, Jaś też ma takie krostki, a pojawiły mu się jeszcze później - ok. 4 tyg. od porodu. Przypominają małe pryszczykii też nie wiem, czy mam je czymś smarować.
Myję Jasiowi buzię czystą, przegotowaną wodą i gazikiem, oczy przemywam solą fizjologiczną, a przed wyjściem na dwór smaruję go kremem ochronnym dla niemowląt od 1 dnia życia.

Co do witaminy D3, to strasznie się z nią gimnastykujemy. Ma fatalne opakowanie . Próbowałam już podawać mu z moim mlekiem na łyżeczce, ale najpierw muszę odciągnąć trochę pokarmu i robi się długa zabawa. Później próbowałam podawać mu kroplę na palcu, ale kropla szybko z niego spływała... Teraz podaję rano, gdy mąż jeszcze jest w domu - delikatnie przytrzymujemy mu brodę i wkraplamy bezpośrednio do buzi (chyba średnio Jasiowi smakuje ). Ale to loteria - zdarza się, że wpadają dwie krople...


Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Wow! Przekopałam cały wątek (jestem tu pierwszy raz )

Fajnie tu macie - tyle cennych rad

Mam nadzieję, że za 2 tygodnie dołączymy do Was


Pozdrawiam
Serdecznie zapraszamy!

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-01, 17:21   #93
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
A gdzie kupiłaś taką słabiutką lampkę do kontaktu? Ja widziałam na stronie Ikea tego typu lampku, ale tam była taka informacja:

Od 4 do 6 godzin oświetlenia przy w pełni naładowanej baterii.
Zalecane dla dzieci od 3 lat
Produkt zawiera niewymienialne diody świetlne; żywotność diody ok. 50 tys. godzin.
W komplecie transformator/ładowarka.



...i się trochę zniechęciłam tymi 4-6 godzinami świecenia .

Ivy, Jaś też ma takie krostki, a pojawiły mu się jeszcze później - ok. 4 tyg. od porodu. Przypominają małe pryszczykii też nie wiem, czy mam je czymś smarować.
Myję Jasiowi buzię czystą, przegotowaną wodą i gazikiem, oczy przemywam solą fizjologiczną, a przed wyjściem na dwór smaruję go kremem ochronnym dla niemowląt od 1 dnia życia.

Co do witaminy D3, to strasznie się z nią gimnastykujemy. Ma fatalne opakowanie . Próbowałam już podawać mu z moim mlekiem na łyżeczce, ale najpierw muszę odciągnąć trochę pokarmu i robi się długa zabawa. Później próbowałam podawać mu kroplę na palcu, ale kropla szybko z niego spływała... Teraz podaję rano, gdy mąż jeszcze jest w domu - delikatnie przytrzymujemy mu brodę i wkraplamy bezpośrednio do buzi (chyba średnio Jasiowi smakuje ). Ale to loteria - zdarza się, że wpadają dwie krople...

Nazywa się to lampka energooszczędna i kupiłam ją w Leroy Merlin za całe 7,90. Właśnie pobiegłam czytać, co tam napisali i okazało się, że jestem durna, bo my mamy niebieską, a na opakowaniu napisane jest, że są różne, pewnie podczas zakupów przeoczyliśmy te kolory (wolałabym żółty). I w pokoju jest półmrok, to nam bardzo odpowiada. A i ona nie ma żadnej baterii, ciekawe ile będzie działać? Normalnie wtyka się to coś do kontaktu i włącza i już świeci. Już mieliśmy kupować 15W do lampki, ale przy kasach mój mąż wypatrzył to cudo.

Ja do tej pory mam złożony ochraniacz, żebym Olę miała na oku, tak tylko zerkam o co jej biega (łóżeczko przestawiam na noc trochę bliżej do łóżka naszego).

No to chyba takie same te pryszczyki (ja też mam coś takiego ), ale wolałabym aby Ola miała gładziutkie policzki, ciekawe kiedy to zginie. Ze smarowaniem tego powstrzymuję się, no bo czym???
A ja przemywam całą buzie solą fizjologiczną. Akurat ampułka starcza na 4 waciki (dwa do oczek i dwa do buzi).

Mi wczoraj do butelki też wpadły dwie krople , ja odciągam około 20ml pokarmu laktatorem i dodaję do butelki, mała z chęcią wypija, więc chyba będę tak dalej robić. Mam taki wkraplacz do lekarstw, ale na samą myśl o władowaniu jej tego do buzi i zaaplikowaniu całości dostaję dreszczy...
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-01, 17:22   #94
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy.

POMOCY!!!!
jestem cala oslabiona, zaslablam juz raz,zbiera mi sie na wymioty. do tego mam cala obolala piers,jakby siniaki,przyznaje ,ze tz i mama masowali mi je jak odciagalam pokarm,a dzis wyczytalam,ze pod zadnym pozorem nie mozna masowac piersi. jutro ide do lekarza,ale nie wiem co bedzie w nocy.wczoraj TZ karmil synka przy piersi a ja spalam...nic nie pamietam...
wyczytalam,ze moge karmic przy goraczce i pezziebieniu,jakos nie chce mi sie w to wierzyc... :conf used:
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-01, 17:29   #95
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
POMOCY!!!!
jestem cala oslabiona, zaslablam juz raz,zbiera mi sie na wymioty. do tego mam cala obolala piers,jakby siniaki,przyznaje ,ze tz i mama masowali mi je jak odciagalam pokarm,a dzis wyczytalam,ze pod zadnym pozorem nie mozna masowac piersi. jutro ide do lekarza,ale nie wiem co bedzie w nocy.wczoraj TZ karmil synka przy piersi a ja spalam...nic nie pamietam...
wyczytalam,ze moge karmic przy goraczce i pezziebieniu,jakos nie chce mi sie w to wierzyc... :conf used:
Maatra współczuję .
Możesz karmić przy przeziębieniu, a nawet powinnaś. Wynika to z prostej zasady, że razem z pokarmem przekazujesz dziecku ciała odpornościowe, które podczas przeziębienia zostają wytwarzane przez Twój organizm. Więc Twój synek nabiera odporności w ten sposób. Naprawdę niewiele jest chorób przy których nie należy karmić (np. świnka, odra, ospa, różyczka), kiedy dziecko nie nabrało jeszcze odporności na nie.

Mam tylko nadzieję, że to nie zastój pokarmu? Obolała pierś, czy wyczuwasz jakieś zgrubienie?
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-01, 17:50   #96
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Nazywa się to lampka energooszczędna i kupiłam ją w Leroy Merlin za całe 7,90. Właśnie pobiegłam czytać, co tam napisali i okazało się, że jestem durna, bo my mamy niebieską, a na opakowaniu napisane jest, że są różne, pewnie podczas zakupów przeoczyliśmy te kolory (wolałabym żółty). I w pokoju jest półmrok, to nam bardzo odpowiada. A i ona nie ma żadnej baterii, ciekawe ile będzie działać? Normalnie wtyka się to coś do kontaktu i włącza i już świeci. Już mieliśmy kupować 15W do lampki, ale przy kasach mój mąż wypatrzył to cudo.
No to muszę w jeszcze jedno miejsce męża wysłać...
Żółta byłaby i dla nas idealna . Dzięki za informację!


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No to chyba takie same te pryszczyki (ja też mam coś takiego ), ale wolałabym aby Ola miała gładziutkie policzki, ciekawe kiedy to zginie. Ze smarowaniem tego powstrzymuję się, no bo czym???
A ja przemywam całą buzie solą fizjologiczną. Akurat ampułka starcza na 4 waciki (dwa do oczek i dwa do buzi).
Ja też nie smaruję krostek, podejrzewam, że same znikną. Gdzieś miałam artykuł nt. różnego rodzaju krostek u niemowląt, muszę w wolnej chwili pogrzebać w gazetach. Jak się do niego dokopię - dam znać .

A z tą solą, to smaruję, ale zastanawiam się, czy Jasia nie szczypią od niej oczy, bo wyjątkowo nie lubi tego elementu higieny . W kąpieli jest jak anioł, gdy zabieram się do buźki - robi się purpurowy .


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Mi wczoraj do butelki też wpadły dwie krople , ja odciągam około 20ml pokarmu laktatorem i dodaję do butelki, mała z chęcią wypija, więc chyba będę tak dalej robić. Mam taki wkraplacz do lekarstw, ale na samą myśl o władowaniu jej tego do buzi i zaaplikowaniu całości dostaję dreszczy...
Może i ja tak będę robić, tylko boję się, że Jaśkowi za bardzo spodoba się butelka...

A czy w szpitalu powiedziano Wam, żeby dawać Oleńce witaminę K? Ja dostałam takie zalecenie i podajemy ją Jasiowi, butelka ma miękki wkraplacz w zakrętce i podawanie tej witaminy jest bardzo wygodne.


Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
POMOCY!!!!
jestem cala oslabiona, zaslablam juz raz,zbiera mi sie na wymioty. do tego mam cala obolala piers,jakby siniaki,przyznaje ,ze tz i mama masowali mi je jak odciagalam pokarm,a dzis wyczytalam,ze pod zadnym pozorem nie mozna masowac piersi. jutro ide do lekarza,ale nie wiem co bedzie w nocy.wczoraj TZ karmil synka przy piersi a ja spalam...nic nie pamietam...
wyczytalam,ze moge karmic przy goraczce i pezziebieniu,jakos nie chce mi sie w to wierzyc... :conf used:
Maatro, obawiam się, że to albo zastój pokarmu albo zapalenie piersi. Koniecznie idź do lekarza, a swoją drogą przystawiaj synka do piersi jak najczęściej, a między karmieniami odciągaj trochę (nie za dużo) pokarmu, pod prysznicem polewaj piersi ciepłą wodą, po karmieniu rób chłodne okłady i kładź na piersi świeże, czyste liście białej kapusty ponakłuwane widelcem - przyniesie Ci to ulgę.

Przeczytaj, o ile tylko będziesz w stanie:

- http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...1,3867039.html
- http://dzieci.lunar.pl/go.php?page=PiersioweFAQ
- http://www.poradnik.rodzinny.pl/opdn/opdn8.html
- http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=97507
- http://psychologiadlamam.republika.pl/karmienie-10.html
- http://www.babyboom.pl/forum/niemowl...ie-piersi-666/
- http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=13732

Trzymaj się dzielnie!

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-01, 18:04   #97
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
No to muszę w jeszcze jedno miejsce męża wysłać...
Żółta byłaby i dla nas idealna . Dzięki za informację!

Nie ma za co .


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Ja też nie smaruję krostek, podejrzewam, że same znikną. Gdzieś miałam artykuł nt. różnego rodzaju krostek u niemowląt, muszę w wolnej chwili pogrzebać w gazetach. Jak się do niego dokopię - dam znać .
Zatem czekam na wiadomości o tych krostkach.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
A z tą solą, to smaruję, ale zastanawiam się, czy Jasia nie szczypią od niej oczy, bo wyjątkowo nie lubi tego elementu higieny . W kąpieli jest jak anioł, gdy zabieram się do buźki - robi się purpurowy .
U mnie identycznie. Ola uwielbia się kąpać, natomiast nie znosi czyszczenia buźki i wprost dostaje furii, gdy fridą odtykam jej nosek, ale niestety ona często ma zatkany nosek.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Może i ja tak będę robić, tylko boję się, że Jaśkowi za bardzo spodoba się butelka...

A czy w szpitalu powiedziano Wam, żeby dawać Oleńce witaminę K? Ja dostałam takie zalecenie i podajemy ją Jasiowi, butelka ma miękki wkraplacz w zakrętce i podawanie tej witaminy jest bardzo wygodne.
Nie powinien przyzwyczaić się. Ola pije ładnie z butelki (po naszych perypetiach związanych na początku z karmieniem nie było wyjścia musiałam ściągać pokarm i jej podawać z butelki), jak i z piersi. Teraz karmienie to przyjemność, bo ładnie chwyta brodawkę i ssie.

Tak poszłam ją wykupić, ale jej nie było, jutro ma być dostawa i jutro zacznę ją podawać.
Skoro twierdzisz, że tym wkraplaczem jest wygodnie, to może jednak ja przetestuję swój?
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-01, 19:35   #98
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy.

no wlasnie czytalam troche na ten temat i mam wszystkie objawy zapalenia piersi,ale one twarde juz nie sa, byly 2 dnia i wtedy wlasnie odciagalam.brak pokarmu tez nie, bo saczy sie tak jak wczesniej.
moze mnie zawialo...wzielam 2 paracetomele,goraczka spada,bardzo sie poce.

wiem,ze nie wolno odstawiac przy chorobie,ale...mam wrazenie,ze we mnie tyle zarazkow. no i synek pierwszy raz zwrocil dzis pokarm i pachnial kwasem. ale ja jestem panikara ;/

dziekuje za linki biore sie za czytanie, no i oczywiscie za szybkie odpowiedzi, bo to tez dla mnie wazne
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-02, 06:47   #99
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
no wlasnie czytalam troche na ten temat i mam wszystkie objawy zapalenia piersi,ale one twarde juz nie sa, byly 2 dnia i wtedy wlasnie odciagalam.brak pokarmu tez nie, bo saczy sie tak jak wczesniej.
moze mnie zawialo...wzielam 2 paracetomele,goraczka spada,bardzo sie poce.

wiem,ze nie wolno odstawiac przy chorobie,ale...mam wrazenie,ze we mnie tyle zarazkow. no i synek pierwszy raz zwrocil dzis pokarm i pachnial kwasem. ale ja jestem panikara ;/

dziekuje za linki biore sie za czytanie, no i oczywiscie za szybkie odpowiedzi, bo to tez dla mnie wazne
maatra trzymaj się będzie dobrze
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-02, 08:52   #100
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy.

Ale noc dzisiaj przeżyłyśmy. Normalnie koszmar . Spałam w nocy może w sumie ze 3 godziny i rano 1 godzinę. Mała płacze i pręży się (czyli chodzi o kupę), ale nigdy nie płakała podczas prężenia się (przypuszczam, że mąż mi ją już rozpuścił z noszeniem na rękach , bo jak tylko biorę ją na ręce, to się uspakaja, oj będzie dzisiaj burza w domu ).
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-02, 09:21   #101
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy.

Dziendoberek
Ivy wiem co przeszlas ja tak samo 2 noce po przyjsciu ze szpitala nie przespalam. Obawiam sie ze malutka miala kolke bo moj jak ja miala i jak go sie bralo na rece to sie uspokajal. Super niekonwencjonalna metoda jest rowniez delikatne nakierowywanie strumienia powietrza z suszarki. Szum suszarku uspokaja dziecko a cieple powietrze relaksuje miesnie brzuszka . No i tak przesiedzielismy 2 noce z suszarka w reku ...
Dziewczyny mam 1 pytanie : od kiedy mozna klasc bobasa na brzuszku i na ile minut????
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-10-02, 10:36   #102
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dziendoberek
Ivy wiem co przeszlas ja tak samo 2 noce po przyjsciu ze szpitala nie przespalam. Obawiam sie ze malutka miala kolke bo moj jak ja miala i jak go sie bralo na rece to sie uspokajal. Super niekonwencjonalna metoda jest rowniez delikatne nakierowywanie strumienia powietrza z suszarki. Szum suszarku uspokaja dziecko a cieple powietrze relaksuje miesnie brzuszka . No i tak przesiedzielismy 2 noce z suszarka w reku ...
Dziewczyny mam 1 pytanie : od kiedy mozna klasc bobasa na brzuszku i na ile minut????
No właśnie obawiam się, że to może być kolka . No to pewnie i ja następną noc posiedzę z suszarką. No dobra przyznaję się, wczoraj zeżarłam kanapkę z pasztetem, więc pewnie po tym pasztecie ma kolkę.

Mi powiedziała położna środowiskowa, żeby kłaść na brzuszek małą, jak odpadnie pępek. W naszym przypadku trudno mówić na ile minut, bo Olcia wkurza się i zaczyna ryczeć, więc wtedy uznajemy, że koniec "żabki".
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-02, 11:15   #103
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy.

Ivy dzieki za info. Max stracil juz kikut po 6 dniachwiec moge go klasc na brzuchu ale jak pisalas moj maly tez sie wkurza lezac kilka minut na brzuszku. Wczoraj to sie skubany podnosil na lokciach i kolanach jak do raczkowania ale po kilku sekundach padl i zaczal plakac. Bede musiala mu czesciej robic taka brzuszkowa gimnastyke bo podobno to dobrze wplywa na miesnie i dziecko szybciej bedzie siadalo.
Uwazaj co jesz... bo ja tez przesadzilam z jedzeniem i zjadlam tak jak kiedys pisalam pierogi z miesem dobrze doprawiane i polane maslem i mialam problem przez 2 dni. Teraz jestm prawie na postnej diecie i nie ma zmory kolkowej. Dziewczyny czy mozna jesc winogrona??? ja jestem tylko na owocach jablkach i bananach... a teraz jest seson winogronowy we wloszech i az slinka mi cieknie na widok owocow. Moze macie jakies stronki o diecie dla karmiacej matki. Chetnie poczytam cos na ten temat
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-02, 11:40   #104
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy.

Cześć!

Maatro, co u Ciebie? Jak się czujesz?

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Skoro twierdzisz, że tym wkraplaczem jest wygodnie, to może jednak ja przetestuję swój?
Wypróbuj, ja jestem skłonna kupić coś takiego. Jutro idziemy z Jasiem na szczepienie, zajrzę do apteki i obejrzę.

A swoją drogą trochę boję się tego szczepienia, a raczej ewentualnych niepożądanych reakcji po nim .


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ale noc dzisiaj przeżyłyśmy. Normalnie koszmar . Spałam w nocy może w sumie ze 3 godziny i rano 1 godzinę. Mała płacze i pręży się (czyli chodzi o kupę), ale nigdy nie płakała podczas prężenia się (przypuszczam, że mąż mi ją już rozpuścił z noszeniem na rękach , bo jak tylko biorę ją na ręce, to się uspakaja, oj będzie dzisiaj burza w domu ).
Ja co prawda miałam jedną godzinną przerwę od 1 do 2, ale później spałam bardzo lekko, w zasadzie drzemałam do 5:30. Jaś spał, ale przez sen cały czas wydawał jakieś dźwięki: stękał, mruczał, kręcił się. Między 5:30 a 11:30 spał tylko 30 minut, nie mogłam go uśpić. W tym czasie jadł (a w zasadzie wchałaniał jak mały jamochłon ), z zainteresowaniem wpatrywał się w moją twarz, uśmiechał, tańczył ze mną, słuchał piosenek, aż w końcu był kołysany - i nic. Widać było, że jest zmęczony, ziewał, ale nie mógł zasnąć. Przymknął oczka i po 5 minutach szeroko je otwierał, a usteczka układał w podkówkę.

Jeszcze jedna rzecz mnie zastanowiła - pod koniec karmienia strasznie się prężył (kupka zrobiona, brzuszek miękki), kręcił główką i machał kończynami na wszystkie strony, trzymające jednocześnie mocno mój sutek w ustach. Tłumaczyłam mu, że nie jest z gumy, ale chyba nie dotarło .

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dziendoberek
Ivy wiem co przeszlas ja tak samo 2 noce po przyjsciu ze szpitala nie przespalam. Obawiam sie ze malutka miala kolke bo moj jak ja miala i jak go sie bralo na rece to sie uspokajal. Super niekonwencjonalna metoda jest rowniez delikatne nakierowywanie strumienia powietrza z suszarki. Szum suszarku uspokaja dziecko a cieple powietrze relaksuje miesnie brzuszka . No i tak przesiedzielismy 2 noce z suszarka w reku ...


Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam 1 pytanie : od kiedy mozna klasc bobasa na brzuszku i na ile minut????
Ja, tak jak Ivy, kładę Jasia na chwilę na brzuszku od momentu odpadnięcia kikuta pępowiny.
Dwa tygodnie po narodzinach byliśmy u pediatry, który obejrzał Jasia, zważył, wymierzył i stwierdził, że wszystko jest w porządku, tylko zastanawia go pępek, który podczas płaczu nieco wystaje nad brzuszek. Zasugerował, że może to być przepuklina pępkowa, ale nie chciał wyrokować, bo było za wcześnie. Ma go w tym celu jeszcze raz obejrzeć w 8 tygodniu życia. Na razie powiedział, żeby Jasio polegiwał na brzuszku, oczywiście pod naszym czujnym okiem.
Z reguły mąż funduje mu taką gimnastykę, bo Jaś, podobnie jak Oleńka, szybko się denerwuje, a ja mam miękkie serducho i zaraz bym go tuliła, kołysała, śpiewała mu, itp.

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy mozna jesc winogrona??? ja jestem tylko na owocach jablkach i bananach... a teraz jest seson winogronowy we wloszech i az slinka mi cieknie na widok owocow. Moze macie jakies stronki o diecie dla karmiacej matki. Chetnie poczytam cos na ten temat
Motylku, ja jem 1 jabłko dziennie, od czasu do czasu banana, czasem parę winogron, kilka dni po porodzie zjadłam kawalątek melona i pół brzoskwini - mały czuł się dobrze.

Wklejam Ci parę linków nt. diety matki karmiącej . Już jakiś czas temu przeglądałm informacje na ten temat i muszę przyznać, że są dość rozbieżne...

- http://twoja-ciaza.com.pl/dieta_matki.html
- http://www.mediweb.pl/nutrition/wyswietl.php?id=1089
- http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...572325&v=2&s=0
- http://www.baybus.net/viewtopic.php?p=307818
- http://www.apsik.pl/pages/dzieci/dieta_karmiacej.php
- http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...0,3855207.html
- http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...0,2213086.html
- http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...1,3866659.html
- http://www.dziecko-info.com/pytania_...at25_odp.shtml

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-02, 11:56   #105
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy.

dziekuje Demoniku,wzielam paracetamol i przeszlo, nie wiem czy od tego,czy to moze jakies chwilowe bylo. nic mnie juz nie boli.tylko rano znow mi sie slabo zrobilo...

moj synek bardzo chetnie lezy na brzuszku,babcia go tak kladzie,zeby mu sie odbilo.

moj TZ zrobil wczoraj wielki tatuaz z imieniem naszego synka i data.troche jestem zdezorientowana, bo bedzie musial zrobic nastepny,przy 2 dziecku,przeciez nie wolno wyrozniac dzieci...a jak na 2-ce sie nie skonczy ??????????? jak on bedzie wygladal ??!! ;/
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-10-02, 12:06   #106
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
A gdzie kupiłaś taką słabiutką lampkę do kontaktu? Ja widziałam na stronie Ikea tego typu lampku, ale tam była taka informacja:
Demoniku, my z mezem zakupilismy w Obi takie lampki do gniazdka jdnowatowki, u malej w pokoju swieca sie zawsze w nocy. Wygoda, bo latwo ja dojrzec w lozeczku, daja delikatne swiatlo (zakupilismy w kolorze zielonym i niebieskim - koszt to 5 zl za sztuke - jak zalaczone zdjatko - mam nadzieje ze cos widac), maja wlacznik i wylacznik wiec wygodne w obsludze. Mala jak sie przebudzi to nie jest w szoku, z lezy w ciemnym pokoju
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg lampkaJPG.jpg (4,1 KB, 33 załadowań)
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki

"Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"
ks. Jan Twardowski
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-02, 12:25   #107
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
dziekuje Demoniku,wzielam paracetamol i przeszlo, nie wiem czy od tego,czy to moze jakies chwilowe bylo. nic mnie juz nie boli.tylko rano znow mi sie slabo zrobilo...
Nie ma za co, cieszę się, że Ci przeszło .

Cytat:
Napisane przez Bafi@Home Pokaż wiadomość
Demoniku, my z mezem zakupilismy w Obi takie lampki do gniazdka jdnowatowki, u malej w pokoju swieca sie zawsze w nocy. Wygoda, bo latwo ja dojrzec w lozeczku, daja delikatne swiatlo (zakupilismy w kolorze zielonym i niebieskim - koszt to 5 zl za sztuke - jak zalaczone zdjatko - mam nadzieje ze cos widac), maja wlacznik i wylacznik wiec wygodne w obsludze. Mala jak sie przebudzi to nie jest w szoku, z lezy w ciemnym pokoju
Dziękuję za informację Bafi , wszystko przekażę mężowi .

Twoja córeczka jest śliczna, w awatarowej fotce prezentuje się rewelacyjnie!

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-02, 12:46   #108
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
dziekuje Demoniku,wzielam paracetamol i przeszlo, nie wiem czy od tego,czy to moze jakies chwilowe bylo. nic mnie juz nie boli.tylko rano znow mi sie slabo zrobilo...
Dobrze maatra, że u Ciebie już lepiej .

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
moj TZ zrobil wczoraj wielki tatuaz z imieniem naszego synka i data.troche jestem zdezorientowana, bo bedzie musial zrobic nastepny,przy 2 dziecku,przeciez nie wolno wyrozniac dzieci...a jak na 2-ce sie nie skonczy ??????????? jak on bedzie wygladal ??!! ;/
, no właśnie a jak będziecie mieć 5 dzieciaczków?

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Wczoraj to sie skubany podnosil na lokciach i kolanach jak do raczkowania ale po kilku sekundach padl i zaczal plakac. Bede musiala mu czesciej robic taka brzuszkowa gimnastyke bo podobno to dobrze wplywa na miesnie i dziecko szybciej bedzie siadalo.
I moja Olcia przebiera nogami, jakby chciała raczkować, a czasami nawet uda się jej lekko dźwignąć główkę.

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Uwazaj co jesz... bo ja tez przesadzilam z jedzeniem i zjadlam tak jak kiedys pisalam pierogi z miesem dobrze doprawiane i polane maslem i mialam problem przez 2 dni. Teraz jestm prawie na postnej diecie i nie ma zmory kolkowej. Dziewczyny czy mozna jesc winogrona??? ja jestem tylko na owocach jablkach i bananach... a teraz jest seson winogronowy we wloszech i az slinka mi cieknie na widok owocow. Moze macie jakies stronki o diecie dla karmiacej matki. Chetnie poczytam cos na ten temat
I ja uważam na to co jem, ale tak mi się tego pasztetu zachciało . Jestem teraz zła na siebie, że przez moje obżarstwo dziecko cierpi.

Ja winogrona wcinam od pierwszego dnia jak wróciłam do domu, ale mam ochotę na nektarynkę, ale nie zaryzykuję kolejnej nieprzespanej nocy.

A mojej małej na kolkę trochę pomogło leżenie właśnie na brzuszku, moja mama mi doradziła.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość

Wypróbuj, ja jestem skłonna kupić coś takiego. Jutro idziemy z Jasiem na szczepienie, zajrzę do apteki i obejrzę.

A swoją drogą trochę boję się tego szczepienia, a raczej ewentualnych niepożądanych reakcji po nim .
No więc spróbowałam. I nic z tego. Wszystko znalazło się na jej śpioszkach . Jak tylko jej to włożyłam do buzi, to zaczęła ssać (a jak w końcu ssakiem jest), a ja jej to wkropliłam i nic jej do buźki nie wleciało.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Jeszcze jedna rzecz mnie zastanowiła - pod koniec karmienia strasznie się prężył (kupka zrobiona, brzuszek miękki), kręcił główką i machał kończynami na wszystkie strony, trzymające jednocześnie mocno mój sutek w ustach. Tłumaczyłam mu, że nie jest z gumy, ale chyba nie dotarło .
Moja mama twierdzi, że dziecko w ten sposób układa sobie wszystko w brzuszku. Nie ma przecież możliwości pochodzenia.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-02, 15:27   #109
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No więc spróbowałam. I nic z tego. Wszystko znalazło się na jej śpioszkach . Jak tylko jej to włożyłam do buzi, to zaczęła ssać (a jak w końcu ssakiem jest), a ja jej to wkropliłam i nic jej do buźki nie wleciało.
Rozumiem, że użyłaś zakraplacza?
Jeśli chodzi o witaminę K, to ma ona w zakrętce taką miękką pipetkę, za pomocą której odmierza się właściwą ilość witaminy i podaje malcowi. Nam w szpitalu położna podpowiedziała, żebyśmy wkładali Jasiowi do buzi najmniejszy palec (czyściutki, rzecz jasna ), dość głęboko, nieco przed drugą kostkę. Paznokciem w stronę języka, opuszkiem w stronę podniebienia. Miało to pobudzić odruch ssania. Położna powiedziała, że w ten sposób można podawać malcowi mleko ze strzykawki w sytuacji awaryjnej lub lekarstwa. Tak właśnie Jaś został podkarmiony pierwszej nocy glukozą, gdy spadł mu cukier we krwi.

Teraz wykorzystuję palec do podawania witaminy K - palec do buzi, pipetka w kąciku ust i Jaś ciągnie .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-10-03, 11:17   #110
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Rozumiem, że użyłaś zakraplacza?
Jeśli chodzi o witaminę K, to ma ona w zakrętce taką miękką pipetkę, za pomocą której odmierza się właściwą ilość witaminy i podaje malcowi. Nam w szpitalu położna podpowiedziała, żebyśmy wkładali Jasiowi do buzi najmniejszy palec (czyściutki, rzecz jasna ), dość głęboko, nieco przed drugą kostkę. Paznokciem w stronę języka, opuszkiem w stronę podniebienia. Miało to pobudzić odruch ssania. Położna powiedziała, że w ten sposób można podawać malcowi mleko ze strzykawki w sytuacji awaryjnej lub lekarstwa. Tak właśnie Jaś został podkarmiony pierwszej nocy glukozą, gdy spadł mu cukier we krwi.

Teraz wykorzystuję palec do podawania witaminy K - palec do buzi, pipetka w kąciku ust i Jaś ciągnie .
No tak, ale wolę mieć pewność, że rzeczywiście wypija całość.

Jestem wściekła, bo nigdzie nie ma tej witaminy K. Na wątku mam VI/VII/VIII też piszą dziewczyny, że mają problem ze zdobyciem jej. o cóż pozostaje mi tylko czekać...

Uff dzisiejsza noc już spokojna. Mała tylko dwa razy obudziła się na karmienie i dalej spać. Była pewnie wykończona tym, co działo się poprzedniej nocy i pół dnia wczorajszego. Ale dzisiaj jest jeszcze niespokojna i marudzi.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 12:55   #111
mamaczkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 159
Dot.: Jesienne Mamy.

Witam się z Wami na odchowalni. Moja malutka urodziła się 29.09. o 19.55. Od dziś jesteśmy w domku i czujemy się dobrze. Tatianka smacznie sobie teraz śpi po karmieniu.
Co do porodu, to rodziłam z mężem i był on dla mnie ogromym wsparciem. Przez cały czas porodu miałam podawaną kroplówkę i sączyły mi się wody. Przez cały pierwszy okres porodu siedziałam na piłce, co było dla mnie ogromną ulgą, a rodziłam na krzesełku porodowym. nie miałam żadnego znieczulenia. Mam nacięcie na pięć szwów i nie mogę siedzieć, ale i tak jestem szczęśliwa. Jutro będzie u mnie położna na zdjęcie szwów i ma być wtedy lepiej.
Pozdrawiam.
mamaczkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 14:56   #112
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Question Dot.: Jesienne Mamy.

Mamusie Drogie - czy podczas karmienia stosujecieosłonki na piersi podczas karmienia?
Ja ich nie kupiłam, a dziś jedna Pani poradziła mi żebym sobie kupiła, bo jej dwie córki używały i bardzo sobie chwaliły.
Uchroniły po porostu piersi przed "pogryzieniem"
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 14:56   #113
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez mamaczkowa Pokaż wiadomość
Witam się z Wami na odchowalni. Moja malutka urodziła się 29.09. o 19.55. Od dziś jesteśmy w domku i czujemy się dobrze. Tatianka smacznie sobie teraz śpi po karmieniu.
Co do porodu, to rodziłam z mężem i był on dla mnie ogromym wsparciem. Przez cały czas porodu miałam podawaną kroplówkę i sączyły mi się wody. Przez cały pierwszy okres porodu siedziałam na piłce, co było dla mnie ogromną ulgą, a rodziłam na krzesełku porodowym. nie miałam żadnego znieczulenia. Mam nacięcie na pięć szwów i nie mogę siedzieć, ale i tak jestem szczęśliwa. Jutro będzie u mnie położna na zdjęcie szwów i ma być wtedy lepiej.
Pozdrawiam.
Witamy na odchowalni .


iza ja mam te osłonki, ale ich nie używałam. Może błąd, bo ciągle jestem pogryziona.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-10-03, 17:56   #114
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Dot.: Jesienne Mamy.

DemonikuDziękuję bardzo w imieniu Klauduni - Twoje maleństwo tez słodziutkie kiedy moja niunia była taka maleńka za miesiąc juz roczek stuknie ja też jesienna mama paZdiernikowa -listopadówka z 2006 roku
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki

"Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"
ks. Jan Twardowski
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 18:05   #115
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dziewczynk przesylam Wam zdjecia mojego Maxsia. Zauwazylam , ze wszystkie nasze dzieciaczki sa po porodzie podobne do siebie Nie wiem tak mi sie wydaje patrzac na zdjecia. Pierwsze zdjecie to ja przed porodemjuz na sali porodowej. Caly porod prawie mialam z usmiechem na ustach w ostatniej 1,5 h mialam bole parte wiec bylo troche ciezko ale dalo sie wytrzymac. Czy wase dzieciaczki juz maja kolki lub gazy??? Moj szkrab zacza jae miec na 4 noc po porodzie . Wczoraj pediatra zapisala nam lekarstwo Mylikon. ja tez kupilam sab simplex ale nie chce nic dawac na wlasna reke a moja doktorka nie zna tego specyfiku. Poradzcie jak wy sobie radzicie z kolkami??? I czym przemywacie dziecku buzkie jak ma potowki. ja jeszce od porodu Maxa nie kapalam zabronili w szpitalu kapieli az do odpadniecia kikuta. Myje go co wieczor myjka ale mam watpliwosci bo bym juz bardzo chciala go wykapac. Co radzicie?
Motylku co to za szpital ktory zabrania kapac dziecko. W szpitalu w ktorym ja rodzilam, dzieci kapano codziennie o 11 przy okazji uczac mamy jak to robic. Po kazdym kapaniu pani doktor przemywala kikutka fioletem a jak wrocilam do domu mialam spotkanie z polozna srodowiskowa i przemywalam Klauduni spirytusem 75%. po 10 dniach odpadl sucharek i zostal sliczny pępuszek. Ja tez mialam obaw, ale kupilam taka specjalna gąbke, ktora wkładalam do wanienki wode lalam do wysokosci tej gabki i mylam maluszka, dzieciatko odswiezone od razu lepiej spalo nie mowiac o potwornym apetycie Nie obawiaj sie zacznij kąpać maluszka


Tak to mniej wiecej wyglada jak w ponizszym linku http://www.allegro.pl/item243256220_...julia0606.html
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki

"Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"
ks. Jan Twardowski
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 18:06   #116
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy.

Iza ja tez kupilam oslonki ale ich nie uzywalam. Jakos nie moglam sobie wyobrazic zeby przez nie karmic. Wydawalo mi sie to trudnym zadaniem. Jak mialam pogryzione piersi to je wietrzylam i smarowalam non stop bepathenem. Na 4 dzien po porodzie kupilam muszle laktacyjne i je zkladalam pod biustonosz i w ten sposob material nie draznil mi piersi . Teraz sie wszystko wygoilo i juz karmie bez problemow.
Mamaczkowa witaj Ja tez mialam przy porodzie stycznosc z krzeselkiem ale dla mnie to byla pozycja bardzo niewygodna.
Jestem po wizycie u pediatry Max przytyl w ciagu 7 dni 370 gr. Podobno to bardzo duzo. Meczymy sie nadal z kolkami. Dzisiejsza noc do udanych nie nalezala . Maly juz plakal od 3 rano i tak az do 17 z malymi przerwami. Jestem padnieta...pewnie poszkodzily mu winogrona.
Banfi ja rodzilam w poliklinice w Modenie w polnocnych Wloszech. Tutaj jest takie zalozenie, ze dzieci sie nie kapie az do odpadniecia kikuta. Cale szczescie Maxowi odpadl kikut w sobote czyli tez po 7 dniach od porodu. Masz racje dziecko czuje sie lepiej jak jest cale wykapanie no i Max bardzo lubi kapiele robi takie fajne minki jak by byl zaskoczony
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 18:21   #117
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Iza ja tez kupilam oslonki ale ich nie uzywalam. Jakos nie moglam sobie wyobrazic zeby przez nie karmic. Wydawalo mi sie to trudnym zadaniem. Jak mialam pogryzione piersi to je wietrzylam i smarowalam non stop bepathenem. Na 4 dzien po porodzie kupilam muszle laktacyjne i je zkladalam pod biustonosz i w ten sposob material nie draznil mi piersi . Teraz sie wszystko wygoilo i juz karmie bez problemow.
Mamaczkowa witaj Ja tez mialam przy porodzie stycznosc z krzeselkiem ale dla mnie to byla pozycja bardzo niewygodna.
Jestem po wizycie u pediatry Max przytyl w ciagu 7 dni 370 gr. Podobno to bardzo duzo. Meczymy sie nadal z kolkami. Dzisiejsza noc do udanych nie nalezala . Maly juz plakal od 3 rano i tak az do 17 z malymi przerwami. Jestem padnieta...pewnie poszkodzily mu winogrona.
Banfi ja rodzilam w poliklinice w Modenie w polnocnych Wloszech. Tutaj jest takie zalozenie, ze dzieci sie nie kapie az do odpadniecia kikuta. Cale szczescie Maxowi odpadl kikut w sobote czyli tez po 7 dniach od porodu. Masz racje dziecko czuje sie lepiej jak jest cale wykapanie no i Max bardzo lubi kapiele robi takie fajne minki jak by byl zaskoczony

aaa no tak co kraj to obyczaj ufaj swojemu instynktowi mnie sie bardzo wygodnie moja corcie kąpało. A skoro o córci mowa - lece ja ubierac bo zaraz tatinek przyjedzie i zmykamy do domku.

Papa przyjmnej reszty wieczoru zycze wszytskim wrzesniowym mamusiom gratuluje dla Was i waszych maluszków no i trzymam kciuki za pazdirenikowe z rozrzewnieniem wspominam czas kiedy bylam w ciazy zaledwie rok temu jeszcze moja Klaudia pluskala w brzuszku za niecaly miesiac bo 27 pazdziernika bedzie miala roczek
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki

"Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"
ks. Jan Twardowski
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 19:11   #118
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Już wysłałam mężowi sms-owe instrukcje . Prosiłam, żeby kupił małe opakowanie - na próbę. Jeżeli pieluszki Dada się sprawdzą, to może chociaż trochę grosza zaoszczędzimy?
Wczoraj mąż kupił pieluszki Dada, ale Jasiowi lepiej jednak służą Huggies . Wydaje mi się, że Dada są za luźne w udkach. Może jak synuś jeszcze troszkę przytyje, będą się lepiej spisywały.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No tak, ale wolę mieć pewność, że rzeczywiście wypija całość.
Ja mam taką pewność - pipetkę z witaminą K Jaś opróżnia do końca, zaś kropla witaminy D3 wpada bezpośrednio do buzi .

Cytat:
Napisane przez mamaczkowa Pokaż wiadomość
Witam się z Wami na odchowalni. Moja malutka urodziła się 29.09. o 19.55. Od dziś jesteśmy w domku i czujemy się dobrze. Tatianka smacznie sobie teraz śpi po karmieniu.
Co do porodu, to rodziłam z mężem i był on dla mnie ogromym wsparciem. Przez cały czas porodu miałam podawaną kroplówkę i sączyły mi się wody. Przez cały pierwszy okres porodu siedziałam na piłce, co było dla mnie ogromną ulgą, a rodziłam na krzesełku porodowym. nie miałam żadnego znieczulenia. Mam nacięcie na pięć szwów i nie mogę siedzieć, ale i tak jestem szczęśliwa. Jutro będzie u mnie położna na zdjęcie szwów i ma być wtedy lepiej.
Pozdrawiam.
Witaj na Odchowalni Mamaczkowa . Gratuluję córeczki!

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Mamusie Drogie - czy podczas karmienia stosujecieosłonki na piersi podczas karmienia?
Ja ich nie kupiłam, a dziś jedna Pani poradziła mi żebym sobie kupiła, bo jej dwie córki używały i bardzo sobie chwaliły.
Uchroniły po porostu piersi przed "pogryzieniem"
Izo, ja takich osłonek nie kupiłam, ponieważ przeczytałam w książce "Warto karmić piersią", napisanej przez lekarkę, Międzynarodową Dyplomowaną Konsultantkę Laktacyjną, Magdalenę Nehring-Gugulską, coś takiego:

Często matki zarównoprzy bolesnych, jak i przy płaskich brodawkach próbują stosować osłony sutka, tzw. kapturki. Są to gumowe lub silikonowe "smoczki" nakładane na pierś, przez które ma ssać dziecko. Sposób chwytania i ssania tych sztucznych elementów jest tak różny od ssania piersi, że bardzo szybko dochodzi do znacznych zaburzeń prawidłowego mechanizmu pobierania pokarmu. Przy próbie powrotu do ssania piersi może okazać się, że dziecko nie umie otworzyć szeroko buzi, źle chwyta i wypuszcza pierś, nie chce jej ssać lub ssie nieefektywnie, a często przy tym ponownie rani brodawkę. Oduczenie dziecka jedzenia przez kapturek i przywrócenie prawidłowego ssania piersi może być bardzo żmudne lub zupełnie niemożliwe. Bodźce płynące ze ssania piersi przez kapturek są słabe, a więc produkcja mleka staje się coraz słabsza. Im dłużej matka używa kapturka, tym ma mniejsze szanse na wykarmienie dziecka piersią.

Autorka powyższych słów odradza również wprowadzanie butelki i podawanie noworodkom smoczka.

Wyżej wspomniana książka bardzo pomogła mi podczas nawału i w czasie kryzysu związanego z pierwszymi, trudnymi i bolesnymi karmieniami.

---

Dziś Jaś skończył 6 tygodni, byliśmy na pierwszymi poszpitalnym szczepieniu. Dostał szczepionkę skojarzoną, 6 w 1, zniósł ją bardzo dzielnie, mama nieco gorzej. Jaś płakał głośno, ale krótko, a ja miałam ochotę płakać razem z nim, gdy zobaczyłam jak wielka igła zatapia się w jego maleńkim ramieniu .

Po wyjściu z Ośrodka Zdrowia humor mu się poprawił i uciął sobie krótką drzemkę, co widać na załączonych fotkach .

Pozdrawiam!
M.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Jasio_2007.10.03-01.jpg (114,9 KB, 42 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jasio_2007.10.03-02.jpg (112,8 KB, 61 załadowań)
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 19:54   #119
kropka241
Zakorzenienie
 
Avatar kropka241
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 344
GG do kropka241 Wyślij wiadomość przez MSN do kropka241
Dot.: Jesienne Mamy.

demoniku Jas zarabiscie wyglada w tej czapie. mozna wiedziec gdzie takie cudo znalazlas
__________________
Mężczyzna pozostaje zazwyczaj bardzo długo pod wrażeniem, jakie zrobił na kobiecie..









kropka241 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-03, 20:37   #120
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy.

Demoniku Jaś jak zwykle cudnie wyszedł, ale w tym niebieskim puchatym kompleciku wygląd jak ze zdjęć Anny Gaddes... śłodziutkie fotki
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.