Byłe Tableciary plotkary :-)

[kasiasiar]

Napisane przez kachula27

Kasiasiar powiem Ci ze moja kolezanka tez kiedys miala planowane wesele tylko w 1,5 mca i wszystko wyszlo slicznie i lepiej niz sie spodziewali

Dzięki Kachula- własnie takie słowa napawają mnie otuchą i dodaja mi sił do działania


Kachulka Ty to chyba kryjesz w sobie silny temperament żeby tak samej po nocy ... ho ho odważna jesteś

[kachula27]

O jest i Nikitka,pewnie juz po pracy kochana wiec do nas zajrzalas na chwilke

[kachula27]

Kasiusiar a powiedz mi kiedy Wy bedziecie sobie slubowac bo chyba przegapilam jak pisalas date

[kachula27]

Dziewczynki a ja wlasnie na necie ogladalam sobie filmik bylo sobie zycie-super sprawa,wiem ze kiedys ktoras z was polecala i dzis pokazalo mi sie na stronce to i obejrzalam,pamietam ze zawsze jako dziecko ogladalam ten film i zawsze na niego czekalam,echhhhhh wrocily wspomnienia z dziecinstwa

[Pomidora]

Cześć dziewczynki
Kasiasiar na pewno jak będzie trzeba to zdążycie załatwić co trzeba i ślub będzie jak się patrzy.

[kina2807]

Pomidorko widze, ze i Ty zmienilas nazwy suwaczkow, czyli dzisiaj mozna powiedziec, ze jest u nas na wateczku akcja suwaczek

[Pomidora]

To dzięki tobie KiniuŁadniej wyglądają, prawda? Chyba rzeczywiście jest dziś akcja suwaczek.

[kina2807]

Napisane przez Pomidora

To dzięki tobie KiniuŁadniej wyglądają, prawda? Chyba rzeczywiście jest dziś akcja suwaczek.

pewnie, ze ladniej
a ja kiedys wpadlam na to ogladajac suwaczek Ray, ze ma napisane moja fasolka i jak sie kliknie, to otwiera sie suwaczek, wiec pokombinowalam troszke i udalo sie, i teraz wszystkie tak mamy

[kasiasiar]

Napisane przez kachula27

Kasiusiar a powiedz mi kiedy Wy bedziecie sobie slubowac bo chyba przegapilam jak pisalas date

Kachulka mamy w planach przyszły rok wrzesień/październik. Ja chciałabym 27 września. Ale zaczniemy wszystko załatwiać jak pojedziemy do polski w grudniu i wtedy się okaże jaką datę uda nam się ustawić

[Pomidora]

No widzisz, a ja leń jestem i korzystam z czyiś doświadczeń

Dobrze Kiniu, że jesteś na wąteczku, bo ostatnio czuję się niewidzialnaJa pytam i nikt mi nie odpowiadaChyba sobie pójdę

Zauważyłaś, że Ja22 nie pojawia się od tej sprzeczki z mężatką? Może jej smutno i nie chce już z nami rozmawiać. Musimy ją przywołać do nas, żeby czasem tu zajrzała ze styczniowych Karolinko, przywołujemy cię serdecznie

[zgadnij_MS]

Dziś w "Rozmowach w toku" jest o "kurach domowych". Dziewczynka 21lat , robi dwa fakultety i zaczęła opowaidać jak chce zeby jej życie wyglądało. Mówi, że jak skończy studia to chce 4 dzieci w odstępach co 2 lata i dopiero po tych latach chce isc do pracy czyli tak za 12 lat... W ciągu tyg będzie miała czas na dzieci, jakiś kurs itd to jej powiedzieli, że każda tak myśli, że jej życie będzie tak wyglądać, a życie wszystko weryfikuje...

[kina2807]

Napisane przez Pomidora

No widzisz, a ja leń jestem i korzystam z czyiś doświadczeń

Dobrze Kiniu, że jesteś na wąteczku, bo ostatnio czuję się niewidzialnaJa pytam i nikt mi nie odpowiadaChyba sobie pójdę

Zauważyłaś, że Ja22 nie pojawia się od tej sprzeczki z mężatką? Może jej smutno i nie chce już z nami rozmawiać. Musimy ją przywołać do nas, żeby czasem tu zajrzała ze styczniowych Karolinko, przywołujemy cię serdecznie

Pomidorko, kto Cie nie zauwaza? chodzi o to, ze masz w opisie, ze smutna jestes? cos sie stalo Kochana?
i o jaka klotnie chodzi, musialam nie doczytac, ale tak duzo tych stroniczek bylo, ze po prostu mi umknelo

[kina2807]

Napisane przez zgadnij_MS

Dziś w "Rozmowach w toku" jest o "kurach domowych". Dziewczynka 21lat , robi dwa fakultety i zaczęła opowaidać jak chce zeby jej życie wyglądało. Mówi, że jak skończy studia to chce 4 dzieci w odstępach co 2 lata i dopiero po tych latach chce isc do pracy czyli tak za 12 lat... W ciągu tyg będzie miała czas na dzieci, jakiś kurs itd to jej powiedzieli, że każda tak myśli, że jej życie będzie tak wyglądać, a życie wszystko weryfikuje...

no na prawde sobie plan zrobila, kazdy by tak chcial, zeby bylo jak sobie zaplanuje, ale niestety tak sie nie da, zwlaszcza dzis zeby godnie zyc to trzeba pracowac, ajak sie pracuje to nie ma czasu na dzieci i tak w kolko...

[kasiasiar]

Ja dzisiaj dostałam pw od Karolinki. Napisała, że nas podczytuje...
Przesyła pozdrowienia...

Mam nadzieję, że nie na zawsze nas opuściła

[zgadnij_MS]

Tak, tak plan niezły :P tylko, że kariere by zaczęła w wieku 40lat...

Widzę, że ja zapytałam o suwaczki i każda zmieniła teraz ślicznie wszystko wygląda ))

Pomidorko ja Cię widzę ja tylko, że jesteś najczęściej późnymi wieczorkami i wtedy Cię już nie widzę...

[Pomidora]

Kiniu, nie o opis chodzi, bo ja smutna jestem bo od dwóch tyg. chora chodzę i tylko dlatego. Tylko pytam o coś dziewuchy i nikt mi nie odpowiada, np. Nikitka nie napisała jak tam synek i kilka jeszcze takich i mi głupio bo niewidzialna się czuję i chyba nie będę zadawać pytań Głupia jestem co nie? Ale mi pewnie przejdzie.

To nie była kłótnia, tylko na poprzednim wątku od wymiany zdań na temat brzusia Karolcia się nie pojawia, a szkoda Trzeba ją odnaleźć i tu zwabić

[Pomidora]

Masz rację Marcelinko że jestem najczęściej późnym wieczorem. Chyba mam dziś trochę zły dzień ten z serii "nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi" To pewnie przez to że nie spałam przez kaszel, ale dostałam nowe leki z wodorostów ( ) i pewnie jak się prześpię to mi zły nastrój minie

[kachula27]

Napisane przez zgadnij_MS

Dziś w "Rozmowach w toku" jest o "kurach domowych". Dziewczynka 21lat , robi dwa fakultety i zaczęła opowaidać jak chce zeby jej życie wyglądało. Mówi, że jak skończy studia to chce 4 dzieci w odstępach co 2 lata i dopiero po tych latach chce isc do pracy czyli tak za 12 lat... W ciągu tyg będzie miała czas na dzieci, jakiś kurs itd to jej powiedzieli, że każda tak myśli, że jej życie będzie tak wyglądać, a życie wszystko weryfikuje...

Kurcze ja tez planowalam,najpierw samochod,mieszkanie,pozni ej slub i dopiero dzieci ale tylko czesciowo sie zrealizowalo bo samochod i mieszkanie jest,slubu narazie nie ma i dzieci tez,oby sie dziewczynie udalo tak jak sobie wymarzyla tylko to jest tak trudno.tak jak jej powiedzieli zycie wszystko weryfikuje
Mi jeszcze zostaly 2 rzeczy do spelnienia-slub chociaz niedawno stwierdzilismy ze chyba najpierw dzidzia bo slub mozna wziac jak nawet juz bedzie dzidzia a z drugiej strony to jak narazie tez dzidzi nie ma i nie wiem jak dlugo jeszcze przyjdzie nam na nia czekac a czlowiek juz nie taki mlody bo 27 na karku i teraz chce a nie moze wiec zycze powodzenia oby dziewczynki spelnilo sie tak jak sobie wymarzyla mi niestety narazie sie nie udaje...

[kasiasiar]

Pomidoro ja Cie nie ignoruję
Jeśki nie odpowiadam na czyjeś pytania to tylko dlatego, ze np nie zauważyłam pytania.Czasem mi się tak zdarza szczególnie jak jest nas dużo i jest szybka wymiana zdań.
Jeśli nie odpowiedziałam na jakieś pytanie to przepraszam, wybacz
I wszystkie dziewczynki wybaczcie jeśli nie odpowiadam czasem...

[kina2807]

Napisane przez Pomidora

Kiniu, nie o opis chodzi, bo ja smutna jestem bo od dwóch tyg. chora chodzę i tylko dlatego. Tylko pytam o coś dziewuchy i nikt mi nie odpowiada, np. Nikitka nie napisała jak tam synek i kilka jeszcze takich i mi głupio bo niewidzialna się czuję i chyba nie będę zadawać pytań Głupia jestem co nie? Ale mi pewnie przejdzie.

To nie była kłótnia, tylko na poprzednim wątku od wymiany zdań na temat brzusia Karolcia się nie pojawia, a szkoda Trzeba ją odnaleźć i tu zwabić

aha Pomidorko nie smutaj sie, ja tez jak nieraz cos pisalam, to dziewczynki albo nie zauwazaly tego, albo ich akurat nie bylo, tak jak w przypadku Nikitki dzis, wpadla pewnie tylko na chwile i juz nie zauwazyla, ze pytalas, z opisu na gg wynika, ze poszla do kosmetyczki, wiec pewnie byla tu tylko przez momencik

nie czuj sie tak Pomidorko Kochana

[kasiasiar]

Napisane przez kachula27

Kurcze ja tez planowalam,najpierw samochod,mieszkanie,pozni ej slub i dopiero dzieci ale tylko czesciowo sie zrealizowalo bo samochod i mieszkanie jest,slubu narazie nie ma i dzieci tez,oby sie dziewczynie udalo tak jak sobie wymarzyla tylko to jest tak trudno.tak jak jej powiedzieli zycie wszystko weryfikuje
Mi jeszcze zostaly 2 rzeczy do spelnienia-slub chociaz niedawno stwierdzilismy ze chyba najpierw dzidzia bo slub mozna wziac jak nawet juz bedzie dzidzia a z drugiej strony to jak narazie tez dzidzi nie ma i nie wiem jak dlugo jeszcze przyjdzie nam na nia czekac a czlowiek juz nie taki mlody bo 27 na karku i teraz chce a nie moze wiec zycze powodzenia oby dziewczynki spelnilo sie tak jak sobie wymarzyla mi niestety narazie sie nie udaje...

A ja planuję najpierw ślub a potem dzieci i tylko dlatego zeby moje dzieci nie doświadczyły przykrości na lekcjach religii... Jak się wiele razy na tym swiecie już zdarzało...

Albo zeby ksiądz w kościele przy wszystkich mnie wyklinał, że bezboznica jestem bo slubu kościelnego nie mam- tak też bywało...

albo ze chrztu nie udzieli - bywało i tak

[Pomidora]

Macie pewnie racje a ja marudzę Muszę się chyba wyspać bo nie mam jak, bo ciągle kaszlę mimo antybiotyku. Sorki za marudzenie i dziękuję za pocieszenie Idę się położyć, może za godzinke wpadnę, jak już mi przejdzie

[kachula27]

Napisane przez Pomidora

Masz rację Marcelinko że jestem najczęściej późnym wieczorem. Chyba mam dziś trochę zły dzień ten z serii "nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi" To pewnie przez to że nie spałam przez kaszel, ale dostałam nowe leki z wodorostów ( ) i pewnie jak się prześpię to mi zły nastrój minie

Kasienko prosze mi sie tutaj nie smutac,ze Ci kochana ktos nie odpisal to sie nie matrw,czasami tyle piszemy ze trudno jest nadrobicx wszystkie strony i ktos moze czasami cos przeoczyc-sama wiem to po sobie
Glowa do gory kochana,zrob sobie goraca herbatke z cytrynka,zaloz cieple kapcie,owin sie cieplym kocykiem i rozmawiac z nami tu prosze a swoja droga to ja wlasnie siedze w cieplych kapciach,otulona kocykiem i troche smutna bo Tz wyjechal w trase ale z drugiej strony szczesliwa bo wkoncu z Wami sobie posiedze


Kasiusiar to fajnie ze taka data,ja juz tez kiedys tak myslalam ze jakbysmy brali slub to pod koniec lata jakies sierpien wrzesien a 27 wrzesien to dla mnie mila data bo tego dnia urodzinki ma moja chrzesnica

[kasiasiar]

Ja dziewczynki pewnie zaraz Was opuszczę
TZ zaraz z pracy wróci i już wczoraj mi zapowiedział, ze idziemy biegać dzisiaj.I wymyślił , ze nie wkoło domu jak ostanio ale na bieżni na stadionie
Także jak jutro mnie nie będzie to znaczy, ze padłam gdzieś pod płotem z wycieńczenia i leżę

[zgadnij_MS]

Aaaa mi to by wystarczył cywilny, albo kościelny ale tylko dla najbliższych i wybranych w jakiejś restauracji i wsio... Bez wesela, 200 gości, orkiestry, odczepin itd... Tylko rodzice chcą inaczej grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrr

[Pomidora]

Napisane przez kasiasiar

A ja planuję najpierw ślub a potem dzieci i tylko dlatego zeby moje dzieci nie doświadczyły przykrości na lekcjach religii... Jak się wiele razy na tym swiecie już zdarzało...

Albo zeby ksiądz w kościele przy wszystkich mnie wyklinał, że bezboznica jestem bo slubu kościelnego nie mam- tak też bywało...

albo ze chrztu nie udzieli - bywało i tak

Kasiasiarku to nie musi być tak, że będą dzieci wyklinać. Musiałaś źle trafić, bo ja akurat trafiam na fajnych księży, mimo że do mojej wiary i praktykowania mogą mieć dużo do zarzucenia

[zgadnij_MS]

Pomidorko wróć, wróć to pogadamy aaa ato marudzienie mi nie przeszkadza zawsze to lepiej się wygadać niż dusić wszytsko w sobie lecz się kochana, żebyś zdrowiutka była

[Pomidora]

Napisane przez zgadnij_MS

Aaaa mi to by wystarczył cywilny, albo kościelny ale tylko dla najbliższych i wybranych w jakiejś restauracji i wsio... Bez wesela, 200 gości, orkiestry, odczepin itd... Tylko rodzice chcą inaczej grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrr

Marcelinko, ja też chciałam malą uroczystość, ale mój Paweł mnie namówił na wesele Powiedział, że chce się mną chwalić całą noc, chce ze mną zatańczyć pierwszy taniec na oczach gości i kroić ze mną tort I nigdy nie żałowałam, bo to był fantastyczny dziń, mimo mnóstwa wpadek, z których teraz się śmiejemy

[zgadnij_MS]

Napisane przez kasiasiar

Ja dziewczynki pewnie zaraz Was opuszczę
TZ zaraz z pracy wróci i już wczoraj mi zapowiedział, ze idziemy biegać dzisiaj.I wymyślił , ze nie wkoło domu jak ostanio ale na bieżni na stadionie
Także jak jutro mnie nie będzie to znaczy, ze padłam gdzieś pod płotem z wycieńczenia i leżę

Hehe Kasiu ale za to jaka figurę będziesz miała

[zgadnij_MS]

Napisane przez Pomidora

Marcelinko, ja też chciałam malą uroczystość, ale mój Paweł mnie namówił na wesele Powiedział, że chce się mną chwalić całą noc, chce ze mną zatańczyć pierwszy taniec na oczach gości i kroić ze mną tort I nigdy nie żałowałam, bo to był fantastyczny dziń, mimo mnóstwa wpadek, z których teraz się śmiejemy

Tylko, że ja się z rodzicami nie dogadam w stosunku do zaproszenia gości :PPP bo niektórych członków rodzinki nie chce widzieć a rodzice uważają inaczej :P ale do tego czasu jeszcze minimum 2 latka więc jeszcze hohohoho