jak długo czekałyście aż powie KOCHAM

[Anomolly]

Moj TŻ powiedział po 3 lub 4 miesiącach bycia razem... byłam zła na niego, że tak szybko..tzn nie byłam pewna jego uczuć... to było 5 lat temu..czyli miałam 12 lat...nie wiedziałam ze aż tyle to potrwa, a teraz czuje się jak w starym dobrym małzenstwie . Chociaż do dzisiaj zdazają sie tacy, ktorzy sądzą, ze w takim wieku nie moze byc prawdziwej miłosci...

[blue _eyes]

Napisane przez czarna_kawa80

a ja nadal czekam to juz ponad rok wlascieiwe to 13 miesiecy, dzis mam urodziny wiec moze dzis zastanawiam sie czy g nie zapytac

Spoko my po ponad 2 latach jeszcze sobie tego nie powiedzielismy
Ja to czuje i widze ze on tez. Nasz zwiazek rozwija sie powoli i wiem ze napewno nastapi ten moment Na poczatku zwiazku nie chcialam mu mowic, bo nie wiedzialam jak to bedzie . Słów nie rzuca sie na wiatr, bo w zyciu roznie bywa.

[czarna_kawa80]

święta święta i po świętach a on nadal nic

[L_V]

Po 2óch tygodniach

[PatMisia]

Około miesiąca

[myilussion]

powiedzial to po okolo 3 tygodniach, ale mysle, ze w jakis sposob ja sie przyczynilam do tego ... po prostu ja z jakiegos powodu poplakalam sie a on mnie mocno przytulil i powiedzial te dwa magiczne slowa i przyznam szczerze zaskoczylo mnie to, ale nie przecze, ze mile to bylo i jest tak do dzisiaj ... niecale 6 pieknych miesiecy

[kycia1]

Znalismy sie od dwoch lat zanim zaczelismy byc ze soba, ale nie byla to zazyła znajomosc zwykle "czesc" na korytarzu szkolnym (poznalismy sie wychodzac na piepierosa w przerwie miedzy lekcjami -> L.O ) . Poł roku przed data , która uwazamy za poczatek naszego związku zaczelismy sie spotykac/pisac-było to intensywne. Zdołalismy sie poznac . I miesiac po rozpoczeciu zwiazku , czyli 7 miesiecy od momentu spotykania sie powiedzal mi Kocham Cię - ja jemu wtedy tak samo. Gdybyscie wiedzialy jak to wygladalo to byscie padly

[hula_hula]

Napisane przez kycia1

Gdybyscie wiedzialy jak to wygladalo to byscie padly

Rozbudziłaś moją (naszą?) ciekawość .

[blue _eyes]

Napisane przez czarna_kawa80

święta święta i po świętach a on nadal nic

Proponuje powiedziec ci to pierwszej jesli masz odwage oczywiscie. Chociaz nie kazda dziewczyna chce mowic to jako pierwsza i czeka na te slowa od faceta...Ja nie mam odwagi i nawet nie chciala bym powiedziec mu to pierwsza, ale jeszcze troche a nie wytrzymam...

[babyface2]

Ja usłyszałam te dwa słowa zaklęcie po 4 tygodniach bycia razem

[Editaphx]

po 3 miesiącach związku, po roku znajomości TŻ powiedział, że nie wierzy, że można wyrazić słowami, to co się czuje, ja powiedziałam, że można. po chwili.. powiedział że skoro tak, to jedyne co czuje to miłość i że mnie kocha, ja odpowiedziałam, że przecież ja go tez.. na co on się praktycznie chyba rozpłakał, mówiąc że nie wierzył w to, że ktokolwiek go kocha na świecie. ale dziś już się nie kochamy..

[tutaj]

chyba dwa tygodznie od pierwszego pocałunku szybki jest

i tak to sobie trwa, za 3 dni mamy drugą rocznicę :P

[blue _eyes]

Napisane przez Editaphx

po 3 miesiącach związku, po roku znajomości TŻ powiedział, że nie wierzy, że można wyrazić słowami, to co się czuje, ja powiedziałam, że można. po chwili.. powiedział że skoro tak, to jedyne co czuje to miłość i że mnie kocha, ja odpowiedziałam, że przecież ja go tez.. na co on się praktycznie chyba rozpłakał, mówiąc że nie wierzył w to, że ktokolwiek go kocha na świecie. ale dziś już się nie kochamy..

I tu masz dowod, ze slowa to nie wszystko. To piekny dodatek do uczucia, a dopiero czyny mówią wszystko...

[Lexie]

Heh, obawiałam się, ze nie uwierzę, ale jakoś uwierzyłam...

2,5 miesiąca związku, pół roku znajomości. Wczoraj w nocy

[Editaphx]

Napisane przez blue _eyes

I tu masz dowod, ze slowa to nie wszystko. To piekny dodatek do uczucia, a dopiero czyny mówią wszystko...

wiem o tym, ale mam pewność że kochałam i byłam kochana przez parę lat. ale czasem uczucie wygasa.

[plywok]

kiedys w walentynki dostalam kartke z takim oto tekstem:
"kocham - to wielkie slowo, a ludzie tak nim szastaja, nie rozumieja jego znaczenia i go naduzywaja. ty natomiast pamietaj, ze milosc to nie zarty, zawsze trzeba grac w otwarte karty. nalezy zrozumiec to co sie czuje i sprawdzic czy nasze serce nie oszukuje, bo czasem przez mala omylke mozna popelnic wielka pomylke i pozniej bardzo tego zalowac, lecz nie moc juz niczego uratowac...".
tekst mi sie podoba. mam podobne zdanie. i uwazam, ze milosc potrzebuje czasu, a kocham cie to magiczne slowo.

[blue _eyes]

Napisane przez plywok

kiedys w walentynki dostalam kartke z takim oto tekstem:
"kocham - to wielkie slowo, a ludzie tak nim szastaja, nie rozumieja jego znaczenia i go naduzywaja. ty natomiast pamietaj, ze milosc to nie zarty, zawsze trzeba grac w otwarte karty. nalezy zrozumiec to co sie czuje i sprawdzic czy nasze serce nie oszukuje, bo czasem przez mala omylke mozna popelnic wielka pomylke i pozniej bardzo tego zalowac, lecz nie moc juz niczego uratowac...".
tekst mi sie podoba. mam podobne zdanie. i uwazam, ze milosc potrzebuje czasu, a kocham cie to magiczne slowo.

Dobry ten wierszyk Moze wykorzystam go do kartki walentynkowej, bo i tak planowalam napisac mu jakies wyznanie milosne
Dziwia mnie osoby ktore tak szybko potrafia okazac uczucia, ale z jednej strony im tego zazdroszcze. Jednak ja jestem realistka i wolalam poczekac z tymi slowami....

[gft]

Niedługo stuknie mnie i mojemu Ukochanemu roczek (: On powiedział mi to po miesiącu "bycia razem" (a znamy się niewiele dłużej). na początu też bardziej byłam skłonna uwierzyć, że to etap typowego zakochania, zauroczenia, poza tym oboje dopiero co rozstaliśmy się z poprzednimi partnerami. Ja natomisat powiedziałam mu to później, bo już wiedziałam, że "kochać" a "być zakochanym", to jednak dwie różne rzeczy. A teraz między nami jest fantastycznie i jestem przekonana, że teraz już z czystym sumieniem mogę mówić "kocham".

[Zbójnica]

Po dwóch miesiącach intensywnego spotykania się ... ale kurcze, ciężko mi w to uwierzyć ... zawsze wydawało mi się, zeby powiedzieć komuś ze się go kocha, trzeba wiecej czasu ...
Ja jeszcze się nie odwzajemniłam podobnym wyznaniem ... boję się że za wcześnie, ze to tylko zakochanie... czekam.

[Sandrulek91]

Ja czekałam ok 2 miesiące od czasu, kiedy zaczęliśmy chodzić ze sobą. Dosyć długo, ale wiem teraz, że jest to najprawdziwsza miłość z jego strony

[moni888]

Po 8 miesiacach bycia razem - w te swieta

[norana]

po 5 miesiącach spotykania się. jakoś nie mogłam w to uwierzyć ale przekonało mnie to, że ja czułam tak samo. i czuję od ponad 5 lat

[Paati89]

U mnie bylo to dosc szybko bo juz chyba po 2 tygodniach... nasza 1 randka juz byla poteznym zauroczeniem. Wiec dalszy ciag rozwijal sie baardzo szybko
Jestesmy ze soba juz (lub dopiero ) 1.5 roku ponad

[Rogusia_007]

Mój TŻ powiedział mi "kocham" po 2 tygodniach bycia razem... A jesteśmy już ponad 2 lata

[colds]

poznaliśmy się w marcu.
byliśmy ze sobą 2 miesiące. nie padło słowo 'kocham'.
później roztaliśmy się na 2 miesiące.
odnowiliśmy kontakt w maju.
dokładnie w moje imieniny.
spotykaliśmy się jako znajomi, albo jak kto woli przyjaciele.
miesiąc po tym powiedział, że kocha.
że niektóre osoby kocha się inaczej, wyjątkowo.
pierwszy raz padło to z Jego ust.
teraz mija nam 7miesięcy jak jesteśmy razem (;

[Mrówaaa]

Znaliśmy się już jakiś czas... 5 miesięcy temu zaczeliśmy się spotykać, prawie cały miesiąc randkowaliśmy, było wspaniale Raz zaciągnał mnie na dłuższy spacerek za miasto... Staliśmy na takim wzgórzu, gdzie rozciągał się widok na jedną z dzielnic naszego miasta... Do tego był zachód słońca...

Staliśmy wtuleni w siebie... Po czym on powiedział "Długo nad tym myślałem, wiem że się nie myle..." A ja taka zdziwiona pytam sie go o co chodzi? Moją pierwszą myśla było, że coś jest nie tak bo powiedział to tak poważnie...
On odparł: "Kocham Cię księżniczko" - i w tym momencie zrobiło mi się gorąco, rzuciłam mu się na szyje i powiedziałam, że tez go kocham...

Ajć nigdy nie zapomne tej chwili... Mój kochany lovelasik Jeszcze pod koniec spacerku zapytał się czy nie zrobie mu tej przyjemnosci i nie zechce być jego kobietką...

[shi]

Po 2ch tygodniach... Po tym, jak to powiedzial spytal czy chce z nim byc/w sensie chodzic
I tak oto jestesmy juz razem cudowny rok i 3 m-ce.

[Poison27]

moj TŻ szybki jest Po ok 2 tyg. spotykania się (bylismy juz razem, w sumie po 3 dniach od poznania zostalismy parą) spotkalismy jego starego znajomego i pytał czy jestem jego żoną, narzeczona czy co. Wyjasnil wszystko, to potem kolega zapytał czy sie kochamy, TŻ obrocil rozmowe w żart, jak zostalismy sami to powiedział że już 'troszke' kocha, ale to nie było wyznanie, tylko wtedy zrozumialam że jest poważnie ale to mi odpowiadało. Po miesiącu i kilku dniach, moze tygodniu powiedział że mnie kocha. Ja potrzebowalam troszke czasu, ale tez po ok 1-2 tyg. wiedzialam że kocham, że się o niego martwię, troszczę, nie wyobrażam sobie bez niego jutra

[Wisienki]

ponad rok, ale jakoś nie czułam potrzeby aby mówił o tym szybciej

[EveMW]

dla mnie jak i dla mojego nazeczonego to bardzo wazne slowa wiec powiedzielismy je sobie po pol roku bycia ze soba

teraz jestesmy razem 5 lat