![]() |
#91 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 203
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
[quote=Deede;11467610]Jak ktoś chciał mieć większy szacunek na osiedlu, to bierał puszki po napojach zagranicznych. Stawiało się to na segmencie - wyglądało paskudnie, ale cóż
![]() /quote] O tak , pamiętam jak moja siostra masowo zbierała te puszki, z resztą do dzisiaj leżą w piwnicy 3 czy 4 worki .W późniejszym okresie mania zbierania puszek przeszła na ulotki .
__________________
"W naszym kraju żyje dziś wielu ludzi, którzy nie z własnej winy są zdrowi na umyśle." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
A, nie wiem, czy to była specyfika mojego osiedla, czy może trend ogólnokrajowy, ale jak któryś z artykułów spożywczych robił się popularny, to po jakimś czasie szła fama, że jest "rakotwórczy". Dotknęło to m.in. gumy Turbo, jakiegoś jogurtu (nie pamiętam już, jakiego), wafli Kukuruku (ech, pamiętam jeszcze reklamę
![]() ![]() A, namiętnie skakaliśmy w gumę - "rzymskie", "z gumy na gumę" itp. Za to ścigały nas szkolne pielęgniarki. A właśnie - pamiętam instytucję dentysty szkolnego. Ileż to osób przeżyło traumę.. Człowiek siedział na lekcji, otwierały się drzwi, wchodziła pomoc dentystyczna i zaczynało się "O matko, tylko nie ja, tylko nie ja..". Dentyski - przynajmniej u mnie - zawsze były paskudnymi babami w średnim wieku, które na stękanie 8-9-letniego dziecka zawsze miały 1 odpowiedź - "No nie mów, że cię boli?!"
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
super wątek ja wprawdzie załapałam się na końcówkę wspomnianego okresu ale widzę, że mamy podobne wspomnienia:
-kartki -pamiętam, że były niebieskie i pomarańczowe -mleko i śmietana w szklanych butlach -szklanki z plastikowymi uchwytami (pękały od razu po kontakcie z wrzątkiem) -guma Donald -oranżada w woreczku -Vibowit (u mnie w miasteczku był tylko bananowy, którego nie znosiłam; dopiero dłuuuugo później się dowiedziałam, że inne smaki tez istnieją; ale tak czy siak do picia to on nie był...do dzis pamiętam smak tego proszku hihi) -bajki "Poczytaj mi Mamo" -"wystany" dwa dni i jedna noc czarno biały telewizor -pomarańcze zawijane w papier z palemką -temperówka "na żyletke" -pasta do zębów o smaku pomaranczowym (jeden jedyny raz ją miałam, nie pamiętam nazwy a szkoda bo była pyyyyszna) -wieczorynki,Teleranek, program edukacyjny w tvp1 (w godzinach popołudniowych,z kwantem w tytule?) -"Miś","Świerszczyk", -kredki świecowe -dezodoranty z kulką (opakowanie metalowe jak "współczesne"dezodora nty tylko zamiast rozpylacza była kulka) -baranki wielkanocne całe z gruboziarnistego cukru (teraz już takich nie ma ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
![]() faktycznie rozgryzało się rysiki,a gumę memlało się od rana do wieczora.szkoda było ją wyrzucić. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
Pamiętam te zeszyty.Czasem byly też z zieloną okładką ...Trzeba było sobie samemu marginesy rysować!... Prace społeczne w szkole.Sprzątanie wokól budynku.U mnie to też było.... Bajka Dżeki i Nuka w niedzielę o 19.00.Na moim osiedlu też były psy o takim imieniu.... I te kredki świecowe Bambino w czerwonym pudełku.Zwykle miałam całe łapy usmarowane tymi kredkami...
__________________
Monika ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Miałam maskotkę o imieniu Dżeki (Jackie znaczy się)
![]()
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Bo wtedy z 1 kg mięsa robiło się 700g szynki, a teraz 2 kg. No ale widziałam artykuł w gazecie gdzie porównywano ceny i szynka na dzisiejsze kosztowała 80 zł za kilogram.
__________________
asia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
bardzo fajny watek
![]() nie moge nic wtracic, bo za mloda, ale chetnie czytam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
![]()
__________________
Monika ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 573
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
załapałam się na koniec lat 80-tych [rocznik 83] - od siebie dorzucę:
- prążkowane rajtuzy - jeden szew z przodu, dwa z tyłu - okropnie się rozciągały, kolana wypychały, po krótkim czasie gumka, zamiast w pasie, była pod pachami - ja pamiętam niebieskie [moja Mama ma traumę czerwonych - miała chude i długie nogi - wołali na nią "bocian"] - gra "w pchełki" - czerwona tarcza "wzorowy uczeń" ![]() - stroje na bal przebierańców szyte nocami przez Mamę i Babcię - tabuny Zorro w maskach malowanych plakatówką - latawce + latawce-samoloty do kupienia tylko w miejscowościach "wczasowych" - lalki Fleur [Fler?] - lizaki/toffi na patyku HIT - półko-tapczan
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
arachne - mój rocznik
![]() ![]()
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
![]() nie raz spadł mi na głowę.jak leciały to wszystkie na raz ,jak domino. pamiętam,jak moja mama malowała rzesy.brała szczoteczkę ,śliniła i smarowała po tuszu i na rzęsy. szukając dla was fotki wpadłam na to ![]() https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.p...&produkt=14712 Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2009-03-16 o 22:26 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
a samochody pamiętacie?
a lalki? booosz,weszłam na allegro i pełno tam pamiątek z PRL-U- |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Pamiętam, jak znajomy rodziców odwoził mnie na komers (imprezę na zakończenie podstawówki) niebieską skarpetą, tzn. syreną
![]()
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
UWAGA ZAGADKA
co to jest ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
1) lampa błyskowa 2) nie wiem
dorzucę jeszcze magnetofon szpulkowy, z którego słuchałam "Akademii Pana Kleksa" ![]() a tę gierkę pamiętacie?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2009-03-16 o 23:01 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
TmargoT co to to na drugim zdjęciu - proszę o podpowiedź
![]() w klimacie "techniki" - rzutnik "Ania" i bajki z rolki [+ ekran z prześcieradła] i jeszcze dziwaczne urządzenie do plasterkowania jajek na twardo [użyteczność tego cuda zastanawiała mnie od najmłodszych lat] Malla jasne, że pamiętam ![]()
__________________
Cytat:
Edytowane przez arrachnee Czas edycji: 2009-03-16 o 23:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 321
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
ale super watek!zaraz sobię przejrzę cały
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() że wszystko było "rakotwórcze" też pamietam (a tak lubiłam wafelki Kukuruku...) a w gume to grałam w "żuczka" nr 1-lampa błyskowa nr2 - nie mam pojęcia ![]() no jaaaasneee ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
![]() brawo. 1.lampa błyskowa 2.wentylator ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
![]() Cytat:
to byly czasy ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Mi, oprócz ogólnie panującej "biedy", utkwiły w pamięci wagi sklepowe - wielkie, ohydne, kilkakrotnie malowane obrzydliwą farbą olejną, która miejscami obdrapana już mocno - ukazywała na jakie kiedyś jeszcze inne kolory ta sama waga była malowana...
Przy ważeniu towaru, wzrok kupującego bacznie śledził czy aby sprzedawczyni nie oszukuje na tejże wadze. ![]() Ocet w spożywczym, ocet w mięsnym, ocet w domach towarowych. Wszędzie ocet pamiętam. "Wyliczanie" papieru toaletowego przez panie na koloniach w toaletach - mierzyło się go do łokcia, i trzeba było sobie naprawdę wielce zasłużyć, by dostać choć kawałek dłuższy. ![]() Kolejki - wiadomo, wszędzie i zawsze i po wszystko dosłownie. Nagonka straszna, co by nie "rzucili" biegło się i stało w kolejce by to koniecznie mieć/zakupić, nie ważne czy było to potrzebne czy też nie. Takim sposobem kiedyś weszłam w posiadanie chusteczek nawilżanych, mama sądząc że są one do przemywania twarzy zakupiła ile tylko mogła, "wpychając" do kolejki mnie, brata i tatę... Chusteczki były, uwaga, do - czyszczenia butów! Cud że jakoś się domyśliła w domu, i nikt nie zdążył nimi odswieżyć sobie twarzy. ![]() Pamiętam pierwszą kupioną maszynę do szycia "Łucznik", w wielkim, brązowym mocno lakierowanym na wysoki połysk ![]() Tachała ją do domu z ojcem, dumnie bardzo, sapiąc i dysząc przy tym strasznie, oraz co chwilę odpowiadajac na pytania przechodniów "Gdzie maszyny rzucili?!!! Gdzie je sprzedają?! Gdzie! No powiedz Pani gdzie?!" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Z tymi puszkami to też maiłam przejścia, u mnie stały ustawione w piramidę na telewizorze, a że ten czasem nawalał to trzeba go było walnąć z boku, oczywiście kończyło się to upadkiem piramidy i sporym hałasem.
Syfon to był luksus, rodzice mieli jeszcze sokowirówkę z młynkiem do kawy, co ciekawe sokowirówka mimo swoich 36 lat nadal znakomicie się sprawuje i latem chętnie robię soczki. Co do przetworów na zimę to ja w zeszłym roku zaszalałam i zrobiłam sporo kompotów, znacznie przyjemniej jest zjeść truskawki z kompotu niż to coś co wygląda jak truskawka ale ma smak wody i jest obecnie sprowadzane z zagranicy.
__________________
asia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Zrobilam przeglad w szafie i znalazlam miedzy innymi taki stary nawilzacz z 1973 roku, mlynek do kawy (elektryczny
![]() ![]() Wydaje mi sie rowniez, ze sklepie naprzeciwko rozlewali smietane, mleko i lody wloskie do wlasnych pojemniczkow (ale glowy sobie uciac za to nie dam). Edytowane przez miphuhiz Czas edycji: 2009-03-17 o 08:13 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Talewizory Rubin, o ile dobrze pamiętam takie były, co to je trzeba było mocno walnąć z boku żeby cokolwiek obejrzeć. Paliły się również czasami...
Pamiętam również takie lalki szmacianki, z baaaaardzooo długimi nogami, wypchane trocinami. Twarz zaś miały z plastiku, namalowane oczy, usta. Włosy wiskozowe, które plątały się strasznie. Kupic je było można w kioskach "Ruch". Edytowane przez iza73 Czas edycji: 2009-03-17 o 08:41 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: DZIECI KOMUNY-wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
![]() ![]() ![]() I było coś, czego nie ma teraz (i chyba dobrze) - dyscyplina. Nie było pyszczenia nauczycielom, czy w ogóle starszym. Zwłaszcza w wieku szkoły podstawowej. Nie to, że tam szacunek od razu, tylko człowiek się bał, że oberwie. W szkole miałam taką wychowawczynię, że nie certoliła się w ogóle - potrafiła zdzielić po nerach, aż echo szło. Moja klasa była jednak postępowa, bo próbowaliśmy się jej pozbyć, ale bez skutku. W dzisiejszych czasach podejrzewam, że miałaby już wyrok, bo to, czego się dopuszczała, było naprawdę.. Uhh.. Tłumaczenie większości rodziców na nasze żale, było takie: "Widać sobie zasłużyliście". Potrafiła nas zrównać z glebą za to, że zbyt często włączaliśmy i wyłączaliśmy długopisy! Paranoja, nie..? Ale to nie był wyjątek, bo każda szkoła miała swojego gestapowca. Telewizory Rubin też pamiętam - mój co miesiąc lądował w naprawie.. I pamiętam, jak na komunię dostawało się m.in. kalkulatory na baterie słoneczne - to było coś.. ![]()
__________________
Edytowane przez Deede Czas edycji: 2009-03-17 o 10:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:34.