Koty Sfinksy - WĄTEK ZBIORCZY

[hejYou]

on wczoraj do mnie przyjechał dopiero i ubranko miał na sobie ale nie przeszkadzało mu w niczym. Ciągle chce, żeby go głaskać, drapać i ciągle by się przytulał od razu zaczął się bawić, a tyle je szok
Wasze sfinksy też tyle jedzą ? on co by mu się nie dało i ile to zje. Jak przyjechał to od razu wsunął całą miseczką karmy suchej i pomyślałam, że może przez podróż zgłodniał, ale nie, on ciągle tyle je chciał mi zjadać spagettii z miski, zjadł saszetkę wczoraj, dzisiaj pół puszki tuńczyka, dałam mu trochę mięska gotowanego.

I już wiem, że nie lubi się kąpać bo wczoraj jak mu myłam pyszczek to się wyrywał i od chusteczek dzisiaj też uciekał teraz właśnie śpi zakopany pod kołdrą.

[Bover]

Myśle ,że takie koty mają małe zainteresowanie bo wyglądają inaczej niż większość.
A ludzie już tacy są, jak ktos jest inny to zaraz odpychany przez większość ;]]

[delien]

śliczny jest, taki typowy sfinksowy miziak i tulak, to u nich normalne, nasz też od pierwszego dnia od razu na kolanach tylko siedział, zero stresu "nowego miejsca" od razu z łapami na wygodne i od razu ucho do miziania nastawione co do jedzenia to owszem tyle jedzą, ale wypadałoby bo jakoś we miarę racjonalnie te jedzenie mu dawać, jak planujesz kastrację to może mu się trochę utyć, mój zimą zapuścił tłuszczyk brzuszny(głównie jadł i spał:P), ale już wrócił do formy. Jedzenie dajemy mu teraz 3 razy dziennie. Micha do pełna rano, po pracy i wieczorem. Od talerzy go ganiam, by mi nie wsadzał nosa, na stoły też nie może wchodzić więc musi się zadowolić tym co ma w misce. Tuńczyka z puchy dostaje zawsze w nagrodę po kąpieli i tylko wtedy. A tak to tylko na suchej jedzie

[hejYou]

tydz temu został wykastrowany dzisiaj zjadł jajko gotowane a jutro będzie próba kąpania się już trochę ograniczył sam jedzenie, nasypałam mu koło 11 i nadal ma w misce no, ale to jajko jadł w międzyczasie

[ladyan]

hejYou, masz przepięknego kota. No i zazdroszczę tego, że jest tają przytulaśną przylepą.

[hejYou]

dziękuję bardzo
właśnie tak sobie śpi u mnie na ręku

[ladyan]

Napisane przez hejYou

dziękuję bardzo
właśnie tak sobie śpi u mnie na ręku

Cudo

[delien]

Bo to cudowne zwierzaki są! uwielbiają tak spać! oby tylko na swoim właścicielu, boskie to w nich jest. Nasz chodzi trochę niepocieszony, z racji,że jest typowym sfinksem uwielbiał kołderkę i się do niej zapakował od razu, ale że jest nad ranem wyjątkowo aktywny i skakał nam po głowach jak spaliśmy i do tego ten jego brudek zostający na prześcieradle, to dostał bana na sypialnię i łózko. Na noc sypialnia jest zamykana a kot idzie do swojej budki.Nauczył się i już nie protestuje pod drzwiami i nawet już w nie nie drapie:P

[hejYou]

mój śpi ze mną pod kołderką budzi mnie tylko rano jak już się wyśpi, ale to też pogłaskam go i się dalej kładzie
Dzisiaj mamy zamiar go wykąpać powiedz w czym go kąpiesz i czy po kąpieli coś w niego wcierasz ?

[_Kroshka_]

Sfinksy najlepiej kąpać, wlewając do miski ciepłą wodę,a następnie włożyć tam kotka, żeby miał tylko zamoczone łapy. Następnie wziąć jakiś mały ręczniczek i mocząc w tej wodzie, wyciskać, powoli i niegwałtowanie na kociaka (koty boją się ogólnie wody, więc gdyby myć go używając prysznica na pewno przestraszyłby się jeszcze bardziej). Trzeba uważać, żeby woda nie dostała się do uszu, dlatego najlepiej w ogóle nie polewać wodą po mordce. Do mycia najlepiej wykorzystać hipoalergiczny (łagodzący) płyn do kąpieli dla niemowląt z nivea.
Po kąpieli oczywiście wytrzeć kociaka, a potem opatulić w kocyk i przytulać tak zawiniętego przez 20 min, żeby kociak nam nie zmarzł.
I najważniejsze - nic w kociaka nie wcierać, żadnych oliwek i tym podobnych
Mam nadzieję, że pomogłam Pozdrawiam

[hejYou]

Dziękuję za odpowiedz niestety nasza kąpiel dzisiaj zakończyła się niepowodzeniem. Mamy prysznic z brodzikiem, więc nalałam tam trochę wody i zamknęliśmy się z nim w kabinie, ale on tak się darł i drapał, że nie dało się z nim nic zrobić. Był śliski i taki wiotki, że przelewał się przez ręce, więc później wzięłm namoczoną gąbkę i go po prostu wycierałam nią bo innego sposobu nie było
Dzisiaj muffin zrzucił laptopa ze stolika i się przestraszył i uciekł na balkon i nasikał na podkładkę taką na stolik nie wiem czy to zdarzenie się do tego przyczyniło czy co bo nie zdarzyło mu się do tej pory załatwić poza kuwetą

[delien]

Kąpie szamponem bambino, szoruje również dokładnie pazurki bo strasznie czarne się szybko robią, dużo tego brudu się tam osadza. Po kąpieli wycieram dokładnie ręcznikiem, tuńczyk w nagrodę i tyle. Nic więcej.

---------- Dopisano o 01:37 ---------- Poprzedni post napisano o 01:27 ----------

Nooo to zaczyna się widzę ostry bój kąpielowy, wbrew pozorom i tego co jest na sieci to normalne u sfinksow. Mój nienawidzi kąpieli, drze się jak poparzony, ucieka, wyskakuje mokry, drapie, no dramat. Temu dostaje nagrodę. Ja mam wannę całe szczęście i kąpie się z nim. Trzymam go między nogami dzięki czemu mam wolne ręce i noramalnie mogę go umyć, stosowałam kiedyś myjki, niedawno odkryłam takie okrągłe gąbeczki do zmywania makijażu z rossmana i teraz myję go tym.
No i mój mimo,że strasznie odważny(wezędzie pierwszy, gościom w domu na kolana włazi) to jest niestety bardzo płochliwy, ciągle się czegoś boi i potrafi wyskoczyć do góry w powietrze wstraszony. Też nam zrzucił laptopa, ale z całkiem wysokiej komody, tak się wystraszył,że chyba z miesiąc bał się podchodzić do tego miejsca i obchodził dużym łukiem,jak się czegoś wystraszy to potem omija.
I bardzo możliwe,że Twój siknął z tego powodu. Nasz przez jakiś czas lał do pudełek, które jak każdy kot uwielbia.Wchodził.. i lał. Poobserwuj powinien sam do siebie jakoś dojść. Oswój z wrażliwym miejscem.

[hejYou]

No właśnie wszędzie jest napisane, że sfinksy lubią jak się im czyści uszy, oczy, kąpie i tak sobie myśle to z moim jest chyba coś nie w porządku bo on tego nie lubi.On nie się nie boi tego miejsca bo już tam zaraz latał

[lalka3]

Hejyou,wyslam Ci odp na priv,prosze napisz czy otrzymalas

[hejYou]

Napisane przez lalka3

Hejyou,wyslam Ci odp na priv,prosze napisz czy otrzymalas

tak

[hejYou]

co tu taka cisza ? jak wasze kociaki ?

[lalka3]

Witam Was.przegladajac forum uswiadomilam sobie ze moj ostatni wpis zamiescilam w 2012.......??? Jak to..wiem ze dawno nie pisalam ale nigdy bym nie powiedziala ze to byl 2012! Jak ten czas leci...u Was tez tak??? Jak tam kotki??? Moje bez zmian. Na szczepieniu w marcu wazylismy kotlety,gizmolek devonek przytyl 200g a kapsel sfinks schudl(!) takze oba waza po 4.700.. U moich tak samo.devonek nadal prycha na sfinksa i na nas czasem,juz dwa lata minely i nadal nie pogodzil sie z obecnoscia kapsla i nie moze nam wybaczyc..a kapselek taki sam tj pazerny na zarcie a najbardziej ludzkie,wesoly,zwariowany a i stolec nadal luzny...hahaha ale ogolnie zyja ok pzdr i Wesolych Swiat

[tygrysek444]

Polecam przychodnię Zdrowy Zwierzak na Szarej, lekarz to hobbista, otwarty na nietypowe zwierzaki (niedaleko Wielickiej)

[petenera]

Polecam doktora Tomasza Kutrzubę. Przyjmuje na Okulickiego 57. Na Bieńczycach jest też ponoć dobry "koci" wet, ale nie pamiętam nazwiska.

[lalka3]

Gdzie jestescie??? Co z Wami?? Jak Wasze kocury????

[kobieta_wamp]

Pochwale się! Od maja zostane posiadaczką mojego cudaka Demona <3 dziewczyny, proszę o rade dot. wszystkiego np karmy, kuwety, drapaka. To bedzie moj pierwszy kot, takze nie wiem czego mam sie spodziewac? czego wystrzegac? ; )

[635edd1c354a3ce548ff50abda186a00288c931c_60077293197da]

Treść usunięta

[Malla]

Lubię kocięta z Księżycowego Kota, ale to na Śląsku.
Nie widzę jednak problemu z transportem, sama sprowadzałam kociaka.

[konieczyna]

hej wszystkim,
jestem szczęśliwa posiadaczką dwóch kotek sfinksów kanadyjskich Irenki i Misi.
Uważam, że to była jedna z najlepszych decyzji jaka podjęłam w życiu
Kotki mam z kieleckiej hodowli od Pani Ilony ( hodowla al kaszmir), która bardzo polecam. Kiedy dziewczyny były chore ( chyba o tym pisałam we wcześniejszych postach) Pani Ilona bardzo nam pomogła.
A teraz na szybko o wychowaniu.
Ważne żeby kotu zapewnić towarzysza. Wydaje mi się ,że spokojnie może to być np pies.
Niestety z kotami nie jest jak z psami- zjedzą wszystko, byle jaka karmę. My niefortunnie, wtedy jeszcze maluszkom, zmieliliśmy karmę ot tak z dnia na dzień. Jak się okazało był to tragiczny pomysł - koty miały biegunkę 3 miesiące. Byliśmy u kilku lekarzy dopiero doktor Baran ( aktualnie lecznica Salamandra- Kraków) był w stanie wyciągnąć je z tej choroby. Pamiętam jak Irenka leżała na pralce zwinięta w kłębuszek i prawie nam schodziła z tego świata. Teraz swoją droga jest mega kluską - cięższą od Miśki.
Jeśli chodzi o zmianę karmy to należy to robić przez ok 3 tygodnie zmieniając proporcje starej do nowej.
Dziewczyny są świetne Irenka jest jak małe dziecko uwielbia się tulić. Misia jest większym psotnikiem. Kiedyś ktoś napisał, że to są małpko -koto-dzieci. I tak dokładnie jest.
Jesli ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem. Po 3 latach wychowywania kociaków może coś doradze. Zdjęcia na
https://www.pinterest.com/lucjazajac/irenka-i-misia/

pozdrawiam
może jeszcze gdzieś filmiki wrzucę

[Malla]

Słodziaki Śliczne zdjęcia!
Jak często je kąpiesz?

[konieczyna]

Powinno się je myć ok raz w tygodniu. Widziałam filmiki, na których koty rozkoszowały się kąpielą ale to chyba jest w sferze marzeń z moimi
Z początku wkładałam je do wanny tak do wysokości ich kolan, ale niestety strasznie się bały, piszczały i kończyło się na tym, że myły i trzymały je dwie osoby a i tak lądowały u kogoś na plecach ( dodam, że było to bolesne). Aktualnie wkładam je do wanny obok stoją dwie miski z woda i je "jadę" taką rękawiczką do kąpieli ( tylko nie taką mocno szorstką). Irenka ma lekką wysypkę po myciu.
Mycia wymagają też uszy. U tej rasy występuję dużo takiej mazi usznej, która trzeba regularnie czyścić. Oczywiście super lekarze dopatrywali się świerzba i innych chorób ale maź ma naturalny brązowy kolor i nie jest to nic alarmującego ( paleta brązów od kawy z mlekiem po taki czarno brąz). W sumie na drugi dzień koty są brudne
Na jasnej widać to najbardziej. Brudzą się w sumie od żwirku - używam drewnianego.

[Malla]

Skądś znam problem z uszami, bo mam devona, ale drugi kot skutecznie je czyści

[hejYou]

U mnie na początku był problem z kąpielą, ale juz wszystko sie unormowała Mafiś stoi grzecznie, czasami pomiauczy, ale nie ucieka. Co do czyszczenia uszu to kładę go na kolana i czyszczę, wtedy tez grzecznie leży, ale jedno ucho go chyba łaskocze bo cały czas noga macha i język wyciąga pazury sobie tez daje bez problemu obcinać. Trzeba go sobie posadzić na kolana tak jak by siedział na pupie i sie obcina, wcale nie trzeba go trzymać. Ostatnio nawet nauczył spać się w budce, którą mu kupiłam ( a ma teraz 2,5 roku)

[lwu]

Witam Ale się cieszę,że trafiłam na to forum.Mam koteczkę sfinksa od 4 miesięcy.Akurat szukałam czegoś na temat higieny tych kotów,bo mam te same problemy co Wy No nic...załącze tylko kilka jej fotek i będę tu czasem zagladać

[ranka]

Napisane przez Malla

Skądś znam problem z uszami, bo mam devona, ale drugi kot skutecznie je czyści

Malla, kąpiesz swojego Devona?

my po zabraniu z hodowli kąpalismy ale teraz zupelnie poszlo to w zapomnienie.