Życiowa decyzja: chłopak, praca, rodzina, studia.. błagam pomózcie jestem w kropce :(

[agussa]

ja tez mam taką nadzieję, tzn ja juz podjęłam

[agussa]

Charlotte daj znać co zadecydowałas

[truskawa00]

na Twoim miejscu pomyślałabym nad studiami na 2 kierunkach po 1 roku. Ciężka nauka w tygodniu + zajęte wszystkie weekendy to koszmar- wiem coś o tym, bo od września do maja się tak męczyłam. odbiło się to i na nauce i na zdrowiu. co do TŻa to nie przejmuj się ani jego słowami ani postawą. z facetem można się rozejść (szczególnie, jak jest się pięknym i młodym), a to, co sama osiągniesz jest dla Ciebie, kimkolwiek i z kimkolwiek będziesz ważne to, jak wytrwacie rok nie widząc się tak często jak kiedyś (czy będziesz studiować na 1 czy 2 kierunkach). Powodzenia!

[agussa]

jeśli chodzi o mnie, to zdecydowałam ze 1 rok bede studiowac dziennie, jeden kierunek, a drugi dołożę sobie na 2 roku i mysle ze takie rozwiązanie bedzie najlepsze chłopak jak na razie "ciężko" troche przyjmuje te decyzję jednak stara się ja szanować..

[pattina]

Kochana. Idź przede wszystkim w tę stronę, która jest Ci bliższa i nie bierz na siebie za dużo. Miłość, praca, przyszłość - wszystko szalenie ważne. Zrób jeden kierunek - na drugi masz jeszcze pół życia. Zdecyduj się na ten, który Cie interesuje!!!!!!!!!! Ja też jestem po ekonomii a zawsze marzyłam o pedagogice. Teraz strasznie żałuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! Minąć się z powołaniem to jest fatalna sprawa. Zrobiłam ekonomię bo byłam - tak jak Ty - po liceum ekonomicznym na które wysłała mnie mama bo miał być to profil przyszłościowy. Pieć lat poświęcisz na pedagogikę a potem zastanowisz się, czy ekonomia nadal Cie interesuje. No i będziesz miała czas, no ciut więcej czasu na to co równie ważne - miłość))) Jak byś nie postanowiła to powodzonka Kochanie

[anulek88]

pattina ma racje, ja marzyłam o germanistyce albo pedagogice a wylądowałam na Administracji która za cholere nie była moim wymarzonym kierunkiem. Stawiałam ją w ostateczności.. teraz załuję ale co zrobie jeszcze tylko dwa lata do licencjata i narazie nie robie magistra z tego;/ szkoda czasu.. na 3 roku planuje isc na wymarzoną germanistyke.

[agussa]

pattina masz rację, widzę ze identyczna sytacja jak ze mna. Ja zdecydowałam isc na to zarządzanie najpierw, w sumie zawod ksiegowej nie taki zły. A w przyszłosci (moze juz na 2 albo 3 roku) na pedagogike o ktorej zawsze marzyłam. No i gdybym nawet po ukonczeniu studiow nie mogła znaleźć pracy jako nauczyciel to zawsze przeciez zdobyte informacje przydadza sie przy wychowaniu własnych dzieci co przeciez tez jest bardzo wazne!

DOSTAŁAM SIĘ DZIEWCZYNY NA TE STUDAI NA DZIENNE ( a i chłopak zaakceptował mój wybór). Bardzo mi pomogłyscie. Dziękuję!

[anulek88]

Napisane przez agussa

DOSTAŁAM SIĘ DZIEWCZYNY NA TE STUDAI NA DZIENNE ( a i chłopak zaakceptował mój wybór). Bardzo mi pomogłyscie. Dziękuję!

Gratuluje po raz kolejny ;* a co do faceta to super;]

[agussa]

Dzięki, tez się cieszę ze jakoś to wszystko się ułożyło

[arrachnee]

Gratuluję

[Charlotte001]

Napisane przez agussa

Charlotte daj znać co zadecydowałas

Ja również dostałam się na dzienne Ale jeszcze się nie zdecydowałam... Nigdy nie byłam w takiej trudnej sytuacji Dałam sobie czas do końca tego tyg., bo przecież trzeba zacząć mieszkania szukać

[jenesaispas]

Napisane przez agussa

DOSTAŁAM SIĘ DZIEWCZYNY NA TE STUDAI NA DZIENNE ( a i chłopak zaakceptował mój wybór). Bardzo mi pomogłyscie. Dziękuję!

GRATULACJE! I bardzo fajnie, że chłopak zaakceptował decyzję. Powodzenia

[agussa]

ja też się cieszę! Porozmawiałam z nim powaznie na ten temat no i okazał się bardziej wyrozumiały niż myslałam. Decyzję o studiach dziennych podjelismy razem