|
|
#91 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 8 791
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Hmm a dlaczego się nie maluję ? sprawa jest prosta
![]() Nie umiem się malować i nie mam pojęcia jaki makijaż do mnie pasuje
__________________
Ćwiczę i dbam o siebie Uczę się języków Nadrabiam braki w książkach Realizuje swoje plany i dążę do realizacji marzeń! |
|
|
|
|
#92 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 690
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Latem przy ładnie opalonej cerze minimum - tusz do rzęs i ewent. korektor, zimą także cienie, pomadka. Uwielbiam malować oczy i nawet jak nie mam buzi pomalowanej to oczka przeważnie tak.
Nie znam dziewczyny która dobrze by wyglądała bez choćby tuszu na rzęsach, no znam może jedną Jak ma się piękną cerę i długie rzęsy to można się nie malować. |
|
|
|
|
#93 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Augsburg (Niemcy)
Wiadomości: 2 602
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Mam 25 lat i na codzien zwykle sie nie maluje. Czasem tylko ciemna kreske nad oczami.
Na specjalne okazje maluje sie starannie, ale na codzien nie chce mi sie. Do tego nie lubie chemii na skorze, a na razie nie kupilam sobie zstaw naturalnych kosmetykow. Do tego nie znosze tuszu: jak widze dziewczyny z rzesami jak druciki, z grudkami tuszu, to lapie sie za glowe i nie moge zrozumiec czemu one nie widza jak to wyglada Mam wyrazisty typ urody, wiec raczej nie musze sie malowac. Wlasciwie moze powinnam uzywac troche korektora by ukryc naczynka. Za to dbam by brwi byly starannie wyregulowane ![]() Musze dodac ze czasem jak widze starannie wymalowane laski, lub czytam wizaz, to sie zastanawiam czy moze powinnam tez sie malowac ?
__________________
|
|
|
|
|
#94 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
ja na codzień używam tylko pudru i tuszu, nie lubię mocnego makijażu.
co do kobiet naturalnych ktore się nie malują: problem jest w tym, że mało która kobieta ma na tyle idealną cerę, że bez zadnego makijazu wygląda dobrze ale jesli juz ma nieskazitelną cerę to baardzo mi się podoba taka cera bez makijażu no coz ja juz chyba zawsze będę musiała się wspomagac chociaz tym pudrem
__________________
WYMIANA |
|
|
|
|
#95 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 750
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Ja tez się nie maluje
Czasami tylko podkreśle rzęsy tuszem
|
|
|
|
|
#96 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 216
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Maluję się, bo bardzo lubię sam proces powstawiania makijażu. Oczywiście, są dni kiedy nie mam na twarzy nic oprócz kremu, ale o wiele lepiej czuję się (i wyglądam!) z makijażem.
|
|
|
|
|
#97 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 764
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Maluje sie bo lubie.
Mam jasne brwi, ktorych wcale nie widac, dlatego chodze do kosmetyczki na henne, poniewaz ladne brwi potrafia zmienic twarzy na duzy plus. Czego zreszta przykladem jestem ja - brwi zmieniaja moja twarz na plus Generalnie mam bardzo jasna oprawe twarzy i do tego nosze okulary. Makijaz nadaje mojej twarzy wyrazistosci - cienie, kredka, tusz i blyszczyk. Po prostu wygladam ladniej. Podkladu uzywam poniewaz mam cere problematyczna - pryszcze od czasu do czasu i naczynka. Dobry i dobrze dobrany podklad jest dla mnie jak druga skora.
__________________
|
|
|
|
|
#98 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 148
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
|
|
|
|
#99 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdn
Wiadomości: 8 363
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Szczerze mówiąc doszłam do wniosku, że w dobrze zrobionym i dobrze dobranym makijażu każdej dziewczynie lepiej i żałuję, że sama nie mam "malarskich" zdolności
.
__________________
XOXO |
|
|
|
|
#100 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez podkładu,cienia i tuszu
wszystko jednak w aptekarskich ilościach
|
|
|
|
|
#101 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 113
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
mam dwie kolezanki sliczne dziewczyy kotre sie nie maluja cery normlanie jak u malej dzidzi, sliczne na twazy, dlugie rzesy piekne porste geste wlosy zgrabne bo uprawiaja duzo sportow i ciagle sa w ruchu i jedza wsyztsko co domowe im mama zrobi, mowie wam takie maja wziecie, ja tlyko maluje oczu biala kredka i tuszem jak sie mam spotkac z chlopakiem, czy gdzies na wieczor bo mam oczka troszke nie wyrazne bez chociaz tez nie ejst zle, do szkoly sie nie maluje tlyko krem nawilzajcy bo nie chce mi sie rano a poza tym nie mam czasu ciagle sie ucze pozdrawiam wszytskie laski z tego watku!
|
|
|
|
|
#102 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 562
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Myślę, że warto odświeżyć ten wątek
![]() Jeszcze nigdy nie widziałam kobiety, która ma ładnie wykonany makijaż i wygląda w nim świeżo. Oczywiście nie chodzi mi o zdjęcia, photoshop robi swoje. Niektóre moje koleżanki ze szkoły nakładają sobie podkład na ryjek i wygląda to fatalnie, odcień jest źle dobrany, a po kilku godzinach tapeta spływa im z twarzy. Ja sama nie mam ładnej cery: trądzik i przebarwienia skutecznie mnie szpecą, ale w życiu się nie pomaluję. Dłuższe używanie tuszów na przykład niszczy rzęsy, wolę je wzmacniać olejem rycynowym. Pudry wysuszają moja wrażliwą cerę, a podkłady są za ciemne. Bardzo cenię sobie naturalność i ekologiczność, staram się zdrowo odżywiać i używać naturalnych kosmetyków. Ale to wcale nie znaczy, że o siebie nie dbam. Wręcz przeciwnie, pielęgnuje włosy, rzęsy i dłonie, bo uważam, że to największa ozdoba kobiety Chcę, żeby ktoś pokochał mnie taką jaka jestem, pomimo naczynek i przebarwień, makijaż jest dla mnie zwykłym oszustwem. I wcale nie czuję się nijaka
|
|
|
|
|
#104 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 690
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Ja zaczęłam się malować późno - myślę że tak ok 30 lat coś niecoś w sobie ładnego można podkreślić. Dziewczyn które nie muszą się malować jest jak na lekarstwo, nie znam rzadnej której by się odrobina nie przydała. Zdarzją się ładne cery i ciemna oprawa oczu ale większość z nas jest jednak bezbarwna bez makijażu i wygląda na chorą/ zaniedbaną itd.
|
|
|
|
|
#105 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
po 1. owszem tusz niekoniecznie wzmacnia rzęsy ale są odżywki, które można nakładać pod, wtedy działają cały czas, lub samodzielnie. Ja maluję się tuszem regularnie dopiero od kilku lat bo zaczęłam na studiach, i wcale nie mam zniszczonych rzęs. Cud? ![]() po 2. pudry wysuszają a podkłady za ciemne - źle dobierałaś i to i to. Nie rozumiem dlaczego jak jeden kosmetyk nie działa, to masz się zrażać do wszystkich. Prawdopodobnie masz niewystarczająco nawilżoną buzię, skoro pudry ci wysuszają, wystarczy przeszukać KWC by znaleźć coś polecanego. Podkład może ci dobrać jakaś konsultantka czy nawet sprzedawczyni w sklepie z kosmetykami jeśli sama nie potrafisz. po 3. Dlaczego makijaż jest oszustwem? Dla mnie to podkreślanie urody, przecież nie musi być albo tapeta spod której nie widać twarzy, albo nic. Są delikatne, naturalne makijaże, które zresztą ja preferuję. I nie zakrywają one urody, tylko jak napisałam-podkreślają ją. Oczywiście można się nie malować w ogóle, nikt nikogo nie namawia, ale zazwyczaj wygląda się korzystniej nawet z tuszem i błyszczykiem, ewentualną odrobiną pudru. |
|
|
|
|
|
#106 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdn
Wiadomości: 8 363
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
W kwestii, że "makijaż jest oszustwem" to tak, jakby powiedzieć, że noszenie ubrań dopasowanych do figury jest oszustwem, czyli np. osoba z większym brzuszkiem nosząca bluzki odcięte pod biustem, ukrywające ten brzuszek robi coś złego. No bo jasne, lepiej niech założy obcisłą, przykrótką bluzkę, tak żeby widać było każdą fałdkę jej tłuszczu, wtedy będzie prawdziwa!
Moim zdaniem nie można przesadzić ani w jedną, ani w drugą stronę. W makijażu na codzień stawiać na minimalizm . Ja mam bardzo długie i ładnie podkręcone rzęsy, ale są dość rzadkie, więc lubię malować je tuszem. Jeśli mam akurat ładną cerę to nie używam nic innego, bo jeśli nie trzeba, to po co? Ale jeżeli akurat "coś' mi wyskoczyło albo z powodu powiedzmy 2-3 miesięcznego okresu złego odżywiania i dużej ilości stresu moją cera jest brzydka, to czemu nie mam poprawić jej wyglądu odrobiną podkładu i pudru? Nienawidzę "tapety", ale makijaż, który wygląda naturalnie - dlaczego nie? Powtórzę jeszcze raz, nie popadajmy w skrajności .
__________________
XOXO |
|
|
|
|
#107 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 924
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
ja mam 28 lat i mój makijaż to pomalowane rzęsy. Jestem bardzo jasną blondynką więc naturalnie rzęsy mają kolor żółty. Dlatego maluję bo inaczej moje oczy są niewidoczne. Od czasu do czasu dla wygody stosuje henne
tak poza to nie lubie się malować, czuję się wtedy bardzo nieswojo, tak jakbym udawała kogoś innego niż jestem. Póki co jest tak. Kto wie, może za jakis czas mi sie odmieni. Teraz jest mi dobrze tak...
__________________
tkwiąc w depresji!! |
|
|
|
|
#108 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: far away
Wiadomości: 752
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
nie wyobrażam sobie życie bez kosmetyków, makijażu...aaa i od razu chcialabym zaznaczyć, że nie jestem żadnym wytapetowanym wampirem, jestem normalnie, stonowanie pomalowaną dziewczyną
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Phil Bosmans JUŻ NIEDŁUGO BĘDĘ MAMUSIĄ!!!
|
|
|
|
|
#109 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 562
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Zgadzam się, mało jeszcze w życiu widziałam Spotykam raczej młode dziewczyny, które nie za bardzo potrafią się malować oraz nauczycielki, więc pewnie dlatego mam negatywne nastawienie do makijażu. Co do innych opinii na temat mojej wypowiedzi, to brzmią one bardzo przekonująco. Jednak makijaż dla mnie nadal pozostanie zbędny, może dla tego, że młoda jeszcze jestem (15 wiosen). Cytat:
|
|
|
|
|
|
#110 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 27
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
hmmm rzadko się udzielam na wizazu ale czuję potrzebę napisania
opiszę tu swój przypadek i mam nadzieję że nikt mi nie napisze zaraz że pewnie tylko mnie się tak wydaje. Zacznę od tego, że w ogóle się nie maluję. Kiedyś codziennie się malowałam i wtedy miałam problemy z cerą-naczynka, pryszcze między innymi dlatego przestałam się malować.A także nie maluję się nie dlatego że szkoda mi czasu jak niektóre dziewczyny pisały, dla mnie to żadna wymówka;P może dlatego że ze mnie ranny ptaszek i nie chcę się jakoś wywyższać czy coś. Na prawdę słyszę wiele komplementów, że jestem ładna itp. i te komplementy słyszę choć na twarzy nie mam makijażu. Broń Boże nie uważam dziewczyny malujące się (z umiarem) za jakieś tapeciary czy coś. Niektóre nawet podziwiam bo na prawdę mają wprawę i wyglądają fantastycznie. I nie rozumiem jak ktoś uogólnia, że dziewczyny nie malujące się są zaniedbane. Ja dbam o siebie, zdrowo się odżywiam, smaruje ciało i twarz wieloma kremami, jestem opalona, ogolona (bo ktoś pisał że dziewczyna nieumalowana=zaniedbana=n ieogolona). Lubię wydawać pieniądze na dobre szampony, kremy. Przyznam że używam często samoopalaczy, opalam się (z głową oczywiście) bo źle wyglądam blada choć osobiście podoba mi się porcelanowa cera.I na prawdę ludziom się podobam Nie znacie mnie więc nie uważam żebym się jakoś wywyższała. To opinia innych ludzi. Rano smaruję się tylko kremem natłuszczającym. Miałam problemy z naczynkami, ale odkąd się wyleczyłam wyglądam owiele lepiej, a dodam że wyleczyłam cerę naczynkową dzieki odstawieniu fluidów, może po prostu miałam źle dobrane kosmetyki, nie wiem. Ale zostały mi delikatne rumieńce co mi na prawdę pasuje i zawsze moje koleżanki myślały że używam róż![]() Przepraszam że aż tak się rozpisałam. Mam nadzieję że nikt nie uzna nie za jakąś dziewczynę-narcyza I mam nadzieję że ktoś w ogóle przeczyta mojego postaMam 18 lat
|
|
|
|
|
#111 |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Najlepiej znaleźć złoty środek
Robię make up- no make up Codziennie się maluję, ale tak, że koleżanki z pracy sądzę,że się nie malowałam ![]() Dobry i jasny fluid, niewidoczny korektor zakrywający to i owo i puder nie wysuszający na wiór to podstawa. Rzęs i brwi codziennie nie maluję, mam naturalnie ciemne. Włosów nigdy nie farbowałam i póki nie będę siwieć nie widzę takiej potrzeby, odżywianie i pielęgnacja to podstawa. |
|
|
|
|
#112 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 65
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Ja używam fluidu, Dermacolu jako korektor i pudru w kamieniu do zmatowienia - wszystko to, bo nie mam idealnej cery, czasem pojawiają się krostki, mam też na brodzie przebarwienia. Raczej nie wychodzę na ulicę bez nałożenia tego zestawu na buzię. Natomiast jeżeli chodzi o kolorówkę, to się praktycznie nie maluję. Normalnej kolorowej szminki nigdy nie używam (raczej błyszczyki czy pomadki ochronne), cieni - od wielkiego wyjścia - nie umiem się nawet nimi malować. Rzęsy mam długie i czarne, gdy się je pomaluje tuszem to robią się naprawdę mega mega podkreślone, na co dzień taki efekt nie jest potrzebny, pamiętam, gdy byłam dzieckiem, mnóstwo kobiet pytało moją mamę, czy maluje mi rzęsy, z bulwersem
A to moje naturalne. Mam ogólnie dość ciemną oprawę oczu. Jedyne, czego z kolorówki używam w miarę, to kredka do oczu, robię sobie kreski no i czasem jakiś puder brązujący na policzki. Ale ogólnie najważniejszy fluid + puder dla ujednolicenia kolorytu cery. Jest jeden plus, jak już ktoś mnie ładnie umaluje, robię wrażenie, wszyscy mówią WOW, chwalą że świetnie wyglądam Gdybym tak na co dzień wyglądała, nie byłoby tego efektu na imprezach czy innych takich specjalnych okazjach ![]() No i - gdybym miała ładną cerę, na pewno bym nie używała fluidu. Wszystkim dziewczynom z idealną cerą baaaardzo zazdroszczę ![]() PS. Mam 25 lat. |
|
|
|
|
#113 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 458
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Witam
Mam 19 lat i moj makijaz ogranicza sie do pomadki ochronnej i czasem pudru jezeli cos mi wyskoczy Mam ciemna oprawke oczu i dlugie czarne rzesy wiec nawet tego tuszu nie widac Dlaczego sie nie maluje? Bo jestem za leniwa Włosow tez nie farbuje bo mam swoje czarne naturalne i jest mi z tym dobrze
|
|
|
|
|
#114 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 412
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
nie maluję się wogóle - bardzo wrażliwa skóra
Na większe wyjścia maznę się tuszem czy pomadka i to wszystko.
|
|
|
|
|
#115 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 339
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Latem nie maluję się w ogóle, mam lepszą cerę, zreszta nie wyobrazam sobie chodzenia w upale ze spływającą z twarzy tapetą. Zimą używam podkładu, różu na policzki żeby ukryć zmęczoną cerę, korektora na since pod oczami i tuszu do rzęs. Niestety po mnie zawsze widać wszelkie niedyspozycje i musze sie postarać, zeby nie wyglądać jak z krzyża zdjęta.
__________________
"Miałem niepowtarzalny sen, w którym odrzuciłem wszystko, co nie było mi potrzebne..." |
|
|
|
|
#116 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 427
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Jedynym kosmetykiem kolorowym, jakiego używam jest tusz do rzęs.
Żadnych cieni, kredek, szminek, a już na pewno zero podkładu, czy pudru, źle się czuję w masce, lubię się pomacać po twarzy, podrapać, jak mnie swędzi , wtulać buzią w Tż, noszenie tapety dla mnie jest niefajne i mi po prostu przeszkadza. Z drugiej strony kombinować z makeupem, nakładać, rozcierać, zmywać... nie. Oszczędzam na kosmetykach przynajmniej Tż mnie woli naturalną.
__________________
Tydyrytkom
|
|
|
|
|
#117 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 88
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Mam 31 lat i nie maluję się (dotyczy też tuszu do rzęs i błyszczyka - nie używam).
Nie ma w tym żadnej ideologii Nie żebym nigdy w życiu nie skalała swej facjaty tapetą - zdarzało mi się umalować, niekoniecznie na jakąś super specjalną okazję, ale po prostu ot tak, bo miałam ochotę. Niemniej na palcach jednej ręki dałoby się policzyć ilość dni w ciągu roku, kiedy miałam makijaż - już nie pamiętam, kiedy ostatnio posiadam w swojej łazience kolorowe kosmetyki - tusz do rzęs, cienie, pomadkę - co z tego, kiedy zwykle brakuje mi czasu i ochoty, żeby ich użyć wolę być saute TŻ też się podoba. Włosów również nie farbuję, nie używam samoopalaczy, nie chodzę do solarium, natomiast depiluję nogi
Edytowane przez nuala Czas edycji: 2010-11-25 o 16:25 |
|
|
|
|
#118 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Ja mimo iż bym bardzo chciała się malować to nie mogę. Mówię tu oczywiscie o makijażu oczu. Po nałożeniu chociażby tuszu np. z La Roche Posay oczy mi łzawią i pieką po 2 godz. Czasami mogę się przemóc i wytrzymać w cieniach, tuszu i eyelinerze przez cały dzień, ale nie jest to komfortowe i przyjemne uczucie.
Co do twarzy to używam podkładu mineralnego w proszku (cera mi się poprawiła) tak srednio 3 razy w tygodniu jak mi się zachce. |
|
|
|
|
#119 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 040
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#120 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 594
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Ja nie maluje sie tak czesto jak bym chciala -z lenistwa. Probuje to zmienic, bo o niebo lepiej wygladam chociazby z tuszem na rzesach i korektorem, mam okropne cienie po oczami.
Najbardziej lubie makijaz nude ![]() Generalnie uwazam, ze kazda kobieta wyglada lepiej z odrobina makijazu.
__________________
Kochana i kochająca, szczęśliwa. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:40.







Makijaz nadaje mojej twarzy wyrazistosci - cienie, kredka, tusz i blyszczyk. Po prostu wygladam ladniej. 









