Masz 20-30 lat? Chcesz schudnąć 5-10 kg? To jest wątek dla Ciebie :)

[carmelova]

a co sądzicie o polędwiczce wieprzowej? Jakbym ją opiekła, to byłoby ok ?

Redhaired ja mam fajny pomysł na obiad SB Chili con carne Taniutkie i pyyyszne. Na łyżce oliwy z oliwek podsmażasz czosnek i cebulkę. Dodajesz pomidory z puszki, czerwoną fasolę z zalewą z puszki, kukurydzę (ale to już nie SB), ew. jakieś mięsko wcześniej usmażone z tym czosnkiem i cebulą. Wszystko gotujesz, przyprawiasz solą, pieprzem, gotową przyprawą do chili con carne (kotanyi??) lub chili, i szczyptą gorzkiego kakao. Voila!

[hihi]

Napisane przez carmelova

a co sądzicie o polędwiczce wieprzowej? Jakbym ją opiekła, to byłoby ok ?

Jak bez tłuszczu to powinna byc ok, ale trzeba poszukac ile to mięso ma tłuszczu samo w sobie

http://www.dobradieta.pl/tabele.php

Ale tu polędwicy wieprzowej znaleźć nie mogę

[carmelova]

Znalazłam, że 100 g ma 136 kcal

[telik]

Dzieki Carmelova

póki co napisze wczorajsze menu

• jajecznica z 2jaj z pieczarkami
• kefir+3 ogórki kiszone+kawa
• sałatka z pieczona pirsia indyka i serem półtłustym
• pół jogurtu+orzechu laskowe, 3 platry synki
• biała z 2 ugotowanych jaj napełnione tunczykiem + papryka (3 kolory)

godzina na stepie z cwiczonkami ABT

[Redhaired Witch]

Napisane przez hihi

Zasadniczo to jakbymmiała wybierać między serami, które podałaś to tylko mozarella się kwalifikuje, bo feta i sery pleśniowe sa wysokokaloryczne i dość tłuste... dobre sa chude twarogi, soja.

Soję nawet lubię, twarogi tylko ze szczypiorkiem na śniadanie. No to chyba jednak poprzestanę na rybach, jajecznicach, omletach i spróbuję mocniej przyprawiać kurczaka żeby zabić jego naturalny smak A jakie jest Twoje menu? Chętnie bym coś ściągnęła

Carmelova - gorzej, że nie lubię fasoli Wybredna ze mnie bestia dlatego trudno mi wymyśleć zdrową, urozmaiconą i prawidłową dietę. Najchętniej jadłabym czosnek, szpinak, bakłażany, cukinię i sery. I wino

[hihi]

Napisane przez Redhaired Witch

Soję nawet lubię, twarogi tylko ze szczypiorkiem na śniadanie. No to chyba jednak poprzestanę na rybach, jajecznicach, omletach i spróbuję mocniej przyprawiać kurczaka żeby zabić jego naturalny smak A jakie jest Twoje menu? Chętnie bym coś ściągnęła

Ja uwielbiam ryby i sporo ich jem, bo tego pierś z kurczaka i twarogi, któe uwielbiam i mogę nawet do sałatek wrzucać

[Kira87]

Napisane przez hihi

Zasadniczo to jakbymmiała wybierać między serami, które podałaś to tylko mozarella się kwalifikuje, bo feta i sery pleśniowe sa wysokokaloryczne i dość tłuste... dobre sa chude twarogi, soja.

Polecam twaróg włoski typu Capri - chudy na bazie serwatki. Bardzo smaczny i chyba mniej tłusty od Mozzarelli.

[Kira87]

Napisane przez Redhaired Witch

Soję nawet lubię(...)

Ja też bardzo lubię i zawsze jadłam w dużych ilościach.
Niestety jakiś czas temu naczytałam się wielu okropieństw na temat tego smakołyku

Napisane przez Redhaired Witch

(...)gorzej, że nie lubię fasoli

A próbowałaś: cieciorkę, soczewicę, fasolkę malinową i inne? Jest spory wybór, może któraś akurat wpadnie w twój gust

Napisane przez Redhaired Witch

Wybredna ze mnie bestia dlatego trudno mi wymyśleć zdrową, urozmaiconą i prawidłową dietę. Najchętniej jadłabym czosnek, szpinak, bakłażany, cukinię i sery. I wino

Mojaś ty
Ja bym tylko dorzuciła ryby i to byłby idealny spis tego, co lubię najbardziej.

BTW: próbowałaś mrożony szpinak w kulkach lub cukinię a'la schabowy?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Kira87

A próbowałaś: cieciorkę, soczewicę, fasolkę malinową i inne? Jest spory wybór, może któraś akurat wpadnie w twój gust

A ja myślałam, że fasola to fasola Biała, czerwona, szparagowa, tyle znam. Zwłaszcza czerwonej serdecznie nie trawię ale chyba muszę się rozejrzeć po sklepach...

Napisane przez Kira87

Mojaś ty
Ja bym tylko dorzuciła ryby i to byłby idealny spis tego, co lubię najbardziej.

BTW: próbowałaś mrożony szpinak w kulkach lub cukinię a'la schabowy?

Rybami też nie pogardzę, zwłaszcza pieczonym łososiem, mmm.

W kulkach nie, to takie gotowe cudo? Za to ostatnio kupiłam 1000 mrożonych liści szpinaku i kusi mnie policzyć czy naprawdę jest ich 1000 skoro się zarzekają

Cukinia a'la schabowy, lol. Znaczy w panierce?

Trochę się gubię w dietetycznych zaleceniach - jedni polecają produkty odtłuszczone, inni każą ograniczać tylko węglowodany. Osobiście nie unikam tłuszczu, wcinam orzechy, migdały, tłuste ryby i sery, smażę na oliwie z oliwek, węglowodany staram się odstawić. A jak jest prawidłowo...?

[Kira87]

Napisane przez Redhaired Witch

W kulkach nie, to takie gotowe cudo? Za to ostatnio kupiłam 1000 mrożonych liści szpinaku i kusi mnie policzyć czy naprawdę jest ich 1000 skoro się zarzekają

To jest szpinak mrożony w formie kulek. Po ugotowaniu otrzymujesz pyszne, mięciutkie listki, a nie ten drobny miał. Próbowałam już wielu mrożonek, ale za każdym razem wychodziła papa

Napisane przez Redhaired Witch

Cukinia a'la schabowy, lol. Znaczy w panierce?

W panierce z samej mąki lub z bułki tartej i jajka

Napisane przez Redhaired Witch

Trochę się gubię w dietetycznych zaleceniach - jedni polecają produkty odtłuszczone, inni każą ograniczać tylko węglowodany. Osobiście nie unikam tłuszczu, wcinam orzechy, migdały, tłuste ryby i sery, smażę na oliwie z oliwek, węglowodany staram się odstawić. A jak jest prawidłowo...?

Te tłuszcze, które wymieniłaś imho trzeba koniecznie wcinać! Orzechy, tłuste ryby i oliwa z oliwek, to podstawa zdrowej diety (według mnie). No...może te tłuste sery już mniej...a szkoda, bo są takie smaczne (szczególnie do wina)

[hihi]

Napisane przez Redhaired Witch

Trochę się gubię w dietetycznych zaleceniach - jedni polecają produkty odtłuszczone, inni każą ograniczać tylko węglowodany. Osobiście nie unikam tłuszczu, wcinam orzechy, migdały, tłuste ryby i sery, smażę na oliwie z oliwek, węglowodany staram się odstawić. A jak jest prawidłowo...?

Nalezy ogrnaiczać węglowodany i tłuszcze, ale nie wyklucvzac ich z diety - oliwa z oliwek, orzechy, ryby to źródło dobrych tłuszczów, których z diety absolutnie eliminowac nie można, ale dobrze jest wyrzucić tłuste mięsa, zbyt tłuste sery, produkty smażone w głębokim tłuszczu itd.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Kira87

To jest szpinak mrożony w formie kulek. Po ugotowaniu otrzymujesz pyszne, mięciutkie listki, a nie ten drobny miał. Próbowałam już wielu mrożonek, ale za każdym razem wychodziła papa

Brzmi super, za mrożoną ciapą też nie przepadam.

Napisane przez Kira87

Te tłuszcze, które wymieniłaś imho trzeba koniecznie wcinać! Orzechy, tłuste ryby i oliwa z oliwek, to podstawa zdrowej diety (według mnie). No...może te tłuste sery już mniej...a szkoda, bo są takie smaczne (szczególnie do wina)

Napisane przez hihi

Nalezy ogrnaiczać węglowodany i tłuszcze, ale nie wyklucvzac ich z diety - oliwa z oliwek, orzechy, ryby to źródło dobrych tłuszczów, których z diety absolutnie eliminowac nie można, ale dobrze jest wyrzucić tłuste mięsa, zbyt tłuste sery, produkty smażone w głębokim tłuszczu itd.

Tak też mi się zdawało, dzięki (ale serom w małej ilości nie przepuszczę ) Idę więc tworzyć długoterminowe menu.

[mutaciatko]

czesc dziewczyny, z tym ze od wczoraj jestem na diecie to nie tak dokonca, po prostu jadlam inaczej niz zwykle, na dokladnej diecie sb bede od jutra, czyli jutro wielki start Moniki namowilam kolezanke z pracy wiec procz waszego wsparcia bede miala tez "strażnika" w pracy
dlugo jej nie musialam namawiac
moge podac moj jadlospis na jutro

a wies sniadanie
salatka z serka wiejskiego, 2 jajka na twardo, szczypiorek, mala cebula, i wedzony losos, wszystko zmieszane i mnaimi

nie mam pomyslu na 2 sniadanie

na obiad bedzie omlecik z z 2 jajek, 1/2 szklanka sera odtluszczonego, bazylia, maly pomidor, pol papryki, pol malej cebuli. no i na kolacje.... nie wiem co

[kwakwa_1]

kucze jak wszyscy w tym nowym roku się ładnie zmotywowali!! ja własnie jem podwieczorko kolacyjke bo już w domku ...2 jajeczka ala jajecznica ze szczypioreczkiem ) bez tłuszczu więc w wersji light tzn smażone bez tłuszczu bo w jajakch to pewno jakiś jest

dziś miałam iśc na konie a tu dupa bo instruktorke grypsko złapało ;(

[Nightwind]

u mnie na obiadek byl omlet z papryka, cebula i pieczarkami... no i musze sie przyznac do malenkiego grzechu: do omletu dalam troszeczke, ociupinke keczupu. musialam, bo inaczej nie dalabym rady zjesc tego omletu. dzis jeszcze czekaja mnie cwiczonka i jogurcik

[truskawaa]

Musze spróbować

Kurcze i muszę poćwiczyć to cytowanie, bo coś nie mogę się odnaleźć

Wróciłam z roboty, jeszcze autko pożyczyłam bratu i na tym siarczystym mrozie czekałam 15min na tramwaj A jak już raczył przyjechać, to dwa na raz plus autobus pod dom

Dzien nie zaczął sie za fajnie, ale jzu chyli sie ku koncowi..
musze sie przyznac, zniszczylam jedna z najlaniejszych czap jakie miałam W skrocie, stwierdziłam, że ladniej bedzie wyglądac bez pompona... obcielam zaczela sie pruc Myslalam, ze on jts osobno doczepiany, takj to wygladalo... Jeszcze czapa byla prezentem od mamy Normalnie porycalam sie jak bobr Bede probwac naprawiac, a jak nie, to mam nadzieje, znajde jeszcze taka

Ale juz nie wazne

Od rana dzis było tak:
-na sniadanie jajecznica z 2 jaj z ogorkami
-chickenburger a'la truskawa, czyli upieczony kurczak w pesto wsadzony wziarnista bulke z salata, ogorkiem i pomidorem Pychota
-kurczak z salatka z ogorka i pomidora
-i maly grzech: szklanka zupy pomidorowej mojej mamy przyjechalam zmarznieta i musialam cos cieplego zjesc/wypic
Ogolem super

Jeszcze z psem msuze wyjsc, rany! Jak dla mnie moze byc juz wiosna

Buzki

[truskawaa]

Napisane przez Nightwind

u mnie na obiadek byl omlet z papryka, cebula i pieczarkami... no i musze sie przyznac do malenkiego grzechu: do omletu dalam troszeczke, ociupinke keczupu. musialam, bo inaczej nie dalabym rady zjesc tego omletu. dzis jeszcze czekaja mnie cwiczonka i jogurcik

Nightwind w pierwszej fazie SB lepiej jets nie robic nawet małych gzrechów Na to będzie miejsce i czas w fazie drugiej Z tego co pamiętam własnie na tym ta faza polega, że nie możesz organizmowi dostarczać cukrów prostych, żeby mogł się on przestawic na branie energii z wkt a nie z glukozy

[Redhaired Witch]

Truskawaa Twój kurczak brzmi porażająco pysznie Szkoda, że wyrzekłam się bułek wszelakich.

Co za dzień, od powrotu do domu nie miałam chwili spokoju, a to farbowanie włosów (i znowu jestem pięknym rudzielcem, hehe), gotowanie, ćwiczenia, sprzątanie w łazience, mycie kibla... Po co ja tak codziennie sprzątam? Muszę się chyba leczyć.
W każdym razie teraz na szybkiego piję mały kubeczek grzańca i się relaksuję. No wiem, nie powinnam pić słodkiego wina (moja wina, moja bardzo wielka wina). Na kolację zabrakło mi czasu (kolejny grzech przeciw diecie) ale za to przy obiedzie zaszalałam z kopiastą łyżką czosnkowo-majonezowego sosu (jedenaste przykazanie: nie będziesz jadał tłustych sosów, to też wiem). Reasumując - średnio.

Grzaniec się kończy, lecę spać, dobranoc

PS polędwiczki wieprzowe są pyszne i nawet polecane na I fazie SB. Dziś zrobiłam kilka w panierce miodowej a część w ostrej (takie gotowe panierki w proszku).

[Nightwind]

Napisane przez truskawaa

Nightwind w pierwszej fazie SB lepiej jets nie robic nawet małych gzrechów Na to będzie miejsce i czas w fazie drugiej Z tego co pamiętam własnie na tym ta faza polega, że nie możesz organizmowi dostarczać cukrów prostych, żeby mogł się on przestawic na branie energii z wkt a nie z glukozy

wiem wiem... moja mea culpa. nastepnych grzeszkow juz nie bedzie, a tego keczupiku bylo tyci-tyci. naprawde!!
choc z drugiej strony braki cukru we krwi daja sie we znaki. dzisiaj np. podczas szukania serka wiejskiego light (znalazlam ) chcialam zabic 2 baby ktore jadly gofry z bita smietana dobrze ze TZ mnie od nich odciagnal nastepne stadium bedzie sie objawialo fantazjami na temat tego jak podbiegam do nich, zabieram gofry, i uciekajac ze zlowieszczym rechotem, pozeram owe gofry

[kwakwa_1]

nie zabijaj bab...one będą grubę a my piękne...dobro zawsze zwycięża )
zrobiłam kiedyś pierwszą faze SB i pamiętam że nie za słodyczami szalałam a za owocami ...skończyło się tak że pobiegłam do sklepu 14 dnia i kupiłam z 1 kg jabłek...co ciekawsze normalnie za nimi nie przepadam a jak bym nie zjadła jabłka to czułam wyraźnie że bym oszalała bo mój organizm dopominał się wręcz histerycznie

[truskawaa]

Po pierwszych fajnych efektach takie wizje powinny minąć
ależ ja nie zapomnę mojej agresji jak byłam na niskich węglach
potrafiłam nawrzeszczeć na brata i się prawie rozpłakać bo mi zjadł kawałek jajecznicy

Ja już po kąpieli postanowienia wysmarowania wszystkich balsamów dotrzymuje narazie solennie

teraz ide w objęcia Morfeusza

Branoc!

[Blondyna20]

Masakra coś mnie gryzie w żołądku...to chyba mr głód.. no nic nie pozostaje mi nic jak iść spać Dobranoc wam

[carmelova]

Napisane przez Redhaired Witch

PS polędwiczki wieprzowe są pyszne i nawet polecane na I fazie SB. Dziś zrobiłam kilka w panierce miodowej a część w ostrej (takie gotowe panierki w proszku).

Aaa pysznie brzmią te panierki Pewnie sa bardzo niezdrowe A gdzie Ty Wiedźmo mieszkasz, że takie pysności wynajdujesz? PS. Na SB jadłam przepyszne danie z pomidorów, bakłażana i parmezanu. Mniaaami!

Napisane przez Nightwind

wiem wiem... moja mea culpa. nastepnych grzeszkow juz nie bedzie, a tego keczupiku bylo tyci-tyci. naprawde!!
choc z drugiej strony braki cukru we krwi daja sie we znaki. dzisiaj np. podczas szukania serka wiejskiego light (znalazlam ) chcialam zabic 2 baby ktore jadly gofry z bita smietana dobrze ze TZ mnie od nich odciagnal nastepne stadium bedzie sie objawialo fantazjami na temat tego jak podbiegam do nich, zabieram gofry, i uciekajac ze zlowieszczym rechotem, pozeram owe gofry

Ale masz wizje... Ciekawe jak ludzie są zależni od cukrów :P

Napisane przez kwakwa_1

nie zabijaj bab...one będą grubę a my piękne...dobro zawsze zwycięża )

Napisane przez Blondyna20

Masakra coś mnie gryzie w żołądku...to chyba mr głód.. no nic nie pozostaje mi nic jak iść spać Dobranoc wam

A mnie też mały głód dopadł i wsysa mi żołądek. Ale dzielnie wytzrymam i poczekam ze śniadankiem na koleżankę, bo nie lubię sama jeść w pracy

Wczoraj było względnie ok, poza kawałkiem białej czekolady wieczorem

[Redhaired Witch]

Blondyna20 nurtuje mnie czemu chcesz schudnąć z biustu? Zazwyczaj każda marzy o dodatkowych centymetrach w tym miejscu

Napisane przez carmelova

Aaa pysznie brzmią te panierki Pewnie sa bardzo niezdrowe A gdzie Ty Wiedźmo mieszkasz, że takie pysności wynajdujesz? PS. Na SB jadłam przepyszne danie z pomidorów, bakłażana i parmezanu. Mniaaami!

Niee, to nie były takie hmmm, konkretne panierki tylko bardziej mieszanka przypraw, marynata. Chyba firmy Kotanyi ale oczywiście nie pamiętam. A mieszkam w Warszawie choć Kotanyi pewnie jest wszędzie
O tak, bakłażany z parmezanem są wyborne...

Plan na dziś:
- wieśniak ze szczypiorkiem i rzodkiewkami
- mozarella z pomidorami i rukolą
- kotleciki owsiane i chilli
- jajko na twardo, mandarynka
- polędwiczki wieprzowe, szpinak z orzechami
- na kolację coś co nie wiem, może wędzony łosoś?

[Nightwind]

dzien dobry wszystkim

ja dzisiejszy dzien zaczelam od miseczki chudego twarodu ze szczypiorkiem i jogurtem naturalnym. w pracy do zjedzenia mam przewidziany serek wiejski i salatke z tunczyka, fety, papryki i ogorka a to dlatego ze zaraz po pracy ide na hiszpanski a potem mam jeszcze troche zajec wiec w domu bede pewnie dopiero ok.19.00
narazie fantazje na temat jedzenia przeszly. pewnie wieczorem wroca. wczoraj w ogole zle sie czulam. nie wiem czy to wina diety czy aury. glowa mi pekala... i powoli zaczelam sobie tlumaczyc ze bez chleba nie da sie zyc i chociaz odrobina mi sie nalezy...ale w pore wzielam sie w garsc i przetrwalam

[carmelova]

Redhaired Witch a możesz jeszcze napisać jak robisz te kotleciki owsiane z serkiem homo ? Bardzo mam ochote na cos takiego

A właśnie pochłaniam kanapke z chleba razowego, szybki i warzyw. Na IIŚ będzie serek homo.

[hihi]

Napisane przez carmelova

Redhaired Witch a możesz jeszcze napisać jak robisz te kotleciki owsiane z serkiem homo ? Bardzo mam ochote na cos takiego

A właśnie pochłaniam kanapke z chleba razowego, szybki i warzyw. Na IIŚ będzie serek homo.

Wczoraj pisała jak robi kotleciki, zaraz Ci znajdę

[hihi]

Napisane przez Redhaired Witch

Kotleciki klecę tak:
dwie łyżki płatków owsianych, dwie otrębów, jedno jajko, duża łyżka serka homo albo dwie, odrobina soli, zmielony cynamon albo chili. Zmieszać i na patelnię To przepis z jakiejś diety, bodajże Montignaca ale coś teraz nie mogę znaleźć źródła na necie.

Tutaj

[Redhaired Witch]

Napisane przez carmelova

Redhaired Witch a możesz jeszcze napisać jak robisz te kotleciki owsiane z serkiem homo ? Bardzo mam ochote na cos takiego

Nawet pisałam na 3 stronie ale może umknęło Przekopiuję:
"Kotleciki klecę tak:
dwie łyżki płatków owsianych, dwie otrębów, jedno jajko, duża łyżka serka homo albo dwie, odrobina soli, zmielony cynamon albo chili. Zmieszać i na patelnię." Osobiście smażę na oliwie z oliwek, serek biorę naturalny albo waniliowy jak innego nie ma. Zresztą z truskawkowym też mogłoby być ciekawie ale ten naturalny pewnie jest najbardziej "light". Otręby żadne konkretne, co się w sklepie trafi, żytnie, pszenne itp. Jak mam wenę to dodaję kilka kropli tabasco, drobno posiekane pieczarki, podsmażoną cebulkę albo mrożony szpinak. Ilość na oko - do konsystencji nierozpływającej się paćki. Swoją drogą czy płatki owsiane to nie to samo co otręby owsiane..? Chyba mam braki w tej dziedzinie wiedzy, o fasoli też niewiele wiem

Hihi ubiegłaś mnie

[carmelova]

Ooops, faktycznie, przepraszam Właśnie kliknęłam na allegro wagę z pomiarem tłuszczu itp.

edit: a czy te płatki dajesz suche czy ugotowanie ?