drobne prezenciki bez okazji;)

[Jall]

Tylko nie wiadomo jak daleko mieszka ten kolega, a tachać ze sobą jedzenie 5 godzin to żadna frajda... Dlatego polecam dobre wino i ciasteczka/pączki.

[Brunetka_london]

ooooooooo podpinam się pod ten fajny temat od nie dawna mam nowego faceta i bardzo chciałabym sprawiać mu przyjemność takimi prezencikami bez okazji jak najczęściej w sumie to już wpadłam na kilka pomysłów np. ostatnio zostawiłam mu jego ulubioną białą czekoladę, na biurku, kiedy wrócił do domu był mile zaskoczony teraz planuję kilka kolejnych drobnych zakupów :P
np. kubek z jakimś fajnym motywem a środku cukierki i do każdego na nitce przyczepiona malutka karteczka. Na każdej z nich napisze co podoba mi się w nim najbardziej np. uśmiech, oczy chciałam mu kupić kufel do piwa z napisem" real madrid" bo wiem, że jest fanem tej drużyny. Lubi martina garixxa więc może jego płyta, pendrive ( teraz można znaleźć mnóstwo śmiesznych motywów ), zapalniczkę, skarbonkę żeby sobie zaczął oszczędzać, koszulkę albo bokserki z jakimś śmiesznym napisem, nasze zdjęcie w ramce, przyciągający ( tylko nie za bardzo ) perfum, słonika na szczęście chcę mu dać kiedy zacznie nową pracę, wiem że się tym troche stresuje, śmieszny budzik, bo bedzie szybko wstawał napewno przyda mu się no i dalej nie wiem.. nie chce mu codziennie czegoś kupować ale raz na jakiś czas żeby było mu miło. Myślę też o kolacji we dwoje, zrobię coś pysznego kupie wino, zapalę świeczki, Chciałabym go zabrać do takiego fajnego miejsca w mojej miejscowości gdzie mają jacuzzi, gra muzyka..jest spokojnie.. tam moglibyśmy się wspólnie wyluzować, zimą na łyżwy, latem na krótki rejs statkiem, może jakaś amatorska sesja zdjęciowa, zdjęcia są fajną pamiątką wspólnie spędzonego czasu, kręgle, bilard, impreza razem ze znajomymi, wypad w góry..Takie rzeczy są również bardzo przyjemne, bo nie ma niczego lepszego od dania bliskiej nam osobie swojego czasu Pozdrawiam

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Brunetka_london

ooooooooo podpinam się pod ten fajny temat od nie dawna mam nowego faceta i bardzo chciałabym sprawiać mu przyjemność takimi prezencikami bez okazji jak najczęściej w sumie to już wpadłam na kilka pomysłów np. ostatnio zostawiłam mu jego ulubioną białą czekoladę, na biurku, kiedy wrócił do domu był mile zaskoczony teraz planuję kilka kolejnych drobnych zakupów :P
np. kubek z jakimś fajnym motywem a środku cukierki i do każdego na nitce przyczepiona malutka karteczka. Na każdej z nich napisze co podoba mi się w nim najbardziej np. uśmiech, oczy chciałam mu kupić kufel do piwa z napisem" real madrid" bo wiem, że jest fanem tej drużyny. Lubi martina garixxa więc może jego płyta, pendrive ( teraz można znaleźć mnóstwo śmiesznych motywów ), zapalniczkę, skarbonkę żeby sobie zaczął oszczędzać, koszulkę albo bokserki z jakimś śmiesznym napisem, nasze zdjęcie w ramce, przyciągający ( tylko nie za bardzo ) perfum, słonika na szczęście chcę mu dać kiedy zacznie nową pracę, wiem że się tym troche stresuje, śmieszny budzik, bo bedzie szybko wstawał napewno przyda mu się no i dalej nie wiem.. nie chce mu codziennie czegoś kupować ale raz na jakiś czas żeby było mu miło. Myślę też o kolacji we dwoje, zrobię coś pysznego kupie wino, zapalę świeczki, Chciałabym go zabrać do takiego fajnego miejsca w mojej miejscowości gdzie mają jacuzzi, gra muzyka..jest spokojnie.. tam moglibyśmy się wspólnie wyluzować, zimą na łyżwy, latem na krótki rejs statkiem, może jakaś amatorska sesja zdjęciowa, zdjęcia są fajną pamiątką wspólnie spędzonego czasu, kręgle, bilard, impreza razem ze znajomymi, wypad w góry..Takie rzeczy są również bardzo przyjemne, bo nie ma niczego lepszego od dania bliskiej nam osobie swojego czasu Pozdrawiam

Fajne pomysły, ale nie realizuj ich wszystkich na raz, bo jeszcze facet zwariuje
Dla mnie najlepsze prezenciki bez okazji to te nieplanowane. Działa to na zasadzie - jestem w sklepie na swoich zakupach i nagle trafię na coś, co kojarzy mi się z Tż i bach, do koszyka

Pamiętam też, że bylam na mega nudnym szkoleniu. Trwało 6 godzin. Znalazłam sobie zajęcie - miałam kolorowe karteczki samoprzylepne, wzięłam kartkę A4 i naklejałam karteczki, a na nich pisałam powody, dla których kocham swojego Tż Włożyłam całość do koperty i mu wręczyłam z tekstem, że tyle dobrego wyniosłam ze szkolenia

[RokAnn]

Romantyczne ja mojemu partnerowi kiedyś napisałam liścik pikantny i włożyłam do ulubionej książki. Czekałam na niego w domu myślac ze zrobił instrukcje przekazane w owym liściku miało być romantycznie i zmysłowo, wyszło zabawnie bo książkę zostawił w autobusie i liściuku nie zobaczyl :P

[niebieskie_oczko]

Napisane przez RokAnn

Romantyczne ja mojemu partnerowi kiedyś napisałam liścik pikantny i włożyłam do ulubionej książki. Czekałam na niego w domu myślac ze zrobił instrukcje przekazane w owym liściku miało być romantycznie i zmysłowo, wyszło zabawnie bo książkę zostawił w autobusie i liściuku nie zobaczyl :P

Hah Ale zawsze to lepiej niż jakby np. jego tata pożyczył książkę

[koralenka]

Wg mnie uroczym i bardzo drobnym prezencikiem jest batonik, czekolada, ulubiona herbata czy breloczek - małe a jak cieszy Sprawdzone na sobie i innych

[niebieskie_oczko]

Napisane przez koralenka

Wg mnie uroczym i bardzo drobnym prezencikiem jest batonik, czekolada, ulubiona herbata czy breloczek - małe a jak cieszy Sprawdzone na sobie i innych

Ja i Tż nie jemy słodyczy, ale co do herbaty czy kawy to bardzo polecam

Mój Tż bardzo się cieszy również z tego, że świętuję jego małe dokonania np. lampką szampana. Bardzo lubię białego Martini, bo dodatkowo przy nim jest marker, a butelka jest biała, więc można coś od siebie nabazgrolić

[Jall]

Napisane przez niebieskie_oczko

Ja i Tż nie jemy słodyczy, ale co do herbaty czy kawy to bardzo polecam

Mój Tż bardzo się cieszy również z tego, że świętuję jego małe dokonania np. lampką szampana. Bardzo lubię białego Martini, bo dodatkowo przy nim jest marker, a butelka jest biała, więc można coś od siebie nabazgrolić

Asti?

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Jall

Asti?

Dokładnie

[zuzulas]

oprócz drobnych prezentów fajne są karteczki z notatkami, np jak jeszcze śpię, a TŻ wychodzi, to mi zostawia taki mały love letter cały dzień później jest mi miło