..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..

[Djana]

Post o produktach z Lidla - mozna smialo go pominac

Napisane przez effa79

Ser (jaki ty w Lidlu kupujesz????)

Wiem ze pytanie nie do mnie ale nie moge sie powstrzymac od napisania kilku slow na ten temat

ja w Lidlu kupuje wiesniaczki te z Pilosa z krowa sa boskie Piatnica moze sie przy nich schowac no i doszlam do wniosku ze dla takiego smaku warto troche pogrzeszyc bo to malusienki grzeszek light tez sa calkiem niezle, ale jak po dluzszym czasie uzywania innych wieszkniakow, ktoregos dnia zjadalm ten z krowa... prawdziwy orgazm kubkow smakowych przezylam a nie jestem pewna, ale wydaje mis ie ze jak zaczynalam SB to sprawdzalam na nich zawartosc tluszczu i wydaje mi sie ze sie miescilo w SB normie az sprawdze w najblizszym czasie
Baily ser, ktory polecila Bambi bardzo przypadl mi do gustu Klinek jest pyszny ogolnie bardzo lubie nabial z lidla

ostatnio zaczelam babci kupowac jogurty z linessy - bardzo dobre, szkoda ze naturalnych chyba nie ma
przepyszne sa jogurty "cremosa", po prostu boskie kawowy troche za kwasny, szkoda ze nie ma waniliowego, no i cena troche nieteges - ale zawsze sie chetnie zrujnowywuje na niego
dawniej kupowalam homo-serki, zanim babci diete zaostrzylismy waniliowy i marcepanowy byly moimi faworytami, szcegolnie ten drugi - smakowal jak sernik ale zadko bywa/l niestety TZ przerzucil sie na waniliowe zdradzajac tym samaym "malego gloda"
a z zoltych serow to Brie i Camabert pychotka - ja wszystkie futerkowe sery ubustwiam po prostu choc od jakiegos czasu ostro ograniczam

I tak od jakiegos czasu patrzy na mnie ten duzy zolty ser do pizzy i tostow- TZ bylby pewnie w niebowzielty
No i koniecznie musze sprobowac tego zoltego sera z linessy

o produktach z Lidla moglabym caly elaborat wysmarowac duzo rzeczy z tamtad lubie
ostatnio na mojej TOP liscie sa - makrela w oleju w puszce jest bezkonkurencyjna podobnie jak bezkonkurencyjne sa ogorki konserwowe Chira a u rodzicow w domu pieczywo chrupkie(takie jak waza) to sezamowe znika w mgnieniu oka siostra mu najbardziej pomaga a musze przynac ze i mi smakuje najbardziej ze wszystkich mi znanych, a jadlam ich wiele
aaa i jeszcze takie serki do smarowania pieczywa, w pudelkach takich jak Rama Bonjure, bardzo dobre - polecam, zreszta chyba wszystkie te "serki smarowne" z Lidla sa dobre

[ninaad]

Napisane przez bambi1311

ja na obiadek zrobilam sobie kurczaczka w sosie pomidorowym z Lidla i mozarella!!! ja nie wiem jak mozecie nie lubic mozarelli, ja ubostwiam ja dodana do takeigo goracego sosiku, jak sie rozpusci!!!

ja w ubiegłym tygodniu zrobiłam zupę pieczarkową i chciałam ją zagęścić mozzarellą. Pokroiłam w kostkę, dodałam do gorącej zupy i...zrobił się jeden wielki glut. NIe wiem - może to zmiksować trzeba koniecznie? (tak kiedyś robiłam i było ok)

Napisane przez zielonamorelka

rano jest super w szkole tez przyjde zjem ladny dietowy obiad i odrazu po nim wpada mnustwo smieci.

a może za mało jesz na obiad i stąd to objadanie się? Albo posiłki są za mało różnorodne?

Napisane przez dygotka8

ja tez gapa...dziwię się,że nic nie piszecie w wątku,a tu juz nowa częśc...ehhh
a mi się baty należą bo przestałam jadac regulranie

ależ proszę bardzo:. I proszę się poprawić koleżanko, bo będą kolejne

Napisane przez mamaoli1979

Jak to mówią kto pyta nie błądzi, więc pytam-dziewczyny która z Was przedłużała I fazę SB?????????????????????? Jak sądzicie było warto???????????????????? ? Czy z perspektywy czasu patrząc postąpiłybyście tak ponownie????????????????? ??????????

jeżeli w miarę trzymałaś dietę 1-fazową, to ja bym jej nie przedłużała, tylko zaczęła stopniowo wprowadzać węglowodany.
Niestety 1 etap, mimo, że z reguły bardzo skuteczny, nie jest zbyt dobry dla organizmu - praktycznie całkowite wyeliminowanie węgli powoduje jego zakwaszenie itp.... i dlatego zasadniczo nie powinno sie przedłużać 1-fazy


Ja właśnie przetrawiam sporą porcję sałatki "greckiej", popijam zieloną herbatkę i- jak widać- próbuję zmobilizować się do pracy
Miłego dnia

[atom999]

Hej!
Czy w pierwszej fazie można jeść gotowaną dynię i bób? Nie znalazłam na ten temat żadnych informacji, a nie chciałabym już w pierwszym tygodniu czegoś popsuć. Jak na razie się trzymam i wbrew wcześniejszym obawom wcale mnie to nie kosztuje wiele wyrzeczeń, a nie chodzę głodna. Żeby tylko były tego efekty ....

[Alida]

subskrybuję

[Nightwind]

Kurcze dziewczyny, troche martwi mnie to, ze powoli jednak chudne. Pisalyscie ze w ciagu 14 dni na I fazie mozna schudnac 3-6 kg. u mnie jest dzien 5 i zeszlo dopiero 0,5 kg... moze cos zle robie? moze za duzo jem?

[paprak]

Napisane przez ninaad

ja w ubiegłym tygodniu zrobiłam zupę pieczarkową i chciałam ją zagęścić mozzarellą. Pokroiłam w kostkę, dodałam do gorącej zupy i...zrobił się jeden wielki glut. NIe wiem - może to zmiksować trzeba koniecznie? (tak kiedyś robiłam i było ok)

Mozarella nie nadaje sie do zageszczania zup. W goracym sosie, zapiekance, pizzy sie roztapia i ciagnie aw zupie zrobi sie wlasnie taki klusek lany

atom999 pestki dyni mozna jesc, miazszu nie. Ja jadlam bob od drugiej fazy bo ma wysoki IG


nightwind 6kg to chudna ci co maja do zrzucenia 30kg. Ja nie schudlam ani kilograma a nawet przytylam na jedynce. Wczytujcie sie w Agatstona bo o tym tez pisal. Osoby niedozywione, zle odzywiajace sie moga przytyc Ja nie bylam niedozywiona ale sponiewierana bakteria.

[Nightwind]

Papraczek, dzieki za slowa otuchy
Jam poczatkujaca plazowiczka, dlatego braki w wiedzy sa niemale...

[IlonaP]

napisałam długaśny elaborat, wyłaczyli prąd i wszystko diabli wzięli

Napisane przez effa79

Bambii dzieki Przejrzalam strone Lidla i w poniedzialek na pewno bede tam gosciem z duzym wozkiem Ser ten tarty faktycznie sie oplaca, inne mniej, bo ja Holendra 17% kupuje za ok 18 zł za kg.

Ilona zaintrygowalas mnie tym dodatkiem do zupy. Jak to bylo?? Inulina??? Gdzie mozna to dostac??? Tez uwielbiam geste zupy

kupuje w BogutynMłyn
a gęstość zazwyczaj osiągam pakując do środka ile się da warzyw, część można w postaci puree

Djana hi, muszę koniecznie spróbować Pilosa, skoro tak zachwalasz bo prawdę mówiąc lekki Piątnicy to poezją smaku nie jest

"futerkowe sery" - dobre

Napisane przez atom999

Hej!
Czy w pierwszej fazie można jeść gotowaną dynię i bób? Nie znalazłam na ten temat żadnych informacji, a nie chciałabym już w pierwszym tygodniu czegoś popsuć. Jak na razie się trzymam i wbrew wcześniejszym obawom wcale mnie to nie kosztuje wiele wyrzeczeń, a nie chodzę głodna. Żeby tylko były tego efekty ....

z przewodnika: bób - ograniczać; dynia - unikać [mają wysoki IG]
czyli w I fazie nie, w drugiej sporadycznie bób
ponadto dyni jest kilka gatunków różniących się zasadniczo smakiem, te najsłodsze, najciemniejsze są "najgorsze"
......................... ......................... ......................... .....
no i się zważyłam, jak przewidywałam, bez rewelacji 0,5kg w dół, czyli nadal więcej niż przed świętami ale przynajmniej widzę, że zawartość tłuszczu spada...
na dodatek @ jak nie było tak nie ma, mam nadzieję, że nie będzie niespodzianek
ostatnio Bati stwierdził, że on jeszcze by chciał braciszka
chyba też muszę bardziej kategorycznie obejść się z nabiałem tzn. spożywać tylko light na razie
około 19 wybieramy się w góry i tak myślę, czy wpaść na I od tego poniedziałku czy dopiero po powrocie, zobaczymy jak z miejscami, bo na razie nigdzie nie ma

[telik]

Napisane przez Djana

Post o produktach z Lidla - mozna smialo go pominac




o produktach z Lidla moglabym caly elaborat wysmarowac duzo rzeczy z tamtad lubie

a u telika lidla brAK

Napisane przez atom999

Hej!
Czy w pierwszej fazie można jeść gotowaną dynię i bób? Nie znalazłam na ten temat żadnych informacji, a nie chciałabym już w pierwszym tygodniu czegoś popsuć. Jak na razie się trzymam i wbrew wcześniejszym obawom wcale mnie to nie kosztuje wiele wyrzeczeń, a nie chodzę głodna. Żeby tylko były tego efekty ....

a co ciekawego z tych skadników mozna wyczarowac? masz jakis ciewkawy przepis

Napisane przez Nightwind

Kurcze dziewczyny, troche martwi mnie to, ze powoli jednak chudne. Pisalyscie ze w ciagu 14 dni na I fazie mozna schudnac 3-6 kg. u mnie jest dzien 5 i zeszlo dopiero 0,5 kg... moze cos zle robie? moze za duzo jem?

mam tak samo wchodze dzis nage dumna z tych grzecznych dni dietkowania a tu 60,4 w poniedziałek było 60,9 czyli
ach chyba jednak dłuzej niz 7 dni potrwa ta moja jedynka
mam nadzieje ze nidługo zobacze 5 sprzodu bo jeszce nigdy -w dorosłym życiu-nie wazyłam 50cos
pod koniec 8 klasy było 61
a potem tylko wiecej... pod koniec studiów jakoś 2,5 roku temu73,5kg
ale dosc wspomnien ide po wieśniaczka na II sniadanko
reasumując trzymam kciuki za wytrzymałość na I fazie za wszystkie plazowiczki

[Nightwind]

Napisane przez Djana

aaa i jeszcze takie serki do smarowania pieczywa, w pudelkach takich jak Rama Bonjure, bardzo dobre - polecam, zreszta chyba wszystkie te "serki smarowne" z Lidla sa dobre

Potwierdzam, potwierdzam! Kupilam jedyn na probe i bardzo mi smakowal. W ogole musze sie wybrac do Lidla, bo z tego co zauwazylam maja sporo produktow light.

[effa79]

Witam.
Mam dzis zagoniony dzien, oczywiscie zaspalismy wszyscy, wiec kapusniak moj tz dzis robi Tylko maila z przepisem musze mu wyslac Klienci psuja mi organizacje czasu

Noo widze, ze Lidlowo sie zrobilo. Ja tez uwielbiam Pilosa. Ten ich twarog chudy - mniami. WIsniaka znalzlam 2,5% firmy starcom, czy jakos tak, tez w Netto. Lepszy niz Piatnicy W sumie ja czesciej jem chudy twarog z warzywami jogurtem natrulanym niz wiesniaki.
Co do serow futerkowych, to kupuje od czasu do czasu ten linessy light w Lidlu - tez uwielbiam, ograniczam ten zakup, bo bym jadla i jadla Nigdy nie dostalam serka topionego light, a teraz widze, ze ma w Lidlu byc. Lody Linessy tez pyszne i do tego light Ja lubie lidlowe pomidory w puszce i pasty pomidorowe. I wino chillijskie mozna niezle znalezc za nieduze pieniadze, choc tu akurat w Niemczech zakupy robimy.
I ten ser zolty musze odkopac z polek

Ilona dzieki, zapoznam sie z tym cudem Co do niespodzianek... co ma byc to bedzie

Night - tak to jest z ta waga. Jedni gubia 8 kg, inni 2 kg. Czesto bywa tak, ze na II fazie zaczyna sie chudnac, wiem, ze dziewczyny tak mialy. Organizm sie broni przed utrata tluszczu, mysle, ze zima jeszcze bardziej.
Ja na wadze nie tracilam, za to cm lecialo mi na maksa. Poza tym warto nie wazyc sie czesto. Raz na dwa tygodnie, raz w miesiacu pozniej. Ja nie wazylam sie jakies cztery tygodnie, ale tez caly czas mam obawy przed wejsciem na wage po Świetach

Telik a moze lepiej te wegle powoli wprowadzac, zeby podkrecic metabolizm, moze latwiej bedzie ci chudna na II fazie???

Atom nie mam przy sobie przewodnika, ale pamietam, ze bobu na pewno nie mozna, co do dyni, to wiem, ze pestki sa wskazane jak najbardziej.

Rozmawialam dzis z moja mama. Chce wejsc na SB. ZOstawilam zreszta u niej oliwe, tzn, kupilam jak bylam i nie zabralam. NO i mama mieso na niej usmazyla - na malej ilosci i byla zachwycona Mam jej powiedziec wszystko co i jak. Pierogi na mace razowej juz umie robic, bo mi robila Pytala tylko o makaron do rosolu A nitek pelnoziarnistych nie widzialam
Aaaa i mowila, ze czytala w jakies gazecie opinie, ze ta dieta jest najzdrowsza dla organizmu

[Djana]

wlasnie 2 sniadanie szamam pasta z tunczyka i brukselka ze wczoraj
TZ zbojkotowal dzis sniadanie - 3 raz pod rzad jajecznica go zrazila dzieki temu moglam bezstresowo poeksperymentowac - dorzucilam czerwonej kapusty nastepnym razem wieczorem ja sobie nasole zeby skruszala troche

Ale mi dzis czas zaaaasuwa
Dzis mam bardzo dobre samopoczucie, co jest kolejnym powodem do zadowolenia , bo ostatnio humorek niedopisywal i to ze nie dopisywal bylo dodatkowym powodem do smutasow kwadratura kola
Niemniej jestem pewna ze te wahania nastroju sa spowodowane odstawieniem wegli i tym swoistym "detoxem"

nie chce marudzic, ale cos tu cicho sie po swietach zrobilo, nawet bardzo.

U mnie po niedzieli bedzie wielkie pieczenie chce upiec pasztet z pieczarek i drugi z groszku luskanego polowek ciekawe czy mi wyjda bo przepisy wygladaja obiecujaco Do tego bede jeszcze sernika robic - mam nadzieje ze sie ser nie zepsuje do tego czasu

no i otwieram hodowle kielek dzis gotowa mam juz fasolke Mung - bedzie na obiadek a w poniedzialek mam zamiar jeszcze cos dokupic i wyprobowac

co to bedzie jak ja tyle nagotuje

Ilonko uwazajcie na noclegi w gorach znajdowane przez internet, chyba ze macie jakies sprawdzne, bo przed sylwesrem slyszlam o hotelach "widmach", zazwyczaj w ofercie jest tylko zdjecie prawdziwe...

Effa niedobrzy klienci

[effa79]

Djana dobrze, ze nastroj juz lepszy To podstawa, ja kuzwa tak pedze w tym Nowym Roku, ze pewnie 31 grudnia sie zatrzymam Tylko ja jestem tak przeciag troche
Ja wiem, czy ciszej na forum? Chyba nie, Pysiamn tylko szkoda, bo rzadko zaglada. Mam nadzieje, ze sie zorganizuje i bedzie czesciej Fruity tez zaganiana cosik I jeszcze mozna by wymieniac. Wszystko wroci na wlasciwe tory, jak moze dzien bedzie dluzszy
Dawaj przepisy na pasztet, bo tez za mna chodzi!!!!
Ja pewnie w weekend zakopie sie w kuchni w pelnym relaksie

Kurcze wlasnie - rzezuche mialam posiac dzis musze to zrobic

[natalaplo]

czesc plażowiczki
wracam po mojej super hiper długiej przerwie świątecznej... otóż ciągle chora na nerki, nadwodniona na maksa, spuchnięta, na czwartym antybiotyku i wkoncu z poprawą

na SB jestem, dietkuje ciągle poza Świętami, ale nad wagą nie panuje - z tego mojego przewodnienia... od chorych nerek opuchnięta jestem na maxa, jakby mnie ktoś przebił szpilką to bym była fontanną ale biore leki na nadmiar wody ehh... ostatnio choroby mnie zamęczają ale jak sie okazało te nerki były główną przyczyną... nie wykryto mi zapalenia na czas dlatego taka chorowita chodziłam... teraz juz ma byc tylko lepiej

dostałam zarąbistego grilla elektrycznego i grillkuje zimą w kuchni

dzis juz zjadłam dwie kromki chlebka żytniego z szynką i pomidorkiem, teraz zabieram sie za salatke z fetą, pomidorkiem, ogórkiem i szczypiorkiem, na obiad nie wiem co

pozdrawiam Was plażowiczki
a wogóle jak ten wątek zasuwa juz kolejna część...

[effa79]

Natala witaj
DObrze Cie widziec.
Kurcze tylko niefajnie z tymi nerkami. Ja mialam jedna przygode nerkowa po ciazy... nie zazdroszcze, zwlaszcza, ze mi jeszcze okrutny bol towarzyszl.
Ale dobrze, ze juz lepiej. Pal szesc z waga, wazne, zeby zdrowie bylo, reszte da sie urobic I tego zdrowka ci zycze na ten rok
A moze kapusniak na obiad, ja robie, tzn, tz mi robi

[natalaplo]

Napisane przez effa79

Natala witaj
DObrze Cie widziec.
Kurcze tylko niefajnie z tymi nerkami. Ja mialam jedna przygode nerkowa po ciazy... nie zazdroszcze, zwlaszcza, ze mi jeszcze okrutny bol towarzyszl.
Ale dobrze, ze juz lepiej. Pal szesc z waga, wazne, zeby zdrowie bylo, reszte da sie urobic I tego zdrowka ci zycze na ten rok
A moze kapusniak na obiad, ja robie, tzn, tz mi robi

dzięki
a kapuśniak to nie jest zły pomysł
bolały mnie nerki koszmarnie, szczególnie między Świętami a Nowym rokiem, ale pomogły tabletki i cudowna herbatka żurawinowa... wiecie ze potrafiłam rano ważyć 81 kg a wiecorem 75 kg? następnego dnia rano 78 a wieczorem 73? tyle wody miałam po nocy... teraz wahania dobowe są sporo mniejsze a waże dalej chyba w okolicy 75 kg może nawet mniej, nie potrafie ocenic narazie... pewnie za tydzien, dwa bede juz mogła to sprawdzic

wazne ze ten ból minął bo był ehh... co tu pisac, która to miała to wie......

[ninaad]

Napisane przez effa79

Rozmawialam dzis z moja mama. Chce wejsc na SB. ZOstawilam zreszta u niej oliwe, tzn, kupilam jak bylam i nie zabralam. NO i mama mieso na niej usmazyla - na malej ilosci i byla zachwycona Mam jej powiedziec wszystko co i jak. Pierogi na mace razowej juz umie robic, bo mi robila Pytala tylko o makaron do rosolu A nitek pelnoziarnistych nie widzialam
Aaaa i mowila, ze czytala w jakies gazecie opinie, ze ta dieta jest najzdrowsza dla organizmu

jest na pewno makaron BIO (na działach ze zdrową żywnością), ale widziałam gdzieś nitki/gniazda z jakiejś "zwykłej" firmy
natalaplo zdrówka życzę

[effa79]

Wlasnie mialam ci napisac o herbacie zurawinowej, bo mnie tez stawiala na nogi
Ja mam dylemat - czy zjesc juz za chwile II ś, bo pozniej do ok. 16.00 nie bede miala kiedy i chyba zaraz sobie odgrzeje moja zapiekanke z soczewicy z wczoraj choc nie jestem specjalnie glodna...

[bambi1311]

hejka, moje drogie!!!!
czyli moje podejrzenia, co do nabialu byly sluszne!!! ja wlasnie tak jak DJANA uwielbiam ten z Lidla, ale on niestety nie jest odtluszczony, tylko zwykly, ten drugi ktroy jest w Lidlu kompletnie mi nie podchodzil . a ja musze przyznac, ze wiesniaki, sa czestym gosciem w moim menu!!!!!doladuje do neigo warzywka i objadam sie na maxa!!!!!chyba musze chociaz na zmaine kupowac lekkie i zwykle

Natala, wreszcie jestes!!!!dobrze, ze juz lepiej sie czujesz!!!dbaj o siebie kochana!!!

a ja dzisiaj mam jakos kiepski humor, cos mnie pobolewa ostatnio w boku, nie wiem czy to wyrostek, czy moze jajnik, a moze wlasnie nerka,bo ostatnio slyszalam ze tez moze z przodu kłóći taka jakas rozdrazniona i smutna jestem

Nina, ja do zup nigdy moarelli nie probowalam, tylko tak jak pisze PAPRAK, do sosow, lub gestych zup-kremow(np meksykanskiej)dzisiaj wlasnie bede konczyc mojego kurczaczka w sosie pomidorowym, mozarella tez juz czeka w pojemniczku

[IlonaP]

Effa, jako makaron do rosołu super jest spaghetti Lubella, zawijasz suche w ręcznik i przeciągasz nim po kancie stołu, łamie się rewelacyjnie
Ser topiony light ma Hochland - Fit Gouda w plasterkach i w trójkącikach, ma 15g tłuszczu, 6g węgli, 19g białka więc się nadaje
właśnie gotuję żółtą soczewicę - na bank się rozpadnie

Djana, przepis proszę
i dziękuję za ostrzeżenie

Natalaplo, o biedaku, dobrze wiem, jak to cudnie jest, miałam kilka razy, w tym po pierwszej cesarce, nie wiedziałam co się ze mną dzieje - nerki + dezorientacja po pierwszym porodzie = koszmar

zjadłam właśnie na IIś resztę sernika... świątecznego i mandarynki

[atom999]

EFFA, PAPRAK, ILONA P. - dziękuję za informację, szkoda tylko, że nie są one dla mnie korzystne.
W domu mam jeszcze jedną dynię po sezonie działkowym i niestety będę musiała ją przetworzyć tylko dla moich chłopaków. Mam nadzieję, że pestki będą jeszcze dobre...

TELIK - niestety dynia i bób zabronione, wiec nie będę podawała przepisów, żeby nie kusiło.

Muszę sie troszkę inaczej zorganizować i planuję w sobotę ustalić tygodniowe menu, aby ułatwić sobie zakupy i przygotowywanie dań.
Szukanie składników codziennie po południu po pracy jest trochę uciążliwe i zabiera za dużo czasu.
Poza tym planuje ugotowanie większej ilości i zamrożenie małych porcyjek gotowych do podgrzania w mikrofali. Mam nadzieję, że to im i mi nie zaszkodzi.

[natalaplo]

dzieki moje kochane za życzenia zdrówka
zawsze możan na was liczyć

przeczytałam kolejny wątek od początku gaduły Wy
widze ze znów przybyło plażowiczek normalnie jak zaraza jakaś SB sie rozprzestrzenia

chyba na obiad zgrilluje sobie cukinie z kawałkami mięska a do zrobienia kapuśniaka (nabrałam ochoty ) zmobilizuje mojego TŻta za przykładem effa79 i bede miała obiad na weekend

na kolacje zjem activie naturalną... uzalezniłam sie od activi naturalnej... kocham ten smak! podobnie jak serki homo naturlane z tesco no ale codziennie nie moge tego jadać bo sie przebiałkuje

[telik]

Napisane przez effa79

Witam.
Klienci psuja mi organizacje czasu


Telik a moze lepiej te wegle powoli wprowadzac, zeby podkrecic metabolizm, moze latwiej bedzie ci chudna na II fazie???

no tak to z tymi klientami jest
a jedynke zrobie 10 dni chyba , taka wersja posrednia miedzy moimy 7 a przepisowymi 14

[quote=natalaplo;10410420]czesc plażowiczki
wracam po mojej super hiper długiej przerwie świątecznej... otóż ciągle chora na nerki, nadwodniona na maksa, spuchnięta, na czwartym antybiotyku i wkoncu z poprawą

dostałam zarąbistego grilla elektrycznego i grillkuje zimą w kuchni

quote]życze zdrówka

a grill elektryczny rozwazałam kiedyś zakup, ale nie byłam pewna
a wart pewnie co?

Proszę o pogonienie mnie z tego watku bo w papierach tone a z wątku wyjsc nie moge

[natalaplo]

Napisane przez telik

a grill elektryczny rozwazałam kiedyś zakup, ale nie byłam pewna
a wart pewnie co?

Proszę o pogonienie mnie z tego watku bo w papierach tone a z wątku wyjsc nie moge

wart, wart zakupu, jestem bardzo zadowolona, na początku dymił tak że szok ale okazałao sie ze to skutek uboczny tylko pierwszego uzycia, potem juz ok

i nie bede Cie poganiać z tymi papierami... wrociłam dopiero co do pracy, biurka nie widac, a z wątku nie moge wyjść bo to ważniejsze nadrabianie

[effa79]

Zjadlam
W razie czego migdaly na pewno mam w torebce

Ilona i Ninaad dzieki, musze za nitkami popatrzec, ale w razie czego to durum widzialam, a raz na jakis czas nikomu nie zaszkodzilo

Ilona ja wlasnie nigdzie nie widzialam tego Hohlanda light. Ale jeszcze raz sprobuje

Bambii a dla mnie ten nabial odtluszczony jakos od samego poczatku bardzo istotny byl, akurat tego, ze ma byc light sie czepilam pewnie slusznie A moze czasami zamiast wiesnika zjedz twarog chudy z jogurtem i warzywkami. Zreszta twarog tez jest super do kanapek

Kurcze mam mnostwo rzeczy robionych w zalewie octowo - cukrowej w piwnicy... i mam z tym dylemat.

[Djana]

mam dylemat kurcze za chwile firmowe ciastka a na ciastkach beda omawiane sprawy pracownicze, jak pojde to nie ma bata zebym czegos nie zjadla a nie isc to kurcze tez niedobrze, nie lubie byc niedoinformowana

[bambi1311]

DJANA, ja mam jeszcze wiekszy dylemat, bo wlasnie sie dowiedzialam ze kochana babcia TZta piecze na jutrzejsza 50tke mojej mamy nasz ukochany sernik z piana!!!!!!no wszytskiego umiem sobie odmowic, ale ten sernik jest po prostu obledny!!!!
EFFO, juz zakupilam serek wiejski lekki, to bedzie kwestia przyzwyczajenia, pozostane jedynie przy zwyklej mozarelli, trudno sie mowi, za bardzo ja kocham
a twarog kupuje chudy , ten z pilosa , fajnie sie nadaje do sernika i chyba w poneidzialek w koncu go kupie i od poniedzialku wprowadze powoli chlebek razowy

[IlonaP]

zjadłam właśnie zapiekankę z soczewicą [bez twarogu bo wyżarty] - pycha z dodatkiem usmażonych na łyżeczce oleju arachidowego paseczków kurczaka bardzo pożywny obiadek
zastanawiam się czy gdyby zrezygnować z mleka i dodać jeszcze jedno jajko albo białko nie wyszłaby bardziej zwarta konsystencja, aha, warzywa podsmażyłam

a, wgłębiłam się dokładniej w książkę i na początku II fazy raczej zaleca wprowadzanie węgli złożonych od płatków owsianych i kus-kus, chleb, ryż i makarony bardzo sporadycznie i na dalszych etapach

[Djana]

Dziewczyny ja zmykam do domu. Odnotowalam ze chcecie przepis - podam w poniedzialek albo jak juz wyprobuje i bede mogla poreczyc

tak... ciacho zjadlam - jedna mala tarte z orzechami(wiecej orzechow niz ciasta ) mam wyrzuty sumiena i szkoda mi bo jak do tej pory bez skokow w bok sie obylo

milego weekendu jak bede mogla zajrzec to sie odezwe

[bambi1311]

o widzisz ILONKO, dobrze ze zajrzalas?a co w owocami?mam nadzieje, ze nie stoja daleko w koncu kolejki