Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po-galeria zdjęć (nie komentujemy zdjęć)

[Kiya]

zrobiłam sobie dziś mały pogląd i porównałam zdjęcie z dziś z zdjeciem zrobionym zaraz po ścięciu czyli w pażdzierniku,chyba nie jest żle? trochę urosły.
(wybaczcie zamazaną buzię,ale ujawnianie się w necie nie przyniosło mi nic dobrego)

[suwa89]

Napisane przez mOna01

wklej fotkę!

(wkleiłam w drugim poscie też o zapuszczaniu włosków) hehe tu włoski są o wiele dłuższe, przed ścięciem , niestety fryzjerka w październiku nie osłuchała tego co do niej mówiłam ze z długości prawie nic...... i włosy niestety poszły się paść pod łopatki były... ajj jak to boli gdy fryzjerka tworzy coś po swojemu, jeszcze dodatkowo nie wycieniowała mi tych włosków i tak jakby od linijki są...... tylko u góry czubeczka ściete krótko..... probowalam postawić nie dawało rady - mało wycieniowany i dziwny efekt CI FRYZJERZY BUUU...

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...1&d=1231790103

Mi się wydawało ze drożdże dają efekt wzmacniający włosy, ale raczej włosy po tym napoku szybko coś nie rosły...? nie wiem sama...

[alexz johnson]

a to moje wloski. zapuszczam je od maja...staram sie wrocic do swojego kolorku po kolorze czarnym i rozjasnianiu go jasnymi pasemkami ...moze sie uda.

[dusia139]

Myślę, że wszyscy na tym wątku chcą miec długie włosy. Po to on jest:P

Jak myslicie długie mam? Wklejam zdjęcie moich włosów- przepraszam, że związane, ale to ich "lepsza połowa"

[Dori1981]

Napisane przez dusia139

Myślę, że wszyscy na tym wątku chcą miec długie włosy. Po to on jest:P

Jak myslicie długie mam? Wklejam zdjęcie moich włosów- przepraszam, że związane, ale to ich "lepsza połowa"

Ale masz ładne włoski


Uaktualniam dziennik. Nie zapuściłam zbyt wiele ,bo co miesiąc biegam na podciencie końcówek ( takie moje zboczenie)
1 już było marzec 2008
2 i 3 dzisiaj styczeń 2009

[alexz johnson]

1. ukazuje moj poczatek drogi w zapuszczaniu
2 i 3 nieudane pasemka - bardzo zniszczone wlosy
4. wlosy z 2006 wakacje - wlosy przeokropnie zniszczone ale rosna....
5. 2007 duzo lepsza kondycja wlosow - nadal rosna
6. starania do powrotu naturalek - 2008 grudzień

[Magdzia94]

wklejam moje włosy po ścięciu zniszczonych końcówek.

[pani-jesień]

Moje włosy po czwartkowym podcięciu

[Anula123]

I ja aktualizuję
1. zdjęcie z 22 listopada
2. wczoraj.
Nie zwracać uwagi na kolor, bo to nieudany eksperyment

[Dotka81]

Moje obiecane krócizny

[Nogala1]

dziewczyny bardzo chętnie dołącze do Was zapuszczam włosy od ponad roku i mam wrażenie, że wcale nie rosną :-( ostatni raz farbowałam włosy 15 miesięcy temu, a odrost mam dopiero za ucho masakra ale jestem twarda i zapuszczam w tej chwili mam 45 cm , a za miesiąc będzie pewnie 45,5 muszę kupić trochę dopalaczy bo chciałabym tak dobić do 60 cm ( marzenie) wklejam fotki ( już wklejałam w innym wątku, ale wrzuce jeszcze raz)

[Feme21]

hej dziewczyny!

ja tez zapuszczam włosy, juz od dłuższego czasu...

a oto co moge Wam pokazac...

miałam włosy do ramion scięte
1. Obecnie wygladaja tak - zdjecie zrobione wczoraj

[aanika]

Moja "historia" zapuszczania
1. lipiec 2007 - pocieniowane włosy do ramion
2. Boże Narodzenie 2007 - zaczęłam schodzić z cieniowania
3. sierpień 2008 - fascynacja napakowanym silikonami Gliss Kurem (stąd ten połysk)
4. listopad 2008 - włosy są prawie równe, ale już podniszczone
5. 19 grudnia 2008 - kilka dni przed ścięciem
6. 31 grudnia 2008 - po ścięciu

cdn

[aanika]

I dzisiejsze zdjęcia po użyciu olejku rycynowego - rozpuszczone i w warkoczu.
Na każdym zdjęciu mam inny kolor, ale to zapewne wina oświetlenia.

[onlythebest]

Hej!

To i ja chętnie do Was dołączę, bo naszło mnie na zapuszczanie
Co prawda narazie mam krótkie bardzo i strasznie wolno rosną, ale mam nadzieję że uda mi się w końcu raz w życiu wyhodowac je chociaż do połowy pleców...

1 - zdjęcie zaraz przed obcięciem (lipiec 2008)
2 - zdjęcie zaraz po obcięciu, czyli największej pomyłce (sierpień 2008)
3 - grudzień 2008.

[KALAI]

1 zdjęcie jest z lipca 08 ( prostowane)
2 z teraz (słabo widać bo zd robione z komórki jak dorwę aparat to wkleję lepsze)

w międzyczasie raz podcinane, i 2 razy grzywka.
wymarzona długość do tali.

[Eowina1818]

Witajcie

Znów chciałam się pochwalić postępami moich włosów

lipiec https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...5&d=1219938463

wrzesień https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...2&d=1222193772

wczoraj https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...8&d=1232907206

I co powiecie?


Piłam pokrzywę od września, od stycznia zrobiłam sobie przerwę i przez 40 dni piłam skryzpowitę, jak tylko skończę wracam do pokrzywy

[zabkania]

witam 3 m-c nie bylm u fryzjera zaczynalam od krotkich (ostatni raz u fryzjera pod koniec pazdziernika) ide na podciecie

[atenaz]

rok temu zaczęłam przygodę z włosomaniaczkami, najpierw było kilka miesięcy czytania najwazniejszych wątków tasiemców i powolne wypróbowywanie na sobie co działa a co nie

na zdjęciach stan sprzed 5 miesięcy [widac wystrzępione, pocieniowane suche pióra, pamiątka po fryzjerze sprzed roku! tak mnie opitolił ] i stan aktualny [odrośnięte, ale nadal widac cieniowanie, niestety lepsiejszej fotki brak]

najbliższe plany: dekoloryzacja czerni

druga fotka z wyhodowanym odrostem [5 m-cy]

[301185]

pierwsze zdjęcie listopad, drugie zdjęcie zrobione dzisiaj

[rubinka123]

No to przyszedł czas i na mnie
Świeżo po naturalnym schnięciu, trochę nie mogłam ich ujarzmić :P

[malaDarunia]

a to moje... moje włoski. chwale sie


czasem mnie wkurzają, bo nie idzie ich dobrze wyprostować. ciągle sie kręcą... masakra

generalnie mogę z nich dużo zrobić, ale wymagają też sporo czasu, żeby w ogóle coś się udało

zdjęcie nr 4 oddaje 2 godziny pracy nad nimi i wygląd 'ale Kleopatra :d


PEES. co Wy robicie z tymi włosami ?
hydrolat, woda destylowana, mleczka kokosowe (i chodzenie z tym cały dzień na głowie), keratyna, amla Matko Boska. to już nie wystarczy bardzo dobry szampon, odżywka i maseczka ew jedwab do włosów? Rozumiem, że dbacie o włosy, no ale bez przesady. ich wygląd zależy w dużej mierze od tego, co jecie dziewczyny.
kurde jakbym tyle wylewała pierdół na głowę, to by mi chyba wypaliło te włosy

[lalalabamba]

Witam Jak wszyscy się chwalą, to ja też się pochwalę Ale włosami jakie miałam kiedyś. Otóż przez sporo lat miałam włosy sięgające niżej pasa i pomimo zachwytów wszystkich cioć i innych znajomych nie chwaliłam się nimi. Były jak dla mnie zbyt długie i zbyt ciężkie by nosić je rozpuszczone, więc od dzieciństwa (gdzieś tak od zerówki) do początku liceum przywykłam nosić je związane. Wiem, że to był błąd, bo nie wygladałam zbyt ciekawie. Dziś ten błąd naprawiam :d Włosy są "trochę krótsze", bo sięgają gdzies tak do zapięcia biustonosza i pocieniowane, no i najważniejsze - nie przeszkadzają mi tak, jak kiedyś. Włosy na zdjęciu zapuszczane były jakieś 5 lat. Pamiętam, że ścięłam je tak za ucho jak miałam jakieś 4, a w chwili komunii miałam 9 lat. Mam nadzieję, że cokolwiek zobaczycie na tym zdjęciu(było skanowane), włosy sa trochę pokręcone(aczkolwiek już nieco rozkręcone, bo pamietam,że była beznadziejna pogoda i wszystko oklapło).

[mOna01]

Moje włosy ponownie Tym razem zdjęcia lepszej jakości.
PS: Ta fala robi mi się prawie zawsze kiedy włosy schną same, nie rozgryzłam jeszcze tego
Cel: długość do talii

[Ines-ka]

Wklejam i swoje. Błyszczą się jak głupie po szamponie Elseve różowym i odżywce z ceramidami. Naturalnymi sposobami z moich jasnych włosów takiego blasku nie osiągnę.
Miałam zapuszczać naturalne co widać na zdjęciach (odrosty, ostatnio farbowałam w kwietniu czyli 10 miesięcy temu), ale jak sobie pomyślę ile to by trwało... Poza tym mój naturalny kolor jest brzydki, wolę siebie w rudych.
W szafce już czeka Casting Creme Gloss w odcieniu bursztynowym, pofarbuję całość za jakiś czas (póki co mam ferie, siedzę w domu) to i wkleję zdjęcia.

Muszę się też zmobilizować i kupić w końcu Seboradin, ekstrakty na przyśpieszenie porostu czekają od dwóch miesięcy...

[Jusstine]

Witam dziewczynki
Przede wszystkim gratuluję tym z Was, którym udało się zapuścić włoski a tym, które nadal zapuszczają życzę powodzenia i trzymam za Was kciuki.

Wklejam swoje zdjęcie po przymusowym obcięciu (wypadały mi garściami po kolejnym pobycie w szpitalu i kuracji silnymi sterydami) Przed obcięciem włosy sięgały do połowy pleców.
Włosy obcięłam na początku listopada. Odrosły już o 3 cm

Mój cel to przynajmniej długość sprzed obcięcia. Oby się udało

[pat111]

Moje pierwsze zdjęcie ) Na zdjęciu z września czerwoną linią zaznaczyłam jakiej teraz są długości. Zieloną jaka długość jest moją upragnioną. Pozdrawiam

[Kattarina]

Witam Wlosomaniaczki
Nie posiadam dobrych zdjec, na ktorych widac moje wlosy w formie szczytowej- b. geste i dlugie do bioder.
Mam takie z marca 2007, gdy zmuszona (prawie) lysieniem pooperacyjnym i posterydowym, skrocilam je o ponad 40cm
Od prawie 2 lat utrzymuje je na tej wlasnie dlugosci- do pasa, (czyli ok. 65cm), poniewaz takie najlatwiej mi sie wiaze w kok .
Ostanio zaczelam cos przebakiwac o skroceniu do ramion, dlatego moj malzonek, aby odwiesc mnie od tego szalenstwa, tydzien temu zrobil mi zdjecia, zebym wiedziala, co ewentualnie strace
Dzisiaj odkrylam je w aparacie i gdy zauwazylam, ze widac, jak wraz z poprawa mojego ogolnego stanu zdrowia, poprawila sie kondycja wlosow, pomyslalam, ze pokaze sie w tym watku.
Zachecona komplementami z ust przyjaciolki, odwazylam sie wrzucic fotki swoich moherow
Zdjecie 1- marzec 2007,
zdjecie 2- koniec stycznia 2009

Moj cel? Wlosy w takim stanie przynajmniej do 40-stki

Edit: nie mam pojecia dlaczego Wizaz drastycznie obnizyl jakosc tych zdjec, pomimo, ze przygotowalam odpowiedni rozmiar.

[zabawka]

1. 27 kwietnia 2008 - Tyle zapuszczałam te włoski... A teraz sie łezka w oku kręci...

2. 12 lipca 2008 - Odbiło mi ;P Dałam się namówić na ściecie włosów :/ Strasznie żałuje

3. 5 luty 2009 - Odrosły troche Teraz nie zetne nie moge, jestem przesądna (matura)

Trzymajcie kciuki... Chce zapuścić za łopatki ;D

[izusiaa93]

Moje włosy które mam zamiar podhodować jeszcze z jakieś 15 cm