Kilka słów o perfumach.

[201607150859]

Strasznie stary wątek
1. Obecnie używam - Lolita edp, "L", Innocent, nałogowo Escada Magnetism, Gloria.

2. Zimą, najbardziej lubię - To samo co latem

3. Chciałabym bardzo mieć - Angel, Pink Sugar (chociaż go nie znam, ale opisy tak kuszą), Wish, NR,

4. Nie cierpię wprost - Obsession

5. Najpiękniejszy flakon, jaki w życiu widziałam to - Lolity, Angel, Wish

6.Najpiekniejsza nazwa perfum - Angel

Czyli od kilku lat za wiele się u mnie nie zmienia.

[Kota]

1. Obecnie używam - Cabaret, Safari z próbki, Lalique.

2. Zimą, najbardziej lubię -na zimę czeka Birmane, Rochas Femme, Chique. I reszta używana całorocznie.

3. Chciałabym bardzo mieć - Safari, Perles Lalique, Zagorsk, jakiś kolegów Zagorska, Jardins de Bagatelle (ostatnio zaczęłam wątpić, że chce je mnieć- szaleństwo kwiatowe chyba za duże, jak na mnie, ale może sie przełamię), Jicky, Knowing, może Y- coraz bardziej mnie kusi. Marzeniem moim niedościgłym na razie- Vol de Nuit. Na horyzoncie kusi też Diva.

4. Nie cierpię wprost - Carolina Herrera 212 i Dune (tych ostatnich tylko na sobie nie cierpię)

5. Najpiękniejszy flakon, jaki w życiu widziałam to - z takich bardziej codziennych, nie mówię o jakiś biżuteryjnych cackach- to 24 Faubourg i Black Cashmere, lubie też słodką kiczowatość Lolity. I szlachetną prostotę Lalique le Parfum.

6.Najpiękniejsza nazwa perfum - proszę bardzo- Vol de Nuit.

[pieńkowa_dama]

1. Obecnie używam - Encre Noire, Idole, Jaisalmer

2. Zimą, najbardziej lubię - Black Cashmere

3. Chciałabym bardzo mieć - Statkusa i Incense NK

4. Nie cierpię wprost - wszystkiego sygnowanego nazwiskiem Lempicka

5. Najpiękniejszy flakon, jaki w życiu widziałam to - Black Cashmere

6.Najpiękniejsza nazwa perfum - Messe de Minuit

[bluegirl]

Napisane przez bluegirl

1. Obecnie używam: Innocent, Apparition, The Parfum - Jourdan, Miss Dior Cherie, Euphoria, Euphoria Bloosom
2. Zimą, najbardziej lubię: Innocent, Mystery n. Campbell
3. Chciałabym bardzo mieć: Pink Sugar
4. Nie cierpię wprost: Insolence, Amarige
5. Najpiękniejszy flakon Innocent, Lolity
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Innocent

Obecnie trochę zmian:
1. Obecnie używam: Angel Innocent, Euphoria Blossom, Cacharel Gloria
2. Zimą, najbardziej lubię: Angel Innocent, Cacharel Gloria, OI
3. Chciałabym bardzo mieć: Stella, In Two Peony, Burberry Brit, Brit Red
4. Nie cierpię wprost: Insolence, Amarige
5. Najpiękniejszy flakon Innocent, Lolity, OI, Apparition
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: będę nudna ale Angel Innocent i Organza Indecence

[joasiak1]

O, tu mnie jeszcze nie było

Obecnie używam... próbek Chaotycznie, bez ładu i składu testuję, wącham, poznaję. Rzadko w związku z tym pachnę tym samym kilka razy.

Zimą najbardziej lubię... Shalimar, Black Cashmere, OI, Le Parfum Lalique, L LL.

Chciałabym bardzo mieć... Gris Clair, Kyoto, Zagorsk, Iris Poudre i wiele innych.

Nie cierpię wprost... ogórkowo-melonowo-ozonowych zapachów, które przypominają mi odświeżacze powietrza.

Najpiękniejszy flakon, jaki w życiu widziałam... Black Cashmere, limitowany Premier Figuier L'Artisana, Narciso edt.

Najpiękniejsza nazwa perfum...La Chasse aux Papillons L'Artisana, Messe de Minuit Etro, Agent Provocateur.

[Aggie125]

Obecnie używam... Zero Plus, Splendor, Iceberg Twice, Image, Angelique Lilas

Zimą najbardziej lubię... Słonik Kenzo, Tresor, Miracle

Chciałabym bardzo mieć... Ogólnie: wszystkie Lutki. Najbardziej chyba Un Bois de Vanille i Gris Clair.

Nie cierpię wprost... zapachów słodkich aż do obrzydzenia oraz morskich zapachów.

Najpiękniejszy flakon, jaki w życiu widziałam... Mogę wymienić kilka: Songes, ogólnie Lutki (nie pałacówki), Trouble Boucherona, Samsara.

Najpiękniejsza nazwa perfum... Ce Soir ou Jamais, Obsession

[Eenax]

Obecnie trochę zmian:
1. Obecnie używam: TfT, Pasage d'Enfer, Dzing!, Via Camerelle,
2. Zimą, najbardziej lubię: kadzidła CdG, BC,
3. Chciałabym bardzo mieć: spowrotem moja stara skórę bo ta obecna zniekształca zapachy
4. Nie cierpię wprost: Touch of Pink, Be Delicious, sezonówek Escady po 2002 roku,
5. Najpiękniejszy flakon Eau de Minuit, limitowanki L'Artisana, a i oczywiście moje Messe de Minuit
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Mechant Loup, Messe de Minuit, Pasage d'Enfer (ogólnie wszystkie takie "charakterne"

[MoniaK]

1. Obecnie używam: Neonatura Cocon, Perles, HC (te najczęściej)
2. Zimą, najbardziej lubię: Neonatura Cocon, Słonik
3. Chciałabym bardzo mieć: Coco Mademoiselle, małą gwiazdkę Angela
4. Nie cierpię wprost: Pink Sugar
5. Najpiękniejszy flakon: Lolita edp, BC
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Mira Bai, OI, Kyoto, Le Baiser du Dragon (wiele nazw mi się podoba)

[mariolasl]

1. Obecnie używam: glownie perfumy, ktore chce wykonczyc i juz do nich nie powrocic: Flowerbomb, Gloria, Magnetism, OI, EC, Jil, Roma, Nature Millenaire
2. Zimą, najbardziej lubię: pachnniec Lutkami (a w szczegolnosci Un Bois Vanille, Douce Amere, Vetiver Oriental, Santal Blanc, Bois Oriental), a takze Idol, Padparadscha, TfT, FdB, Mechant Loup, Prada Intense, Slonik, Delice d'Epices?!, Belle de Minuit, Raving, Python, Brit Red
3. Chciałabym bardzo mieć: aktualnie nic
4. Nie cierpię wprost: Iris Silver Mist , poza tym tylko na mojej skorze: Mitsouko, Shalimar
5. Najpiękniejszy flakon: Black Cashmere, limitowanki L'Artisan, Le Baiser du Dragon, FDB
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Chergui, Douce Amere, Feminite du bois, Mechant Loup, Le Baiser du Dragon, Messe de Minuit, Belle de Minuit

[Szara Róża]

1. Obecnie używam: Black Cashmere, Fleur Imperiale Opium, Idole de Lubin, FdB, Coco EDT, testuję również masę różnistych próbek
2. Zimą, najbardziej lubię: Black Cashmere, OI, FdB, Black Mania
3. Chciałabym bardzo mieć: Kyoto, Avignon, Encre Noire, Harmatan Noir, Asja, Incense N. Kamali, kilka Lutków (Rousse, Borneo, Bois Oriental), Rock Crystal Durbano
4. Nie cierpię wprost: Montana (!), Amarige, Paris, Gris Clair, Fumerie Turque, Dzongkha
5. Najpiękniejszy flakon: Black Cashmere, czarne ZEN, Encre Noire, seria Armani Prive
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Black Cashmere , Le Baiser du Dragon, Passage d'Enfer, Lucifer, L'Air de Rien, Histoire d'Eau

... za miesiąc mi się z pewnością zmieni pogląd na całą sprawę...

[Etiuda]

1. Obecnie używam: 24Faubourg Eau Delicate.
2. Zimą, najbardziej lubię: Belle de Minuit, The Parfum Ch.J.
3. Chciałabym bardzo mieć: Gris Clair, Caleche Eau Delicate.
4. Nie cierpię wprost: Lolit, EC, Angela, Pure Poison.
5. Najpiękniejszy flakon: opalizujące: Silver Rain Shimmer Mist, 24F.Eau Delicate, Caleche Eau Delicate, Le Baiser du Dragon, Kingdom Edp, EDM Constellation.
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Mania, Shalimar.

[Surya]

1. Obecnie używam: Black XS, Extraordinary
2. Zimą, najbardziej lubię: Neonatura Cocon, Eskada Magnetism, Lolitka
3. Chciałabym bardzo mieć: OI, Cinema, Coco Mademoiselle
4. Nie cierpię wprost: Light blue, Hypnose
5. Najpiękniejszy flakon: Lolity, OI, Organza
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Organza Indecence, Shalimar, Black Cashmere

[kasiahan]

1. Obecnie używam:
Black Cashmere, Nu, Desnuda, Le Feu light, Le Baiser du Dragon, wieczorami L'Instant i wbrew pogodzie używam Ogródków: Nilowego i Śródziemnomorskiego

2. Zimą, najbardziej lubię:
Black Cashmere, Nu, Desnuda, Le Feu light, Le Baiser du Dragon, Avignon, Czarna Mania, Montana Just Me

3. Chciałabym bardzo mieć:
kilka zapachow Hermesessences, Kyoto, Arpege czarny, 24 Faubourg eau delicate, Ivy M. Jacobs, Dune i czerwona herbate Bvlgari, Kingdom, Olivier Durbano Black Tourmaline, La Chasse aux Papillons

4. Nie cierpię wprost:
Angela, Lolit, Dolce Vita, Lancomów, Escad i innych slodziakow

5. Najpiękniejszy flakon:
Black Cashmere, biale ZEN, NU, Armani Prive, Kingdom i Le Baiser du Dragon, Hermesy

6. Najpiękniejsza nazwa perfum: NU, Le Baiser du Dragon, Passage d'Enfer, Dune, Histoire d'Eau, Black Tourmaline

[nebraska]

1. Obecnie używam: Gloria, Cristobal, Dzing
2. Zimą, najbardziej lubię: Purplelips, Smok, Gloria
3. Chciałabym bardzo miećć: Mechant Loup, Trouble
4. Nie cierpię wprost: Flowerbomb, Miss Dior Cherie, Pure Poison
5. Najpiękniejszy flakon: Delices Cartier, Smok, BC, Kasaneka
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Fumerie Turque

[Favkes]

1. Obecnie używam: MR
2. Zimą, najbardziej lubię: Watch - Micallef
3. Chciałabym bardzo miećć: Wall Street - Bond No.9
4. Nie cierpię wprost: Pure Poison, Shalimar, Extravaganza
5. Najpiękniejszy flakon: L'Air du Temps, Baiser du Dragon, Alchimie, L - Lolita Lempicka, Casmir oraz piękne - w innym wydaniu Bond No.9 - Chinatown, Wall Street, Niuts de Noho
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Baiser du Dragon, Genie de Bois, Feminite du Bois, Alchimie, Passage D'Enfer, La chasse aux papillons

[Katty_p13]

Napisane przez Favkes

1. Obecnie używam: ogólne FM (mała różnica)
2. Zimą, najbardziej lubię: Watch - Micallef
3. Chciałabym bardzo miećć: Wall Street - Bond No.9
4. Nie cierpię wprost: Pure Poison, Shalimar, Extravaganza
5. Najpiękniejszy flakon: L'Air du Temps, Baiser du Dragon, Alchimie, L - Lolita Lempicka, Casmir
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Baiser du Dragon, Genie de Bois, Feminite du Bois, Alchimie, Passage D'Enfer, La chasse aux papillons

Moja droga - jestem absolutnie wkurzona tym, że napisałaś to, co ja chciałam napisać ..... więc się nie będę powtarzać ! O!

[Favkes]

Napisane przez Katty_p13

Moja droga - jestem absolutnie wkurzona tym, że napisałaś to, co ja chciałam napisać ..... więc się nie będę powtarzać ! O!

Naprawdę ? dla mnie bomba
Nie denerwuj się tak - znaczy - mamy coś współnego i to spooooro

[Katty_p13]

Napisane przez Favkes

Naprawdę ? dla mnie bomba
Nie denerwuj się tak - znaczy - mamy coś współnego i to spooooro

Kiedy ja tak się znerwiłam ... tylko dla żartu nic na poważnie

[Favkes]

Napisane przez Katty_p13

Kiedy ja tak się znerwiłam ... tylko dla żartu nic na poważnie

Nawet nie pomyślałam, że mogłoby być inaczej

[agnyska81]

1. Obecnie używam: trudno wybrać. Najchętniej Gris Clair, OI, Prada ...
2. Zimą, najbardziej lubię słodkie, gęste otulacze, ambry, wanilie.
3. Chciałabym bardzo mieć: Gris Clair, Zagorsk, Terre (ten niekoniecznie dla siebie samej ).
Poza tym kilka miniaturek: męskie Laliki, Shalimar EdT (znowu za nim tęsknię).
Chciałabym mieć porządek w kolekcji. Chciałabym się pozbyć nieużywanych flaszek, zużyć odlewki. Chciałabym nie rozmieniać się na drobne, umieć zbierać na marzenia, a nie ulegać wątpliwym okazjom. Chciałabym znaleźć zapachy, które nie znudziłyby mnie po jednej flaszce. Dużo bym chciała
4. Nie cierpię wprost: poznanych damskich zapachów Chanel (na mnie po pierwszych obiecujących nutach następuje przykry rozkład), Ultaviolet (też na sobie, na nikim innym nie miałam okazji wąchać).
5. Najpiękniejszy flakon, jaki w życiu widziałam to: te z linii Armani Prive. Choć nie miałam okazji widziec ich na żywo.

[Kattarina]

1. Obecnie używam: ostatnio rzadza u mnie The 80's (czyli Samsara, LouLou, Joop! Femme i Obsession), a takze Lucifer no.1, Eclat d'Arpege w roznych miksach i.... wyciszajace Dzongkha.

2. Zimą, najbardziej lubię: to samo co latem, czyli roznosci- w zaleznosci od nastroju.....
Posiadam jednak perfumy, po ktore siegam tylko zima, (np.Cristo, Elixir dM.), ale nie sa to wcale moje najulubiensze zimowe zapachy

3. Chciałabym bardzo mieć: to niewiarygodne, ale obecnie nie marze o zadnych nowych perfumach. Moje szafeczki,(tak, tak- juz pluralis) z perfumami skrywaja takie skarby, ze zawsze znajde w nich cos fascynujacego

4. tu pozwole sobie zacytowac Asie:

Napisane przez joasiak1

4.Nie cierpię wprost: ogórkowo-melonowo-ozonowych zapachów, które przypominają mi odświeżacze powietrza.

5. Najpiękniejszy flakon, jaki w życiu widziałam:
Podobaja mi sie proste flakony, takie jakie maja Prada, Le Parfum Lalique czy L'Artisan. Lubie tez czarna, porcelanowa buteleczka Opium i oczywiscie czarny kamyk czyli Black Cashmere.
Choc tak naprawde, kiedy pokocham jakis zapach, to wyglad pojemnika nie ma dla mnie znaczenia- umilowane Dzongkha moglabym miec nawet w butelce po wodce, byle szczelnie zamykanej.

7. Najpiekniejsza nazwa perfum: Samsara, Dzongkha, Magie Noire, Mandragore...

[martwa papuga]

Napisane przez Szara Róża

... za miesiąc mi się z pewnością zmieni pogląd na całą sprawę...

Cheers, Sałatto


1. Obecnie używam: BC, Molecule 01, Ouarzazate, FdB, Histoire d’Eau.
2. Zimą najbardziej lubię: cały swój zbiorek. Zima to pole do popisu dla mojej rodzinki flaszek, za wyjątkiem nielicznych, które odkładam na cieplejsze dni (np. Ouarzazate, Un Jardin en Mediterranee).
3. Chciałabym bardzo mieć: Kyoto i Jaisalmer, Cedre Sandaraque PG, Black Tourmaline, Angel, większy litraż Eau des Merveilles.
4. Nie cierpię wprost: domestosa, znaczy tfu tfu, przepraszam - Gucci Rush ; Lempicka EdP, Dzongkha, Pure Poison.
5. Najpiękniejszy flakon: Black Cashmere. Muszę też wspomnieć kocią zatyczkę od Panthere Cartier.
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Let me play the Lion. Black Cashmere. Nuit Noire. Encre Noire.

[madziczka]

1. Obecnie używam: Vanille Cannelle, Cassis Rose TBS, Iris L'Occitane - te najczęściej ostatnio z całego zbiorku.
2. Zimą najbardziej lubię: perfumy ciepłe,pikantne, rozgrzewające - Madness, Vanille Cannelle,Pradę, Boudoir. Właściwie nie używam tylko ukochanej Stelli - w zimne dni jej po prostu nie czuję, traci swój cały urok.
3. Chciałabym bardzo mieć: Hypnotic Poison, Amour EDP, Cashmere Mist- małe pojemności.
4. Nie cierpię wprost: Edenu Cacharela. Autentycznie - nienawidzę ich.
5. Najpiękniejszy flakon: Chanel No.5, No.19 (wersje EDP ze szklanym korkiem), Prada - wersja Deluxe z pompką.
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Addict, LouLou (może nie tyle piękna, co fikuśna i budząca wesołe skojarzenia), Gloria.

[your Angel]

1. Obecnie używam: ekstremalnych, niebanalnych słodkości. Waniliowców i innych deserów w różnych interpretacjach. W najczęstyszym użyciu są u mnie zadziorny słonawy pierniczek czyli L, seksowny kameleon czyli Dior Addict, niebiańska zagadka czyli Angel, nowojorski czekoladowy deser czyli Serendipitous i różowy obłoczek czyli Flowerbomb EDP.

2. Zimą, najbardziej lubię: nie rozdzielam moich perfum na te, które sięgam w zależności od sezonu atmosferycznego. Fakt, zimą świetnie noszą mi się ciepłe waniliowe odzienia, ale i latem wślizguję się w nie z przyjamnością.

3. Chciałabym bardzo mieć: sporo. Ale tak najbardziej - pc02, Garage i krem do ciała Angel.

4. Nie cierpię wprost: zapachów, w których pojawia się choćby molekuła ozonu. To przede wszystkim. Poza tym nie akceptuję kościelnych kadzideł wszelkiej maści, szyprowców i aldehydów.


5. Najpiękniejszy flakon, jaki w życiu widziałam: flakonik Le Part des Anges Muglera i Nuits de Noho Bonda. To flakony w różnych odcieniach błękitu i granatu obsypane migoczącymi kryształkami.

7. Najpiekniejsza nazwa perfum: Le Chasse aux Papillons, Le Part des Anges, Eloge du Traire, Vraie Blonde, Rien, Don't get me wrong baby...

[rawita]

Obecnie używam: Narciso Rodrigueza i kadzideł. W wyższych temperaturach Nu, Rock Crystal i Ouarzazate, a teraz, gdy zrobiło się chłodniej coraz częściej Avignon i Black Cashmere. W kolejce czeka też Zagorsk.
Zimą najbardziej lubię: ciepłe ambryz Pradą Intense na czele, Black Cashmere
Chciałabym mieć: Let Me Play The Lion, Statkusa, ostatnio chodzi też za mną Neonatura Cocon, ale nie mogę się zdecydować, bo boję się, że będzie mi w niej za słodko.
Nie cierpię wprost: zapachu czerwonych owoców i miodu w perfumach, aldehydów
Najpiękniejszy flakon: chyba Black Cashmere
Najpiękniejsza nazwa perfum: Let Me Play The Lion

[mariolasl]

Napisane przez mariolasl

1. Obecnie używam: glownie perfumy, ktore chce wykonczyc i juz do nich nie powrocic: Flowerbomb, Gloria, Magnetism, OI, EC, Jil, Roma, Nature Millenaire
2. Zimą, najbardziej lubię: pachnniec Lutkami (a w szczegolnosci Un Bois Vanille, Douce Amere, Vetiver Oriental, Santal Blanc, Bois Oriental), a takze Idol, Padparadscha, TfT, FdB, Mechant Loup, Prada Intense, Slonik, Delice d'Epices?!, Belle de Minuit, Raving, Python, Brit Red
3. Chciałabym bardzo mieć: aktualnie nic
4. Nie cierpię wprost: Iris Silver Mist , poza tym tylko na mojej skorze: Mitsouko, Shalimar
5. Najpiękniejszy flakon: Black Cashmere, limitowanki L'Artisan, Le Baiser du Dragon, FDB
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Chergui, Douce Amere, Feminite du bois, Mechant Loup, Le Baiser du Dragon, Messe de Minuit, Belle de Minuit

Jedenaście miesięcy później...


1. Obecnie używam: Chaos, Wenge, Le Baiser du Dragon, Bois des Iles, Sycomore, Must (ekstrakt), Amber L'Occitane, Black Cashmere i co tylko mi sie zamarzy z mojej pachnących półek

glownie perfumy, ktore chce wykonczyc i juz do nich nie powrocic: Flowerbomb, Gloria, Magnetism, OI

- nie wiedziałam, że kłamałam . Właśnie planuję come back do tych zapachów.

2. Zimą najbardziej lubię:

pachnniec Lutkami

- może inaczej : Lutki najlepiej noszą mi się zimą, są takie zagęszczone, zupełnie nie miałam na nie ochoty wiosną i latem. W zeszłym roku nie mogłam nasycić się słodyczami w zapachach, podejrzewam więc, że teraz też tak będzie (nawet już chomikuję małe conieco). Pewnie będzie i tak, jak przez cały rok - mimo sezonowych zapachów równie chętnie będę sięgać po cokolwiek z mojego skarbca, wszak mam tylko piękne zapachy dobre na każdą porę roku i dnia

3. Chciałabym mieć: jakiś nowy słodziak, może być Hot Couture

4. Nie cierpię wprost: praktycznie bez zmian -

Iris Silver Mist, poza tym tylko na mojej skórze: Mitsouko, Shalimar

z małą uwagą, że czyste perfumy Shalimar mogłabym ewentualnie nosić

4. Najpiękniejszy flakon: bez zmian -

Black Cashmere, limitowanki L'Artisan, Le Baiser du Dragon, FDB

5. Najpiękniejsza nazwa perfum: bez zmian-

Chergui, Douce Amere, Feminite du bois, Mechant Loup, Le Baiser du Dragon, Messe de Minuit, Belle de Minuit

[bluegirl]

Napisane przez bluegirl

Obecnie trochę zmian:
1. Obecnie używam: Angel Innocent, Euphoria Blossom, Cacharel Gloria
2. Zimą, najbardziej lubię: Angel Innocent, Cacharel Gloria, OI
3. Chciałabym bardzo mieć: Stella, In Two Peony, Burberry Brit, Brit Red
4. Nie cierpię wprost: Insolence, Amarige
5. Najpiękniejszy flakon Innocent, Lolity, OI, Apparition
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: będę nudna ale Angel Innocent i Organza Indecence

Znów trochę zmian:
1. Obecnie używam: Angel Innocent, Five O 'Clock, Cinema, Stella In Two Peony, Gloria, Prada irysowa,
2. Zimą, najbardziej lubię: Angel Innocent, Cacharel Gloria, OI
3. Chciałabym bardzo mieć: Style J. Sander, Burberry Brit Red, Cinema EDT
4. Nie cierpię wprost: Insolence, Amarige, Scent, Halloween. Zapachu tuberozy, nadmiaru jaśminu.
5. Najpiękniejszy flakon Innocent, Lolity
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Niewinny

[giancarla]

1. Obecnie używam: Liberte, Amarige Mariage, Zen

2. Zimą najbardziej lubię: Słoń, Sephora Mysterieuse, Nature Millenaire, Rush

3. Chciałabym bardzo mieć: Hypnotic Poison, Hot Couture, Angel...i nie tylko

4. Nie cierpię wprost: L'eau d'Yssey

5. Najpiękniejszy flakon: Le Baiser du Dragon, Black Cashmere, Ange ou Demon

6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Mitsouko, Angel, Black Cashmere, Samsara, Ange ou Demon

[Velvet Acid Kitty]

Obecnie używam: Etro Heliotrope, resztek odlewek kadzideł CdG
Zimą najbardziej lubię: nic szczególnego nie mam na zimę, najbardziej zimowy i otulający wydaje mi sie Hypnotic Poison, Kenzo Amour
Chciałabym mieć: Guerlain Insolence, Belle de Minuit, dużo butelek-zapasów Delice d'Epices
Nie cierpię wprost: świeżych, owocowych zapachów
Najpiękniejszy flakon: Organza
Najpiękniejsza nazwa perfum: większości nazw nie rozumiem nawet sądzę, że postawię na Poison - prosta nazwa, sugestywna

[MoniaK]

Napisane przez MoniaK

1. Obecnie używam: Neonatura Cocon, Perles, HC (te najczęściej)
2. Zimą, najbardziej lubię: Neonatura Cocon, Słonik
3. Chciałabym bardzo mieć: Coco Mademoiselle, małą gwiazdkę Angela
4. Nie cierpię wprost: Pink Sugar
5. Najpiękniejszy flakon: Lolita edp, BC
6. Najpiękniejsza nazwa perfum: Mira Bai, OI, Kyoto, Le Baiser du Dragon (wiele nazw mi się podoba)

prawie rok później wiele się nie zmieniło


1. Rok temu używałam dokładnie tych samych ulubionych zapachów jednak do tych naj doszły jeszcze Flowerbomb Extreme i Lolita Midnight i edp .
Reszta wyliczanki pozostaje bez zmian