Zaczynam odchudzanie,pokażę wszystkim że dam radę.

[Dzindzej]

18kg w miesiąc???????: eek: Niespełnione marzenie..

[Sniezynka21]

1. Sniezynka21 bylo 89,5kg... jest 84,5kg... bedzie 65kg
2. GoodNight było 81kg.........jest 81kg.......bedzie 59 kg
3. Madziutka1807 bylo 67kg.... jest 67kg.... bedzie 59 kg
4. Iza27suw bylo 55kg.... jest 55kg... bedzie 48kg
5. Ines85 bylo 77kg... jest 77kg... bedzie 59kg
6. Dzindzej bylo 78kg.... jest 69kg.... bedzie 65kg
7. Szpurka bylo 81kg... jest 73kg.... bedzie 64kg
8. Sheepie bylo 53kg... jest 53kg....bedzie 49kg
9. needrespiree bylo 56kg....jest 56kg.....bedzie 45kg
10. apsik2007 bylo 99,7kg....99,7kg.... bedzie ????
11. juzniemoge bylo 92kg.... jest 92kg.... bedzie.....70kg


Jak kogos pominelam to piszcie ile bylo ile jest i ile bedzie

[Sniezynka21]

18 kg w miesiac to nierealne dziewczyny. Nie wierzcie w takie bzdury...

[sheepie]

Napisane przez Sniezynka21

18 kg w miesiac to nierealne dziewczyny. Nie wierzcie w takie bzdury...

Równiez nie sadze, ze to mozliwe;/ a jesli jakims cudem da sie to zrobic to baaardzo niezdrowo i sadze, ze efekt jojo murowany Ja od sierpnia przez dwa kolejne miesiace schudlam prawie 11 kg ale nie powiem, ze bylo to madre i zdrowe...no i czesc kg wrocilo of course Tym razem postanowilam zrzucic te kilka kilogramow zdrowo i z pomoca cwiczen, sadze, ze efekty beda długotrwale

[milusia246]

kurcze zeby tak samo szybko mozna bylo chudnac jak sie tyje ehh... ja tez sie biore za siebie! wiosna idzie trzeba wygladac... xD przylaczam sie laseczki

[ines85]

milusia246 witamy w gronie

[GoodNight]

18 kg? W miesiąc? Chciałabym zrzucic 18 kg, ale bałabym sie że za dwa miesiace przybędzie mi 28...Kurcze żeby to tak sprawnie poszło.

Wiecie, chciałabym chodzic na basen Ale przy obecnym stanie nie odwazyłabym sie na to. Jak bedzie jakies 12 kg mniej, to bede chodzic.
TZ cały czas mnie namawia. Ale

[ines85]

Napisane przez GoodNight

18 kg? W miesiąc? Chciałabym zrzucic 18 kg, ale bałabym sie że za dwa miesiace przybędzie mi 28...Kurcze żeby to tak sprawnie poszło.

Wiecie, chciałabym chodzic na basen Ale przy obecnym stanie nie odwazyłabym sie na to. Jak bedzie jakies 12 kg mniej, to bede chodzic.
TZ cały czas mnie namawia. Ale

doskonale Cie rozumiem , ja tez póki co nie wybiore sie na basen nie chce sie po prostu sama za siebie wstydzic!!!
chodze na siłownie i kakurat tam sie nie przejmuje niczym, aczkolwiek trzeba przyznac ze np .na 5 cwiczacych osob problem z nadwaga maja np 2 osoby !
no ale coz trzeba cos ze zoba zrobic żeby chudnac a silowni póki co sobie na pewno nie odmówie
a basen..???hmmm moze za "pare kilogramów"
pozdrawiam ciaplutko

[GoodNight]

Napisane przez ines85

doskonale Cie rozumiem , ja tez póki co nie wybiore sie na basen nie chce sie po prostu sama za siebie wstydzic!!!
chodze na siłownie i kakurat tam sie nie przejmuje niczym, aczkolwiek trzeba przyznac ze np .na 5 cwiczacych osob problem z nadwaga maja np 2 osoby !
no ale coz trzeba cos ze zoba zrobic żeby chudnac a silowni póki co sobie na pewno nie odmówie
a basen..???hmmm moze za "pare kilogramów"
pozdrawiam ciaplutko

No dokładnie. Ja na dodatek mieszkam na pojezierzu. Nad jeziora mam 15 minut jazdy samochodem I jest mi tak przykro latem. I TZ-ta też mi szkoda, bo on bardzo lubi jeziorko a ja poprostu nie moge.

[ines85]

GoodNight rozumiem Cie bardzo dobrze, mój TŻ teoretycznie nic nie mówi. Twierdzi ze akceptuje mnie taką jaka jestem ale wiem ze tak do końca nie jest ostatnio mowiłam mu ze bardzo chce schudnac i takie tam a on ze ok bedzie mnie wspierał i dzieki temu bedzie mógł nosic mnie na rekach i bardziej krecic w tańcu usmiałam sie troszke z tego
a latem faktycznie jest przykro...zasze sobie obiecuje ze nastepnego lata bedę laseczką i ze nie bede musiała sie za siebie wstydzic ale i tak nigdy nie robie w tym kierunku nic konkretnego
pozatym jest problem z ubraniami;/ zawsze albo źle leży, a to za opięte, a to rozmiaru nie ma a jak jest to ledwo na tylek wchodzi mam w szafie tyle ciuchów, ze gdymym chociaż troszke schudla to od razu bym innaczej w nich wygladała..
nie wiem jak WY ale ja złapalam motywacje i mam nadzieje, że nie będzie ona krótkotrwała w końcu do wiosny i wakacji coraz bliżej

[GoodNight]

ines ja też każdego roku w wakacje mówiłam, ze za rok to już napewno wskocze w strój kąpielowy i bede sie wylegiwac na plaży. I zawsze konczyło sie na obietnicach.

A o zakupach to juz nie wspomne. Katastrofa. Tyle razy sie poryczałam w przymierzalni ze szok.

Ale teraz będzie inaczej. Napewno. Do wakacji będziemy szczuplutkie. Czuje to w kościach

edit: Mój TZ tez mi nigdy nie powiedział ze jestem za gruba. Mówi, że podobam mu się taka jaka jestem. Ale wiem, że przecież wolałby szczupła kobiete a nie wielkie, tłuste babsko

[ines85]

GoogNight nie smuc sie to nie ma sensu !!! trzeba sie po prostu wziaźc w garśc i dac sobie samemu kopa w tyłek wiadomo łatwo nie bedzie i nie raz pewnie czymś zgrzeszę ale grunt to wprowadzic chociaz małe zmiany... i cieszyc sie kazdym malutkim sukcesem.
Grunt to pozytywne myślenie razem damy radę i mam nadzieję ze bedziemy sie motywowac
z resztą jak zauwazylam mamy podobną wagę i podobny cel ile masz wzrostu ? bo ja 165 ......

[szpurka]

ja na basen jeszcze pójdę, ale na plaże to ciężko...w tym roku byłam w Chorwacji na wakacje i powiem wam,że czułam się jak wieloryb, wszystkie Chorwatki są szczupłe i wysokie. a na wycieczkach nie miałam siły chodzić...

[GoodNight]

Napisane przez ines85

GoogNight nie smuc sie to nie ma sensu !!! trzeba sie po prostu wziaźc w garśc i dac sobie samemu kopa w tyłek wiadomo łatwo nie bedzie i nie raz pewnie czymś zgrzeszę ale grunt to wprowadzic chociaz małe zmiany... i cieszyc sie kazdym malutkim sukcesem.
Grunt to pozytywne myślenie razem damy radę i mam nadzieję ze bedziemy sie motywowac
z resztą jak zauwazylam mamy podobną wagę i podobny cel ile masz wzrostu ? bo ja 165 ......

Dzięki ines Masz rację, napewno damy rade. Musimy. Dla samych siebie.
A wzrostu mam 170....

Napisane przez szpurka

ja na basen jeszcze pójdę, ale na plaże to ciężko...w tym roku byłam w Chorwacji na wakacje i powiem wam,że czułam się jak wieloryb, wszystkie Chorwatki są szczupłe i wysokie. a na wycieczkach nie miałam siły chodzić...

No widzisz ale skoro basen okej, to i plaże też niedługo zaliczysz.


Lece do łóżka Dziewczynki.

Do jutra

[Sniezynka21]

Wstajemyyyyyyyyyyy !!!

Ja tylko na chwilke wpadlam, bo ide juz ciwczyc na Orbiego
Do potem dziewczynki

[Sniezynka21]

Napisane przez GoodNight

Wiecie, chciałabym chodzic na basen Ale przy obecnym stanie nie odwazyłabym sie na to. Jak bedzie jakies 12 kg mniej, to bede chodzic.
TZ cały czas mnie namawia. Ale

Chyba sobie zartujesz ??? A kogo Ty sie masz tam wstydzic ??? Twoj TZet Cie widzial, wiec na czyjej opinii Ci tak zalezy ???? Spojrz na moja wage !! Ja chodze co srody i czuje sie rewelacyjnie Wole teraz isc niz mialabym przytyc jeszcze nie wiem ile i pozniej sie wstydzic... Moj TZet mnie widzi na codzien, i nic nie mowi, ze za gruba czy cos, tylko mnie wspiera, w zasadzie oboje jestesmy na diecie Dlatego mnie rybka opinie innych plywajacych Szybciej waga Ci poleci a cialo bedzie jedrniejsze

Napisane przez ines85

doskonale Cie rozumiem , ja tez póki co nie wybiore sie na basen nie chce sie po prostu sama za siebie wstydzic!!!
chodze na siłownie i kakurat tam sie nie przejmuje niczym, aczkolwiek trzeba przyznac ze np .na 5 cwiczacych osob problem z nadwaga maja np 2 osoby !
no ale coz trzeba cos ze zoba zrobic żeby chudnac a silowni póki co sobie na pewno nie odmówie
a basen..???hmmm moze za "pare kilogramów"
pozdrawiam ciaplutko

Do Ciebie dokladnie to samo co wyzej napisalam Nie robcie sobie jaj !! Nie jestescie jakies wieloryby, zeby sie wstydzic. Ruszac pupki na basen, do lata bedziecie super lasencje, obiecuje

Napisane przez GoodNight

No dokładnie. Ja na dodatek mieszkam na pojezierzu. Nad jeziora mam 15 minut jazdy samochodem I jest mi tak przykro latem. I TZ-ta też mi szkoda, bo on bardzo lubi jeziorko a ja poprostu nie moge.

Nastepna sie znalazla !! Rany boskie dziewczyny !!!!!!!! Ja jezdze 30 km na basen, a przedtem musze oddac dzieci do tesciow. Wcale sie nie wstydze a chuda nie jestem Mam w nosie opinie innych, szybciej mi waga spadnie, i latem bede super szczupla, bo pomoze mi w tym BASEN

Napisane przez Sniezynka21

Wstajemyyyyyyyyyyy !!!

Ja tylko na chwilke wpadlam, bo ide juz ciwczyc na Orbiego
Do potem dziewczynki

O bravo sniezynko Budz reszte ekipy

[marzena22]

Sniezynka mnie prosze do listy dopisac było 93 jest 91 będzie 70 ale wymarzone to 65kg.

Dziewczyny jak tu się zmobilizowac do cwiczeń bo jakoś ciężko mi to idzie.

[Sniezynka21]

1. Sniezynka21 bylo 89,5kg... jest 84,5kg... bedzie 65kg
2. GoodNight było 81kg......... jest 81kg.......bedzie 59 kg
3. Madziutka1807 bylo 67kg.... jest 67kg.... bedzie 59 kg
4. Iza27suw bylo 55kg.... jest 55kg... bedzie 48kg
5. Ines85 bylo 77kg... jest 77kg... bedzie 59kg
6. Dzindzej bylo 78kg.... jest 69kg.... bedzie 65kg
7. Szpurka bylo 81kg... jest 73kg.... bedzie 64kg
8. Sheepie bylo 53kg... jest 53kg....bedzie 49kg
9. Needrespiree bylo 56kg....jest 56kg.....bedzie 45kg
10. Apsik2007 bylo 99,7kg....99,7kg.... bedzie ????
11. Juzniemoge bylo 92kg.... jest 92kg.... bedzie.....70kg
12.Marzena22 bylo 93kg....jest 91kg....bedzie 70kg

[ines85]

Sniezynka to ja Cie na prawdę podziwiam 30 km na basem jedziesz !!!!!!!!!!!!!!!!o jaaaaaaaaaaaa ja mam na silownie 15 min. piechotą a czasem nie chce mi sie tyłka ruszyc także ukłony w Twoją stronę

[megalon]

Witam Was Wszystkie! Czy mogłabym zacząć odchudzać się razem z Wami? Od jakiegoś czasu staram się coś już za sobą robic... chodzę biegać mniej więcej 3 razy w tygodniu i o wiele więcej chodzę niż wcześniej (zrezygnowałam nawet z samochodu wtedy, kiedy mam więcej czasu). Pomimo tego mniej więcej raz na tydzień łapie mnie okropny głód, często nie umiem się powstrzymać i rujnuję efekt całego tygodnia ciężkiej pracy
Chyba potrzebuję wsparcia i trochę pozytywnej energii, żeby się tak łatwo nie poddawać.
Teraz mam 162 cm i 83 kg. Jest co zrzucać... Uda się?

[Sniezynka21]

Napisane przez ines85

Sniezynka to ja Cie na prawdę podziwiam 30 km na basem jedziesz !!!!!!!!!!!!!!!!o jaaaaaaaaaaaa ja mam na silownie 15 min. piechotą a czasem nie chce mi sie tyłka ruszyc także ukłony w Twoją stronę

Mam basen w mojej wiosce, ale musze i tak odwiesc corki do tesciow- 12km to juz nie wracam tylko jade dalej na ten basen Chcialabym czesciej chodzic, ale nie chce za byrdzo tesciow wykorzystywac

Napisane przez megalon

Witam Was Wszystkie! Czy mogłabym zacząć odchudzać się razem z Wami? Od jakiegoś czasu staram się coś już za sobą robic... chodzę biegać mniej więcej 3 razy w tygodniu i o wiele więcej chodzę niż wcześniej (zrezygnowałam nawet z samochodu wtedy, kiedy mam więcej czasu). Pomimo tego mniej więcej raz na tydzień łapie mnie okropny głód, często nie umiem się powstrzymać i rujnuję efekt całego tygodnia ciężkiej pracy
Chyba potrzebuję wsparcia i trochę pozytywnej energii, żeby się tak łatwo nie poddawać.
Teraz mam 162 cm i 83 kg. Jest co zrzucać... Uda się?

Pewnie, ze sie uda Ile chcesz wazyc to dopisze Cie do listy

[Sniezynka21]

1. Sniezynka21 bylo 89,5kg... jest 84,5kg... bedzie 65kg
2. GoodNight było 81kg......... jest 81kg.......bedzie 59 kg
3. Madziutka1807 bylo 67kg.... jest 67kg.... bedzie 59 kg
4. Iza27suw bylo 55kg.... jest 55kg... bedzie 48kg
5. Ines85 bylo 77kg... jest 77kg... bedzie 59kg
6. Dzindzej bylo 78kg.... jest 69kg.... bedzie 65kg
7. Szpurka bylo 81kg... jest 73kg.... bedzie 64kg
8. Sheepie bylo 53kg... jest 53kg....bedzie 49kg
9. Needrespiree bylo 56kg....jest 56kg.....bedzie 45kg
10. Apsik2007 bylo 99,7kg....99,7kg.... bedzie ????
11. Juzniemoge bylo 92kg.... jest 92kg.... bedzie.....70kg
12.Marzena22 bylo 93kg....jest 91kg....bedzie 70kg

13. Megalon bylo 83kg... jest 83kg.....bedzie

[GoodNight]

Dzień Dobry !!!

Wiecie co, mam zakwasy na łydkach Ciesze się, bo to moje wczorajsze skakanie na skakance mój organizm jakos odnotował
Ależ piękna pogoda dzisiaj. A ja musze isc do książek

Witam nowe kobietki, Uda się

A ja mam takie pytanko, czym zajmujecie sie na codzien? Macie mężów, narzeczonych, chłopaków?? Jak nie chcecie nie piszcie

Ja właśnie przygotowuje sie do obrony licencjatu. Mam faceta, który jeszcze nie pali sie do tego by być moim narzeczonym, a czego ja bym baardzo chciała

[sheepie]

Napisane przez megalon

Witam Was Wszystkie! Czy mogłabym zacząć odchudzać się razem z Wami? Od jakiegoś czasu staram się coś już za sobą robic... chodzę biegać mniej więcej 3 razy w tygodniu i o wiele więcej chodzę niż wcześniej (zrezygnowałam nawet z samochodu wtedy, kiedy mam więcej czasu). Pomimo tego mniej więcej raz na tydzień łapie mnie okropny głód, często nie umiem się powstrzymać i rujnuję efekt całego tygodnia ciężkiej pracy
Chyba potrzebuję wsparcia i trochę pozytywnej energii, żeby się tak łatwo nie poddawać.
Teraz mam 162 cm i 83 kg. Jest co zrzucać... Uda się?

Witamy, witamy
Prawdopodbnie w ciagu tygodnia jesz za malo, dlatego raz na jakis czas dopada Cie "mały głód" i obzerasz sie Wierz mi, wiem co mowie, znam to z autopsji:P Postaraj sie jesc 5 posilkow dziennie co 3-4 h a uczucie glodu zniknie

[Sniezynka21]

Napisane przez GoodNight

A ja mam takie pytanko, czym zajmujecie sie na codzien? Macie mężów, narzeczonych, chłopaków?? Jak nie chcecie nie piszcie

Ja właśnie przygotowuje sie do obrony licencjatu. Mam faceta, który jeszcze nie pali sie do tego by być moim narzeczonym, a czego ja bym baardzo chciała

Ja jestem mezatka i mam 2 coreczki 1 ma 2,5 roku a druga 2,5 miesiaca

A jak dlugo jestescie juz razem ???

[ines85]

Ja jeszcze studiuje ...jestem na ostatnim roku (biologia) przede mną pisanie mgr, ale strasznie ciężko idzie obecnie mam bardzo duuuużo czasu wolnego... teraz są ferie,,,, a w semestrze letnim [juz ostatnim] praktycznie nie mam już zajęc... szukam jakiejś pracy ale u mnie w miejscowości strasznie ciężko coś znaleźc
Co do facetów to jest jeden z ktorym jestem prawie 3 lata ale też na dzsień dzisiejszy nie pali się do tego, by byc chociażby moim narzeczonym, a w sumie czasem bym chciala

[GoodNight]

Napisane przez Sniezynka21

Ja jestem mezatka i mam 2 coreczki 1 ma 2,5 roku a druga 2,5 miesiaca

A jak dlugo jestescie juz razem ???

Jejku, jak fajnie. Też chciałabym miec takie malutkie córeczki

z Tz jestem 3 lata i 7 miesiecy. Chciałabym zebyśmy wreszcie zrobili jakis krok naprzód. Ale jak narazie nic sie nie szykuje.


Zjadłam cukierka

[madziutka1807]

witam jak nas dużo, powodzenia Wam życzę

U mnie dietka od wczoraj ale tak marnie bo mnie grypa złapała:/wiec mało jadłam ale nie koniecznie zdrowo:/

Ja tez kończę studia tylko że inż praca napisana i czekam na obronęaj jak sie boje!
Mój TŻ jest ze mną 3latka i 4 miesiące i za maż w najbliższych 2-3 latkach sie nie wybieram

Ćwiczenia zacznę może od przyszłego tygodnia jak siły odzyskam.

[eliza29]

[Sniezynka21]

1. Sniezynka21 bylo 89,5kg... jest 84,5kg... bedzie 65kg
2. GoodNight było 81kg......... jest 81kg.......bedzie 59 kg
3. Madziutka1807 bylo 67kg.... jest 67kg.... bedzie 59 kg
4. Iza27suw bylo 55kg.... jest 55kg... bedzie 48kg
5. Ines85 bylo 77kg... jest 77kg... bedzie 59kg
6. Dzindzej bylo 78kg.... jest 69kg.... bedzie 65kg
7. Szpurka bylo 81kg... jest 73kg.... bedzie 64kg
8. Sheepie bylo 53kg... jest 53kg....bedzie 49kg
9. Needrespiree bylo 56kg....jest 56kg.....bedzie 45kg
10. Apsik2007 bylo 99,7kg....99,7kg.... bedzie ????
11. Juzniemoge bylo 92kg.... jest 92kg.... bedzie.....70kg
12.Marzena22 bylo 93kg....jest 91kg....bedzie 70kg

13. Megalon bylo 83kg... jest 83kg.....bedzie ??????
14. Eliza bylo 63kg.....jest 64kg......bedzie 55kg