prezerwatywa w portfelu

[maszToCoChcesz]

Moim zdaniem to norma

Wysyłane z mojego X10i za pomocą Tapatalk 2

[Alexandra92x]

Napisane przez oomega

Hej!
No to teraz ja nie wiem co o tym myśleć.
Otóż, byłam dziś z chłopakiem w restauracji, kinie i ogólnie taki miły wieczór. Wyszło tak, że poprosił mnie bym schowała jego portfel do torby, bo nie chce zgubić itp.
Kompletnie o tym zapomnieliśmy. Rozstaliśmy się, bo ja musiałam już uciekać.
Gdy wróciłam do domu zauważyłam w mojej torbie jego portfel. Napisałam mu, żeby się nie martwił- że ja go mam. Spoko luz, nic się nie stało i wg
W każdym razie, ja- ciekawska zaczęłam mu w tym portfelu grzebać- już kiedyś mi na to pozwalał, sam pokazywał co tam ma i wg, no tak sobie pokazywaliśmy....

Przeglądam te przegródki, tu karta kredytowa, tu dowód, tu bilet i inne pierdoły... w końcu jest jakaś kieszeń zasuwana na zamek błyskawiczny, otwieram... PREZERWATYWA.

Jak to zobaczyłam szybko zamknęłam i odłożyłam ten portfel na miejsce.
Pomyślałam tak :fajnie, że nosi, odpowiedzialnie. Z drugiej strony, widzę, że jest gotowy na zdrady, albo zdarzaly mu się jakieś przygodnie nocki z koleżaneczkami.... może ma bujną przeszłość z tym związaną... No SZOK.

Dodam, że sprawa ta mnie o tyle szokuje, że jesteśmy razem jakieś 3 tygodnie... nie rozmawialiśmy o seksie jeszcze wcale, ja jestem dziewicą i w najbliższym czasie nie chcę tego zmieniać...
Co ja mam o tym myśleć ? Od razu mi do głowy przyszły tabuny jego kumpelek, które przeleciał itp...
Wiem jedynie, że przede mna miał dwie dziewczyny, w niedużym odstępie czasu.. z jedną z nich szybko zaczął związek i jak powiedzial- z grubej rury....

Co sądzić ? Dać sobie spokój ? Jeezu, od razu jak o nim myślę, to o jakimś ruc*aczu nie z tej ziemi... Wiem głupie... Ale ja wieczna dziewica xD no nie wiem...

to normalne, że facet nosi prezerwatywę w portfelu. Nawet prawiczki ją noszą. Ty po trzech tygodniach masz takie wyobrażenia? To lepiej zostaw faceta, bo masz zadatki na zazdrośnicę. Zapytaj go o takie rzeczy, bo będziesz sobie wymyślała niestworzone historie, a on może nie pamięta o niej. Skoro nie rozmawialiście jeszcze o seksie to on raczej nie wie czy nie zechcesz jej wykorzystać w najbliższej przyszłości.

[m_szemrany]

Nie wiem czy ktoś wcześniej o tym wspomniał ale prezerwatywa przemęczona kilka tygodni/miesięcy w portfelu noszonym w tylnej kieszeni spodni nie ma nic wspólnego z bezpiecznym seksem czy skuteczną antykoncepcją.

[justynkag10]

Bez przesady prezerwatywa w portfelu nie jest wyznacznikiem tego, że twój chłopak jest aktywny seksualnie czy, że w grę wchodzą jakieś zdrady. Może po prostu liczy, że razem to w końcu zrobicie i chce być przygotowany.

[Alexandra92x]

Napisane przez m_szemrany

Nie wiem czy ktoś wcześniej o tym wspomniał ale prezerwatywa przemęczona kilka tygodni/miesięcy w portfelu noszonym w tylnej kieszeni spodni nie ma nic wspólnego z bezpiecznym seksem czy skuteczną antykoncepcją.

Termin ważności i miejsce kupienia też jest ważne. Miałam napisać, że niektórzy noszą jedną prezerwatywę po kilka lat, więc to nie świadczy o aktywności.

[Mojwa]

Oho, miejsce zakupu to pewnie musi byc apteka?
Juz nie przesadzajmy, prezerwatywa w opakowaniu jest bezpieczna.

wysłano z mojej Xperii SP

[forsvinn]

Ja znalazłam prezerwatywę w kieszonce w aucie mojego byłego Tż-ta. Miałam 16 lat, spotykaliśmy się niecały miesiąc, chyba nawet jeszcze się nie całowaliśmy - no taki wiek, najpierw przytulanie i tak dalej. Zapytałam go o to, to powiedział, że znajomi musieli zostawić... ;] Kiepska wymówka, nie uwierzyłam mu, ale już nigdy więcej tego tematu nie pociągnęłam.
Prezerwatywa w portfelu? Nie dość, że traci właściwości, to jeszcze chyba tylko dla szpanu. Bo kto normalny planuje kochać się z dziewczyną po raz pierwszy w kiblu w restaruacji? Raczej zazwyczja pierwszy raz - jeśli to nie po pijaku a zaplanowany - raczej w łóżku, w domu. Więc nie rozumiem tych zdań, że może liczył w końcu na rozwinięcie znajomości.

[justynkag10]

Napisane przez forsvinn

Ja znalazłam prezerwatywę w kieszonce w aucie mojego byłego Tż-ta. Miałam 16 lat, spotykaliśmy się niecały miesiąc, chyba nawet jeszcze się nie całowaliśmy - no taki wiek, najpierw przytulanie i tak dalej. Zapytałam go o to, to powiedział, że znajomi musieli zostawić... ;] Kiepska wymówka, nie uwierzyłam mu, ale już nigdy więcej tego tematu nie pociągnęłam.
Prezerwatywa w portfelu? Nie dość, że traci właściwości, to jeszcze chyba tylko dla szpanu. Bo kto normalny planuje kochać się z dziewczyną po raz pierwszy w kiblu w restaruacji? Raczej zazwyczja pierwszy raz - jeśli to nie po pijaku a zaplanowany - raczej w łóżku, w domu. Więc nie rozumiem tych zdań, że może liczył w końcu na rozwinięcie znajomości.

Ok, a jak nie będą tego robić u niego w domu, to niby jak ma przetransportować prezerwatywę? Kobieta to sobie włoży do torebki, a dla faceta podręczny jest jedynie portfel. Także zawsze gdzieś trzeba mieć prezerwatywę, a raczej w dłoni jej trzymać nie będzie.

[Lemmy is God]

Jest taki świetny gadżet. Nazywa się reklamówka foliowa, dostępna w każdym miejscu gdzie można kupić gumki Ewentualnie można się spotykać z normalnym facetem który nosi plecak/torbę/nerkę/saszetkę.

[Mojwa]

Wyobrazilam sobie faceta paradujacego z reklamowka z prezerwatywa

Rozumiem, ze facef bez plecaka/saszetki jest nienormalny?
Jestem kobieta i czesto nosze tylko portfel w kieszeni, olaboga...,

wysłano z mojej Xperii SP

[Lemmy is God]

Dla mnie ludzie którzy nie biorą ze sobą nic do przechowywania są mało myślący na ogół. Potem zawracają głowę prośbami o schowanie picia, zakupów, pytają czy przypadkiem nie wzięłaś jakiejś rzeczy bo im się brać nie chciało etc.

A noszenie gumek luzem w portfelu/kieszeni może je uszkodzić, zresztą są breloczki na gumki i dla chcącego nie ma większej filozofii by nie nosić tego po kieszeniach.

[justynkag10]

Ha chyba by mnie rozbawil widok faceta z reklamówka z prezerwatywmi. Ogólnie nie wiem co to za problem że facet nosi przy sobie gumki. Mnie to jakoś nie przeszkadza. I nie mam nic do portfeli chyba nawet wole w portfelu niz w jakiejs reklamówce

[Lemmy is God]

W sklepie czy aptece do zakupów dają siatkę, wsadzam gumki do niej i idę w miejsce docelowe (czyli lokum wybranki/wybranka), nie trzeba nosić naboju przez cały dzień.

Ewentualnie to:


Wygodne, bezpieczne i nie trzeba się wstydzić niosąc w reklamówce z Rossmana gumki

[nairdazalg]

Argument, że gumka w portfelu jest dla szpanu bo nigdy się nie przydaje to jakieś kiepskie żarty.
Ciężko szpanować czymś co jest dobrze schowane w portfelu. A że się przydaje to raczej każdy z jakimś stażem potwierdzi. Jak kobieta się nie zabezpiecza jestem gdzieś poza domem i mam ochotę na seks to co ? Otwieram portfel i mam. Miałem kilak takich sytuacji i wiem, że się przydaje i większość facetów je nosi. Nie ma nic w tym złego. Moja kobieta o tym wiedziała. Była ochota - nic nie stoi na przeszkodzie.

[justynaxxx86]

Napisane przez Mojwa

Wyobrazilam sobie faceta paradujacego z reklamowka z prezerwatywa

:rot fl:

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez nairdazalg

Argument, że gumka w portfelu jest dla szpanu bo nigdy się nie przydaje to jakieś kiepskie żarty.
Ciężko szpanować czymś co jest dobrze schowane w portfelu. A że się przydaje to raczej każdy z jakimś stażem potwierdzi. Jak kobieta się nie zabezpiecza jestem gdzieś poza domem i mam ochotę na seks to co ? Otwieram portfel i mam. Miałem kilak takich sytuacji i wiem, że się przydaje i większość facetów je nosi. Nie ma nic w tym złego. Moja kobieta o tym wiedziała. Była ochota - nic nie stoi na przeszkodzie.

o żesz, to podziwiam Twoją kobietę. Ciebie zresztą też..... chyba, że źle zrozumiałam, może to ze swoją kobietą, bo jak z przygodnymi kiedy masz ochote to gratuluje

[Mojwa]

No ja zrozumialam, ze z nia... W zwiazku seksu nie trzeba planowac

wysłano z mojej Xperii SP

[Lemmy is God]

Napisane przez nairdazalg

Argument, że gumka w portfelu jest dla szpanu bo nigdy się nie przydaje to jakieś kiepskie żarty.
Ciężko szpanować czymś co jest dobrze schowane w portfelu. A że się przydaje to raczej każdy z jakimś stażem potwierdzi. Jak kobieta się nie zabezpiecza jestem gdzieś poza domem i mam ochotę na seks to co ? Otwieram portfel i mam. Miałem kilak takich sytuacji i wiem, że się przydaje i większość facetów je nosi. Nie ma nic w tym złego. Moja kobieta o tym wiedziała. Była ochota - nic nie stoi na przeszkodzie.

Albo można pójść do sklepu i kupić. Serio w większości miejsc da się kupić gumki. I nie znam żadnego faceta który gumki nosi w portfelu, zwłaszcza ci w związkach z dłuższym stażem nie widzą powodów by nosić zmaltretowaną prezerwatywę z portfelu, skoro nie jest to towar deficytowy i można go dostać wszędzie.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez oomega

Hej!
No to teraz ja nie wiem co o tym myśleć.
Otóż, byłam dziś z chłopakiem w restauracji, kinie i ogólnie taki miły wieczór. Wyszło tak, że poprosił mnie bym schowała jego portfel do torby, bo nie chce zgubić itp.
Kompletnie o tym zapomnieliśmy. Rozstaliśmy się, bo ja musiałam już uciekać.
Gdy wróciłam do domu zauważyłam w mojej torbie jego portfel. Napisałam mu, żeby się nie martwił- że ja go mam. Spoko luz, nic się nie stało i wg
W każdym razie, ja- ciekawska zaczęłam mu w tym portfelu grzebać- już kiedyś mi na to pozwalał, sam pokazywał co tam ma i wg, no tak sobie pokazywaliśmy....

Przeglądam te przegródki, tu karta kredytowa, tu dowód, tu bilet i inne pierdoły... w końcu jest jakaś kieszeń zasuwana na zamek błyskawiczny, otwieram... PREZERWATYWA.

Jak to zobaczyłam szybko zamknęłam i odłożyłam ten portfel na miejsce.
Pomyślałam tak :fajnie, że nosi, odpowiedzialnie. Z drugiej strony, widzę, że jest gotowy na zdrady, albo zdarzaly mu się jakieś przygodnie nocki z koleżaneczkami.... może ma bujną przeszłość z tym związaną... No SZOK.

Dodam, że sprawa ta mnie o tyle szokuje, że jesteśmy razem jakieś 3 tygodnie... nie rozmawialiśmy o seksie jeszcze wcale, ja jestem dziewicą i w najbliższym czasie nie chcę tego zmieniać...
Co ja mam o tym myśleć ? Od razu mi do głowy przyszły tabuny jego kumpelek, które przeleciał itp...
Wiem jedynie, że przede mna miał dwie dziewczyny, w niedużym odstępie czasu.. z jedną z nich szybko zaczął związek i jak powiedzial- z grubej rury....

Co sądzić ? Dać sobie spokój ? Jeezu, od razu jak o nim myślę, to o jakimś ruc*aczu nie z tej ziemi... Wiem głupie... Ale ja wieczna dziewica xD no nie wiem...

1. wg to skrót od według
2. Nie grzebie sie w cudzych rzeczach
3. Masz bujną wyobraznie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Cytrynowe_Marzenie]

Ludzie w długich związkach zazwyczaj (nie zawsze) wybierają inne środki antykoncepcji więc gumka w portfelu jest nie potrzebna. No chyba że nie wierny facet się trafi.
Ja jako kobieta sama nosiłam gumkę w portfelu na nagle przypadki gdy moj facet pod ręką jej mieć nie będzie. (teraz już jej nie potrzebuje)
Nie ma się co martwić. Jeśli w przednich związkach faceta był seks to widać tą jedną mu została nieużywana i zostawił co by mieć jakbyś Ty przypadkiem miała chęć zostać nie dziewicą.
Ewentualnie mi się kiedyś przydarzyło pożyczyć gumkę koledze na jakimś wyjeździe bo do sklepu daleko a mu się skończyły;-)

Wysłane z tapatalka. Przepraszam za błędy.

[nairdazalg]

Oczywiście, że seks tylko ze swoją za kogo mnie macie.
Pewnie, że towar nie jest deficytowy, ale jak przyjdzie co do czego i potrzeba jechać na stacje po towar to chyba głupi pomysł... Jak dla mnie dyskusja jest zbędna.

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez nairdazalg

Oczywiście, że seks tylko ze swoją za kogo mnie macie.
Pewnie, że towar nie jest deficytowy, ale jak przyjdzie co do czego i potrzeba jechać na stacje po towar to chyba głupi pomysł... Jak dla mnie dyskusja jest zbędna.

Popieram. Szczególnie że w paczce jest kilka sztuk i nie zawsze są wszystkie zużyte na raz. Co mam zrobić z nimi? Wyrzucić? Portfel to dobre miejsce.

Wysłane z tapatalka. Przepraszam za błędy.

[Mojwa]

Cytrynowe Marzenie - ogolnie sie zgadzam, aczkolwiek wiele osob uzywa gumek nawet w stalych zwiazkach - z roznych powodow
Tez kiedys nosilam i nie widze w tym nic zlego.

wysłano z mojej Xperii SP

[justynkag10]

Ja jestem w stałym związku i używamy prezerwatyw także w tej kwestii nie ma co uogólniać A co do tego, że można je łatwo i szybko kupić to nie do końca, bo po pierwsze nawet jeśli apteka jest blisko(a nie zawsze tak jest) to co jak będziemy chcieli się kochać o 1 w nocy? Wtedy już trzeba jechać do apteki 24h, która już nie zawsze jest blisko. A po drugie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że jestem napalona na mojego Tż, chcę to już robić, a tu trzeba robić przerwę żeby pojechać do apteki. To już słaby klimat:/

[Lemmy is God]

Napisane przez justynkag10

Ja jestem w stałym związku i używamy prezerwatyw także w tej kwestii nie ma co uogólniać A co do tego, że można je łatwo i szybko kupić to nie do końca, bo po pierwsze nawet jeśli apteka jest blisko(a nie zawsze tak jest) to co jak będziemy chcieli się kochać o 1 w nocy? Wtedy już trzeba jechać do apteki 24h, która już nie zawsze jest blisko. A po drugie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że jestem napalona na mojego Tż, chcę to już robić, a tu trzeba robić przerwę żeby pojechać do apteki. To już słaby klimat:/

W każdym spożywczym są, na stacjach benzynowych też I serio jeśli dla kogoś to stała metoda anty to raczej ma w chałupie zapas.

Ja bym się zwyczajnie bała użyć gumki leżącej x czasu w portfelu, zwłaszcza że w portfelu/kieszeni bardzo łatwo uszkodzić opakowanie (miałam kiedyś jedną w portfelu i po miesiącu folia była naruszona, mimo trzymania jej w osobnej przegródce) sam nacisk zawartości może uszkodzić opakowanie, a siadanie na portfelu jeszcze bardziej szkodzi (a niektórzy faceci mają ten zwyczaj), trzymanie jej luzem z kluczami też nie jest najmądrzejsze. Ponoć najlepsze są zewnętrzne kieszenie na które nie ma nacisku żadnych przedmiotów

A czy Durex ostatnimi czasy nie wypuścił metalowych opakowań na gumki? To w sumie jest dobry pomysł, w kieszeni się mieści, zabezpieczone od szpargałów jest, estetyczniej wygląda niż zmiętolona gumka

[Cytrynowe_Marzenie]

Wiem że niektórzy nawet w stałych związkach używają gumek. Dlatego w nawiasie napisałam że nie wszyscy.

Wysłane z tapatalka. Przepraszam za błędy.

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Nie wiem o co Ci chodź Autorko, facet powiedział że ta prezerwatywa jest z przed dwóch lat, a że była w tej najmilejszej przegródce to o niej zapomniał.
A nawet jeżeli trzyma ją na wszelki wypadek ( bo zawsze można nie wziąć tabletki jednego dnia ,albo się zwyczajnie przeziębić) . Mój facet też trzyma gumki w portfelu, ale ja nigdy nie pomyślałam że to może być jakaś oznaka zdrady czy coś

Jeżeli ufasz facetowi i nigdy nie miałaś żadnych podejrzeń że cie może zdradzać. To radziłabym przestać histeryzować, chyba że jednak masz wątpliwość co do jego szczerość ,no ale wtedy to nie wiem czy taki związek ma jakąś przyszłość.

[ktoregos_dnia]

Sprawdziłam z ciekawości i mój nie ma prezerwatywy w portfelu a gdyby miał jakąś i powiedział, że wsadził dwa lata temu i zapomniał to po prostu bym uwierzyła nie wiem o co dym : )

Wysłane z mojej el dziewiątki : )

[FioletowyAnanas]

Mój chłopak też nosił zawsze nawet jak zaczęłam brać anty to i tak nosi myslę że to nie problem a jak bym zapomniala tabletki to jest w pogotowiu .

Może to i głupie ale uważam że dobrze świadczy to o twoim tz ze zawsze myslal o gumce bo domyslam sie ze byly inne / inna

[kaja2301]

czego w ogole szuakalas mu w tym portfelu?

kiedys spotykalam sie z kolesiem, który pare dni po tym jak sie poznalismy zauwazyl u mnie tabletki, no i potem PO CO JA JE BIORE, pewnie prowadze rozwiazly tryb zycia . Potem bylo jeszcze gorzej

[Lazurowewybrzeze]

Napisane przez kaja2301

czego w ogole szuakalas mu w tym portfelu?

Juz napisala, pieniedzy.

Tu sa z reguly na zewnatrz aptek automaty z pezerwatywami, wiec mozna je w ten sposob kupic o kazej godzinie, nawet o 1 w nocy, czy 4 nad ranem. Ale po co nawet do takiego automatu w pobliskiej aptece biegac, jak mozna miec zawsze w portfelu, tak jak karte kredytowa?

Nie sadze, ze prezerwatywa zniszczy sie od trzymania jej w portfelu. One sa tak dobrze opakowane, ze nic ich w tym portfelu nie zniszczy. Najwyzej data waznosci minie, jak ktos ja trzyma dlugo. Duzo wieksza szansa, ze w trakce peknie, niz ze stanie sie jej cos w portfelu. No i gdzie najwygodniej trzymac takie male cos, zeby sie nie zgubilo, jak nie w portfelu?

Nie martw sie, moze powiedzial ci prawde i rzeczywiscie ma ja tam juz od dwoch lat. Jak nie daje ci zadnych innych powodow do podejrzen, to nie powinnas robic wielkiego halo z powodu jednej glupiej prezerwatywy, ktora lezala tam zapomniana, byc moze naprawde od dwoch juz lat.