odchudzanie po świątecznych grzeszkach :)

[moniczorek]

Ja też mam dziś dzień płynny ale sie zgrałysmy.
Rano przed praca kupilam sobie caly zapas wody mineralnej....sockzi dokupie dopiero popoludnie, albo sobie cos w domku zrobię.

[pulinaj]

W moim przypadku to odchudzanie od dzisiaj potraktuje jako II ETAP
5 kilo za mną i waga jakoś stanęła Muszę to przetrwać.
PS. Wy też jesteście takie wypchane po tych świetach? Ja nawet ochoty na śniadanie nie miałam, a zazwyczaj wstaje głodna jak wilk. No ale wieśniak z pomidorkiem wpadł Idę jeszcze jedną herbatkę czerwoną wypić

[indelicate]

Dziewczyny można się jeszcze przyłączyć?

[TYSiiiA]

Hejka chętnie sie do was przyłącze do waszej listy ja przy wzroście 171 warze 68 a moim marzeniem jest jakies 59. Odchudzam sie juz od 1 kwietnia schudłam nawet 1.5 kg ale przez swieta chyba nadrobiłam bo pochłaniałam praktycznie wszystko
moje Ćwiczenia to ;
-brzuszki 100
-przysiady 50-100 ( różnie to bywa )
- skakanka 20 min
rower - czasami
No i dieta jem mało i często, zero słodyczy i pieczywa przynajmniej jakis czas !!!
__---__----___----___---__

Powrót do Diety i Ćwiczeń

[Ojgen]

hej kobitki
Ja już od 5.15 na nogach jestem. Od razu zrobiłm sobie herbatkę Vitax na razie pije pierwszy etap zielony po pół godziny zjadłam kanapeczkę z sałatą i rzodkieweczką oczywiście bez soli. W drodze do pracy kupiłam zieloną i czerwoną herbatkę i wodę niegazowaną. Po tym świątecznym obrzarstwie szłam do pracy 40 minut zazwyczaj idę 30 i to szybkim marszem. Po 3 godzinach od przebudzenia zjadłam troszkę jabuszka i kolejną kanapeczke i wypiłam kubek czerwonej herbaty. Nawet mi smakuję .

[bajeczka000]

Napisane przez HAMALIELKA

Na jaką diete dziewczyny przechodzicie ?

Ja już mam za sobą kilka diet różniastych, i problem polega na tym, że uzależniałam się od podanego jadłospisu a ileż można jeść to samo? I waga wracała. Teraz postanowiłam przejść na zdrowy rozsądek (otwieram lodówkę i wybieram co się nadaje ) i mam zamiar to przekształcić w swój nawyk (zobaczymy jak mi wyjdzie). Ale nie ukrywam trochę kombinuję z niełączeniem. A dziewczęta macie jakiś standardowy zestaw ćwiczeń domowych czy tylko siłownia itp?

[Dominika2024]

dołączam do Was drogie Panie
ja swoje odchudzanie planowałam już długiiii.... długi.... czas przed świętami
i w końcu naszedł ten dzień WTOREK !!!
ale mam nadzieje , ze silna wola i wasze wsparcie wystarczy
mój cel to 7 kg
na śniadanie zjadłam jogurt naturalny i jabłko +herbatka zielona

[aedrin]

Jej.. spróbuję i ja Na usprawiedliwienie światecznego obżarstwa może dodam że byłam wczoraj na paintballu. hm.. mam nadzieje że chociaż troche spaliłam tam kalorii ;d Celem by było tak do lipca schudnąć z 10 kg.. przeraza mnie ta liczba, ale spróbuje ;d

[winyl]

Ja melduję, że zaczynam drugi dzień .
Co do ćwiczeń - polecam 8 minute (legs/arms/abs/strech/buns).
Ja ćwiczę tylko w domu - 8 min legs i hula-hop/skakanka/stepper/agrafka.

[moniczorek]

Ja dziś ide albo biegać albo na rolki

[sheepie]

A ja sie zastanawiam nad dieta SB....ale od jutra, jesli sie zdecyduje, bo dzis nie jestem przygotowana poki co strasznie mi niedobrze ale chyba doszlam od czego...organizm wola slodkiego a ja mu odwyk zrobilam:P a jak wasze nastroje dziewczynki? Pełen optymizm?

[moniczorek]

Pełen optymizn, pelen :P

[aedrin]

ide na rowerek ;d stacjonarny co prawda ale zawsze ;d otworze sobie okno i spróbuje poczuć wiatr ;d żałuje że nie mam takiego normalnego.. ale cóż, pożycze od Tż przy najbliższej okazji ;]
No i pełen optymizm, of kooz ;d

[pulinaj]

Najlepsza dieta to MŻ (mniej żreć :P ) i sprawdza sie w 100 %

Ja idę dzisiaj też na rowerek po pracy, chociaż na godzinkę.
Mam nadzieję, że wypali

[Ojgen]

heh jak na razie dobrze pełen optymizm ja chyba schudnę od samego biegania do wc po tej czerwonej herbacie

[pulinaj]

Napisane przez Ojgen

ja chyba schudnę od samego biegania do wc po tej czerwonej herbacie

[Madziulinek]

Hej dziewczyny ja też sie do was przyłącze O ile jeszcze można
Moja waga to 74,3 kg a cel to 68 kg. Żeby osiągnąć mój cel zamierzam stosować diete 1000kcl no i oczywiście ćwiczyć tylko, że z tym będzie mały problem ponieważ w niedziele byłam na weselu no i palca mam potuczonego cały spuchnięty i siny Ale jak tylko mi to zejdzie to będe jeździć na rowerku i może zaczne biegać
Powodzenia dziewczyny

[Sunday Rose]

Hej dziewczyny hm, no więc ja zaczynam dziś wagę podam w poniedziałek rano, kto jest za ważeniem się w poniedziałek? fajnie byłoby, żebyśmy wszystkie robiły to w jeden dzień i porównywały sobie wyniki dzisiaj po śniadaniu było 60.4, nie najgorzej, bo sporo zjadłam i duuużo wypiłam mam nadzieję, że wytrzymam bez słodyczy.

[HAMALIELKA]

Napisane przez bajeczka000

Ja już mam za sobą kilka diet różniastych, i problem polega na tym, że uzależniałam się od podanego jadłospisu a ileż można jeść to samo? I waga wracała. ?

Znam ten ból, potrafie przez miesiąc a nawet 2 jesc to samo dzień w dzień, a gdy sie czlowiek juz przeje, to patrzec na to nie moze i siega po cos innego....i wowczas znów wracaja stare niezdrowe nawyki.

Napisane przez pulinaj

Najlepsza dieta to MŻ (mniej żreć :P ) i sprawdza sie w 100 %

Ja idę dzisiaj też na rowerek po pracy, chociaż na godzinkę.
Mam nadzieję, że wypali

Owszem, ta dieta sprawdza sie w 100% ale... ja jem tak mało,że nie wiem co mogłabym sobie jeszcze ukrócic.

Napewno rezygnuje ze słodyczy i chipsów, napoje slodkie chyba tez pójdą w kąt, do tego mniej weglowodanów (jak zawsze w sumie)...
Dzis na śniadanie zjadłam 1 jajko, plasterek szynki i dwa kawełeczki ogórka. Czuje sie po tym tak pełna jakbym niewiadomo co zjadła.
No i kawa rozpuszczalna standardowo, ale tej sobie rano nie odmówie

Pozniej pare ćwiczen aroebowych i rowerek stacjonarny, na najniszczych obrotach bo nie zalezy mi na przyroscie miesni w tej chwili.

Próbowałyscie kiedyś diety Dunkana????

[Sunday Rose]

A to ta dieta proteinowa? jesli tak, to jest tutaj o niej wątek

[pulinaj]

Napisane przez HAMALIELKA

Znam ten ból, potrafie przez miesiąc a nawet 2 jesc to samo dzień w dzień, a gdy sie czlowiek juz przeje, to patrzec na to nie moze i siega po cos innego....i wowczas znów wracaja stare niezdrowe nawyki.



Owszem, ta dieta sprawdza sie w 100% ale... ja jem tak mało,że nie wiem co mogłabym sobie jeszcze ukrócic.

Napewno rezygnuje ze słodyczy i chipsów, napoje slodkie chyba tez pójdą w kąt, do tego mniej weglowodanów (jak zawsze w sumie)...
Dzis na śniadanie zjadłam 1 jajko, plasterek szynki i dwa kawełeczki ogórka. Czuje sie po tym tak pełna jakbym niewiadomo co zjadła.
No i kawa rozpuszczalna standardowo, ale tej sobie rano nie odmówie

Pozniej pare ćwiczen aroebowych i rowerek stacjonarny, na najniszczych obrotach bo nie zalezy mi na przyroscie miesni w tej chwili.

Próbowałyscie kiedyś diety Dunkana????

No tak, mniej jeść, ale z głową i wartosciowe posiłki.

[Lexie]

Moniczorek, jak tam się trzymasz na dniu płynnym? Ja co prawda odpuściłam sobie wszelkie dni płynne, wolę jednak coś dziś jeść, ale przyznam że też postanowiłam dziś jeść oszczędnie i duuużo pić, raczej nie ze względu na odchudzanie ale dlatego, że mój żołądek po świętach zaczął się już buntować, mam wrażenie że dobrze mu zrobi jak go trochę "odciążę" dziś z pracy.

[aedrin]

Napisane przez Sunday Rose

wagę podam w poniedziałek rano, kto jest za ważeniem się w poniedziałek?

ja jestem za ;d

[Madziulinek]

ja także jestem za

[Ojgen]

ja też jestem za podawaniem wagi w poniedziałki

[sheepie]

Ja rowniez jestem za ważeniem w poniedziałki


A mnie dzis straszne mdłości dopadly i nie bardzo wiem jak sobie z nimi poradzic;/ moze to przez te słodycze ktorych byly chyba tony pzez Swieta dzis drastyczny odwyk dla organizmu a jutro przechodze na SB....zobaczymy jak pojdzie

[obca1993]

Witam!
Chętnie się przyłączę do poświątecznego odchudzania

Ważę 87kg (1kg przybył w święta ) przy wzroście 173cm.
Chciałabym ważyć tak z 65.

Odchudzanie zaczynałam od początku roku, lecz nic z tego nie wyszło.

Mój plan to:
-dużo wody
-dużo czerwonej herbatki
-zero słodyczy!!! (z tym jest najgorzej )
-dużo ruchu

[moniczorek]

Napisane przez lexie

Moniczorek, jak tam się trzymasz na dniu płynnym? Ja co prawda odpuściłam sobie wszelkie dni płynne, wolę jednak coś dziś jeść, ale przyznam że też postanowiłam dziś jeść oszczędnie i duuużo pić, raczej nie ze względu na odchudzanie ale dlatego, że mój żołądek po świętach zaczął się już buntować, mam wrażenie że dobrze mu zrobi jak go trochę "odciążę" dziś z pracy.

Na razie sie trzymam chociaz juz powoli mam dosc wody.
No wlasnie moj zoladek tez sie zbuntowal, stad to oczyszczanie po swiaecznym smietniku

[pulinaj]

Napisane przez pulinaj

Najlepsza dieta to MŻ (mniej żreć :P ) i sprawdza sie w 100 %

Ja idę dzisiaj też na rowerek po pracy, chociaż na godzinkę.
Mam nadzieję, że wypali

Edit: nici z rowerka, TŻ przyjeżdża

[Lexie]

Napisane przez sheepie

A mnie dzis straszne mdłości dopadly i nie bardzo wiem jak sobie z nimi poradzic;/ moze to przez te słodycze ktorych byly chyba tony pzez Swieta dzis drastyczny odwyk dla organizmu a jutro przechodze na SB....zobaczymy jak pojdzie

Hm, no nie wiem - mdłości z braku słodyczy...? Dziwna reakcja Może się czymś lekko strułaś? Może nadmiar ciężkostrawnego jedzenia świątecznego tak zadziałał? Mój żołądek tak się dziś właśnie trochę buntuje, też mam lekkie mdłości ale myślę że to po prostu efekt przeciążenia żołądka.