Dzieciaczki Styczeń 06 III

[jastin83]

Napisane przez kkasiaaa

Jastin ja też zastanawiałam sie nad tym wózkiem tTAKO bo on bardzo podobny do tego mojego, ale pojechałam do sklepu w którym one były i facet mi powiedział ze szczerze ich nie poleca bo jest wiele reklamacji na nie więc zrezygnowałam z niego i kupiliśmy JET. Oby u Was obeszło sie bez reklamacji.
Co do solarium to nie boisz sie chodzic ?? Nie pomyśl sobie że jestem starą , zrżedliwą dewotą ale w trakcie karmienia nie wolno poniewaz szkodliwe promieniowanie przedostaje sie do pokarmu i nawet samo zasłonięcie piersi nic nie daje.

No widzisz Kasiu co osoba to opinia
Zanim poszłam pierwszy raz na solarke pytałam sowojego gina(powiedział mi ze jeśli to poprawi moje samopoczucie to bardzo proszę,a jak ja bede zadowolona to dzidzia też),po drugie naczytałam sie w necie i nikt stanowczo nie napisał ze podczas karmienia piersia nie wolno bo promienie przechodza do mleka matki,nawet gdzies wyczytałam ze to bzdura jest.Jedyne co wyczytałam to to ze cyt." ciepła temperatura może powodować mimowolny wypływ mleka, a także powstawanie przebarwień skóry".
Zreszta jeśli coś robimy z umiarem to moim zdaniem nie zaszkodzi
Piersi zakrywam całkowicie,nawet brzuch,byłam juz dwa razy po 5 i 7 minut i nic złego sie nie dzieje,a ja sie lepiej czuje
Rzeczywiście moze powinnam zaczekac do 6 tygodnia po porodzie i dopiero iść jak sie ten cały połóg skończy,ale skoro mój lekarz nie powiedział stanowczego nie,to korzystam,a co?

A co do wózka to my sie zdecydowaliśmy na ten ze wzgledu na wielkośc,porównałam sobie te wózeczki w sklepie i ten co mam tako jest ciutke lżejszy,mniejszy i lepiej mi sie go prowadziło,wiec dlatego go wybrałam.Tak naprawde to ten wózek ja ciągam wiec brałam to co dla mnie wygodniejszeNarazie sparwuje ze elegancko

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez kkasiaaa

Abc ja też biorę tzn brałam tabletki bo póki co teraz nie planuję powiększenia rodziny ale niestety po 4 miesiacach musiałam je odstawic ponieważ po drugim opakowaiu zaczęłam często krwawic, było czasami tak że 16 dni non stop krwawiłam , potem kilka dni prerwy i znowu to samo i nie było to lekkie plamienie tylko ze mnie sie normalnie lało takze miałam już tego serdecznie dośc. Nawet przejście z azalii na cerazette nic nie dało.Takze nie biorę od tygodnia i w końcu przedwczoraj krwawienie ustało, ale nerwy mam bo teraz nie mam zbyt dużego wyboru w środkach antykoncepcyjnych

Ja teraz biore Azalie,ale planuje zafundowac sobie spiralkeZ tym ze ja juz wiem ze nie chce wiecej dzieciNo a w Twoim przypadku Kasiu jeśli jeszcze kiedyś chcesz mieć dziecko to rzeczywiście może zły pomysł,chociaż jedno drugiego nie wyklucza(sama dokładnie nie wiem jak to jest)Mozna sobie przecież spiralke "wstawić"na dwa,trzy lata
Ja jak pytałam gina to na 5 lat koszt zabiegu cos ponad 400zł,ja juz sie zdecydowałam,musze teraz tylko czekac na miesiączke

[abc_81]

Iwonko brawa dla Kasi. Dzielna zuch dziewczyna (moja Wiki bardzo się cieszy kiedy mówię do niej zuch dziewczyna). No a zrzuconych kilogramów tylko pogratulować. jak widzę jesteś prawie na półmetku.

Kasiu skoro krwawiłas tyle czasu - to widocznie miałas źe dobrane tabletki. Ja w czasie karmienia brałam Microginom (jakoś tak sie to pisze chyba).

Co do szkodliwości solarium to sie nie wypowiadam, bo nawet nie bardzo lubiłam chodzić. chodziłam tylko kilka razy przed ślubem i jakoś mi nie przypadło do gustu.

Jastin czy wiesz może czy u ciebie w mieście robią tatuaże??

Kasiu przyzwyczajona jesteś do gwaru to nie wiesz co począć jak jest tak cicho i spokojnie. Ja miałam tak przedwczoraj jak Wiki spała juz o 17.30. Normalnie dłużyło mi się jak nie wiem. W dodatku sama siedziałam. Ale otworzyłam sobie redsika i już było weselej .



Dziewczyny a co z Moniką, ze nie pisze?? O Nel i Niki się nie martwię, bo zdarzało im się rzadziej pisać. Ale Moni@ ???

[jastin83]

Napisane przez abc_81

Jastin czy wiesz może czy u ciebie w mieście robią tatuaże??

Abc na 100% wiem o jednym salonie(na basenie sie mieści)koleżanka jakis miesiąc temu robiła sobie na biodrze i bardzo sobie chwaliła,kolesia i salon
A czy jest jeszcze gdzies to nie wiem
Ale mi smaka narobiłaś tym redsikiemJa wczoraj wypiłam sobie jedno małe karmi,0,5%,ale mam cholerna ochote na takie normalne piwko

[Alien]

Witam dziewczynki

Wikę przyjeli do przedszkola, tego drugiego, jest na liscie ale duzo tam dzieci przyjęli, wiec może stworzyli drugą grupę, to fajnie ale sie ciesze.

Iwonko nawet tak nie wolno Ci mysleć, że możesz być złą matką, bo pracujesz. To niepoważne, ale sama Ciebie rozumiem, bo czasami jak mam mase pracy i w domu roboty to też pojawiają mi się jakieś wyrzuty, że mam za mało czasu dla Wiki przez tą pracę
A takiego pracownika jak Ty to tylko pozazdrościć i pogratulować

Co do solarium to ja popieram zdanie Kasi, no ale opinie mogą być podzielone, jak ktoś lubi to chodzi.

Dzisiaj w pracy znowu otrzymałam "komplement" w stylu "kiedy rodze czy może mi się tak stopa zyciowa bardzo podnisła że tak mi się przytyło"
no i pomyślałam, dość użalania się nad sobą, trzeba w końcu się zawiąć i zrobić coś z sobą, a przyjamniej spróbuje. Chciałabym tak z 8 kg zrzucić, a szczególnie to żeby mi wszystko z brzucha zeszło a cyckach pozostało no chociaż mam problemy z kupieniem stanika u nas na rozmiar 70E
Mam nadzieje, że bedziecie mnie tu dzielnie wspierać, bo samemu to ciężko.
Iwonko jak masz jakieś fajne ćwiczenia to podeslij na pw koniecznie
Mi zależy głownie na schudnięciu w brzuchu, zgubieniu boczków. Ale nie zamierzam się głodzić i stosować diety-cude z efektem jojo, musze kondycyjnie się poprawić. Trzymajcie za mnie.

[jastin83]

Napisane przez Alien

Witam dziewczynki

Wikę przyjeli do przedszkola, tego drugiego, jest na liscie ale duzo tam dzieci przyjęli, wiec może stworzyli drugą grupę, to fajnie ale sie ciesze.

Iwonko jak masz jakieś fajne ćwiczenia to podeslij na pw koniecznie
Mi zależy głownie na schudnięciu w brzuchu, zgubieniu boczków. Ale nie zamierzam się głodzić i stosować diety-cude z efektem jojo, musze kondycyjnie się poprawić. Trzymajcie za mnie.

Alien super bardzo sie ciesze ze Wiki przyjęta
co do ćwiczeń to ja wprawdzie nie ćwicze teraz ale kiedyś na wizażu znalazłam ćwiczenia na brzuch A6W pamiętam ze wydrukowałam sobie te ćwiczonka(była podana jakaś stronka i na niej byl fajny opis tych ćiczeń i obrazki)ćwiczenia były super chociaz bardzo cieżkie,ale efekt szybko było widać,szczególnie górnych parti brzucha,niestety nie wytrwałam do końca
o właśnie tak to wyglądało http://a6w.pl/index.html na lodówce wisiał ten obrazek u mnie

[Alien]

Jastin ja czytałam troche na internecie kiedyś jakie ćwiczenia są najlepsze na brzuch i właśnie wszedzie pisali ze A6W tylko, że trzeba wytrwać i że są męczące i ciężkie. Sama próbowałam ćwiczyć i po dwóch tygodniach wymiekłam. Teraz chce zacząć ćwiczyć i nawet jak nie wytrwam do końca ćwiczeń to wiecej niz połowe chce przejść, a potem to przynajmniej jak nie codziennie to kilka dni w tygodniu.

Mam zapał oby nie okazał się słomiany, tylko nie zaczynam od dzisiaj bo choruje na angine, biore antybiotyki i jestem narazie strasznie słaba i wymęczona, w pracy ledwo siedzie i mysle o ciepłym łozeczku i podusi, cięzko mi ręką ruszyć a co dopiero ćwiczyć. Ale od nastepnego tygodnia zaczne no musze zacząć Oby tylko Wika się nie zaraziła a próbuje do mnie podchodzić i mnie przytulić albo pocałować a jak jej mówie, że mamusia chora to ona, że tylko tak na chwileczke i jeden raz mnie ciumnie

[kkasiaaa]

Napisane przez jastin83

No widzisz Kasiu co osoba to opinia
Zanim poszłam pierwszy raz na solarke pytałam sowojego gina(powiedział mi ze jeśli to poprawi moje samopoczucie to bardzo proszę,a jak ja bede zadowolona to dzidzia też),po drugie naczytałam sie w necie i nikt stanowczo nie napisał ze podczas karmienia piersia nie wolno bo promienie przechodza do mleka matki,nawet gdzies wyczytałam ze to bzdura jest.Jedyne co wyczytałam to to ze cyt." ciepła temperatura może powodować mimowolny wypływ mleka, a także powstawanie przebarwień skóry".
Zreszta jeśli coś robimy z umiarem to moim zdaniem nie zaszkodzi
Piersi zakrywam całkowicie,nawet brzuch,byłam juz dwa razy po 5 i 7 minut i nic złego sie nie dzieje,a ja sie lepiej czuje

Ja teraz biore Azalie,ale planuje zafundowac sobie spiralkeZ tym ze ja juz wiem ze nie chce wiecej dzieciNo a w Twoim przypadku Kasiu jeśli jeszcze kiedyś chcesz mieć dziecko to rzeczywiście może zły pomysł,chociaż jedno drugiego nie wyklucza(sama dokładnie nie wiem jak to jest)Mozna sobie przecież spiralke "wstawić"na dwa,trzy lata
Ja jak pytałam gina to na 5 lat koszt zabiegu cos ponad 400zł,ja juz sie zdecydowałam,musze teraz tylko czekac na miesiączke

fajnie że tak luzacko do tego podchodzi bo ja to raczej ostrożna jestem, jak ktoś mi mówi ze czegoś tam nie wolno (czegoś co dotyczy dzieci) to staram sie tego nie robic.
Co do antykoncepcji to też myślałam o spirali jednak nie przekonałam się do niej i przekonac nie mogę.

Alien na zrzucenie boczków dobry jest twister : http://www.allegro.pl/item629436029_..._gwar_24m.html wchodzis na niego i sie kręcisz. Ja cwiczyłam kiedyś na takim i naprawdę zgubiłam boczki i troche brzuszka , tyle że zawsze przy kręceniu łapała mnie kolka i to mi przeszkadzało. Moja koleżanka bardzo poleca to: http://www.allegro.pl/item625918723_...wyprzedaz.html podobno świetnie kształtuje całe ciało. Ja tego nie próbowałam wiec nie wiem czy to prawda.
Teraz od 1,5 miesiąca codziennie (no prawie codziennie ) cwiczę brzuszki wg tego filmiku http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=pNqrkGnkUWc . cwiczenia te trwają tylko 8 minut ale ja już po 4 mam dośc i do tego jeżdżę na rowerku stacjonarnym. , staram sie codziennie conajmniej pół godzinki.
A6W na zrzucenie brzucha jest najlepsze jednak nigdy się za to nie wziełam i nei wezmę bo to za cieżkie dla mnie chyba bym padła na zawał

[iwonamysza]

Dziewczynki to super, że będziecie ćwiczyć.
Ja teraz jak mam Kasię chorą to w domu w ogóle nie chce mi się za nic zabrać. Jak pójdę na siłownię to chce mi się tam wyciskać siódme poty, a w domu po 10 minutach jestem zmęczona.
Zaczęliśmy z TŻ ćwiczyć co rano a6w, ale przerwaliśmy, bo po kilku dniach zabrakło nam zapału.
Alien gratuluję. Super, że Wiki zostanie przedszkolakiem. Ćwiczeń niestety Ci żadnych nie podeślę bo ja chodzę na siłownię albo aerobic. Nie mam takich typowych.
Na tej stronie znalazłam opisy różnych ćwiczeń na różne partie ciała.
http://www.kfd.pl/atlas-cwiczen-prof...wanie-f92.html

[jastin83]

Napisane przez kkasiaaa

fajnie że tak luzacko do tego podchodzi bo ja to raczej ostrożna jestem, jak ktoś mi mówi ze czegoś tam nie wolno (czegoś co dotyczy dzieci) to staram sie tego nie robic.

Kasiu ja tez nigdy nie zrobiłabym nic co mogło by źle wpłynąć na moje córy


Alienku wyrtwałości w ćwiczeniach życze

Ja dzis jak neptyk chodze i to przez Wike a nie przez Weroniczke.Wstała mi o 5 rano i sie tak rozwyła ze nie wiem o co jej chodziłoZła byłam taka bo zbudziła mi mała i z dwiema miałam meksyk
I od 5 mi nie śpi Wiktoria i daje mi popalić,jakiś diabeł w nią wstąpił,czasami to poprostu nie do wytrzymania
Musze wyjśc na jakiś spacer bo siedzimy od dwóch dni w domu,ale z ta pogoda to nie wiadomo,raz słońce,raz chmury i nie wiem czy bedzie padać czy nie

[Moni@]

Witajcie

Naczytałam sie troszke...Ale z Was pisarki...

Kasia Nel - zdjecia sliczne....

Ja malo co pisze bo nie mam jakos klimatu
Porobilam Szymkowi wyniki, pasozytów nie ma, krew i mocz OK, jakies alergeny mu wyszły ale to musiałby alergolog skontrolowac, w czwartek mam miec wynik z lamblii zobacze co wyjdzie...
Wzielam sie za Szymka z jego jedzeniem...nie je od 2 tyg slodkiego i zaczal mi obiady normalnie zjadac, i pierwsze co słysze to "mamus jestem glodny" w zyciu tego nie slyszałam...wczoraj zjadł 6 klusek slaskich z sosem, zupe, i 2 kolacje no i wpycham w niego owoce...
Lekarz stwierdziłze Szymek jest blady i ma podkrazone oczy az takie since i skierował go na te badania...Faktycznie Szymek mi zmizerniał przez te leki wszystkie i niejedzenie...

Co do moich wyników to jest gorzej sa złe...
Nie ma zadnego pozytywnego slowa w opisie tego rezonansu, wszedzie tylko widze zwyrodnienia, osteofity jakies, zwęrzenie kregów uciskajace nerwy itd itd..Bylam z nimi u mojej rehabilitantki i ona mowi ze czeka mnie operacja, zarejstrowałam sie z wynikami do neurologa bo on musi teraz zdiagnozowac moj stan...Dostalam cwiczenia, ktore wykonuje z bardzo ciezkim trudem a wcale trudne nie sa , ale ja nie mam po prostu siły...jak jakiegos nie moge zrobic to mam lzy w oczach...czuje sie jak kaleka...nikomu nie zycze takiego bólu...

W sobote byl w u nas Zlot motocyklowy, bylam z Szymkiem zobaczyc, zdjecia zrobilam ale potem zalacze, mowili w Teleexpresie i na regionalnej z Opola TV o tym Zlocie..bylo mnostwo motorów, maszyny takie ze oczy blyszczą jak sie patrzy....

cdn...

[abc_81]

Moni@ kochana bardzo współczuję Twoich problemów . Że tez te chorubska atakują tego, kto naprawde nie moze sobie pozwolić na chorowanie. Widmo operacji troche mnie przeraził. Ale jeśli już do niej dojdzie, miejmy nadzieję, że potem bedzie tylko lepiej.

Moni@ ty sie wziełas za Szymka, a ja po raz kolejny wziełam się za Wiki. TŻw niedziele trochę mi powiedział do słuchu. Wiki jest strasznie rozkapryszona. Beczy z byle powodu. Jak jej coś nie pasuje to od razu płacz. A ja mam po prostu dość jej płaczu i marudzenia i w wielu sprawach jej ustepuje.
Wczoraj oglądała bajki do 21. Powiedziałam , że juz pora spac. To ona w płacz. Beczała jakby ją ktos przynajmniej bił. Kilka razy ją odprowadzałam do pokoju do łóżka. Wymyslała, ze jest głodna, , że boli ją brzuch i gardło i żeby jej tabletke dać. W końcu słyszę, a ona mówi: Ide do mamy. porzeprosze ją, że już tak nie będe robiła . No i przyszła, przeprosiła. Powiedziała, ze chce się uspokoić i usiadła na minutke ze mną, a potem do łózka ją zaniosłam i zasnęła już spokojnie. Obym tylko wytrwała w tym

Ja wczoraj zła byłam. Wyszłam z wiki na rower. Łaziłyśmy po tej naszej wiosce, a tam ani jednego dziecka. Wiki chciała jakąś koleżanke znaleźć sobie, a tu nikogo. Nie wiem czy to my tak późno wychodzimy na spacerki, czy tak ludzie po prostu w domu te dzieciaki trzymają. A Wiki aż się trzęsie, zeby z kimś się pobawić. W końcu bawiła sie sama w piaskownicy w domu .

[Nel70]

Witajcie!
Moni współczuję Twojego bólu,bo wiem co to znaczy.Ja mam zwyrodnienia kręgu szyjnego i też mnie nieraz straszny ból chwyta.Odnośnie słodyczy to moja Amelcia ugryzie batonik i zostawia,mówi,że na" jutro".A ogólnie baaaaaaardzo mało je,ale wyniki ma super,także taka jej uroda
Abc moja Amelcia jak nie chce spać to również wymyśla,że jest głodna,boli ją brzuszek znam to.Ale i tak masz lepiej ,bo Wiki ma towarzystwo w przedszkolu,a Amelcia przez24h ze mną i wierz mi,że to bardzo trudna praca,bo często,gęsto ona się po prostu ze mną nudzi.
Ja jutro idę do kosmetyczki,a w sobotę do fryzjera,bo ostatnio się zaniedbałam.A w sobotę znowu imprezka dla rodzinki,18 Martynki.Martwię się,żeby wszystko dobrze wyszło,bo będzie aż 20 osób.I od czwartku czeka mnie zapieprz w kuchni,ale damy radę.
Miłego dnia!

[jastin83]

Dzień dobry!!!

Moni@ trzymaj sie kochanaPrzykro mi ze musisz tak cierpieć,w takiej sytuacji przydałby Ci sie ktos do pomocy,żałuje ze nie mieszkamy bliżej siebie

A ja chodze od kilku dni zmartwiona,Weroniczka strasznie mi kaszle od piatku,w niedziele pojechałam juz z nią na pogotowie bo z takim malutkim dzieckiem to nie ma żartów,osłuchała ja lekarz i płucka czyste,ma straszny katar i zbiera sie jej flegma i odkasłujeDwa razy mi zwymiotowała i tyle tej wydzieliny zwróciła ze szokNie ma temperatury,śpi spokojnie,ale po jedzeniu kaszle no i nad ranemKurcze strasznie sie boje i jutro ide z nia do lekarza swojego(dopiero jutro przyjmuje)niech jeszcze ja obejrzy,ona jest taka malusia a juz kaszel taki
Tż tez przeziebiony tylko ja narazie jestem zdrowa,dzięki Bogu!
Kurcze my tak rzadko chorujemy a od miesiaca jakieś cholerstwo sie przyplątało i odejść nie chce.Wysiadam psychicznie
Sorry ze sie tak wyżaliłam ale musiałam komuś


Nel co do imprezki to pewnie ze dacie rade,poza tym masz juz pełnoletnią panne w domu wiec pewnie Ci pomoże w przygotowaniach

Uciekam bo mam troche prasowania,miłego dnia!

[Moni@]

Dzieki za slowa wsparcia, na razie mieszkam z siostra to mi pomaga, ale od pn ide na nowe mieszkanko, juz umowe podpisałam..
Nie wiem jak sobie poradze... jakos musze..

Jutro popoludniu wyjezdzam z Szymusiem na dluzszy weekend..Jade w Wałbrzyskie odpoczac, zmienic klimat, Szymusiowi tez przyda sie zmiana klimatu...wzielam urlop do pn wiec nie bede w niedziele sie zrywac spowrotem...Wozka nie wezme chyba bo to dla mnie dodatkowy ciezar, walizke mam na kolkach to jakos sobie poradze...musze..najgorze j to przesiadki nienawidze....

Jastin daj znac do jutra co z Weroniką, skad taki kaszelek u niej...
Nie martw sie, najwazniejsze ze plucka czyste....

A gdzie NIKI sie podziała???

[jastin83]

Witajcie!
Pisze do Was dziewczynki ze szpitala
Od wczoraj jestem tu z Weroniką
Mała ma zmiany na prawym płucu tj. zapalenie płuc,dostaje antybiotyk juz od wczoraj dozylnie i prawdopodobnie spedziemy tu 7-10 dni
Ja juz jestem na skarju wyczerpania nerwowego,ciagle siedze i wyje
Wiktorie wczoraj tż zawiózł do mojej mamy,takze chociaż o nia jestem spokojna,ale i tak tęsknie
Mówie Wam załamana jestem kompletnie,siedze i rycze ciągle,dobrze ze tż przyniósł mi laptopa i zrobił internet bo inaczej bym zwariowała
Jeszcze teściowa mi powiedziala ze to moja wina bo za wczesnie z mała na dwór wyszłam,nie podeszłam do tego wszystkiego z rozsądkiem
No i pewnie ma racje

[iwonamysza]

Jastinku współczuje Ci serdecznie. Ukochaj maleńką, niech szybko zdrowieje. Taka maleńka, a już musi cierpieć. Ale moja koleżanka też urodziła dziecko i zaraz po porodzie mały miał zapalenie płuc, a potem było już wszystko dobrze.
Chociaż teraz choruje jej bardziej niż pierwszy syn.
Ja to właśnie zawsze najbardziej to tych chorób się boję. Bo jak sobie przypomnę, co ja z tą moją Kasią bez przerwy miałam...
Wyobrażam sobie tylko jak Ci musi być ciężko. Ja po porodzie jak musiałam dłużej zostać to ryłam bez przerwy, a Ty jeszcze drugie dziecko masz w domku. Dobrze, że chociaż o Wiki jesteś spokojna.
Trzymaj się ciepło!!!

[Alien]

Jasinku trzymajcie się dzielnie i życze zeby Weronika jak najszybciej wyzdrowiała i szybko wracajcie do domku i do nas

Dziewczyny co polecacie na prezent na chrzciny ? Wolałabym coś kupić niż dawać kase, tym bardziej że juz cos zakupiłam i teraz musze coś jeszcze dokupić tylko nie wiem co ? Chcialam takie krzesełko do karmienia a tu sie okazuje, że chrzestny sobie zarezerwował no i nie mam pomysłu. Doradzcie coś, licze na Was

[kkasiaaa]

Jastin zdrówka dla Weronisi. Wiem co przechodzisz bo miałam to samo z Lenką jak byłam w szpitalu. Pocieszę Cię że nam mówili że conajmniej 10 dni poleżymy a wypuścili nas po tygodniu bo mała była już w dobrym stanie. Także oby i u Was szybko się poprawiało

To by było na tyle pisania bo coś Lenka mi się rozryczała , męczy ją od kilku dni katar więc może przez to.

[jastin83]

Witajcie!
Nie wiem co Wam pisać,jestem psychicznie wyczerpana na maxa,od płaczu to juz zapuchnięta chodze
Weronika niby lepiej,ale ja sama nie wiem,mam wrażenie ze jest gorzej,lekarz na obchodzie dzis powiedzial ze napewno sie nie pogorszyło a to ze kaszel jest to normalne,mała ma bardzo dużo wydzieliny i nie moze jej odkasłać i połyka spowrotem,dlatego w czasie kaszlu az sie przyduszaTo juz druga doba jak praktycznie nie śpie,Wera zaśnie ale zaraz zaczyna kaszleć i musze ja pionizować i tak w kółko.Nic mi konkretnego tez nikt nie chce powiedziećNiby nie jest gorzej ale ja to poprawy tez nie widze.Mała dostaje antybiotki dwa,dodatkowo jeszcze oko jej ropieje i dostaje krople do oczu(tez antybiotyk).Nawet sie nie nastawiam ze wyjde wcześniej niz w przyszła sobote
No a zeby tego bylo mało,jutro siostra Wike przywiezie bo tez ma stan podgorączkowy caly czas i znów kaszleTż pójdzie z nia jutro do lekarza i niech ten daje tez skierowanie na przeswietlenie płuc,bo ja juz nie wiemRęce opadają
Boże kiedy to sie skończy,mówie Wam zwariuje chyba!!!
Musze kończyć!

[Nel70]

Jastinku smutne to co piszeszAle bądż dzielna,pytałam się siostry,która jest lekarzem i obecnie bardzo dużo maluszków tj.do 3 m-ca życia miewa zapalenia płuc,gdyż ten organ jest mało jeszcze ukształtowany i odporny.I nie wkręcaj sobie takich bzdur,że to wina Twoja i tej wrednej teściowej też nie słuchaj,nie dobra z niej kobieta,bo zamiast Ci pomagać chociaż słownie ,to Cię na maxa dołuje.
Ja własnie po imprezce Martynki ,było baaaardzo super,ale mam mnóstwo sprzątania.
Alienku a co do prezentu,to może jakieś nosidełko,albo taki grający ocean lub coś w tym stylu.

[Moni@]

Witajcie

Najpierw przytule Jasin ..
Jastinq nie martw sie, Weronisia z pewnoscia szybko dojdzie do siebie...A Ty masz wierzyc w to bo tylko pozytywne mysli dadzą Weroniczce siłe by zdrowiec, a jak mamusia sie poddaje to dziecko czuje, dlatego zakazuje Ci zle myslec i nie widziec poprawy..Poprawa jest z kazdej minuty na minute!!! Slyszysz???
Tesciowej drewnianej nie sluchaj , niech sie soba zajmie i pilnuje "swojego nosa" jak to moj Szymek mowi..

Ja dzis wrocilam, bylo super...pogoda nam dopisała, ja lekko odpoczelam..podroz meczaca, Szymek dał mi w kosc w powrotnej drodze umeczylam sie jak diabli....
Na szczescie juz spi, ja uciekam sie kapac bo jutro do pracy.. troche mnie sie nie chce..

Alienq - ja nie wiem co kupic..zawsze tylko widze albo slysze ze kase dają...ale wiadomo jak male dziecko to warto cos kupic...tylko co...hmmmm
niech pomysle...

[abc_81]

Drogie mamuśki

Z okazji naszego święta życzę Wam jak najwięcej uśmiechu i radości
Jak najmniej smutków i łez
I moc buziaczków od Waszych maluchów (bo to chyba najlepszy prezent)


Jastin bardzo Ci współczuję tej całej sytuacji. Trzymam kciuki obyście szybko z Weroniczką wróciły do domu. Przyłączam się do słów Moni - musisz być silna dla Weroniki. Twoja pogoda ducha napewno jej się udzieli. Pamiętaj masz sie nie stresować, tym bardziej , ze karmisz ją piersią. Wyobrażam sobie jak się czujesz widząc takie maleństwo chore, ale musisz być dobrej mysli. Niebawem wszystko wróci do normy i znowu bedziecie wszyscy razem

Moni@ świetnie, ze jesteś zadowolona z wyjazdu. My to tylko siedzimy w domu, szczególnie teraz, bo TŻ pracuje i pracuje. Ale właśnie dzisiaj wybieram sie do sądu, złożę wniosek o zgodę na wyrobienie dla Wiki dowodu, bo mam w planach wyjazd na Litwę , jak będę na urlopie. Taki krótki weekendowy. Ale od nas to rzut beretem, wiec można nawet pojechac rano i wrócić wieczorem.

Nel to już teraz jak jest po imprezkach i odetchnęłaś, to się pochwal, jak się czujesz będąc mamą 18-letniej panny

Alien trudno wybrać coś na prezent, bo tego w sklepach jest masa. Ja bym się zastanowiła nad takim bujaczkiem http://www.allegro.pl/item634563022_...nosidelko.html
Ja dla Wiki miałam podobny i bardzo sobie chwalę.

Ja z Wiki byłam u alergologa. Wyznaczyła nam tylko termin na testy pokarmowe w sierpniu i wziewne we wrzesniu.Powiedziałm jej o kaszlu i suchej skórze, to stwierdziła, że Wiki nie ma suchej skóry. A widać było gołym okiem , ż ena raczkach ma tak suchą, że aż białą. Dodatkowo po ukąszeniach komarów, miała takie bąble - to alergolog kazał Fenistilem smarować.
Ach Ci lekarze. Daję sama dla Wiki wapno, Zyrtec od czasu do czasu i kąpię w Oillanie.
Ostatnio Wiki strasznie w nocy kaszlała i zgrzytała zębami. Myślałam , ze to znowu pasozyty. Podałam jej w sobotę i niedziele naftę. Zrobiłam wyniki wczoraj na jaja pasożytów. Wyszły ujemne. Ale już dzisiajszej nocy Wiki spała dobrze, bez kaszlu i zgrzytania. I tak sie zastanawiam, czy przypadkiem nie pomogła jej ta nafta.

Życze miłego dnia

[Alien]

Hej dziewczynki, a co tu taka cisza ??

Jastin kochana daj znać jak dziewczynki się mają ? Mam nadzieje, że Wera czuje się juz duzo lepiej a Ty jesteś super mamusią i teściowej to nawet nie słuchaj, bo ona pewno z zazdrości tak Ci mowi, bo widzi, że sobie dobrze radzisz z dwójką dzieci i moze jej szkoda. Kochana trzymaj się dzielnie i głowa do góry

Ja w niedziele na chrzciny się wybieram, prezent kupiłam, nad kasą się zastanawiałam ale po pierwsze nie wiem ile dać, a po drugie wypada mi jako mamie chrzestnej dać dużo a ja pieniędzy nie mam za bardzo, a prezent to bedzie miał mały pamiątkę. Chciałam im kupić taki leżaczek-bujaczek ale rodzice nie bardzo chcieli, wiec kupiłam coś takiego: http://www.allegro.pl/item642590307_..._kurierem.html
Do tego ramka na zdjęcie z możliwością odbicia stópki lub rączki, cos takiego:http://www.allegro.pl/item644778343_...sze_wzory.html
No i do tego taki pamiątkowy albumik od chrzestnej, coś na słodko no i chyba bedzie.

Ja od poniedziałku na szkolenie jade na 4 dni i powiem Wam, że strasznie mi sie nie chce, jeszcze nie byłam na takim wyjezdzie długim odkąd Wiki się urodziła. Najwyżej jeden dzień mnie nie widziała. Na koniec egzamin, wiec jeszcze wkuć trzeba bedzie tą wiedzie A w pracy zapowiedzieli mi, że chcą dodać aneks do umowy, że nie moge odejsc z pracy i przejsc do konkurencji...sama nie wiem jak to jest, czy ja musze coś takiego podpisac ?

Buziaczki

[Nel70]

Witajcie!
Rzeczywiście u nas cisza,a to pewnie z braku czasu.
Jastinku pisz jak tam Weroniczka i czy już jesteście w domku.
Alienku prezenty uważam,że super jeżdzik nowoczesny rewelacja,a ta ramka bardzo fajna z gliny-pamiątka na lata.A gdzie jedziesz na szkolenie,może koło mnie?Odnośnie zakazu konkurencji to ja się orientuję w temacie tak tzn.jeżeli otrzymasz jakąś pożyczkę z funduszu socjalnego danej firmy,to może ona Ci dać aneks do umowy ,że przez jakiś okres czasu nie możesz zmienić zakładu pracy.
U nas w domku katary,ja mam od poniedziałku, a Amelcia dostała dzisiaj i miała niewielką temperaturę 37,ale mam leki podałam jej lek homopatyczny stodal,lipomal syrop i bioaron c.Myślę,że łagodnie jej przejdzie.
Piszcie dziewczynki kiedy macie urlopiki,może coś wymyślimy.

[jastin83]

Hej!
My nadal w szpitalu,planowany wypis na jutro,ale lekarka zastrzegła zeby sie nie nastawiać bo takie zapalnie płuc leczone jest nawet do 14 dni(a mówili ze 7-10)Jutro właśnie mija 10 doba!
A teraz mam dla was dwie wiadomości dobrą od której i zacznę i zła która i od wtorku zwala sen z powiek
Dobra to taka ze mała czuje sie lepiej,kaszle ale sporadycznie,no i ogólnie wyniki ma dobre
A teraz zła,we wtorek jak ja lekarka badała wysłuchała jakiś szmer na serduszku
Ja oczywiście przerażona,bo nie wiem co to moze znaczyć(zeby cokolwiek sie dowiedzieć to trzeba albo mieć samemu wiedze medyczną,albo poprostu byc namolnym,tak ja ja,10 dni w szpitalu nauczyło mnie tego ze nie wolno siedziec cicho i przytakiwać)No wiec pytam co to moze byc,a ona ze nie wie,bo raz słychac raz nie słychać nic,no i trzeba ekg robić,ale to ekg bedzie w niedziele czyli jutro,a szemer usłyszala we wtorekWięc mówie jej ze ja z tak wiadomoscia oszaleje w tym szpitalu do niedzieli i zażądałam tego ekg na juz!Zrobili ale dopiero wczoraj(kazdy mnie zbywał,no ale sie doprosiłam)Dziś wyniki mi powiedza,przy obchodzie.Mam nadzieje ze wszystko dobrze tam jest na tym serduszku,bo zwariuje chybaJa juz i tak jak strzępek nerwów chodzeSchudłam chyba ze 4 kg to jedne na plus
Wiecie co w zyciu to nie moze być pięknie,zawsze musi cos sie wydarzyć ze sie odechciewa wszystkiego.Bałam sie porodu,a tu wszystko poszło gładko za to teraz wszystko o kant dupy tylko rozbić!!!Jeszcze kuźwa z każdej strony mamy z tż kłody pod nogi,wiedza ze mamy dziecko w szpitalu a ciagle coś ktoś od nas chce,a to załatw to a to tamto,tż nawet nie moze przyjechac i ze mna posiedziec dłuzej bo dzwonią co chwila.A o tesciowej to nie bede Wam truć,powiem tylko ze sie na nie obraziła,moze bym i nic jej nie powiedziała,ale ze akurat zadzwoniła jak byłam zła wiec jej wygarnełam wszystko.Powiedzialam jej ze nic nam nie pomaga i ze pie***** głupoty,na leki nam nie daje,utrzymywać nas tez nie utrzymuje,a jak trzeba od niej wsparcia to tez nigdy nie ma,Wike musiałam do mojej mamy wywieśc chociaz mogła by tutaj na miejscu byc,gdyby ta mogla urlop wziąć( a by mogła,tyle tylko ze na wczasy sie szykuje ze swoim przydupasem wiec za malo jej tego urlopu bedzie)
Ale ja jej za to odpłace,wiem ze w lipcu jedzie tylko sie dowiem dokladnie którego lipca,to chrzest Weroniki zamówie.Ciekawe co wtedy wymyśli???
Suka ze mnie wiem,ale jestem taka wściekła ze az sie we mnie gotuje!!!

[Nel70]

Jastin szmery serduszka moja Amelcia ma od urodzenia.Robiłam jej teraz usg (co Wam pisałam)i byłam u kardiologa i wszystko okey,takie niewinne szmery ma około 60% dzieci do lat 5,z wiekiem zanikają same.A odnośnie teściowej,to dobrze,że jej wygarnęłaś ,ja bym już dawno to zrobiła.Trzymaj się kochana.

[Moni@]

Witajcie

Mnie mało co widac bo ja od tygodnia chodze po pracy do mieszkania sprzatac, zostalo mi jeszcze conieco, mysle ze dzis skoncze i juz tam zostane na noc

Nie mam jeszcze TV i internetu:/ wiec bede sie troszke nudziała..

Alienku co do podpisania jakiegos papieru to wiem ze cos takiego jest, bo firma płaci za Twoje szkolenia, daje Ci awans albo przedluza tym samym umowe (zalezy jak planują cie zatrzymac dla siebie) wiec boja sie ze mozesz po takim szkoleniu odejsc z "doswiadczeniem" do konkurewncji wiec zastrzegaja sobie takie prawo....Wiem ze to jest na jakis okres czasu np ze przez rok nie mozesz odejsc...to przeciez nie na całe zycie... Dowiedz sie wiecej na ten temat..

Jastin szmery jak pamietasz własnie Nel pisała u Amelki i ją pocieszałysmy Ty sie teraz nie martw bo popadniesz w jakies choróbsko A Wika i Weroniczka potrzebuja silnej mamy a nie wraka Zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze...Dawaj znac jak tylko wyniki beda..

Nel, ja urlop planuje w lipcu, nie wiem na 100% musze z siostra pogadac, bo Szymka przedszkole jest zamkniete 2 m-ce i ja kompletnie nie wiem co robic...Dyzur peni w sierpniu drugie przedszkole ale Szymek moze tam chodzic tylko miesiac i nie wiem co robic dalej... martwie sie tym, bo w pracy zwolnil nam sie jeden pracownik i jestem sama oprócz byłego Tż, ktory wpada tylko do sklepu i wypada....Martwie sie jak bede wychodzila po Szymka do przedszkola no i co w wakacje zrobie...

Uciekam na zakupy bo juz 11 i lece do mieszkania konczyc porzadki, czas sie wprowadzic

Milego dnia, Jastin ucałuj Weronisie - i glowa do gory !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!

[Alien]

Jastinku kochana trzymaj się, głowa do góry. Sama widzisz, ze z Weroniczką jest już coraz lepiej i bedzie juz lada moment wszystko dobrze i w końcu wyjdziecie z tego okropnego szpitala. No niestety tak to jest, że o wszystko trzeba się pytać, musi Ci być bardzo cięzko, ale pomyśl, że masz wsparcie TZ i popatrz na Twoje dzidzie jakie są urocze i dla nich warto mysleć pozytywnie a i tak wszystko zmierza ku dobremu.
A jesli chodzi o te szmery to nie zamartwiaj się na zaś, bo bardzo duzo dzieci ma takie szmery na serduszku co nie świadczy o niczym złym, a w szpitalu lekarze zawsze coś znajdą. Przecież jak Wera się urodziła byłyscie kilka dni w szpitalu i ją badali i wszystko było ok.
Ja pamietam jak raz poszłam do lekarza z Wiką jak była mała i tez jak ją lekarka badała to powiedziała, że ma jakieś szmery w serduszku, przedstraszyłam się wtedy i jak się okazało zupełnie niepotrzebnie. Poszłam do innej lekarki i usłyszałam to co Nel napisała, że masa małych dzieci ma coś takiego jak szmery i to zupełnie normalne i nic się z tym nie robi a wtedy mi powiedziała, że ona zadnych szmerów nie słyszy.
A zresztą Wera jest chora więc jak jąbadają to może faktycznie coś słychać przez tą chorobę.
Dla Ciebie
A tesciowej dobrze nagadałaś, troche Cie rozumiem bo moja to też Wiki na chwile nie wezmie, my ciągle musimy zawsze z nią jezdzić jak coś chcemy załatwić.
I pisz nam pisz co i jak

Moni@ własnie o to chodzi, że dali mi awans szkolą mnie a b.nędznie płacą i chyba się teraz zaczeli bać, że ja coraz lepiej się orientuje i znam, zbieram coraz lepsze doświadczenie i że moge przejść do konkurencji jak mi lepsze warunki zaproponują.

Nel a na szkolenie jade blisko koło mnie 100 km, tam gdzie na weselu byłaś. No ale jakbym jechała koło Ciebie blisko to napewno bym wstapiła chociaz na chwilke.

[kkasiaaa]

Witajcie dziewczyny sory ale ja kurcze nie mam czasu na komputer ciągle coś do załatwienia Ale najważniejsze że dużo spraw związanych ze ślubem już załatwiona , mam już sukienkę w piątek kupiłam buty , biżuterię, welon , brakuje mi jeszcze rękawiczek (tzn jeszcze na 100 % nie zdecydowałam czy je chcę ). Jeszcze trochę bieganiny mam
Ostatnio tż często namawia mnie na wyjścia bo widzi że już zaczynam wariowac w domu, a on zostaje z dziecmi. Także w środę spędziłam pół dnia z siostrą a w piątek latałam po sklepach ze szwagierką , hmmm podoba mi się wiem że wiecznie tak nie będzie więc korzystam
Najgorsze jest to że od 2 tygodni Lenka ma katar , kilka dni temu pojawił się brzydki kaszel wieczorami tak strasznie kaszle jakby zaraz miała się udusic w piątek byłam u lekarza i niby osłuchowo jest ok , ale nic się nie poprawia oby tylko nie powtórzyła się sytuacja ze stycznia

Jastin zdrówka dla Weroniczki , oby w końcu was wypuścili do domu A co do teściowej to bardzo dobrze że jej wygarnęłaś wszystko !

Niedawno wróciliśmy z komunii , mała usypia przy cycu więc chociaż trochę napisałam co u nas. Ale teraz uciekam bo znajomi wpadli

[Nel70]

Kasia fajnie,że coś napisałaś co u Ciebie.Wiem,ze masz teraz pełno latania i załatwiania spraw,a sukienkę kupowałaś czy wypożyczyłaś ,bo w końcu nie wiem na co się zdecydowałaś
A jak u Was dzień dziecka,co kupowałyście pociechom? My dzisiaj byliśmy z Amelciu w Parku Dinozaurów,mega atrakcja(zdjęcia załączem potem).Jutro planujemy lody i jakiś mały prezencik z zabawek.
Moni jak przeprowadzka,spałas już w nowym mieszkanku?
Jastinku jak wyjdziesz do domku natychmiast daj znać.
Iwonka,Niki piszcie co u Was?