Wrześniówki

[negila]

Napisane przez n.ik.a

kupiłam butki...wreszcie coś mi się spodobało https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post12231644

bardzo ładne butki, też o takich marzyłam ale miałam możliwość w jednym salonie pochodzić w takich i w sukni i tragedia- mimo dobrego rozmiaru ciągle pięta uciekała i nie dało sie normalnie przejść
mniejszy rozmiar byłby zły bo bym nawet nogi nie włożyła.

Napisane przez monarika

Ja też chyba kupię sobie taki gorset tylko nie wiem czy nie wolałabym go kupić gdzieś w sklepie, żeby go przymierzyć...jakoś nie mam zaufania do sklepów internetowych jeżeli chodzi o buty i ciuszki

ja bym wolałabym przymierzyć i zobaczyć jak wygląda na żywo. ale mi tez chyba nie pozostanie nic innego jak kupic na jakiejś stronie bo u mnie w mieście jeszcze nie spotkałam takiego gorsetu który byłby dobry(wszędzie bardzo male rozmiary) znalazłam jeden w necie ale kosztuje ponad 200zł


obrączek - nadal brak zapewne będzie rozwiązanie takie jak u Scio- proste klasyczne ale zmatowione. Ostatnio bardzo spodobały mi się złote z 2 wcięciami przy brzegach- tylko ich cena nas przerosła.

[kasienkakg]

Napisane przez negila

obrączek - nadal brak zapewne będzie rozwiązanie takie jak u Scio- proste klasyczne ale zmatowione. Ostatnio bardzo spodobały mi się złote z 2 wcięciami przy brzegach- tylko ich cena nas przerosła.

O jakie wciecia chodzi?
Jeśli mogę Ci coś doradzić w tych zmatowionych to zwróć uwagę na jaki okres czasu dają gwarancję na zmatowienie/satynowanie. W niektórych salonach dają na ok 2 lat (bo jak twierdzą wyciera się od noszenia),a w innnych dożywotnią (bo podobno robią to dokładnie, ręcznie). Warto zwrócić na to uwagę, szczególnie, że nie zauważyłam istotnej różnicy w cenie. A po co co ok 2 lata zanosić obrączkę żeby znowu ją matowili? Niepotrzebne zawracanie głowy

[negila]

Napisane przez kasienkakg

O jakie wciecia chodzi?
Jeśli mogę Ci coś doradzić w tych zmatowionych to zwróć uwagę na jaki okres czasu dają gwarancję na zmatowienie/satynowanie. W niektórych salonach dają na ok 2 lat (bo jak twierdzą wyciera się od noszenia),a w innych dożywotnią (bo podobno robią to dokładnie, ręcznie). Warto zwrócić na to uwagę, szczególnie, że nie zauważyłam istotnej różnicy w cenie. A po co co ok 2 lata zanosić obrączkę żeby znowu ją matowili? Niepotrzebne zawracanie głowy

te obrączki wyglądają mniej wiecej jak połączenie tych dwóch par: złoto żółte, półokrągłe wcięcie delikatne po obu brzegach- błyszczące a reszta zmatowiona. nie mam żadnego zdjęcia dokładnie tych
cena była spora bo akurat w tym zakładzie nie mają takiej maszyny do robienia tych wcięć. Te akurat wpadły mi w oko i fajnie wyglądały na palcu, widziałam podobne obrączki w innych sklepikach ale właśnie podobne a nie taki jak te.musimy pochodzić po jubilerach napewno gdzieś jeszcze by nam takie zrobili.

pani nam tłumaczyła z tym matem, że właśnie lepiej satynowy niż piaskowy- wolniej i delikatniej się wyciera i tak po całości a nie po kawałeczku.
gwarancję dają na to ale o dożywotniej to pierwszy raz słyszę. nawet w aparcie i yes nam takiej nie chcieli dać
tak samo jak złoto nierodowane. śmiać mi się chciało bo u jednego jubilera sa oczywiście i robi tylko takie a u następnego się dowiedziałam że takie złot nei istnieje.

matowe czy błyszczące to w sumie nie jest najważniejsze dla nas które ale jak mam wybierać to bardziej mi sie podobają matowe. zawsze można ten mat usunąc i będzie błyszcząca

a ty jakie masz obrączki?

[monarika]

Napisane przez negila

te obrączki wyglądają mniej wiecej jak połączenie tych dwóch par: złoto żółte, półokrągłe wcięcie delikatne po obu brzegach- błyszczące a reszta zmatowiona. nie mam żadnego zdjęcia dokładnie tych
cena była spora bo akurat w tym zakładzie nie mają takiej maszyny do robienia tych wcięć. Te akurat wpadły mi w oko i fajnie wyglądały na palcu, widziałam podobne obrączki w innych sklepikach ale właśnie podobne a nie taki jak te.musimy pochodzić po jubilerach napewno gdzieś jeszcze by nam takie zrobili.

pani nam tłumaczyła z tym matem, że właśnie lepiej satynowy niż piaskowy- wolniej i delikatniej się wyciera i tak po całości a nie po kawałeczku.
gwarancję dają na to ale o dożywotniej to pierwszy raz słyszę. nawet w aparcie i yes nam takiej nie chcieli dać
tak samo jak złoto nierodowane. śmiać mi się chciało bo u jednego jubilera sa oczywiście i robi tylko takie a u następnego się dowiedziałam że takie złot nei istnieje.

matowe czy błyszczące to w sumie nie jest najważniejsze dla nas które ale jak mam wybierać to bardziej mi sie podobają matowe. zawsze można ten mat usunąc i będzie błyszcząca

a ty jakie masz obrączki?

My też nie mamy jeszcze obrączek, ale chyba w następnym tygodniu wybierzemy się do jubilera i już jakieś zamówimy

Chcemy koniecznie z białego złota bo ja w ogóle nie noszę żółtego, jakoś nie lubię po prostu...I właśnie myśleliśmy nad piaskowymi, ale jak piszesz, że się bardzo wycierają to chyba będą takie właśnie satynowe bo też wchodziły w grę i jeszcze się zastanawiam nad jakimś kamyczkiem...no ale nie wiem jeszcze muszę iść pooglądać i dopiero podejmiemy decyzję

A grawerki jakie macie?? Bo my cały czas się zastanawiamy

[negila]

Pani nam tłumaczyła że te piaskowe bardzo brzydko wyglądają jak mat się ściera, schodzi płatami i jak ma nam doradzić to nie poleca, bo brzydko wygląda.

Ja tez nie przepadam za żółtym złotem ale obrączki z białego mi się kojarzą z sytuacją jak nastolatki po kilku miesiącach bycia ze sobą kupują sobie takie. Dlatego dobrym wyjściem byłoby to złoto nierodowane- ma taki inny kolorek tylko ja już nie wiem jak to z tym złotem jest naprawdę.

[kupka]

Napisane przez Marta150

Widzę, że się wątek rozkręca bardzo dobrze, pozdrawiam wszystkie Wrześniówki! Mamy świadków a teraz szukamy czym dojechać i jakie obrączki kupić. Zaproszenia niektóre już rodzinie najbliższej daliśmy, znajomym wręczymy troche później, pewnie tak w czerwcu. Wszystko jeszcze nabierze tępa troche później i będzie urwanie głowy i tyle niedokończonych spraw

U mnie jeszcze do tego remont mieszkania jest. Bo chcemy przed ślubem zdążyć. Mmmm... ciekawe, czy się uda :/ na wszystko kasa potrzebna niestety.

Wiżanki poradzicie, kiedy najlepiej zacząć przyjmować tabletki antykoncepcyjne? Bo ja nie brałam jeszcze nigdy i nie wiem, które będą najlepsze dla mnie. Jak myślicie?
Życzę miłego dnia

Jeśli chodzi o tabletki antykoncepcyjne to naprawdę sprawa bardzo indywidualna.Ja miałam z tym problem.W tej chwili biorę Marvelon ,ale przerabiałam już Cilest i Yasminelle-niestety źle sie po nich czułam .Odstawiłam więc zupełnie.Teraz zaczęłam Marvelon i jest ok zobaczymy!Mam nadzieję ze teraz będzie dobrze..

[kasienkakg]

Napisane przez negila

Pani nam tłumaczyła że te piaskowe bardzo brzydko wyglądają jak mat się ściera, schodzi płatami i jak ma nam doradzić to nie poleca, bo brzydko wygląda.

Ja tez nie przepadam za żółtym złotem ale obrączki z białego mi się kojarzą z sytuacją jak nastolatki po kilku miesiącach bycia ze sobą kupują sobie takie. Dlatego dobrym wyjściem byłoby to złoto nierodowane- ma taki inny kolorek tylko ja już nie wiem jak to z tym złotem jest naprawdę.

Jakie to jest złoto nierodowane? znam tylko zółte i białe. A może to to pseudoróżowe?

Ja wybrałam satynowane z dożywotnią gwarancją Niestety ani apart/yes/kruk/itp nie oferowały tak długiej gwarancji (tylko kilkuletnią), ponieważ (tak powiedziano mi w tych miejscach) robi to maszyna delikatnie na powierzchni i w tak dużych salonach nikt nie bawi się w ręczne satynowanie. Dlatego znalazłam mniejszego jubilera (chociaż w Szczecinie ma 3 miejsca), który robi to ręcznie (bo maszyna jest za droga biorąc pod uwagę ilość zamówień) i daje gwarancję dożywotnią. Cena niższa niż w sieciówkach, poza tym akurat była handlowa niedziela jak do niego trafiłam i była bardzo duża promocja (nie pamiętam dokładnie, coś ok.30%) Fakt faktem muszę czekać do 3 miesięcy, ale są też tego plusy -> nie będę ich codziennie oglądać

A grawer mamy
moja: Gdzie Ty...(kursywą) data (proste) pieszczotliwe określenie Tżta (kursywą) -zamiast imienia
męska: Tam i ja data pieszczotliwe moje okreslenie (zamiast imienia). Czcionka jw.

[negila]

Napisane przez kasienkakg

Jakie to jest złoto nierodowane? znam tylko zółte i białe. A może to to pseudoróżowe?

Ja wybrałam satynowane z dożywotnią gwarancją Niestety ani apart/yes/kruk/itp nie oferowały tak długiej gwarancji (tylko kilkuletnią), ponieważ (tak powiedziano mi w tych miejscach) robi to maszyna delikatnie na powierzchni i w tak dużych salonach nikt nie bawi się w ręczne satynowanie. Dlatego znalazłam mniejszego jubilera (chociaż w Szczecinie ma 3 miejsca), który robi to ręcznie (bo maszyna jest za droga biorąc pod uwagę ilość zamówień) i daje gwarancję dożywotnią. Cena niższa niż w sieciówkach, poza tym akurat była handlowa niedziela jak do niego trafiłam i była bardzo duża promocja (nie pamiętam dokładnie, coś ok.30%) Fakt faktem muszę czekać do 3 miesięcy, ale są też tego plusy -> nie będę ich codziennie oglądać

Aha czyli trzeba szukać jubilera i pytać się o ręczne matowienie??
skoro to tyle trwa to rzeczywiście musimy się sprężyć


a tutaj o złocie nierodowanym
http://naszdzien.blox.pl/2008/02/Obr...erodowane.html
ma taki ciekawy kolorek

[kasienkakg]

Napisane przez negila

Aha czyli trzeba szukać jubilera i pytać się o ręczne matowienie??
skoro to tyle trwa to rzeczywiście musimy się sprężyć


a tutaj o złocie nierodowanym
http://naszdzien.blox.pl/2008/02/Obr...erodowane.html
ma taki ciekawy kolorek

Ja tak zrobiłam, ale był to czysty przypadek, że tam trafiłam. Po prostu przez prawie 4!miesiące nie mogliśmy zdecydować się z tżtem na obrączkę. W tej kwestii mamy zupełnie inne gusta. Te co on pokazywał - ja mówiłam każda tylko nie ta. Te co mi się spodobały - wg niego były najgorsze z całego katalogu. Bylismy już we wszystkich sieciówkach. Milion razy oglądalismy katalogi i na zywo. W salonach nigdy nie bylismy krócej niz godzine
A w niedzielę po obiadku przechodzilismy obok jubilera i mowimy a co tam - wejdziemy. I uwaga! I ja i Tż podnieslismy ten sam wzór obrączki i w tym samym momencie pokazalismy sobie pytając - A ta?
No cóź. przeznaczenie. Nie moglismy wziąźć innej. Tego wzoru sieciówki nie robią. A to że są recznie satynowane wyszło później, bo nawet gdyby tak nie było, to i tak byśmy je kupili. Nie można walczyć z przeznaczeniem

[negila]

szkoda że nie masz żadnego zdjęcia zaciekawiły mnie te obrączki

Napisane przez kasienkakg

Po prostu przez prawie 4!miesiące nie mogliśmy zdecydować się z tżtem na obrączkę. W tej kwestii mamy zupełnie inne gusta. Te co on pokazywał - ja mówiłam każda tylko nie ta. Te co mi się spodobały - wg niego były najgorsze z całego katalogu.

u nas jest podobnie dobrze że nie kupiliśmy na poczatku roku tak jak planowaliśmy bo teraz tamte wzory już jakoś mi mniej się podobają.

a grawer bardzo mi się podoba Totus tuus/data
Totus tua /data

[pole690]

5.09

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Mój dzień to 05.09.2009 i juz prawie wszystko dopięte na ostatni guzik,teraz jesteśmy w trakcie robienia nauk przedślubnych.

[liliputek]

Dołączam sie do wątku. Moja data to 12.09.2009.
Suknie slubna mam juz wybrana (wzór). 26 maja ide na pierwsza przymniarkę. MAmy tez juz sale, kamere, orkiestre, fotografa, nauki. Jeszcze mnóstwo rzeczy do łatwiena przed nami.

EDIT:
Aniusia821
- agnusek22
- bananarepublic
- kupka
- midnite
- moniqac
Ślubujemy w tym samym dniu, jak tam Wasze przygotowania?
My mamy ślub na godzine 16, bo 17 byla juz zajeta niestety.

[Marta150]

kupka dziękuję za odpowiedź. Muszę sobie jednak sama ustawić, które dla mnie będą najlepsze.
Witam wszystkie Wrześniówki, które do nas dołączyły
pole690 ślubujemy tego samego dnia
Pozdrawiam

[kupka]

Napisane przez liliputek

Dołączam sie do wątku. Moja data to 12.09.2009.
Suknie slubna mam juz wybrana (wzór). 26 maja ide na pierwsza przymniarkę. MAmy tez juz sale, kamere, orkiestre, fotografa, nauki. Jeszcze mnóstwo rzeczy do łatwiena przed nami.

EDIT:
Aniusia821
- agnusek22
- bananarepublic
- kupka
- midnite
- moniqac
Ślubujemy w tym samym dniu, jak tam Wasze przygotowania?
My mamy ślub na godzine 16, bo 17 byla juz zajeta niestety.

Ha.Super!My też mamy ślub o 16:00.Będziemy razem się stresowac!A jak masz rozplanowany dzień?I kiedy macie sesję zdjęciową?

[kasienkakg]

Nowe Dziewczyny dopisane

[n.ik.a]

kochane właśnie odebrałam zaproszenia ślubne i jestem bardzo, bardzo zadowolona. Zdjęcia nie odzwierciedlają ich uroku...zaproszenia nie są białe, ale takie śmietankowe z połyskiem, w środku jest złoty wkładka, a czcionka jest granatowa.
A zamówiłam też biżuterię ślubną u DODOMI. 19 mam mieć projekt czekam już z niecierpliwością.
na koniec pochwalę się bo dostalismy mieszkanie, co prawda do kapitalnego remontu ale jest. Przeraża mnie tylko brak funduszy i przez to wprowadzenie się do mieszkania wydłuży sie znacznie. Przydałoby się wygrac w totka...

[kasienkakg]

bardzo ładne zaproszenia Jaki był koszt jednego?

Gratuluje mieszkania!!!! Chyba kazda para młoda marzy o wlasnych 4 kątach

[n.ik.a]

znowu ten problem z wizazem...mialam już przygotowana odpowiedz i trafił ją....
a pisałam, że za zaproszenia płacilsmy chyba 2,70 - WIĘKSZOŚĆ zaproszeń jest spersonalizowana więc dopłacaliśmy do tego jakieś grosze

[liliputek]

Napisane przez kupka

Ha.Super!My też mamy ślub o 16:00.Będziemy razem się stresowac!A jak masz rozplanowany dzień?I kiedy macie sesję zdjęciową?

Zawsze razniej;] W sumie nie mam jeszcze rozplanowanego dnia ale mysle ze gdzies tak na 10 fryzjer i na 11 kosmetyczke bym chciala. A sesje w plenerze bedziemy mieli w tygodniu po weselu, zeby tak na spokojnie było. Do zdjec w studio pojedziemy tak ok 20 mysle, a WY?

[Agisal]

Witam wszystkie wrześniówki ja także się dołączam My mamy ślub 12.09.2009. Z załatwionych spraw mamy:
- kościół
- lokal
- menu (ustalone)
- 1/2 alkoholu (tzn. winko)
- suknie
- kamerzystę
- fotograf (w trakcie ustaleń)
- orkiestrę
- zaproszenia (w trakcie rozdawania)
- wizażystkę
- sopranistkę do kościoła
- obrączki (odbiór w lipcu)
- nauki i poradnia

Zostały nam: FORMALNOŚCI, buty, garnitur, bukiet no i fryzjer aha no i właśnie jestem na etapie rozglądania się za biżuterią....

[liliputek]

Napisane przez Agisal

Witam wszystkie wrześniówki ja także się dołączam My mamy ślub 12.09.2009. Z załatwionych spraw mamy:
- kościół
- lokal
- menu (ustalone)
- 1/2 alkoholu (tzn. winko)
- suknie
- kamerzystę
- fotograf (w trakcie ustaleń)
- orkiestrę
- zaproszenia (w trakcie rozdawania)
- wizażystkę
- sopranistkę do kościoła
- obrączki (odbiór w lipcu)
- nauki i poradnia

Zostały nam: FORMALNOŚCI, buty, garnitur, bukiet no i fryzjer aha no i właśnie jestem na etapie rozglądania się za biżuterią....

ŁOooooo! Juz rozdajecie zaproszenia? Nasz sa nawet jeszcze nie zrobione A zapraszac chcemy dopiero w lipcu, u nas sie zaprasza miesiac przed wiec my i tak wczesnie bedziemy rozdawac.

[kupka]

Napisane przez liliputek

Zawsze razniej;] W sumie nie mam jeszcze rozplanowanego dnia ale mysle ze gdzies tak na 10 fryzjer i na 11 kosmetyczke bym chciala. A sesje w plenerze bedziemy mieli w tygodniu po weselu, zeby tak na spokojnie było. Do zdjec w studio pojedziemy tak ok 20 mysle, a WY?

Fryzjer chyba o 9:00 będzie a kosmetyczka 11:30.Sesja plenerowa tez w innym dniu w tygodniu po ślubie na spokojnie

[Marta150]

Napisane przez n.ik.a

kochane właśnie odebrałam zaproszenia ślubne i jestem bardzo, bardzo zadowolona. Zdjęcia nie odzwierciedlają ich uroku...zaproszenia nie są białe, ale takie śmietankowe z połyskiem, w środku jest złoty wkładka, a czcionka jest granatowa.
A zamówiłam też biżuterię ślubną u DODOMI. 19 mam mieć projekt czekam już z niecierpliwością.
na koniec pochwalę się bo dostalismy mieszkanie, co prawda do kapitalnego remontu ale jest. Przeraża mnie tylko brak funduszy i przez to wprowadzenie się do mieszkania wydłuży sie znacznie. Przydałoby się wygrac w totka...

Śliczne zaproszenia! Bardzo fajny, pomysłowy motyw
I rozumiem Cię doskonale, jeśli chodzi o remontowanie mieszkania. Ja też przez to przechodzę, wczoraj laliśmy szlichtę na podłodze, jeszcze jest tyyyle do roboty. wow... i własnie ten jeden malutki problem, brak funduszy choć mój TŻ bardzo się stara i naprawdę jest dzielny PS. A ja się pochwalę, że doszliśmy z TŻ do jakiegoś porozumienia i pójdzie ze mną na kurs tańca na początku sierpnia (wcześniej nie chciał wogóle iść i się uczyć) oczywiście jest to "takie proste" według niego, ale zobaczymy jak to będzie w rzeczywistości :P
Już połowa maja dziewczyny! Co tam u was??

[Martita29]

hmm... co do tańca to mamy płytę z nauką walca tylko jakoś się trudno zebrać(szczególnie mojej drugiej połówce), choć czasu jeszcze sporo ale systematycznie i konsekwentnie o tym napominam ale przeraża mnie to nie mniej niż Jego.... a piosenkę mamy swoją Richarda Marx'a I'll be waiting for you. nawet nie wiem czy to pasuje do walca trzeba spróbować kiedys

[kasienkakg]

Agisal - dodałam Cie do kalendarza z pierwszego posta

Jak policzyliscie wino? Na ile osób wesele? W ogole nie wiem jakie wino i za ile kupic na wesele O wódce nie wspominając

[SollAngelica]

czesc Dziewczynki!
bardzo prosze dopisac mnie do ślubujących 5.09.09

[Marta150]

SollAngelica ślubujemy w tym samym dniu
A o której godzinie masz?


Martita29 - Richard Marx I'll be waiting for you - piękna piosenka. Napewno da się do tego zatańczyć!

[Agisal]

Kasienkakg! Z tym winem to trudne pytania.....to zależy co lubi rodzina- choć z tym to też nie tak do końca.....u moich znajomych, którzy liczyli, ze wino zejdzie im symbolicznie okazało się, iż zeszło im praktycznie całe (została 1 butelka) a mieli wesele na ok. 60 osób- wina było 20 butelek. My planujemy wesele na 90 osób- i mamy 6 kartonów ( 3 x 6 białego + 3 x 6 czerwonego). Jeśli chodzi o wódkę to liczymy 0,5l na osobę ale chyba i tak weźmiemy 100 butelek (to produkt, który się nie przeterminuje

[kasienkakg]

Napisane przez Agisal

Kasienkakg! Z tym winem to trudne pytania.....to zależy co lubi rodzina- choć z tym to też nie tak do końca.....u moich znajomych, którzy liczyli, ze wino zejdzie im symbolicznie okazało się, iż zeszło im praktycznie całe (została 1 butelka) a mieli wesele na ok. 60 osób- wina było 20 butelek. My planujemy wesele na 90 osób- i mamy 6 kartonów ( 3 x 6 białego + 3 x 6 czerwonego). Jeśli chodzi o wódkę to liczymy 0,5l na osobę ale chyba i tak weźmiemy 100 butelek (to produkt, który się nie przeterminuje

Oj wiem ze trudne pytanie
Chcialabym dopytac jednak o to wino- slodkie/polslodkie/wytrawne? Czy moglabys mi napisac jakie konkretnie wino bedziecie mieli? Nie wiem jakie mozna miec na weselu (nigdy nie bylam na weselu,na ktorym bylo wino i nie wiem jakie wypada,a z drugiej strony nie chce wydac nie wiadomo ile na wino )

[n.ik.a]

my również zastanawiamy się ile kupić butelek wina i jakiego. Co do wódki, to liczymy, że na weselu będzie ok. 90 osób - kupiliśmy więc 11 kartonów. Wyszło, że mamy 132 butelki 0,5 l.