szukam koleżanki z Katowic, Gliwic lub okolic ;-)

[piccola87]

heheheh nielegalnaa może po prostu o nich zapomnij??

ja kiedyś dobrze jeździłam, ale to było jakies 12 lat temu teraz baaaaardzo chcę sobie przypomnieć...

[nielegalnaa]

Napisane przez piccola87

heheheh nielegalnaa może po prostu o nich zapomnij??

Właśnie nie bardzo mogę o nich zapomnieć, bo mam już dwie nieobecności ale w sumie trochę jestem przeziębiona, najwyżej pójdę do lekarza i dostanę zwolnienie

[Tycikata]

nielegalnaa aaa no Zabrzanka dobrze wiedzieć
modzianka widzę że Ty też językowa ja angielski studiuję

w ogóle widze że leniuszki z Was coś ni to do pracy, ni to do na zajęcia
a co do wypadu na łyzwy, to superr oj tyle że daawno już nie jeździłam, ostatnio może jak miałam ze 13 lat, ale miejmy nadzieję że szybko się znowu wprawie

[modzianka]

Tycikata kanieszna co do łyżew to niestety nie jeżdzę zbyt dobrze hmm na rolkach jezdze tak żeby nei wyrżnąć orełka a wiec powiedzy ze w miare a co do nastepnego spotkania to ja przypuszczam ze my wariaty to sie szukałyśmy całe życie wiec nei odpuscimy sobie dalszej znajomosci piccola a ja pracuje w Twoich rejonach bo na ptasim osiedlu a widzę że nielegalna studiuje w sosnowcu więc teraz pytanie czy z us uczysz sie na geografi czy w kn czy moze prywatna szkola?

[nielegalnaa]

Tak, studiuję na UŚu, ale geologię

[modzianka]

heh nooo chodzilo mi o to cos w tym kierunku hmm wicie coooo tak się zastanawiam nad pewnym faktem a mianowicie nad faktem posiadania faceta. Chodzi mi o to że bylam z kolesiem ponad rok, nie wyszlo z jego winy ja zbyt wiele razy szlam na kompromis i robilam z siebie glupca co zawsze ustepuje. potem bylam szczesliwa ze nikogo nie mialam, pozniej zaczelo mi kogos brakowac i na sile zaczelam szukac, teraz zmadrzalam patrze na to z dystansem i jest mi dobrze ze jestem sama ale fajnie by bylo kogos miec..... kogos na jakis romantyczny wypad, zeby pojsc gdzies cos zrobic....noo w ogole wiecie o co mi chodzi. no i tak sie zastanawiam co wy o tym myslicie? macie potrzebe posiadania faceta czy dobrze jest wam samym czy moze macie juz kogos i jest wam z nim super czy moze cos byscie zmienily?> hah czemu zawsze takie dziwne dywagacje nasuwaja mi sie jak mam sie uczyc na kolos?

[piccola87]

modzianka ooo to Cie tam kiedyś odwiedzę ale w PiP?? czy w tej kawiarence czy jeszcze gdzie indziej? ale że też Cie wywiało na takie zadupie w sumie ja tez pracuję na zadupiu gdzie jeździ jeden autobus co godzine heheh ale na szczęście nie muszę nim jeździć...;p ale tak swoją drogą popatrzcie ile nas łączy. modzianka ma chyba rację, że "szukałyśmy siebie całe życie" .
Tycikata no cooo:P? nie moja wina, że kolega ma amorek do wymiany przecież ja mu go nie kupie nawet na prezent na święta.

modzianka odpowiadając na Twoje pytanie... ogólnie jest mi dobrze samej... nikomu się nie muszę tłumaczyć gdzie poszłam i z kim, z nikim nie muszę tego ustalać, że w ogóle gdziekolwiek idę. jestem całkowicie niezależna... ale mimo wszystko czasem przychodzi taki dołek, że dlaczego tak jest, że przecież nie jestem jakaś gorsza... zwłaszcza teraz w przerwie świątecznej napewno często będę chodziła taka podłamana. bo jak nie mam czasu o tym myśleć, to jest wszystko ok a teraz będę miała go aż za dużo. więc się przygotujcie dziewczyny 28 na opowieści dziwnej treści

[przytulanka87]

Witam serdecznie wszystkie dziewczynki!!!
Jak tam spędzacie to mroźne niedzielne południe??...ja właśnie obiadek przyszykowuje...

[modzianka]

no więc ja wlasnie wrocilam z uczelni i zjadlam obiados mam pelny brzuszek i jest mi bardzo dobrze ide do pracy pon wt i srode kurde mam nadzieje ze szybko zleci ale mam jakis dzis dobry humorek

[Tycikata]

a ja po obiadku sobie jestem rano robiłam świąteczne porządki w dużym pokoju...(co z tego, że jest niedziela) no i został mi chyba tylko mój pokój do roboty, a tam akurat lubię sprzątać
co to tego że "szukałyśmy się całe życie" to tez mam takie przeczucie hihih w ogóle jak to brzmi jakby nas wielkie L.o.v.e. spotkało
Piccola aano widzisz przydałoby się prawko i autko w takich chwilach co nie?
Modzianka, co do Twojego pytania...jak dla mnie najlepiej było wtedy, kiedy nie wiedziałam jeszcze co to miłość, szczerze. Eh, takie tematy są dobre na babskie wieczorki przy winku, których mi brakuje..
i jak tam kolosy poszły?

[modzianka]

no więc miałam dziś tylko jeden bo na drugi zostało nas5 lasek no i my we 3 sie schowałysmy a dwie poszly do faceta i powiedzialy ze sa tylko 2 i czy moze odwolac i odwolal a ten co pisałam to chyba mi dobrze poszedl kurde no to trzeba sie wybrac na taki winkowy wieczorek a moze pojdziemy do herbaciarni do chorzowa? wprawdzie winka nei mozna pic ale herbatka i klimatyczne lezenie na wielkich poduchach?

[Mead]

Cześć dziewczyny zabierzcie mnie

[modzianka]

28.12 Piotra Skargi Katowice zbiórka. Nasz cel-> Pub BoB i wielogodzinne opowieści dziwnej treści


ps dziewczęta a godzine w końcu ustaliłyśmy? hehe muszę już zacząć ładować bateryjke w aparacie

[Tycikata]

Napisane przez Mead

Cześć dziewczyny zabierzcie mnie

oczywiście witamy

Modzianka, tak ustaliłyśmy na 17 gratuluje dobrze napisanego kolosa przy okazji to też jest dobra okazja do świętowania
i do herbaciarni na pogaduchy też się możemy wybrać mmm...leżenie na wielkich poduchach z gorącą herbatką w taki mróz..klimatycznie

[nielegalnaa]

Uwielbiam herbaciarnie Do tej pory zawsze jeździłam do "Fanaberii" w Bytomiu, ale ostatnio u nas w Zabrzu otworzyli Czajnik (taki jak w Gliwicach). Jest bliżej, ale niestety jest też o wiele droższy.
A dzisiaj ogólnie leniuchuję, może upiekę jakieś pierniczki na świeta (bo kruche ciasteczka już mam).

[piccola87]

Mead witamy 28.12 pod Empikiem o 17 jeśli Ci pasuje?
Modzianka żebyś kobieto nie zapomniała w dzień spotkania, o której godzinie sie widzimy.

Musimy mieć laski jakieś fotki z tego spotkania starych Panien. Wezmę aparat. Uwielbiam uwietrzniać wszelkie takie wyjścia na zdjęciach. W ogóle uwielbiam zdjęcia. Potem będzie co wnukom pokazać.

nielegalnaa heheh na mnie czeka sernik rano 24.12
Bądź co bądź, ale nie czuję, że te Święta się zbliżają już wielkimi krokami. Zawsze się cieszyłam w ten czas, a teraz wręcz mnie to wszystko denerwuje, jestem zła i jest mi smutno. Znowu kolejny rok... rok starsza i 0 zmian

Byłam wczoraj w Silesii, ludzi w cholere i nic w sklepach. Nic dla mnie albo to ja nie miałam dnia na zakupy...

[przytulanka87]

Witajcie...mnie dopadł szał zakupów i właśnie wróciłam z miasteczka............. ..........jem obiadek i zara mykam do lekarza:/.....a jak tam Wam dzionek minął??

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Piccola87 koniecznie weź aparat....w sumie to ja fotogeniczna za bardzo nie jestem ale jakaś pamiątka musi być

[Ishikawa]

Napisane przez Guni

A w jakim mieście chcecie się spotkać? pamiętam, że już kiedyś było spotkanie Wizażanek w gliwickiej Gazdówce Ja polecam w Gliwicach np PRL (duże sofy i w tyg nie ma aż tyle ludzie), Tajemniczy Ogród (też zawsze znajdzie się miejsce) lub 4Art (bardzo fajny klimat i spokojnie można coś zarezerwować). Szczerze mówiąc uważam, że takie popołudniowe spotkanie któregoś dnia w tyg to dobry pomysł ze względu na częściej kursującą komunikację miejską

osobiscie polecam Cynamon Cafe jedna z moich ulubionych knajpek :d albo herbaciarnia przy Balcerku

[piccola87]

przytulanka87 nie wolno Ci tak mówić Ty Ty! ja tez jestem niefotogeniczna, ale żyje się tylko raz. z resztą my za tydzień ocenimy czy jesteś czy nie. coś to tak nakupowała?? jak ja bym chciała widzieć coś dla siebie w tych sklepach! a tu jak na złość, podoba mi się tyle co nic i w niczym się nie widzę jestem nieszczęśliwa.
a ja dzisiaj wstałam sobie o 10 bo do pracy nie trzeba było iść wykonałam ostatnie już chyba porządki i teraz myślę czy nie jechać znów na jakis busz po sklepach...

[przytulanka87]

Właściwie sobie to kupiłam tylko kolczyki i korale...hehe.......... resztę podrzuiłam mikołajowi.....oj ja tez się wkurzam mocno jak chodzę po sklepach.....ostatnio miałam taką przygodę z butami że masakra:/....dziś poza biżuterią wygrzbałam sobie jeansy i sweterek...ale ile to było mierzenia........uffff... .....taka zmęczona się czuję po tych zakupach............hehe. .........
A poza tym biegnę do lekarza jak na skrzydłach a ty się okazuje że go niema:/.......
Idę teraz pierniczki popakować i upiekę może z jeden spód do ciasta bo jutro znowu od rana na nogach...........

[nielegalnaa]

piccola87 - też mam problem z kupieniem czegokolwiek, szczególnie w centrach handlowych. Ale okazuje się, że czasem dobrzej wejść do jakiegoś zwykłego sklepiku, moja siostra ostatnio kupiła takie cudeńka, że żałuję, że się nie wybrałam z nią na spacer po ul. Wolności.
No i mam nadzieję, że porobimy jakieś fajne zdjęcia - też zawsze mam potrzebę dokumentacji. Problem w tym, że mój aparat ostatnio dziczeje więc dobrze, że ktoś inny go weźmie

[Mead]

Hmmm, kusząca opcja Jak mi nic nie wypadnie to mogę iść
Dziewczyny, nie idziecie gdzieś na jakieś tańce ? bo mnie roznośi a TŻta nie potrafię wyciągnąć

[piccola87]

przytulanka87 to zakupy udane a co to za przygoda z butami? no własśnie co do butów, nigdy żadne mi nie odpowiadają, a jak już jakies mi się podobają to nie ma rozmiaru mojego. i to nielegalnaa nie tylko w centrach, ale też w normalnych sklepiczkach. ja mam po prostu takie szczęście. najlepiej jak się wybieram w celach rekreacyjnych, to wtedy zawsze znajdę coś fajnego.

przytulanka87 co się dzieje? jesteś chora?? ja mam jutro badania na 12, a potem jadę dokupić reszte prezentów.

Mead mamy w planach dicho ale to przypuszczam dopiero jakoś w styczniu z okazji karnawału

[modzianka]

uuuf zostawic was na caly dzien same bez oieki modzianki i juz szalejecie z ostami no więc picca ja tez mam strasznie hu***** nastrój ostatnio, jak do tej pory rok w rok od wrzesnia sie szykowałam na swieta, isalam na forum bozonarodzeniowym i w ogole a teraz niby dalje isze na forum, niby ozdobilam meiszkanie ale jakos nie czuje tej atmosfery..... a tańce jak najbardziej aparacik ja wezme wiec spokojnie, ale mozecie tez wziac wiecie coo nie bardzo lubie zabrze i gliwice ale to nie z powodu uprzedzenia do ludzi ktorzy tam mieszkaja tylko cos zwiazanego z moim bylym ale to wam opowiem jak się spotkamy wecie co coraz czesciej nachodzi mnie taka nostalgiczna mysl jak picca pisała że koneic roku w ktorym nic sie nie dzialo, rzadnych pozytywnych zmian i wmyslilam kilka postanowien noworocznych-ale to moze nasze postanowienia sobie napiszemy w sylwestra albo nowy rok tak zeby erfekcyjnie zaczac ten nasz nowy cudowny i pelen pozytywow rok wiecie coooo wczoraj w kosciele znowu go widzialam.....jego a konkretnie kolege mojego brata ze szkoly...lukasz 25lat....mmmm chyba z190cm i 2m szerokosci w barach....aaah uwielbiam na niego patrzec, kocham jego buzie i usmiech.....ale jakos niesmaily jest i nie wiem co zrobic ale to wam opowiem jak sie spotkay aaa no i dowiedzialam sie w koncu ze na razie nie otworza tego latino dance i to byla tylko taka sciema jak chcecie to wysle wam na pv linka do tego klubu picca nie daj sie prosic chodźże ze mną na fitness szczegolnei ze to jest w naszych rejonach bo na ceglanej dzieki za gratulacje skuli kolosa heh w sumie jeszcze nei wiem czy zaliczylam ale mam nadzieje hm ale wiecie co.... jednak jestem stworzona do zycia z kims.... jest mi zle samej....najbardziej mnie drazni a raczej boli ze ja tak nie mam jak np rozmawiam z kumpela i proponuje wypad w sobote do knajpki a ona mowi ze musi pogadac ze swoim franiem, krzysiem,fredziem czy innym zenkiem....czemu ze mna nikt nie chce miec wspolnego zycia? czemu mnie nikt nie chce pytac na co mam ochote eeeh no to sobie wkręciłam ide spać bo jutro zas do roboty bleeee dobranoc dziewczynki ;*

[Tycikata]

Piccola Ty tak nie smutaj! jutro będzie lepiej a co do butów, to mam tak samo! jak mi się podobają to nie ma mojego rozmiaru..czasami w ogole mojego nr nie ma! mam 41;/
Mead, tak planowałyśmy sobie poszaleć na dicho jakoś w styczniu ale jeszcze mamy czas uzgodnić szczegóły, chociażby tego 28.12
Przytulanka, ooj na pewno jesteś wkurzona tym lekarzem..;/ zresztą znam to, ja w czerwcu byłam ustalić termin do gastrologa, ustalono na koniec października, a tu się okazało, że we wrześniu NFZ nie przedłużył już z tym lekarzem umowy;/ a termin przepadł! i zapisy dopiero po nowym roku

Ja też dzisiaj byłam na zakupkach sobie nic nie kupiłam, ale za to mam już z głowy prezenty posprzątałam u siebie w pokoju, no i choineczkę z siostrą. ubierałyśmy..zaczynam czuć tą atmosferę świąteczną może jakiegoś murzynka upiekę to jedyne ciasto jakie umiem robić i wiem, że mi wychodzi

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Modzianka, no i Ty kolejna w dołku ehh...czasami trzeba swoje przecierpieć jeśli chodzi o taką samotność..kiedyś przyjdzie taki dzień gdzie strzał amora Cię dopadnie będzie dobrze! mnie do tej pory czasami bolą rzeczy związane z eks..i czasami się zastanawiam czy kiedyś w ogóle o nim zapomnę...ehh my głupie baby się chopami zadręczamy.. 28.12 nie będzie już żadnych dołków mam nadzieję

[piccola87]

nielegalnaa a Ty w końcu byłaś na tych zajęciach wczoraj?
Tycikata ja mam rozmiar 38 i jakoś też nigdy nie umiem znaleźć i jak już naprzykład są jakieś wyprzedaże to widzę tylko 39, 40 i 41 i po wszystkiemu. ja chyba nie umiem robić zakupów.
mnie strzała amora dopadła 19.08, ale mam z tego tylko depresje
modzianka heheh ja nie powiedziałam, że nie pójdę na fitness, tylko tak zawsze chciałam się nauczyć tańczyć profesjonalnie. tez lubię wysokich facetów, chociaż sama mam 162cm. może 190cm to za dużo, ale tak koło 180cm by mi wystarczyło. ale skoro on jest niesmiały to go ośmiel. nic nie tracisz a skoro wiesz, że Ci się podoba... Ty widać jestes odważna dziewczyna więc jaki problem?

a co Wy w ogóle do tak późnej godziny robicie poza domem??

[przytulanka87]

Napisane przez piccola87

przytulanka87 co się dzieje? jesteś chora?? ja mam jutro badania na 12, a potem jadę dokupić reszte prezentów.

Takie tam problemy z żołądkiem...mnóstwo badań i nic.....żadnych konkretów.......faszerują mnie prochami i tyle................... ...
Ale narazie jest znośnie...staram się nie myśleć o tym.i tabletki odstawiłam i jest gut narazie
A z butami to długa historia się wiąże........aż normalnie przez te zakupy to doła złapałam.........hehe.... pośrednio przez buty....a bezpośrednio przez to że tak obrzydliwie się roztyłam.....masakra... .........i w sklepie cuś mi sie przydarzyło tak że miałam ochotę się poryczeć,ledwo się powstrzymałam......ale teraz to nie bede się o tym rozpisywać..........idę piec te ciacha bo sie w końcu z terminem nie wyrobię no i tym samym wogle nie zarobie:/..hehe..........
Miłego dzionka

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

A Piccola87 bym zapomniała przez to moje gderanie.jak tam po badaniach??Wszystko w porządku??

[Tycikata]

Napisane przez przytulanka87

Takie tam problemy z żołądkiem...mnóstwo badań i nic.....żadnych konkretów.......faszerują mnie prochami i tyle................... ...

To tak jakbym słyszała o sobie... co Ci dolega? mnie już męczą problemy od czerwca...też pełno badań(oprócz gastroskopii), też dostałam pełno leków...powiedzmy że narazie jest ok...

Piccola, to chyba muszę z Tobą chodzić po buty, skoro Ty widzisz 41 a ogólnie powiem Wam że też nie umiem robić sobie zakupów...w niczym się sobie nie podobam..wszystko na mnie poprostu nie leży..;/ w ogóle mam dziwną figurę...
A to przez ten amorek masz deprechę hihi wakacyjna znajomość tak? ja też tak miałam i też pamiętam datę 15.08.2006 poznałam pewnego chłopaka, i nie wzięłam od niego nr tel przez ponad rok kiedy o nim wspominałam to wpadałam w dół, ooj i wiele razy płakałam Potem nastąpiła era nk, znalazłam jego profil, ale nigdy do niego nie napisałam(w sumie wtedy już miałam faceta) ale do tej pory czasem podglądam jego profil hehe także Kochana nie martw się, kiedyś Ci minie, albo.... coś z tego będzie kto wie

a ja późnymi wieczorami jestem w domu:p tylko wchodzę na wizaż jak już jestem wykapana, w piżamce, jest rozścielone łóżko i w pełni gotowa do spania

[nielegalnaa]

przytulanka87 i Tycikata - ja już na szczęście z żołądkiem nie mam problemów, ale po pierwszym semestrze na studiach ze stresu dostałam takiego zapalenia żołądka, że masakra...i pewnie gdybym nie poszła do irydologa to by się jeszcze na wrzodach skończyło, bo nawet nie wiedziałam, że to mam. Nie mówiąc już o problemach później z jelitami. Ale od tamtego czasu spokój i bardzo dobrze, mam nadzieję, że Wam też przejdzie
piccola87 - na zajęciach nie byłam, nawet mama mi powiedziała, że dobrze, że nie pojechałam, bo na pewno bym zamarzła
Tak czy inaczej chwyciło mnie jakieś lekkie przeziębienie, ale mam nadzieję, że szybko przejdzie

[przytulanka87]

Napisane przez Tycikata

To tak jakbym słyszała o sobie... co Ci dolega? mnie już męczą problemy od czerwca...też pełno badań(oprócz gastroskopii), też dostałam pełno leków...powiedzmy że narazie jest ok...

Ja ze swoimi problemami borykam się gdzieś od trzech lat.....najpierw byłam u lekarza rodzinnego i ten po zwykłym wywiadzie i obadaniu brzucha stwierdził że jest zapalenie opuszki dwunastnicy i tak byłam leczona silnym ortanolem...nie powiem na pół roku mi przeszło...potem poszłam drugi raz do lekarza jak się bóle nasiliły i dostałam kolejne leki podobne do ortanolu...(lekarz mi powiedział żebym nie jadłą fasolki po bretońsku i za dużo bigosu bo to podrażnia żołądek)..jak mu powiedziałam że fasolki nie nawidzę a bigos jem tylko raz w roku na święta to tylko wzruszył ramionami i powiedział że na rzadne badania nie bedzie mnie narazie kierować bo jeszcze sam jest to w stanie leczyć
Więc sie meczyłam........przeprowa dziłam się na Śląsk i bóle się nasiliły,więc mój TŻ wygoni ł mnie do lekarza....doktórka mnie oczywiście zbadała,od razu skierowała na badania krwi,moczu,kału i usg brzucha....to nic nie wykazało a leki nie pomogły więc stwierdziła że nie bedzie wiecej mędrkować i skierowała mnie do poradni gastrologicznej......tam miałam wykonaną gastroskopię...a fuj....bolało trochę........to badanie oczywiście nic nie wykazało.....lekarz mowi że mam wrzody na tle nerwicowym....tzn jak się zdenerwuję to ból się nasila.......no i tak się to jakoś toczy do dzisiaj.....