ponad 75kg! spójrz prawdzie w oczy- wątek ze zdjęciami i poradami

[elfik89]

Napisane przez Ida20

http://www.smog.pl/txt_gfx_audio/275...czace_parodia/

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Ważyłam się dzisiaj i waga pokazała 70,5. Juz nie mogę się doczekać dnia kiedy będzie chociaż 69,9

No no to gratuluje 6 na przodzie już niebawem

A co do parodii xD 2 zwrotka najlepsza haha

[elfik89]

No i co? Wątek umarł?? hehe
Co się nic nie chwalicie efektami?

[yowia]

Moje drogie! Od 1,5 tyg. jestem na diecie. Co prawda odchudzam się chyba całe zycie( z marnymi efektami poniewaz moja waga jest wieksza lub mniejsza, mam problem z silna wola oraz motywacja( ) 3 lata temu przeszłam na diete 1200-1000 kcal(jadlospis dobieralam sobie sama) do tego bardzo duzo cwiczyłam i bardzo duzo(jak dla mnie) schudłam,wazylam 72kg co w moim przypadku bylo ogromna satysfakcja.Niestety niewiadomo kiedy PRZYTYŁAM, zaprzestałam cwiczen i w najgorszych momentach wazyłam 95kg.
Dla siebie,lepszego samopoczucia,lepszego wygladu i meza postanowilam pomeczyc sie raz a dobrze. Chociaz kusza mnie diety cud obiecujace wyjscie w kostiumie jeszcze tego lata to jednak bede sie starała pilnować i jesc racjonalnie.
Obecnie waze 84kg, moim celem jest 75(oby do tego dotrzec).
Nie ukrywam ze licze na ogromne wasze wsparcie, a wiem juz ze mozna na was liczyc, oraz na dobra rade.
Napisze Wam jak wyglada MOJ jadlospis i jesli cos zauwazycie, macie jakis komentarz,prosze o słowko.
SNIADANIE: (zawsze takie samo) maślanka/mleko + płatki(musli,fitness lub cos takiego)
II SNIADANIE: owoce ( w rozniej postaci)
OBIAD: "to co jest" (zupa/mieso - gotowane/duszone bez tluszczu bez ziemniaków-chyba ze w zupie)
KOLACJA: warzywa (w roznej postaci - chleb razowy + warzywa lub cos podobnego)
ODRZUCAM: jasne pieczywo,maslo,potrawy smazone,fast foody
OGRANICZAM: slodycze ( nie moge bez nich zyc;( czasem az boje sie ze moge byc uzalezniona... Z diety 3 lata temu wiem ze nie moge calkiem ich wykluczyc bo za jakis czas rzuce sie jak szalona.A jeszcze ostatnio potrafilam bez problemu zjesc 1,2czekolady i jakies batony..;/
Co myślicie o takim planie? Jakieś uwagi? komentarze?
A i dzis postanowiłam sprawdzic efektownosc diety "odchudzanie na zawolanie" dlugo o tym myslałam,kilka osob mowilo ze jest warta, a w sumie oferuje 4 posiłki(czyli akurat tyle ile jem) tyle ze w różnych grupach są posiłki.
I niestety bede musiala przynajmniej na to 9 dni odrzucic całkiem słodycze;(
Czy któraś z Was próbowała tą diete?
A i dodam ze chodze na aerobik oraz jezdze na rowerze( po 2x w tyg).
Czekam na komentarze, pozdrawiam

[Ewlyn]

Napisane przez elfik89

Hmmm czyli mówicie że dieta niskowęglowodanowa jest lepsza niż niskokaloryczna? Bo naprawde Twoj wynik mi imponuje

Niskokaloryczne to wg mnie wcale nie są za dobre, bo przy zbyt małej ilości energi spowalnia się metabolizm. To prowadzi do szybkiego efektu jojo gdy tylko zaczynamy jeść "normalnie". Całkiem unikać węglowodanów też nie dobrze, bo są one potrzebane do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Ważne, zby wybierać zdrowe węglę: pieczywo z pełnego ziarna, brązowy ryż, pełnoziarniste makarony, duuuuuzo warzy i owoce (ale nie wszystkie ).

Poza tym chciałam się przywitać, choć już nie mam ponad 75kg


yowia Ja zawsze i wszędzie będę polecała dietę South Beach 3 pełne posiłki + 2 przekąski + jak ktos chce deser, byle w zgodzie z dietą.
Do twojego jadłospisu dodałabym białko na kolację. Twaróg, albo pierś z kurczaka, tuńczyka..
No i na śniadanko więcej i moze nie koniecznie płatki, bo one to chyba nic dobrego Lepiej zjeść owsiankę lub jajka (w jakiejkolwiek postaci).
Ale to moje zdanie

[yowia]

Napisane przez Ewlyn

Niskokaloryczne to wg mnie wcale nie są za dobre, bo przy zbyt małej ilości energi spowalnia się metabolizm. To prowadzi do szybkiego efektu jojo gdy tylko zaczynamy jeść "normalnie". Całkiem unikać węglowodanów też nie dobrze, bo są one potrzebane do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Ważne, zby wybierać zdrowe węglę: pieczywo z pełnego ziarna, brązowy ryż, pełnoziarniste makarony, duuuuuzo warzy i owoce (ale nie wszystkie ).

Poza tym chciałam się przywitać, choć już nie mam ponad 75kg


yowia Ja zawsze i wszędzie będę polecała dietę South Beach 3 pełne posiłki + 2 przekąski + jak ktos chce deser, byle w zgodzie z dietą.
Do twojego jadłospisu dodałabym białko na kolację. Twaróg, albo pierś z kurczaka, tuńczyka..
No i na śniadanko więcej i moze nie koniecznie płatki, bo one to chyba nic dobrego Lepiej zjeść owsiankę lub jajka (w jakiejkolwiek postaci).
Ale to moje zdanie

South beach powiadasz? nawet kupiłam sobie KIEDYS ksiazke, ale nie mogłam się doczytac w niej nic co by mnie przekonało.Wydawała mi się TAKA skomplikowana.. jak w tej diecie trzeba się "pilnowac" czegos sie nie laczy?

[c0f5ee3455cfe7f4618d1cbf50b63003f960a820]

Napisane przez yowia

SNIADANIE: (zawsze takie samo) maślanka/mleko + płatki(musli,fitness lub cos takiego) Jeśli rezygnujesz z pieczywa, odrzuć też wszelkiego rodzaju płatki, musli i inne takie. Zawierają masę cukru. Jeśli już nie możesz się powstrzymać, niech to będą płatki pełnoziarniste.
II SNIADANIE: owoce ( w rozniej postaci) Owoce to bardzo podstępny produkt w diecie, tak jak i soki owocowe. Zamiast tego może lepiej zjeść kilka pistacji, migdałów, lub nawet kawałeczek gorzkiej czekolady
OBIAD: "to co jest" (zupa/mieso - gotowane/duszone bez tluszczu bez ziemniaków-chyba ze w zupie) Mięsa smażone na niewielkiej ilości oliwy z oliwek lub dobrego oleju są jak najbardziej wskazane. W diecie tłuszcze są niezbędne. Polecam również wszelkiego rodzaju ryby, również wędzone.
KOLACJA: warzywa (w roznej postaci - chleb razowy + warzywa lub cos podobnego)

Kolacja powinna się odbyć bez chlebka, lepiej zjeść jakiś pełnoziarnisty na śniadanko. Im bliżej wieczora tym lepiej rezygnować z węglowodanów.
Spróbuj też dodać do swojej diety trochę nabiału, innego niż mleko. Może to być serek wiejski, feta czy mozarella light, maślanka, ale unikaj jogurtów owocowych. Dobrym urozmaiceniem są też jajka - zarówno na twardo czy miękko, jak i jajecznica czy omlety. Od czasu do czasu możesz sobie też pozwolić na ryż czy makaron, ale wyłącznie pełnoziarniste.

Ja również polecam Ci dietę South Beach. Zaczynałam od wagi 91 kg, w tej chwili jest 76 kg. Pozwoliłam sobie zaznaczyć w Twoim jadłospisie to, co sama bym zmieniła, oczywiście to tylko luźne rady Mam nadzieję, że za bardzo się nie wymądrzam, po prostu mi takie wskazówki bardzo pomogły w diecie. Pozdrawiam

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez yowia

South beach powiadasz? nawet kupiłam sobie KIEDYS ksiazke, ale nie mogłam się doczytac w niej nic co by mnie przekonało.Wydawała mi się TAKA skomplikowana.. jak w tej diecie trzeba się "pilnowac" czegos sie nie laczy?

W książce dokładnie są opisane fazy diety, naprawdę nie ma w tym nic skomplikowanego. Wystarczy trzymać się listy tego, co można w danej fazie jeść. Na wizazu jest też cały temat dotyczący SB, tam dziewczyny zawsze pomogą i doradzą. Jeśli miałabyś jakieś pytania, to również mogę odpowiedzieć w miarę możliwości Niektóre przepisy na dania w tej książce mogą wydawać się skomplikowane, ale również istnieje na forum temat przepisów w diecie South Beach. Sama się zdziwisz, jak poczytasz, co dziewczyny pichcą - serniki, bułeczki, ciasteczka..

[Ewlyn]

Może teraz ci sie uda przebrnąć przez książkę
Dla mnie dieta wyjątkowo prosta jest. Jest lista dozwolonych i zakazanych prduktów dla każdej fazy i to głównie trzeba pamiętac. Ważne, żeby jest duzo warzyw - najlepiej do każdego posiłku, bo to bardzo zdrowy błonnik a ten pomaga chudnąć. Ważne aby jeść chude białko, bo ono sie długo trawi i nie jesteśmy szybko głodni . No i przekąski, żeby przetrzymać do każdego posiłku.

Odkąd zaczęłam dietę, to nie gloduję, takleż na obiad i śniadanko mam pełen i w sumie zawsze można cos wymyślić. Jak mam ochote na słodkie to jem trochę deserowego serka (biały ser w cynamonem i slodzikiem i orzechami np), lub gorzką czekoladę bo jest dozwolona i wręcz powinno się raz po raz zjadać

Mi dieta bardzo odpowiada. Jakby co, to służę pomoca

Eileen82 widzę, że tez przesiąknięta jestes soutbeachowo

Tu link do wątku o South Beach. Trochę czytania jest jakbyś chciała wszystkie stare prezeczytać, ale dużo ważnych rzeczy mozna sie dowiedzieć i dziewczyny wkilepują swoje jadłospisy... co tez jest pomocne
Zapraszamy
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=348374

[yowia]

Dzieki dziewczyny slicznie! kazda dobra rada się przydaje to co jest dla mnie teraz wazne to by po prostu zdrowo to zrzucic i miec w maire stabilna ta wage.

Skoro mowicie ze to takie łatwe to chyba poczytam ta ksiazke, ale rzeczywiscie jak sobie przypomne to właśnie JADŁOSPIS mnie wtedy zniechecał ale teraz bardzo chetnie o tym poczytam, skoro sa jakies ciekawe kombinacje
Eileen82 dzieki wielkie za rady co do owocow to wiem jakie one zdradliwe, ale myslalam ze RAZ dziennie nie bedzie wielka szkoda sokow w ogole nie pije. Zawsze byłam zwolenniczka wody. Te płatki FITNESS f.nestle sa chyba pełnoziarniste... Ale niczego sie sztywno nie trzymam(chociaz te płatki to od ho ho lat juz wcinałam;p ) Wezme Wasze wszystkie rady pod uwage. I to tez prawde, weglowodanow jak najmniej przeciez pod wieczór A co to tluszczów to myslałam raczej by wykorzystac oliwe do sałatek warzywnych bo to ze sa potrzebne to wiem
Diete SB ponownie przestudiuje, a nim sie o niej cos wiecej dowiem postanowiłam jutro wypróbować ta diete z ''odchudzanie na zawolanie" bo w sumie produkty nie różnią się tak bardzo od tego co ja wcinam.
Ewlyn dzięki za podpowiedz z tą dietą i za link.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

A, mam jeszcze jedno pytanie. Czy duzo cwiczycie?
I, co myślicie o teorii ze w czasie odchudania tak naprawde ćwiczenia fizycznie(aerobik,brzuszk , przysiady itp) nie maja sensu poniewaz spalamy wtedy głownie weglowodany ( byłam przekonana że po 35min. zaczynamy spalać już tłuszcze?).Ponoc nie powinnismy sie wtedy bardzo meczyc a jedynie 30min.spacerowac (2x dziennie) gdyż nawet jeśli wyrobimy sobie miesnie(bo cwiczac nic innego nie zyskamy) i tak nie bedzie ich widac poniewaz zaslanial je bedzie zgromadzony tłuszcz. Od 3m-cy chodze a aerobik(rzeczywiscie nie trace na wadze mimo ogromnych potów jakie wyciskam). Wiec prosze o fachową porade, czy w czasie odchudzania cwiczyc? czy nie ma to sensu? i skoncentrowac sie tylko na odpowiedniej diecie? Zawsze myslalam ze ruch jest bardzo wazny...

[Ewlyn]

Co do jadłospisów z ksiązki. Możliwe, ze sa one trochę skomplikowane, bo po pierwsze, książka jest pisana pod kątem rynku amerykańskiego i część rzeczy u nas nie ma. A po drugie, to mi by się tez nie chciało przyżądzać wszystkiego wg książki.
Ja sugerowałam się (i nadal sugeruję) głównie lista dozwolonych produktów a z jadłospiu podgadałam, co mniej więcej jest serwowane w porze sniadankowej, obiadowej itp. Chodziło mi o łączenie produktów: co do jajek na śniadanie, co do przekąsek... co na kolacje skoro jajka sa na śniadanie itp..
A potem robiłam wszystko po swojemu ale zgodnie z zasadami.

Owocki jak najbardziej jedz bo sa zdrowe - spóbuj łączyc je z białkiem. Np jedno jabłko + trójkącik serka topionego light. Ja lubię tez masło orzechowe i też łączę z jakimś owockiem. Jagodowe owoce wrzucam do jogurtu naturalengo i dodaję orzechów lub róznych pestek.
W ten sposób tłuszcz i białko spowolni przyswajanie cukru z owoców.

ech... sie rozpisałam znowu. Mam nadzieję, że cos to pomoże

"A, mam jeszcze jedno pytanie. Czy duzo cwiczycie?
I, co myślicie o teorii ze w czasie odchudania tak naprawde ćwiczenia fizycznie(aerobik,brzuszk , przysiady itp) nie maja sensu poniewaz spalamy wtedy głownie weglowodany ( byłam przekonana że po 35min. zaczynamy spalać już tłuszcze?).Ponoc nie powinnismy sie wtedy bardzo meczyc a jedynie 30min.spacerowac (2x dziennie) gdyż nawet jeśli wyrobimy sobie miesnie(bo cwiczac nic innego nie zyskamy) i tak nie bedzie ich widac poniewaz zaslanial je bedzie zgromadzony tłuszcz. Od 3m-cy chodze a aerobik(rzeczywiscie nie trace na wadze mimo ogromnych potów jakie wyciskam). Wiec prosze o fachową porade, czy w czasie odchudzania cwiczyc? czy nie ma to sensu? i skoncentrowac sie tylko na odpowiedniej diecie? Zawsze myslalam ze ruch jest bardzo wazny..."

Warto ćwiczyc, bo:
1. Ćwiczenia przyspieszają przemianę materii a o to chodzi.
2. Spalają kalorie i tłuszczyk.
3. Rzeźbia sylwetkę i przy chudnięciu skóra nie jest obwisła tylko jędrna.
4. Organizm się dotlenia i zwiększa się wydajność płuc i serca.

Jeśli chodzisz na aerobik to mozliwe, że waga wolniej spada, bo mięśnie są cięższe od tłuszczyku. Nie mam pewnosci ale chyba czytałam, że nawet dwukrotnie. Ale tu sobie palca uciąć nie dam
No i ja osobiście ćwiczę. Zaczęłam biegać, ale w takie upały sobie daruję. Wyciągnęłam rower i pedałuję raz w tygodniu ok 30km, lub ćwiczę w domu około godziny. Oczywiscie nie wszystko na raz. Zamiennie. Dziennie wychodzi mi 1-2h ćwiczeń 6 razy w tygodniu.
I mi od 2 miesięcy waga nie spada już ale widzę, że nogi są ładniejsze i brzuszek zrobił się niemal płasi i ręce tez ładne .
Po intensywnym wysiłku fizycznym mięśnie spalaja tłuszczyk jeszcze przez jakiś czas. A im więcej mięśni, tym szybciej jest on spalany, bo potrzebuja więcej energii nawet przy zwykłych codzinnych czynnosciach.
Nie wiem, kto twierdzi, że nie warto ćwiczyc bo wg mnie to bujda.
W książce o SB jest też wytłumaczone o ćwiczeniach. Szczególnie tej nowej książce South Beach Turbo.

[ergona]

hej dziewczyny
nie bylo mnie przez pare dni bo bylam u milego bo wrocil na 2 dni do domu z pracy. nie bylo przerwy w diecie na szczescie. jutro sie zwaze bo waze sie co tydzien w piatki i bedzie chwila prawdy witam wszystkie nowe dziewczyny zycze wiele samozaparcia, i Wam i sobie

ciesze sie ze juz mnie tak do slodkiego nie ciagnie. czasem mi sie zachce wiec jem jednego cukierka dziennie. wole tak niz zebym pozniej sie miala rzucic i zjesc cala czekolae na raz albo cos

czy jestescie za tym zeby podawac sobie jakies dietetyczne przepisy w tym watku? wiem ze takie watki istnieja, ale co nam szkodzi miec wszystko w jednym miejscu?

[melinda11]

Cześć dziewczyny.
Dołączam do Was. Startuje z wagą 86, wzrost 162.
Na razie po prostu się odchudzam - przez 2 tygodnie ubyło mi 2 kg.
Ale za parę dni przechodzę na Weight Watchers.
życzępowodzenia sobie i innym.

[elfik89]

Hmmm no co do ćwiczeń, to powtórzę tutaj koleżankę, bo dobrze powiedziane:
" Warto ćwiczyc, bo:
1. Ćwiczenia przyspieszają przemianę materii a o to chodzi.
2. Spalają kalorie i tłuszczyk.
3. Rzeźbia sylwetkę i przy chudnięciu skóra nie jest obwisła tylko jędrna.
4. Organizm się dotlenia i zwiększa się wydajność płuc i serca.

Jeśli chodzisz na aerobik to mozliwe, że waga wolniej spada, bo mięśnie są cięższe od tłuszczyku. Nie mam pewnosci ale chyba czytałam, że nawet dwukrotnie. Ale tu sobie palca uciąć nie dam."
To co mogę dodać od siebie.... Nie bójcie się dziewczyny... przy regularnych ćwiczeniach organizm nie da sobie w kaszę dmuchać.... na początku próbuje się bronić i zniechęcić nas, dlatego po ćwiczeniach czujemy głód, bo zamiast tłuszczu zabiera nam składniki odżywcze, alby nie naruszać rezerw czyt. -> odkładający się tłuszcz....
ale uwaga, bo podczas tego procesu mięśnie się również wzmacniają, a organizm rezygnuje ze spalania potrzebnych nam węglowodanów, a zaczyna spalać tłuszcz, czyli tzw. rezerwy

Co mogę jeszcze dodać, to fakt.... mięśnie są sporo cięższe od tłuszczu, więc różnicy wagowej możemy nie zobaczyć natomiast nasza sylwetka się bardzo zmienia

Wracając do teorii, że ćwiczenia sie nie opłacają, bo pod tłuszczem ich nie widać.... kobietki.... my niewiasty jesteśmy tak stworzone, że nie mamy tendencji do szybkiego przyrostu masy mięśniowej, tak więc jakbyście nawet były szczupłe to trzeba się sporo nasapać, żeby coś zobaczyć

PS. po takich ćwiczeniach np godzinnych, tłuszczyk nam się spala nawet jeszcze pół godziny po ćwiczeniach, z tytułu że organizm musi nabrać tej energii z tłuszczu, którą nam zabrał z pożywienia.... więc po ćwiczeniach nie rzucamy się na jedzonko, ale na wodę.... trzeba odczekać troszkę hehe

[ergona]

no dziolchy chcialam sie pochwalic ze w sumie spadlo mi 3,5 kg nie moge si doczekac jak wreszcie zobacze 7 z przodu.

[yowia]

Dziękuje Wam ślicznie za informacje. Nie wiedziałam o tym ze lepiej łączyć owoce z białkiem, wiec bede to teraz miała na uwadze! Wiedziałam ze mozna na Was liczyć Od dzis przez 9 dni jestem na "odchudzanie na zawołanie" tam własnie przeczytałam info o tym ze nie powinnismy tak bardzo cwiczyc bo spalaja sie weglowodany wtedy a nie tłuszcze; co nie znaczy ze od razu zaprzestałam cwiczen na aerobik chodze ( tam mozna poskakac "potanczyc" a cos takiego właśnie lubię, wole to niz np. brzuszki:P ) rower tez swoja drogą bo tez pedałuje (narazie w domu tez ze wzgledu na upały) i mysle tez o rolkach Dzis biore się za lekture (SB) aby wszystko dobrze wiedzieć i bede musiala poszukac przykladowych (polskich) jadlospisow bym wiedziała o co to mniej lub wiecej oprzec (zawsze łatwiej jak się ma juz jakis przykład
Dzieki raz jeszcze za dobre rady

[Ewlyn]

yowia jakbyc potrzebowała pomysłów na dania z diety South Beach to służe poradą. Ja praktycznie inaczej juz nie jem, chociaż wpadają grzeszki bo uwielbiam ciastka i inne slodycze. Ale jakoś już mi weszło w krew odpowiednie łączenie składników.

[yowia]

Napisane przez Ewlyn

yowia jakbyc potrzebowała pomysłów na dania z diety South Beach to służe poradą. Ja praktycznie inaczej juz nie jem, chociaż wpadają grzeszki bo uwielbiam ciastka i inne slodycze. Ale jakoś już mi weszło w krew odpowiednie łączenie składników.

Dzieki Mozesz byc pewna ze ''wykorzystam" Twoją wiedze

[Ewlyn]

Polecam się

[Blondyna20]

Napisane przez yowia

Dziękuje Wam ślicznie za informacje. Nie wiedziałam o tym ze lepiej łączyć owoce z białkiem, wiec bede to teraz miała na uwadze! Wiedziałam ze mozna na Was liczyć Od dzis przez 9 dni jestem na "odchudzanie na zawołanie" tam własnie przeczytałam info o tym ze nie powinnismy tak bardzo cwiczyc bo spalaja sie weglowodany wtedy a nie tłuszcze; co nie znaczy ze od razu zaprzestałam cwiczen na aerobik chodze ( tam mozna poskakac "potanczyc" a cos takiego właśnie lubię, wole to niz np. brzuszki:P ) rower tez swoja drogą bo tez pedałuje (narazie w domu tez ze wzgledu na upały) i mysle tez o rolkach Dzis biore się za lekture (SB) aby wszystko dobrze wiedzieć i bede musiala poszukac przykladowych (polskich) jadlospisow bym wiedziała o co to mniej lub wiecej oprzec (zawsze łatwiej jak się ma juz jakis przykład
Dzieki raz jeszcze za dobre rady

Też jestem od dzisiaj na tej diecie co Ty
"odchudzanie na zawołanie" ciekawe czy coś mi ona da
Ja stosowałam SB...owszem schudłam 3 kilogramy ale nie byłam w stanie funkcjonować , nawet raz zemdlałam...czemu nie wiem, stosowałam się do reguł...najwyraźniej nie była dla mnie, ale na pewno warto ją spróbować w twoim przypadku bo faktycznie na niej się chudnie.
Mam nadzieję ,że i na tej schudnę
A akurat nie trzeba ćwiczyć to coś dla mnie

Pozdrawiam i życzę sukcesów...

[yowia]

Napisane przez Blondyna20

Też jestem od dzisiaj na tej diecie co Ty
"odchudzanie na zawołanie" ciekawe czy coś mi ona da
Ja stosowałam SB...owszem schudłam 3 kilogramy ale nie byłam w stanie funkcjonować , nawet raz zemdlałam...czemu nie wiem, stosowałam się do reguł...najwyraźniej nie była dla mnie, ale na pewno warto ją spróbować w twoim przypadku bo faktycznie na niej się chudnie.
Mam nadzieję ,że i na tej schudnę
A akurat nie trzeba ćwiczyć to coś dla mnie

Pozdrawiam i życzę sukcesów...

Bardzo sie ciesze ze nie zaczynam sama w sumie to nie licze na to ze zrzuce 3kg w 9 dni, ale obym cos zrzucila jedzac w ten sposob, bo 4 posilki, wybieracaj takie pysznosci jakie sa w tych grupach to chyba lepszej diety nie ma wiec teraz to tylko trzeba bedzie sprawdzic czy ONA działa:P Ja od wieków jadam 4posilki dziennie staram sobie je teraz ukladac by bylo jak nalezy
SB wyprobuje,kolezanki tu mnie przekonały ale narazie się tylko edukuje w tym kierunku jak skoncze to, zabiore sie za SB.
A z tymi cwiczeniami to mysle ze warto pocwiczyc, moze 3kg w 9dni to nie AZ TAK DUZO,ale nawet by skóra nie "zwisała" a i dla zdrowia lepszego samopoczucia warto sie nimi zainteresowac. Miesnie tez potrzebne do redukcji masy Ja kiedys nie znosilam wiczen, chcialam chydnac tylko ograniczajac posilki,moze i sie chydnie,ale po cwiczeniach ciało ZAWSZE wyglada lepiej. Dlatego od kilku m-cy latam na aerobik(minimum 2x w tyg) do tego w wakacje mam wiecej czasu wiec zabralam sie tez w inne dni za rower i skakanke
Tak wiec jesli chcesz cos zrzucic to polecam jakies cwiczenia, nawet i dla lepszej przemiany materii

[Blondyna20]

Napisane przez yowia

Bardzo sie ciesze ze nie zaczynam sama w sumie to nie licze na to ze zrzuce 3kg w 9 dni, ale obym cos zrzucila jedzac w ten sposob, bo 4 posilki, wybieracaj takie pysznosci jakie sa w tych grupach to chyba lepszej diety nie ma wiec teraz to tylko trzeba bedzie sprawdzic czy ONA działa:P Ja od wieków jadam 4posilki dziennie staram sobie je teraz ukladac by bylo jak nalezy
SB wyprobuje,kolezanki tu mnie przekonały ale narazie się tylko edukuje w tym kierunku jak skoncze to, zabiore sie za SB.
A z tymi cwiczeniami to mysle ze warto pocwiczyc, moze 3kg w 9dni to nie AZ TAK DUZO,ale nawet by skóra nie "zwisała" a i dla zdrowia lepszego samopoczucia warto sie nimi zainteresowac. Miesnie tez potrzebne do redukcji masy Ja kiedys nie znosilam wiczen, chcialam chydnac tylko ograniczajac posilki,moze i sie chydnie,ale po cwiczeniach ciało ZAWSZE wyglada lepiej. Dlatego od kilku m-cy latam na aerobik(minimum 2x w tyg) do tego w wakacje mam wiecej czasu wiec zabralam sie tez w inne dni za rower i skakanke
Tak wiec jesli chcesz cos zrzucic to polecam jakies cwiczenia, nawet i dla lepszej przemiany materii

Od roku czasu straciłam 17 kilogramów i skóra dzięki Bogu mi nie obwisła pomimo ,ze nie stosowałam ćwiczeń
No ja mam problem bo nie wolno mi ćwiczyć...robi mi się ciemno przed oczami...lekarz okulista zabronił mi wykonywać ćwiczenia wysiłkowe...więc jedynie od czasu do czasu jeżdżę na rolkach
Poza tym wcześniej jeździłam na rowerku stacjonarnym , chodziłam na aerobik mimo zakazu lekarza...i zrobiły mi się mięśnie takie,że w nic ud nie mogłam włożyć...a zależy mi głównie na ich redukcji
Przestałam ćwiczyć i dopiero teraz lecą...ale tak jak mówisz...ćwicz bo to na pewno lepsze dla skóry, ja używam produktów eveline i jestem bardzo zadowolona

Co do diety to fakt, jedni narzekają na brak produktów a inni ,że nie najedzą się...no nie wiem...ja tam nie narzekam moim zdaniem jest duży wybór... Ja cały czas byłam na diecie niełączenia więc podobnie ...dlatego też nie mam problemu w jedzeniu o takich porach....czy też łączeniu
Ta dieta trwa krótko więc myślę że to żadna strata nawet jeśli nie wyjdzie
Choć mam nadzieję ,że schudnę I za Ciebie też trzymam kciuki
Myślę ,że jest możliwość stracenia 3 kg w 9 dni...zależy jak kto traci na wadze
Ja teraz mimo ,że nie jadłam utyłam bo ...woda mi się zatrzymała w organizmie i nic na to nie poradzę...także nie wiem czy wynik będzie aż tak obiektywny, zobaczymy i życzę powodzenia

[ergona]

Napisane przez Blondyna20

Od roku czasu straciłam 17 kilogramów i skóra dzięki Bogu mi nie obwisła pomimo ,ze nie stosowałam ćwiczeń
No ja mam problem bo nie wolno mi ćwiczyć...robi mi się ciemno przed oczami...lekarz okulista zabronił mi wykonywać ćwiczenia wysiłkowe...więc jedynie od czasu do czasu jeżdżę na rolkach
Poza tym wcześniej jeździłam na rowerku stacjonarnym , chodziłam na aerobik mimo zakazu lekarza...i zrobiły mi się mięśnie takie,że w nic ud nie mogłam włożyć...a zależy mi głównie na ich redukcji
Przestałam ćwiczyć i dopiero teraz lecą...ale tak jak mówisz...ćwicz bo to na pewno lepsze dla skóry, ja używam produktów eveline i jestem bardzo zadowolona

Co do diety to fakt, jedni narzekają na brak produktów a inni ,że nie najedzą się...no nie wiem...ja tam nie narzekam moim zdaniem jest duży wybór... Ja cały czas byłam na diecie niełączenia więc podobnie ...dlatego też nie mam problemu w jedzeniu o takich porach....czy też łączeniu
Ta dieta trwa krótko więc myślę że to żadna strata nawet jeśli nie wyjdzie
Choć mam nadzieję ,że schudnę I za Ciebie też trzymam kciuki
Myślę ,że jest możliwość stracenia 3 kg w 9 dni...zależy jak kto traci na wadze
Ja teraz mimo ,że nie jadłam utyłam bo ...woda mi się zatrzymała w organizmie i nic na to nie poradzę...także nie wiem czy wynik będzie aż tak obiektywny, zobaczymy i życzę powodzenia

trzymam kciuki i daj znac po zakonczeniu dietki czy wypalila

[Blondyna20]

Napisane przez ergona

trzymam kciuki i daj znac po zakonczeniu dietki czy wypalila

Dzisiaj czułam się strasznie słabo...ale myślę ,że już widzę efekty po brzuchu...zobaczymy

[yowia]

a ja nic NEGATYWNEGO narazie nie zauwazylam... b.dobrze sie czuje i w ogole zapominam ze jestem na diecie, przypomina mi sie to kiedy widze jakies ciasto:[ a poza tym chyba jest ok, z waga nie wiem jeszcze jak, to dopiero 2gi dzien mija wiec poczekam jeszcze ze sprawdzaniem,wlewam w siebie duuuzo wody wiec mam nadzieje ta z organizmu mi nie ucieknie;0 a poza tym nie moglam znalezc chleba z otrebami;/ ale dam rade)
no i rowniez trzymam kciku bo ciekawa jestem jak to nam pojdzie) jutro ciekawy dzien sie zapowiada w tej diecie, mozna pokombinowac tym bardziej ze to niedziela;p
Ok milego weekendu i wielkiej wytrwałości:P

[Blondyna20]

Napisane przez yowia

a ja nic NEGATYWNEGO narazie nie zauwazylam... b.dobrze sie czuje i w ogole zapominam ze jestem na diecie, przypomina mi sie to kiedy widze jakies ciasto:[ a poza tym chyba jest ok, z waga nie wiem jeszcze jak, to dopiero 2gi dzien mija wiec poczekam jeszcze ze sprawdzaniem,wlewam w siebie duuuzo wody wiec mam nadzieje ta z organizmu mi nie ucieknie;0 a poza tym nie moglam znalezc chleba z otrebami;/ ale dam rade)
no i rowniez trzymam kciku bo ciekawa jestem jak to nam pojdzie) jutro ciekawy dzien sie zapowiada w tej diecie, mozna pokombinowac tym bardziej ze to niedziela;p
Ok milego weekendu i wielkiej wytrwałości:P

Ja mam drugi dzionek już zaliczony
W sumie na słodkie mnie nie ciągnie...jedynie mi brakuje może mojego słonecznika

[fiolusiek]

Blondyna20 czemu rezygnujesz ze sloneczniku przeciez to dobre zrodla NKKT

[milsa]

uff ja jestem komp mi padł.... Jutro się zmierzę i napisze co i jak a waga -1,5kg.... dziś niedziela wiec sobie pozwalam na ciacho do kawki...pozdrawiam kobietki

[Blondyna20]

Napisane przez fiolusiek

Blondyna20 czemu rezygnujesz ze sloneczniku przeciez to dobre zrodla NKKT

Tak wiem właśnie ale na tej diecie co jestem nie ma w spisie słonecznika
A żeby dieta była najbardziej skuteczna to trzeba się stosować do produktów w niej wymienionych
A ja go uwielbiałam i zawsze paczkę dziennie szamałam bo to nawet mi pomagało się wypróżnić A teraz kapa...ona trwa tylko 9 dni więc jakoś przeżyję Muszę

[ergona]

Napisane przez milsa

uff ja jestem komp mi padł.... Jutro się zmierzę i napisze co i jak a waga -1,5kg.... dziś niedziela wiec sobie pozwalam na ciacho do kawki...pozdrawiam kobietki

no ladnie ladnie. a ile chcesz zrzucic calosciowo? czasem i na ciacho mozna sobie pozowlic. byle nie za duzo

Napisane przez Blondyna20

Tak wiem właśnie ale na tej diecie co jestem nie ma w spisie słonecznika
A żeby dieta była najbardziej skuteczna to trzeba się stosować do produktów w niej wymienionych
A ja go uwielbiałam i zawsze paczkę dziennie szamałam bo to nawet mi pomagało się wypróżnić A teraz kapa...ona trwa tylko 9 dni więc jakoś przeżyję Muszę

mowisz o tym prazonym i solonym? jesli tak to on ma mase kalorii ale jest pyszny

[Blondyna20]

Napisane przez ergona

no ladnie ladnie. a ile chcesz zrzucic calosciowo? czasem i na ciacho mozna sobie pozowlic. byle nie za duzo



mowisz o tym prazonym i solonym? jesli tak to on ma mase kalorii ale jest pyszny

Bez soli...bo sól zatrzymuje wodę w organizmie Pisze na nim palony...no niby tak ma 500 kcal niby...ale j po nim nigdy nie tyłam mimo iż potrafiłam zjeść ze 4 paczki na dzień to miałam na wadze mniej po tym...bo mnie po nim przeczyszczało Pyszny to też fakt...a jaki wciągający