![]() |
#91 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
Dokładnie, zgadzam się z Tobą . A na koniec wykorzysta to tak, będzie co miał opowiadać kolegom... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 73
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Prawda jest taka że ja sama nie wiem co z czym i do czego. Jestem kobieta i niby powinnam wiedzieć co i jak w tych sprawach....a czuje sie nawet nie jak 15 latka jak 5 latka.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
![]() Edytowane przez Biedronilla Czas edycji: 2009-07-21 o 15:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 73
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Jeszcze troche i wyląduje w psychiatryku na oddziale zamkniętym !!!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
w ogóle dziwię się autorce,że nie posłała go w diabły ale rozumiem..Kocha go.. ---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ---------- Cytat:
określ mu dzisiaj po prostu SWOJE warunki.. i albo się zmieni i przestanie być uparty albo żegnaj.. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 73
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Zbieram sie powoli z pracy do domu... dzięki za dzisiejszy dzień. Zobaczymy co przyniesie wieczór. Najgorsza jest nadzieja...bo mój mąz nawet to mi odbiera. Nie powinnam jej juz mieć, a w dalszym ciągu mam.
Głupiutka bo zakochana. Do usłyszonka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Ale o jakiej stracie honoru Wy mówicie??
Ona ani nie chce go prosić, ani robić za przeproszeniem obiekt seksualny... Ona chce w nim wzbudzić jakiś odzew... Ja bym na Twoim miejscu zainwestowała w siebie, koniecznie fryzjer, paznokietki, jakieś nowe ciuszki, lato jest to można teraz dużoo fajnych rzeczy w sklepach znaleźć. A nawet na złość światu bym zorganizowała jakiś wyjazd, a może i nawet obóz?.... Wiesz kiedy ma urlop... a jeśli już jest coś zaplanowane, to zapytać się czy dalej jest rezerwacja, jak tak to pakujesz ciuchy, swoje i na przekór jaśnie Pana jego też, i mówisz, że "jedziecie" nie pytasz się tylko oznajmiasz. Jeśli jaśnie Pan będzie chciał zostać to przez tydzień czy tam 2 będzie chodził w tym w czym stał, bo walizki jego były spakowane i one jak najbardziej na wycieczke się wybierają.
__________________
. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
każdy z nas w nowej sytuacji czuje się jak dziecko, to taki wiesz, pierwszy raz, ale dziewczyny Ci dobrze radzą imo.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 73
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Chyba powinnam zmienic watek jak zyc po rozstaniu
![]() Wczoraj kolejny raz wywiązała się rozmowa.... od słowka do słówka... Usłyszałam że swoim zachowaniem i tym co mówie i jak sie zachowuje (opisywałamw postach) w ogóle sie do niego nie zblizam, a wręcz przeciwnie. Zresztą nawet gdybym szła w dobrą strone to i tak on nie wie czy cos by z tego było. W między czasie poprosiłam aby wymienił zalety jakie jego zdaniem posiadam znamy sie juz przeciez tyle lat. Nie wymienił ani jednej....na jego prosbe zrobiłam to ja.... i wiecie co ???!!! zaczął sie smiać..nawet nie usmiechać ...smiać !!!!!!!! To nie był nawet ironiczny smiech tylko pusty wyśmiewajacy...!!. Nie wytrzymalam stanelam przed nim i powiedzialam, że tą postawą otworzył mi oczy....osoba która tak sie zachowuje nie jest warta moich łez i nie zasługuje na poznanie mnie takiej jaką jestem naprawde. W odpowiedzi usłyszałam, że właśnie wszystko przekreśliłam i to definitywny koniec. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
Jak siętrzymasz?
__________________
->76,6....30.07->72,7... ![]() ![]() Edytowane przez Dociakowa Czas edycji: 2009-07-22 o 07:39 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
![]() To co proponujesz jest niezłe ale nie w sytuacji autorki, ale przy niewielkiej kłótni kiedy jedno ma focha i nie chce mu przejść, twoje rozwiązanie świetne ![]() Cytat:
![]() Teraz już chyba wiesz co masz robić, spytaj kiedy się wyprowadzi i zażądaj aby zrobił to jak najszybciej, to jedyna szansa że z daleka dostrzeże Twoje zalety i zechce naprawiać Wasze małżeństwo, póki co nie jesteś w stanie już nic zrobić, próbowałaś a teraz spakuj jego walizki jak najszybciej. P.s. Nie mogę się powstrzymać od myśli, że jednak stoi za tym inna kobieta, nie myślałaś o tym ? ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 73
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Wiecie co Wam powiem... boje sie jak dam radę na codzień - we dwoje żyje sie jednak łatwiej , boje sie ze juz nie ułoże sobie zycia - mam w końcu 30 lat (dopiero albo juz )...boje się że zostane sama poniewaz grupa znajomych to w większości ludzie ze strony męża( moje dawne znajomości rozjechały sie po swiecie i kraju). Na ten moment czuje tylko lęk.... powroty do pustego domu...itp. Rozumiecie na pewno co mam na myśli...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Zachęcam Cię do zmiany nastawienia, jesteś młoda i wszystko się jeszcze ułoży, pamiętaj że zasługujesz na lepsze życie, każdy zasługuje na to by być szczęśliwym, ale daj sobie szansę na to i myśl pozytywnie ![]() Pomyśl sobie, że ten układ który teraz masz z mężem to wegetacja nie szczęśliwe życie, więc czego żałujesz ? Tego co było kiedyś, czy marzeń? Pamiętaj że to on dokonał wyboru, więc nie ma tu Twojej winy, starałaś się a teraz musisz pomyśleć wreszcie o sobie, nie tylko o nim.... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 73
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Dzięki.... pewnie zaboli jeszce bardzo mocno gdy będzie sie wyprowadzał...ale co zrobic...w głowe sobie nie palnę.
Tak sobie teraz luźno gdybam.....Uważacie że po czymś takim ponowne zejście się dwóch osób jest możliwe ??. Nie mówie dziś, jutro, za miesiąc.... Mąż z całą pewnością wyprowadzi się jeszcze w tym tygodniu ...jak powinnam się zachowywac po jego wyprowadzce w stosunku do niego ???. Nie myśle bombardować go telefonani, smsami, mailami itp. Jakby nie patrzył jestesmy małżeństwem może na papierku ale jednak.... Powinnam czekac na sygnał od niego ??? po jakimś czasie stosownym bedzie zatelefonowac jak się miewa itp. ??? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 228
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
.
Edytowane przez patbar Czas edycji: 2011-08-21 o 12:30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
Ja na Twoim miejscu nie składała bym żadnego pozwu o rozwód ale czekała co on zrobi dalej, zwłaszcza że Ty kochasz więc dajcie sobie czas na wszystko. Ale przez miesiąc zero telefonów, sms-ów, maili, zobaczysz jak dalej sytuacja się rozwinie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
A co teraz robić? Poczekać aż się wyprowadzi i zająć się sobą. Nie kontaktować się z nim wcale, przywyknąć do nowej sytuacji, złożyć pozew o rozwód jak się poczujesz gotowa. Moim zdaniem z tego związku nie ma co zbierać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 73
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Kochane ...nie tak łatwo jest przekreślic 14 lat zycia.... tym bardziej że w głowie sa tez dobre cudowne chwile.
W dniu dzisiejszym wieczorem na pewno powiem mu że decyzja o rozstaniu jest słuszna...nie bede biegła do sądu z pozwem(chybaże on to zrobi). Może faktycznie za jakis czas będziemy mogli spotkac sie na neutralnym gruncie i porozmawaić o całej tej wojnie. Czas pokaże co bedzie.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Moja Droga nie miej, nadzieji... wybacz ale on Cie traktuje jak zabawke....
Wiem, ze boli, ale to właśnie teraz musisz zacząć od nowa.... W pracy nie masz jakichś koleżanek z którymi możesz wyjść na impreze? Musisz wrócić do świata osób wolnych.. wiem, że się boisz bo jednak Twój mąż zawsze był obok.. a tu nagle musisz sobie poradzić sama, ale to jeszcze Ty będziesz się śmiała jako ostatnia.
__________________
. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
Dla przykładu moi znajomi mieli się rozstać, on się wyprowadził z domu, po 2 miesiącach podjęli decyzję o terapii małżeńskiej (wcześniej nie chciał o tym słyszeć), teraz znowu mieszkają razem z nadzieją że im się uda. U Ciebie nie musi być tak samo ale może, trzeba zmusić go do wyprowadzki bo dopiero wtedy może zrozumieć czego chce od życia ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
Z daleka widać ,że on chce być sam :/ Jeśli po tym jak się wyprowadzi nic się między wami nie zmieni daj sobie spokój..już oswajaj się z tą myślą,żeby później nie było gorzej..chociaż bardzo bym chciała żeby Wam się ułożylo <glaszcze> |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 73
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Na ten moment nie ma co więcej pisać..... bo ile można mielic to samo
![]() Bardzo Wam dzięuje za słowa otuchy i wsparcie ![]() Dam znac jutro jak cd. sprawy |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
oki
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: Jak uratować małżeństwo
Cytat:
tak mi się przypomniało.. "Kobieta ma w sobie tyle siły że zadziwia mężczyzn.. Dźwiga ciężary losu,rozwiązuje problemy,jest pełna miłości,radości i mądrości.. Uśmiecha się gdy chce krzyczeć,płacze gdy się cieszy i śmieje się gdy się boi..Jej miłość jest potężna.. jedyna niesłuszna w niej rzecz to to, że CZĘSTO ZAPOMINA ILE JEST WARTA" ![]() ![]()
__________________
->76,6....30.07->72,7... ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:01.