Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[mamaNiny]

Napisane przez wilcza jagoda

MamoNiny, Deede - jako, że mój balkonik jest trochę nie teges... (made in China), mogę Wam czas liczyć... Poszukam tylko mojej klepsydry, bo ten cholerny stoper to takie nowoczesne, niezrozumiałe, szatańskie narzędzie!

Acha... I ubierzcie się jakoś jaskrawo... żebym Was zauważyła...


A oto brutalna rzeczywistość: (uwaga, będzie o piżamce ekologicznej)

Babcia wynajęła pokój młodej studentce. Po jakimś czasie zauważyła, że owa studentka sypia nago. Więc babcia zagadnęła ją pewnego dnia:
babcia: A co tak panna bez piżamki sypia?
studentka: A bo to babciu jest taka ekologiczna piżamka
No to babcia sobie przemyślała sprawę i wieczorem ładuje się dziadkowi do łóżka - na golasa. Dziadek w szoku.
dziadek: Kobieto! A co ty taka goła?
Babcia się obruszyła ale tłumaczy cierpliwie:
babcia: Bo ty taki mało nowoczesny jesteś... zaraz goła... to jest taka ekologiczna piżamka!
dziadek: nowoczesny czy nie - ale mogłaś ją chociaż wyprasować...



no to żelazka w ruch, zęby do szklanki i do łóżka marsz!

edit: zwróćcie uwagę, że babcia wynajęła pokój MŁODEJ studentce... to pewnie takiej z pierwszego roku... zaraz po maturze... takiej, ktora już załapala się na gimnazjum

Wilcza, mnie poznacie po aureoli z siwych włosów
trzeba jeszcze mieć siłę podnieść żelazko...

Napisane przez kalina121

wilcza jagodafajna ekologiczna piżamka moja jeszcze nie jest jakoś strasznie wymięta obejdzie się bez żelazka

Ostatnio czytałam jakiś wątek o odchudzaniu i tam młode dziewcze (lat 17)chciało się odchudzić 15kg,w 1,5 mies. napisano jej że może mieć problemy ze skórą ,a ona na to "problemy ze skórą to mają stare baby po 40,a nie nastolatki"

tia też to widziałam...aż miałam ochotę wygłosić jakąś kąśliwą uwagę, ale skleroza mi nie pozwoliła zdania dokończyć..

[kalina121]

Napisane przez wilcza jagoda

phi... to ta młódka miała jakieś złe informacje... po czterdziestce - to nie są stare baby... bo po czerdziestce nie ma już nic... no chyba, że następne wcielenie

do 10 - dzieci
10-15 - młodzież,
15-20- kobiety i meżczyźni
20-25 - zalatujący stęchlizną
25 -30 - próchna
30-35 - kolejka do tunelu
35-40 - uczestnicy pielgrzymki w stonę światła
40- ???

no może u chińczyków to jest jakoś inaczej - bo oni są długowieczni

Po 40 są żywe inaczej lub przyjaciele św.Piotra

[wilcza jagoda]

A ja się w sumie zastanawiam, jak to jest z facetami...
Bo przecież, jak my już jedną nogą wchodzimy w niebyt - oni przechodzą własnie kryzys wieku średniego...

[Deede]

Napisane przez wilcza jagoda

A ja się w sumie zastanawiam, jak to jest z facetami...
Bo przecież, jak my już jedną nogą wchodzimy w niebyt - oni przechodzą własnie kryzys wieku średniego...

Niektórzy to kryzys całe życie mają i usiąść na dupie nie mogą, że tak brutalnie to ujmę..

Ej, towarzycho znad wieka trumny - pomarliśta czy jak? Wątek już zdycha.
Ale czego się było spodziewać..

[wilcza jagoda]

Napisane przez Deede

Niektórzy to kryzys całe życie mają i usiąść na dupie nie mogą, że tak brutalnie to ujmę..

Ej, towarzycho znad wieka trumny - pomarliśta czy jak? Wątek już zdycha.
Ale czego się było spodziewać..

Spokojnie... dychamy jeszcze
W aptece i u kobiety usuwającej nagniotki są kolejki, to trochę przestój się zrobił

[MadameBovary]

Napisane przez nillka88

MadamBovary kurcze dobiłaś mnie ostatecznie, ja mam 21, faceta nie mam a to już III rok studiów i co ja biedna teraz zrobię?? nikt mnie nie zechce jestem podstarzałym babsztylem.....a z takimi nadziejami wybrałam się na studia ......

Ja mam na dyplomie lic. panieńskie nazwisko, pomimo posiadania Tż. Z tego powodu zdecydowana większości ludzi z roku zakwalifikowała mnie jako typ co najmniej podejrzany Tym bardziej że jestem ostatnia niemężata - ewentualnie w trakcie planowania!

A tak poza tym zajrzałam przed chwilą na nk. Na 8 nowododanych zdjęć, 4 były ślubne, 2 prezentujące noworodki i jedno zaręczynowe. Jakoś tak się dziwnie poczułam.... Oni wszyscy są w moim wieku! Może to ze mną jest coś nie tak, że nawet nie myślę o tych rzeczach.

W dodatku ostatnio byłam na ślubie siostry Tż i się nasłuchałam od bardziej wścibskich, że powinnam już zacząć planować, że to najwyższa pora, że w tym wieku to wstyd nie miec męża a właściwie to powinnam juz z brzuchem chodzić i czy mają się szykować na wesele za rok. Kiedy oznajmiłam, że nie, bo nie planuję ślubu w ciągu najbliższych 5 lat, zapadła martwa cisza .

Ciotki z mojej rodziny też juz zaczęły mnie prześladować Ba, nawet przełożony mojej mamy - będący również wykładowcą - stwierdził, że chyba musi mi dyskretnie podesłać co lepiej rokujących studentów. Niby żartował, ale....

[Deede]

Napisane przez MadameBovary

Ja mam na dyplomie lic. panieńskie nazwisko, pomimo posiadania Tż. Z tego powodu zdecydowana większości ludzi z roku zakwalifikowała mnie jako typ co najmniej podejrzany Tym bardziej że jestem ostatnia niemężata - ewentualnie w trakcie planowania!

A tak poza tym zajrzałam przed chwilą na nk. Na 8 nowododanych zdjęć, 4 były ślubne, 2 prezentujące noworodki i jedno zaręczynowe. Jakoś tak się dziwnie poczułam.... Oni wszyscy są w moim wieku! Może to ze mną jest coś nie tak, że nawet nie myślę o tych rzeczach.

W dodatku ostatnio byłam na ślubie siostry Tż i się nasłuchałam od bardziej wścibskich, że powinnam już zacząć planować, że to najwyższa pora, że w tym wieku to wstyd nie miec męża a właściwie to powinnam juz z brzuchem chodzić i czy mają się szykować na wesele za rok. Kiedy oznajmiłam, że nie, bo nie planuję ślubu w ciągu najbliższych 5 lat, zapadła martwa cisza .

Ciotki z mojej rodziny też juz zaczęły mnie prześladować Ba, nawet przełożony mojej mamy - będący również wykładowcą - stwierdził, że chyba musi mi dyskretnie podesłać co lepiej rokujących studentów. Niby żartował, ale....

Ludzie lubią unieszczęśliwiać innych - trzeba olać ciepłym moczem i robić swoje.

A ja jako jedyna w pracy jestem oficjalnie niezamężna (bo chłopa mam i związek generalnie mam git, ale kto tam w to wnika) oraz bezdzietna i do dzieci nie dążąca (na ten moment, bo TŻ coś tam przebąkuje, że kiedyś.. Kurna, jak zdążę..). Ale jestem też najmłodsza, więc jakoś ujdę w tłoku Chociaż nie to, żeby było mi źle - wręcz przeciwnie.
Taka refleksja - jak patrzę po niektórych dalszych znajomych, na ich małżeństwa, związki generalnie, to wychodzi mi, że to nie ja mam powody do zazdrości..

[olla74]

Napisane przez kalina121

Po 40 są żywe inaczej lub przyjaciele św.Piotra

HURA Jeszce 5 latek i bedę ze Św piotrem na ty
i....i....i...właśnie czuję tez ,że robie sie taka żywa inaczej...

jak miło odnaleźć staruchy na Wiazażu, bo tak- to ciągle tylko nastolatki i nastki

[kalina121]

Napisane przez olla74

HURA Jeszce 5 latek i bedę ze Św piotrem na ty
i....i....i...właśnie czuję tez ,że robie sie taka żywa inaczej...

jak miło odnaleźć staruchy na Wiazażu, bo tak- to ciągle tylko nastolatki i nastki

No, fajnie że jest klub i dla nas,tylko ostatnio podumiera jakoś,mało tutaj ruchu.
Ale zaczyna się rok szkolny...(uważajcie na stopnie...,nie ,żartowałam)to może powrócą koleżanki z klubu

[wilcza jagoda]

Spokojnie... Wszystko w porządku... Wątek idzie pomału, bo uczestniczki wątku z wiadomego powodu też nieruchawe

[mamaNiny]

no i nie dowidzą po trochu, więc powoli posty czytają, że o odpowiadaniu i stukaniu w klawiaturę jednm palcem nie wspomnę....
zara, ale nie o tym miałam.. tylko o czym?
aaaaaaaaaaa wilcza miło Cię widzieć!

[olla74]

Napisane przez kalina121

Ale zaczyna się rok szkolny...(uważajcie na stopnie...,nie ,żartowałam)to może powrócą koleżanki z klubu

rok szkolny... kiedy to było...
teraz na rozpoczecie roku szkolnego odprowadzam dzieci i czuje sie coraz bliżej znajomości ze Św. Piotrem.
Pozdrawiam młodych inaczej

[kalina121]

Napisane przez olla74

rok szkolny... kiedy to było...
teraz na rozpoczecie roku szkolnego odprowadzam dzieci i czuje sie coraz bliżej znajomości ze Św. Piotrem.
Pozdrawiam młodych inaczej

Właśnie chodziło mi o to że wakację się skonczyły,ja w wakację miałam 3 dzieci w domu i na nic czasu,a teraz młodzież do szkoły i przedszkola poszła, a mama ma czas na wizaż i klub.

Edit:olla74podpisy mamy podobne

[olla74]

Napisane przez kalina121

Właśnie chodziło mi o to że wakację się skonczyły,ja w wakację miałam 3 dzieci w domu i na nic czasu,a teraz młodzież do szkoły i przedszkola poszła, a mama ma czas na wizaż i klub.


Edit:olla74podpisy mamy podobne

Może my takie same siostry czarownice jesteśmy,
No bo kiedys jak człowiek był piekny i młody to był wróżką czarodziejką, a teraz juz tylką czarownicą, a potem.... szkoda gadać, potem tylko wiedźmą:x_blada :

[wilcza jagoda]

...prawdopodobnie kończy się na "starej jędzy"... W każdym bądź razie, jak tak planuję... A co tam... Będę rozwydrzoną "młodzież" gonić z pogrzebaczem, ewentualnie zdzielę laską, jak się ktoś zbyt blisko będzie kręcił...

[olla74]

Znalezione w gazetce reklamowej Lidla: ODZIEŻ DLA SENIORA
Nic dodać nic ująć.

Pozdrawiam świarne stare jędze i starych jędzów?
hmm... jak tu określić facetów??:confu sed:
Jakieś propozycje?

[olla74]

Pomarli wszyscy czy co????
A tak liczyłam na miłe dyskusje.A tu .
A mija.
Rzucę parę tematów może ktoś podejmie walkę...
1. sex po trzydziestce (ew czterdziestce)
2. dolegliwości po 30 (40)
3. sporty extremalne po 30(40)
4. życie?? po 30 (40)
wasze doświadczenia, przemyślenia, dobre rady

[mamaNiny]

o jeeeej, ale tematy.. bo jeszcze sex mi się zacznie kojarzyć ze sportem ekstremalnym

[kalina121]

Napisane przez mamaNiny

o jeeeej, ale tematy.. bo jeszcze sex mi się zacznie kojarzyć ze sportem ekstremalnym

Bo po 30-tce to JEST sport ekstremalny

[ptysza]

wpadłam, okulary przetarłam - czytam watek o mnie
mam 25 lat i też jestem stara
moj tz jest z tego samego dnia, miesiaca i roku (ot taki przypadek malo spotykany)
i caly czas mi wmawia, ze ja jestem co raz starsza i brzydsza a on jako ze facet to co raz ladniejszy i cenniejszy

a co do sondy - to ja chyba wybieram normalny pochowek - jak sie obudze, to zaczne krzyczec i moze mnie wyratuja

[wilcza jagoda]

Napisane przez olla74

Pomarli wszyscy czy co????
A tak liczyłam na miłe dyskusje.A tu .
A mija.
Rzucę parę tematów może ktoś podejmie walkę...
1. sex po trzydziestce (ew czterdziestce)
2. dolegliwości po 30 (40)
3. sporty extremalne po 30(40)
4. życie?? po 30 (40)
wasze doświadczenia, przemyślenia, dobre rady

Co prawda został mi roczek do trzydziestki, ale:
1. sex... coraz lepszy, ukierunkowany, świadomy ,
2. dolegliwości... siwe włosy, ucisk na pępek po zdjęciu biustonosza ,
3. sporty ekstremalne (Mamo Niny - też mi się skojarzyło z seksem )... nadążanie za dzieckiem ,
4. życie... ustabilizowane

A ja mam takie pytanie... Czy Wasi partnerzy dają Wam odczuć, że dopadła Was grawitacja?

[kalina121]

Napisane przez wilcza jagoda

Co prawda został mi roczek do trzydziestki, ale:
1. sex... coraz lepszy, ukierunkowany, świadomy ,
2. dolegliwości... siwe włosy, ucisk na pępek po zdjęciu biustonosza ,
3. sporty ekstremalne (Mamo Niny - też mi się skojarzyło z seksem )... nadążanie za dzieckiem ,
4. życie... ustabilizowane

A ja mam takie pytanie... Czy Wasi partnerzy dają Wam odczuć, że dopadła Was grawitacja?

Mój jeszcze nic mi nie mówi o działaniu grawitacji Pewnie się boi,żebym ja go nie zgrawitowała
Oni też z wiekiem nie piękniejątylko ,myślę,że faceci mają do siebie większy dystans i bardziej siebie lubią,a kobiety(szczegolnie te młodsze,które mają cieszyć się swoją młodością)jak usłyszą słowo krytyki od kochanego misiaczka to odrazu zalamują się,na szczęście z wiekiem rozumiesz że niektóre prawa fizyki nie działają na naszą korzyśći niema co się tym przyjmować.

[olla74]

Napisane przez wilcza jagoda

Co prawda został mi roczek do trzydziestki, ale:
1. sex... coraz lepszy, ukierunkowany, świadomy ,
2. dolegliwości... siwe włosy, ucisk na pępek po zdjęciu biustonosza ,
3. sporty ekstremalne (Mamo Niny - też mi się skojarzyło z seksem )... nadążanie za dzieckiem ,
4. życie... ustabilizowane

A ja mam takie pytanie... Czy Wasi partnerzy dają Wam odczuć, że dopadła Was grawitacja?

NA szczęście mój małżonek jest o 6 lat starszy więc nie poskoczy z takim tekstem Ale co grawitacji i biustu to słyszałam takie określenie 20-latki na 30- latkę "on woli mnie, bo mam jędrne, a nie takie rolmopsy jak ona"No cóż -po wykarmieniu kilku dzieci i braku funduszy na silikon, ewentualnie innych przeszkodach, zostaje nam inny sposób na facetów, prawda?

[kalina121]

Napisane przez olla74

NA szczęście mój małżonek jest o 6 lat starszy więc nie poskoczy z takim tekstem Ale co grawitacji i biustu to słyszałam takie określenie 20-latki na 30- latkę "on woli mnie, bo mam jędrne, a nie takie rolmopsy jak ona"No cóż -po wykarmieniu kilku dzieci i braku funduszy na silikon, ewentualnie innych przeszkodach, zostaje nam inny sposób na facetów, prawda?

Ja kiedyś w młodości zastanawiałam się nad tym czy nie powiększyć sobie biust,na co mój mąż powiedział że mogę robić co chcę,ale jemu podoba się taki jak mam.A po obejżeniu w TV programów typu "Chcę pyć piękna"czy coś w ten deseń stwierdzł ,że to glupota totalna,ja też już za nić nie chcę,wole swoje "rolmopsy"

[olla74]

Napisane przez kalina121

Ja kiedyś w młodości zastanawiałam się nad tym czy nie powiększyć sobie biust,na co mój mąż powiedział że mogę robić co chcę,ale jemu podoba się taki jak mam.A po obejżeniu w TV programów typu "Chcę pyć piękna"czy coś w ten deseń stwierdzł ,że to glupota totalna,ja też już za nić nie chcę,wole swoje "rolmopsy"

Bo najważniejsze to doceniac to co się ma, a nie płakać nad tym czego brak. Miło cieszyć się życiem również na starość

[kalina121]

Napisane przez olla74

Bo najważniejsze to doceniac to co się ma, a nie płakać nad tym czego brak. Miło cieszyć się życiem również na starość

W moim wypadku trzeba powiedzieć- najważniejsze jest docenić to czego niema Na starość łatwiej nawet cieszyć się życiem,ma się dystans do wielu spraw,pewność siebie i wiesz że poradzisz sobie(lepiej lub gorzej ale poradzisz )aby tylko zdrówko dopisywało.

[kaledonia]

To i ja stoję nad grobem... kolejny rok studiów od października,a jestem starsza od niektórych wykładowców Wróciłam z biblioteki akademickiej i tak jakoś staro się poczułam (26 lat ).

[wilcza jagoda]

Napisane przez kalina121

Mój jeszcze nic mi nie mówi o działaniu grawitacji Pewnie się boi,żebym ja go nie zgrawitowała
Oni też z wiekiem nie piękniejątylko ,myślę,że faceci mają do siebie większy dystans i bardziej siebie lubią,a kobiety(szczegolnie te młodsze,które mają cieszyć się swoją młodością)jak usłyszą słowo krytyki od kochanego misiaczka to odrazu zalamują się,na szczęście z wiekiem rozumiesz że niektóre prawa fizyki nie działają na naszą korzyśći niema co się tym przyjmować.

A ja tak sobie myślę, że kobiety popadają w psychiczną ruinę, jak im się zużywa powłoka cielesna - natomiast faceci - jak im (ekhem) sprzęt zaczyna szwankować

Napisane przez olla74

NA szczęście mój małżonek jest o 6 lat starszy więc nie poskoczy z takim tekstem Ale co grawitacji i biustu to słyszałam takie określenie 20-latki na 30- latkę "on woli mnie, bo mam jędrne, a nie takie rolmopsy jak ona"No cóż -po wykarmieniu kilku dzieci i braku funduszy na silikon, ewentualnie innych przeszkodach, zostaje nam inny sposób na facetów, prawda?

cóż... wolę rolmopsy niż ograniczone perspektywicznie myślenie...

Napisane przez kalina121

W moim wypadku trzeba powiedzieć- najważniejsze jest docenić to czego niema Na starość łatwiej nawet cieszyć się życiem,ma się dystans do wielu spraw,pewność siebie i wiesz że poradzisz sobie(lepiej lub gorzej ale poradzisz )aby tylko zdrówko dopisywało.

No to się cieszmy

[olla74]

Napisane przez kaledonia

To i ja stoję nad grobem... kolejny rok studiów od października,a jestem starsza od niektórych wykładowców Wróciłam z biblioteki akademickiej i tak jakoś staro się poczułam (26 lat ).

witamy w klubie ,Choc dla Ciebie to dopiero początek

[Kasza Manna]

odświeżam wątek, drogie starowinki.
26 lat chodzę już po tym świecie, zmęczenie materiału coraz bardziej daje się we znaki..
tym bardziej, że już jestem w okresie "próchna" (wg skali podanej przez szanowną wilczą)..

Oj, laboga, laboga.