|
|||||||
| Notka |
|
| W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#91 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 277
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Hej dziewczyny!
Nie za bardzo wiem w jakim wątku mam prosić o radę , więc stwierdziląm, że ten będzie najlepszy ![]() Mam pytanie : Mam 176 cm wzrostu, ważę 64 kg (czyli w sumie idealnie). Ogólnie budowę mam szczupłą , wcięcie w talii jest, tylko mam strasznie dużo tkanki tłuszczowej. Na brzuchu, udach, ramionach, wszędzie. Ludzie pukają się w głowę kiedy mówię że chciałabym zrzucic trochę tłuszczyku, bo w ciuchach wyglądam naprawdę szczupło, ale już w samej bieliźnie sam tłuszczyk;/ I chcialabym się poradzić czy przy takiej diecie , a raczej w miare racjonalnym odżywianiu i cwiczeniach 2, 3 razy w tygodniu , trochę tłuszczyku mi ubędzie, czy raczej musiałabym przejść na jakąś mega dietę redukcyjną i zwiększyć ilość ćwiczen ? Podam przykładowy jadłospis , np. dzisiejszy: 7:30 - dwie kromki razowego chleba z twarogiem, szynką, pomidorem i swiezym ogorkiem 11:30 Jogurt naturalny Activia z muesli + jabłko 15:00 sałatka z sałaty lodowej, piersi z kurczaka w sezamie, winogrona, ananasa i śliwki z sosem tysiąca wysp + mandarynka 18:30 (dopiero zjem) serek wiejski - 200 g Nie chcę schudnąć do nie wiadomo jakiej wagi, po prostu chcę zdrowiej wyglądać i lepiej się czuć, bo przez ostatni czas dużo jadłam (wrecz sie obzeralam) i w ogole się nie ruszałam, a co za tym idzie byłam strasznie ociężała. Doradzcie mi proszę, czy taki przykładowy jadlospis jest ok?
|
|
|
|
|
#92 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 38
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Nie jest łatwo z dnia na dzień zmienić całe swoje życie Ja nie mam zamiaru, chcę po prostu poczuć się lepiej w swojej skórze. Bo te kompleksy sprawiają, że głowa coraz częściej wariuje. Każda z nas o tym wie. Dlatego postanowiłam wziąć się za siebie i chociaż próbowałam już kilka razy, to teraz wiem, że dam radę. Aby sobie w tym pomóc, postanowiłam założyć bloga, który będzie moim motywatorem i stróżem, pilnującym mnie.
http://loss-weight-now1.blogspot.com/ Proszę o wasze rady, może macie jakieś informacje, których ja jeszcze nie znalazłam, a może po prostu chcecie mnie wesprzeć. Ja łącze się ze wszystkimi, tymi którzy na co dzień zmagają się z dodatkowymi kilogramami. |
|
|
|
|
#93 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 85
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Musisz zacząć robić to,o czym zawsze marzyłaś przez całe życie,a wydawało Ci się to nie do zrobienia.Wszystko można,jak się odważysz.A i samoocena wzrasta wówczas ogromnie.I kwestia tego,na co się tam choruje,jest już znacznie mniejsza.
__________________
Wiara w człowieka spadała mi do zera absolutnego,gdy czytałam kupy (....ponoć "posty"... )posa dzone przez niektóre "Wizażanki.Więc już nie czytam.Nie wydymajcie się z kolejnymi kupami na pw do mnie.Nie tykam smrodów.![]() |
|
|
|
|
#94 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 57
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Moje menu
jogurt naturalny z Muesli surówka z pora standardowo napój energetyczny 4 wafeflki familijne kefir |
|
|
|
|
#95 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 290
|
Dot.: Normalne Odżywianie
|
|
|
|
|
#96 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 57
|
Dot.: Normalne Odżywianie
A niby gdzie miałam to zamieścić?Dział krzywe zwierciadło więc chyba nie ma problemu
|
|
|
|
|
#97 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 290
|
Dot.: Normalne Odżywianie
|
|
|
|
|
#98 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Normalne Odżywianie
|
|
|
|
|
#99 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 57
|
Dot.: Normalne Odżywianie
regulamin- rażące słownictwo
Edytowane przez Eldo_rado Czas edycji: 2013-06-25 o 13:40 |
|
|
|
|
#100 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Wieliczka
Wiadomości: 580
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Hej.
Mam nadzieję, że nie zlinczujecie mnie na wstępie, jeśli pytanie jest głupie, albo w złym dziale...Od jakiegoś czasu siedzę pod opieką psychodietetyka. Znacie to - brak miesiączki, kontemplacja własnych żeber i tak dalej... Faktem było, że nie miałam wiele do nadrobienia - waga leciała mi od dłuższego czasu, więc matka już miała na mnie oko. Kazano mi spożywać nutridrinki, ułożono też jadłospis (który mam jeszcze na dzisiaj i jutro). Ma on jakoby wyrobić u mnie właściwe nawyki żywieniowe - tak, żebym po tym wszystkim jadła mniej-więcej zbliżone ilości. Oparty jest tylko na tym, co lubię, więc nie ma problemu. Właśnie... tylko ta ilość jest moim problemem. Kompleksem. Patrząc na jadłospis nie martwię się (tak bardzo) jego kalorycznością, co objętością porcji. Powiedzcie, czy mniej-więcej tyle je normalna, zdrowa, niezbyt aktywna dziewczyna-młoda kobieta (17 lat, nie ćwiczę, dość dużo spaceruję, nie korzystam z windy)? Czy jest to poprawne? Podaję jadłospis z dnia dzisiejszego. * Śniadanie - ok. 9-9:30 - dwie kromki chleba orkiszowego posmarowane serkiem Turek z rzodkiewką + 2 liście sałaty + 2 cienkie plastry sera żółtego - średni pomidor (zakładam, że miał ok. 100 g) - jogurt naturalny 180g + łyżeczka otrębów + odrobina miodu + 2-3 śliwki suszone ( - nutridrink - wiadomo) * II śniadanie - ok. 13:00 - jogurt naturalny 180g (przyznaję - odtłuszczony) + 2 łyżki musli orzechowego + 5 migdałów + 2 morele suszone * Obiad - ok. 16:00 - niecały kubek zupy ogórkowej - pół woreczka kaszy - kotlet mielony średniej wielkości, z mięsa drobiowego z dodatkiem warzyw - nieco czerwonych buraków - pół szklanki soku pomarańczowego (pół oddałam przyjaciółce) * Podwieczorek - zakładam, że ok. 19:30 - małe danio 150g (w praktyce wyjdzie mniej) - pół szklanki borówek - 2 wafle ryżowe (małe) * Kolacja - ok. 21:30-22:00? - 2 kromki chleba orkiszowego + 2 plastry polędwicy z indyka - sałatka z sałaty, pomidora, ogórka kiszonego i szczypioru albo jogurt 180g z tartym jabłkiem i cynamonem Później może herbata, niesłodzona. Czy to jest dobre? Staram się wrócić do normalności... |
|
|
|
|
#101 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 79
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Cześć, dziewczyny! Jestem tu nowa, a postanowiłam się zarejestrować dlatego, że odkąd mam problem z jedzeniem czasami Was czytam.
Przez ponad 2 miesiące byłam na ostrej diecie, bardzo łatwo było mi odmówić sobie przyjmowania chleba, makaronów, mięsa, słodyczy. Przez to szybko zrzuciłam tyle ile chciałam, a nawet więcej. Na szczęście pewnego dnia spojrzałam w lustro i z komentarzami mojej rodziny zrozumiałam, że nie mogę już chudnąć dalej. Pojawiła się wtedy paniczna myśl "no dobrze, ale nie chcę, NIE MOGĘ przytyć". Chciałam normalnie jeść, albo przynajmniej NORMALNIEJ, ale NIE MOGŁAM przytyć. Kiedy zjadłam pierwszą kromkę razowego chleba po tej przerwie, z jednej strony była to przyjemność, a z drugiej katorga. Znacie to. Zatrzymał mi się okres. Mimo, że wprowadzam do diety coraz to nowe rzeczy (zjem już wędlinę, nie tylko zrobionego przez siebie indyka, zjem masło, wędzoną rybę..) gdy przeczytałam pierwszy post postanowiłam go sobie wydrukować. Myślałam, że już z tego wyszłam. Ale ja nadal odliczam od posiłku do posiłku. Nawet teraz, czekam, żeby nie zjeść śniadania o 7, tylko później. Odliczam 3h, przesuwam spotkanie z koleżanką, żeby zjeść obiad. Mówię, że to zdrowe, regularne odżywianie. Ale dzięki Wam wiem, że nie. Może się nie kwalifikuję, bo mój problem nie jest największy w świecie - nie cierpię ani na anoreksję, ani na bulimię. Ale dieta i jedzenie zawładnęły większością mojego życia. Ciągle planuję i myślę o jedzeniu. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Chciałabym coś zjeść bez patrzenia na zegarek. Ale boję się, że przytyję, jeśli nie będę tego kontrolowała. |
|
|
|
|
#102 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 58
|
Dot.: Normalne Odżywianie
mam bardzo podobny problem. niby nie schudłam dużo, ale strasznie pilnuję regularności posiłków. okres też mi zniknął, już nie wspominając o jakichkolwiek kobiecych kształtach... chcę przytyć, wręcz powinnam, ale nie mogę. mam taką wewnętrzną blokadę - jak widzę coś baardzo kalorycznego to ewentualnie zjem, ale potem tylko kombinuję jak poćwiczyć, zjeść mniej itp. najgorsze jest to, że waga stoi w miejscu, a ja z dnia na dzień mam coraz większe obawy, czy kiedyś jeszcze wrócę do normalności. a zaczęło się od niewinnego "zdrowego odżywiania"...
|
|
|
|
|
#103 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Wieliczka
Wiadomości: 580
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Spora w tym zasługa mediów, jakby nie patrzeć. Wszystko jest "light", wszyscy chcą być "fit", wszyscy są na diecie, nie wszyscy mają po co...
Też szalenie pilnuję regularności posiłków, z drugiej strony, mi to zwyczajnie pomaga. Wiem, że gdyby wyleciał mi z głowy ten "zegar", zjadłabym przynajmniej o połowę mniej, niż normalnie. A nie o to chodzi... |
|
|
|
|
#104 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 290
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Cytat:
czytam tu strasznie dużo takich wiadomości i tak strasznie chciałabym wszystkim pomóc, ale nie umiem, bo większość waszych problemów jest także moim. jeżeli mam dać jakąś radę, to chyba najlepszym sposobem jest wyluzować i odpuścić, a wtedy wszystko zacznie przychodzić samo. łatwo jest powiedzieć, prawda? ale ja zawsze, gdy tak robię, to mam lepsze okresy, czuję się niemal zdrowa, a przynajmniej czuję, że idę w dobrym kierunku. niestety to (za) szybko mija i znowu błędne koło.
|
|
|
|
|
|
#105 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 79
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Cytat:
Więc to, że nie jest dobrze widzę wtedy, kiedy coś wymyka się spod kontroli. Ale zaraz zacznie się rok akademicki, mam nadzieję, że większa ilość zajęć pozwoli mi przestać o jedzeniu w takim stopniu. Nie mam też tak, że mam na coś WIELKĄ OCHOTĘ. Prawda jest taka, że zjadłabym wszystko (oprócz rzeczy, których nigdy nie lubiłam oczywiście albo mnie obrzydzają). Ale jeśli chodzi o posiłek, jest mi wszystko jedno, ważne, że to jedzenie, przerwa, odpoczynek, czysty, czysty relaks.
__________________
jesiennie szczęśliwa |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#106 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 58
|
Dot.: Normalne Odżywianie
dobra myśl, mi pomógł początek roku szkolnego, naprawdę zaczęłam więcej jeść i przede wszystkim CHCIEĆ więcej jeść. po prostu nie mam czasu rozmyślać ile zjadłam kalorii, czy to dużo i czy przytyłam. bylebyś tylko z tego braku czasu całkowicie nie zapomiała o posiłkach. jak nie zapomnisz, to uwierz, że jest lepiej, niż jak ma się dużo czasu (np. w wakacje) i wykorzystuje go na różne czarne myśli wokół jedzenia...
|
|
|
|
|
#108 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 79
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Hej dziewczęta! Ja nadal nie zjadam śniadania bez patrzenia na zegarek, ale moim sukcesem jest jedzenie kolejnych, normalnych rzeczy. Wczoraj np. byłam na mieście i na obiad zjadłam kanapkę z chleba razowego z kotletem mielonym (!) kiedy już chciałam zabierać twarożek w drogę. A na podwieczorek ciasto, wprawdzie bez kremów i tak dalej. Ale to się liczy.
No właśnie. Jem więcej rzeczy, nadal małe ilości (żeby nie wszystko naraz i broń Boże efekt jojo : <), ale wszystko tak wyliczone, nie zjem ciastka przed obiadem, nie zjem kotleta na kolację.. Wczoraj byłam większość dnia poza domem i w sumie jadłam kiedy zgłodniałam, akurat mijały 3h. Natomiast kiedy jestem w domu ten czas, nawet gdy coś robię, płynie jakoś wolniej. Może dlatego, że normalnie w wakacje człowiek je też więcej z nudów? Bo więcej ogląda tv, czy coś takiego. Więc się przyzwyczaiłam też do tego. Pozdrawiam Was dziewczyny cieplutko jesienną pogodą, trzymam kciuki za zdrowe jedzonko. Ja dzisiaj idę do mojej pani doktor, na razie normalnej, rodzinnej, żeby mnie skierowała na jakieś badania krwi czy coś, okresu nie mam niestety nadal. A chciałabym to załatwić przed wyjazdem na uczelnię.
__________________
jesiennie szczęśliwa |
|
|
|
|
#109 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 58
|
Dot.: Normalne Odżywianie
wiesz, ja dzisiaj na obiad miałam zupę tak zawiesistą, że mogłaby równie dobrze służyć jako oddzielny posiłek, a na drugie danie 2 mielone + ziemniaki + gotowane warzywa
![]() a tak oprócz tego to normalnie śniadanie 2 kanapki, 2 śniadanie kanapka (ale z 2 kromek, czyli tyle samo co na śniadanie). i jeszcze kolacja mnie czeka :/ też nie mam okresu, no i bmi za niskie. na razie nie chcę iść do gin, staram się przytyć, bo i tak to pierwsze, co on by mi powiedział |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#110 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 79
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Byłam dzisiaj u pani doktor, do której chodziłam jak byłam mała, więc w sumie półlegalnie. Badania krwi mam okej, żelazo "o dziwo masz w normie" (mimo restrykcyjnej diety jadłam i warzywa, i owoce, i mięso..). Zważyła mnie i okazało się, że ważę mniej niż się spodziewałam. Przepisała witaminy, tran, porozmawiała o tym moim odżywianiu się, zadała masę pytań. I powiedziała, że jestem rozsądna i sobie z tym poradzę. I żebym koniecznie się ważyła i kontrolowała, czy przypadkiem nie chudnę zamiast tyć. Teraz jestem po placuszkach z kaszy manny na deser ze świeżymi malinami. Dobrej myśli.
![]() edit: Mi się okres spóźnia jakieś 5 tygodni na razie. Powiedziała, że to normalne przy szybkim spadku wagi, kazała jeść tłuszcz, łykać ten tran i powiedziała, że nie muszę pędzić do tego ginekologa (tu nie zdążę, w mieście z uczelnią trzeba się zapisywać i czekać, wiadomo), że powinno się unormować i może trwać to kilka miesięcy bez ginekologa, bez jakichś tabletek. Niemniej jednak jak przyjadę, może się zapiszę.
__________________
jesiennie szczęśliwa Edytowane przez buty_na_plaskim Czas edycji: 2013-09-25 o 19:26 |
|
|
|
|
#111 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 58
|
Dot.: Normalne Odżywianie
a myślisz, że po kilku miesiącach bez okresu, a od 3 miesięcy z normalnym odżywianiem też obejdzie się bez tabletek?
|
|
|
|
|
#112 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 79
|
Dot.: Normalne Odżywianie
No tak, może to trochę myślenie życzeniowe. Nie wiem, każdy organizm działa inaczej. Ale pewnie będę musiała wylądować u ginekologa, na pewno mi to nie zaszkodzi.
Mam tylko problem bo jem więcej rzeczy, nawet zjadam rogala, bułkę z jagodami, ale wiem, że to nadal jest mało. Wczoraj liczyłam sobie mniej więcej ile powinnam przyjmować kalorii, ale nie wiem ile przyjmowałam podczas diety (wiem tylko, że dużo za mało...) i teraz, kiedy dorzuciłam do niej kilka rzeczy, pieczywo, tłuszcz, nawet coś słodkiego, wydaje mi się, że to "hej, już starczy". A wiem, że kompletnie tak nie jest i powinnam stopniowo dodawać coraz więcej. Niemniej jednak w mojej głowie ciągle jest tak: jeśli powinnaś spożywać X kalorii, ja będę spożywała X - 200, bo na X na pewno utyję. Jeśli powinnam jeść co 3h, to pewnie jakaś ściema, lepiej jeść co 3,5. Dlatego obawiam się, że nawet codziennie jedząc chleb, więcej białka, masełko, wędzone rybki będę utrzymywała się na redukcji, bo boję się stanu NORMALNEGO. Czy któraś z Was korzystała z porad dietetyka? Bo ja szukałam po necie różnych rad i nadal nie wiem ile czego powinnam jeść, żeby powoli przytyć. I wiadomo, że dieta powinna być też dostosowana do naszej wagi więc internet mi niewiele daje. : (
__________________
jesiennie szczęśliwa |
|
|
|
|
#113 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Wieliczka
Wiadomości: 580
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Cytat:
Mam DOKŁADNIE to samo - wieczna redukcja, wieczna dieta... i dzisiaj nawet mogłam o tym swobodnie porozmawiać. Gdzie? U psychodietetyka. Poszukaj kogoś w okolicy. Chodzę tam od paru miesięcy, taka osoba naprawdę pomaga wygrzebać się z gówna.
|
|
|
|
|
|
#114 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 58
|
Dot.: Normalne Odżywianie
znam to, niby jesz wszystko, ale w ograniczonych ilościach, stałych porach itp. zero spontaniczności. samo przestawienie się, by smarować chleb masłem było sporym wyzwaniem... czasami chciałabym cofnąć czas i po prostu być taka jak dawniej
|
|
|
|
|
#115 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 79
|
Dot.: Normalne Odżywianie
A masz jakąś granicę ile musisz przytyć? Jeśli tak to wyznaczoną przez kogo?
__________________
jesiennie szczęśliwa |
|
|
|
|
#116 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 58
|
Dot.: Normalne Odżywianie
granicę wyznaczyli rodzice na podstawie BMI, mam wrócić do starej wagi i mieć chociaż minimalne 18,5 (czyli w moim wypadku to ok 47-48 kg). w tej chwili ważę jakieś 43-44, najmniej ile pokazała mi kiedykolwiek waga to 42. niby mało, bo co to jest kilka kg, ale tak naprawdę nigdy nie potrzebowałam ich gubić, wręcz nie powinnam, więc jak już schudłam to wyglądałam nie za ciekawie. od tamtej pory przytyłam max 2kg i zaczęłam normalnie jeść. niby niewiele, ale od razu lepiej się czuję - nie jestem zmęczona i kości aż tak nie wystają. teraz najgorsze jest dobicie to tych 47, raptem 3-4 kg, a idzie mi jak po grudzie. po prostu by przytyć trzeba jeść ponad dzienne zapotrzebowanie. i właśnie to ponad to mój najgorszy problem...
|
|
|
|
|
#117 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Jejku dziewczyny, czytając wasze wpisy miałam wrażenie, że czytam o sobie..
Wszystko zaczęło się jakoś na przełomie lutego - marca. Miałam dość ciężki czas, trochę problemów zwaliło mi się na głowię i nie umiałam sobie z nimi poradzić. Zaczęłam ćwiczyć. Bieganie, siłownia. Trochę za często, zbyt intensywnie. Efekty były - ciało zaczęło zmieniać się na "lepsze", kilogramy trochę drgnęły. I wtedy się zaczęło - chciałam żeby waga zaczęła spadać, chciałam efektów! większych. Zaczęłam sobie odmawiać - najpierw kolacji, potem coraz bardziej ograniczałam posiłki. Starałam się jak najbardziej wyeliminować węglowodany z diety. Czuje, że to wszystko za daleko zaszło. Jedzenie zaczęło władać moim życiem..ciągle planuje co i kiedy zjem. Zero spontaniczności. Na piwo nie wyjdę, na pizze też nie..czuje że trochę trace przez to ograniczanie się. Nie wiem co robić. Staram się..ale podświadomość ciągle mnie pilnuje - nie jedz tego, chcesz przytyć, efekt jo-jo itp... do tego jeszcze rodzina zaczęła zauważać że coś jest nie tak, krzyki, tłumaczenia itp. Nie waże źle - przy wzroście 172 mam jakieś 57,5 - 58 kg. najważniejsze - nie mam okresu od marca..chodzę do ginekologa, ale jak na razie bez efektów.. nie wiem co robić. czasami boje się, że sama sobie nie poradzę. A nie chce tak żyć. |
|
|
|
|
#118 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 79
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Mi troche pomaga rozmawianie tu, zawsze mozesz do kogos konkretnego napisac i jego sie trzymac. Musisz malymi krokami wprowadzac nowe rzeczy i starac sie jesc z ludzmi jedzacymi normalnie, niekoniecznie pizze o 22 ale np. Kawalek pizzy na obiad. Kolejnym razem bedziesz mogla zjesc 2 kawalki na obiad. Pamietaj, Twoje dobre samopoczucie zalezy od Ciebie i Twojej glowy nie od tego jak wygladasz. Ile zrzucilas kg?
__________________
jesiennie szczęśliwa |
|
|
|
|
#119 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Normalne Odżywianie
Od czerwca/lipca zrzuciłam jakieś 6 kg..a ciągle tego nie wiedzę. Wszyscy mówią mi, że bardzo schudłam, żebym nie chudła więcej itp..Dla mnie niewiele się zmieniło - niby po ubraniach widzę, że jest mnie mniej, ale jak patrze w lustro to ciągle mam przed oczami taki sam obraz samej siebie.
Nie chcę żeby tak było..ciągle kombinuję - jak się wykręcić od niejedzenia tego czy tamtego, o której zjeść żeby potem wytrzymać do rana itp..błędne koło. Strasznie mnie to już męczy. No i ten brak okresu |
|
|
|
|
#120 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 58
|
Dot.: Normalne Odżywianie
rozmawianie tutaj jest dobre, wreszcie można wyżalić się ze swoich problemów komuś, kto cię rozumie
mam pytanie: co powiedział ci ginekolog, jak przyszłaś do niego i powiedziałaś o braku okresu? |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:38.






)posa dzone przez niektóre "Wizażanki.Więc już nie czytam.Nie wydymajcie się z kolejnymi kupami na pw do mnie.Nie tykam smrodów.












