Planowanie dzidzi na rok 2010 cz. III

[kretencja]

Hej.
Lindsley, nie opitoli Cię, bo i za co. Każdy ma prawo chorować i o tej porze roku wiele osób choruje. W ciąży odporność jest obniżona, a trudno żebyś siedziała zamknięta w domu 24/7 Ma to niewiele wspólnego z dbaniem o siebie

Pomidorka, z doświadczenia wiem, że po kilku cyklach ma się trochę inne podejście. Tzn. histeria się pojawia tylko jak się dowiadujesz o kolejnej ciąży w okolicy, a u Ciebie ciągle nic. Tak na co dzień, to się przecież o tym nie myśli (ja przynajmniej), człowiek by zwariował... Choć przyznam szczerze, że gdy zbliża się pora @, myślę sporo i nie mogę doczekać się testu. Właśnie jest taka pora Ale myślę, że poczekam minimum do piątku z testem, a może nawet dłużej (choć dłużej pewnie nie wytrzymam ). No ale raczej nic nie wskazuje na ciążę, żadnych objawów nie mam... Dziś 29dc...

Ja dziś chyba będę się lenić więc żadnych planów sobie nie ustalam, ale coś na pewno wyjdzie "w praniu" do zrobienia

Miłego dnia!

[ultraradiola]

Napisane przez Ollliwka

ultraradiola a macie już salę zaklepaną na weselicho i Kosciol na slub?

Wczoraj się dowiedziałam ,że na weekend znowu sama w domu zostaję

Tak mamy kościół zarezerwowany sale też (już od stycznia 2009) no i DJ Teraz czekam aż TZ wróci i pojedziemy na nauki (najgorsza rzecz tego wszystkiego) już chce sierpień i zaczniemy starania o nasze maleństwo ah rok pełen niespodzianek mnie czekać obrona licencjata, ślub i ciąża (mam ogromną nadzieje)

Kochana pociesz się tym że ja muszę 6 tygodni być sama bez TŻ straszne to jest weekend szybko minie zobaczysz

[kretencja]

Pamiętam jak mój mąż, wtedy jeszcze narzeczony, wyjechał na stypendium do Moskwy. Na 3,5 miesiąca. Dżizas, najgorszy czas w moim życiu! I weekend i 6 tygodni szybko Wam zleci

[abz]

Napisane przez kretencja

Otóż mój mąż, po latach moich protestów wreszcie postawił na swoim i zapuścił wąsy i brodę. I... kurczę, mimo moich uprzedzeń, bardzo mi się podoba Jest taki męski... Może do brodatego faceta po prostu trzeba dojrzeć?
No, zabieram się za robienie obiadu, będę teraz z doskoku pisać

Ja nie lubię brodatych i zarośnietych. Mój mąż goli sie co kilka dni, nad czym strasznie ubolewam, bo najlepiej jakby golił sie codziennie (jak mój tata). Lubie jak jest taki gładki i pachnący, a kilkudniowy zarost tak mnie drażni i moją skórę też, więc przyjemność całowania jest zdecydowanie obniżona. Niektórzy faceci mijani na ulicy podobają mi sie z kilkudniowym zarostem, ale nie mój mąż. Moim zdaniem wygląda źle. W ogóle broda czy większy zarost kojarzy mi się tak nieświezo (a już nie daj Bóg jakieś okruszki jedzenia gdzieś tam zplątane...)

Napisane przez Awenturyn

abz no narazie mamy spokój z choróbskmi choć u mnie po tych abntybiotykach chyba przyplątały sie drożdże wrrrrrrrrr jak nie urok to sr......... więc wizyta u gina się zapowiada

no ja sie właśnie dziś wybieram...

[kretencja]

Rozumiem, abz, o co Ci chodzi. Też miałam z tym problem, ale okazało się mniej nieprzyjemne, niż sądziłam. Z tym, że mówiąc o brodzie i wąsach, mam na myśli coś więcej niż kilkudniowy zarost. Takiego też nie lubię w dotyku, strasznie mnie drapie. Ale taki dłuższy to już tylko łaskocze

[abz]

bo taki starszy zarost to już nie jest na pewno taki kłujący i ostry, pewnie bardziej miękki?

[Ollliwka]

a ja dzisiaj muszę ruszyć się i jechać do miasta.. przy okazji może do koleżanki wejdę na ploty

miłego dnia

[kretencja]

Abz, miękki Śmieszny, nie mogę się jeszcze do tego uczucia przyzwyczaić. Ale wizualnie podoba mi się. Gładki też mi się podoba W ogóle chyba jest dosyć przystojny

[gabisun]

Witam! mój brody i wąsów nie ma, ale często lata z kilkudnuiowym zarostem i potem jak zgoli to wygląda jak chłopczyk
U mnie 5 dni po starankach a ja cały czas się nakrecam piersi mnie bolą a owu juz przeciez byla. juz sie nie moge doczekac kiedy test będe robić. A wczoraj koleżanka urodziła dziewczynkę
Umówiliśmy się z mężem, że nikomu o starankach nie bedziemy mówić, a on wczoraj do swojego taty wypalil "dziadku"

[abz]

Siedzę na all i ogladam ciążowe ciuchy Znalazłam sprzedawce, który szyje długie spodnie ciążowe, takie ponad standard (bo ja mam bardzo długie nogi i te standardowe to mi przed kostka zawsze wiszą) i zapisałam sobie jego nick tak na przyszłość...chyba mi odbija nie?

[Tity]

Napisane przez Ollliwka

dzisiaj jestem senna , zmęczona jakaś , zmartwiona , coś z żólądkiem mam mdłości od paru godzin. Spałam z półtorej godziny bo nie wytrzymałam już..

Ja wczoraj miałam zstraszny kryzys, psychiczno-fizyczny. Byłam koszmarnie zmęczona. Do kawiarni nie dałam rady iść, pojechaliśmy tylko na działkę i się poryczałam mężowi w rękaw, że nie możemy mieć dzidziusia....dalej mi się płakać chce na myśl o tym. Położyłam się do łóżka przed 20, dzisiaj ledwo wstałam. Dobrze, że chociaż pogoda ładna. Jeszcze mnie dobija, że w pracy nie mam co robić. Jestem niepotrzebna. Od czasu do czasu coś porobię, ale beze mnie też by się obyło...Nie ubolewałabym jakbym miała dzidzi w domu, a tak....ni tu ni tam...Ale za tydzień zaczynamy semestr, więc będzie mniej myślenia o głupotach...

Napisane przez Pomidora

A chodzę jakaś od kilku dni podminowana, odkąd starania rozpoczęliśmy. Chyba dlatego, że tak bardzo, bardzo chciałabym, zeby się za pierwszym razem udało, bo jestem straszna histetyczka i jak się nie uda to potem będzie coraz trudniej mi się uspokoić Ale ze mnie głupol okropny. A jeszcze jutro odbieram dopiero cytologię i trochę się boję, że coś już zmajstrowaliśmy, a cyto wyjdzie fatalne. No to się wygadałam z moich idiotycznych lęków

Wcale nie idiotyczne Pewnie każda z nas to przeżywa i każda ma nadzieję, że się uda, szkoda, że to nie tak hop siup

Napisane przez kretencja

Pomidorka, z doświadczenia wiem, że po kilku cyklach ma się trochę inne podejście. Tzn. histeria się pojawia tylko jak się dowiadujesz o kolejnej ciąży w okolicy, a u Ciebie ciągle nic. Tak na co dzień, to się przecież o tym nie myśli (ja przynajmniej), człowiek by zwariował... Choć przyznam szczerze, że gdy zbliża się pora @, myślę sporo i nie mogę doczekać się testu. Właśnie jest taka pora Ale myślę, że poczekam minimum do piątku z testem, a może nawet dłużej (choć dłużej pewnie nie wytrzymam ). No ale raczej nic nie wskazuje na ciążę, żadnych objawów nie mam... Dziś 29dc...

No dokładnie jest jak piszesz. Od początku cyklu jak już po przyjściu @ przejdzie chwila pt. "Eh no trudno, nie wyszło" przez jakiś czas człowiek się nastraja optymistycznie i nawet o tym nie myśli. Ale im bliżej terminu @ to tym bardziej się o tym myśli. A jeszcze wszędzie dziewczyny w ciąży i z wózkami widzę i już całkiem dołek można złapać. No bo jak to...im się udało, a ja czemu nie mogę? Coś jest nie tak i już poszła machina stresu....
abz hehe Ja muszę przyznać, że mnie nie ciągnie do oglądania takich rzeczy. Pewnie jak już będzie tzeba to wtedy zacznę się tym interesować. Ale to nieprzeszkadza temu, żebym sobie płakała, że nie wychodzi nam dzidzi.....
Pojutrze jak dobrze pójdzie dostanę @. Jak źle to znowu coś się spitoli i dostanę nie wiem kiedy.
Dziwne, ale kiedyś bolały mnie obie piersi przed @. A jak odstawiłam hormony, to cały czas mnie jeden cycek nagina. Więc sobie wykombinowałam, że jak zajdę w ciąże, to będą mnie bolały oba i wtedy będę wiedziała, że to to

[olayya]

Tity wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy, którą obchodziliście wczoraj, oby za rok 3 rocznica w trójkę
Bydgoszczanka jak samopoczucie, bidulka wyobrażam sobie jaka musi być niepewność stresująca. Trzymaj się kochana już jutro wszystko się okaże a ja wierzę, że wszystko będzie dobrze. Grunt to dobre nastaawienie, a ty dbaj o siebie i odpoczywaj dużo.

Olliwka za pierwszym razem na egzamin prawo jazdy idzie się żeby obczaić co i jak mało kto zdaje za pierwszym razem więc sie nie przejmuj. Ja zdałam za drugim i to chyba dlatego, że mialłam dzień wczesniej stłuczkę (przestawiłam ojcu bramę samochodem ) i poszłam z nastawieniem, że jestem tu ostatni raz i jak nie zdam to nie - wcale mi nie zależało. Jak mi powiedział że zdałam to jakoś mi było wszystko jedno - zero emocji i radości. Bo po co mi prawko jak nie zamierzałam już nigdy wsiąść za kierownicę. No pół roku zeszło nim się przeładałam a teraz jestem piratem drogowym

Gabisun owocnego testowania
Kretencja żeby wredna @ nie przyszła
Elcia a co to za znamię? Ja mam dużo pieprzy a takiego jednego wybitnie dużego pod biustem i takiego odstającego. Chyba też będę musiała się wybrać do lekarza. napisz co Ci lekarka powiedziała po wizycie.

Moje odczucia poślubne są bardzo pozytywne. Zwłaszcza w relacji z mężem, widzę, że stał się chyba bardziej opiekuńczy, nie przynosi kwiatków do domu prezentów, ale wzrusza mnie takimi drobnostkami. Dziś na przykład otwieram kompa w pracy a na gg wesoła minka od męża. Humoru poprawiacz. Kołysanka na dobranoc puszczona z kompa itp..
Najgorszy był co prawda pierwszy tydzień bo mąż na drugą zmianę w pracy a ja w domu z teściową. Z teściową niby dobre relacje jak na razie tylko najgorsze jest to, że ja jej jakoś nie mogę zaufać zbytnio, głupio mi że nam gotuje i boję się, że kiedyś to wypomni bo jest do tego zdolna. Niby na razie chce i dla niej to żaden problem bo i tak siedzi w domu sama i nic nie robi a mój S. pracue na zmiany i ciązko pogodzić nasze prace i gotowanie na czas. Z drugiej strony nie chcemy jej tak całkiem odpychać i się izolować bo i tak będzie nam wpychała jedzenie.

Mój wujek zgolił 2 miesiące temu wąsy po 30 latach. Do tej pory się nie mogę przyzwyczaić wygląda nieco dziwnie.
Mój mężuś nie ma brody czy wąsów, a z zarostem bywa róznie czasami strasznie mnie kręci jego dwu dniowy zaros a nieraz gonię go żeby golił bo mnie wkurza
Sie rozpisałam
Miłego dnia wszystkim

[Tity]

Olaya dziękuję

[kretencja]

Wydaje mi się, że mnie zaczyna brzuch ciągnąć na @

[Ollliwka]

Napisane przez abz

Siedzę na all i ogladam ciążowe ciuchy Znalazłam sprzedawce, który szyje długie spodnie ciążowe, takie ponad standard (bo ja mam bardzo długie nogi i te standardowe to mi przed kostka zawsze wiszą) i zapisałam sobie jego nick tak na przyszłość...chyba mi odbija nie?

a jakiej długości masz nogi?
odnośnie pytania , nie odbija ( bo jeszcze ich nie zamowilas)

olayya ale ja 1 raz nie podchodziłam no ale mniejsza z tym

tity
ode mnie spoznione zyczenia z okazji rocznicy wczorajszej ślubu , oczywiscie wszystkiego co najlepsze i spełnienia jednego największego marzenia !

[olayya]

Napisane przez Ollliwka

a jakiej długości masz nogi?
odnośnie pytania , nie odbija ( bo jeszcze ich nie zamowilas)

olayya ale ja 1 raz nie podchodziłam no ale mniejsza z tym

tity
ode mnie spoznione zyczenia z okazji rocznicy wczorajszej ślubu , oczywiscie wszystkiego co najlepsze i spełnienia jednego największego marzenia !

A który raz zdawałaś? Nie bylo mnie troche i mam zaleglości. Sorki

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Tity zmień mi proszę opis. Staranka już rozpoczęte we wrześniu 2009 ostatnia @20/09

[Ollliwka]

Napisane przez Tity

A jak odstawiłam hormony, to cały czas mnie jeden cycek nagina. Więc sobie wykombinowałam, że jak zajdę w ciąże, to będą mnie bolały oba i wtedy będę wiedziała, że to to

no kombinacja niezła

olayya 3 raz.

nie wiem jakie mam mieć podejście żeby iść i zdać.. nie wiem też jak uspokoić się na tyle żeby wiedzieć jak mam na imię już na egzaminie.

[Sloneczko555xxx]

Witam dziewczyny

Tity odemnie też spóźnione życzenia i oby następna rocznica była w trójkę

Oliwka napewno trzeba do tego podejść na luzie, bo nerwy w niczym nie pomagają

abz to w takim razie mi też odbija bo ja wózki oglądam i już mam swój typ , a ciuchy ciażowe też juz przelecialam

a co do brody to mój mąż musi być ogolony, najchętniej chciałabym żeby golił sie codziennie no ale wymuszam co drugi dzień........
......a ja nie mam kryzysu w małżeństwie jeszcze hehehhehe tylko jakoś taka codzienność weszła i muszę coś wykombinować żeby urozmaicić to nasze życie....... wczoraj byliśmy na rybach z Tz i jakby @ nie było to normalnie.............heh ehhhehehe ( wiecie tak na łonie natury )

[Tity]

Ollliwka, Sloneczko dziękuję
A co do pewności siebie. Ja nie miałam, ale jak za 4 razem siadłam za kierownicę to poczułam w sobie takie przekonanie, że zdam, no i zdałam
A na łonie natury też mi się marzy, nawet raz do lasu pojechaliśmy, ale potem się wystrazyliśmy tej głuszy i naginaliśmy pędem do najbliższej drogi

[bydgoszczanka]

Witajcie dziewczyny
Wiecie, psychicznie czuję się lepiej, fizycznie dobrze. Chyba przestało mnie mdlić, chociaz rano śniadania mało zjadłam, ale za 2 godziny to mnie tak ssało, że cały czas coś skubałam Cycki mnie bolą, pospałam sobie w ciągu dnia troszkę, bo w pracy nie byłam ( pracuję co 2 dzień ). Teraz czuję się lepiej, robię obiadek i tuz mam na niego ochotę, bo mnie znowu ssie. No i dzisiaj też nie plamiłam Jutro przed pracą idę do gina, napiszę wieczorem co i jak. Trzymajcie kciuki
Jakiś czas temu oglądałam wózki....ceny są kosmiczne Moja kuzynka, która lada dzień będzie rodzić mówiła mi, że na wyprawkę wydała 3,5 tys.
Becikowe się przyda

[Tity]

bydgoszczanka to może powinnaś na zwolnienie pójść, jak masz jakieś niepokojące objawy. Dobrze, że przeszło, ale może lepiej dmuchać na zimne. No chyba, że masz totalnie lajtową pracę

[abz]

Ollliwka wewnętrzna strona nogawki musi mieć 90cm, wtedy są takie w sam raz, przy pięcie dotykają lekko ziemi. Także ze spodniami nie mam łatwo, jedynie jakieś dzinsy (i to raczej firmowe), które mają rozmiarówkę w długości (36), rękawy w ubraniach typu unisize też zawsze za krótkie, no nie ułatwia mi to życia
Wózków jeszcze nie oglądam, też będę musiała wybierać taki żeby sie dobrze prowadził, mam na myśli to, że musi być wysoki lub mieć mocno regulowaną rączkę, bo ja wysoka jestem. Ale wózek kupuje nam moja babcia, już od paru lat to mówi, mojej siostrze kupiła (tzn dała pieniądze).

Już jestem po wizycie u gina, cytologia wykazała zapalenie, mówiłam, że mnie swędziało to gin na to: to wierzę pani, już nie będę pani tam zaglądał dostałam 1 globulke dopochwową i potem lactovaginal mam używać. No i mówił, że jak mam clotrimazol krem to spokojnie można go smarować sobie "do środka" a kiedyś ginka zwracała mi uwagę, żeby stosować TYLKO zewnętrznie, jak mu to mówiłam to był zdziwiony ale ja mu wierzę, bo jest taki sympatyczny i kurcze chyba ma niewiele ponad 30 lat wg moich obserwacji, młody

[ultraradiola]

Witam wpadłam się tylko przywitać Miłego dzionka

Za 6 dni będzie TŻ przyjedzie na tydzień do domku (już nie mogę se doczekać) potem tylko 3 tygodnie jeszcze sama i razem będziemy

[kretencja]

Cześć, dziewczyny.
Dostałam @ Nie chce mi się żyć dziś
A zaraz do pracy muszę...
Dobrego dnia dla Was, mimo wszystko.

[daria_]

dziendobry dziewczynki

wczoraj widzialam sie z moja kolezanka ze studiow, na studiach wpadla i jest z tym facetem z powodu dziecka, najgorsze jest to, ze sama mowi, ze nie ma instynktu macierzynskiego i nie moze sie odnalezc (syn ma 7 lat)

potem wchodze na ta strone i czytam jak ktos inny chce dzidziusia a nie moze, niesprawiedliwe to wszystko

[Tity]

Napisane przez kretencja

Cześć, dziewczyny.
Dostałam @ Nie chce mi się żyć dziś
A zaraz do pracy muszę...
Dobrego dnia dla Was, mimo wszystko.

Oj...Kretuś kochana, w ramach wspierania mojej cyklowej bliźniaczki, powiem, że ja też dzisiaj dostałam @. Ale przynajmniej dzisiaj nie umieram z bólu jak ostatnio, jeszcze nie umieram, zobaczymy co potem będzie...

Napisane przez daria_

dziendobry dziewczynki

wczoraj widzialam sie z moja kolezanka ze studiow, na studiach wpadla i jest z tym facetem z powodu dziecka, najgorsze jest to, ze sama mowi, ze nie ma instynktu macierzynskiego i nie moze sie odnalezc (syn ma 7 lat)

potem wchodze na ta strone i czytam jak ktos inny chce dzidziusia a nie moze, niesprawiedliwe to wszystko

No i jakie to niesprawiedliwe, zaczynam żałować, że zawsze taka rozważna byłam i się zabezpieczałam. Trzeba było wpaść i byłoby z głowy....
ultraradiola to super Ale będzie powitanie

[abz]

Napisane przez kretencja

Cześć, dziewczyny.
Dostałam @ Nie chce mi się żyć dziś
A zaraz do pracy muszę...
Dobrego dnia dla Was, mimo wszystko.

kretencja chyba nawet nie wiem jak ci przykro, ale wszystko ma swój czas i uda się!

Daria o niesprawiedliwości już tu kiedyś była mowa, jedne laski wpadają, potem szybko akcja aborcja, a inne wiele by oddały zeby się tak szybko udało i chetnie pozabijałyby te co dokonują aborcji. Taki mamy swiat Przykro jak sie słyszy, ze dziecko jest jakby "ciężarem" i ciężko sie do niego "przyzwyczaić"

[gabisun]

witam! Abz ja też oglądałam ciążowe ciuszki no niektóre bluzeczki są po prostu urocze, już się nie mogę doczekać
Kretencja może następnym razem @ się już nie pojawi, trzeba byc dobrej mysli

A ja juz wariuję, rzed chwilą ogladałam na nk zdjęcia koleżanek, które mają już dzieci jedna ma już nawet dwójke. Słodkie maluszki musze zaraz się za porządki zabierać

[Ollliwka]

kretencja i tity banalnie to zabrzmi , ale kiedyś @ nie przyjdzie i w to trzeba wierzyć.

a mi sie lapek zepsuł , wejście usb konkretnie ( mam jedno) a internet bezprzewodowy takze klapa , korzystam teraz z komputera rodziców wczoraj z TZ drukowalam a raczej probowalismy drukowac na tym moim i to tez wielka przyczyna usterki.

abz dziwny jest ten świat niestety , im bardziej czegoś sie pragnie tym gorzej wlasnie a jak sie nie chce to sie ma wrrr. święta prawda ale tak to juz zostanie
ultraradiola to fajnie ,ze sama juz nie bedziesz szybko zleci. A co do mojego weekendu to ja nie mieszkam z TŻ

[elcia0787]

OLAYYA juz jestem po wizycie u dermatologa i powiedzila ze jesli znamie nie jest wieksze niz 4 mm to nic zlego sie nie dzieje, aa ja mam jedno bardzo ciemne i male i lekrz kazal mi je zbadac przed porodem na szczescie to nic groznego ale powiedziala ze trzeba raz do roku bardz co poltora roku przychodzic i je badac na wszelki wypadek.
a ja dzisiaj mam na 15 wizyte u gina polowkowa i az sie nie moge doczekac kiedy mi powie co tam mieszka w srodku no o ile maly wogole pokaze