Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

[Agnes140489]

Napisane przez reminiscence

cześć dziewczyny reminiscence przyszła się pochwalić iż samochód będzie musiał jeszcze poczekać niestety nie dołączę do szczęśliwego grona zdających za pierwszym... wewnętrzny 18/18. wywołali mnie, poszłam do auta numer 5, przyszedł egzaminator ( nieprzyjemny dziadek), pokazałam mu zbiornik płynu do spryskiwaczy i kierunkowskazy, zrobiłam łuk, na górce ok chociaż sprzęgło zaczęło śmierdzieć i pojechałam... noga skakała mi na sprzęgle strasznie, przejechałam 2 skrzyżowania, zaparkowałam skośnie i przy wyjeżdżaniu z jednokierunkowej w dodatku z ręcznego bo było pod górkę wymusiłam pierwszeństwo... tzn jakieś auto przepuszczało skręcających w lewo więc myślę jadę... a ten mi po hamulcach... w sumie to nawet się nie przejmowałam, później tylko jak szłam na autobus zrobiło mi się przykro... a teraz musze zadzwonić do właściciela OSK w którym robiłam prawko żeby mnie zarejestrował, może będzie szybciej... ehh

reminiscence szkoda uszy do góry

[BeaS]

Napisane przez iza_wiosenna

poza tym, poprzedni wątek nie został zamknięty, Alufa się tam wypowiadała, a ja zacytuję Ją nie chcąc by jej dzieło nie zostało zauważone!

Pisałam wczoraj do moderatora, ale jak widać nie zamknął jeszcze tamtej części

A piosenka wymiata

Napisane przez Senija

Czy do was tez tak powoli to dochodziło, że się udało? Ja jak tylko się obudzę to moja pierwsza myśl to: zdałam, zdałam... A potem wchodzę na wizaż i czytam wasze relacje ze zdanych egzaminów i moją relację, po kilka razy Też miałyście taki odlot po zdaniu?

Tak

Napisane przez justysia1304

21.09.09- DOKUMENT DO ODBIORU W URZĘDZIE CIESZE SIE TAK SAMO GDY ZOBACZYŁAM NAPIS -" POZYTYWNY"

No to teraz tylko śmigać trzeba

Napisane przez iza_wiosenna

[/COLOR]Tisane moja droga sprawdzalaś dziś jak się ma Twój plasticzek?
ja już chyba z dziesięć razy.

Ja też chciałabym juuuuż

[mala19881]

Napisane przez Senija

Dzięki wszystkim za gratulacje Czy do was tez tak powoli to dochodziło, że się udało? Ja jak tylko się obudzę to moja pierwsza myśl to: zdałam, zdałam... A potem wchodzę na wizaż i czytam wasze relacje ze zdanych egzaminów i moją relację, po kilka razy Też miałyście taki odlot po zdaniu?

Ja jak zobaczylam wynik pozytywny to chcialam egzaminatora calowac, chyba z 5 razy mu dziekowalam no i sie poplakalam....poszlam odrazu wplacic na prawko to tak mi sie rece trzesly, ze babeczka z okienka trzymala mi ten druczek - w drugiej rece oczywiscie komorka i rozmowy z mamuska

[ninitoja]

Napisane przez reminiscence

cześć dziewczyny reminiscence przyszła się pochwalić iż samochód będzie musiał jeszcze poczekać niestety nie dołączę do szczęśliwego grona zdających za pierwszym... wewnętrzny 18/18. wywołali mnie, poszłam do auta numer 5, przyszedł egzaminator ( nieprzyjemny dziadek), pokazałam mu zbiornik płynu do spryskiwaczy i kierunkowskazy, zrobiłam łuk, na górce ok chociaż sprzęgło zaczęło śmierdzieć i pojechałam... noga skakała mi na sprzęgle strasznie, przejechałam 2 skrzyżowania, zaparkowałam skośnie i przy wyjeżdżaniu z jednokierunkowej w dodatku z ręcznego bo było pod górkę wymusiłam pierwszeństwo... tzn jakieś auto przepuszczało skręcających w lewo więc myślę jadę... a ten mi po hamulcach... w sumie to nawet się nie przejmowałam, później tylko jak szłam na autobus zrobiło mi się przykro... a teraz musze zadzwonić do właściciela OSK w którym robiłam prawko żeby mnie zarejestrował, może będzie szybciej... ehh

Na pewno ten drugi raz będzie szczęśliwy . Uszka do góry!!!

[iza_wiosenna]

Napisane przez tisane7

Witam Cie slonce

No ,wlasnie przyszlam z pracy, jeszcze butow nie zdjelam i oczywiscie pierwsze to do kompa i wiadomo jaka strona chwila emocji,nadzieji a tu lipa ,nie ma No wiec sie wqrzylam i dzwonie do tego starostwa w Kraku ,a oni mi mowia ,ze Tarnów jeszcze papierow nie wyslal , bo oni robia tak, ze czekaja na jakis wiekszy plik zdanych egzaminow i dopiero wtedy wysylaja.. to sobie poczekam

Sprawdzaj, sprawdzaj, biuro jest czynne pewnie do 15 ,to jeszcze wszystko moze sie zmienic

ojej... mogłaś ich zaszantażować albo powiedzieć, że sama wyślesz.
kurczę, no to niech ci Tarnowianie zdają

u mnie jeszcze nic

Napisane przez reminiscence

cześć dziewczyny reminiscence przyszła się pochwalić iż samochód będzie musiał jeszcze poczekać niestety nie dołączę do szczęśliwego grona zdających za pierwszym... wewnętrzny 18/18. wywołali mnie, poszłam do auta numer 5, przyszedł egzaminator ( nieprzyjemny dziadek), pokazałam mu zbiornik płynu do spryskiwaczy i kierunkowskazy, zrobiłam łuk, na górce ok chociaż sprzęgło zaczęło śmierdzieć i pojechałam... noga skakała mi na sprzęgle strasznie, przejechałam 2 skrzyżowania, zaparkowałam skośnie i przy wyjeżdżaniu z jednokierunkowej w dodatku z ręcznego bo było pod górkę wymusiłam pierwszeństwo... tzn jakieś auto przepuszczało skręcających w lewo więc myślę jadę... a ten mi po hamulcach... w sumie to nawet się nie przejmowałam, później tylko jak szłam na autobus zrobiło mi się przykro... a teraz musze zadzwonić do właściciela OSK w którym robiłam prawko żeby mnie zarejestrował, może będzie szybciej... ehh

nie zdałam z podobnego powodu. to znaczy, też myślałam, że mnie ktoś puszcza, ale się pomyliłam. no trudno, następnym razem będzie dobrze. najlepsi kierowce zdają za drugim razem.

[madzioonia18w]

Napisane przez reminiscence

cześć dziewczyny reminiscence przyszła się pochwalić iż samochód będzie musiał jeszcze poczekać niestety nie dołączę do szczęśliwego grona zdających za pierwszym... wewnętrzny 18/18. wywołali mnie, poszłam do auta numer 5, przyszedł egzaminator ( nieprzyjemny dziadek), pokazałam mu zbiornik płynu do spryskiwaczy i kierunkowskazy, zrobiłam łuk, na górce ok chociaż sprzęgło zaczęło śmierdzieć i pojechałam... noga skakała mi na sprzęgle strasznie, przejechałam 2 skrzyżowania, zaparkowałam skośnie i przy wyjeżdżaniu z jednokierunkowej w dodatku z ręcznego bo było pod górkę wymusiłam pierwszeństwo... tzn jakieś auto przepuszczało skręcających w lewo więc myślę jadę... a ten mi po hamulcach... w sumie to nawet się nie przejmowałam, później tylko jak szłam na autobus zrobiło mi się przykro... a teraz musze zadzwonić do właściciela OSK w którym robiłam prawko żeby mnie zarejestrował, może będzie szybciej... ehh

Przykro mi


Dziewczyny widziałyście, że Motylek się odezwał w tamtej części? Ale nie napisała jak jej poszło

[BeaS]

Napisane przez pomarancza89

1)no więc czy można na egzaminie dać sobie torebkę na tylne siedzonko ?
2)czy na łuku włącza się światła i czy łuk można poprawiać (bo słyszałam dwie wersje - że można jak się zatrzyma i że nie można) ? ..
3) czy po skończonym egzaminie zostawiamy auto na biegu czy dajemy na luz?

1) Oczywiście, że można. Niektórzy egzamintorzy nawet sami mówią, żeby położyć sobie z tyłu torebkę
2)Co do świateł to jest różnie. Na pewno trzeba mieć przy wyjeździe z placu, a na łuku nie jestem pewna. Ale jeśli włączysz na łuku to nic się nie stanie i będziesz pewna, że wyjeżdżając z placu masz włączone światła. Więc lepiej włączyć na łuku
Łuk można poprawiać tylko, gdy zatrzymasz się, zgaśnie Ci samochód lub nie zmieścisz się w polu zatrzymania. Najechanie na linię, przewrócenie pachołka = koniec egzaminu.
3) Trzeba zgasić samochód

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Zgapiłam się trochę, ale

BeaS!!! MEGA GRATKI DLA ŚWIEŻO UPIECZONEJ KIEROWCZYNI!!!

Dzięki

Napisane przez motylek1007

czy u Was WORDy tez nie dzialaja juz w soboty? czy tylko w Poznaniu tak zrobili?

U mnie nie działa w soboty

[motylek1007]

Napisane przez BeaS

U mnie nie działa w soboty

od zawsze?

[BeaS]

Napisane przez reminiscence

cześć dziewczyny reminiscence przyszła się pochwalić iż samochód będzie musiał jeszcze poczekać niestety nie dołączę do szczęśliwego grona zdających za pierwszym... wewnętrzny 18/18. wywołali mnie, poszłam do auta numer 5, przyszedł egzaminator ( nieprzyjemny dziadek), pokazałam mu zbiornik płynu do spryskiwaczy i kierunkowskazy, zrobiłam łuk, na górce ok chociaż sprzęgło zaczęło śmierdzieć i pojechałam... noga skakała mi na sprzęgle strasznie, przejechałam 2 skrzyżowania, zaparkowałam skośnie i przy wyjeżdżaniu z jednokierunkowej w dodatku z ręcznego bo było pod górkę wymusiłam pierwszeństwo... tzn jakieś auto przepuszczało skręcających w lewo więc myślę jadę... a ten mi po hamulcach... w sumie to nawet się nie przejmowałam, później tylko jak szłam na autobus zrobiło mi się przykro... a teraz musze zadzwonić do właściciela OSK w którym robiłam prawko żeby mnie zarejestrował, może będzie szybciej... ehh

Przykro mi
Najważniejsze, że umiesz jeździć tylko po prostu chwila braku koncentracji + pech i nie wyszło Zapisuj się szybko na następny termin, aby mieć to jak najszybciej za sobą. Oczywiście zdany

[tisane7]

Napisane przez Papiszynka

Izaaaaa, nie bylo mnie jak zdwalas, wiedzialam ze dasz rade, GARTULUJE

Trzymam kciuki za dzisiejsze egzaminujace

Mi sie dzisiaj snil egzamin otoz najpierw mialam miasto, zaliczylam, egzaminowala mnie jakas babka, jedziemy juz na luk, a tu sie okazuje, ze luk jest szerokosci samochodu wpienilam sie, ze na kursie uczyli jezdzic po szerokim luku ale co najlepsze, przejechalam idealnie, tylko nie zahamowalam w pore i wyjechalam z luku, nie zdalam i sie poplakalam

Witaj papiszynka,dawno Cie nie bylo ,jak tam parkowanie?

Napisane przez justysia1304

W Jastrzębiu dwoch chłopaków przyszło 7 min. po rozpoczeciu egzaminu - i pozwolił im usiąść i rozwiazywac testy?? wiec moim zdaniem to zalezy na jakiego egzaminatora sie trafi- to tak jak i na praktycznym zalezy na jakiego trafisz , loteria

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

21.09.09- DOKUMENT DO ODBIORU W URZĘDZIE CIESZE SIE TAK SAMO GDY ZOBACZYŁAM NAPIS -" POZYTYWNY"

Ale Ci zazdroszcze Gratulacje Pani kierowco

Napisane przez reminiscence

cześć dziewczyny reminiscence przyszła się pochwalić iż samochód będzie musiał jeszcze poczekać niestety nie dołączę do szczęśliwego grona zdających za pierwszym... wewnętrzny 18/18. wywołali mnie, poszłam do auta numer 5, przyszedł egzaminator ( nieprzyjemny dziadek), pokazałam mu zbiornik płynu do spryskiwaczy i kierunkowskazy, zrobiłam łuk, na górce ok chociaż sprzęgło zaczęło śmierdzieć i pojechałam... noga skakała mi na sprzęgle strasznie, przejechałam 2 skrzyżowania, zaparkowałam skośnie i przy wyjeżdżaniu z jednokierunkowej w dodatku z ręcznego bo było pod górkę wymusiłam pierwszeństwo... tzn jakieś auto przepuszczało skręcających w lewo więc myślę jadę... a ten mi po hamulcach... w sumie to nawet się nie przejmowałam, później tylko jak szłam na autobus zrobiło mi się przykro... a teraz musze zadzwonić do właściciela OSK w którym robiłam prawko żeby mnie zarejestrował, może będzie szybciej... ehh

Bardzo mi przykro ,nastepnym razem sie uda, zobaczysz !

Napisane przez iza_wiosenna

ojej... mogłaś ich zaszantażować albo powiedzieć, że sama wyślesz.
kurczę, no to niech ci Tarnowianie zdają

u mnie jeszcze nic





nie zdałam z podobnego powodu. to znaczy, też myślałam, że mnie ktoś puszcza, ale się pomyliłam. no trudno, następnym razem będzie dobrze. najlepsi kierowce zdają za drugim razem.

To chyba krakowianie musza zdac,bo po co tarnowian mieliby do kraka odsylac? Lada dzien bedziesz miec to prawko

[Papiszynka]

Napisane przez iza_wiosenna

Papiszynkaaaaa
no, udało mi się, nawet nie wiesz jaka to ulga mieć już ten głupi egzamin i stres za sobą.
a takie sny był u mnie przed egzaminem na porządku dziennym. a raczej nocnym z reguły nie zdawałam, raz chyba udało mi się zdać. Ty już 28. walczysz, kiedy jeździsz?

Wyobrazam sobie <marzyciel> Jezdze 24, 25 i 28 mam jedna godzinke ciekawe jak mi bedzie szlo po 3tygodniowej przerwie

[girl99]

Hej

OBLALAM!!!!!!!!!!!!

Szkoda gadac 12;05- wchodzimy do sali teoria 18/18. No to ide czekac na swoja kolej. Potem wyczytali mnie, samochod nr 36 Przygotowaie do jazdy, plyn chlodniczy, kierunkowskaszy Luk idealnie Jade na gorke bruummmm stoczyl sie:O:O ja panika w oczach, NIE NIE NIE TYLKO NIE NA GORCE Za 2 sie udalo Jedzimy prosze sie zatrzymac i sprawdzic przygotowanie do jazdy, wszystko bylo ok Jade dalej przy wyjezdzie z bramy ida piesi, zatrzymuje sie Ida, ale jedni chca mnie puscic, drudzy stoja zebym jechala, to ja im delikatnie machnelam zeby szli Ok jade dalej wyjezdzam z WORDU za 100 m stoi samochod z boku ma wlaczony lewy kierunek No to staje, bo nie wiem czy skreca czy co Ruszam i ciach auto ZGASLO!:O:O ale jade Samochod parkowal, nie moglam wyprzedzic, bo z drugiej strony jedzie samochod Ok elegancko Jade, skrecam I dojezdzamy do skrzyzowania na ktorym oblalam wewnetrzny Stoje chyba z 5 min (jakies 3 cykle) No to ok teraz musze zdazyc (bylam chyba 3 w kolejce i stalam prawie pod samym sygnalizatorem) No to rura gaz I oczywiscie jak na wewnetrznym pomaranczowe nad glowa No to ja mowie : aaa uciekamy I do widzenia HAMULCE! ,,przejazd na swietle czerwonym" Drugi raz ten sam blad zrobilam sie chce ... A juz czulam, ze zdam, bo jak na mnie jechalam calkiem dobrze, przepuszczalam, zatrzymywalam sie a tu to cholerne swiatlo A juz czulam, ze moge zdac, bo egzaminator bardzo fajny Nic nie mowil tylko ja nadawalam cos tam, zeby atmosfere rozluznic, usmiechnal sie, widac, ze rowny, a tu takie cos......

Prosze mnie dopisac na 13.10 godz. 8:00 ale chyba jutro jade do WORDU i waruje na szybszy termin, bo przeciez studia zaczynam Jeszcze taka krowa wredna w okienku byla ......... Ehh glowa mnie boli

[asik666]

No no już kolejna część ;D
Gratuluję wszystkim dziewczynom, a mnie już stres powoli bierze, we środę zdaję i im bliżej tym tragiczniej jeżdzę. Ale mam nadzieję, że na egz się nie zbłaźnię.


girl99 ojej jakie to przykre. dla mnie światła i piesi to przekleństwo ;( ale nie martw się, głowa do góry!

[BeaS]

Napisane przez girl99

Hej

OBLALAM!!!!!!!!!!!!

Niunia, jak mi przykro
Ale nie miałaś szansy zatrzymać się jeszcze?

Napisane przez asik666

No no już kolejna część ;D
Gratuluję wszystkim dziewczynom, a mnie już stres powoli bierze, we środę zdaję i im bliżej tym tragiczniej jeżdzę. Ale mam nadzieję, że na egz się nie zbłaźnię.

Zrelaksuj się i będzie dobrze

[girl99]

Napisane przez BeaS

Niunia, jak mi przykro
Ale nie miałaś szansy zatrzymać się jeszcze?



Zrelaksuj się i będzie dobrze

Mialam sie zatrzymac za przejsciem tam gdzie dal po hamulcach, ale uznalam, ze lepiej zwiewac (tak jak na wewnetrznym) i zegnam pania ......
A serio czulam juz, ze jestem blisko zdania ....


I wysiadam kolo WORDU chce torebke wziac a tu nie ma skubana spadla na podloge
I oczywiscie musialam skomentowac : ,, ooo z wrazenia spadla"

[benia1169]

reminiscence, girl99 - przykro mi, dziewczynki, ale nie martwcie się, to dopiero pierwsza próba . Moja znajoma zdawała dziś dziewiąty raz i OBLAŁA!!! To jest dopiero ból. Nie wiem, jak u niej z jazdą, bo twierdzi, że dobrze jej idzie, tylko, że się stresuje i stąd te wyniki. Hmmmm, śmiem wątpić, chyba, że to MEGASTRES + MEGAPECH W JEDNYM. Sama też nie mówię hop, bo mam w przyszły czwartek trzecie podejście i wcale nie jestem pewna, że zdam i czy powinno to już nastąpić. Wręcz boję się, jak to będzie, gdy usiądę za kierownicą auta bez literki L na dachu i wszyscy będą myśleć, że to PRAWDZIWY kierowca, a to tylko ja. No, ale mam jeszcze parę godzin jazdy, to może nabiorę nieco umiejętności i pewności siebie .

[ysska1991]

biedne dziewczynki....
stresujecie mnie tymi relacjami!
a egzamin 23....
coraz blizej...
juz widze:Przykro mi wynik negatywny

[miss_piggy]

reminiscence, girl99 smuteczek przykro mi, że Wam się nie udało Ale trzymamy kciuki nadal, teraz moze byc juz tylko lepiej...

A ja mam swoje prawko już 4 dni a jeszcze ani razu nie jechałam... tzn wiem że dałabym rade, ale tata chciał mnie wsadzić do naszego nowego samochodu i od razu na miasto, a ja chcę najpierw troszkę jakąś trasą prostą, żeby wyczuć samochód... tzn nie boję się, że nie będę wiedziała kto ma pierwszeństwo czy takie tam tylko właśnie przesiadki do innego samochodu A ten jeden raz co chciał żebym piraciła po mieście to byl jedyny gdzie moglam jechac bo tak to tatko pracuje i nie mam autka do dyspozycji
Wiecie co? Wolałabym sama jeździć niż teraz wsiąść z tatą jako pasażerem... już słysze jego komentarze heeee

[sylabud]

Napisane przez reminiscence

cześć dziewczyny reminiscence przyszła się pochwalić iż samochód będzie musiał jeszcze poczekać niestety nie dołączę do szczęśliwego grona zdających za pierwszym... wewnętrzny 18/18. wywołali mnie, poszłam do auta numer 5, przyszedł egzaminator ( nieprzyjemny dziadek), pokazałam mu zbiornik płynu do spryskiwaczy i kierunkowskazy, zrobiłam łuk, na górce ok chociaż sprzęgło zaczęło śmierdzieć i pojechałam... noga skakała mi na sprzęgle strasznie, przejechałam 2 skrzyżowania, zaparkowałam skośnie i przy wyjeżdżaniu z jednokierunkowej w dodatku z ręcznego bo było pod górkę wymusiłam pierwszeństwo... tzn jakieś auto przepuszczało skręcających w lewo więc myślę jadę... a ten mi po hamulcach... w sumie to nawet się nie przejmowałam, później tylko jak szłam na autobus zrobiło mi się przykro... a teraz musze zadzwonić do właściciela OSK w którym robiłam prawko żeby mnie zarejestrował, może będzie szybciej... ehh

Przykro miNastępny razem napewno się uda

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez girl99

Hej

OBLALAM!!!!!!!!!!!!

Szkoda gadac 12;05- wchodzimy do sali teoria 18/18. No to ide czekac na swoja kolej. Potem wyczytali mnie, samochod nr 36 Przygotowaie do jazdy, plyn chlodniczy, kierunkowskaszy Luk idealnie Jade na gorke bruummmm stoczyl sie:O:O ja panika w oczach, NIE NIE NIE TYLKO NIE NA GORCE Za 2 sie udalo Jedzimy prosze sie zatrzymac i sprawdzic przygotowanie do jazdy, wszystko bylo ok Jade dalej przy wyjezdzie z bramy ida piesi, zatrzymuje sie Ida, ale jedni chca mnie puscic, drudzy stoja zebym jechala, to ja im delikatnie machnelam zeby szli Ok jade dalej wyjezdzam z WORDU za 100 m stoi samochod z boku ma wlaczony lewy kierunek No to staje, bo nie wiem czy skreca czy co Ruszam i ciach auto ZGASLO!:O:O ale jade Samochod parkowal, nie moglam wyprzedzic, bo z drugiej strony jedzie samochod Ok elegancko Jade, skrecam I dojezdzamy do skrzyzowania na ktorym oblalam wewnetrzny Stoje chyba z 5 min (jakies 3 cykle) No to ok teraz musze zdazyc (bylam chyba 3 w kolejce i stalam prawie pod samym sygnalizatorem) No to rura gaz I oczywiscie jak na wewnetrznym pomaranczowe nad glowa No to ja mowie : aaa uciekamy I do widzenia HAMULCE! ,,przejazd na swietle czerwonym" Drugi raz ten sam blad zrobilam sie chce ... A juz czulam, ze zdam, bo jak na mnie jechalam calkiem dobrze, przepuszczalam, zatrzymywalam sie a tu to cholerne swiatlo A juz czulam, ze moge zdac, bo egzaminator bardzo fajny Nic nie mowil tylko ja nadawalam cos tam, zeby atmosfere rozluznic, usmiechnal sie, widac, ze rowny, a tu takie cos......

Prosze mnie dopisac na 13.10 godz. 8:00 ale chyba jutro jade do WORDU i waruje na szybszy termin, bo przeciez studia zaczynam Jeszcze taka krowa wredna w okienku byla ......... Ehh glowa mnie boli

Bardzo mi przykroAle to dopiero pierwszy raz nie martw się. Następnym razem będzie dobrze

[souvenir]

szkoda reminiscence i girl99 jak widać jesteście dobrymi kierowcami tylko zabrakło trochę szczęścia, które jest strasznie ważne na tym egzaminie. Bo to pieszy, a to światła zmieniające się co 3 sekundy i to że byłaś 3 w kolejce a nie np. 2 i tak byś może zdążyła na światłach. W ogóle na egzaminie moim zdaniem robi się rzeczy których nie zrobiłoby się na jeździe normalnej, stres jednak robi swoje. Ale jako Wy- super kierowcy, to drugie podejście już już będzie z wynikiem pozytywnym

Od siebie mogę powiedzieć tylko, że dzisiaj odebrałam prawko urząd do 16.30 a kasa tylko do 14.30, i myślałam że nie odbiorę bo byłam o 15.00, ale tatuś zrobił małą awanturę że jak to tak, że to zamkniętę jak urząd otwarty i kasa została otworzona

[girl99]

Jestescie Kochane Uwazam, ze serio dobrze jechalam ... zgasl mi i kierunku zapomnialam wylaczyc:/ ale tak dobrze jechalam uwazalam, zeby nie wymusic, elegancko sie zatrzymalam przed droga z pierwszenstwem przejazu za zgasniecie mialam jeden bla i za gorke ( ale bylby numer jakbym oblala pierwzy raz chyba od 3 jazdy mi sie stoczyl - dzisiaj bez problemu zrobilam dwa razy wieksza, a tu zonk dopiero bym sie zalamala...... ze oblalam na tym na czym najbardziej pewna jestem) A tak same pozytywy : poruszanie sie po drogach dwukierunkowych zachowanie wobec pieszych, zmiana kierunku jazdy w lewo, dynamika etc. itp. I to ****** swiatlo musialo sie wlaczyc, z wlasnej glupoty oblalam. Ale balam sie, ze albo zatrzymam sie na pasach albo wymusze, czyli tak czy siak bym oblala.
I jeszcze jak kazal mi na bok zjechac to tak ladnie zjechalam i stanelam, ze nawet powiedzial bardzo dobrze wpisuje negatyw ,,przejazd na czerwonym..." JA: a nie moze Pan wpisac na pomaranczowym , ladniej wyglada....

[reminiscence]

girl99 jakoś musi być
ja muszę zadzwonić do tego faceta, on może coś wskóra żebym miała szybciej ten egzamin... gdybym sama się rejestrowała to pewnie dostałabym termin za miesiąc... ale i tak mam stresa bo nienawidzę gadać z nim przez telefon i tak strasznie żałuję bo jeszcze byłam w tamtym miejscu w sobotę i to 2 razy!! z resztą mój egzaminator był straszny, po egzaminie mówi do mnie, że jak nie chcę to nie muszę z nim wracać do MORDu i to takim niezbyt miłym tonem... i teraz mam wachania nastroju, raz się śmieję a raz chce mi sie beczeć...
egzamin który wrócił przede mną na MORD też był oblany i 2 za mną też. słyszałam, ze tam gdzie ja zdawałam obniżają zdawalność bo mają za wysoką w storunku do krajowej (?!) w czwartek od 8.00 do 12.00 oblało 27 osób... :/

[girl99]

Glowa do gory Remi

Taaa Mama nie dosc, ze nie pocieszyla, to jeszcze nawrzeszczala, ze czemu wjechalam jak mialam nauczke wczesniej, a potem mnie wysmiala z bratem. Swietnie, nie ma to jak wsparcie.

[madzioonia18w]

Napisane przez girl99

Hej

OBLALAM!!!!!!!!!!!!

O jej przykro mi bardzo

[alufa]

Napisane przez ysska1991

biedne dziewczynki....
stresujecie mnie tymi relacjami!
a egzamin 23....
coraz blizej...
juz widze:Przykro mi wynik negatywny

ja mam gorzej mam przeświadczenie, że NIE POTRAFIĘ JEŹDZIĆ i jak tylko wyjadę za bramę to myślę : "No, Alicja. Jak da Ci jakieś dzikie skrzyżowanie, źle wjedziesz - po Tobie. Jak każe Ci zaparkować równolegle - to szykuj kasę na kolejny egzamin"

tym razem (!!) pomyślę : "No, Alicja! Egzamin jest po to, by go zdać, a później doskonalić się jako kierowca pod okiem Tż. Zdaj go W KOŃCU (!!) pochwal się między innymi na wizażu, bo coś za często piszesz - OBLAŁAM"

chyba to sobie wydrukuję i przykleję do kierownicy na examinie

edit: ja myślałam, że zdajesz w środę, bo napisałaś 23

nie martw się. 1 wielu ludzi oblewa

[iza_wiosenna]

Napisane przez girl99

Hej

OBLALAM!!!!!!!!!!!!

Szkoda gadac 12;05- wchodzimy do sali teoria 18/18. No to ide czekac na swoja kolej. Potem wyczytali mnie, samochod nr 36 Przygotowaie do jazdy, plyn chlodniczy, kierunkowskaszy Luk idealnie Jade na gorke bruummmm stoczyl sie:O:O ja panika w oczach, NIE NIE NIE TYLKO NIE NA GORCE Za 2 sie udalo Jedzimy prosze sie zatrzymac i sprawdzic przygotowanie do jazdy, wszystko bylo ok Jade dalej przy wyjezdzie z bramy ida piesi, zatrzymuje sie Ida, ale jedni chca mnie puscic, drudzy stoja zebym jechala, to ja im delikatnie machnelam zeby szli Ok jade dalej wyjezdzam z WORDU za 100 m stoi samochod z boku ma wlaczony lewy kierunek No to staje, bo nie wiem czy skreca czy co Ruszam i ciach auto ZGASLO!:O:O ale jade Samochod parkowal, nie moglam wyprzedzic, bo z drugiej strony jedzie samochod Ok elegancko Jade, skrecam I dojezdzamy do skrzyzowania na ktorym oblalam wewnetrzny Stoje chyba z 5 min (jakies 3 cykle) No to ok teraz musze zdazyc (bylam chyba 3 w kolejce i stalam prawie pod samym sygnalizatorem) No to rura gaz I oczywiscie jak na wewnetrznym pomaranczowe nad glowa No to ja mowie : aaa uciekamy I do widzenia HAMULCE! ,,przejazd na swietle czerwonym" Drugi raz ten sam blad zrobilam sie chce ... A juz czulam, ze zdam, bo jak na mnie jechalam calkiem dobrze, przepuszczalam, zatrzymywalam sie a tu to cholerne swiatlo A juz czulam, ze moge zdac, bo egzaminator bardzo fajny Nic nie mowil tylko ja nadawalam cos tam, zeby atmosfere rozluznic, usmiechnal sie, widac, ze rowny, a tu takie cos......

Prosze mnie dopisac na 13.10 godz. 8:00 ale chyba jutro jade do WORDU i waruje na szybszy termin, bo przeciez studia zaczynam Jeszcze taka krowa wredna w okienku byla ......... Ehh glowa mnie boli

strasznie mi przykro.
poczucie, że dobrze szło, a się oblało jest okropne, też je miałam po pierwszym egzaminie [i też mi zgasł na górce po raz 1. ;p] główka do góry, następnym razem się uda.

Napisane przez alufa

ja mam gorzej mam przeświadczenie, że NIE POTRAFIĘ JEŹDZIĆ i jak tylko wyjadę za bramę to myślę : "No, Alicja. Jak da Ci jakieś dzikie skrzyżowanie, źle wjedziesz - po Tobie. Jak każe Ci zaparkować równolegle - to szykuj kasę na kolejny egzamin"

tym razem (!!) pomyślę : "No, Alicja! Egzamin jest po to, by go zdać, a później doskonalić się jako kierowca pod okiem Tż. Zdaj go W KOŃCU (!!) pochwal się między innymi na wizażu, bo coś za często piszesz - OBLAŁAM"

chyba to sobie wydrukuję i przykleję do kierownicy na examinie

edit: ja myślałam, że zdajesz w środę, bo napisałaś 23

nie martw się. 1 wielu ludzi oblewa

ALufko kochana Ty nasza
to już wiadomo czemu oblewasz, skoro masz takie podejście i tak malutko wiary w Siebie. Głupku, jesteś świetnym kierowcą, potrafisz jeździć na tyle, by zdać egzamin, a reszta umiejętności przychodzi już podczas samodzielnej jazdy.

no kurczę, życie z niską samooceną jest jak... [przerobię cytacik;p ] jazda autkiem z zaciągniętym ręcznym! o

[Klaudiusia17]

Napisane przez tisane7

Ale Ci fajnie

A u mnie ciagle napis Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany. Se jeszcze poczekam

Napisane przez justysia1304

W Jastrzębiu dwoch chłopaków przyszło 7 min. po rozpoczeciu egzaminu - i pozwolił im usiąść i rozwiazywac testy?? wiec moim zdaniem to zalezy na jakiego egzaminatora sie trafi- to tak jak i na praktycznym zalezy na jakiego trafisz , loteria

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

21.09.09- DOKUMENT DO ODBIORU W URZĘDZIE CIESZE SIE TAK SAMO GDY ZOBACZYŁAM NAPIS -" POZYTYWNY"

To super

U mnie "Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne."

Napisane przez reminiscence

cześć dziewczyny reminiscence przyszła się pochwalić iż samochód będzie musiał jeszcze poczekać niestety nie dołączę do szczęśliwego grona zdających za pierwszym... wewnętrzny 18/18. wywołali mnie, poszłam do auta numer 5, przyszedł egzaminator ( nieprzyjemny dziadek), pokazałam mu zbiornik płynu do spryskiwaczy i kierunkowskazy, zrobiłam łuk, na górce ok chociaż sprzęgło zaczęło śmierdzieć i pojechałam... noga skakała mi na sprzęgle strasznie, przejechałam 2 skrzyżowania, zaparkowałam skośnie i przy wyjeżdżaniu z jednokierunkowej w dodatku z ręcznego bo było pod górkę wymusiłam pierwszeństwo... tzn jakieś auto przepuszczało skręcających w lewo więc myślę jadę... a ten mi po hamulcach... w sumie to nawet się nie przejmowałam, później tylko jak szłam na autobus zrobiło mi się przykro... a teraz musze zadzwonić do właściciela OSK w którym robiłam prawko żeby mnie zarejestrował, może będzie szybciej... ehh

Napisane przez girl99

Hej

OBLALAM!!!!!!!!!!!!

Szkoda gadac 12;05- wchodzimy do sali teoria 18/18. No to ide czekac na swoja kolej. Potem wyczytali mnie, samochod nr 36 Przygotowaie do jazdy, plyn chlodniczy, kierunkowskaszy Luk idealnie Jade na gorke bruummmm stoczyl sie:O:O ja panika w oczach, NIE NIE NIE TYLKO NIE NA GORCE Za 2 sie udalo Jedzimy prosze sie zatrzymac i sprawdzic przygotowanie do jazdy, wszystko bylo ok Jade dalej przy wyjezdzie z bramy ida piesi, zatrzymuje sie Ida, ale jedni chca mnie puscic, drudzy stoja zebym jechala, to ja im delikatnie machnelam zeby szli Ok jade dalej wyjezdzam z WORDU za 100 m stoi samochod z boku ma wlaczony lewy kierunek No to staje, bo nie wiem czy skreca czy co Ruszam i ciach auto ZGASLO!:O:O ale jade Samochod parkowal, nie moglam wyprzedzic, bo z drugiej strony jedzie samochod Ok elegancko Jade, skrecam I dojezdzamy do skrzyzowania na ktorym oblalam wewnetrzny Stoje chyba z 5 min (jakies 3 cykle) No to ok teraz musze zdazyc (bylam chyba 3 w kolejce i stalam prawie pod samym sygnalizatorem) No to rura gaz I oczywiscie jak na wewnetrznym pomaranczowe nad glowa No to ja mowie : aaa uciekamy I do widzenia HAMULCE! ,,przejazd na swietle czerwonym" Drugi raz ten sam blad zrobilam sie chce ... A juz czulam, ze zdam, bo jak na mnie jechalam calkiem dobrze, przepuszczalam, zatrzymywalam sie a tu to cholerne swiatlo A juz czulam, ze moge zdac, bo egzaminator bardzo fajny Nic nie mowil tylko ja nadawalam cos tam, zeby atmosfere rozluznic, usmiechnal sie, widac, ze rowny, a tu takie cos......

Prosze mnie dopisac na 13.10 godz. 8:00 ale chyba jutro jade do WORDU i waruje na szybszy termin, bo przeciez studia zaczynam Jeszcze taka krowa wredna w okienku byla ......... Ehh glowa mnie boli

Przykro mi. Następnym razem się uda.

Girl99, a gdzie zdawałaś?

[ankossek]

girl99,reminiscence- jaka szkoda dziewczyny a tak dzisiaj w szkole sobie myślałam"ładna pogoda, egzaminatorzy beda mieć dobre humory- zdadza". ale teraz nie ma sie co załamywać! to nie koniec świata przecież, zdacie następnym razem

ja tez egzamin mam 23.09 a najgorsze jest to, że moja mama tak wierzy we mnie, że zdam, że jak mi sie nie uda to na bank sobie rykne... i wiem, ze ona tez sie tak stresuje. zreszta mój tata tez. i kady się bedzie pytał jak poszło a ja bede musiała powiedzieć to gorzkie: negatywny... aaaa

[iza_wiosenna]

(9/21/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.



AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!! !!

ale chamstwo już dziś nie pojadę.

[kreciak]

To i aj sie przyłączę Gratuluję wszystkim dziewczynom które maja juz plastik/i tym które oczekuja.
a dziewczyny którym sie nie udało,zdamy !!!
P.S poprosze o dopisanie mnie do listy
egzmain praktyczny 7.10.2009 o godz 8:30