Galerianki

[2016051109231]

Hej dziewczyny właśnie obejrzałam sobie film i strasznie spodobał mi sie z niego jedna piosenka jest to kawałek który leciał w tym klubie do którego poszły gdy Milena tak sie upiła jeśli ktoś wie jaki to kawałek proszę o odpowiedź

[rapifen]

Wiesz co, http://pl.wikipedia.org/wiki/Galeria...8soundtrack%29 to coś Skinny Patrini będzie
Acha i jakoś nie miałam czasu żeby się dopisać.
Widziałam film. Lepszy niż ten 30 minutowy. Smutny. Ale już nie chodziło o seks za pieniądze. Bardziej rozbudowany i niestety niektóre elementy były tak prawdziwe że aż smutno.
Ale jak dla mnie identyczne z filmem "trzynastka" to samo, kropka w kropke, zwłaszcza chore relacje Mileny z główną bohaterką.

[larva]

Ja widziałam tylko dawno temu etiudę... Rapifen, warto isć na pełnometrażówkę?

[rapifen]

Tak, uważam że warto, film jest zdecydowanie głębszy i nie chodzi tylko o seks za pieniądze. Dość rozbudowana fabuła

[2016051109231]

Napisane przez rapifen

Wiesz co, http://pl.wikipedia.org/wiki/Galeria...8soundtrack%29 to coś Skinny Patrini będzie
Acha i jakoś nie miałam czasu żeby się dopisać.
Widziałam film. Lepszy niż ten 30 minutowy. Smutny. Ale już nie chodziło o seks za pieniądze. Bardziej rozbudowany i niestety niektóre elementy były tak prawdziwe że aż smutno.
Ale jak dla mnie identyczne z filmem "trzynastka" to samo, kropka w kropke, zwłaszcza chore relacje Mileny z główną bohaterką.

Dzięki za pomoc ale to niestety nic z tego mam ten film na kompie obejrzalam napisy do końca wyszukalam chyba wszystkie kawalki z tego filmu oprócz tego z imprezy najgorsze jest to że to bylo takie jakby techno czy coś w tym stylu i nie bylo żadnych slów tylko muża już umieram caly czas ten kawalek chodzi mi po glowie

[rapifen]

Hmm może to jakiś ten motyw 1 2 3 lub 4? No ja nie pomogę ale muzyka fajna wpada w ucho, przyznam

[Martucha1985]

Nie mogę patrzeć na takie rzeczy. Drażni mnie sam widok większości gimnazjalistek. To co one z siebie robią, ich wygląd, zachowanie, to co mówią - masakra. Po prostu odwracam wzrok i nie zwracam na nie uwagi.

[Kasia****]

Czy można ten film juz gdzies wypożyczyć albo znależś w necie?

Chodzi mi o ta wersje która była w kinie bo etiudę już oglądałam

[NicNieMusisz]

Hmm poszukajcie na filmy onilnie ;-)
Wpiszcie w google `filmy onilnie galerianki`
ja oglądnęłam ..
muzyka świetna, lecz film..
hmm ma przekaz, ale oskara bym nie dała

[Hultaj]

myślę, że film obejrzeć można, ale pod względem artystycznym wydaje mi się dość słaby.
fabuła bardzo licha, wręcz odnoszę wrażenie, że gdyby nie czyn męskiego bohatera, to... to by nie było jak nadac temu obrazowi wyrazu.
Dosyć słabo i mało ciekawie zarysowane sylwetki wszystkich bohaterów, niby kazdego po trochu, ale i wyszedł pod względem sportretowania taki bryk.
Bardzo też sztampowo i przewidywalnie. Albo to ukazanie dziewczyn jako osób, które nie mają pojecia jak to jest mieć w ogóle przyjemność z seksu, jakiegos poczucia przy tym bycia kochanym, lubianym, seks z sympatią ;-), a wydaje mi się, że latwiej uwierzyć, że jakaś dziewczynka traci cnotę z chłopcem z podwórka, niż od razu idzie z obcym facetem - nie zna seksu za pieniądze, ale co więcej, nie zna seksu w ogóle a zabiera się za taki za kasę czy gadżety. Niektóre sceny przydługawe.
Ogólnie, oceniam film jako sredni, i tak dobrze;-) tylko ze wzgledu na aspekt, który poruszył. Mnie ogólnie dość nudził.
A co mnie zaskoczyło to jeśli db zrozumiałam przekaz z mediów- chyba w jakiejś gazecie było, nie wiem, czy nie w wysokich obcasach, ale nie chciałabym tu czegoś ściemnić i wymyślić - że to miały być dobrze uczące się dziewczyny.
I takie cwane kute na 4 łapki panienki kupują telefon w salonie, zamiast przez allegro. Ale to już taki drobiazg, miał zapewne ukazać scenę nabywania aparatu, ale wyszło to jak dla mnie mało naturalnie.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

a co do problemu. Ja w sumie nie wiem. Wydaje mi się, że to zjawisko tego pokroju, co patologiczne rodziny, rodziny, gdzie rodzice nie interesują się dziećmi, lub nie więcej niż jakoś pozornie, dzieci, które się narkotyzują. Że to jest bardziej tego typu skala, niż ''przeciętna małolata chce bluzeczke i decyduje się obciągać panom członki''. (Myslę, że to wcale nie jest aż takie łatwe, zdecydować się na taki krok, i w kazdym razie patrzę po młodszej częsci mojej rodziny, i ich kolegach;-), i nie widzę, by jakoś szczególnie bardziej byli zepsuci niż to moje starsze o dekadę czy kilka lat pokolenie, a które przecież też troszkę szalało - i tu z kolei -- jak to chyba zawsze u młodych ludzi, po prostu - i żeby traktowali sprawy wspólzycia jakoś jeszcze bardziej na luzie).
Moim skromnym zdaniem, wychowując dziecko należy zadbac tak w ogóle by nie łaziło godzinami po centrach handlowych, gdy to robi - jak dla mnie - opieka rodzicielska nawala maksymalnie.

Btw, skąd pieniądze na swoje szmaty miała starsza siostra bohaterki? Bo moim zdaniem jakoś bardzo zasadniczo w stylu od Mileny się nie różniła.

[rapifen]

Btw, skąd pieniądze na swoje szmaty miała starsza siostra bohaterki? Bo moim zdaniem jakoś bardzo zasadniczo w stylu od Mileny się nie różniła.

DOKŁADNIE mnie to samo zastanawiało !!!

[mel89]

Obejrzałam pełnometrażówkę wczoraj. Cóż, kolejny film o polskich realiach, który ryje bańkę. Nie polecam na piątkowy wieczór

Nie znam żadnej "galerianki", ale widząc młodzież gimnazjalną to mnie krew zalewa, i to mi wystarczy.

Co do filmu - fabuła taka se. Patologia okropna za to.

Nie wiem, dlaczego w Polsce kręci się albo słabe komedie, albo filmy o patologii.
Nie stać nas na coś lepszego?

[Hultaj]

Nie znam żadnej "galerianki", ale widząc młodzież gimnazjalną to mnie krew zalewa, i to mi wystarczy.

mnie nie, bo zauwazyłam, że w gimnazjum dziewczynki, bywa, przesadnie się stroją (lub nie dostrajają ) i podkreślają swoją seksualnośc, co nie oznacza, że się przy tym puszczają po kiblach z kolegami, a po paru latach im to przechodzi i normalnieją.

I mnie te filmy o polskich realiach ryjące banki nie do konca się podobają, bo schemat zawsze jest taki sam.
- szuflandia. Jakby mieszkając w blokowisku nie było możliwości wychować dziecka na przyzwoitego człowieka, nie przeżartego cynizmem, nie gardzącego rodzicami, a sami rodzice koniecznie musza się ledwo tolerować, odzywac do siebie z pogardą, czy zdradzać.
-alkohol. Zupelnie, jakby każda kobieta niczym jedna z bohaterek ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym na pytanie co byś zrobiła z 20 zł, musiała odpowiadać: kupiła sobie flaszkę.
-a. zapomniałam. wysiadujące całymi godzinami pod blokami wynudzone nastolatki i młodzi ludzie.


Każdy może zacząć kręcić filmy ;-) o Dzwoneczku Disneja. Dzwoneczek w lesie, Dzwoneczek na łące, Dzwoneczek nad strumykiem. Wciąz mnóstwo ludzi mieszka w blokach, i mnóstwo ludzi nie pociąga po pracy z flaszki, tylko zyje sobie normalnym zwykłym zyciem, od pensji do pensji, przy telewizorku, gotowaniu obiadu, i interesowaniu się, czy dziecko odrobiło lekcje i czemu tak późno wróciło z korków z angielskiego. I mnóstwo ludzi nie jest głupszych od swoich przemądrych latorośli (patrz: biedny styrany ojciec, co on tam może wiedzieć o dorastającym dziecku).

Gdyby ludzie ciągle oglądali filmy wiecznie o ludziach z amerykanskich slumsów i dzielnic biedy to mało kto byłby taki zafascynowany Hameryką. Ale obok tego i wypasionych Manhattanów (o zwykłych mieszkańcach zwykłych kamienic nie wspominam ;-)) są tam jeszcze domy na przedmieściach.

[Linka25]

Hultaj całkowicie się z Tobą zgadzam.
Film według mnie jest słaby, z trudem wytrwałam do końca.
Jedyna mocna scena: badanie lekarskie. Reszta kiepściutka...

Problem być może wazny, sama nie wiem.

A tak swoją drogą to troche mało wiarygodne to było: one takie kiczowate, przerysowane..białe kozaki i te sprawy jak sprzed 5 lat to wszystko.

[rapifen]

A tak swoją drogą to troche mało wiarygodne to było: one takie kiczowate, przerysowane..białe kozaki i te sprawy jak sprzed 5 lat to wszystko.

Uwierz mi, w mniejszych miastach nadal to króluje, tak samo jak srebrne ozdoby z tally weijl wielkości pięści

[Hultaj]

ja bym chciała wiedzieć dlaczego te białe kozaki to takie bezguście. tzn. wkurza mnie, że stały się (?) jakąś ikoną obciachu. nieważne jak wyglądasz, jeśli je załozysz, bankowo trafisz pod ostrzał mniej lub bardziej prowincjonalnych;-) znawców mody. Owszem, łatwo wygladać koszmarnie, spalic się solarą, tipsy, tona brokatów, 2 kolory na głowie wiadomo jak ułozone, ogólnie mamy stereotyp jak ta lala. Ale ''wyglądam dnia'', kiedy np. białe spodnie staną się sztandarem koszmaru modowego. I nie, nie mam cichych tęsknot do ''białych mokasynków czy kowbojek'' nawet na obcasiku, ani innych- a białe buty, jeśli juz, podobają mi się głównie w wersji sandałkowej- czy coś, ale denerwuje mnie czasem typowo polskie (?) podejście do ciuchów. A nie każda dziewczyna w białych botkach wygląda jak ''wieśniara''.

[Linka25]

Napisane przez rapifen

Uwierz mi, w mniejszych miastach nadal to króluje, tak samo jak srebrne ozdoby z tally weijl wielkości pięści

Napisane przez Hultaj

ja bym chciała wiedzieć dlaczego te białe kozaki to takie bezguście. tzn. wkurza mnie, że stały się (?) jakąś ikoną obciachu. nieważne jak wyglądasz, jeśli je załozysz, bankowo trafisz pod ostrzał mniej lub bardziej prowincjonalnych znawców mody. Że coś po prostu taka Owszem, łatwo wygladać koszmarnie, spalic się solarą, tipsy, tona brokatów, 2 kolory na głowie wiadomo jak ułozone, ogólnie mamy stereotyp jak ta lala. Ale ''wyglądam dnia'', kiedy np. białe spodnie staną się sztandarem koszmaru modowego. I nie, nie mam cichych tęsknot do ''białych mokasynków czy kowbojek'' nawet na obcasiku, ani innych, a białe buty jeśli juz podobają mi się głównie w wersji sandałkowej czy coś, ale denerwuje mnie czasem typowo polskie (?) podejście do mody. A nie każda dziewczyna w białych botkach wygląda jak ''wieśniara''.

to nie jest "typowo polskie podejście do mody"; raczej bym powiedziała ze noszenie białych kozaków jest typowo polskie; na Zachodzie Europy nie uświadczysz, no chyba, ze zobaczysz w nich dziewczynę ze Wschodniej Europy
Ale fakt, w PL białe kozaki stały sie synonimem bezguścia i tandety. Swoja drogą nie widziałam nigdy ładnych białych kozaków, wiec coś może w tym jest - po prostu ten kolor nie sprawdza jeśli chodzi o kozaki W Galeriankach też zostały potraktowane jako symbol - dość nachalny i oczywisty.

[rapifen]

Ja znalazłam ładne białe botki które z niczym złym mi się nie kojarzyły. Kozaków nie znalazłam. Ale może gdzieś tam są :p

[Hultaj]

na zachodzie Europy może i nie uswiadczysz, ale też nie powiedzialabym, że być z zachodu Europy = się znakomicie się ubierać.
no właśnie, kozaki to raz, ale botki też. w sumie nie wiem, czy nie spotkałam białych kozaków, które by mi się podobały, ale dla mnie osobiście nie lepsza jest stylizacja na brzydulę, dziobaka(kujona) intelektualistę, a nerdy/wayfarery są dla wielu takie cud miut. Albo koronkowe rajtki też uważam za dość malo ciekawe zjawisko, a prosze.

[hamy]

Napisane przez rapifen

DOKŁADNIE mnie to samo zastanawiało !!!

Chyba wszystkich to zastnanawia

[Hvid]

biale kozaczki
http://lula.pl/lula/1,94040,7143725,Biale_kozaczki.html

Linka25 - Dla mnie takze bycie z Zachodu nie oznacza automatycznie tego, ze ktos znakomicie sie ubiera.

[rapifen]

http://bialekozaczki.pl/
ehc no cóż :P

[karolynka90]

Napisane przez rapifen

http://bialekozaczki.pl/
ehc no cóż :P

pierwsze zdjecie -

[Linka25]

Napisane przez Hvid

biale kozaczki
http://lula.pl/lula/1,94040,7143725,Biale_kozaczki.html

Linka25 - Dla mnie takze bycie z Zachodu nie oznacza automatycznie tego, ze ktos znakomicie sie ubiera.

ale przecież ja nic takiego nie napisałam

[pinkpanther69]

Przecież każdy wie o tym, że dzieje się to w szkołach. Ktoś postanowił nakręcić film i ogólnopolska podnieta

[maryanna3]

co do pytania rapifen: tak, są takie dziewczyny, znałam jedną bo chodziła do mojej klasy w gimnazjum i nie robiła tajemnicy z tego czym się zajmuje po lekcjach lub wtedy kiedy na nich nie jest. Żeby nie było że to jakieś jej przechwałki dla popularności to spotkałam ją któregoś razu w CH jak "polowała" na starych obleśnych "biznesmenów". Wyglądała za to wcale nie jak Milena z Galerianek: ani pstrokato ani białokozaczkowo, zwyczajnie po prostu ubrana. I jakoś mimo braku pół kilo tapety na twarzy lub cienkich x-centrymetrowych szpilek znajdowała chętnych bez problemów. A to było jakieś 3 lata temu, teraz na pewno przez większą ilość centr handlowych jest tego typu zjawisk więcej ale już się z nimi nie spotykam bo w liceum jakoś nie ma już takich dziewczyn. Faktem jest że one nie mają na sobie koszulki z napisem "Galerianka" i obowiązkowo zawsze tapety, często są niepozorne i normalne więc nic dziwnego że ich nie widać. Gorsze rzeczy moim zdaniem dzieją się w klubach a nie w centrach handlowych, tak z moich obserwacji. Co więcej nie zawsze to są dziewczyny z biednych, patologicznych rodzin i nie zawsze mieszkają w obskurnych blokach, często mają dużo kasy tylko chcą mieć jej więcej lub po prostu myślą że takie zachowanie jest superhiperświetne i w ten sposób stają się znane/popularne/mówi się o nich. Także nie zawsze jest tak jak to przedstawiają polskie filmy każdy jeden taki sam jak od szablonu.

Film oglądnęłam w kinie. Nie do końca mi się podobał bo miał jakieś takie "dłużyzny" przeciągnięte w nieskończoność które sprawiały że był miejscami nudny. Trochę przerysowany ale to moim zdaniem dobrze, muzyka świetnie dobrana, poza tym polecałabym go ze względu na świetną grę dwóch galerianek i rodziców Ali oraz na to że jak ktoś nie miał styczności z takim tematem to dobrze się zapoznać. Mną w pewien sposób wstrząsnął choć temat był mi znany, najbardziej ta przemiana głównej bohaterki ale zaczęłam się przede wszystkim zastanawiać nad tą masą facetów lecących na takie nastki. No pojąć tego nie mogę jaką oni mają z tego satysfakcję że ona im się odda za dżinsy, jak mogą spokojnie uprawiać seks z taką dziewczynką a później po wszystkim patrzeć na jej twarz, twarz dziecka przeciez jeszcze. Nie mogę tego zrozumieć skąd się tacy faceci biorą...no ale nie siedzę w ich głowie więc się nie dowiem.

[kasiax86]

ja nie byłam w kinie na galeriankach, widziałam z chłopakiem na kompie ten film. W sumie taki sobie, jakoś mnie specjalnie nie zaszokował. Jedyne, co mi się podobało to muzyka Ostrego - chodzi o te kawałki: ostr galerianki - ostr zawsze wymiata, hehehe.
Poza tym myślę, że samo zjawisko galerianek jest trochę przerysowane i raczej znane z opowieści. Ja tam nigdy nie widziałam, żeby jakieś laseczki narzucały się facetom lub coś im proponowały w galeriach. Galerianki to luźny film i jakoś nie należy go utożsamiać z codzienną rzeczywistością, a także polskimi nastolatkami. Jeśli już, są to marginalne przypadki.

[Neciak89]

A mnie skręcało przy tym krótkometrażowym i nie wiem czy obejrze pełnometrażowy.

[rapifen]

Dla mnie OSTR to pajac, zamiast wjeżdżać na naiwne 15 latki które są dziećmi, powinien zająć się staruchami którzy są mądrzejsi, mają często żony a jednak korzystają z takich usług.

Krótkometrażowy też mnie skręcił, ta dziewczyna to była taka sierota straszna...

[Hultaj]

powinien zająć się staruchami którzy są mądrzejsi, mają często żony a jednak korzystają z takich usług.

zapomniałaś, że nie słuchają raczej tego rodzaju muzy a nawet jeśli, myślisz, że przejęliby się przekazem?